Niesamowite... A czy nikt nie zrobił odmładzającej wizualizacji jak pan Jan mógł wyglądać 30 lat temu? Takiej, jak często robi się w drugą stronę, postarzając osoby dawno zaginione.
Przykre jest to, że dorośli ludzie zamiast Panu pomóc robili sobie z niego żarty i go wykorzystywali. Również mnie ta historia poruszyła 😢 Trzymam kciuki aby sprawa się rozwiązała.
@@ridassadir7197 Dorośli to Nie Znaczy Dojrzali ⁉⁉Mylisz Się i Pewnie Specjalnie tak Mówisz By Siać Propagandę i Bzdury Dorośli to Znaczy Właśnie Dojrzali a to że ty tego Nie Rozumiesz Znaczy Że Coś Jest kest z tobą Nie tak Nastomiast z tym że Spora Część Społeczneństwa tak Się Zachowuje to z tym Się Ewidentnie Zgadzam Zgadzam z tym Drugim Się Zgadzam z tym Pierwszym Ewidentnie Nie Choć Kto Wie Może Jesteś Hejterem Osób Dorosłych Czyli Dojrzałych i Być Może Dlatego Sądzisz Że Osoby Dorosłe Nie Są Dojrzałe Co Jest Ewidentną Bzdurą i Propagandą Jeśl tak to z takimi Jak ty Wcale Nie Gadam ‼‼‼‼💔💔💔💔💔💔💔💔😩😩😩😩😩😩😩😩😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢
PODOBNY JEST DO MARIANA FLORIAN Z MSZANKA KOŁO GORLICE, ALE NIE JESTEM PEWIEN BO MARIANA NIE WIDZIAŁEM PONAD 30 LAT.W DZIECIŃSTWIE CHODZIŁEM Z NIM DO PODSTAWÓWKI. W TEJ CHWILI POWINIEN MIEĆ 61 LAT, A TU NA ZDJĘCIACH WYGLĄDA MŁODZIEJ TO CHYBA NIE ON.
Zadzwoń na policję powiesz że dzwonisz w sprawie pana który szuka swojej tożsamości Słyszałeś o nim na internecie Nie odpuszczaj Proszę sprawdź ten trop twoje działanie może odmienić człowieka życie na lepsze
Jakies 3-4 miesiące temu na fb pojawiło się kilka postów o tym panu. Pod nimi było tysiące komentarzy. Zaciekawiło mnie kilka z nich, bo osoby te pisały, że ludzie, którzy rozpoznali tego mężczyznę i pisali o tym w komentarzach , otrzymywali telefony (poprzez fb messenger) z pogróżkami. Możliwe, że tego pana Janka ma nikt nie rozpoznać. To w sumie niemożliwe, że nie rozpoznają go sąsiedzi, współpracownicy, rodzina. Możliwe, że z jakiegoś powodu zostali zastraszeni.
Też śledziłam wpisy bo ta sprawa mnie wciągnęła.Jakas pani z okolic Opola rozpoznała P.Jana.Policja powinna się zainteresować tymi wpisami z pogróżkami.
To prawda To jest baaaardzo dziwne że dosłownie NIKT GO NIE ROZPOZNAŁ I NIKT NIE SZUKAŁ.. bardzo dobrze mówi w j Polskim No nie wierze ze nie ma żadnych krewnych... Mogło też być tak że żył z mamą miał tylko mamę albo tatę zmarli.... Pan Jan jechal może pociągiem wypadł z niego i stracił pamięć... 🤔 No to tylko teoria moja. Ale dziwne że do dziś nikt go nie rozpoznał.
Hmm... może komuś bardzo zależało, żeby nikt nie rozpoznał Pana Jana. Bardzo dziwna historia i straszne co musiał przejść ten Pan. Oby karma wróciła do tych obrzydliwych ludzi, którzy jeszcze Go wykorzystywali i drwili z Niego. Kezu dobra robota. Oglądam wszystkie odcinki już 😀
Pan Jan ma bardzo łagodną twarz i dobre oczy. Mam nadzieję, że założy nową rodzinę i nawet jeśli nie uda mu się poznać swojej tożsamości to zazna miłości i dobroci w swoim życiu🥰🙏
Sprawa znana mi od lat. Tymbardziej dziwne, że nikt go nie rozpoznał. Jedynie Pan, ktory zasugerował zawód Jana. Moja sugestia ... skoro ten człowiek pracował , był zarejestrowany, tym samym istnieje nadal w Zus-ie. Zapewne ukończył juz 65 lat i ma prawo do emerytury. Nie pobiera jej, ale żyje , więc istnieje w systemie Zus. Wiem, że to jak szukanie igły w stogu siana. W tym przypadku każda sugestia jest dobra. Oby Pan Jan odkrył swoją właściwą tożsamość.
@@KatarzynaSwobodna No być może Niedalekiej... 🤔😊 Bo dziwne jest to że nikt tego Pana nie szukał... Nie wierze ze nie ma krewnych Typu chociaż brat siostra kuzyn czy znajomi No płynnie mówi po Polsku... 🤔 No histori może być multum Może rodzinę miał a go nienawidzi i nie chcą kontaktu Może wydarzyła się jakas tragedia No i jak się znalazł na tych torach..
Z tego wynika że potrącił go pociąg. Bardzo podobny przypadek do znachora. Znachor okazał się byc doktorem. Rozesłać zdjęcia do wszystkich zakładów MPK w Polsce i na pewno się znajdzie kto to jest. Ikarusy jeździły tylko w MZK.
W starych odcinkach programu 997 z lat 80-tych pełno było osób o nieustalonej tożsamości,niektórzy byli nieznanymi osobami już od lat 50-tych. W naszych czasach jest ich mniej ,ale nadal się zdarzają. Dzięki Olaf za nagłośnienie sprawy ,może akurat ktoś coś sobie przypomni.
Dlacazego podlosc ludzi nie ma granic??Jak mozna oszukac czlowieka ,ktorego los tak skrzywdzil?Jk mozna nie zaplacic za prce czlowikowi ,ktory potrzebuje pieniedzy na jedzenie.Do kosciola jednak ci sami ludzie ida i nie widza swojej podlosi.Karma wraca ,wczesniej czy pozniej.
Bo ludzie którzy chodzą do kościoła,3/4 nie wszyscy to nie idą sie pomodlić tylko żeby każdy widział że chodzą,dla mnie osobiście w pierwszych ławkach to nie są ludzie tylko dziadost...
@@Magda.S-fc6jp O to to. Mój ojciec kiedyś powiedział mi mądre słowa "Pamiętaj że ci którzy siedzą w pierwszym rzędzie(w kościele) zazwyczaj mają najwięcej na sumieniu".
@@Magda.S-fc6jp Co ma do tego kościół? A Ci co nie chodzą to z reguły są lepsi ? Głupi komentarz nie na temat .Musisz nienawidzić kościoła,albo być bardzo nieszczęśliwa i dajesz temu upust w komentarzach .
Jakieś 5 lat temu również widziałam reportaż o tym że ten Pan poszukuje swojej tożsamości. Niesamowicie przykro mi się zrobiło że dalej sprawa się nie rozwiązała
Brakuje mi nagrania Pana Jana, jak mówi, jaki ma głos, jak się uśmiecha, drobne gesty. Zdjęcia z wąsami i bez wąsów, zdjęcia z okresu kiedy zaginął. Po tym wszystkim można kogoś poznać lub skojarzyć.
Tak sobie pomyślałam, że jest opcja, aby określić mniej więcej jego wiek i sprawdzić w rejestrach osób mężczyzn w tym mniej więcej wieku, którym wydano prawo jazdy na autobus przed 92 rokiem. Byłoby to sporo pracy, ale może to byłby jakiś ślad? A może zaangażować do tego firmę, która zajmuje się sztuczna inteligencją, żeby jakoś zautomatyzować proces? Przecież teraz większość danych jest w wersji cyfrowej, a i dużo firm ma środki na działania pro bono.
Znana sprawa. Nikt go nie rozpoznał bo osoby znajome nie oglądały żadnego programu o nim. Mało prawdopodobne żeby każdy oglądał wszystkie programy jakie są w TV. Ale masz takie zasięgi, że WARTO było o tym zrobić film. Dziękuję
A nie da sie sprawdzic prawa jazdy? Skoro umie jezdzic autobusem to założył bym ze mial prawko wtedy okreslił bym rejon na podstawie miejsca znalezienia, potem przyblizone ramy czasowe kiedy takowe mogło zostac wydane na autobus to jest chyba jakas inna kategoria wiec wiele by odpadło i pozostałych bym sprawdził tak duzo to by ich chyba nie było przeciez nie kazdemu jest takie potrzebne. Nie wiem czy jest baza wszystkich wydanych praw jazdy i czy zawiera zdjecia ale tak bym kombinował. Pozdro
To bardzo trudna sprawa, bo minęło dość dużo lat, część jego znajomych mogła umrzeć albo wyjechać...ocknął się z obrażeniami, mógł być wyrzucony z pociągu, okradziony, szkoda, że w kieszeni kurtki nawet jakiegoś biletu nie miał, skąd jechał...był dość dobrze ubrany...hm...pezydało by się by np.w wiadomościach go pokazali, na porannej śniadaniówce większość jest w pracy...trzymam kciuki, by się udało👍
Moze podrozowal z zagranicy i dla tego w polsce nikt go nie zna. Moze mial przy sobie dolary i ktos go w pociagu napadl . Taka mys przyszla mi od razu do glowy.
@@sensmiertelnika3169mogło tak być, tylko nawet z zagranicy to tu do kogoś lub po coś jechał, miał cel w Polsce...dziwne jest też to, że nie miał brudnej kurtki od upadku z pociągu, gdyby go wyrzucili, a połamane żebra...jakby go pobili...
