Jeżeli macie jakieś uwagi, coś Wam się nie podoba albo chcielibyście, żeby inaczej wyglądało - piszcie śmiało! :) Ale za miłe słowa również dziękuję! :D 🎥NAJGORSI bossowie Dark Souls 1 - ruclips.net/video/q-2wvug2yus/видео.html
Droga do dwóch smoczych jeźdźców ( 6:20 około) jest łatwa i krótka jeśli się pamięta o ukrytym ognisku ;) Wiadomo, nie każdy musi wiedzieć, ale jednak nie musi być długa/trudna.
Hej, ale szczury i chciwy demon przynajmniej miały jakieś urozmaicenie. A gank squad ma wszystkie cechy złego bossa: leczy się, jest ich trzech, jego ataki są nieprzewidywalne, często havel zabija cię jednym backstabem i jeszcze statuetki w ciebie strzelają, aha i jeszcze woda cię spowalnia, a alva nakłada krwotok. No super boss :P
1:32 - "myślałem że ten boss będzie co najmniej w top 10 najgorszych bossów w Dark Souls 2" - powiedział Demo w filmie z top 10 najgorszych bossów z Dark Souls 2 XD 3:37 - reskin reskinu? To w Demon's Souls też one były? :O 12:02 - w jedynce nie było Demona Kuźni XD
W wiekszosci przypadkow pelna zgoda. Zaskoczony jestem tylko obecnoscia gargulcow, osobiscie uwielbiam takie dynamiczne walki, wiec to moja wielce subiektywna ocena. Na ich miejscu umiescilbym Starego Zelaznego Krola lub Demona Piesni. Nuuuda do potegi ntej, grajac po raz pierwszy nie uzylem w tych walkach zadnego leczenia a w przypadku Demona nie otrzymalem nawet zadnych obrazen...troche slabo szczegolnie w przypadku Krola, ktory imo powinien byc dopakowany jak na "wielka czworke"- wystarczy porownac Freje- roznica 2 klas. Demona broni jeszcze ogolny design samego bossa, jak i areny. btw. fajnie Demo, ze wrzucasz znow regularnie- milo poogladac kogos bez adhd, udawanych ochow i achow i nie sypiacego wulgaryzmami, jak z rekawa. Robisz swietne materialy.
Starożytny smok jest opcjonalny wiec odpuściłem walkę z nim. Z wielkim szczurem męczyłem się za 3 razem. Walka z dwoma smoczymi podobała mi się bo za pierwszym razem i używam łuku smoczego jeźdźca. Chciwy demon ma to fajne,że zjada ekwipunek i jesteśmy nago bez broni :D Demon kuźni może napsuć krwi ,wymaga cierpliwości. Mała armia to chciało mi się śmiać, że to jest walka z bosem ale można się zaplatać na tej arenie i można w redy łatwo zginąć. Pozdrawiam
Jak dla mnie nie ma złych bossów są tylko te najbardziej wkur...zające. Akurat przeleciałem przez SoFtS i zdecydowanie najbardziej wnerwił mnie Lud i Zallen przez to porąbane dojście do areny, a poza tym nienawidzę dubeltowych bossów
Coś tak czuję, że w topce najgorszych bossów z DS3 znajdzie się Midir przez to, że wielu ludzi nawet nie wie jak z nim walczyć, tylko ogląda gówniane poradniki od Fextralife, które mówią że atakowanie Midira w ogon jest lepsze niż atakowanie go w głowę, a ogień trzeba zblokować, a nie od niego uciekać. :P
@@Demonidias A żebyś wiedział co na zagranicznym YT się wyczynia(ło). Dla niektórych to najgorszy boss w grze, bo nie umieją z nim walczyć, tylko oglądają poradniki od fextralife XD ruclips.net/video/oc2dbyKFJKI/видео.html
Ale laser Midira ( ten drugi gdzie spamuje nim przez paręnaście sekund ) to właściwie można by porównać do obszarówki Starożytnego Smoka - też bardzo ciężko uniknąć, a jak już dostaniemy to zwykle kończy to walkę. Choćby przez to potrafię zrozumieć głosy, że jest to najgorszy boss, choć osobiście go uwielbiam.
@@Reynarthh I nikt nie hejci oceirosa za jego kompletnie zepsuty atak, który wykonuje natychmiastowy atak bez żadnego ostrzeżenia i do tego może być on używany zamiennie z innymi atakami w jego combosach. Na SL1 ten atak to koszmar
Jak był ten cały kongres czy jak on miał bo nie pamiętam nazwy tego bossa to widziałem jak gościu przechodził grę na jakimś takim losowym odbieraniu czy coś to mod był jakiś i zamiast tego czarnego maga i zombie to tam byli rycerze oparów
Rozwalił mnie opis chciwego demona xD aktualnie jestem w trakcie przechodzenia drugich Soulsów, z większością bossów z rankingu się już spotkałam i tylko jeden z nich na serio wyprowadził mnie z równowagi i poszła wiązanka w jego kierunku... GARGULCE. JAK JA ICH ***** NIENAWIDZĘ XDDDDDDD
Jak sobie przypominam co przeszedłem grając w gry od FS, to nie wiem czy zagram w Sekiro. Chyba już mi wystarczy, za kilka lat obejrzę sobie twoje top 10.
2 uwagi: -Starożytny Smok nie oneshotuje jeśli ma się dobrą odporność na ogień -może być więcej niż 3 Gargulce na raz Co do Demona to uważam ten pasywny dmg za niezły pomysł, zmusza do ostrożności.
