Akurat jestem użytkownikiem (2 miesiace) w podobnej wersji Comfort (T-GDI, 7DCT) po dotarciu i oto MOJE odczucia (jeździłem dużo Opel Astra II, III, Panda) - siedzenia ok, ale dla kogoś 182cm to za mały samochód na dłuższe trasy, brakuje głębi pod nogi pod kierownicą, co ciekawe, tam jest miejsce na długość, więc nadkola blokują (wąski samochód, EDIT nie aż tak, czasami mylę go z i30), Zakres regulacji kierownicy mi się skończył. Jakoś poustawiałem i wolę nie ruszać. - głośny silnik przy przyśpieszaniu, zwłaszcza jak jest zimny, generalnie chodzi jak mały pół-diesel (bo ma wtrysk bezpośredni), przy spokojnej jeździe moze być- bardzo wolno się nagrzewa i słabo nagrzewa wnętrze (w Fiat Panda parzyło), przydałaby się nagrzewnica jak w Fiat 500x - od razu ciepło. Silnik 1.0 nie dziwota i pusto pod maską - nie ma co grzać a zimne powietrze tam hula. - szybko parują szyby (mała kubatura), klima ręczna daje radę, wentylator głośny na 4 z 5 biegu, - głosny na trasie - nadwozie niewyciszone, doskonale słychać piasek w nadkolach, w bagażniku goła blacha. Nie wyobrażam sobie jazdy 400km. Może się starzeję... - dokładnie przy 160km/h pojawia się wycie - podejrzenie - antenka ustawiona pionowo, to niedoróba Hyunday - coś słyszę jak delikatne tarcie na wybojach EDIT- to szyba, jest jakiś opór przy zamykaniu i szyba jest trochę luźna, przy opuszczonej szmerów nie ma - mało trzesie przy starcie ze start-stop (plus) - start automatu przy start-stop jest słaby, puszczam hamulec, wciskam gaz, silnik startuje a tu nic, mam wrażenie, że coś przyhamowuje i nagle wyskok, sposób - trzeba delikatnie nacisnąć pedał gazu i nie wciskać dalej. cały czas się uczę, ale coraz częściej deaktywuje start-stop. Aha, czasami przy start-stop aktywnym przeciąga zmianę biegu na wyższy, było o tym w instrukcji. - start-stop to GÓWNO, niby miało nie gasnąć przy niskiej prędkości, ruszam ze świateł, ktoś przede mną hamuje, ja też i to kurewstwo zaraz gaśnie, szkoda nerwów na niby maks. 4% oszczędności paliwa. Guzik od tego powinien być na kierownicy, można by świadomie korzystać a tak trzeba sięgać koło ręcznego. Albo sobie odpuścić. No i ciekawe, czy po rajdzie na autostradzie start-stop wyłączy silnik przy wjeździe na stację mając w nosie turbinę. - w trybie sport bardzo żwawy, trzeba uważać na pedał gazu, DCT7 jak się jedzie spokojnie działa płynnie, oprócz tego ruszania to byłoby ok, jednak jest delikatnie wolniejsza niż DSG, ale może tak szybko się nie rozsypie. - właśnie, paliwo, pierwszy kilometr 15/100km, generalnie średnia rano dojazd w dużym mieście bez strasznych korków 10km = 9,5..10l/100km, średnia z II tankowania 9,6km, III 8,8l/100. Miasto 2x 10..15km, spokojna jazda, z grzaniem kierownicy. Jak dla mnie słabo na mały samochód i mały silnik. Ufam, że po 1..2 tys. km i zmianie oleju zejdzie do 7l. EDIT: 11 grudnia przy -1stC miałem 7,9 z 20km w mieście z grzanymi siedzeniami, kierownicą, bez start-stop = więc jest szansa na małe spalanie. - grzanie kierownicy powinno mieć regulację - można to zrobić w klawiszu aktywacji - tyle by wystarczyło , po czasie parzy, grzanie siedzeń - ok. No nie powiem, przy +5C delektuję się ciepłą kierownicą, fajna sprawa też to tempomat - system multimedialny - nawet ładnie gra (mam głośniki tylko z przodu, w Ford Fiesta grał lepiej), mam wrażenie, że podbija basy - Android Auto -taaaaa jak działa to działa. Mam Samsunga A8 z aktualizacją z listopada 2019 (EDIT 10 grudnia) i Android