Z drugiej strony chodzi też o oszczędność czasu, bo makaronu nie trzeba obierać 😂 Obiad gotowy w tyle minut ile gotuję się sam makaron, to moje motto 😅
@@8kamila1410 budżet na chemię domową miałam 20e ale wciągnęłam tą kategorię w budżet,,dom/rodzina,,. Zdarzały się miesiące kiedy były świetne promocje na chemię, wtedy wydawalam więcej ale miałam problem z głowy na kilka miesięcy. Wtedy ten budżet mocno mi się rozjeżdżał i nie do końca mi to pasowało. Dlatego stworzyłam jeden fundusz rodzinny i do niego wrzucam chemię, podstawowe kosmetyki (kosmetyczne zachcianki opłacam ze swojego kieszonkowego)czy leki, opłaty za badania. Nie jestem zwolenniczką wielu kategorii bo gdy jedna się rozjeżdża to sypią się kolejne. Stąd pomysł na jedną dużą kategorię i póki co takie rozwiązanie najbardziej mi pasuje. Ten budżet wynosi u nas 220e i z niego pokrywamy bieżące zakupy do domu, ubrania, chemię, itd
@@trenerka_oszczedzania Właśnie mam taką nadzieję, dlatego staram się ogarnąć z budżetem. W Polsce miałam listę zakupów, plan posiłków itd. ale odkąd wyjechałam z Polski, to jeszcze nie mogę się zorganizować dobrze.
@@trenerka_oszczedzania Nie wiem ile powinnam wydawać, ciągle wszystko drożeje. Mamy też 4 osobową rodzinę, więc tych zakupów robię Dużo. Słyszałam że w Belgii jest drożej niż w Niemczech. Nie mam pojęcia jak udaje ci się wydawać miesięcznie 400€ na jedzenie. 🫣🤷🏼♀️
@@HS-gr9os zbieraj i analizuj paragony. To da ci obraz na co najwięcej wydajesz pieniędzy. Często jest tak, że na prawdę duże kwoty uciekają na drobiazgi, przekąski, itp. Z drugiej strony jeśli niedawno wyjechałaś z Polski to potrzebujesz też czasu żeby ogarnąć się w nowej rzeczywistości, przyzwyczaić się do innych cen i nieprzeliczania wszystkiego na złotówki.
Serio? Marchewka starta na sałatkę w folii ? ? Co to ma wspólnego z zero waste? Nie obwiniam Ciebie tylko Lidl choć to popyt czyni podaż. Ja nie potrafię zrobic zakupów w Lidlu jak nie pójdę na targ to nie mam co jeść:) Ps przypominam o naszych polskich kaszach - sprawdzają się w budżecie. Pozdrawiam.
Nie mam wpływu na to co sprzedają sklepy, nie ma się co oszukiwać. Działam tak gdzie mogę. Kupując marchewkę w foliowym worku powoduję, że nie trafi ona do śmietnika, a do mojego żołądka. Folia trafi do recyklingu, bo śmieci sortuje bardzo dokładnie. Z drugiej strony towar na targu to też już nie ta jakość co lata temu. Sprzedawcy kupują w ogólnych hurtowniach, ciężko jest trafić na towar bezpośrednio od rolnika. A część produktów ma nieuzasadnioną wysoką cenę. Banany, cytryny są często droższe na targu niż w markecie, a pochodzą z tego samego miejsca. PS.Kasze goszczą na moim stole regularnie, szczególnie pęczak i kuskus ❤️
@@trenerka_oszczedzania ja właśnie do polskiego sklepu po tą mąkę pojechałam a tam licho 🙈 Termomixa nie mam i rozliczyłam się z mocą blendera i go spaliłam 🙈 Jakoś sobie poradzę, może w sklepie ekologicznym będzie 🤩
@@ewajanisz4431 po warzywa i owoce chodzę zawszę jeszcze między zakupami, do tego często korzystam z mrożonek, których często na filmach nie widać. Jemy tyle warzyw ile lubimy i jakie lubimy, nic na siłę. Dbamy o zdrowie również od innej strony, nie palimy, dbamy o sen , odpowiednią wagę ciała, dużą ilość ruchu. Myślę, że to wystarczy ☺️
@@trenerka_oszczedzania no tak, nie pomyślałam, że po kilku dniach/tygodniu niektóre warzywa czy owoce mogłyby już nie być w formie ;) Nie oceniam Twojego czy Twojej rodziny stylu życia i diety, po prostu w tych konkretnych pokazanych zakupach zwróciło to moją uwagę.
Kolejna inspiracja. Dziękuję :)
Cieszę się, że mogę kogoś zainspirować ☺️❤️
Super , że lubicie wszyscy makarony. Ja lubię , ale moi chłopcy mięso i ziemniaki . Cieszę się , że nagralas taki film. Pozdrawiam
U nas z kolei ziemniaki goszczą na talerzu dosyć rzadko poza okresem kiedy można kupić młode ziemniaczki 😅
Z drugiej strony chodzi też o oszczędność czasu, bo makaronu nie trzeba obierać 😂 Obiad gotowy w tyle minut ile gotuję się sam makaron, to moje motto 😅
Fajne menu :) I fajne zakupy :) Pozdrawiam!
Dziękuję 😘 pozdrawiam 😁
Hej, czy mas osoby budzet na środki chemiczne i kosmetyki?
Tak, mam oddzielny budżet. Kiedyś chemię podciągałam pod budżet spożywczy ale teraz rozdzielilam te dwie kategorię.
@@trenerka_oszczedzania A jaka kwote miesięcznie przeznaczasz na wydatki związane z Chemia, kosmetykami, lekami itp.?
