To zależy. Niektórzy jak Wilhelm Brenna, czy Steve Collins były wyrośnięci jak na swój wiek. Niektórzy jak Lukas Muller, mieli straszliwe wypadki, które pokończyły ich kariery, a jeszcze inni jak Nejc Dezman, Jaka Hvala albo nie przeszli płynnie w wiek seniorski, albo szybko się wypalili. Co do polskich talentów, to problem jest złożony. Bowiem nigdzie nie stawali się od razu takimi bohaterami. Zacznijmy od Murańki, któremu krzywdę zrobił upośledzony ojciec i media. Wypuścili 13 latka z bardzo wysokiej belki. Skoczył 135 metrów i się zaczęło. Murańka miał talent, a jako że wtedy na gwałt szukano następców Malysza, nawet w innych kadrach xd (Herr, Pauli, Huczkowski), to od razu go okrzyknięto w zasadzie drugim po Małyszu skoczkiem. Chłopaka znam osobiście i jest to skromny introwertyk, nawet bardziej niż Zniszczoł, który ostatnio jakby się dziwnie otworzył na świat i to dzięki Eurosportowi. I tutaj właśnie chciałbym pochwalić Eurosport za trzeźwe podejście do skoków, w przeciwieństwie do niedawnej konkurencji, która zrobiła z owych skoczków "wiecznych juniorów", ale to osobom pokroju Tajner pasuje. Murańka, jak zauważył Ahonen, był skoczkiem niezbyt dojrzałym fizycznie jak na swój wiek i w pewnym momencie Janne prorokował że Klemens może nagle zacząć rosnąć i trzeba będzie zmodyfikować jego styl. Tak też się stało, ale nasi genialni trenerzy w juniorskich kadrach to przeoczyli. PZN to taki syf, że PZPN przy nich to światowa i nowoczesna instytucja. Niestety cała rewolucja Ziobry (nie tego słynniejszego. Temu na nieszczęście się udało), spaliła na panewce i zostaliśmy z 3 światowej klasy skoczkami, którzy zbliżają się do końca kariery. 3 którzy mieli szczęście w postaci rodziny (no Piotrek niekoniecznie, ale on ma takie podejście, że ciężko go złamać) i którzy trafili jeszcze na czasy, gdy przynajmniej szkolenie w Polsce nie odstawało. Dzisiaj macie bożka Małysza i Tajnera, który jest niczym Prezes Ochódzki. Biegi leżą, kombinacja też, skoki kobiet to ogólnie dramat. Tutaj również mamy wieczne juniorki, a skoki "raczkują kobiet w Polsce ",. Stan wiecznych talentów odpowiada w Polsce prezesom, czy niektórym dziennikarzynom, niestety wydaje mi się, że skokomania minie niebawem i wrócimy do lat 90, gdzie będzie 1, 2 punktujących i to będzie sukces.
Trudno taki wpis zostawić bez odzewu. Masz rację co do stanu naszych skoków i nie tylko. Jednak co innego zasłony dymne , tworzone przez oficjeli związkowych i części żurnalistów, a co innego diagnoza przyczyn stanu rzeczywisty. Czy za wszystko ponoszą odpowiedzialność działacze, źli trenerzy , zwariowani rodzice ? A może nie mamy wyjątkowo zdolnego narybku i na siłę nic się nie zrobi. Czemu to Polski nie może dotknąć kryzys w tej konkurencji, skoro dotknął znacznie mocniejszą wcześniej Finlandię. I na koniec w drugą stronę, nie zawsze bałagan skutkuje regresem. Przykład to sukcesy tenisistów, przy syfie panującym w związku.
Jestem ciekaw czy zmarnujemy pokolenie utalentowanych juniorów czy jednak jakimś cudem się przebiją do seniorów. Jest Habdas, Tomasiak, Joniak, Amilkiewicz, Szozda, Wąsek, Pilch więc jest kilku którzy może coś pokażą albo jak to w Polsce koniec kariery. Ja do dziś nie mogę odżałować kariery Bieguna bo bardzo podobał mi się jego styl w locie, Murańka pełna zgoda ale on też miał problemy z tymi oczami... Zresztą Małysz nie powinien prezesem... to klika taka z atencją w mediach...