Demo mam pytanko. Czy mógłbyśwstawić filmiki top 10 najtrudniejszych bossów każdej części według ciebie? Po prostu jestem ciekaw twojej opinii jako fan serii Dark Souls
Co do prawie wszystkich pozycji zgadzam sie. Tylko jedna jest dla mnie nieco nieoczywista. Mag gresant i Kongregacja to "boss" ktory jak dla mnie mial nie tyle stanowic wymagajacego przeciwnika co swoim istnieniem opowiadac pewna historie. Nawet tworcy nie klasyfikuja go jako bossa poniewaz nie daje duszy. To po prostu szarlatan ktory w cizkich chwilach swoimi klamstwami i obietnicami skupil wokol siebie garsc wiernych. Fajnie sie to wpasowuje w klimat gry. To tylko moja interpretacja ale widze go bardziej jako pewien puzzelek historii niz pelnoprawna walke i postac. Taki interaktywny opis przedmiotu wprowadzajacy odrobinke do lore
Ale wiesz... urywki, które tutaj daję pochodzą z serii Dark Souls 2: Wyzwanie :D które polega na przejściu całej gry: - na 1 levelu - bez ekwipunku - bez pierścieni - bez tarczy i przedmiotów jednorazowych* - ogólnie to tylko broń biała, estus i kukła człowieka* po pokonaniu bossa, a tak to większość gry na 50% HP :D stąd taka ilość śmierci :P
Hmmm, w sumie najgorsi nie koniecznie muszą być najsłabsi, co pokazuje wysokie miejsce NDK czy kotów w rankingu. Ja nie wiem coś ty się uparł na te Żywe Porażki, wg mnie boss jak każdy, ten atak który otwiera dziurę z kosmosu i przyzywa meteoryty w połączeniu z trąbami i tym zawodzącym chórkiem sprawiły że sam boss mi się podobał. To Lady Marię uważam za bardziej generycznego i mniej ciekawego bossa, gdzie ma ze trzy czy cztery podstawowe ataki, potem w kolejnych fazach dochodzi krew i ogień, ale do movesetu dochodzi może jeden atak, wymęczyłem się na tej walce. No ale wchodzimy na dyskusję o gustach a wiadomo gdzie one się kończą :P I tak najgorszy boss z BB będzie lepszy od tej zgrai tutaj. Gdybym na dzień dzisiejszy miał wymienić to.. Shadow of Yharnam One Reborn Troll Micolash Gwiezdny Emisariusz I to nie licząc niektórych bossów z kielichów którzy też nie byli jacyś innowacyjni.
Dla mnie kilka jest słabych (omawiam tylko podstawkę); od najgorszego: 1. czempion gundyr (przez to że jest to reskin pierwszego bossa w ogóle nie chce mi się z nim walczyć) 2. wywerna, (nie lubię bossów, których cała trudność polega na ubiciu/ominięciu zwykłych mobków) [tu się kończą dla mnie słabi bossowie] 3. biskupi (nudny, ale ujdzie), 4. kryształowy mag (tak jak biskupi) 5. Drzewo (pomysł fajny, ale walka niektórymi klasami to po prosu męczarnia) 6. stary demon (tak jak 3 i 4) 7. boss tutorialowy 8. wolnir (myślę że ta walka mogłaby wyglądać dużo lepiej, zmarnowany potencjał) 9. Zbroja zabójcy (po raz kolejny ten boss, no niby smaczek ale to już też nudne, mógłby być opcjonalny czy coś) [tu się kończą tylko w porządku]. Reszta jest świetna i nie ma sensu szukać który lepszy. Ale można wspomnieć że podczas walki z Bezimiennym Królem kamera jest największym wrogiem, co jest minusem; a najlepszy boss to chyba Dusza Pogorzelisk.
@@DL-bk5tx W sumie, ten miecz mógłby np. służyć do rozwalenia jego zbroi; gdy boss ma full armor na początku walki, to jego defensywa wynosi z 95%. Każdy specjalny atak tym mieczem obniżałby jego odporność. Podobna mechanika jak u króla z DS2.
@@_Sheev_ Pomysł owszem, fajny ale wykonanie słabe. W tej walce jedyne co trzeba zrobić to atakować jego gruczoły i unikać jego i tak powolnych ataków.
Pierwsze miejsce kompletnie niezasłużone, bo po prostu jak na Soulsy był to boss oryginalny, nigdy wcześniej nic podobnego nie było w żadnym z Soulsów. A Niebieski Demon Kuźni miał też szybsze ataki i zwyczajnie pasował tam fabularnie - ludzie błędnie myślą, że zamiast jego mogli dać nowego, a prawda jest taka, że gdyby nie Niebieski to nie byłoby tam żadnego bossa.
Rozumiem jaki mógł być punkt widzenia osób, które wybrały 1 miejsce. Ciężko nazwać oryginalnym bossem istne "kopiuj-wklej" zwyczajnych przeciwników, z którymi walczyliśmy w lokacji wcześniej! :o Gdzie tu oryginalność, pomysłowość czy innowacyjność? Możemy powiedzieć, że był na swój sposób "niepowtarzalny" w tym sensie, że faktycznie nigdy nie było bossa na takiej zasadzie. Ale czy powinniśmy nad tym ubolewać? Nie chciałbym w Dark Souls 1 grupy zwykłych Nieumarłych z Azylu, jako "bossa". Nie było też w Soulsach nieruchomego bossa, który nie ma żadnych ataków.Taki boss byłby oryginalny, czy po prostu efektem lenistwa?
@@Demonidias Nigdy wcześniej, ani też potem nie było bossa, który działałby na takiej zasadzie - nie jest to więc oryginalne? Nie jestem za tym, by coś takiego znowu się kiedyś pojawiło, ale raz dlaczego nie, dla mnie to było coś zaskakującego i nowego, a nie wielka arena z jednym wielkim złym bossem.
@@Reynarthh Napisałem. Oryginalny tylko w znaczeniu niepowtarzalny, unikalny - tak . Oryginalny w swoim znaczeniu "nowatorski, kreatywny, błyskotliwy" (czy jakkolwiek pozytywny) - zdecydowanie nie. Można zrobić ciekawszego nieschematycznego bossa (w sensie, że więcej, niż jednego złego na arenie), niż chmarę zwykłych mobków, please - przykładów jest wiele :D ten tu, to zwyczajne lenistwo.