Auto 4.8 i zaczęło się pieprzyć. Może wina telefonu Apple Car działa świetnie! Guziki przy ekranie mogliby sobie odpuścić, nie są potrzebne. Pokrętła - bardzo dobrze, że są. Generalnie system multimedialny jest schludny i reaguje na dotyk, mimo, że mam jeszcze grubą folię zabezpieczającą. - bluetooth działa ładnie i rozmowy i muzyka (jak na ograniczenia bluetooth) - trąbik za cichy :-D - niebieskie podświetlenia przycisków jest niezdrowe :-) lepsze byłoby czerwone, białe albo zielone - kierownica powinna być ścięta na dole jak w Seat (lepsze wsiadanie, samochód jest niski) i mniejsza, zwłaszcza, ze wspomaganie jest silne i nie czuć hmmm drogi (gumowe skręcanie) - nie wiem co przyświecało producentowi - podszybie jest miękkie jak w drogich samochodach, podłokietnik twardy jak kość. Boli. Co ciekawe, znajoma w Tucson 2 letnim za 80tys. ma na odwrót - podszybie twarde, podłokietnik miękki. Skóra na kierownicy to jakieś eco moim zdaniem. - u mnie podłokietnika nie było, zamówiłem akcesoryjny montowany do fotela i mam regulację wysokości czyli pochylenia :-D - kamera cofania - ok. właściwie jakby dali inną soczewkę, to byłby od razu czujnik ruchu poprzecznego :-) - długość drzwi ok na miasto, z tyłu dużo miejsca, bagażnik też spoko. Jest haczyk x2 i lampka - przydają się. - szyba przednia (nie wiem, jak inne) - bardzo delikatne, tu Hyundai pokpił sprawę na maksa - dosłownie trzy razy przejechałem skrobaczką plastikową po cienkim lodzie i teraz mam w poprzek rysy na wysokości wzroku świetnie widoczne wieczorem, gdy stoi się na światłach. WSTYD Hyundai. Teraz używam odmrażacza w spray, ale co by było przy mrozie po opadach deszczu? Masakra, w Fiat Panda można było skrobać i skrobać i nic, tylko bardzo delikatne rysy. Pamiętajcie - to moje odczucia. Dla kobiety na miasto to może być świetny samochód, bo pewnie będzie niższa. Tak naprawdę jedyna jego poważna wada to spalanie (ale moze dlatego że nowy, przebieg ledwo 2tys.), no bez jaj 9l to za dużo, jeżdzę bardzo spokojnie, aa zimy jeszcze nie ma. Druga mniejsza wada - odgłos silnika, w wersji MPI w tańszej wersji odgłos był dużo hmm tradycyjny, ale nie jest źle, właściwie to jest nieźle jak na 3 cylindrowca, ale 4 cylindry z automatem byłby fajny. Aha, automat w nie-sport trzyma obroty ok 1500, czuć lekkie drgania przy dodawaniu gazu . W trybie sport wędruje w okolice 1800 i przeciąga do 3000 przed zmianą biegu. - prawe kolano haczy o jakiś zaokrąglony narożnik, jak ktoś mi wjedzie w dupę, to zmiażdzy mi kolano, już pisałem, ze jestem za duży do tego samochodu :-) Generalnie samochód fajny na pierwszy rzut oka, ale jak się pojeździ miesiąc, dwa, wychodzą minusy (i plusy) co nie znaczy, ze to przekreśla ten samochód. Po prostu trzeba uwazac w salonie i nie poddac sie emocjom. Nie mam dużego porównania odczucia do innych małych, więc może na tle tamtych Hyndai jest super. Ten jest wyważony, ale są rzeczy, które Hyundai mogłby poprawić, bo owszem - płaci się mniej, ale za mały samochod, twardy podłokietnik drzwi to kpina, a wycie przy 160km to wstyd. Albo nalezy jechać 180km, może przestanie :-). Ceny najlepiej wyposażonego modelu to przesada, lepiej wziąć coś innego lub dołożyć do droższego wyższego segmentu, one mają więcej rzeczy w standardzie. Róznica nie będzie duża. W wersji komfort można delektować tym, za co się przepłaca grube pieniądze w np. BMW. :-D W wersji białej jest dla mnie piękny. Szkoda, ze takiej nie było na miejscu....
