Świetny kanał. Mogłabym tak słuchać i słuchać. Dziękuję, uczę się dzięki Pani przekazywanej wiedzy. Byłam we Włoszech ze 3 lata temu. Niebezpiecznie przez imigrantów czarnoskórych. Znajoma chodziła ze mną trzymając mnie za rękę czuwając na każdym kroku. Będąc w parku na przeciw domu doszedł do mnie taki czarnoskóry, a za chwilę przyprowadził kilku. Ja zdążyłam uciec, bo wcześniej rozmawiałam z Polką, która opowiadała mi co się dzieje od kilku lat we Włoszech. To czego nie mogłam znieść to wszechobecny brud, który jest tematem tabu. Czasem wszystko stawało mi w gardle od tego brudu na ulicach i w różnych zakamarkach. Rozkład jazdy, autobusy, pociągi itp. - dla mnie koszmar. Nastałam się wiele razy na przystankach, otwarcie sklepów z rana, sjesta - ciężkie do przeskoczenia. W Polsce od 6:00 rano mogę zrobić zakupy, we Włoszech niekoniecznie. Włochy albo się kocha albo nienawidzi - taka jest prawda
Tak. Sytuacja we Włoszech staje się niestety coraz gorsza. Szkoda, bo to przecież piękny kraj. Ja sama już nie wiem, co mnie najbardziej wkurzało. Śmieci na ulicach, czy zaczepianie z pytaniem "Quant'e'?" heh. No cóż... ;-) Po latach mam już do tego dystans, ale wtedy przyprawiało mnie to o ból głowy.
@włoskim zwyczajem - Ewelina Wrona Wciskanie różnych rzeczy na siłę podczas zwiedzania też było uciążliwe. Śmieci okropna sprawa, za którą kiedyś może się wezmą. Metro okropne, środki komunikacji według większych standardów również. Tyle zaniedbań... Wszystko ma swoje dobre i złe strony jak widać. Z roku na rok zapewne jest coraz gorzej. "Szkoda, bo to przecież piękny kraj" - zacytuje Pani słowa. Zaczepki pytaniem: "Quant'e'? - jak rozumieć?
Super, pani, tlumaczy❤
jest pani genialna.... lekcje ciekawe, świetnie przemyślane i prowadzone... często do nich wracam
Świetne życiowe podjęcie do praktycznej nauki języka 👌
Wspaniałe informacje! Grazie mille 🙏
Di niente!
Świetny kanał. Mogłabym tak słuchać i słuchać. Dziękuję, uczę się dzięki Pani przekazywanej wiedzy. Byłam we Włoszech ze 3 lata temu. Niebezpiecznie przez imigrantów czarnoskórych. Znajoma chodziła ze mną trzymając mnie za rękę czuwając na każdym kroku. Będąc w parku na przeciw domu doszedł do mnie taki czarnoskóry, a za chwilę przyprowadził kilku. Ja zdążyłam uciec, bo wcześniej rozmawiałam z Polką, która opowiadała mi co się dzieje od kilku lat we Włoszech. To czego nie mogłam znieść to wszechobecny brud, który jest tematem tabu. Czasem wszystko stawało mi w gardle od tego brudu na ulicach i w różnych zakamarkach. Rozkład jazdy, autobusy, pociągi itp. - dla mnie koszmar. Nastałam się wiele razy na przystankach, otwarcie sklepów z rana, sjesta - ciężkie do przeskoczenia. W Polsce od 6:00 rano mogę zrobić zakupy, we Włoszech niekoniecznie. Włochy albo się kocha albo nienawidzi - taka jest prawda
Tak. Sytuacja we Włoszech staje się niestety coraz gorsza. Szkoda, bo to przecież piękny kraj. Ja sama już nie wiem, co mnie najbardziej wkurzało. Śmieci na ulicach, czy zaczepianie z pytaniem "Quant'e'?" heh. No cóż... ;-) Po latach mam już do tego dystans, ale wtedy przyprawiało mnie to o ból głowy.
@włoskim zwyczajem - Ewelina Wrona Wciskanie różnych rzeczy na siłę podczas zwiedzania też było uciążliwe. Śmieci okropna sprawa, za którą kiedyś może się wezmą. Metro okropne, środki komunikacji według większych standardów również. Tyle zaniedbań... Wszystko ma swoje dobre i złe strony jak widać. Z roku na rok zapewne jest coraz gorzej. "Szkoda, bo to przecież piękny kraj" - zacytuje Pani słowa. Zaczepki pytaniem: "Quant'e'? - jak rozumieć?
q