@@Demonidias przypomnę, że w serii był nieruchomy Boss i nazywał się Dziewica Astrea jak dobrze pamiętam, w Demon Souls. Przecież sam Boss siedział tylko a my walczyliśmy z jej obrońcą :p
Mimo że w drugiej odsłonie jest tylu słabych bassów to i tak moim zdaniem nie są tacy źli. Nie mówię o reskinach, bo im zwyczajnie brakuje jakiejś innowacji względem oryginałów, ale każdy z nie-reskinów na swój sposób mógłby być całkiem niezłym bossem gdyby włożono w niego odrobinę więcej pracy i kunsztu. Zresztą Demo podkreślił na filmie np. w przypadku Grasanta i urn. Nad wyborem do 3 jeszcze się zastanawiam, na pewno poleci Yhorm za totalnie niewykorzystany potencjał. Kiedy się pomyśli czym mogła być ta walka a czym jest... Zaraz zanim pewnie Kryształowy Mędrzec, wyjątkowo mi ta walka nie leży, no i wszelkie postacie magiczne mogą mieć z nim kłopot. Wydaje mi się że nie powinno tak być, nie powinno się blokować jakiejś klasy tylko dlatego że jest np. magiem czy wojownikiem, to przykład źle zaprojektowanej walki. Następnie poleci Starożytna Wiwerna, sam projekt walki jest zwyczajnie skopany, w sumie to nawet nie jest walka. Uciekanie przed wężoludziami po murkach żeby zeskoczyć przerośniętemu gekonowi na łeb. Władca Wolnir czy Strażnik Grobu Czempiona i Wielki Wilk to z pewnością nie są najlepsze walki, zresztą tak samo jak Kapłani, ale na tyle zapadły mi w pamięć że nie miał bym sumienia glosować na nich w zestawieniu. Ogólnie wydaje mi się że ankieta do DKSIII będzie bardziej ścisła :D
Mogę tylko zdradzić, że miejsce czterech bossów w ankiecie dot. Dark Souls 3 jest już dla mnie szokiem :o Ale wszystko może się jeszcze pozmieniać. Na ten moment zapowiada się najwięcej zaskoczeń :D
Moim priorytetem w ocenie bossa zawsze jest jego historia. Nigdy ich nie oceniam przez jego trudność bądź unikatowość. Nawet gdy boss jest kiepski to ciągle doceniam go poprzez właśnie lore. No cóż, są wyjątki. Przebiegnięcie przez "horse fuck valley" oraz walka z dwoma czarnymi tygryskami to są jakieś jaja. Absolutne wyjebanie na lore w tym przypadku. Nienawidzę ich! W biednej, casualowej wersji DS2 czyli Scholarsach znerfili atak obszarowy Starożytnego Smoka więc easy ;P I jeszcze ten, nie kupuje kompletnie tego porównania Sifa z tą hieną z miejsca ósmego. Zupełnie inny przeciwnik.
Dla mnie najgorszem bosem w Dark Souls 3 jest Drzewiec. Dleczego? Ponieważ boss ten ma hitbooksy z kosmosu a sama walka polega na dobiegbięciu do jego jaj czy co to wogóle jest,ale wracając dodbiegamy bijemy cofamy się i tak w kółko. Wkońcu zapada się podłoga wyskakuje mu jakaś renka i co? Robimy dokładnie to samo....
Akurat przyznam że bossami (przynajmniej niektórymi bo np Freya zrobiła na mnie duże wrażenie, ale to może dlatego że cierpię na dość zaawansowaną arachnofobie) to Dark souls 2 się nie popisuje. Ale i tak jest dla mnie wspaniała bo to była pierwsza gra do From Software z jaką miałem styczność. Po tych bossach i zepsutych hitbixach DS3 to była dla mnie dziecinada 😜
Top 10 Vort z mroźnej doliny Top 9 Kryształowy mędrzec Top 8 stròże odchłani Top 7 Pontyfik Sulvwn Top 6 Aldrich porzeracz bogòw Top 5 lorian i lothric Top 4 dusza pogorzelisk Top 3 Midir mroko rzerca Top 2 Siostra Frieda Top 1 Rycerz niewolnik Noel
W ds3 to wszyscy bossowie są bardzo dobrze zrobieni, tak ciężko wybrać jakiegoś najgorszego :c Padło na starożytną wiwernę, najmniej ciekawa walka, najsłabiej wykonany boss, raczej nadaje się na minibossa niż bossa (dla mnie to w ogóle nie jest boss), to taki jakby przerywnik na zapchanie lokacji. Mało tego nawet nie potrafię wymienić jakiegoś zestawy ataków tego bossa, wiadomo ma zionięcie, może zadeptać, walnąć ogonem (wiadomo jak wiwerna XD).
Z tych wszystkich bossów to najmniej ciekawa była właśnie wiwerna, taki standardowy "a'la smok" jak te w smoczych koszarach, walka: przebiegnij, zeskocz i finito. Człowiek przebiegając nawet nie miał okazji popatrzeć na wykonanie tego bossa, co innego gdyby na niego patrzył jak na midira, stał naprzeciw niego bił go po pysku itd. No można z wiwerną walczyć w inny sposób niż to zaplanowali twórcy, ale skoro ich celem było sposób zabicia bossa to tak własnie zrobiłem :) Każdy inny boss to była walka twarzą w twarz, było widać jakiś zestaw ataków bossa itd, a tu .... zapchajdziura.
@@janharupa dla przeciętnego gracza yhorm był średni. Ja go pokonuję bez storm rulera, trzeba ładowany atak na jego głowie wykonać, wtedy to jest dobra walka Aldrich jest super słaby wg. mnie, o zwycięstwie decyduje RNG, a ja się spodziewałem walki z glutem, a nie Gwyndolinem. Oceiros ma klimat, ale jego szarża to bullshit
Dla mnie najgorsi bossowie to oczywiście ten smok i demon kuźni jak się do niego podchodzi na w miarę wczesnym etapie gry gdzie jego wzmocnienia od ognia robią robotę.
@@kacperkida8266 Jasne, bo wyniki jak widać są różne! :D Tak tylko mówię, żeby ktoś nie pomyślał, że inspiruję się kimś, a o tym nawet nie wspominam :P Robiłem kiedyś TOP 5 w formacie inspirowanym SunlightBlade, to o tym mówiłem wprost :D Wesołych Świąt!
DS2 to zła gra i najgorszy Dark Souls. Bossowie albo banalnie prości albo niesprawiedliwe trudni, a bywa że sama droga do Bossa już może robić za takowego.
Jakby jeszcze była dobra, powolność animacji, zepsute hitboxy, lokacje same w sobie nawet nie wyglądają jakoś ładnie. Sama gra ma kilka fajnych mechanik które można by użyć 3 i następnych częściach(o ile takie będą), ale nadal całościowo jest to słaba gra.