W młodości oglądałem programy typu 997 czy Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie. Korzystam z Internetu od jego powstania. Jednak o sprawie p. Jana słyszę po raz pierwszy. Nie dziwię się więc, że nikt go nie rozpoznał. To możliwe, że niewiele osób byłoby w stanie go rozpoznać, zwłaszcza po 30 latach od jego pojawienia się na torach. Być może osoby, które go znały już nie żyją, być może w chwili zaginięcia, czy utraty pamięci nie miał już nikogo, kto zgłosiłby zaginięcie. Może się jednak zdarzyć, że ktoś go może rozpoznać, a nie trafił dotąd na program, w którym prezentowano jego sprawę. Może ktoś taki rozpozna go dzięki temu filmowi, a może dzięki filmowi innego youtubera - mam nadzieję, że inni też rozpowszechnią na swoich kanałach informację o sprawie pana Jana.
dziwne jest to, że nikt nie szuka? mama?, ojciec?, brat?, siostra?, znajomi z życia?, pracy?, sąsiedzi? nikt nigdy zdjęcia nie dał do jakiejś bazy danych poszukiwanych? MEDIA teraz są tak silne że np. przez tydzień czasu w każdym bloku reklamowym na kilku kanałach TV wystarczyło by poświęcić 3-5 sekund żeby wstawić zdjęcie tego człowieka z jakąś notatką, oczywiście bez wymyślonego temu panu imienia żeby nie zbijać z tropu ludzi i na 100% ktoś by się zgłosił, ale chyba takie mamy czasy, że tym którzy mogli by zdziałać wiele, po prostu nie zależy.
Nie każdy ma rodzinę, a jeśli kiedyś gdzieś wyjechał, to i sąsiedzi i znajomi nawet jeśli jacyś byli, mogą myśleć, że jest wciąż gdzieś za granicą. Ja wyjechałam z rodzinnego miasta 10 lat temu, nie sądzę aby ktoś ze starych znajomych mnie teraz rozpoznał, jakby mnie pokazano w tv z pytaniem" kim ona jest"
@@kika1984ful Po pierwsze. Po to właśnie pokazywać zdjęcie tego człowieka przez jakiś czas żeby Ci co mogliby by pomóc nie myśleli że nadal jest za granicą jak to napisałaś, o to właśnie w tym chodzi. Po drugie. Po 10 latach nikt by Cię nie rozpoznał? a to ciekawe. Mam 40 lat, i zdaje mi się że każdego znajomego ze szkoły podstawowej bym rozpoznał widząc kilka razy jego zdjęcie. Z drugiej strony nawet jakbym nie rozpoznał ja, to mógłby rozpoznać inny znajomy który np. żył z nim bliżej? Dlaczego od razu zakładasz że nie miał rodziny, znajomych, nikogo. Przez takie podejście właśnie temat stoi w miejscu. Jeszcze zapytam na koniec, czy jeśli byłabyś w jego sytuacji to wolałabyś żeby ktoś spróbował Ci pomóc szukać kogoś kto wie kim jesteś, czy wolałabyś żeby ludzie mieli podejście podobne do Ciebie i założyli z góry że nie miałaś rodziny, znajomych, nikogo kto mógłby pomóc? tylko tak szczerze sobie odpowiedz na to pytanie. W ogóle to nie rozumiem zbędnego komentarza z Twojej strony, można po nim wywnioskować jakbyś była właśnie z tych którym nie zależy na pomocy bo od razu chcesz zdołować temat. Chłop nie spadł z nieba na te tory.
Dziwne jest to, że nie miał przy sobie dokumentów ani kluczy. Możliwe że go napadli i okradli. Nikt nie poznał bo rodzina nie mieszka już w Polsce. Może warto żeby szukać rodziny za granicą.
Kiedyś oglądałam reportaż o mężczyźnie bez tożsamości, chodził po pewnej wiosce nie pamiętał swojego imienia, nazwiska, przygarnęła go jakaś rodzina i dała mu dach nad głową w zamian za pracę w gospodarstwie. Po 10 latach postanowili nagłośnić sprawę w telewizji i znalazła się jego siostra. Wrócił do niej i zamieszkał z jej rodziną. To było bardzo wzruszające.
Tak, tylko ta siostra nie wyglądała na szczęśliwą z tego powodu, że on się znalazł. Chłopak wyglądał jakby miał jakieś małe deficyty intelektualne. Radość jego siostry po znalezieniu brzmiała mniej więcej: "no cieszymy się, fajnie, elo". Nawet możliwe, że to nie ona go znalazła, tylko sąsiedzi oglądali program i już nie miała wyjścia.
Pierwszy raz słyszę o sprawie. Pierwsze co mi przyszło do głowy to to że mógł wychować się czy mieszkać w klasztorze... Ten aniołek w kieszeni :/ Pan Jan wygląda na dobrego człowieka smutne jest to że myślał o sobie jako złej osobie która mogła skrzywdzić bliskich. Myślę że to bardziej On jest ofiarą 😢
Pan chyba z maleńkiej wioski. Wygląda jakby rzeczywiscie rodzina się go pozbyła, pracował w gospodarstwie , później może zmarła mu matka która się nim opiekowała lub on nią i ktoś to wykorzystał by pozbyć się balastu a przejąć gospodarstwo. Może mieli jakies długi i miał zginąć, ale w tym nieszczęściu przeżył, a na ich szczęście zapomniał kim jest. Pokręcona sprawa 😢
A czy badania genetyczne nie przybliża jego pochodzenia ? Może w bazie istnieje podobny genotyp i chociaż daleka rodzina się znajdzie. Ciekawe. Poczciwy facet się wydaje
a czy w Polsce są w ogóle takie bazy? wątpię. takie szukanie po DNA spokrewnionych osób jest bardzo nową techniką i używaną głównie w USA. dlatego, że tam od lat różne ruchy religijne gromadzą dane rodzinne, bo są przekonane, że tylko wybrani ludzie zmartwychwstają. (popularne są też firmy świadczące pseudo usługi badania "prehistorycznego pochodzenia", bo w Stanach ludzie są z różnych stron świata. teraz można też przysłać próbkę śliny online, choćby z Polski.) w połączeniu z bazami danych kryminalistów tworzy to sporą bazę materiału genetycznego. ale nie sądzę, żeby w Polsce były rozległe bazy danych DNA poza kryminalistyczną.
@@katharina...To teraz zrobiło się dziwnie. Dlaczego w takim razie? Coś w jego rodzinie musiało nie grać, skoro nikt się nie zgłosił, że to jego ojciec, wujek, kuzyn czy ktokolwiek. Ten Pan miał zniknąć i chyba się udało. On sam już nie chce być znaleziony widać...
Kezu czytałeś komentarz Pana, który twierdzi,że z bardzo podobnym kolegą chodził do szkoły?Pisze,że nazywa się Marian Florian,dawniej zamieszkały koło Gorlic . Trzeba to zgłosić na policję.
Dzisiaj z mObywatela korzysta kilka milionów Polaków. Warto byłoby dodać tam w ramach RCB również właśnie takie wiadomości gdzie można byłoby rozsyłać informacje o takich osobach. W telewizji taki program poleci raz i jak ktoś akurat ogląda inny z setek programów to pewnie się nigdy nie dowie że taka sytuacja ma miejsce
Czytalam o sprawie Pana Jana ale myślę, że dla wielu osób nie zaznajomionych z tematyką osób zaginionych lub jak w tym przypadku bez tozsamosci, mogla przejść bez echa. Mało nagłośnione, choć pracowali tu ludzie , ktorzy niewatpliwie chcieli rozwiązać tę zagadkę i mieli dostęp do danych .Strasznym wydaje mi się fakt, że nagle zniknelam i nikt nigdy mnie nie widział.jakbym nigdy nie istniała 😔
Wiem.😔 z jednej strony poczucie, że zrobiło się coś złego, albo, że doświadczyło się zła, a z drugiej skoro nikt mnie nie szuka, to nic dla nikogo nie znaczyłem/znaczyłam. Poczucie własnej wartości nawet przy braku pamięci w takiej sytuacji jest znikome. Straszne. Ja bym sprawdziła czy zna języki obce. Jakaś próbę mu zrobić. Oczywiście, że pp 30 latach mógł poznać, ale ciekawe czy ktoś kiedyś przeprowadzał takie badanie. To były czasy kiedy nie było tak rozwiniętego Internetu i takiego obiegu informacji, a co za tym idzie, jeśli mieszkał za granicą, nikt może ze znajomych nie wiedzieć, że żyje. Straszna jest myśl, że mógł przeżyć cudem jakiś wypadek albo uciekł przed zagrożeniem życia. Może widział coś czego nie powinien był widzieć. Może ktoś go więził. To, że stracił pamięć we wskazanych datach też jest umowne, tak naprawdę nie ma informacji czy przed znalezieniem na torach tą pamięć miał. Dodatkowo, mimo że mamy obecne technologie i możliwości, straszne, że człowiek staje się przezroczysty. Nikt nic nie wie, nikt nic nie widział.
Też mam zaburzenia pamięci, więc akurat rozumię. Jak ostatnio straciłam pamięć tak całkiem to stałam blisko szpitala i na szczęście tam się udałam a nie wyjechałam do innego miasta. Na szczęście tam z recepcji posłali mnie do ortopedy, bo miałam rękę w gipsie i mnie kojarzyli a lekarz mnie rozpoznał i jak powiedział jak się nazywam to od razu zaczęło mi się przypominać., choć dalej nie wiedziałam gdzie mieszkam i musieli poszukać kartoteki. Potem miasto i wszystko było takie dziwne, niby to znałam, ale zdawało się jak bym wyjechała na parę lat i wróciła choć tak nie było. Od tego czasu już tak źle nie było, co najwyżej wyjechałam z domu, gdzieś zajechałam i dzwoniłam do rodziny gdzie ja jadę i zamiast do sklepu kilometr do domu zajechałam 10km dalej. Niestety bez diagnozy mimo że minęło z 15lat od pierwszych kłopotów z pamięcią. Trzymam kciuki za Pana. Może rodzina zmarła i powiedział Pan otoczeniu że na stałe wyjeżdża, a po drodze coś się stało. Trzymam kciuki by sprawa ruszyła.
Mój tata miał kiedyś wypadek motocyklem, i od tamtej pory ma takie epizody utraty pamięci po atakach padaczki neurologicznej. Pojedzie gdzieś, dostanie w tym czasie ataku padaczki, który jest w jego przypadku prawie niewidoczny (zaciskanie palców, ogromne źrenice, nieobecny wzrok, pstrykanie palcami, skurcze rąk i nóg), i wtedy nie wie, gdzie się znajduje, po co pojechał, co się dzieje. Nie zdarzyło się mu jeszcze zapomnieć kim jest. Ataki zdarzają się przeważnie w sytuacjach mocno stresowych.