Też mam i20, biały o którym mówisz z panoramicznym dachem, ładny. Właściwie muszę się że wszystkim zgodzić co napisałeś, szczególnie z tą szyba. Ja ani razu skrobaczki nie użyłem, a też mam rysy, od wycieraczek(!) Oryginalnych, które przeskakiwały,zmieniłem na Bosch ale rysy zostały.to wozidlo do przemieszczania się, szybko się nudzi, jak dla mnie.Ja już prawie dwa lata swoim jeżdżę, miałem dwie reklamacje ale wszystko naprawione bez żadnego ale i śmigam.Mysle że jeszcze z dwa lata i trzeba będzie sprzedać i kupić coś większego.dobrze napisałeś z tym podpalaniem się w salonie,chyba że ktoś wie że chce segment b to nie ma sensu przepłacać za VW czy choćby audi.spalanie ci spadnie, ja przy 26,000 km mam średnie 7.0 L, a często jeżdżę w odległości do jednego kilometra, nadrabiam później trochę autostrada ale średnie takie wychodzi.
@@kaer3458 Jakbyś mi czytał w myślał. To jest taki samochód "graniczny", kupowany (tak myślę) jak ktoś już naprawdę nie chcę wydać większej kasy. Ja też myślę o większym. I cieszę się, ze nie wziąłem i30, bo nie jest zabójczo większy. Na razie myślę o crossover Czy mi się znudził - nie do końca, bardziej mi przeszkadzają drobiazgi i łudzę się, że w nowszym, większym, droższym powinno być lepiej (jaaaasne :-)). Ta szyba, brzęczenie okularów w schowku przy suficie (pożałowali więcej gąbki), jakieś ciche odgłosy na większych nierównościach, brak wyciszenia. W nim brakuje tej kropki nad przysłowiowym "i". Jak w wakacje jeszcze myślałem o używanym, to mnie zdziwiło, że roczne ktoś sprzedaje. Teraz rozumiem. Z drugiej strony to może być efekt "trawa jest bardziej zielona u sąsiada" oraz tego, że ja pracuję na ten samochód więc wybrzydzam. Na yt jest filmik, jak w nowym BMW za 140 tys. zł trzeszczy deska rozdzielcza - to jest dopiero poruta. Kiedyś czasami prowadziłem Citroen C2 mojej dziewczyny i to był bardzo spoko samochód. No ale był za darmo :-D. Co Ci się zepsuło w samochodzie? Dali zastępczy?
@@infeltk sorry że tak późno odpisuje, co mi się zepsuło? Silnik. Po 3.000 km na biegu jałowym metaliczne odgłosy, wymienili blok.niestety sam dojechałem i zgłosiłem więc bez auta zastępczego ( 2 tygodnie)!!, za co później dostali negatywna opinie (mój diler) i zmieniłem ASO na inne.teraz mam 28.000 czyli 25.000 przejechane bez usterki. Zastanawiam się jeszcze nad reklamacja jedn, przy maksymalnym skręcie w prawo i czasem w lewo jakby koło o coś tarło.
Jak wygląda sytuacja z odpalaniem tego auta z tym silnikiem po dłuższym postoju? Dużo ludzi w tym i ja zgłaszało sprawę do ASO, bo po odpaleniu słychać konkretny dźwięk jakby szeleszczący łańcuch.u jednych krócej u drugich dłużej.w tym też tak jest?
@@infeltk po 0 przebiegu. Od nowości. Sprawa jest glosna. Ja też mam ten odgłos od nowosci., Blok już też miałem wymieniany na gwarancji po 3000km, dużo ludzi to ma.Nikt nie wie co to jest.znalazlem post gościa z UK który miał też ten dźwięk i też wymieniany silnik po 5,000 milach.U niego podobno łańcuch tarł o osłonę jakąś,i opiłki zrobiły resztę. Ja po zgłoszeniu tego miałem wymieniony rozrząd, co się okazało błędem bo dźwięk ten nadal jest, co gorsza teraz mam metaliczny odgłos przy 1800-2000 obrotów jak naciskam na gaz. Tez będę musiał chyba zgłosić.