@@cewu4979 Niezdolny narybek nie zdobywa punktów w PŚ w tak młodym wieku i tak mocno rokuje. Kot 2 x wygrał zawody PŚ i był 5 w klasyfikacji generalnej. Biegun i Ziobro też mają wygraną. Ten pierwszy szczęśliwie, ale w wieku 20 lat pokazywał się w niezłej dyspozycji. Wolny bywał na podium, to świetny lotnik. Stękała jeszcze niedawno zajmował lokaty i to regularnie w pierwszej dziesiątce (znamienne jest, że razem z Granerudem tułali się po Kontynentalu). Habdas teraz pokazuje, że potencjał ma. Marnujemy talenty na potęgę. Coś się popsuło od tego 2018 roku.
@@zdziczaybozek2771 Przed rokiem 2018 też marnowano wiele talentów, czy mówiąc bezstronnie talenty nie spełniły nadziei, z różnych przyczyn. Rutkowski, Miętus, Kowal. Nawet Murańka przestał się rozwijać przed tą data. Zadziwiający jest przypadek Kota. Chłopak świetnie się rozwijał i apogeum formy osiągnął za Horngachera. Za jego kadencji wpadł w totalny dół i nie może wydobyć się z tego aż do dziś. A przecież nie był to zły trener, bo zdyscyplinował Żyłę, z dobrym skutkiem dla jego wyników. Przy nim też Kubacki wszedł na drogę przyszłych triumfów. Dawid jest przypadkiem bardzo nietypowej kariery. Za czasów juniorskich niedostrzegany, a kiedy dostał się za Kruczka do eksportowej "czwórki", to mawiano, że jest tam zapchajdziurą, wykorzystującą brak konkurencji . Kto więc zmarnował Kota ? Czy Stoch też jest ofiarą indolencji działaczy związkowych i słabych trenerów, bo drugi sezon ma doła ? Nie znam szczegółów funkcjonowania tej dyscypliny sportu i nie chcę wskazywać winnych tego stanu. Natomiast wkurzają mnie buńczuczne wypowiedzi oficjeli związkowych , że przyszłość polskich skoków jawi się w jasnych barwach, gdy tymczasem rzeczywistość skrzeczy.
Pewnie dlatego, że Kuba Kot był w Whistler, a Krzysztof Biegun nie mógł być obecny w studio, Wojtka Topora też nie było, więc wsm kto miał analizować skoki, jak nie było tam nazwijmy to "trenerskich ekspertów"
@@Emdzej91 Gdybyś wiedział o czasach juniorskich Stocha coś więcej niż usłyszałeś w tym programie, to wiedział byś, że Stoch nie ma medalu MŚ bo podparł skok który dał by mu srebrny medal. Więc to nie prawda, że nic nie znaczył - był wyróżniającym się juniorem, jechał na MŚJ jako jeden z głównych faworytów i po prostu mu nie wyszło.
To jest jakaś żenada iż panowie fachowcy od skoków rozważają udział Kacpra Tomasiaka w PŚ w Lake Placid podczas gdy chłopiec nie ma prawa startu w Pucharze Świata.
ale jak to, ABSOLUTNIE NIC o braku występu naszej kadry w konkursie mieszanym? tylko o jakichś konkursach juniorów? brak tego wystpeu ma znaczenie bo uciekły nam kolejne punkty w pucharze narodów... Myślałem że tutaj sie dowiem "co sie stało że sie ze***ło". duży zawód.
O skokach żeńskich było chyba jakieś 3-4 tygodnie temu i tam się już Kot mocno przejechał po kadrze, więc tu już za wiele nowego by nie padło, poza szyderą i ciętym językiem Igora Błachuta.