Mam dobrego znajomego który w wyniku wypadku stracił pamięć i nigdy jej nie odzyskał. Szczęście w nieszczęściu miał rodzinę która się nim zaopiekowała. Ja nie ogarniam swoim umysłem jak mogą czuć się takie osoby 🥺. Strach, smutek, złość.. Puściłam film dalej( jedyne co mogę zrobić). Mam nadzieję że znajdzie się ktoś kto go znał 🤞🏻
tak po pierwsze upłynęło dużo lat mogą już nie żyć, po drugie zawadzał rodzinie, może już miał ten zanik pamięci długo, może go utrzymywali jak zginął to się ucieszyli, że już nie muszą się nim opiekować taka prawda
ZNAKOMITY odcinek. Sprawa jest mi znana i dochodzę do wniosku ze Janek był lub jest komuś znany ale na skutek pewnych okoliczności nikt nie chce się przyznać do niego. Można tu poczynić wiele hipotez np. ze osoby które potwierdziłyby jego tożsamość nie zyja lub są za granica i wygodnie im żeby nie ujawniać jego tożsamości z różnych przyczyn, niekoniecznie kryminalnych. Może ci którzy go znali również ulegli amnezji? Co z tymi którzy ewentualnie zyja i raczej mogliby rozpoznać Janka ?może zostali zastraszeni... bo Janek gdyby zostal rozpoznany zagrażałby innym którzy nie chcą być na świeczniku .Zmowa milczenia jest Ci znana bo towarzyszy wielu przestępstwom. Janek nie jest jedyna osoba ktora "zagubiła " swoja tożsamość. Trzeba o tym pamiętać Takich ludzi jest wiele i mówi się o nich na świecie. Pozostają tylko hipotezy. Pisze z pewnością i odpowiedzialnością za slowa bowiem w moim dość długim życiu towarzyszyło bardzo wiele niesamowitych i do tej pory niewyjaśnionych wydarzeń. Janek żyje obecnie w medialnym świecie ale za chwile świat zapomni bo bo gonitwa za nowinkami zasypie sprawę Janka...Może tak lepiej dla niego i tych którzy nie chcą lub nie mogą sie przyznać do niego.Pozdrawiam serdecznie. Nie traktujmy jego historii jako kolejna ciekawostke.
Może można by było stworzyć symulację wyglądu pana Jana, kiedy był młody? Może wtedy ktoś by go rozpoznał? Myślę, że ludzie z jego otoczenia, z jego dawnego życia, pamiętają go takim, jakim był w 1992 roku...
Nowy rok urodzenia nadany to 1960. Pan ma ok 60-65 lat. Prawa emerytalne uzyskałby teraz. Sytuacja dotyczy wydarzeń sprzed 30 lat. Miał wtedy ok 30-35 lat. Nie jest zatem pewne czy przysługuje mu emerytura, czy pracował, czy był ubezpieczony. ZUS nie weryfikuje samodzielnie czy ktoś, kto może złożyć wniosek go złożył, ale weryfikuje złożony wniosek.
Świetny odcinek. Może Pan Jan mieszkał i pracował za granicą? A może osoba najbliższa pozbyła się go, żeby przejąć jego nieruchomość? To dziwne, że nikt go nie szuka. Dobrze, że ktoś mu pomaga.
Też myślałam o tym, że jako młody człowiek lub dziecko mógł wyjechać za granicę. Ciekawa jestem czy prowadzono badania czy zna inne języki, próba podobna do kierowania autobusem. Co do tego, że nikt go nie szuka,o ile rodzina czy znajomi, mogliby celowo nie zgłaszać się, o tyle są przecież ludzie kompletnie niezależni od rodziny czy znajomych, chociażby mieszkańcy ten samej miejscowości. Straszne, że nawet tacy ludzie się nie zgłaszają, czy już nikt nie patrzy a człowieka?
Przyznam, ze sledzę strone Itaka + ogladam sporo podcastów i poerwszy raz o tym slyszę. Podejrzewam, że wiele ludzi nie slyszało o tym i dlatego nikt go nie rozpoznał
NA FB byly komentarze kobiety, ktora go rozpoznala na poczatku, ze to brat jej meza czy jakos tak, ale podobno brat jak zobaczyl zdjecia i poczytal to stwierdzil, ze to nie jednak nie on. Ktos inny rozpoznal w Nim zaginionego sprzed laty i miala to byc weryfikowana informacja, ale nie wiem jaki final, bylo, na ktorejs ze stron o zagionionych , ktore sa na FB.
Jak to jest możliwe że najbliżsi z rodziny nigdy nie zgłosili nikomu o zaginięciu pana Janka..itd..Amnezja całkowita nie tylko u pana Janka ale u innych również. Polska to państwo w państwie kontynentu afrykańskiego lub innych dzikich wysp.. Gratulacje KEZU..rób swoje.🎉🎉
Jakbym miał się pobawić w detektywa, to ktoś go musiał wypchnąć z pociągu, np podczas rabunku to dość logiczne, miał uszkodzoną głowę przez co stracił pamięć i obudził się przy torach ..
albo trafił na jakichś psychicznie chorych rodziców, którzy go całe zycie trzymali dosłownie w domu i po prostu nigdy np. nie wychodził z tego domu no i np. pewnego dnia zmarli a on spanikowany poszedł przed siebie i upadł na tory i stracił pamięć
Sprawa co się wydarzyło, że się znalazł na torach to jedno, ale to, że go nikt nie rozpoznał to drugie. Pewnie jest to już nie do ustalenia, ale wiedząc jakie pociągi i skąd/dokąd danego dnia tymi torami jechały mogłyby zawęzić obszar i w danych miejscowościach na trasach pokazywać jego zdjęcie. Oczywiście wtedy, bo teraz to szanse są znikome
Nie mogę zrozumieć dlaczego kiedyś przy wyrabianiu dokumentów nie pobierano odcisków palców tak jak jest to teraz… Ile takich spraw czy spraw kryminalnych można byłoby rozwiązać. Trzymam kciuki, że jednak pana Jana ktoś rozpozna. Cieszę się, że znalazł pomoc i opiekę, nie tylko drwiny czy wykorzystywanie słabości. Pewnie jest to już nie do ustalenia, ale wiedząc jakie pociągi i skąd/dokąd danego dnia tymi torami jechały mogłyby zawęzić obszar i w danych miejscowościach na trasach pokazywać jego zdjęcie. Oczywiście wtedy, bo teraz to szanse są znikome…
Nie możesz zrozumieć, dlaczego nie brali odcisków? Ty tak na serio?! Niektórzy to się chyba rodzą z mentalnością niewolnika. PS naprawdę teraz pobierają odciski palców przy wyrabianiu dowodu?
Może genealogia kryminalistyczna by tutaj pomogła, ale nie wiem, jak to działa u nas w Polsce, czy w ogóle mamy jakichś specjalistów. To już chyba jedyna opcja, żeby odnaleźć bliskich, tylko w sumie nie jest to jeszcze w Polsce aż tak rozpowszechnione, żeby oddawać swoje DNA i używać też tej opcji
Wiadomo, że takie tematy są bardzo straszne, przerażające i okrutne dla m. in. bliskich, ale dla widza, osoby oglądającej bardzo ciekawe są to takie historie.Więc dzięki wielkie za wspaniałą robotę, zresztą jak zawsze😊😊🥳💪💪🇵🇱
Widzę go po raz pierwszy w Twoim filmie, nie widziałem go przez ostatnie 20 lat nigdzie, może pani ekspedientka lub jakiś jego kolega z pracy tez zobaczy go teraz po raz pierwszy i rozpozna dzięki Tobie. Oby się znalazła taka osoba. Pzdr
Udostepnialam i na fb i teraz ten film tez udostepnilam. Bardzo przezywalam jak sie dowiedzialam o Panie Janie. Smutna i przykra historia. Mam nadzieje ze ktos go rozpozna w koncu! Ze dowie sie kim jest ❤❤❤
Nie znałem wcześniej tej historii, dzięki. To naprawdę zastanawiające, jak człowiek, ktory stracił pamięć, polak, bo przecież mówi biegle po polsku jak mniemam, od ponad 20stu lat nie może natrafić na ślad swojego poprzedniego życia. Na jakichś świadków, kogoś kto go znał. Trudno to sobie wyobrazić
trzymam kciuki za tego pana, sprawia wrażenie mega sympatycznej osoby. kurde, może tu go nikt nie rozpoznał, bo pracował jako kierowca ale za granicą i tu wracał w jakimś celu gdy zdarzył się ten wypadek. myślę, że nie ma co się ograniczać tylko do Polski.
Nie wyobrażam sobie uczucia samotności, pustki i strachu 😔. Mam nadzieję, że będzie trafiał na swojej drodze na ludzi życzliwych i w końcu dowie się kim jest. Ech..
Nie ma wzmianki o jezyku jakim sie porozumiewa Jan. Czy mowi ladna polszczyzna czlowieka wyksztalconego czy prostym jezykiem. Moze nawet nie urodzil sie w Polsce tylko byl czlowiekiem poskiego pochodzenia urodzonym w innym kraju ? Nalezy poszukiwania rozszzerzyc na nne pobliskie kraje....I zadziwiajacym jest fakt , ze punkt pomocy medycznej , do ktorego sie zglosil wiedzial do czego sluzy.........Moze okrutna rodzina pozbyla sie go kiedy zachorowal , zeby nie byl finansowym obciazeniem dla nich ?
Straciłem pamięć po srovidzie. Do tej pory nie odzyskałem jej do końca i mój mózg nie ma funkcji zapamiętywania, uczenia się i zapamiętywania. Pamięć częściowo odzyskałem ale co nauczę się danego dnia po kilku dniach zapominam. Takie życie.
Po sposobie mówienia można rozpoznać z jakiej części Polski pochodzi dana osoba. Np. Jeżeli mówi piseńka, sukieńka chodzi o zmiękczanie niektórych spółgłosek to pochodzi ze wschodu, jeżeli używa słów takich jak badejki, laczki, fyrtel to pochodzi z pomorza, jeżeli mówi pyrki, węborek to wielkopolanin, itd. Pomógłby językoznawca. To nieco by ułatwiło sprawę. Wątpliwości rozwieje genealogia kryminalistyczna.
Raczej zły trop. Ja od zawsze i moi krewni też mówimy laczki na papcie, sąsiedzi też a wszyscy rodowici wielkopolanie. Natomiast na ziemniaki mówimy wymiennie jak każdemu akurat pasuje. To raczej nie regóła bo odkąd rozpowszechniono w prlu samochody to ludzie dużo bardziej się mieszali i emigrowali po kraju. Tutaj może pomóc tylko baza DNA której Polska jeszcze nie posiada..........
juz przestańcie pisać o tych rodzinach, nie rozumiecie, że niektórzy nie mają żadnych rodzin, są porzuceni za dzieciaka itd.? Albo mają tylko rodziców, którzy zginęli w wypadku i nie ma ani cioci, ani babci, ani siostry?