@@TheMKBOxide Animacje może są trochę drewniane, ale mnogość broni, uzbrojenia, unikatowej magii nigdy wcześniej nie występującej w grach z serii (hexy, rozwinięcie cudów i piromancji) zostawia inne części w tyle. Eksploracja jest o niebo wyżej niż liniowe i nieunikatowe Dark Souls 3. Chyba nie widziałeś Zamku Drangleic, Krypty Nieumarłych, Shulvy, Miasta-Sanktuarium, Mglistej Wieży i Zamarzniętego Eleum Loyce. Nie będzie następnych części
@@atijohn8135 Nie taka mnogość większość które używają gracze i tak pozostaje tą samą kopią przez 3 części gry, kwestia unikatowych jest taka że w każdej odsłonie masz, więc nie jest to czymś nadzwyczajnym. Magia tak samo wkurzająca jak w każdej więc tu się nie wypowiem nad jej działaniem choć lista zaklęć tak jak broni nie różni się kwestią innych gier, dodatkowo uważam że w DS3 jest lepiej z nią gdyż nie jest już tak op przy okazji używa paska many który zasila specjalne ataki przy okazji. Właśnie wymienionego Zamku Drangleic najbardziej chyba nie lubię z lokacji, o ile burza sprawdza się przy walce z Lustrem jako klimat, tak sprawia że jest to dość ponura lokacja w tym negatywnym znaczeniu, nie mówiąc o pustce w niej, najwięcej rzeczy masz upchane w kluczowych pokojach a reszta sprawia wrażenie pustych korytarzy, w innych zaś krajobraz jakoś mnie nie zaciekawił albo liczba przeciwników i ich upierdliwość sprawiała że nie chciało mi się zwiedzać albo dostrzec tego. Poza tym mówienie o liniowym DS3, każdy Dark Souls jest liniowy, wszystkie części i Demon i Bloodborne, wydaje się być otwartym światem ale i tak masz kluczowy punkty do których musisz dojść, nie liniowe jest droga wyboru którą wpierw pójdziesz. Każda też z tych części ma w sobie coś unikatowego, od fabuły po rozwiązania, ale dla mnie najgorzej w tym wszystkim i tak wypada omawiana odsłona, co więcej Scholar sprawia że uważam nawet za bardziej upierdliwą choćby przez zmiany w lokacjach przedmiotów czy dostawienie upierdliwych przeciwników gdzie wcześniej nie było(Prześladowca akurat jest plusem gdyż poprawia jego rolę w tym świecie).
@@TheMKBOxide Gracze zwykle używają krótkiego rapiera, który jest całkiem niezły, ale na pewno nie najlepszy, prawie każda broń z mid-endgame/DLC bije go na głowę, poza tym każdy typ broni jest unikatowy i można dodatkowo łączyć bronie w postawie, czego żadna inna gra z serii nie ma. Nie znerfili magii w DS3, tylko ją całkowicie wyniszczyli, może dwa cudy z ostatniego bossa i z DLC są choć trochę użyteczne (ale i tak zwykła broń na quality jest lepsza), magia jest kompletnie bezużyteczna dopóki nie wejdziesz do Wielkich Archiwów i zaskakująco dużo bossów (jakaś połowa) jest na nią bardzo odporna, hexy wyeliminowali, a te mroczne czary albo są kompletnie bezużyteczne, albo bardzo OP więc nie ma sensu w Twoim mówieniu o jakimkolwiek balansie w DS3. Bo w DS2 każda klasa jest zbalansowana, a żeby uzyskać taki efekt jak w filmach Raya Dhimitri należy pójść w kompletny glass cannon. Poza tym unikatowe bronie w DS3 są dosyć kiepskie, bo zwykle to po prostu normalne bronie, ale z jakimś weapon artem, który i tak jest marnym atakiem dystansowym, albo załamaniem tarczy, albo szarżą. Pasek many tylko ogranicza używanie tych ataków. Dobra, teraz ta liniowość. Tutaj nie miałem na myśli liniowych lokacji (chociaż też i to jest bolączką DS3 i atutem DS1), ale ścieżki wyboru i tzw. "replayability". W DS1 mamy tą cechę najbardziej rozwiniętą, bo z początkowej lokacji możemy pójść aż do siedmiu, skąd możemy pójść do aż pięciu (Miasto Nieumarłych, Katakumby, Blighttown, Nowe Londo, Dorzecze Darkroot) różnych lokacji, skąd otwiera nam się droga do kolejnych pięciu (Parafia Nieumarłych, Ogród Darkroot, Wielka Pustka, Demoniczne Ruiny, Grobowiec Olbrzymów). W DS2 natomiast możemy przejść do dwóch (Knieja upadłych olbrzymów, Wieża Płomienia Heide) (czterech jeżeli liczyć farmienie dusz na 22 wigoru/pierścień kota, aby przejść do Rynsztoku/Grobowca Świętych), skąd możemy przejść do aż sześciu (Przystań Niczyja, Zaginiona Twierdza, Czarny Jar/Rynsztok, Grobowiec Świętych, Puszcza Cieni, Zagajnik Myśliwych), DODATKOWO na NG+ pojawiają się nowi przeciwnicy i przedmioty, co zwiększa "replayability". A w DS3 możemy przejść do jednej lokacji, skąd możemy przejść do dwóch, z czego ta druga to kompletny endgame i jest niska szansa że w ogóle uda nam się do niej przejść, bo należy pokonać jednego z najtrudniejszych bossów serii z początkowym ekwipunkiem.
Jeżeli macie jakieś uwagi, coś Wam się nie podoba albo chcielibyście, żeby inaczej wyglądało - piszcie śmiało! :) Ale za miłe słowa również dziękuję! :D
🎥NAJGORSI bossowie Dark Souls 1 - ruclips.net/video/q-2wvug2yus/видео.html
Droga do dwóch smoczych jeźdźców ( 6:20 około) jest łatwa i krótka jeśli się pamięta o ukrytym ognisku ;) Wiadomo, nie każdy musi wiedzieć, ale jednak nie musi być długa/trudna.
Capra Demon przy tym bossie (04:00) to arcydzieło.
Smoczy Jeźdźcy z długą i wymagającą drogą? xD Chyba z pominięciem najbliższego ogniska.
Prawda
Racja
Hej, ale szczury i chciwy demon przynajmniej miały jakieś urozmaicenie. A gank squad ma wszystkie cechy złego bossa: leczy się, jest ich trzech, jego ataki są nieprzewidywalne, często havel zabija cię jednym backstabem i jeszcze statuetki w ciebie strzelają, aha i jeszcze woda cię spowalnia, a alva nakłada krwotok. No super boss :P
Też uważam szczury za fajną odmianę :D zwłaszcza, że są bossem opcjonalnym.
Ja tam gank squad zjechałem na parę hitów. Nooby z tego bossa totalne.
dużo lepszy montaż niż ostatnio, fragmenty walk na SL1 dobitnie pokazują, dlaczego Ci bosowie zostali wybrani :D
Demo pociągnij dalej te serie pod kątem najlepszy, najtrudniejszy itp. Inspiracja w 100% trafna - potrzebna w wersji PL. pozdROCK!
