Opcjonalnie zamiast stawu proponuję studnię chłonną. Na działce gdzie była sadzawka i po zasypaniu co roku na wiosnę był problem bo stała woda wykopałem studnię która sięga do wód gruntowych. I o dziwo w tym roku na wiosnę był spokój i normalnie można było wjechać, a po intensywnych opadach w maju u innych woda stała, a u mnie nie (we wcześniejszych latach było na odwrót). Korzyść mam obopólną bo na wiosnę woda ma gdzie uchodzić, a w czasie suszy mam skąd brać wodę do podlewania. Dodam tylko, że nie mam rozprowadzonych żadnych sączków ani rur, a pod warstwą ziemi ornej jest glina, ił i dalej glina i tak aż do lustra wody gruntowej na głębokości 5,5 metra. Otwór studni jest blisko środka po starej sadzawce.
Jeżeli staw i tak musi mieć odejście to lepiej walnąć porządnie nową nitkę melioracji i spokój. A jak jest obawa o wydajność to zamiast 100 dać 200mm i po problemie.
W naszej okolicy był człowiek który rozsiewał pszenicę w buraki rozsiewaczem tak jak nawóz. Przychodziła ropa wykopywala buraki a on to tylko bronował. Plony wcale dużo niższe nie były a procochłonność dużo niższa. Taka oto ciekawostka 😉
Ale jaką wysiać normę,do tego ugniecenie pola przez ropę,to już lepiej uprawowo siewny talerzowy i przynajmniej pole duszone pod ziarniaki,no ale każdy robi jak uważa.
@@pawi914 Zapewne norma była zawyżona, tę metodę stosowali dobre kilka lat temu jak jeszcze te wszystkie zestawy uprawowo siewne nie były tak popularne.
Nie kop żadnego stawu bo to tylko utrudnia prace w polu i szkoda pola. Wykop rów tam gdzie są sączki i sączki zasyp żwirem do samej powierzchni pola. Tylko ten rów to nie taki wąski na 30 cm tylko szerszy. najlepiej około 1m. Przez żwir woda ci puidzie do sączka i będzie sucho. Co prawda na tym zasypanym rowie zboże będzie słabsze ale bagna nie będzie i nie trzeba nic omijać. Z czasem żwir się wymiesza częściową z ziemi obok. Co do opryskiwacza to dziś ma taką szerokość a za 10 lat będzie inna i już staw nie będzie pasował. Ja to bym te krzaki wykarczował na tej górce i to uprawił. Nie trzeba by omijać.
Zrób studzienkę i do niej sączki a z studzienki rurami pcv odpływ i będzie git. A sączki to czeba zasypać żwirem żeby dobrze ciągły i muszą być jakimś materiałem poowijane
@@KulaXT Ważne że jest kiedyś gadała mi bardzo mądra osoba że duże spady nie są dobre że najlepiej układać z jak najmniejszym spadem bo wtedy rury sie lepiej czyszczą bo woda pcha przed sobą wszystko a jak jest duży spad to woda płynie po górze zanieczyszczeń i z czasem rury sie przytykają. Jest jeszcze jedne wyjście zasypać dziure odsiewem kamienia z torów kolejowych to jest taki drobny kamień i jakaś ziemia i resztki wegla, to działa jak sitko. Ja mam tak zrobione i pod spodem dren. Woda ściąga w ciągu kilku dni i jest sucho a zboże też rośnie a poza tym to jest to mocny podkład także ciągnik sie nie topi w błocie.
@@KulaXT fajny z Ciebie gość. Zazdroszczę rodzinnej produkcji rolnej. My mamy tylko około 8ha na Mazowszu, w dodatku wszedł ASF i zostaje już tylko z powodu przywiązania do tej pracy produkcja roślinna ☹️ byłem Ciekaw Arbosa bo test w szóstce ciąganej wydaje mi się bez sensu... W moich stronach ze względu na rozdrobnienie w grę wchodzą tylko pługi zawieszane, a ciągnik 4cyl nawet do porządnej obrotowej czwórki np o masie 1,5 tony wydaje się mały. Ziemię u nas są gliniaste. Dlatego szacun za odwagę z publiczną prośbą o test w swoim gospodarstwie 😊
Kula, omawiałeś kwestię wypłaty ubezpieczeń za szkody, której u Ciebie wystąpiły? Bo oglądam sumiennie Twoje filmy i nie przypominam sobie.... Ciekawi mnie bardzo jak ubezpieczenia podeszła do tematu...