@@kaer3458 U mnie mam tylko delikatne wrażenie, że jest przez pół sekundy głośniej po odpaleniu, właśnie, jakby łańcuch hałasował, ale to naturalne przy napinaczu olejowym, więc zakładam, że tam jest. Przebieg 2650km (czyli niecałe 3tys.). W poniedziałek jadę na promocyjną wymianę oleju, bo nie wierzę, że nowy silnik nie musi mieć zmienionego oleju po paru tys. km. (w Suzuki jest przymus po 1 tys. km). Ufam, że po wymianie się poprawi, a najważniejsze, że spadnie spalanie, chociaż już się poprawia. Czy sprawa jest głośna? Jakoś do tej pory nie znalazłem sygnałów o tym.
@@infeltk jest dużo tego na zagranicznych forach. W Polsce ludzie boją się kupować 1 litrówki, zresztą bez porównania ile tego się sprzedaje w PL a ile zagranica. Ja mam 25,000 ale jak mówiłem jestem już po wymianie bloku.no zobaczymy ile te silniki pożyją.narazie rekordzistę na niemieckim mobile widziałem z 140,000 km, ale zniknął po 2 dniach.
@@infeltk jak ma byc frajda z jazdy to kupie fieste jesli o to pytasz a jak ma byc wyuglad to nowa ix 20 dupy nie urywa i tyle. jak mam siedziec i prowadzic to fiesta i ibiza zabiajaj ix 20 frajda z prowadzenia
Każdy samochód klasy B sensownie wyposażony z mocnym silnikiem kosztuje ponad 50 tys.zł ale zdarzają się wyjątki np. dacia sandero kosztująca w granicach 40 tys.zł z silnikiem 0,9 TCe czy suzuki swift 50 tys.zł wersja premium plus i silnik 1.2 Dualjet.
Takie auta są totalnie bezpłciowe. Człowiek się do nich nie przywiązuje,bo służą tylko,i wyłącznie,jako narzędzie do przemieszczania się. Wszystkie bez "duszy",bo spod matrycy. Dzisiejsza motoryzacja staje się taka....jednorazowa i gadżeciarska....jak wszystko wokół.Test ciekawy.....nad autem przechodzę do porządku dziennego.
Super autko, dobre też z silnikiem 1,2 85KM
Mała korekta przekładnia (kiji) napisałem wymowę ale po za tym bardzo fajny test pozdrawiam
Jak zwykle, ciekawie i konkretnie. Jedna uwaga - masz mikroport a jakoś cicho... tak +2dB przydałoby się...
Zgadza się, testowałem mikrofony. Nowy będzie lepszy 👌
Bardzo fajne auto ,i bardzo fajny test , pozdrawiam serdecznie Wojtek
Pozdrawiam ;)
No w końcu jakiś test po 2 tygodniach. Może test hondy hr v sport by się udało zrobić?
Już nadrabiam zaległości :)
Jeżeli chodzi o Hondę musimy poczekać, póki co nie mam tam kontaktu :/
Proszę o info na temat nagłośnienia, jaka jakość w tym autku? Z góry dzięki.
Po prostu standard, natomiast żadne plastiki nie odzywały się przy głośniejszej muzyce, nic nie charczalo :)
Akurat jestem użytkownikiem (2 miesiace) w podobnej wersji Comfort (T-GDI, 7DCT) po dotarciu i oto MOJE odczucia (jeździłem dużo Opel Astra II, III, Panda)
- siedzenia ok, ale dla kogoś 182cm to za mały samochód na dłuższe trasy, brakuje głębi pod nogi pod kierownicą, co ciekawe, tam jest miejsce na długość, więc nadkola blokują (wąski samochód, EDIT nie aż tak, czasami mylę go z i30), Zakres regulacji kierownicy mi się skończył. Jakoś poustawiałem i wolę nie ruszać.