Tak będzie, dziękuję za miłe słowa! :D Pozdrawiam :>
Jeśli chodzi o starożytnego smoka to walka może i kijowa, ale nie zasługuje na na bycie w topce ze względu na wykonanie areny jak i bossa
Kuba Kuba czy właśnie wykonanie bossa nie powoduje ze walka jest kijowa?;d
Zupełnie przypadkiem Żelazna Warownia na miniaturce xD
Czekałem aż ktoś zwróci na to uwagę XD
Maciek "Zdupy PrzeGryw" Dąbrowski ma jeszcze dodatkowego bossa w Dark Souls 2 a jest nim Avermedia XD
Wiem i współczuję xD zmagałem się z tym samym bossem w swojej pierwszej serii z Dark Souls 2 ale pokonałem go XD
1:32 - "myślałem że ten boss będzie co najmniej w top 10 najgorszych bossów w Dark Souls 2" - powiedział Demo w filmie z top 10 najgorszych bossów z Dark Souls 2 XD
3:37 - reskin reskinu? To w Demon's Souls też one były? :O
12:02 - w jedynce nie było Demona Kuźni XD
W wiekszosci przypadkow pelna zgoda. Zaskoczony jestem tylko obecnoscia gargulcow, osobiscie uwielbiam takie dynamiczne walki, wiec to moja wielce subiektywna ocena. Na ich miejscu umiescilbym Starego Zelaznego Krola lub Demona Piesni. Nuuuda do potegi ntej, grajac po raz pierwszy nie uzylem w tych walkach zadnego leczenia a w przypadku Demona nie otrzymalem nawet zadnych obrazen...troche slabo szczegolnie w przypadku Krola, ktory imo powinien byc dopakowany jak na "wielka czworke"- wystarczy porownac Freje- roznica 2 klas. Demona broni jeszcze ogolny design samego bossa, jak i areny.
btw. fajnie Demo, ze wrzucasz znow regularnie- milo poogladac kogos bez adhd, udawanych ochow i achow i nie sypiacego wulgaryzmami, jak z rekawa. Robisz swietne materialy.
Już się biorę za kolejną ankietę 🙂
Starożytny smok jest opcjonalny wiec odpuściłem walkę z nim.
Z wielkim szczurem męczyłem się za 3 razem.
Walka z dwoma smoczymi podobała mi się bo za pierwszym razem i używam łuku smoczego jeźdźca.
Chciwy demon ma to fajne,że zjada ekwipunek i jesteśmy nago bez broni :D
Demon kuźni może napsuć krwi ,wymaga cierpliwości.
Mała armia to chciało mi się śmiać, że to jest walka z bosem ale można się zaplatać na tej arenie i można w redy łatwo zginąć.
Pozdrawiam
ŁAPKA W GÓRĘ. NO I TERAZ FILM BYŁ BRADZO dobry 👍.aaa i reklamy na kanale też oglądnięte 😉
Dziękuję bardzo! 😍
Jak dla mnie nie ma złych bossów są tylko te najbardziej wkur...zające. Akurat przeleciałem przez SoFtS i zdecydowanie najbardziej wnerwił mnie Lud i Zallen przez to porąbane dojście do areny, a poza tym nienawidzę dubeltowych bossów
Fajny odcinek
A co z lordami szkieletów
Coś tak czuję, że w topce najgorszych bossów z DS3 znajdzie się Midir przez to, że wielu ludzi nawet nie wie jak z nim walczyć, tylko ogląda gówniane poradniki od Fextralife, które mówią że atakowanie Midira w ogon jest lepsze niż atakowanie go w głowę, a ogień trzeba zblokować, a nie od niego uciekać. :P
Ej no, nie doceniasz moich widzów :D Midir ma 0 głosów przy 163 w ankiecie już xD
@@Demonidias A żebyś wiedział co na zagranicznym YT się wyczynia(ło). Dla niektórych to najgorszy boss w grze, bo nie umieją z nim walczyć, tylko oglądają poradniki od fextralife XD ruclips.net/video/oc2dbyKFJKI/видео.html
Pff, casuale xD
Ale laser Midira ( ten drugi gdzie spamuje nim przez paręnaście sekund ) to właściwie można by porównać do obszarówki Starożytnego Smoka - też bardzo ciężko uniknąć, a jak już dostaniemy to zwykle kończy to walkę. Choćby przez to potrafię zrozumieć głosy, że jest to najgorszy boss, choć osobiście go uwielbiam.
@@Reynarthh I nikt nie hejci oceirosa za jego kompletnie zepsuty atak, który wykonuje natychmiastowy atak bez żadnego ostrzeżenia i do tego może być on używany zamiennie z innymi atakami w jego combosach. Na SL1 ten atak to koszmar
ten z wielką maczugą z miejsca 6 został przerysowany do DS III i nazwany Havel
No się kurde pośpieszyłeś xd
Tak jak zapowiadałem w ostatnim odcinku :) poniedziałek 20:00 to stała godzina tej serii :D
Wiem, tylko bekę cisne :D
Jak był ten cały kongres czy jak on miał bo nie pamiętam nazwy tego bossa to widziałem jak gościu przechodził grę na jakimś takim losowym odbieraniu czy coś to mod był jakiś i zamiast tego czarnego maga i zombie to tam byli rycerze oparów
Xddd to niezle
@@Manaphy0882 w przypadku Lodów Szkieletów czy jakoś tak jakieś 20 rycerzy Heide ożywianych przez 3 demony kuźni :3 polecam
Rozwalił mnie opis chciwego demona xD aktualnie jestem w trakcie przechodzenia drugich Soulsów, z większością bossów z rankingu się już spotkałam i tylko jeden z nich na serio wyprowadził mnie z równowagi i poszła wiązanka w jego kierunku...
GARGULCE. JAK JA ICH ***** NIENAWIDZĘ XDDDDDDD
Trio dopiero na szóstym !?
Też się zdziwiłem! :o Sporo zaskoczeń w ankiecie
Jak sobie przypominam co przeszedłem grając w gry od FS, to nie wiem czy zagram w Sekiro. Chyba już mi wystarczy, za kilka lat obejrzę sobie twoje top 10.
Pierwszy raz zobaczyłem że niebieski demon kuźni ma inne rogi
2 uwagi:
-Starożytny Smok nie oneshotuje jeśli ma się dobrą odporność na ogień
-może być więcej niż 3 Gargulce na raz
Co do Demona to uważam ten pasywny dmg za niezły pomysł, zmusza do ostrożności.
Tą 1 uwagę sam wspomniałem w filmie.
Nie kłam, pewnie teraz edytowałeś
Demo mam pytanko. Czy mógłbyśwstawić filmiki top 10 najtrudniejszych bossów każdej części według ciebie? Po prostu jestem ciekaw twojej opinii jako fan serii Dark Souls
Oczywiście! :)
Dzięki. Naprawde doceniam twoją prace
@@filipgodlewski7698 Dzięki! Serio, bardzo mi miło, że się podoba :)
A tak z innej beczki. Co z serią RDR2?