Ten sport jest do zaorania. Tyle bylo w historii niesprawiedliwych rozstrzygnięć +rola aury dominująca nad aspektem sportowym to eliminuje skoki jako sport moim zdaniem Niesprawiedliwe byly: 1. Seefeld złoto kubackiego 2. Stoch podciągnięty niesłusznie na dużej w Soczi 3. Hule i Stocha wyruchali na medalach na normalnej w Pyongchang 4. Tyle zwycięstw w PŚ co Schlierenzauerowi naciągnęli to głowa mala. W latach 2008-2012 jak dominowali Austriacy to wiele razy wyczekiwali im warunki a Stocha na stracenie puszczali 5. W Nagano na dużej co oszukali i czekali z podaniem noty Japończyka żeby wygrał.. 6. Malysza podciagali wiele razy notami np w PŚ w Zakopanem jak wygrał z Hanawaldem niesłusznie kiedyś 7. Wyruchali Ahonena z rekordu na willingen dając mu 152 żeby ktoś to pobił kiedyś, bo pewnie skoczył faktycznie te 155,5 8. Kombinezony Freunda z krokiem po kolana, jakoś w 2015/16 9. Przeliczniki to totalny rak 10. Sędziowie sędziują czasem tak z dupy i niesprawiedliwie ze głowa boli. + wyższe noty za styl za dłuższy skok? Zenada. I wiele wiele innych .. Wychowalem sie na Małyszu i kochałem skoki, ale za dużo niesprawiedliwości jest, za dużo czynników zewnętrznych i kombinacji
Najbardziej rozbawiają mnie noty. Jeszcze kilkanaście lat temu a nie mówię więcej faktycznie patrzono na styl i jeśli skok na ,125m był ładniejszy od tego na 140 to sędziowie potrafili to przyznać. Teraz niemożliwe jest obejrzeć noty wyższe za skok kilka czy kilkanaście metrów krótszy jeśli są one podobne lub nawet gdy ten krótszy skok jest ładniejszy. Dawniej mówiono o stylistach jak Funaki, Kasai, Loiltzl, Janda i doceniano ich nienaganną sylwetkę. Teraz jak nie skoczysz daleko to cię nie docenia.
Szalony skok Timiego Zajca: ruclips.net/video/VNfyo-PLFOc/видео.html
Megaa przyjemnie się ogląda ten program. Do zobaczenia za tydzień,oby podczas lepszych okoliczności💪😀
Igor blachut w skokach to taki Mati bor w piłce, inteligencja i wiedza na szerokim poziomie
XDDDDDDDDDDDDD proszę nie porównywać tego pajaca do PANA Igora
Igor jak zawsze skradł show, a Michał dobrze mu dokazywał
7:47 no i Planica
dlatego 4
super atmosfera w rybniku ;)
To zależy. Niektórzy jak Wilhelm Brenna, czy Steve Collins były wyrośnięci jak na swój wiek. Niektórzy jak Lukas Muller, mieli straszliwe wypadki, które pokończyły ich kariery, a jeszcze inni jak Nejc Dezman, Jaka Hvala albo nie przeszli płynnie w wiek seniorski, albo szybko się wypalili.
Co do polskich talentów, to problem jest złożony. Bowiem nigdzie nie stawali się od razu takimi bohaterami. Zacznijmy od Murańki, któremu krzywdę zrobił upośledzony ojciec i media. Wypuścili 13 latka z bardzo wysokiej belki. Skoczył 135 metrów i się zaczęło. Murańka miał talent, a jako że wtedy na gwałt szukano następców Malysza, nawet w innych kadrach xd (Herr, Pauli, Huczkowski), to od razu go okrzyknięto w zasadzie drugim po Małyszu skoczkiem. Chłopaka znam osobiście i jest to skromny introwertyk, nawet bardziej niż Zniszczoł, który ostatnio jakby się dziwnie otworzył na świat i to dzięki Eurosportowi. I tutaj właśnie chciałbym pochwalić Eurosport za trzeźwe podejście do skoków, w przeciwieństwie do niedawnej konkurencji, która zrobiła z owych skoczków "wiecznych juniorów", ale to osobom pokroju Tajner pasuje. Murańka, jak zauważył Ahonen, był skoczkiem niezbyt dojrzałym fizycznie jak na swój wiek i w pewnym momencie Janne prorokował że Klemens może nagle zacząć rosnąć i trzeba będzie zmodyfikować jego styl. Tak też się stało, ale nasi genialni trenerzy w juniorskich kadrach to przeoczyli.
PZN to taki syf, że PZPN przy nich to światowa i nowoczesna instytucja. Niestety cała rewolucja Ziobry (nie tego słynniejszego. Temu na nieszczęście się udało), spaliła na panewce i zostaliśmy z 3 światowej klasy skoczkami, którzy zbliżają się do końca kariery. 3 którzy mieli szczęście w postaci rodziny (no Piotrek niekoniecznie, ale on ma takie podejście, że ciężko go złamać) i którzy trafili jeszcze na czasy, gdy przynajmniej szkolenie w Polsce nie odstawało. Dzisiaj macie bożka Małysza i Tajnera, który jest niczym Prezes Ochódzki. Biegi leżą, kombinacja też, skoki kobiet to ogólnie dramat. Tutaj również mamy wieczne juniorki, a skoki "raczkują kobiet w Polsce ",. Stan wiecznych talentów odpowiada w Polsce prezesom, czy niektórym dziennikarzynom, niestety wydaje mi się, że skokomania minie niebawem i wrócimy do lat 90, gdzie będzie 1, 2 punktujących i to będzie sukces.