- głośny silnik przy przyśpieszaniu, zwłaszcza jak jest zimny, generalnie chodzi jak mały pół-diesel (bo ma wtrysk bezpośredni), przy spokojnej jeździe moze być- bardzo wolno się nagrzewa i słabo nagrzewa wnętrze (w Fiat Panda parzyło), przydałaby się nagrzewnica jak w Fiat 500x - od razu ciepło. Silnik 1.0 nie dziwota i pusto pod maską - nie ma co grzać a zimne powietrze tam hula.
- szybko parują szyby (mała kubatura), klima ręczna daje radę, wentylator głośny na 4 z 5 biegu,
- głosny na trasie - nadwozie niewyciszone, doskonale słychać piasek w nadkolach, w bagażniku goła blacha. Nie wyobrażam sobie jazdy 400km. Może się starzeję...
- dokładnie przy 160km/h pojawia się wycie - podejrzenie - antenka ustawiona pionowo, to niedoróba Hyunday
- coś słyszę jak delikatne tarcie na wybojach EDIT- to szyba, jest jakiś opór przy zamykaniu i szyba jest trochę luźna, przy opuszczonej szmerów nie ma
- mało trzesie przy starcie ze start-stop (plus)
- start automatu przy start-stop jest słaby, puszczam hamulec, wciskam gaz, silnik startuje a tu nic, mam wrażenie, że coś przyhamowuje i nagle wyskok, sposób - trzeba delikatnie nacisnąć pedał gazu i nie wciskać dalej. cały czas się uczę, ale coraz częściej deaktywuje start-stop. Aha, czasami przy start-stop aktywnym przeciąga zmianę biegu na wyższy, było o tym w instrukcji.
- start-stop to GÓWNO, niby miało nie gasnąć przy niskiej prędkości, ruszam ze świateł, ktoś przede mną hamuje, ja też i to kurewstwo zaraz gaśnie, szkoda nerwów na niby maks. 4% oszczędności paliwa. Guzik od tego powinien być na kierownicy, można by świadomie korzystać a tak trzeba sięgać koło ręcznego. Albo sobie odpuścić. No i ciekawe, czy po rajdzie na autostradzie start-stop wyłączy silnik przy wjeździe na stację mając w nosie turbinę.
- w trybie sport bardzo żwawy, trzeba uważać na pedał gazu, DCT7 jak się jedzie spokojnie działa płynnie, oprócz tego ruszania to byłoby ok, jednak jest delikatnie wolniejsza niż DSG, ale może tak szybko się nie rozsypie.
- właśnie, paliwo, pierwszy kilometr 15/100km, generalnie średnia rano dojazd w dużym mieście bez strasznych korków 10km = 9,5..10l/100km, średnia z II tankowania 9,6km, III 8,8l/100. Miasto 2x 10..15km, spokojna jazda, z grzaniem kierownicy. Jak dla mnie słabo na mały samochód i mały silnik. Ufam, że po 1..2 tys. km i zmianie oleju zejdzie do 7l. EDIT: 11 grudnia przy -1stC miałem 7,9 z 20km w mieście z grzanymi siedzeniami, kierownicą, bez start-stop = więc jest szansa na małe spalanie.
- grzanie kierownicy powinno mieć regulację - można to zrobić w klawiszu aktywacji - tyle by wystarczyło , po czasie parzy, grzanie siedzeń - ok. No nie powiem, przy +5C delektuję się ciepłą kierownicą, fajna sprawa też to tempomat
- system multimedialny - nawet ładnie gra (mam głośniki tylko z przodu, w Ford Fiesta grał lepiej), mam wrażenie, że podbija basy
- Android Auto -taaaaa jak działa to działa. Mam Samsunga A8 z aktualizacją z listopada 2019 (EDIT 10 grudnia) i Android Auto 4.8 i zaczęło się pieprzyć. Może wina telefonu
Apple Car działa świetnie!
Guziki przy ekranie mogliby sobie odpuścić, nie są potrzebne. Pokrętła - bardzo dobrze, że są. Generalnie system multimedialny jest schludny i reaguje na dotyk, mimo, że mam jeszcze grubą folię zabezpieczającą.