A co z Panem, który stwierdził, że Pan Jan mógł być kierowcą autobusu? Skąd taki domysł? Nic więcej już na temat tego Pana nie był w stanie powiedzieć?
Jeśli mial prawo jazdy poprosic organ wydający dokumenty i zawężenie poszukiwania do płci +-rocznika i zrobieniu symulacji jak wygladal 20 30lat wstecz i szukac po wyglądzie sa programy napewno służby mają taki cuda. Ale druga sprawa trzeba chcieć bo jak to w naszym kraju bywa trzeba angażować sędziów tone dokumentów podpisów podań itd
Moja hipoteza. Pan Janek byl przez lata przetrzymywany przez kogos . Moze jego proba ucieczki zakonczyla sie wypadkiem . Moze od dziecka byl odciety od swiata . Rowniez mysle o tym, ze mogl zyc za granica i jest osoba dwojezyczna. Ciekawe czy ktos badal czy zna jezyki obce . To tylko wyniki moich przemyslen...
Yyy 😮 Bardzo ale to bardzo przykra historia, jest to aż niemożliwe... Nie wiedzieć nic o sobie, nic nie pamiętać to musi być... Achh no właśnie co ?!? Brak słów, życzę jednak Panu Janowi wszystkiego co najlepsze.
Przerazajaca historia 😢 slyszalam kiedys o tej sprawie ale opowiedziana prze ciebie jak najbardziej jest zetelnia i podnosi sluchaczy na duchu ze nawet takie tematy sa dla ciebie wazne ❤ Kiedys sluchalam takich opowiesci ze ktos sie zagubil a zyczliwi ludzie pomogi po czym okazalo sie ze to jakis milioner itp.. bylo by milo takie zakonczenie uslyszec ❤ pozostaje tylko trzymac kciuki i zyczyc powodzenia Panu Jankowi Pozdrawiam 🤞🏽
Stawiam na Podlasie, teren przygraniczny jest mi znany. Tam ludzie zyli kiedys zupelnie inaczej, tv to tylko program 1 czasem nawet nie bylo 2. Na grzybach sie zna jak wszyscy na wsi. Po tylu latach mlodzi go nie pamietaja, starzy nie ogladaja, jedynie na rówieśników moze liczyc, tyle ze kto oglada tv na wsi. Wiadomosci lub film na woeczor i tyle.
Z sylwetki, postawy można dużo wyczytać, wszelkie kontuzje, blizny ślady po operacjach, sposób mówienia, ktoś powinien podejść do tego profesjonalnie. Ale wiadomo że tu chodzi o pieniądze
Witam pana jest temat dla pana:o blogerze panu Adolfie kudlinskim robił durzo dobrej roboty tak jak pan .dobrze byłoby przyjrzeć się bo jest wniej za durzo zbieguw okoliczności miał 250 tys subskrybentów pozdrawiam ok.
Mam kilka pytań, bo coś tu się nie klei. 1. Doszedł do punktu medycznego, kiedy miał problem z wiedzą na temat aut, że ktoś musiał je wynaleźć, problem z 2 WŚ, problem z innymi rzeczami i po prostu od tak wiedział gdzie skierować się po pomoc? Równie dobrze mógł trafić (sugerując się prawdopodobieństwem) do jakiejś biedronki czy coś, ale on akurat do punktu medycznego trafił? 2. Skoro pracował i ludzie okłamywali go na temat wypłaty, którą niby dostawał to skąd pamiętał, że w ogóle ma iść do pracy? 3. Wiedział jak prowadzić autobus, ale pada info, że weryfikowano możliwość zatrudnienia w Warszawie. Równie dobrze mógł prowadzić autobus w Krakowie, w Szczecinie czy gdzieś pod Poznaniem, czemu zamknięto się tylko na Warszawę, skoro znaleziono go przy torach co oznacza, że mógł wypaść z pociągu w trakcie podróży.
Witam wszystkich serdecznie życzę miłego dnia Tobie oraz wszystkim którzy szanują Twoje ogłoszenie prawdy Stary Baca Dzięki Jesteś Wielki Pozdrawiam i Blogoslawie Ciebie w Imię Ojca Syna I Ducha Świętego Amen Dobrego poniedziałku z Panem Bogiem Amen ❤❤❤Bóg Zapłać
Mam nadzieję że te hieny które wykorzystały pana Jana ,zobaczą tą historię i przypomną sobie jak potraktowali człowieka który potrzebował pomocy ,a karma sprawiedliwa do zobaczenia w piekle skur*esyn*.
Wesprzyj mój kanał na: patronite.pl/kezu5osiem100 lub zrzutka.pl/fgub65
Niesamowite... A czy nikt nie zrobił odmładzającej wizualizacji jak pan Jan mógł wyglądać 30 lat temu? Takiej, jak często robi się w drugą stronę, postarzając osoby dawno zaginione.
@@Banan_od_nazwiskaalbo po dna poszukać krewnych
@@Banan_od_nazwiska No właśnie?
@@Kinga_pasje Do tego trzeba mieć dna krewnych.
@@Banan_od_nazwiska
Bzdury piszesz
Przykre jest to, że dorośli ludzie zamiast Panu pomóc robili sobie z niego żarty i go wykorzystywali. Również mnie ta historia poruszyła 😢 Trzymam kciuki aby sprawa się rozwiązała.
Dorośli, nie znaczy dojrzali. A spora część społeczeństwa taka jest 😕
Bo ludzie w wiekszosci to hieny
@@ridassadir7197 Dorośli to Nie Znaczy Dojrzali ⁉⁉Mylisz Się i Pewnie Specjalnie tak Mówisz By Siać Propagandę i Bzdury Dorośli to Znaczy Właśnie Dojrzali a to że ty tego Nie Rozumiesz Znaczy Że Coś Jest kest z tobą Nie tak Nastomiast z tym że Spora Część Społeczneństwa tak Się Zachowuje to z tym Się Ewidentnie Zgadzam Zgadzam z tym Drugim Się Zgadzam z tym Pierwszym Ewidentnie Nie Choć Kto Wie Może Jesteś Hejterem Osób Dorosłych Czyli Dojrzałych i Być Może Dlatego Sądzisz Że Osoby Dorosłe Nie Są Dojrzałe Co Jest Ewidentną Bzdurą i Propagandą Jeśl tak to z takimi Jak ty Wcale Nie Gadam ‼‼‼‼💔💔💔💔💔💔💔💔😩😩😩😩😩😩😩😩😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢
Tak to już niestety bywa. Jeden pomoże, a drugi zechce wykorzystać.
@@travistheoldspicefoxdobry troll
PODOBNY JEST DO MARIANA FLORIAN Z MSZANKA KOŁO GORLICE, ALE NIE JESTEM PEWIEN BO MARIANA NIE WIDZIAŁEM PONAD 30 LAT.W DZIECIŃSTWIE CHODZIŁEM Z NIM DO PODSTAWÓWKI. W TEJ CHWILI POWINIEN MIEĆ 61 LAT, A TU NA ZDJĘCIACH WYGLĄDA MŁODZIEJ TO CHYBA NIE ON.
Zdjęcia są stare
@unser proszę zgłosić na Policję może to coś pomoże 💐
Zdjęcia są z 2002 r., najlepiej niech Pan zgłosi to na Policję
Zadzwoń na policję powiesz że dzwonisz w sprawie pana który szuka swojej tożsamości Słyszałeś o nim na internecie Nie odpuszczaj Proszę sprawdź ten trop twoje działanie może odmienić człowieka życie na lepsze
I co, zgłosił Pan to na policję?
A może sprawdzic kto od tamtych lat kiedy ten Pan stracil pamięć przestał rozliczać PIT? Po podatkach zawsze wszystkich znajda
Jakies 3-4 miesiące temu na fb pojawiło się kilka postów o tym panu. Pod nimi było tysiące komentarzy. Zaciekawiło mnie kilka z nich, bo osoby te pisały, że ludzie, którzy rozpoznali tego mężczyznę i pisali o tym w komentarzach , otrzymywali telefony (poprzez fb messenger) z pogróżkami. Możliwe, że tego pana Janka ma nikt nie rozpoznać. To w sumie niemożliwe, że nie rozpoznają go sąsiedzi, współpracownicy, rodzina. Możliwe, że z jakiegoś powodu zostali zastraszeni.
Też śledziłam wpisy bo ta sprawa mnie wciągnęła.Jakas pani z okolic Opola rozpoznała P.Jana.Policja powinna się zainteresować tymi wpisami z pogróżkami.
Ciekawe czy ten wątek był weryfikowany.
Powinni pobrać odciski palców, oraz DNA,, wrzucić do bazy , może jest jakiś ślad.
Może Janek albo był problemem dla rodziny albo ktoś się pozbył go by przejąć jego mieszkanie
To prawda
To jest baaaardzo dziwne że dosłownie NIKT GO NIE ROZPOZNAŁ I NIKT NIE SZUKAŁ..
bardzo dobrze mówi w j Polskim No nie wierze ze nie ma żadnych krewnych...
Mogło też być tak że żył z mamą miał tylko mamę albo tatę zmarli....
Pan Jan jechal może pociągiem wypadł z niego i stracił pamięć... 🤔
No to tylko teoria moja. Ale dziwne że do dziś nikt go nie rozpoznał.
Hmm... może komuś bardzo zależało, żeby nikt nie rozpoznał Pana Jana. Bardzo dziwna historia i straszne co musiał przejść ten Pan. Oby karma wróciła do tych obrzydliwych ludzi, którzy jeszcze Go wykorzystywali i drwili z Niego.
Kezu dobra robota. Oglądam wszystkie odcinki już 😀
Pan Jan ma bardzo łagodną twarz i dobre oczy. Mam nadzieję, że założy nową rodzinę i nawet jeśli nie uda mu się poznać swojej tożsamości to zazna miłości i dobroci w swoim życiu🥰🙏
Dzięki Kezu za ten odcinek poświęcony panu Janowi. To kolejna szansa, że może ktoś coś skojarzy i rozpozna pana Jana. Bardzo smutna historia.
Sprawa znana mi od lat. Tymbardziej dziwne, że nikt go nie rozpoznał. Jedynie Pan, ktory zasugerował zawód Jana. Moja sugestia ... skoro ten człowiek pracował , był zarejestrowany, tym samym istnieje nadal w Zus-ie. Zapewne ukończył juz 65 lat i ma prawo do emerytury. Nie pobiera jej, ale żyje , więc istnieje w systemie Zus. Wiem, że to jak szukanie igły w stogu siana. W tym przypadku każda sugestia jest dobra. Oby Pan Jan odkrył swoją właściwą tożsamość.