Trudno taki wpis zostawić bez odzewu. Masz rację co do stanu naszych skoków i nie tylko. Jednak co innego zasłony dymne , tworzone przez oficjeli związkowych i części żurnalistów, a co innego diagnoza przyczyn stanu rzeczywisty. Czy za wszystko ponoszą odpowiedzialność działacze, źli trenerzy , zwariowani rodzice ? A może nie mamy wyjątkowo zdolnego narybku i na siłę nic się nie zrobi. Czemu to Polski nie może dotknąć kryzys w tej konkurencji, skoro dotknął znacznie mocniejszą wcześniej Finlandię. I na koniec w drugą stronę, nie zawsze bałagan skutkuje regresem. Przykład to sukcesy tenisistów, przy syfie panującym w związku.
Jestem ciekaw czy zmarnujemy pokolenie utalentowanych juniorów czy jednak jakimś cudem się przebiją do seniorów. Jest Habdas, Tomasiak, Joniak, Amilkiewicz, Szozda, Wąsek, Pilch więc jest kilku którzy może coś pokażą albo jak to w Polsce koniec kariery. Ja do dziś nie mogę odżałować kariery Bieguna bo bardzo podobał mi się jego styl w locie, Murańka pełna zgoda ale on też miał problemy z tymi oczami... Zresztą Małysz nie powinien prezesem... to klika taka z atencją w mediach...
@@cewu4979 Niezdolny narybek nie zdobywa punktów w PŚ w tak młodym wieku i tak mocno rokuje. Kot 2 x wygrał zawody PŚ i był 5 w klasyfikacji generalnej. Biegun i Ziobro też mają wygraną. Ten pierwszy szczęśliwie, ale w wieku 20 lat pokazywał się w niezłej dyspozycji. Wolny bywał na podium, to świetny lotnik. Stękała jeszcze niedawno zajmował lokaty i to regularnie w pierwszej dziesiątce (znamienne jest, że razem z Granerudem tułali się po Kontynentalu). Habdas teraz pokazuje, że potencjał ma. Marnujemy talenty na potęgę. Coś się popsuło od tego 2018 roku.
@@zdziczaybozek2771 Przed rokiem 2018 też marnowano wiele talentów, czy mówiąc bezstronnie talenty nie spełniły nadziei, z różnych przyczyn. Rutkowski, Miętus, Kowal. Nawet Murańka przestał się rozwijać przed tą data. Zadziwiający jest przypadek Kota. Chłopak świetnie się rozwijał i apogeum formy osiągnął za Horngachera. Za jego kadencji wpadł w totalny dół i nie może wydobyć się z tego aż do dziś. A przecież nie był to zły trener, bo zdyscyplinował Żyłę, z dobrym skutkiem dla jego wyników. Przy nim też Kubacki wszedł na drogę przyszłych triumfów. Dawid jest przypadkiem bardzo nietypowej kariery. Za czasów juniorskich niedostrzegany, a kiedy dostał się za Kruczka do eksportowej "czwórki", to mawiano, że jest tam zapchajdziurą, wykorzystującą brak konkurencji . Kto więc zmarnował Kota ? Czy Stoch też jest ofiarą indolencji działaczy związkowych i słabych trenerów, bo drugi sezon ma doła ? Nie znam szczegółów funkcjonowania tej dyscypliny sportu i nie chcę wskazywać winnych tego stanu. Natomiast wkurzają mnie buńczuczne wypowiedzi oficjeli związkowych , że przyszłość polskich skoków jawi się w jasnych barwach, gdy tymczasem rzeczywistość skrzeczy.
@@cewu4979 Nie chce nic mówić, ale zrobienie z Dawida Kowala talentu, to największa mistyfikacja 21 wieku w skokach. xd
Eurosport, takie pytanko dlaczego nie ma analizy skoków a studiu, jak na początku sezonu?
Pewnie dlatego, że Kuba Kot był w Whistler, a Krzysztof Biegun nie mógł być obecny w studio, Wojtka Topora też nie było, więc wsm kto miał analizować skoki, jak nie było tam nazwijmy to "trenerskich ekspertów"
Ważniejsze są reklamy .
No i montażysta nie dokleił
Za to dała komentarzu 😉
Tu film ze skokiem Timiego Zajca: ruclips.net/video/VNfyo-PLFOc/видео.html
Skoro auta mają lepsze to i skocznie też, chyba logiczne....