- bluetooth działa ładnie i rozmowy i muzyka (jak na ograniczenia bluetooth)
- trąbik za cichy :-D
- niebieskie podświetlenia przycisków jest niezdrowe :-) lepsze byłoby czerwone, białe albo zielone
- kierownica powinna być ścięta na dole jak w Seat (lepsze wsiadanie, samochód jest niski) i mniejsza, zwłaszcza, ze wspomaganie jest silne i nie czuć hmmm drogi (gumowe skręcanie)
- nie wiem co przyświecało producentowi - podszybie jest miękkie jak w drogich samochodach, podłokietnik twardy jak kość. Boli. Co ciekawe, znajoma w Tucson 2 letnim za 80tys. ma na odwrót - podszybie twarde, podłokietnik miękki. Skóra na kierownicy to jakieś eco moim zdaniem.
- u mnie podłokietnika nie było, zamówiłem akcesoryjny montowany do fotela i mam regulację wysokości czyli pochylenia :-D
- kamera cofania - ok. właściwie jakby dali inną soczewkę, to byłby od razu czujnik ruchu poprzecznego :-)
- długość drzwi ok na miasto, z tyłu dużo miejsca, bagażnik też spoko. Jest haczyk x2 i lampka - przydają się.
- szyba przednia (nie wiem, jak inne) - bardzo delikatne, tu Hyundai pokpił sprawę na maksa - dosłownie trzy razy przejechałem skrobaczką plastikową po cienkim lodzie i teraz mam w poprzek rysy na wysokości wzroku świetnie widoczne wieczorem, gdy stoi się na światłach. WSTYD Hyundai. Teraz używam odmrażacza w spray, ale co by było przy mrozie po opadach deszczu? Masakra, w Fiat Panda można było skrobać i skrobać i nic, tylko bardzo delikatne rysy.
Pamiętajcie - to moje odczucia. Dla kobiety na miasto to może być świetny samochód, bo pewnie będzie niższa.
Tak naprawdę jedyna jego poważna wada to spalanie (ale moze dlatego że nowy, przebieg ledwo 2tys.), no bez jaj 9l to za dużo, jeżdzę bardzo spokojnie, aa zimy jeszcze nie ma. Druga mniejsza wada - odgłos silnika, w wersji MPI w tańszej wersji odgłos był dużo hmm tradycyjny, ale nie jest źle, właściwie to jest nieźle jak na 3 cylindrowca, ale 4 cylindry z automatem byłby fajny. Aha, automat w nie-sport trzyma obroty ok 1500, czuć lekkie drgania przy dodawaniu gazu . W trybie sport wędruje w okolice 1800 i przeciąga do 3000 przed zmianą biegu.
- prawe kolano haczy o jakiś zaokrąglony narożnik, jak ktoś mi wjedzie w dupę, to zmiażdzy mi kolano, już pisałem, ze jestem za duży do tego samochodu :-)
Generalnie samochód fajny na pierwszy rzut oka, ale jak się pojeździ miesiąc, dwa, wychodzą minusy (i plusy) co nie znaczy, ze to przekreśla ten samochód. Po prostu trzeba uwazac w salonie i nie poddac sie emocjom.
Nie mam dużego porównania odczucia do innych małych, więc może na tle tamtych Hyndai jest super. Ten jest wyważony, ale są rzeczy, które Hyundai mogłby poprawić, bo owszem - płaci się mniej, ale za mały samochod, twardy podłokietnik drzwi to kpina, a wycie przy 160km to wstyd. Albo nalezy jechać 180km, może przestanie :-). Ceny najlepiej wyposażonego modelu to przesada, lepiej wziąć coś innego lub dołożyć do droższego wyższego segmentu, one mają więcej rzeczy w standardzie. Róznica nie będzie duża.
W wersji komfort można delektować tym, za co się przepłaca grube pieniądze w np. BMW. :-D
W wersji białej jest dla mnie piękny. Szkoda, ze takiej nie było na miejscu....
Twój komentarz daje więcej niż sam film, dzięki!
@@krzysztofherczynski8483 Dzięki. Trochę uzupełniłem mój komentarz.