I polecam parodie DS3. Tutaj masz link ruclips.net/video/v4O9rMQ-TlU/видео.html
Co do prawie wszystkich pozycji zgadzam sie. Tylko jedna jest dla mnie nieco nieoczywista. Mag gresant i Kongregacja to "boss" ktory jak dla mnie mial nie tyle stanowic wymagajacego przeciwnika co swoim istnieniem opowiadac pewna historie. Nawet tworcy nie klasyfikuja go jako bossa poniewaz nie daje duszy. To po prostu szarlatan ktory w cizkich chwilach swoimi klamstwami i obietnicami skupil wokol siebie garsc wiernych. Fajnie sie to wpasowuje w klimat gry. To tylko moja interpretacja ale widze go bardziej jako pewien puzzelek historii niz pelnoprawna walke i postac. Taki interaktywny opis przedmiotu wprowadzajacy odrobinke do lore
Ooo super
Wow. Giniesz naprawdę sporą ilość razy xd Też coś tam ginąłem, ale podczas całej gry było to może 200 razy, choć pewnie mniej.
Ale wiesz... urywki, które tutaj daję pochodzą z serii Dark Souls 2: Wyzwanie :D które polega na przejściu całej gry:
- na 1 levelu
- bez ekwipunku
- bez pierścieni
- bez tarczy i przedmiotów jednorazowych*
- ogólnie to tylko broń biała, estus i kukła człowieka* po pokonaniu bossa, a tak to większość gry na 50% HP :D
stąd taka ilość śmierci :P
@@Demonidias A to mój błąd.
Będzie topka najgorszych z Bloodborne?
Tak :)
Phi... a są tacy :P
Pewnie :D Najgorsi jako najsłabsi z całego zestawienia. Wiadomo, że takie np. Żywe Porażki czy Mroczna kamera Paarl, ustępują miejsca innym :P
Hmmm, w sumie najgorsi nie koniecznie muszą być najsłabsi, co pokazuje wysokie miejsce NDK czy kotów w rankingu.
Ja nie wiem coś ty się uparł na te Żywe Porażki, wg mnie boss jak każdy, ten atak który otwiera dziurę z kosmosu i przyzywa meteoryty w połączeniu z trąbami i tym zawodzącym chórkiem sprawiły że sam boss mi się podobał.
To Lady Marię uważam za bardziej generycznego i mniej ciekawego bossa, gdzie ma ze trzy czy cztery podstawowe ataki, potem w kolejnych fazach dochodzi krew i ogień, ale do movesetu dochodzi może jeden atak, wymęczyłem się na tej walce.
No ale wchodzimy na dyskusję o gustach a wiadomo gdzie one się kończą :P
I tak najgorszy boss z BB będzie lepszy od tej zgrai tutaj.
Gdybym na dzień dzisiejszy miał wymienić to..
Shadow of Yharnam
One Reborn
Troll Micolash
Gwiezdny Emisariusz
I to nie licząc niektórych bossów z kielichów którzy też nie byli jacyś innowacyjni.
przecież dark souls 3 nie ma słabych bossów? xd
Dla mnie kilka jest słabych (omawiam tylko podstawkę); od najgorszego:
1. czempion gundyr (przez to że jest to reskin pierwszego bossa w ogóle nie chce mi się z nim walczyć)
2. wywerna, (nie lubię bossów, których cała trudność polega na ubiciu/ominięciu zwykłych mobków)
[tu się kończą dla mnie słabi bossowie]
3. biskupi (nudny, ale ujdzie),
4. kryształowy mag (tak jak biskupi)
5. Drzewo (pomysł fajny, ale walka niektórymi klasami to po prosu męczarnia)
6. stary demon (tak jak 3 i 4)
7. boss tutorialowy
8. wolnir (myślę że ta walka mogłaby wyglądać dużo lepiej, zmarnowany potencjał)
9. Zbroja zabójcy (po raz kolejny ten boss, no niby smaczek ale to już też nudne, mógłby być opcjonalny czy coś)
[tu się kończą tylko w porządku].
Reszta jest świetna i nie ma sensu szukać który lepszy. Ale można wspomnieć że podczas walki z Bezimiennym Królem kamera jest największym wrogiem, co jest minusem; a najlepszy boss to chyba Dusza Pogorzelisk.
@@_Sheev_ brakuje mi tu Yhorma, boss który pada po 5-6 strzałach? Też zmarnowany potencjał.
@@DL-bk5tx W sumie, ten miecz mógłby np. służyć do rozwalenia jego zbroi; gdy boss ma full armor na początku walki, to jego defensywa wynosi z 95%. Każdy specjalny atak tym mieczem obniżałby jego odporność. Podobna mechanika jak u króla z DS2.
@@_Sheev_ To by było dobre, szkoda że From na to nie wpadł, ale za to po pokonaniu go mamy nagrodę w postaci świetnej walki z Tancerką.
@@_Sheev_ Pomysł owszem, fajny ale wykonanie słabe. W tej walce jedyne co trzeba zrobić to atakować jego gruczoły i unikać jego i tak powolnych ataków.
W sumie to tylko 30% bossów w tym top 10 jest obowiązkowa, więc możliwe jest przejście gry z ograniczeniem całej złej zawartości do minimum.
Pierwsze miejsce kompletnie niezasłużone, bo po prostu jak na Soulsy był to boss oryginalny, nigdy wcześniej nic podobnego nie było w żadnym z Soulsów. A Niebieski Demon Kuźni miał też szybsze ataki i zwyczajnie pasował tam fabularnie - ludzie błędnie myślą, że zamiast jego mogli dać nowego, a prawda jest taka, że gdyby nie Niebieski to nie byłoby tam żadnego bossa.
Rozumiem jaki mógł być punkt widzenia osób, które wybrały 1 miejsce. Ciężko nazwać oryginalnym bossem istne "kopiuj-wklej" zwyczajnych przeciwników, z którymi walczyliśmy w lokacji wcześniej! :o Gdzie tu oryginalność, pomysłowość czy innowacyjność? Możemy powiedzieć, że był na swój sposób "niepowtarzalny" w tym sensie, że faktycznie nigdy nie było bossa na takiej zasadzie. Ale czy powinniśmy nad tym ubolewać? Nie chciałbym w Dark Souls 1 grupy zwykłych Nieumarłych z Azylu, jako "bossa". Nie było też w Soulsach nieruchomego bossa, który nie ma żadnych ataków.Taki boss byłby oryginalny, czy po prostu efektem lenistwa?
@@Demonidias Nigdy wcześniej, ani też potem nie było bossa, który działałby na takiej zasadzie - nie jest to więc oryginalne? Nie jestem za tym, by coś takiego znowu się kiedyś pojawiło, ale raz dlaczego nie, dla mnie to było coś zaskakującego i nowego, a nie wielka arena z jednym wielkim złym bossem.