To może być węndrowiec z przeszłości🤔
@@robertdruzgala7303 ha ha.. to jest wędrowiec z przeszłości tylko jakiej?
@@robertdruzgala7303
Nie wiedziałeś, czy się "wędruje" czy "wendruje", więc napisałeś "węndrowiec"😆
Wspaniałe zagranie
@@KatarzynaSwobodna No być może Niedalekiej... 🤔😊
Bo dziwne jest to że nikt tego Pana nie szukał...
Nie wierze ze nie ma krewnych
Typu chociaż brat siostra kuzyn czy znajomi No płynnie mówi po Polsku... 🤔
No histori może być multum
Może rodzinę miał a go nienawidzi i nie chcą kontaktu
Może wydarzyła się jakas tragedia
No i jak się znalazł na tych torach..
Z tego wynika że potrącił go pociąg. Bardzo podobny przypadek do znachora. Znachor okazał się byc doktorem. Rozesłać zdjęcia do wszystkich zakładów MPK w Polsce i na pewno się znajdzie kto to jest. Ikarusy jeździły tylko w MZK.
W starych odcinkach programu 997 z lat 80-tych pełno było osób o nieustalonej tożsamości,niektórzy byli nieznanymi osobami już od lat 50-tych. W naszych czasach jest ich mniej ,ale nadal się zdarzają. Dzięki Olaf za nagłośnienie sprawy ,może akurat ktoś coś sobie przypomni.
Dlacazego podlosc ludzi nie ma granic??Jak mozna oszukac czlowieka ,ktorego los tak skrzywdzil?Jk mozna nie zaplacic za prce czlowikowi ,ktory potrzebuje pieniedzy na jedzenie.Do kosciola jednak ci sami ludzie ida i nie widza swojej podlosi.Karma wraca ,wczesniej czy pozniej.
Bo ludzie którzy chodzą do kościoła,3/4 nie wszyscy to nie idą sie pomodlić tylko żeby każdy widział że chodzą,dla mnie osobiście w pierwszych ławkach to nie są ludzie tylko dziadost...
No , no proszę sobie nie pozwalać na nierozumna ocenę.
A to pewne , że ci co go oszukali to do kościoła chodzą? 😊
@@Magda.S-fc6jp O to to. Mój ojciec kiedyś powiedział mi mądre słowa "Pamiętaj że ci którzy siedzą w pierwszym rzędzie(w kościele) zazwyczaj mają najwięcej na sumieniu".
@@Magda.S-fc6jp Co ma do tego kościół? A Ci co nie chodzą to z reguły są lepsi ? Głupi komentarz nie na temat .Musisz nienawidzić kościoła,albo być bardzo nieszczęśliwa i dajesz temu upust w komentarzach .
Jakieś 5 lat temu również widziałam reportaż o tym że ten Pan poszukuje swojej tożsamości. Niesamowicie przykro mi się zrobiło że dalej sprawa się nie rozwiązała
Brakuje mi nagrania Pana Jana, jak mówi, jaki ma głos, jak się uśmiecha, drobne gesty. Zdjęcia z wąsami i bez wąsów, zdjęcia z okresu kiedy zaginął. Po tym wszystkim można kogoś poznać lub skojarzyć.
Tak sobie pomyślałam, że jest opcja, aby określić mniej więcej jego wiek i sprawdzić w rejestrach osób mężczyzn w tym mniej więcej wieku, którym wydano prawo jazdy na autobus przed 92 rokiem. Byłoby to sporo pracy, ale może to byłby jakiś ślad?
A może zaangażować do tego firmę, która zajmuje się sztuczna inteligencją, żeby jakoś zautomatyzować proces? Przecież teraz większość danych jest w wersji cyfrowej, a i dużo firm ma środki na działania pro bono.
Wstrząsające, że nikt go nie szukał. Straszna historia, współczuję człowiekowi.
Jednoczesnie dziękuję Kezuvlog za niesłychaną sugestywność przekazu❤
Historia arcy smutna i prawie żywcem wyjęta ze „Znachora”. Życzę panu Janowi aby zakończyła się podobnie szczęśliwie jak ta z powieści.
Gruby temat. Coś niesamowitego. Przykre to wszystko. Pozdrawiam.
Czemu masz tego samego Pana na profilowym???
@@187Ehrenmann Bo bardzo lubię Roberto Durana :)
Jak to jest możliwe ,że nikt nie zna Pana Jana ? Pozdrawiam i życzę aby wreszcie ktoś poznał Pana Jana .👍❤️
Znana sprawa. Nikt go nie rozpoznał bo osoby znajome nie oglądały żadnego programu o nim. Mało prawdopodobne żeby każdy oglądał wszystkie programy jakie są w TV. Ale masz takie zasięgi, że WARTO było o tym zrobić film. Dziękuję
Dokladnie tak samo pomyslalam. Sama slysze o tej sprawie po raz pierwszy
Nie pisz głupot
Ja też słyszę pierwszy raz
Słuszne spostrzeżenie ja nigdy o chlopie nie słyszałem 🤷
You welcome
A nie da sie sprawdzic prawa jazdy? Skoro umie jezdzic autobusem to założył bym ze mial prawko wtedy okreslił bym rejon na podstawie miejsca znalezienia, potem przyblizone ramy czasowe kiedy takowe mogło zostac wydane na autobus to jest chyba jakas inna kategoria wiec wiele by odpadło i pozostałych bym sprawdził tak duzo to by ich chyba nie było przeciez nie kazdemu jest takie potrzebne. Nie wiem czy jest baza wszystkich wydanych praw jazdy i czy zawiera zdjecia ale tak bym kombinował. Pozdro
Ciekawe, czy w jakimś równoległym świecie, nie zaginął bez wieści kierowca autobusu i od ponad dwudziestu lat nie ma po nim śladu?
Ludzie pisali na Fejsie,że bardzo podobny pracował jako kierowca autobusu we Wrocławiu czy Oławie.
Udostępniłam na FB. Mam też stronę z kilkunastotysięczną liczbą obserwujących, też tam udostępnię :) Pozdrawiam :)
On nie chce być rozpoznany
Dlaczego???@@Jestemjaki_jestem
@@Jestemjaki_jestem A może Ty nie chcesz?Pan Jan chce jak najbardziej.Pisalam z nim
Dzięki Małgosiu to dobry ruch może ktoś pana Jana rozpozna.Wyglada na miłego człowieka.
Dlaczego Pana Jana nikt nie rozpoznał? Dlatego ze ja pierwszy raz o nim słyszę, a mam 37 lat. Moi rodzice również o panie Janie nie słyszeli...
To bardzo trudna sprawa, bo minęło dość dużo lat, część jego znajomych mogła umrzeć albo wyjechać...ocknął się z obrażeniami, mógł być wyrzucony z pociągu, okradziony, szkoda, że w kieszeni kurtki nawet jakiegoś biletu nie miał, skąd jechał...był dość dobrze ubrany...hm...pezydało by się by np.w wiadomościach go pokazali, na porannej śniadaniówce większość jest w pracy...trzymam kciuki, by się udało👍
Moze podrozowal z zagranicy i dla tego w polsce nikt go nie zna. Moze mial przy sobie dolary i ktos go w pociagu napadl . Taka mys przyszla mi od razu do glowy.
@@sensmiertelnika3169mogło tak być, tylko nawet z zagranicy to tu do kogoś lub po coś jechał, miał cel w Polsce...dziwne jest też to, że nie miał brudnej kurtki od upadku z pociągu, gdyby go wyrzucili, a połamane żebra...jakby go pobili...
@@mariag1132 Zabrano mu wszystko po to żeby uniemożliwić jego identyfikację.Jak dla mnie bliscy maczali w tym palce.
W młodości oglądałem programy typu 997 czy Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie. Korzystam z Internetu od jego powstania. Jednak o sprawie p. Jana słyszę po raz pierwszy. Nie dziwię się więc, że nikt go nie rozpoznał. To możliwe, że niewiele osób byłoby w stanie go rozpoznać, zwłaszcza po 30 latach od jego pojawienia się na torach. Być może osoby, które go znały już nie żyją, być może w chwili zaginięcia, czy utraty pamięci nie miał już nikogo, kto zgłosiłby zaginięcie. Może się jednak zdarzyć, że ktoś go może rozpoznać, a nie trafił dotąd na program, w którym prezentowano jego sprawę. Może ktoś taki rozpozna go dzięki temu filmowi, a może dzięki filmowi innego youtubera - mam nadzieję, że inni też rozpowszechnią na swoich kanałach informację o sprawie pana Jana.
Teraz Internet to potęga. Ja o sprawie słyszałam wielokrotnie, z różnych źródeł, być może dlatego, że interesuję się tematyką kryminalną.
dziwne jest to, że nikt nie szuka? mama?, ojciec?, brat?, siostra?, znajomi z życia?, pracy?, sąsiedzi? nikt nigdy zdjęcia nie dał do jakiejś bazy danych poszukiwanych? MEDIA teraz są tak silne że np. przez tydzień czasu w każdym bloku reklamowym na kilku kanałach TV wystarczyło by poświęcić 3-5 sekund żeby wstawić zdjęcie tego człowieka z jakąś notatką, oczywiście bez wymyślonego temu panu imienia żeby nie zbijać z tropu ludzi i na 100% ktoś by się zgłosił, ale chyba takie mamy czasy, że tym którzy mogli by zdziałać wiele, po prostu nie zależy.
Nie każdy ma rodzinę, a jeśli kiedyś gdzieś wyjechał, to i sąsiedzi i znajomi nawet jeśli jacyś byli, mogą myśleć, że jest wciąż gdzieś za granicą. Ja wyjechałam z rodzinnego miasta 10 lat temu, nie sądzę aby ktoś ze starych znajomych mnie teraz rozpoznał, jakby mnie pokazano w tv z pytaniem" kim ona jest"
@@kika1984ful Po pierwsze. Po to właśnie pokazywać zdjęcie tego człowieka przez jakiś czas żeby Ci co mogliby by pomóc nie myśleli że nadal jest za granicą jak to napisałaś, o to właśnie w tym chodzi. Po drugie. Po 10 latach nikt by Cię nie rozpoznał? a to ciekawe. Mam 40 lat, i zdaje mi się że każdego znajomego ze szkoły podstawowej bym rozpoznał widząc kilka razy jego zdjęcie. Z drugiej strony nawet jakbym nie rozpoznał ja, to mógłby rozpoznać inny znajomy który np. żył z nim bliżej? Dlaczego od razu zakładasz że nie miał rodziny, znajomych, nikogo. Przez takie podejście właśnie temat stoi w miejscu. Jeszcze zapytam na koniec, czy jeśli byłabyś w jego sytuacji to wolałabyś żeby ktoś spróbował Ci pomóc szukać kogoś kto wie kim jesteś, czy wolałabyś żeby ludzie mieli podejście podobne do Ciebie i założyli z góry że nie miałaś rodziny, znajomych, nikogo kto mógłby pomóc? tylko tak szczerze sobie odpowiedz na to pytanie. W ogóle to nie rozumiem zbędnego komentarza z Twojej strony, można po nim wywnioskować jakbyś była właśnie z tych którym nie zależy na pomocy bo od razu chcesz zdołować temat. Chłop nie spadł z nieba na te tory.