Zgadza się warunki mają znaczenie ale łyżkokrokodyl dużo lepszy wiem bo pracuje. Nie obciąża tak maszyny przy nabieraniu jak łyżka a i łatwiej z niego dozować a w razie czego można i zabrać z rozrzutnika jak za dużo się nałoży. Co do ładowarki fajna sprawa na kogoś kto przesiada się ciągnika z turem ale klasyczna to jest klasyczna po kilku godzinach ładowania śmigał byś i nie chciał byś widzieć tura. Ja tak mam. Pozdrawiam👍
My robimy od rana do wieczora sprzedajemy produkty po kosztach. Asf kupe klopotow a nasz minister..........A tu takie zaskoczenie muzyczka zarlo obejrzyj Kula ale komentarz dla siebie ruclips.net/video/YsrZiC6g_zY/видео.html wtym czasie to by minister wiele kłopotów rozwiązał no ale jadło ważniejsze. A was o ile pamiętam w ciasnym pomieszczeniu przyjął?
Mam doświadczenie z drynacją bo kopie u siebie na moczarach i wszystko się osusza zakop rure drenarska 100 zaspy ja porządnie slomą na 20 metrów balot 120. Wkop rure na 100 cm głęboko i problem z głowy
Na 100cm, a gdzie ja to odprowadzę? Tam jest niski poziom, przez co drenarka jest płytko i słabo ściąga a dodatkowo łatwo ja uszkodzić. Wolałbym melioracje zamiast stawu, no ale zobaczymy.
Nie znam sytuacji w terenie więc być może się nie da ja u siebie przy kiepskim spadzie robiłem spad prawie na zero minimalny spadek dosłownie i działa super
A po co mu taki zabytek? Są wiele lepsze rozrzutniki,a fortschritt to używany najczęściej wymaga gruntownego remontu,a w oborniku bydlęcym szału nie robi.
Aż miło się patrzy na stojącą wodę na polu, kiedy u nas w południowej wlkp po kukurydzy wyoruje się sucha ziemia a od początku roku spadło 340l/m2
Stawek dobra rzecz na produkcji roślinnej uczyli że różnego rodzaju krzaki zadrzewienia sródpolne stawki kanały poprawiają mikroflore pola.
Staw fajną sprawa i większość osób cieszy się ze stawu dwa razy ,raz jak się kopie a drugi raz jak zasypuje😁
Opcjonalnie zamiast stawu proponuję studnię chłonną. Na działce gdzie była sadzawka i po zasypaniu co roku na wiosnę był problem bo stała woda wykopałem studnię która sięga do wód gruntowych. I o dziwo w tym roku na wiosnę był spokój i normalnie można było wjechać, a po intensywnych opadach w maju u innych woda stała, a u mnie nie (we wcześniejszych latach było na odwrót). Korzyść mam obopólną bo na wiosnę woda ma gdzie uchodzić, a w czasie suszy mam skąd brać wodę do podlewania. Dodam tylko, że nie mam rozprowadzonych żadnych sączków ani rur, a pod warstwą ziemi ornej jest glina, ił i dalej glina i tak aż do lustra wody gruntowej na głębokości 5,5 metra. Otwór studni jest blisko środka po starej sadzawce.
Jeżeli staw i tak musi mieć odejście to lepiej walnąć porządnie nową nitkę melioracji i spokój. A jak jest obawa o wydajność to zamiast 100 dać 200mm i po problemie.
Niedziela i to jest pewne na 100%. Czrnina na obiad, i film od "Kuli"👌👍. Służba zdana, za filmik👍. Jeszcze trasa do domu i ten obiad🤔🤔😆😆😉.🤗
Teraz dopiero widać górki u ciebie. Ale jednak wolę jak kamera jest na głowie, patrzysz tam gdzie ja chciałbym widzieć 😉
Osobiście jestem za stawem! Piękna sprawa 🙂
W naszej okolicy był człowiek który rozsiewał pszenicę w buraki rozsiewaczem tak jak nawóz. Przychodziła ropa wykopywala buraki a on to tylko bronował. Plony wcale dużo niższe nie były a procochłonność dużo niższa. Taka oto ciekawostka 😉
Ale jaką wysiać normę,do tego ugniecenie pola przez ropę,to już lepiej uprawowo siewny talerzowy i przynajmniej pole duszone pod ziarniaki,no ale każdy robi jak uważa.