@@Reynarthh Napisałem. Oryginalny tylko w znaczeniu niepowtarzalny, unikalny - tak
.
Oryginalny w swoim znaczeniu "nowatorski, kreatywny, błyskotliwy" (czy jakkolwiek pozytywny) - zdecydowanie nie. Można zrobić ciekawszego nieschematycznego bossa (w sensie, że więcej, niż jednego złego na arenie), niż chmarę zwykłych mobków, please - przykładów jest wiele :D ten tu, to zwyczajne lenistwo.
@@Demonidias przypomnę, że w serii był nieruchomy Boss i nazywał się Dziewica Astrea jak dobrze pamiętam, w Demon Souls. Przecież sam Boss siedział tylko a my walczyliśmy z jej obrońcą :p
Mimo że w drugiej odsłonie jest tylu słabych bassów to i tak moim zdaniem nie są tacy źli. Nie mówię o reskinach, bo im zwyczajnie brakuje jakiejś innowacji względem oryginałów, ale każdy z nie-reskinów na swój sposób mógłby być całkiem niezłym bossem gdyby włożono w niego odrobinę więcej pracy i kunsztu. Zresztą Demo podkreślił na filmie np. w przypadku Grasanta i urn.
Nad wyborem do 3 jeszcze się zastanawiam, na pewno poleci Yhorm za totalnie niewykorzystany potencjał. Kiedy się pomyśli czym mogła być ta walka a czym jest...
Zaraz zanim pewnie Kryształowy Mędrzec, wyjątkowo mi ta walka nie leży, no i wszelkie postacie magiczne mogą mieć z nim kłopot. Wydaje mi się że nie powinno tak być, nie powinno się blokować jakiejś klasy tylko dlatego że jest np. magiem czy wojownikiem, to przykład źle zaprojektowanej walki.
Następnie poleci Starożytna Wiwerna, sam projekt walki jest zwyczajnie skopany, w sumie to nawet nie jest walka. Uciekanie przed wężoludziami po murkach żeby zeskoczyć przerośniętemu gekonowi na łeb.
Władca Wolnir czy Strażnik Grobu Czempiona i Wielki Wilk to z pewnością nie są najlepsze walki, zresztą tak samo jak Kapłani, ale na tyle zapadły mi w pamięć że nie miał bym sumienia glosować na nich w zestawieniu.
Ogólnie wydaje mi się że ankieta do DKSIII będzie bardziej ścisła :D
Mogę tylko zdradzić, że miejsce czterech bossów w ankiecie dot. Dark Souls 3 jest już dla mnie szokiem :o Ale wszystko może się jeszcze pozmieniać. Na ten moment zapowiada się najwięcej zaskoczeń :D
Szczur miał tak zepsute hitboxy że całego bossa wziąłem na tarczę
Moim priorytetem w ocenie bossa zawsze jest jego historia. Nigdy ich nie oceniam przez jego trudność bądź unikatowość. Nawet gdy boss jest kiepski to ciągle doceniam go poprzez właśnie lore. No cóż, są wyjątki. Przebiegnięcie przez "horse fuck valley" oraz walka z dwoma czarnymi tygryskami to są jakieś jaja. Absolutne wyjebanie na lore w tym przypadku. Nienawidzę ich!
W biednej, casualowej wersji DS2 czyli Scholarsach znerfili atak obszarowy Starożytnego Smoka więc easy ;P
I jeszcze ten, nie kupuje kompletnie tego porównania Sifa z tą hieną z miejsca ósmego. Zupełnie inny przeciwnik.
Dla mnie najgorszem bosem w Dark Souls 3 jest Drzewiec. Dleczego? Ponieważ boss ten ma hitbooksy z kosmosu a sama walka polega na dobiegbięciu do jego jaj czy co to wogóle jest,ale wracając dodbiegamy bijemy cofamy się i tak w kółko. Wkońcu zapada się podłoga wyskakuje mu jakaś renka i co? Robimy dokładnie to samo....
Może i top1 z tego odcinka jest najgorszym bossem ale soundtrack ma super :D
Może potem najlepszych bossów z ds
Tak będzie! :D
👍👏
Starożytny smok jest banalny tylko nuuudny bardzo nudny
Ty no niezły boss.
Smok wcale nie oneshotuje, mi sie udawało przezyc jego zionięcia na ułamku paska hp.
Starożytny Smok nie zabija na strzała w ds2 jak się ma pierścień Growera a w softs bije dużo słabiej.
Akurat przyznam że bossami (przynajmniej niektórymi bo np Freya zrobiła na mnie duże wrażenie, ale to może dlatego że cierpię na dość zaawansowaną arachnofobie) to Dark souls 2 się nie popisuje. Ale i tak jest dla mnie wspaniała bo to była pierwsza gra do From Software z jaką miałem styczność. Po tych bossach i zepsutych hitbixach DS3 to była dla mnie dziecinada 😜
Top 10 Vort z mroźnej doliny
Top 9 Kryształowy mędrzec
Top 8 stròże odchłani
Top 7 Pontyfik Sulvwn
Top 6 Aldrich porzeracz bogòw
Top 5 lorian i lothric
Top 4 dusza pogorzelisk
Top 3 Midir mroko rzerca
Top 2 Siostra Frieda
Top 1 Rycerz niewolnik Noel
Rozumiem, że mowa o najlepszych? Nie wspomnę nawet o tym, że zdecydowana większość z wymienionych ma najlepsze lore z bossów
Starożytny smok to w sumie nie do końca prawdziwy smok więc nie dziwota że jest taki :p
Midir to już smok z krwi i kości
Gargulce mi się podobały
Chciwy demon wyglada jak jabba z star wars xd
W ds3 to wszyscy bossowie są bardzo dobrze zrobieni, tak ciężko wybrać jakiegoś najgorszego :c Padło na starożytną wiwernę, najmniej ciekawa walka, najsłabiej wykonany boss, raczej nadaje się na minibossa niż bossa (dla mnie to w ogóle nie jest boss), to taki jakby przerywnik na zapchanie lokacji. Mało tego nawet nie potrafię wymienić jakiegoś zestawy ataków tego bossa, wiadomo ma zionięcie, może zadeptać, walnąć ogonem (wiadomo jak wiwerna XD).
Jeszcze Półmrok, Wolnir i Strażnik Grobu, może biskupi byli słabi. Oceiros, Aldrich i Yhorm byli średni. Ale reszta to cud miód malina
Z tych wszystkich bossów to najmniej ciekawa była właśnie wiwerna, taki standardowy "a'la smok" jak te w smoczych koszarach, walka: przebiegnij, zeskocz i finito. Człowiek przebiegając nawet nie miał okazji popatrzeć na wykonanie tego bossa, co innego gdyby na niego patrzył jak na midira, stał naprzeciw niego bił go po pysku itd. No można z wiwerną walczyć w inny sposób niż to zaplanowali twórcy, ale skoro ich celem było sposób zabicia bossa to tak własnie zrobiłem :) Każdy inny boss to była walka twarzą w twarz, było widać jakiś zestaw ataków bossa itd, a tu .... zapchajdziura.