@@kika1984ful a ja rozpoznalem kolege po 10 latach wygladal inaczej ale oidibnue
Dziwne jest to, że nie miał przy sobie dokumentów ani kluczy. Możliwe że go napadli i okradli. Nikt nie poznał bo rodzina nie mieszka już w Polsce. Może warto żeby szukać rodziny za granicą.
@@kika1984fulco za głupie że myśleli że za granicą .Za granicą czy przed granicą ale rozpoznać można i zgłosić na policję.
Kiedyś oglądałam reportaż o mężczyźnie bez tożsamości, chodził po pewnej wiosce nie pamiętał swojego imienia, nazwiska, przygarnęła go jakaś rodzina i dała mu dach nad głową w zamian za pracę w gospodarstwie. Po 10 latach postanowili nagłośnić sprawę w telewizji i znalazła się jego siostra. Wrócił do niej i zamieszkał z jej rodziną. To było bardzo wzruszające.
W starym 997 to było!
Tak, tylko ta siostra nie wyglądała na szczęśliwą z tego powodu, że on się znalazł. Chłopak wyglądał jakby miał jakieś małe deficyty intelektualne. Radość jego siostry po znalezieniu brzmiała mniej więcej: "no cieszymy się, fajnie, elo". Nawet możliwe, że to nie ona go znalazła, tylko sąsiedzi oglądali program i już nie miała wyjścia.
Pan Jan wygląda na bardzo sympatycznego człowieka.
I tak jest. Jest bardzo miłym i pracowitym człowiekiem.
@@SleepyUtopianWhispers Żal,że ktoś próbował pozbawić życia tego pana.Pewnie ktoś z bliskich skoro nikt nie szuka.
@@beatawolyniec jak to? Potwierdzone?
Pierwszy raz słyszę o sprawie. Pierwsze co mi przyszło do głowy to to że mógł wychować się czy mieszkać w klasztorze... Ten aniołek w kieszeni :/ Pan Jan wygląda na dobrego człowieka smutne jest to że myślał o sobie jako złej osobie która mogła skrzywdzić bliskich. Myślę że to bardziej On jest ofiarą 😢
Pierwsze co mi przychodzi na mysl to zrobic test DNA? Warto sprobowac. Nikla szansa ale mozliwe jest znalezienie kogos spokrewnionego w bazie danych.
Pan chyba z maleńkiej wioski. Wygląda jakby rzeczywiscie rodzina się go pozbyła, pracował w gospodarstwie , później może zmarła mu matka która się nim opiekowała lub on nią i ktoś to wykorzystał by pozbyć się balastu a przejąć gospodarstwo. Może mieli jakies długi i miał zginąć, ale w tym nieszczęściu przeżył, a na ich szczęście zapomniał kim jest. Pokręcona sprawa 😢
Jest to bardzo realny scenariusz pasujący do przypadku tego pana.
Szkoda, że nie ma wcześniejszych zdjęć.
A czy badania genetyczne nie przybliża jego pochodzenia ? Może w bazie istnieje podobny genotyp i chociaż daleka rodzina się znajdzie. Ciekawe. Poczciwy facet się wydaje
a czy w Polsce są w ogóle takie bazy? wątpię.
takie szukanie po DNA spokrewnionych osób jest bardzo nową techniką i używaną głównie w USA.
dlatego, że tam od lat różne ruchy religijne gromadzą dane rodzinne, bo są przekonane, że tylko wybrani ludzie zmartwychwstają. (popularne są też firmy świadczące pseudo usługi badania "prehistorycznego pochodzenia", bo w Stanach ludzie są z różnych stron świata. teraz można też przysłać próbkę śliny online, choćby z Polski.)
w połączeniu z bazami danych kryminalistów tworzy to sporą bazę materiału genetycznego.
ale nie sądzę, żeby w Polsce były rozległe bazy danych DNA poza kryminalistyczną.
Też odrazu o tym pomyślałam 🤔
Tez o tym myslalam ale wlasnie przeczytalam, ze pan Jan nie wyrazil na to zgody.
@@katharina...To teraz zrobiło się dziwnie. Dlaczego w takim razie? Coś w jego rodzinie musiało nie grać, skoro nikt się nie zgłosił, że to jego ojciec, wujek, kuzyn czy ktokolwiek. Ten Pan miał zniknąć i chyba się udało. On sam już nie chce być znaleziony widać...
Kezu czytałeś komentarz Pana, który twierdzi,że z bardzo podobnym kolegą chodził do szkoły?Pisze,że nazywa się Marian Florian,dawniej zamieszkały koło Gorlic . Trzeba to zgłosić na policję.
Zostało to sprawdzone
To zgłoś, a nie głupie "trzeba to zgłosić".
@@damianp6898ależ on wydaje tylko polecenia
@@damianp6898 Chyba po to ktoś nagrywa podcast żeby do niego pisać w tej sprawie.Nie wymadrzaj się .Głupi to Twój komentarz.
Dzisiaj z mObywatela korzysta kilka milionów Polaków. Warto byłoby dodać tam w ramach RCB również właśnie takie wiadomości gdzie można byłoby rozsyłać informacje o takich osobach. W telewizji taki program poleci raz i jak ktoś akurat ogląda inny z setek programów to pewnie się nigdy nie dowie że taka sytuacja ma miejsce
Jak zwykle ciekawy materiał. Życzę Panu Janowi wszystkiego dobrego.
Nieprawdopodobna historia. Jakim cudem tego Pana nikt nie jest w stanie rozpoznać. Trzymam kciuki żeby w końcu zagadka została rozwiązana.
Time traveler który spóźnił się na zamknięcie portalu
@@Blejk_Karington ha ha.. tylko jakoś dziwnie wygląda jak z tych czasów.. a nie z innych wersji ;)
Może rodzina wie o tym człowieku ale z jakiś powodów nie chcą się do niego przyznać.
Czytalam o sprawie Pana Jana ale myślę, że dla wielu osób nie zaznajomionych z tematyką osób zaginionych lub jak w tym przypadku bez tozsamosci, mogla przejść bez echa. Mało nagłośnione, choć pracowali tu ludzie , ktorzy niewatpliwie chcieli rozwiązać tę zagadkę i mieli dostęp do danych .Strasznym wydaje mi się fakt, że nagle zniknelam i nikt nigdy mnie nie widział.jakbym nigdy nie istniała 😔
Wiem.😔 z jednej strony poczucie, że zrobiło się coś złego, albo, że doświadczyło się zła, a z drugiej skoro nikt mnie nie szuka, to nic dla nikogo nie znaczyłem/znaczyłam. Poczucie własnej wartości nawet przy braku pamięci w takiej sytuacji jest znikome. Straszne. Ja bym sprawdziła czy zna języki obce. Jakaś próbę mu zrobić. Oczywiście, że pp 30 latach mógł poznać, ale ciekawe czy ktoś kiedyś przeprowadzał takie badanie. To były czasy kiedy nie było tak rozwiniętego Internetu i takiego obiegu informacji, a co za tym idzie, jeśli mieszkał za granicą, nikt może ze znajomych nie wiedzieć, że żyje.
Straszna jest myśl, że mógł przeżyć cudem jakiś wypadek albo uciekł przed zagrożeniem życia. Może widział coś czego nie powinien był widzieć. Może ktoś go więził. To, że stracił pamięć we wskazanych datach też jest umowne, tak naprawdę nie ma informacji czy przed znalezieniem na torach tą pamięć miał.
Dodatkowo, mimo że mamy obecne technologie i możliwości, straszne, że człowiek staje się przezroczysty. Nikt nic nie wie, nikt nic nie widział.
Zawsze jak widzę coś o Janku to płakać mi się chce 😢 mam nadzieję że ktoś kiedyś go rozpozna i cokolwiek się dowiemy..
Też mam zaburzenia pamięci, więc akurat rozumię. Jak ostatnio straciłam pamięć tak całkiem to stałam blisko szpitala i na szczęście tam się udałam a nie wyjechałam do innego miasta. Na szczęście tam z recepcji posłali mnie do ortopedy, bo miałam rękę w gipsie i mnie kojarzyli a lekarz mnie rozpoznał i jak powiedział jak się nazywam to od razu zaczęło mi się przypominać., choć dalej nie wiedziałam gdzie mieszkam i musieli poszukać kartoteki.
Potem miasto i wszystko było takie dziwne, niby to znałam, ale zdawało się jak bym wyjechała na parę lat i wróciła choć tak nie było.
Od tego czasu już tak źle nie było, co najwyżej wyjechałam z domu, gdzieś zajechałam i dzwoniłam do rodziny gdzie ja jadę i zamiast do sklepu kilometr do domu zajechałam 10km dalej. Niestety bez diagnozy mimo że minęło z 15lat od pierwszych kłopotów z pamięcią.
Trzymam kciuki za Pana. Może rodzina zmarła i powiedział Pan otoczeniu że na stałe wyjeżdża, a po drodze coś się stało. Trzymam kciuki by sprawa ruszyła.
Mój tata miał kiedyś wypadek motocyklem, i od tamtej pory ma takie epizody utraty pamięci po atakach padaczki neurologicznej. Pojedzie gdzieś, dostanie w tym czasie ataku padaczki, który jest w jego przypadku prawie niewidoczny (zaciskanie palców, ogromne źrenice, nieobecny wzrok, pstrykanie palcami, skurcze rąk i nóg), i wtedy nie wie, gdzie się znajduje, po co pojechał, co się dzieje. Nie zdarzyło się mu jeszcze zapomnieć kim jest. Ataki zdarzają się przeważnie w sytuacjach mocno stresowych.
Zrób mu tatuaż z nazwiskiem ...