Też mam i20, biały o którym mówisz z panoramicznym dachem, ładny. Właściwie muszę się że wszystkim zgodzić co napisałeś, szczególnie z tą szyba. Ja ani razu skrobaczki nie użyłem, a też mam rysy, od wycieraczek(!) Oryginalnych, które przeskakiwały,zmieniłem na Bosch ale rysy zostały.to wozidlo do przemieszczania się, szybko się nudzi, jak dla mnie.Ja już prawie dwa lata swoim jeżdżę, miałem dwie reklamacje ale wszystko naprawione bez żadnego ale i śmigam.Mysle że jeszcze z dwa lata i trzeba będzie sprzedać i kupić coś większego.dobrze napisałeś z tym podpalaniem się w salonie,chyba że ktoś wie że chce segment b to nie ma sensu przepłacać za VW czy choćby audi.spalanie ci spadnie, ja przy 26,000 km mam średnie 7.0 L, a często jeżdżę w odległości do jednego kilometra, nadrabiam później trochę autostrada ale średnie takie wychodzi.
@@kaer3458 Jakbyś mi czytał w myślał. To jest taki samochód "graniczny", kupowany (tak myślę) jak ktoś już naprawdę nie chcę wydać większej kasy. Ja też myślę o większym. I cieszę się, ze nie wziąłem i30, bo nie jest zabójczo większy. Na razie myślę o crossover Czy mi się znudził - nie do końca, bardziej mi przeszkadzają drobiazgi i łudzę się, że w nowszym, większym, droższym powinno być lepiej (jaaaasne :-)). Ta szyba, brzęczenie okularów w schowku przy suficie (pożałowali więcej gąbki), jakieś ciche odgłosy na większych nierównościach, brak wyciszenia. W nim brakuje tej kropki nad przysłowiowym "i". Jak w wakacje jeszcze myślałem o używanym, to mnie zdziwiło, że roczne ktoś sprzedaje. Teraz rozumiem. Z drugiej strony to może być efekt "trawa jest bardziej zielona u sąsiada" oraz tego, że ja pracuję na ten samochód więc wybrzydzam. Na yt jest filmik, jak w nowym BMW za 140 tys. zł trzeszczy deska rozdzielcza - to jest dopiero poruta. Kiedyś czasami prowadziłem Citroen C2 mojej dziewczyny i to był bardzo spoko samochód. No ale był za darmo :-D.
Co Ci się zepsuło w samochodzie? Dali zastępczy?
@@infeltk sorry że tak późno odpisuje, co mi się zepsuło? Silnik. Po 3.000 km na biegu jałowym metaliczne odgłosy, wymienili blok.niestety sam dojechałem i zgłosiłem więc bez auta zastępczego ( 2 tygodnie)!!, za co później dostali negatywna opinie (mój diler) i zmieniłem ASO na inne.teraz mam 28.000 czyli 25.000 przejechane bez usterki. Zastanawiam się jeszcze nad reklamacja jedn, przy maksymalnym skręcie w prawo i czasem w lewo jakby koło o coś tarło.
Pytanie czy do niego można włożyc gaz ?
To pytanie do zakładów zajmujących się instalacjami gazowymi 😇
Jak wygląda sytuacja z odpalaniem tego auta z tym silnikiem po dłuższym postoju? Dużo ludzi w tym i ja zgłaszało sprawę do ASO, bo po odpaleniu słychać konkretny dźwięk jakby szeleszczący łańcuch.u jednych krócej u drugich dłużej.w tym też tak jest?
podobno zaraz odgłos znika, inna kwestia, jak oni pilnują zmian olej. Co to znaczy konkretny postój? Trzy dni czy dwa tygodnie. Po jakim przebiegu?
Dokładnie, pamietajmy o hydraulicznym napinaczu rozrządu. Ważne jest pilnowanie odpowiedniego poziomu oleju oraz wymiany samego oleju
@@infeltk po 0 przebiegu. Od nowości. Sprawa jest glosna. Ja też mam ten odgłos od nowosci., Blok już też miałem wymieniany na gwarancji po 3000km, dużo ludzi to ma.Nikt nie wie co to jest.znalazlem post gościa z UK który miał też ten dźwięk i też wymieniany silnik po 5,000 milach.U niego podobno łańcuch tarł o osłonę jakąś,i opiłki zrobiły resztę. Ja po zgłoszeniu tego miałem wymieniony rozrząd, co się okazało błędem bo dźwięk ten nadal jest, co gorsza teraz mam metaliczny odgłos przy 1800-2000 obrotów jak naciskam na gaz. Tez będę musiał chyba zgłosić.
