Dobra robota. Kiedyś też tak robilem. Teraz po wcześniejszym trasowaniu linii dachówek zaczynamy od koszów i rogówek. Proste części na końcu. A jeśli chodzi o kosz to układanie jak najbliżej kosza dachowek. Później znaczenie u góry i na dole docinka i przesunięcie linii cięcia o 2-3 dachówki w bok i strzał od sznurka.
Działka i ja. Wyglada to Tak ze docinamy dachowki do srodka kosza z jednej strony potem od srodka koszka mierzymy np. 8cm I u gory to samo, strzal z sznurka I potem na Dachu duza flex tniemy. Po tym nastepna strona. Lepiej czy gorzej to nwm Tylko tak robilem, przedewszystkim trzeba ostroznie ciac zeby nie uszkodzic blachy. Jak jakies kawalki opadaja to Normalnie silikon I Po sprawie :) Pozdrawiam
polecam dachóweczke creaton titania. Tania i duża w dodatku idealnie się trzyma kontrłłat 2,5 3cm do tego druciki zabezpieczające jak przyspawane trzymają się podczas wichur nie do zerwania
Ja rozumiem, że można mieć swoje zdanie. Więc proszę szanujcie ludzi, może chcą mieć swój dom a nie mieszkanie mają działkę i mają prawo zagospodarować ją jak chcą.
@@tomaszkajetan4482 Ja osobiście do takich osób nic nie mam, ktoś kto nie ma kasy a ma kawałek działki niech sobie buduję coś małego, najważniejsze aby nie na środku, aby potem to nie przeszkadzało w budowie normalnego domu...Pozdrawiam.
@@Dzidek1 dokładnie też tak uważam. Sam wolałbym mieszkać w domku 35 m2 niż w 40 m2 w bloku. A taki budynek zawsze potem może być zaadaptowany w innym celu
Na przyszlosc zalecm najpierw tak jak Pan tez oczywiscie zrobil dociac grady, potem wlasnie kosze, ostatnie dwa gorne rzadki pod gasior, a dachowke ukladac na koniec. Nie trzeba skakac jak malpa. Jeszcze z euronitem czy brassem to mozna podsunac dachowke, ale ceramika ma gorny zamek i pozostaje wtedy tylko je wyjmowac. Cos te dachowki z prawej strony kosza strasznie stercza do gory, trzeba chyba sprawdzic czy sa dobrze zalozone, albo czy lata nie opada aby w tym miejscu (pare klinow i do przodu) ^_^
Dobra szkoła to ciąć dachówkę nie na dachu. Zabawa z zakładaniem zdejmowaniem myciem itd. Zajmie więcej czasu niż na spokojnie dociąć poza. A pył i tak pewnie się dostanie dalej i będzie błoto. Pozdrawiam.
Ten dach nie jest chyba i tak skomplikowany. Ludzie a zwlaszcza baby zobacza folder z domami i im sie marzycielatwo wlacza, niestety wiekszosc projektow to "uzytkowe" buble, w takim przypadku jedyna nadzieja to ogarnieta ekipa budowlana ktorych jest jak na lekarstwo, i jeszcze inwestor z mozgiem ktory zrozumie ze ktos kto na codzien poprawia projektanta nie jest naciagaczem tylko rzetelnym wykonawca i chce doradzic od serca zeby ten dom nie byl tylko ladny jak na folderze ale i praktyczny w przeciwuenstwie do tego z folderu
Blacha jest źle zaginana nie jest dodawana grubość blachy w miejscu łączenia,dlatego powstają takie fałdy czy garby,zewnętrzny profil tej blach powinien być szerszy o grubość tej blachy to końcówka kolejnego profilu wkładanego w ta część tak wyprofilowanej blachy,na prasach krawędziowych można takie końce tych blach przygotowac
Ja mam na to szybszy sposób i wygodniejszy: Dach kreskuje pod dachówkę co daje możliwość zaczęcia od koszy. Układam rząd dachówek obok kosza i wyznaczam linię kosza metrówką. Ucinam cały kosz wstępnie, potem na spokojnie sobie go składam , I docinam kosz na gotowo już na blaszy , podkładając kawwałek blachy.pozdr
No osoby które to robią często to wiadomo że mają swój sposób, pewnie wielu ma inne...najważniejsze aby dobrze wyszło...a zaczynajac od koszy faktycznie jest po czym chodzić..Pozdrawiam.