Poszedl to punktu medycznego i nikt mu nie pomógł??? Serio? Ja pierniczę
Przecież w Polsce to jest dosłownie sytuacja codzienna
Mam dobrego znajomego który w wyniku wypadku stracił pamięć i nigdy jej nie odzyskał. Szczęście w nieszczęściu miał rodzinę która się nim zaopiekowała. Ja nie ogarniam swoim umysłem jak mogą czuć się takie osoby 🥺. Strach, smutek, złość..
Puściłam film dalej( jedyne co mogę zrobić). Mam nadzieję że znajdzie się ktoś kto go znał 🤞🏻
Możliwe, że ktoś go rozpoznał, tylko z jakiegoś powodu nie chce się ujawniać
To wg. mnie jest trafne spostrzeżenie...
tak po pierwsze upłynęło dużo lat mogą już nie żyć, po drugie zawadzał rodzinie, może już miał ten zanik pamięci długo, może go utrzymywali jak zginął to się ucieszyli, że już nie muszą się nim opiekować taka prawda
ZNAKOMITY odcinek. Sprawa jest mi znana i dochodzę do wniosku ze Janek był lub jest komuś znany ale na skutek pewnych okoliczności nikt nie chce się przyznać do niego. Można tu poczynić wiele hipotez np. ze osoby które potwierdziłyby jego tożsamość nie zyja lub są za granica i wygodnie im żeby nie ujawniać jego tożsamości z różnych przyczyn, niekoniecznie kryminalnych. Może ci którzy go znali również ulegli amnezji? Co z tymi którzy ewentualnie zyja i raczej mogliby rozpoznać Janka ?może zostali zastraszeni... bo Janek gdyby zostal rozpoznany zagrażałby innym którzy nie chcą być na świeczniku .Zmowa milczenia jest Ci znana bo towarzyszy wielu przestępstwom. Janek nie jest jedyna osoba ktora "zagubiła " swoja tożsamość. Trzeba o tym pamiętać Takich ludzi jest wiele i mówi się o nich na świecie. Pozostają tylko hipotezy. Pisze z pewnością i odpowiedzialnością za slowa bowiem w moim dość długim życiu towarzyszyło bardzo wiele niesamowitych i do tej pory niewyjaśnionych wydarzeń. Janek żyje obecnie w medialnym świecie ale za chwile świat zapomni bo bo gonitwa za nowinkami zasypie sprawę Janka...Może tak lepiej dla niego i tych którzy nie chcą lub nie mogą sie przyznać do niego.Pozdrawiam serdecznie. Nie traktujmy jego historii jako kolejna ciekawostke.
Kezu jedziesz dalej. Świetny material
Może można by było stworzyć symulację wyglądu pana Jana, kiedy był młody? Może wtedy ktoś by go rozpoznał? Myślę, że ludzie z jego otoczenia, z jego dawnego życia, pamiętają go takim, jakim był w 1992 roku...
Jest na FB stronie
Są symulacje, ale nie przyniosły efektu.
Jakze cholernie smutna historia. Slyszalam juz o panu Janie, ale dzis sluchajac Ciebie i widzac jego zdjecia, znow rycze jak bobr.
Oby sprawa się szczęśliwie zakończyła ❤
Dziękuję za tą niesamowitą historię ❤
Dla Pana Jana życzę zdrowia i pomyślności ❤
OOO!? Z Bialegostoka , a???
@@dariuszreda3291 ????
DLADLA😁
ZUS ! Kto jest nie meldowany jako zmarly , a mimo to nie pobiera emerytury ? Ile ludzi w polsce , mimo tego , ze zyja nie chca swojej emerytury ?
Dobry pomysł
ZUS nie zapomina. Dobry trop!
Bardzo dobry pomysł niech się ktoś tym zajmie
Nowy rok urodzenia nadany to 1960. Pan ma ok 60-65 lat. Prawa emerytalne uzyskałby teraz. Sytuacja dotyczy wydarzeń sprzed 30 lat. Miał wtedy ok 30-35 lat. Nie jest zatem pewne czy przysługuje mu emerytura, czy pracował, czy był ubezpieczony. ZUS nie weryfikuje samodzielnie czy ktoś, kto może złożyć wniosek go złożył, ale weryfikuje złożony wniosek.
Rodzina mogła zgłosić go jako zmarłego.
Świetny odcinek. Może Pan Jan mieszkał i pracował za granicą? A może osoba najbliższa pozbyła się go, żeby przejąć jego nieruchomość? To dziwne, że nikt go nie szuka. Dobrze, że ktoś mu pomaga.
Też myślałam o tym, że jako młody człowiek lub dziecko mógł wyjechać za granicę. Ciekawa jestem czy prowadzono badania czy zna inne języki, próba podobna do kierowania autobusem.
Co do tego, że nikt go nie szuka,o ile rodzina czy znajomi, mogliby celowo nie zgłaszać się, o tyle są przecież ludzie kompletnie niezależni od rodziny czy znajomych, chociażby mieszkańcy ten samej miejscowości.
Straszne, że nawet tacy ludzie się nie zgłaszają, czy już nikt nie patrzy a człowieka?
Niech Bóg pomoże mu odzyskać pamięć i niech go błogosławi na każdym kroku
Słudzy "borzy" gwalca dzieci, a Ty chcesz żeby "bozia" pomogła jednemu panu z zanikiem pamięci?
Przyznam, ze sledzę strone Itaka + ogladam sporo podcastów i poerwszy raz o tym slyszę. Podejrzewam, że wiele ludzi nie slyszało o tym i dlatego nikt go nie rozpoznał
NA FB byly komentarze kobiety, ktora go rozpoznala na poczatku, ze to brat jej meza czy jakos tak, ale podobno brat jak zobaczyl zdjecia i poczytal to stwierdzil, ze to nie jednak nie on.
Ktos inny rozpoznal w Nim zaginionego sprzed laty i miala to byc weryfikowana informacja, ale nie wiem jaki final, bylo, na ktorejs ze stron o zagionionych , ktore sa na FB.
Jak to jest możliwe że najbliżsi z rodziny nigdy nie zgłosili nikomu o zaginięciu pana Janka..itd..Amnezja całkowita nie tylko u pana Janka ale u innych również. Polska to państwo w państwie kontynentu afrykańskiego lub innych dzikich wysp..
Gratulacje KEZU..rób swoje.🎉🎉
To jest najgłupsza rzecz, jaką dzisiaj przeczytałem 😆
Jakbym miał się pobawić w detektywa, to ktoś go musiał wypchnąć z pociągu, np podczas rabunku to dość logiczne, miał uszkodzoną głowę przez co stracił pamięć i obudził się przy torach ..
Też mi się tak wydaje. W tamtych czasach dość często się to zdarzało, miałam nawet taki przypadek w rodzinie.
albo trafił na jakichś psychicznie chorych rodziców, którzy go całe zycie trzymali dosłownie w domu i po prostu nigdy np. nie wychodził z tego domu no i np. pewnego dnia zmarli a on spanikowany poszedł przed siebie i upadł na tory i stracił pamięć
Lepiej idź pobawić sie sam ze sobą, masz w tym doświadczenie, a dedektysywo zostaw nam...
@@marekwojcik958 o czym to mówisz ? :p jakie doświadczenie? kim jesteś, detektywem? znasz mnie? :p
Sprawa co się wydarzyło, że się znalazł na torach to jedno, ale to, że go nikt nie rozpoznał to drugie. Pewnie jest to już nie do ustalenia, ale wiedząc jakie pociągi i skąd/dokąd danego dnia tymi torami jechały mogłyby zawęzić obszar i w danych miejscowościach na trasach pokazywać jego zdjęcie. Oczywiście wtedy, bo teraz to szanse są znikome
Nie mogę zrozumieć dlaczego kiedyś przy wyrabianiu dokumentów nie pobierano odcisków palców tak jak jest to teraz… Ile takich spraw czy spraw kryminalnych można byłoby rozwiązać. Trzymam kciuki, że jednak pana Jana ktoś rozpozna. Cieszę się, że znalazł pomoc i opiekę, nie tylko drwiny czy wykorzystywanie słabości.
Pewnie jest to już nie do ustalenia, ale wiedząc jakie pociągi i skąd/dokąd danego dnia tymi torami jechały mogłyby zawęzić obszar i w danych miejscowościach na trasach pokazywać jego zdjęcie. Oczywiście wtedy, bo teraz to szanse są znikome…
Ale zawsze brali fotografię
Nie możesz zrozumieć, dlaczego nie brali odcisków? Ty tak na serio?!
Niektórzy to się chyba rodzą z mentalnością niewolnika.
PS naprawdę teraz pobierają odciski palców przy wyrabianiu dowodu?
Może genealogia kryminalistyczna by tutaj pomogła, ale nie wiem, jak to działa u nas w Polsce, czy w ogóle mamy jakichś specjalistów. To już chyba jedyna opcja, żeby odnaleźć bliskich, tylko w sumie nie jest to jeszcze w Polsce aż tak rozpowszechnione, żeby oddawać swoje DNA i używać też tej opcji
Swojego DNA nalezy pilnowac i nie dawac nikomu bez potrzeby.Istnieje juz bron ,Ktora reaguje na odpowiednie DNA
@@gaga-xe4oq Zgadzam się choć trochę przesadzasz
Wiadomo, że takie tematy są bardzo straszne, przerażające i okrutne dla m. in. bliskich, ale dla widza, osoby oglądającej bardzo ciekawe są to takie historie.Więc dzięki wielkie za wspaniałą robotę, zresztą jak zawsze😊😊🥳💪💪🇵🇱
Widzę go po raz pierwszy w Twoim filmie, nie widziałem go przez ostatnie 20 lat nigdzie, może pani ekspedientka lub jakiś jego kolega z pracy tez zobaczy go teraz po raz pierwszy i rozpozna dzięki Tobie. Oby się znalazła taka osoba. Pzdr
Udostepnialam i na fb i teraz ten film tez udostepnilam. Bardzo przezywalam jak sie dowiedzialam o Panie Janie. Smutna i przykra historia. Mam nadzieje ze ktos go rozpozna w koncu! Ze dowie sie kim jest ❤❤❤
Kezu czekam na dłuuugi reportaż, taki do niedzielnej kawki. Ogladam kazdy Twoj film, jak dla mnie jeztes nr.1 w Polsce. Pozdrawiam
Badania DNA 🧬 nie były wspomniane. Gdyby to była sprawa kryminalna to i badania by zrobiono pod wszelkimi kątami.
