Po WawaGra 2024 Nieświadomy umysł trafił na naszą półkę. Mamy za sobą rozgrywkę dwuosobową i tytuł spodobał się nam. Choć przegrałem z dziewczyną dużą różnicą punktów. Sięgaliśmy do instrukcji tylko przez pierwsze 20 min (gdy dany rodzaj akcji był rozgrywany pierwszy raz przez kogoś np. leczenie pacjenta). Prawda, że gra wymaga dużego stołu - a juz na pewno w grze na 3 czy 4 osoby - porównywalnie z Twilight Imperium czy Wojna o Pierścień.
Swietna recenzja. Widać, że sporo czasu poświęciłeś na odpowiednie rozplanowanie poszczegolnych elementów, gdyz jest ich dużo. Wyszlo super, bo nie jest chaotycznie, jak w wiekszosci recenzji/tłumaczeń tego tytułu. Dobrze, że dodajesz przebitki z tlumaczonego elementu, znacznie to ułatwia odbiór i samą nauke gry. Również patrzenie pod roznym katem na aspekty gry jest dobre dla ogladajacych, bo jednemu spodoba sie co innego. Bardzo dobrze sie oglądało 😊 Pozdrawiam
Hej, dzięki za materiał. Nie chcę się powtarzać, ale naprawdę jestem fanem tego Twojego nowego formatu recenzji, gdzie nie przedstawiasz zasad tylko daną mechanikę czy rzecz z gry i od razu dzielisz się opinią na ten konkretny temat. Dzięki czemu wszystko jest pięknie uporządkowane. Już to chwaliłem, ale nie zaszkodzi powtórzyć, bo w przypadku takiej gry, gdzie tych mechanik trochę jest, takie wrażenie porządku zyskuje jeszcze bardziej na wartości. Co do samej gry niepokoi mnie znikoma interakcja i dwontime, który źle wypada w sytuacji, gdy nie interesuje mnie, co robi drugi gracz. Spotkałem się też ze stwierdzeniami, że choć kombos się tu ściele gęsto, to jest o to za łatwo przez co traci to na swojej "fajności" a zaczyna być bardziej obsługą, gdzie jesteśmy zmuszeni pamiętać o wielu rzeczach, co po czym zachodzi, bo dużo się tego potrafi odpalić. Czy według Ciebie te kombosy sprawiają satysfakcję czy właśnie za łatwo o nie? Czy może te Koszmary, które utrudniają zarządzanie wglądami poprawiają też tę sytuacją ze zbyt łatwym robieniem kombosów?
@@damiankomimasa3609 kombosy robią się głównie z płytek notatnika do których jednak musisz być przygotowany w jakiś sposób więc czerpie z tego satysfakcję. Mój zarzut względem zbyt łatwego generowania zasobów tyczył się głównie wymogów względem leczenia pacjentów.
My gramy z opcją zaproponowaną przez Gandalfa, czyli ruch kałamarzem jest czwartym typem akcji w grze i nie następuje automatycznie po umieszczeniu znaczników pomysłów. Dzięki temu tury graczy są szybsze i robimy mniej kombosów przez co trudniej jest o wglądy i inne zasoby (dymki odblokowane). Zdecydowanie polecam ten tryb i z dodatkiem Koszmarów. Graliśmy już dwa razy w ten sposób i nie wyobrażam sobie grania w tradycyjny sposób, no chyba, że w trybie solo ;)
@@Planszer O, bardzo ciekawe. Brzmi jak dobra recepta na ten mankament. W sumie też nie dziwię się, że wyszło to od Gandalfa, bo widziałem, że on właśnie to zarzucał grze. Będę musiał to wypróbować, dzięki:)
Osobiście mam flashbacki do Wiecznej Zimy, która również wyglądała cudownie, setting siadł mi wybitnie ale już ten zbiór minigierek obrzydził mi grę dokumentnie. Jeśli natomiast ktoś to lubi to pewnie będzie zadowolony.
Jakościowo b.dobra recenzja, pod linkiem inna recenzja, nieco przedługa i po niej jestem na NIE do tej gry, szkoda półek gdy mało fanu ruclips.net/video/tASKuVqrIec/видео.htmlsi=1YMTLQAbYFVeYqH8
Po WawaGra 2024 Nieświadomy umysł trafił na naszą półkę. Mamy za sobą rozgrywkę dwuosobową i tytuł spodobał się nam. Choć przegrałem z dziewczyną dużą różnicą punktów.