Zastanawiam się jak byście robili to zimą ze śniegiem na dachu bo Ja przeważnie robię dachówkę zimą,trochę to inaczej się robi ,ale nie ważne jak,, efekt końcowy jest ważny dlatego za dużo nie pokazuj ,bo fachowcy się będą śmiali dla Mnie to za duża szpara koszowa ,ale robią taką ponieważ nie można dociąć flexem jednej strony,a nie dlatego że coś się będzie zbierać w koszu i nie wyleci ,bo jest to bzdurą , poprawiałem w tamtym roku gąsiory na dachu z taka dachówka producent zepsuł początkowe bochenki nic nie podkładałem tylko je ściąłem symetrycznie ku dołowi dwa cęty i pomalowałem farbą ,takie tam sztuczki z życia:)
No w zimę to trochę lipa jest...Pełen szacunek dla Ciebie...Robisz dachy więc wiesz jak jest, pewnie jak się robi zawodowo to jest lepiej i wie się więcej jak zrobić aby było dobrze...wielu fachowców którzy robią dachy nie pokażą że czasami trzeba coś podłożyć, a na dachu wychodzą czasami dziwne rzeczy, które trzeba jakoś zrobić.. Z tym cięciem u mnie było tak że z lewej ok, a z prawej musiałem obracać flexa ( jakby z drugiej strony) bo tarcza nie sięgała do końca dachówki...Pozdrawiam.
Witaj. Z racji tego że nie macie doświadczenia obraliście taki sposób, trochę się na biegaliście ale najważniejsze że zrobione i nikt nie zjechał z dachu. Jak wam blacha się prężyła to mogliście wyciąć ten zagięty kapinos na długość zakładu blachy i też by grało, wtedy blacha koszowa ladnie by się ułożyla.
@@Dzidek1 Najważniejsza u Ciebie to szczerość, wiadomo ktoś kto robi to zawodowo nie pokaże że na dachu trzeba trochę kombinować...ludzie chcą mieć jak w książce jest napisane, i niech tak myślą że tak mają,...
Dobrze że jeszcze nie służy do tego żeby się sama umyła od cięcia i nagromadzenia kurzu. 😂😂 PS. Kto pyta nie błądzi, kto szuka ten znajdzie. Wystarczy poszukać i poczytać informacji o zastosowaniu. 🙂
Szacunek jak na robotę nie osoby co to robi zawodowo super....i nie dach jakiś prosty ...super robota...
Dzięki i pozdrawiam.
Dobra robota.
Kiedyś też tak robilem. Teraz po wcześniejszym trasowaniu linii dachówek zaczynamy od koszów i rogówek. Proste części na końcu. A jeśli chodzi o kosz to układanie jak najbliżej kosza dachowek. Później znaczenie u góry i na dole docinka i przesunięcie linii cięcia o 2-3 dachówki w bok i strzał od sznurka.
Ja już siebie widzę jak z tego dachu zjeżdżam w sposób niekontrolowany. Przechlapane, ja bym się nie odważył na takie prace. Gratuluję pięknego dachu.
Kwestia przyzwyczajenia? ale znam wiele osób które by sobie odpuściły...
Witam miesiac temu zdalem czeladnika w niemczech I to u nas wyglada zancznie inaczej.
Dobra robota!
Lepiej czy gorzej? łatwiej czy trudniej? Pozdrawiam kolegę zza Odry.