@@8kamila1410 budżet na chemię domową miałam 20e ale wciągnęłam tą kategorię w budżet,,dom/rodzina,,. Zdarzały się miesiące kiedy były świetne promocje na chemię, wtedy wydawalam więcej ale miałam problem z głowy na kilka miesięcy. Wtedy ten budżet mocno mi się rozjeżdżał i nie do końca mi to pasowało. Dlatego stworzyłam jeden fundusz rodzinny i do niego wrzucam chemię, podstawowe kosmetyki (kosmetyczne zachcianki opłacam ze swojego kieszonkowego)czy leki, opłaty za badania. Nie jestem zwolenniczką wielu kategorii bo gdy jedna się rozjeżdża to sypią się kolejne. Stąd pomysł na jedną dużą kategorię i póki co takie rozwiązanie najbardziej mi pasuje. Ten budżet wynosi u nas 220e i z niego pokrywamy bieżące zakupy do domu, ubrania, chemię, itd
400€ na miesiąc. Super by było... U nas na rodzinę 2+2 wychodzi 800/900€ 🫣
Jeśli nie macie w diecie jakiś specjalnych,bardzo drogich produktów to jestem przekonana, że 10-30% z 800-900e można jeszcze zaoszczędzić ☺️
@@trenerka_oszczedzania Właśnie mam taką nadzieję, dlatego staram się ogarnąć z budżetem. W Polsce miałam listę zakupów, plan posiłków itd. ale odkąd wyjechałam z Polski, to jeszcze nie mogę się zorganizować dobrze.
@@HS-gr9os z czym masz największe problemy?
@@trenerka_oszczedzania Nie wiem ile powinnam wydawać, ciągle wszystko drożeje. Mamy też 4 osobową rodzinę, więc tych zakupów robię Dużo. Słyszałam że w Belgii jest drożej niż w Niemczech. Nie mam pojęcia jak udaje ci się wydawać miesięcznie 400€ na jedzenie. 🫣🤷🏼♀️
@@HS-gr9os zbieraj i analizuj paragony. To da ci obraz na co najwięcej wydajesz pieniędzy. Często jest tak, że na prawdę duże kwoty uciekają na drobiazgi, przekąski, itp. Z drugiej strony jeśli niedawno wyjechałaś z Polski to potrzebujesz też czasu żeby ogarnąć się w nowej rzeczywistości, przyzwyczaić się do innych cen i nieprzeliczania wszystkiego na złotówki.
Serio? Marchewka starta na sałatkę w folii ? ? Co to ma wspólnego z zero waste? Nie obwiniam Ciebie tylko Lidl choć to popyt czyni podaż. Ja nie potrafię zrobic zakupów w Lidlu jak nie pójdę na targ to nie mam co jeść:)
Ps przypominam o naszych polskich kaszach - sprawdzają się w budżecie. Pozdrawiam.
Nie mam wpływu na to co sprzedają sklepy, nie ma się co oszukiwać. Działam tak gdzie mogę. Kupując marchewkę w foliowym worku powoduję, że nie trafi ona do śmietnika, a do mojego żołądka. Folia trafi do recyklingu, bo śmieci sortuje bardzo dokładnie. Z drugiej strony towar na targu to też już nie ta jakość co lata temu. Sprzedawcy kupują w ogólnych hurtowniach, ciężko jest trafić na towar bezpośrednio od rolnika. A część produktów ma nieuzasadnioną wysoką cenę. Banany, cytryny są często droższe na targu niż w markecie, a pochodzą z tego samego miejsca.
PS.Kasze goszczą na moim stole regularnie, szczególnie pęczak i kuskus ❤️
No ja na targu pare razy kupiłam warzywa i raz ze były gorszej jakości a dwa dwa razy więcej zapłaciłam wiec wole Lidla lub biedronkę
Kurczę, ja jechałam do innego miasta po mąkę ryżową i jej nie dostałam 🙈
Ja kupuję w polskim sklepie. Jeśli masz termomix albo mocny blender to możesz taką mąkę zrobić sama w domu.
@@trenerka_oszczedzania ja właśnie do polskiego sklepu po tą mąkę pojechałam a tam licho 🙈 Termomixa nie mam i rozliczyłam się z mocą blendera i go spaliłam 🙈 Jakoś sobie poradzę, może w sklepie ekologicznym będzie 🤩
Pozdrawiam serdecznie.👍👍👍👍👍♥️🍀😸
Ja również pozdrawiam ☺️😘
To nie jest zdrowe zywienie
czego ci tutaj brakuje? Takie haule zakupowe nie zawierają przecież wszystkiego co jemy na co dzien.
Mleko z marketu, płatki, pszenica. Pewnie, że to nie jest zdrowa dieta ale tak je większość ludzi.
@@trenerka_oszczedzania w moim odczuciu ekstremalnie mało warzyw... mało ilościowo i mało różnorodnie. Też kocham makarony (ale Barilla ;)) :)
@@ewajanisz4431 po warzywa i owoce chodzę zawszę jeszcze między zakupami, do tego często korzystam z mrożonek, których często na filmach nie widać. Jemy tyle warzyw ile lubimy i jakie lubimy, nic na siłę. Dbamy o zdrowie również od innej strony, nie palimy, dbamy o sen , odpowiednią wagę ciała, dużą ilość ruchu. Myślę, że to wystarczy ☺️
@@trenerka_oszczedzania no tak, nie pomyślałam, że po kilku dniach/tygodniu niektóre warzywa czy owoce mogłyby już nie być w formie ;) Nie oceniam Twojego czy Twojej rodziny stylu życia i diety, po prostu w tych konkretnych pokazanych zakupach zwróciło to moją uwagę.