@@pawi914 Zapewne norma była zawyżona, tę metodę stosowali dobre kilka lat temu jak jeszcze te wszystkie zestawy uprawowo siewne nie były tak popularne.
Znajomy w tamtym roku sial bezpośrednio po kopaniu buraków Ropą, takiej pszenicy nie mial juz dawno.
Kop staw i ryb na wpuszczaj 😉
Obornik też trzeba dobrze rozrzucić bo to dobry nawóz. Ja bym wolał tą "kupę" niż moją "polifoskę". A co do ładowarki to fajna maszyna.
Tylko żeby się za kilka lat nie okazało że musisz zachować strefę buforową 300m dookoła stawku. Bo znając naszych ekologów to wszystko możliwe.
No to jest argument.
Nie było problemu przy głęboszowaniu z poślizgiem kół na oborniku ?
Kula ja bym proponował zamiast stawu ,wykopać taki duży i szeroki rów na równą szerokość od granicy i długi na 2 opryskiwacze ?
Nie kop żadnego stawu bo to tylko utrudnia prace w polu i szkoda pola. Wykop rów tam gdzie są sączki i sączki zasyp żwirem do samej powierzchni pola. Tylko ten rów to nie taki wąski na 30 cm tylko szerszy. najlepiej około 1m. Przez żwir woda ci puidzie do sączka i będzie sucho. Co prawda na tym zasypanym rowie zboże będzie słabsze ale bagna nie będzie i nie trzeba nic omijać. Z czasem żwir się wymiesza częściową z ziemi obok.
Co do opryskiwacza to dziś ma taką szerokość a za 10 lat będzie inna i już staw nie będzie pasował.
Ja to bym te krzaki wykarczował na tej górce i to uprawił. Nie trzeba by omijać.
Zrób studzienkę i do niej sączki a z studzienki rurami pcv odpływ i będzie git. A sączki to czeba zasypać żwirem żeby dobrze ciągły i muszą być jakimś materiałem poowijane
Studzienka nic nie da, sączki są zrobione profesjonalnie, dodatkowym minusem jest bardzo mały spad.
@@KulaXT Ważne że jest kiedyś gadała mi bardzo mądra osoba że duże spady nie są dobre że najlepiej układać z jak najmniejszym spadem bo wtedy rury sie lepiej czyszczą bo woda pcha przed sobą wszystko a jak jest duży spad to woda płynie po górze zanieczyszczeń i z czasem rury sie przytykają.
Jest jeszcze jedne wyjście zasypać dziure odsiewem kamienia z torów kolejowych to jest taki drobny kamień i jakaś ziemia i resztki wegla, to działa jak sitko. Ja mam tak zrobione i pod spodem dren. Woda ściąga w ciągu kilku dni i jest sucho a zboże też rośnie a poza tym to jest to mocny podkład także ciągnik sie nie topi w błocie.
@@gerardcvx8807 problem w tym, ze one są tam płytko przez co słabo ściągają i łatwo je uszkodzić.
@@KulaXT Aha a to w tym wypadku chyba będzie najlepsze wyjście z tym stawem. Karpia wpuścisz i na wigilię jak znalazł 😂
Superancko łapka leci w górę :)
Sporo wody sadło skoro stoi w dołku. Pozdrawiam fajna manitka
Skąd masz wypożyczoną ładowarkę?
Ciekawy Vlog, sporo ciekawych informacji! Łapka w górę!!
Pozdrawiamy i zapraszamy do nas na wywóz obornika.
Ładowarka z Amatechu z Czarlina? Pozdrowienia
Drugi też się liczy pozdro Kula
10.07" te rzeczy, które wymieniasz to żaden problem, wymiana opon na rolnicze, łyżką jak widzę też sprawnie ładujesz, więc maszyna chyba pasuje:)
Maszyna petarda :)
Najlepszym rozwiązaniem byłby łyżko-krokodyl ja mam u siebie z manitou i szybko zamyka otwiera i dużo szybszy załadunek.
Jaka maszyna uprawiales po tym oborniku i co bedzie siane na wiosne na tej dzialce
O wszystkim powiedziałem w filmie.
Będziesz jeszcze robił cultusem przed zimą
Raczej nie.
@@KulaXT na wiosnę wjedziesz od razu z siewnikiem czy jeszcze doprawisz glebę wcześniej.
Przyjadą do Ciebie Korbanki z Arbosem? Pytam bo widziałem dyskusje na YT?