Działka i ja. Wyglada to Tak ze docinamy dachowki do srodka kosza z jednej strony potem od srodka koszka mierzymy np. 8cm I u gory to samo, strzal z sznurka I potem na Dachu duza flex tniemy. Po tym nastepna strona. Lepiej czy gorzej to nwm Tylko tak robilem, przedewszystkim trzeba ostroznie ciac zeby nie uszkodzic blachy. Jak jakies kawalki opadaja to Normalnie silikon I Po sprawie :)
Pozdrawiam
nie powinno sie ciac dachowki w koszu
Bardzo ładny dach. Dobra robota.
polecam dachóweczke creaton titania. Tania i duża w dodatku idealnie się trzyma kontrłłat 2,5 3cm do tego druciki zabezpieczające jak przyspawane trzymają się podczas wichur nie do zerwania
Brawo 💪
No i to jest robota! 😎 A nie jakieś domki po 35 m2, super wyszło pozdrawiam 🙃
Dzięki..trochę się męczyliśmy, ale dach do zimy pokryty..Pozdrawiam.
Ja rozumiem, że można mieć swoje zdanie. Więc proszę szanujcie ludzi, może chcą mieć swój dom a nie mieszkanie mają działkę i mają prawo zagospodarować ją jak chcą.
@@tomaszkajetan4482 Ja osobiście do takich osób nic nie mam, ktoś kto nie ma kasy a ma kawałek działki niech sobie buduję coś małego, najważniejsze aby nie na środku, aby potem to nie przeszkadzało w budowie normalnego domu...Pozdrawiam.
@@Dzidek1 dokładnie też tak uważam. Sam wolałbym mieszkać w domku 35 m2 niż w 40 m2 w bloku. A taki budynek zawsze potem może być zaadaptowany w innym celu
Jak dla mnie~BOMBA 😷
Na przyszlosc zalecm najpierw tak jak Pan tez oczywiscie zrobil dociac grady, potem wlasnie kosze, ostatnie dwa gorne rzadki pod gasior, a dachowke ukladac na koniec. Nie trzeba skakac jak malpa. Jeszcze z euronitem czy brassem to mozna podsunac dachowke, ale ceramika ma gorny zamek i pozostaje wtedy tylko je wyjmowac. Cos te dachowki z prawej strony kosza strasznie stercza do gory, trzeba chyba sprawdzic czy sa dobrze zalozone, albo czy lata nie opada aby w tym miejscu (pare klinow i do przodu) ^_^
Dzięki za rady. Pozdrawiam....z prawej już poprawione.
ładnie prosto
Witam zrób jakiś film o dachowkach niewiem jaką wybrać ceramiczna karpiowka co tańsze?
ma być idealnie.
Dobra szkoła to ciąć dachówkę nie na dachu. Zabawa z zakładaniem zdejmowaniem myciem itd. Zajmie więcej czasu niż na spokojnie dociąć poza. A pył i tak pewnie się dostanie dalej i będzie błoto. Pozdrawiam.
Ten dach nie jest chyba i tak skomplikowany. Ludzie a zwlaszcza baby zobacza folder z domami i im sie marzycielatwo wlacza, niestety wiekszosc projektow to "uzytkowe" buble, w takim przypadku jedyna nadzieja to ogarnieta ekipa budowlana ktorych jest jak na lekarstwo, i jeszcze inwestor z mozgiem ktory zrozumie ze ktos kto na codzien poprawia projektanta nie jest naciagaczem tylko rzetelnym wykonawca i chce doradzic od serca zeby ten dom nie byl tylko ladny jak na folderze ale i praktyczny w przeciwuenstwie do tego z folderu
Święte słowa..Pozdrawiam.
Blacha jest źle zaginana nie jest dodawana grubość blachy w miejscu łączenia,dlatego powstają takie fałdy czy garby,zewnętrzny profil tej blach powinien być szerszy o grubość tej blachy to końcówka kolejnego profilu wkładanego w ta część tak wyprofilowanej blachy,na prasach krawędziowych można takie końce tych blach przygotowac
Ja mam na to szybszy sposób i wygodniejszy: Dach kreskuje pod dachówkę co daje możliwość zaczęcia od koszy. Układam rząd dachówek obok kosza i wyznaczam linię kosza metrówką. Ucinam cały kosz wstępnie, potem na spokojnie sobie go składam , I docinam kosz na gotowo już na blaszy , podkładając kawwałek blachy.pozdr
No osoby które to robią często to wiadomo że mają swój sposób, pewnie wielu ma inne...najważniejsze aby dobrze wyszło...a zaczynajac od koszy faktycznie jest po czym chodzić..Pozdrawiam.