@@kaer3458 U mnie mam tylko delikatne wrażenie, że jest przez pół sekundy głośniej po odpaleniu, właśnie, jakby łańcuch hałasował, ale to naturalne przy napinaczu olejowym, więc zakładam, że tam jest. Przebieg 2650km (czyli niecałe 3tys.). W poniedziałek jadę na promocyjną wymianę oleju, bo nie wierzę, że nowy silnik nie musi mieć zmienionego oleju po paru tys. km. (w Suzuki jest przymus po 1 tys. km). Ufam, że po wymianie się poprawi, a najważniejsze, że spadnie spalanie, chociaż już się poprawia.
Czy sprawa jest głośna? Jakoś do tej pory nie znalazłem sygnałów o tym.
@@infeltk jest dużo tego na zagranicznych forach. W Polsce ludzie boją się kupować 1 litrówki, zresztą bez porównania ile tego się sprzedaje w PL a ile zagranica. Ja mam 25,000 ale jak mówiłem jestem już po wymianie bloku.no zobaczymy ile te silniki pożyją.narazie rekordzistę na niemieckim mobile widziałem z 140,000 km, ale zniknął po 2 dniach.
wersja przed liftem byla ladniejsza, np tylne lampy te nowe , gorsze.
jeździsz za tymi swiatłami czy siedzisz w samochodzie? Ja dopiero po miesiącu zobaczyłem, jak one świecą.
@@infeltk jak ma byc frajda z jazdy to kupie fieste jesli o to pytasz a jak ma byc wyuglad to nowa ix 20 dupy nie urywa i tyle.
jak mam siedziec i prowadzic to fiesta i ibiza zabiajaj ix 20 frajda z prowadzenia
Ładne auto, fajnie wyposażone, ale ponad 50tyś za mieszczucha... No nie.
No a ile Ty chciałeś za nowe auto segmentu B? VW UP w podstawie kosztuje 40 tys zł Nie wspominając o audi a1 na które trzrba wydać ponad 100 ...
W 2020 samochody pójdą jeszcze w górę :/ Niestety samochody jak wszytko inne po prostu drożeją...
Każdy samochód klasy B sensownie wyposażony z mocnym silnikiem kosztuje ponad 50 tys.zł ale zdarzają się wyjątki np. dacia sandero kosztująca w granicach 40 tys.zł z silnikiem 0,9 TCe czy suzuki swift 50 tys.zł wersja premium plus i silnik 1.2 Dualjet.
@@janwinnicki5764 Za ok 50 kupimy także Skodę fabię z TSI w Style. Wybór jest duży a wiadomo, że od cen katalogowych uzyskamy rabat ;)
Pozdrawiam
Ten mieszczuch jest tak duży jak 10 letnie klasy C. Podziękuj rządzącym za wysoki VAT i duże koszty pracy (importera i salon trzeba utrzymać).
Takie auta są totalnie bezpłciowe. Człowiek się do nich nie przywiązuje,bo służą tylko,i wyłącznie,jako narzędzie do przemieszczania się. Wszystkie bez "duszy",bo spod matrycy. Dzisiejsza motoryzacja staje się taka....jednorazowa i gadżeciarska....jak wszystko wokół.Test ciekawy.....nad autem przechodzę do porządku dziennego.
Nie każdy jest fanem motoryzacji i potrzebuje auta aby przejechać z A do B
Dorabiasz ideologię.
bo Golf i Passat to mają duszy od groma xD
tył znowu odgapili od Yarisa
W sensie?
@@Carolewski długie światła dochodzące do logo w tym samym kształcie
@@kakak409 w sumie tak, niestety ciężko uniknąć pdoobieństw przy takiej ilości modeli i faceliftingów ;)
Pozdrawiam