Sięgaliśmy do instrukcji tylko przez pierwsze 20 min (gdy dany rodzaj akcji był rozgrywany pierwszy raz przez kogoś np. leczenie pacjenta).
Prawda, że gra wymaga dużego stołu - a juz na pewno w grze na 3 czy 4 osoby - porównywalnie z Twilight Imperium czy Wojna o Pierścień.
Swietna recenzja. Widać, że sporo czasu poświęciłeś na odpowiednie rozplanowanie poszczegolnych elementów, gdyz jest ich dużo. Wyszlo super, bo nie jest chaotycznie, jak w wiekszosci recenzji/tłumaczeń tego tytułu. Dobrze, że dodajesz przebitki z tlumaczonego elementu, znacznie to ułatwia odbiór i samą nauke gry. Również patrzenie pod roznym katem na aspekty gry jest dobre dla ogladajacych, bo jednemu spodoba sie co innego. Bardzo dobrze sie oglądało 😊 Pozdrawiam
@@pawej4854 dziękuję za docenienie ! :)
Tak z Twoim zdaniem ewidetnie warto sie liczyc (to taka subiektywna ocena Twojego gustu). 😊
Hej, dzięki za materiał. Nie chcę się powtarzać, ale naprawdę jestem fanem tego Twojego nowego formatu recenzji, gdzie nie przedstawiasz zasad tylko daną mechanikę czy rzecz z gry i od razu dzielisz się opinią na ten konkretny temat. Dzięki czemu wszystko jest pięknie uporządkowane. Już to chwaliłem, ale nie zaszkodzi powtórzyć, bo w przypadku takiej gry, gdzie tych mechanik trochę jest, takie wrażenie porządku zyskuje jeszcze bardziej na wartości.
Co do samej gry niepokoi mnie znikoma interakcja i dwontime, który źle wypada w sytuacji, gdy nie interesuje mnie, co robi drugi gracz. Spotkałem się też ze stwierdzeniami, że choć kombos się tu ściele gęsto, to jest o to za łatwo przez co traci to na swojej "fajności" a zaczyna być bardziej obsługą, gdzie jesteśmy zmuszeni pamiętać o wielu rzeczach, co po czym zachodzi, bo dużo się tego potrafi odpalić. Czy według Ciebie te kombosy sprawiają satysfakcję czy właśnie za łatwo o nie? Czy może te Koszmary, które utrudniają zarządzanie wglądami poprawiają też tę sytuacją ze zbyt łatwym robieniem kombosów?
@@damiankomimasa3609 kombosy robią się głównie z płytek notatnika do których jednak musisz być przygotowany w jakiś sposób więc czerpie z tego satysfakcję. Mój zarzut względem zbyt łatwego generowania zasobów tyczył się głównie wymogów względem leczenia pacjentów.
My gramy z opcją zaproponowaną przez Gandalfa, czyli ruch kałamarzem jest czwartym typem akcji w grze i nie następuje automatycznie po umieszczeniu znaczników pomysłów. Dzięki temu tury graczy są szybsze i robimy mniej kombosów przez co trudniej jest o wglądy i inne zasoby (dymki odblokowane). Zdecydowanie polecam ten tryb i z dodatkiem Koszmarów. Graliśmy już dwa razy w ten sposób i nie wyobrażam sobie grania w tradycyjny sposób, no chyba, że w trybie solo ;)
@@Planszer O, bardzo ciekawe. Brzmi jak dobra recepta na ten mankament. W sumie też nie dziwię się, że wyszło to od Gandalfa, bo widziałem, że on właśnie to zarzucał grze. Będę musiał to wypróbować, dzięki:)
👍
Osobiście mam flashbacki do Wiecznej Zimy, która również wyglądała cudownie, setting siadł mi wybitnie ale już ten zbiór minigierek obrzydził mi grę dokumentnie. Jeśli natomiast ktoś to lubi to pewnie będzie zadowolony.
O proszę, to dobrze wiedzieć w sumie bo mi wieczna zima mega przypadła do gustu.
Jakościowo b.dobra recenzja, pod linkiem inna recenzja, nieco przedługa i po niej jestem na NIE do tej gry, szkoda półek gdy mało fanu
ruclips.net/video/tASKuVqrIec/видео.htmlsi=1YMTLQAbYFVeYqH8
Bardzo dobrze poprowadzona recenzja. Dziekuje za materiał. Czy planujesz może zrobić wideo-instrukcję do Nieświadomego Umysłu?
@@jibgliyt9577 dzięki! Nie wiem czy znajdę tyle czasu! Pozdro!
👍🎲