I tu masz pełna rację trzeba najpierw narysować dach a potem porobić kosze kalekich krawedzie kominy a na koniec zamknąć tylko dschowkę
Zastanawiam się jak byście robili to zimą ze śniegiem na dachu bo Ja przeważnie robię dachówkę zimą,trochę to inaczej się robi ,ale nie ważne jak,, efekt końcowy jest ważny dlatego za dużo nie pokazuj ,bo fachowcy się będą śmiali dla Mnie to za duża szpara koszowa ,ale robią taką ponieważ nie można dociąć flexem jednej strony,a nie dlatego że coś się będzie zbierać w koszu i nie wyleci ,bo jest to bzdurą , poprawiałem w tamtym roku gąsiory na dachu z taka dachówka producent zepsuł początkowe bochenki nic nie podkładałem tylko je ściąłem symetrycznie ku dołowi dwa cęty i pomalowałem farbą ,takie tam sztuczki z życia:)
No w zimę to trochę lipa jest...Pełen szacunek dla Ciebie...Robisz dachy więc wiesz jak jest, pewnie jak się robi zawodowo to jest lepiej i wie się więcej jak zrobić aby było dobrze...wielu fachowców którzy robią dachy nie pokażą że czasami trzeba coś podłożyć, a na dachu wychodzą czasami dziwne rzeczy, które trzeba jakoś zrobić.. Z tym cięciem u mnie było tak że z lewej ok, a z prawej musiałem obracać flexa ( jakby z drugiej strony) bo tarcza nie sięgała do końca dachówki...Pozdrawiam.
Dlaczego nic nie pokazujesz twoje materiały są naprawdę super 👌🏻👍🏻
Pozdrawiam
@@chricek1992 No coś tam chyba jeszcze jest...a na nagrywanie trzeba miec trochę czasu pewnie..
@@chricek1992 Niedługo będę robił dach to coś pokażę
Pozdrowienia Zdzisław, kiedy relacje z lasu ? : )
Zaraz idę na grzyby..
Dlaczego nie zrobiłeś koszy na samym początku a potem proste byś poukładał , miałbyś po czym chodzić, a nie po dachówkach
Witaj. Z racji tego że nie macie doświadczenia obraliście taki sposób, trochę się na biegaliście ale najważniejsze że zrobione i nikt nie zjechał z dachu. Jak wam blacha się prężyła to mogliście wyciąć ten zagięty kapinos na długość zakładu blachy i też by grało, wtedy blacha koszowa ladnie by się ułożyla.
No nie ukrywam że trochę podcinaliśmy, zapomniałem powiedzieć, pozdrawiam.
@@Dzidek1 Najważniejsza u Ciebie to szczerość, wiadomo ktoś kto robi to zawodowo nie pokaże że na dachu trzeba trochę kombinować...ludzie chcą mieć jak w książce jest napisane, i niech tak myślą że tak mają,...
A nie lepiej robić to z góry na dół żeby nie musieć deptać i klęczeć po tym co już się zrobiło?
Niema takiej możliwości ponieważ każda skośna dachówka leżąca w samym koszu musi być przykręcona do łaty wyżej.
Dokładnie, też z początku myślałem że lepiej od góry, ale się nie da..
Ta gąbka jest po to żeby owady nie wchodziły pod dachówkę
Owady? Dobre:)
Tomasz mogą wejść osy lub pszczoły wiec ma to jakiś sens 😉
ta gąbka to jest po to żeby nie wdmuchiwało śniegu .
@@krzysztofhary7262 tak też trochę od śniegu..
Dobrze że jeszcze nie służy do tego żeby się sama umyła od cięcia i nagromadzenia kurzu. 😂😂
PS. Kto pyta nie błądzi, kto szuka ten znajdzie. Wystarczy poszukać i poczytać informacji o zastosowaniu. 🙂
Фірма браас
Pozdrawiam.