Nie.
@@KulaXT fajny z Ciebie gość. Zazdroszczę rodzinnej produkcji rolnej. My mamy tylko około 8ha na Mazowszu, w dodatku wszedł ASF i zostaje już tylko z powodu przywiązania do tej pracy produkcja roślinna ☹️ byłem Ciekaw Arbosa bo test w szóstce ciąganej wydaje mi się bez sensu... W moich stronach ze względu na rozdrobnienie w grę wchodzą tylko pługi zawieszane, a ciągnik 4cyl nawet do porządnej obrotowej czwórki np o masie 1,5 tony wydaje się mały. Ziemię u nas są gliniaste. Dlatego szacun za odwagę z publiczną prośbą o test w swoim gospodarstwie 😊
@@k.trzpilu nie ma za co :)
Ładowarka kupiona czy na testy
Kula, omawiałeś kwestię wypłaty ubezpieczeń za szkody, której u Ciebie wystąpiły? Bo oglądam sumiennie Twoje filmy i nie przypominam sobie.... Ciekawi mnie bardzo jak ubezpieczenia podeszła do tematu...
Omawial w jakimś filmie
Kiedy nowa kamera? 🙄🤔
Mogłeś tez skierowac kamerę na rozrzutnik
Ladowanie sama łychą to ci strasznie długo schodzi. Dużo dużo szybciej krokodyl albo łyżko krokodyl. Ewidentnie dupa nie robota mimo dobrej maszyny
Na tych oponach ładowarka w mokrych warunkach nie jest w stanie wbić się w pryzme.
Dzień wcześniej szło to dużo lepiej.
Zgadza się warunki mają znaczenie ale łyżkokrokodyl dużo lepszy wiem bo pracuje. Nie obciąża tak maszyny przy nabieraniu jak łyżka a i łatwiej z niego dozować a w razie czego można i zabrać z rozrzutnika jak za dużo się nałoży. Co do ładowarki fajna sprawa na kogoś kto przesiada się ciągnika z turem ale klasyczna to jest klasyczna po kilku godzinach ładowania śmigał byś i nie chciał byś widzieć tura. Ja tak mam. Pozdrawiam👍
Pokażesz z zewnątrz Manitke ?🏹🏹🏹🏹
Ładowrka skąd??
👍👍😊
Wam mokro a u nas pustynia okolice białej podlaskiej
Karuś to grzeczna psinka .
My robimy od rana do wieczora sprzedajemy produkty po kosztach. Asf kupe klopotow a nasz minister..........A tu takie zaskoczenie muzyczka zarlo obejrzyj Kula ale komentarz dla siebie ruclips.net/video/YsrZiC6g_zY/видео.html wtym czasie to by minister wiele kłopotów rozwiązał no ale jadło ważniejsze. A was o ile pamiętam w ciasnym pomieszczeniu przyjął?
Ładnego masz psiaka
Ty ja też mam wyżlusia
Wjedziesz Manitu do chlewa?
Wiesz co, nie próbowałem, ale albo raczej się nie zmieści.
Mam doświadczenie z drynacją bo kopie u siebie na moczarach i wszystko się osusza zakop rure drenarska 100 zaspy ja porządnie slomą na 20 metrów balot 120. Wkop rure na 100 cm głęboko i problem z głowy
Na 100cm, a gdzie ja to odprowadzę?
Tam jest niski poziom, przez co drenarka jest płytko i słabo ściąga a dodatkowo łatwo ja uszkodzić.
Wolałbym melioracje zamiast stawu, no ale zobaczymy.
Nie znam sytuacji w terenie więc być może się nie da ja u siebie przy kiepskim spadzie robiłem spad prawie na zero minimalny spadek dosłownie i działa super
Lecz jeżeli rura bd zakopana mniej niż 60 cm działanie jest faktycznie kiepskie
Kula to na zimę też nie robisz orki
Nie.
👍
Kop staw, wejdz w nowe dofinansowanie i deszczuj uprawy tj jakieś warzywa
Pierwszy
Kup fortschritt t088
A po co mu taki zabytek? Są wiele lepsze rozrzutniki,a fortschritt to używany najczęściej wymaga gruntownego remontu,a w oborniku bydlęcym szału nie robi.
@@pawi914 ja kupiłem fortschritt t088 z Niemiec w idealnym stanie i adapterem ślimakowym o szerokości 16 metrów rozrzutu i możliwością rozsiewu wapna
Jebany jutub