Ciężko mieć gorsze auta od polskich skoro my swoich od lat nie mamy xd
Obecnie drugi Mistrz Świata juniorów zawodzi a podniecacie się Tomasikiem co 3 miejsce zajął.
Tomasik był 4....jak nie umiesz słuchać ze zrozumieniem to się nie wypowiadaj. Stoch był nikim w zawodach juniorskich i co? Idź się nażryj czegoś.
@@Emdzej91 Tam pomyliłem się o 1 miejsce. Stoch zdobył srebrny medal w drużynie w2005 roku rzeczywiście nie miał żadnych osiągnięć jako junior :-)
@@Emdzej91 Gdybyś wiedział o czasach juniorskich Stocha coś więcej niż usłyszałeś w tym programie, to wiedział byś, że Stoch nie ma medalu MŚ bo podparł skok który dał by mu srebrny medal. Więc to nie prawda, że nic nie znaczył - był wyróżniającym się juniorem, jechał na MŚJ jako jeden z głównych faworytów i po prostu mu nie wyszło.
Pan Montażysta chyba słuchawek nie ubrał :D
Montażysta zastrajkował i nie dokleił...😐
Już wcześniej opublikowaliśmy film ze skokiem Timiego Zajca: ruclips.net/video/VNfyo-PLFOc/видео.html
To jest jakaś żenada iż panowie fachowcy od skoków rozważają udział Kacpra Tomasiaka w PŚ w Lake Placid podczas gdy chłopiec nie ma prawa startu w Pucharze Świata.
Tą sam skoki - Michał Korościel
Juniorzy skaczą w PŚ a nie na mistrzostwach świata juniorów;)
ale jak to, ABSOLUTNIE NIC o braku występu naszej kadry w konkursie mieszanym? tylko o jakichś konkursach juniorów? brak tego wystpeu ma znaczenie bo uciekły nam kolejne punkty w pucharze narodów... Myślałem że tutaj sie dowiem "co sie stało że sie ze***ło". duży zawód.
O skokach żeńskich było chyba jakieś 3-4 tygodnie temu i tam się już Kot mocno przejechał po kadrze, więc tu już za wiele nowego by nie padło, poza szyderą i ciętym językiem Igora Błachuta.
Ten sport jest do zaorania.
Tyle bylo w historii niesprawiedliwych rozstrzygnięć +rola aury dominująca nad aspektem sportowym to eliminuje skoki jako sport moim zdaniem
Niesprawiedliwe byly:
1. Seefeld złoto kubackiego
2. Stoch podciągnięty niesłusznie na dużej w Soczi
3. Hule i Stocha wyruchali na medalach na normalnej w Pyongchang
4. Tyle zwycięstw w PŚ co Schlierenzauerowi naciągnęli to głowa mala. W latach 2008-2012 jak dominowali Austriacy to wiele razy wyczekiwali im warunki a Stocha na stracenie puszczali
5. W Nagano na dużej co oszukali i czekali z podaniem noty Japończyka żeby wygrał..
6. Malysza podciagali wiele razy notami np w PŚ w Zakopanem jak wygrał z Hanawaldem niesłusznie kiedyś
7. Wyruchali Ahonena z rekordu na willingen dając mu 152 żeby ktoś to pobił kiedyś, bo pewnie skoczył faktycznie te 155,5
8. Kombinezony Freunda z krokiem po kolana, jakoś w 2015/16
9. Przeliczniki to totalny rak
10. Sędziowie sędziują czasem tak z dupy i niesprawiedliwie ze głowa boli.
+ wyższe noty za styl za dłuższy skok? Zenada.
I wiele wiele innych ..
Wychowalem sie na Małyszu i kochałem skoki, ale za dużo niesprawiedliwości jest, za dużo czynników zewnętrznych i kombinacji
Najbardziej rozbawiają mnie noty. Jeszcze kilkanaście lat temu a nie mówię więcej faktycznie patrzono na styl i jeśli skok na ,125m był ładniejszy od tego na 140 to sędziowie potrafili to przyznać. Teraz niemożliwe jest obejrzeć noty wyższe za skok kilka czy kilkanaście metrów krótszy jeśli są one podobne lub nawet gdy ten krótszy skok jest ładniejszy. Dawniej mówiono o stylistach jak Funaki, Kasai, Loiltzl, Janda i doceniano ich nienaganną sylwetkę. Teraz jak nie skoczysz daleko to cię nie docenia.