Nie znałem wcześniej tej historii, dzięki. To naprawdę zastanawiające, jak człowiek, ktory stracił pamięć, polak, bo przecież mówi biegle po polsku jak mniemam, od ponad 20stu lat nie może natrafić na ślad swojego poprzedniego życia. Na jakichś świadków, kogoś kto go znał. Trudno to sobie wyobrazić
trzymam kciuki za tego pana, sprawia wrażenie mega sympatycznej osoby. kurde, może tu go nikt nie rozpoznał, bo pracował jako kierowca ale za granicą i tu wracał w jakimś celu gdy zdarzył się ten wypadek. myślę, że nie ma co się ograniczać tylko do Polski.
Nie wyobrażam sobie uczucia samotności, pustki i strachu 😔. Mam nadzieję, że będzie trafiał na swojej drodze na ludzi życzliwych i w końcu dowie się kim jest. Ech..
Nie ma wzmianki o jezyku jakim sie porozumiewa Jan. Czy mowi ladna polszczyzna czlowieka wyksztalconego czy prostym jezykiem. Moze nawet nie urodzil sie w Polsce tylko byl czlowiekiem poskiego pochodzenia urodzonym w innym kraju ? Nalezy poszukiwania rozszzerzyc na nne pobliskie kraje....I zadziwiajacym jest fakt , ze punkt pomocy medycznej , do ktorego sie zglosil wiedzial do czego sluzy.........Moze okrutna rodzina pozbyla sie go kiedy zachorowal , zeby nie byl finansowym obciazeniem dla nich ?
Wszystkiego dobrego dla Jana i dużo dużo zdrowia 🙂
:) Jackowski i inni magicy komicy rozmawiają ponoć z nieżyjącymi i odgadują sygnały z zaświatów... a żywego ustalić nie można - to dopiero komedia.
ha ha.. dokładnie. ciemnowidze i zbierający kasę za nic.
Straciłem pamięć po srovidzie. Do tej pory nie odzyskałem jej do końca i mój mózg nie ma funkcji zapamiętywania, uczenia się i zapamiętywania. Pamięć częściowo odzyskałem ale co nauczę się danego dnia po kilku dniach zapominam. Takie życie.
Niesamowita historia. Dobrze, że się nią Zainteresowałeś i Opowiedziałeś nam o niej.
Po sposobie mówienia można rozpoznać z jakiej części Polski pochodzi dana osoba. Np. Jeżeli mówi piseńka, sukieńka chodzi o zmiękczanie niektórych spółgłosek to pochodzi ze wschodu, jeżeli używa słów takich jak badejki, laczki, fyrtel to pochodzi z pomorza, jeżeli mówi pyrki, węborek to wielkopolanin, itd. Pomógłby językoznawca. To nieco by ułatwiło sprawę. Wątpliwości rozwieje genealogia kryminalistyczna.
Raczej zły trop. Ja od zawsze i moi krewni też mówimy laczki na papcie, sąsiedzi też a wszyscy rodowici wielkopolanie. Natomiast na ziemniaki mówimy wymiennie jak każdemu akurat pasuje. To raczej nie regóła bo odkąd rozpowszechniono w prlu samochody to ludzie dużo bardziej się mieszali i emigrowali po kraju. Tutaj może pomóc tylko baza DNA której Polska jeszcze nie posiada..........
Jak któś mówi wyjdź na pole czeka cię kosa w plecy to znaczy że jesteś z Krakowa i kibicujesz Wiśle.
Witam. Tak czekalam na cos fajnego i JEST. Po 3 minutach i jestem 40. 😊
juz przestańcie pisać o tych rodzinach, nie rozumiecie, że niektórzy nie mają żadnych rodzin, są porzuceni za dzieciaka itd.? Albo mają tylko rodziców, którzy zginęli w wypadku i nie ma ani cioci, ani babci, ani siostry?
dokładnie facet ma tyle lat, że już napewno nikt nie żyje, po drugie rodzina mogła się cieszyć że zaginął bo go utrzymywali itp
Ale są sąsiedzi znajomi i głupa rżną bo się boją że może trzeba by go wesprzeć
@@salvajegata2222
Facet ma tyle lat, że NA PEWNO już wszyscy nie żyją?! To ile on ma lat, twoim zdaniem, 130?
A co z Panem, który stwierdził, że Pan Jan mógł być kierowcą autobusu? Skąd taki domysł? Nic więcej już na temat tego Pana nie był w stanie powiedzieć?
Sluchalam i ciezko mi bylo w to wszystko uwiezyc.Zal mi Bardzo tego Pana.Pozdrawiam.
Uwielbiam Pana oglądac i słuchac. Pana przekaz niewerbalny jest super ❤
Jeśli mial prawo jazdy poprosic organ wydający dokumenty i zawężenie poszukiwania do płci +-rocznika i zrobieniu symulacji jak wygladal 20 30lat wstecz i szukac po wyglądzie sa programy napewno służby mają taki cuda. Ale druga sprawa trzeba chcieć bo jak to w naszym kraju bywa trzeba angażować sędziów tone dokumentów podpisów podań itd
Moja hipoteza. Pan Janek byl przez lata przetrzymywany przez kogos .
Moze jego proba ucieczki zakonczyla sie wypadkiem . Moze od dziecka byl odciety od swiata . Rowniez mysle o tym, ze mogl zyc za granica i jest osoba dwojezyczna. Ciekawe czy ktos badal czy zna jezyki obce .
To tylko wyniki moich przemyslen...
Yyy 😮 Bardzo ale to bardzo przykra historia, jest to aż niemożliwe... Nie wiedzieć nic o sobie, nic nie pamiętać to musi być... Achh no właśnie co ?!? Brak słów, życzę jednak Panu Janowi wszystkiego co najlepsze.
Przerazajaca historia 😢 slyszalam kiedys o tej sprawie ale opowiedziana prze ciebie jak najbardziej jest zetelnia i podnosi sluchaczy na duchu ze nawet takie tematy sa dla ciebie wazne ❤ Kiedys sluchalam takich opowiesci ze ktos sie zagubil a zyczliwi ludzie pomogi po czym okazalo sie ze to jakis milioner itp.. bylo by milo takie zakonczenie uslyszec ❤ pozostaje tylko trzymac kciuki i zyczyc powodzenia Panu Jankowi Pozdrawiam 🤞🏽
Stawiam na Podlasie, teren przygraniczny jest mi znany. Tam ludzie zyli kiedys zupelnie inaczej, tv to tylko program 1 czasem nawet nie bylo 2. Na grzybach sie zna jak wszyscy na wsi. Po tylu latach mlodzi go nie pamietaja, starzy nie ogladaja, jedynie na rówieśników moze liczyc, tyle ze kto oglada tv na wsi. Wiadomosci lub film na woeczor i tyle.
Gdyby był z Podlasia, to pewnie mówiłby w charakterystyczny sposób i ktoś by to rozpoznał.
Z sylwetki, postawy można dużo wyczytać, wszelkie kontuzje, blizny ślady po operacjach, sposób mówienia, ktoś powinien podejść do tego profesjonalnie. Ale wiadomo że tu chodzi o pieniądze
Mial farta z tymi grzybami 😅 lepiej nie wiedzieć że prądu nie przyniesiemy w wiaderku ale potrafić odróżnić szatana od podgrzybka niż na odwrót 😅
I ZUS ani Urząd Skarbowy tego człowieka nie ścigają 🤔🤔🤔🤔🤔
dziwne bo te instytucje wiedzą wszystko 🤔☹️🤨
Dziękuję Olaf za nowy odcinek, pozdrawiam i zdrowia życzę
Szkoda, że nikt nie sprawdził bazy dowodów osobistych
Bardzo się cieszę, że nagłaśniasz takie sprawy 👍 być może Twój film sprawi, że ktoś rozpozna Pana Janka, trzymam kciuki aby tak właśnie się stało ✊
Witam pana jest temat dla pana:o blogerze panu Adolfie kudlinskim robił durzo dobrej roboty tak jak pan .dobrze byłoby przyjrzeć się bo jest wniej za durzo zbieguw okoliczności miał 250 tys subskrybentów pozdrawiam ok.
Zajrzyj do Elementarza analfabeto!
Bardzo dobry odcinek mógł by z tego wyjść
Z tego co pamiętam, to Pan Adolf zmarł kilka dni po tym jak policjanci użyli na nim gazu pieprzowego
Nie znam tej osoby i nic o nim nie wiem ale odcinek chętnie obejrzę 👍🏼
durzo zbieguw ? Poważnie ?
Mam kilka pytań, bo coś tu się nie klei.
1. Doszedł do punktu medycznego, kiedy miał problem z wiedzą na temat aut, że ktoś musiał je wynaleźć, problem z 2 WŚ, problem z innymi rzeczami i po prostu od tak wiedział gdzie skierować się po pomoc? Równie dobrze mógł trafić (sugerując się prawdopodobieństwem) do jakiejś biedronki czy coś, ale on akurat do punktu medycznego trafił?
2. Skoro pracował i ludzie okłamywali go na temat wypłaty, którą niby dostawał to skąd pamiętał, że w ogóle ma iść do pracy?
3. Wiedział jak prowadzić autobus, ale pada info, że weryfikowano możliwość zatrudnienia w Warszawie. Równie dobrze mógł prowadzić autobus w Krakowie, w Szczecinie czy gdzieś pod Poznaniem, czemu zamknięto się tylko na Warszawę, skoro znaleziono go przy torach co oznacza, że mógł wypaść z pociągu w trakcie podróży.
Odtworzyć wygląd sprzed lat, dodać do internetu, może to coś pomoże
Jak to jest możliwe że służby specjalne nic o nim nie wiedzą? To świadczy o nieudolności służb
Przecież musiał chodzić do szkoly, pewnie do wojska, pewnie pracowal gdzieś no jak moze go nikt nie rozpoznać... Nie miał rodziny, że go nie szukają?
Bardzo dobry i potrzebny materiał
Witam wszystkich serdecznie życzę miłego dnia Tobie oraz wszystkim którzy szanują Twoje ogłoszenie prawdy Stary Baca Dzięki Jesteś Wielki Pozdrawiam i Blogoslawie Ciebie w Imię Ojca Syna I Ducha Świętego Amen Dobrego poniedziałku z Panem Bogiem Amen ❤❤❤Bóg Zapłać
Dla zasięgu.
Witam serdecznie. Ciekawy odcinek.😮
Dzieki, ze poruszasz takie sprawy!
Mam nadzieję że te hieny które wykorzystały pana Jana ,zobaczą tą historię i przypomną sobie jak potraktowali człowieka który potrzebował pomocy ,a karma sprawiedliwa do zobaczenia w piekle skur*esyn*.