@@atijohn8135 Włócznia kościoła to był fajny pomysł.
Veteranussooo Aldrich ma klimat yohrm jest genialny gdy się wykona pewnego questa a klimat Oceirosa buduje muzyka i jego kwestie
@@janharupa dla przeciętnego gracza yhorm był średni. Ja go pokonuję bez storm rulera, trzeba ładowany atak na jego głowie wykonać, wtedy to jest dobra walka
Aldrich jest super słaby wg. mnie, o zwycięstwie decyduje RNG, a ja się spodziewałem walki z glutem, a nie Gwyndolinem. Oceiros ma klimat, ale jego szarża to bullshit
Chciwy demon- Pinwheel Dark Souls 2
Dla mnie najgorsi bossowie to oczywiście ten smok i demon kuźni jak się do niego podchodzi na w miarę wczesnym etapie gry gdzie jego wzmocnienia od ognia robią robotę.
Czy tylko mnie irytował rydwan kata i ta cholerna droga do niego?
tylko 5 lat spóźniony ^^
Starożytny smok jest przepiękny
Ale się biednym szczurkom oberwało :
Nie wierzę
Tak naprawdę zamiast maga grasanta i kongregacji to pogli by tam znów wstawić kopię prześladowcy
Dark Souls 1 zjedz sam, Trojką podziel się z przyjacielem. A dwójkę oddaj wrogowi xd nie mam nic do dark Souls 2 się tekst mnie rozbawił
Dark Souls 1, Demon's Souls i Bloodborne zjedz sam (bo jesteś samolubnym chamem), a Dark Souls 2 i 3 oddaj wrogowi xDDDD
now it's perfect
Super Demo ;D
Jak dla mnie wszyscy bossowie są zajebiści
Niebieski demon jest trochę lepszy od starożytnego smoka
Ja bym miał z tym problem bo wszystkie bossy z ds2 są tak samo gówniane
Wszystkie Bossy z Dark Souls 2 są do kitu.
Najgorszy Souls z serii.
Jaki kraj, taki theDeModcracy
Oj, tu akurat inspiracji nie było. O pomyśle wspominałem bodajże jeszcze podczas 1 serii w Dark Souls 2, czyli w 2014 roku :D
Wiem, po prostu warto jest prowadzić taki spis bossów także wśród polskich graczy soulsowych :)
@@kacperkida8266 Jasne, bo wyniki jak widać są różne! :D Tak tylko mówię, żeby ktoś nie pomyślał, że inspiruję się kimś, a o tym nawet nie wspominam :P Robiłem kiedyś TOP 5 w formacie inspirowanym SunlightBlade, to o tym mówiłem wprost :D Wesołych Świąt!
Wesołych świąt :)
Szybko poszło
DS2 to zła gra i najgorszy Dark Souls. Bossowie albo banalnie prości albo niesprawiedliwe trudni, a bywa że sama droga do Bossa już może robić za takowego.
no właśnie bossowie, a walka i eksploracja jest na wysokim poziomie (bossowie to jakieś 5% gry btw)
Jakby jeszcze była dobra, powolność animacji, zepsute hitboxy, lokacje same w sobie nawet nie wyglądają jakoś ładnie. Sama gra ma kilka fajnych mechanik które można by użyć 3 i następnych częściach(o ile takie będą), ale nadal całościowo jest to słaba gra.
@@TheMKBOxide Animacje może są trochę drewniane, ale mnogość broni, uzbrojenia, unikatowej magii nigdy wcześniej nie występującej w grach z serii (hexy, rozwinięcie cudów i piromancji) zostawia inne części w tyle. Eksploracja jest o niebo wyżej niż liniowe i nieunikatowe Dark Souls 3. Chyba nie widziałeś Zamku Drangleic, Krypty Nieumarłych, Shulvy, Miasta-Sanktuarium, Mglistej Wieży i Zamarzniętego Eleum Loyce. Nie będzie następnych części
@@atijohn8135 Nie taka mnogość większość które używają gracze i tak pozostaje tą samą kopią przez 3 części gry, kwestia unikatowych jest taka że w każdej odsłonie masz, więc nie jest to czymś nadzwyczajnym. Magia tak samo wkurzająca jak w każdej więc tu się nie wypowiem nad jej działaniem choć lista zaklęć tak jak broni nie różni się kwestią innych gier, dodatkowo uważam że w DS3 jest lepiej z nią gdyż nie jest już tak op przy okazji używa paska many który zasila specjalne ataki przy okazji. Właśnie wymienionego Zamku Drangleic najbardziej chyba nie lubię z lokacji, o ile burza sprawdza się przy walce z Lustrem jako klimat, tak sprawia że jest to dość ponura lokacja w tym negatywnym znaczeniu, nie mówiąc o pustce w niej, najwięcej rzeczy masz upchane w kluczowych pokojach a reszta sprawia wrażenie pustych korytarzy, w innych zaś krajobraz jakoś mnie nie zaciekawił albo liczba przeciwników i ich upierdliwość sprawiała że nie chciało mi się zwiedzać albo dostrzec tego. Poza tym mówienie o liniowym DS3, każdy Dark Souls jest liniowy, wszystkie części i Demon i Bloodborne, wydaje się być otwartym światem ale i tak masz kluczowy punkty do których musisz dojść, nie liniowe jest droga wyboru którą wpierw pójdziesz. Każda też z tych części ma w sobie coś unikatowego, od fabuły po rozwiązania, ale dla mnie najgorzej w tym wszystkim i tak wypada omawiana odsłona, co więcej Scholar sprawia że uważam nawet za bardziej upierdliwą choćby przez zmiany w lokacjach przedmiotów czy dostawienie upierdliwych przeciwników gdzie wcześniej nie było(Prześladowca akurat jest plusem gdyż poprawia jego rolę w tym świecie).
@@TheMKBOxide Gracze zwykle używają krótkiego rapiera, który jest całkiem niezły, ale na pewno nie najlepszy, prawie każda broń z mid-endgame/DLC bije go na głowę, poza tym każdy typ broni jest unikatowy i można dodatkowo łączyć bronie w postawie, czego żadna inna gra z serii nie ma. Nie znerfili magii w DS3, tylko ją całkowicie wyniszczyli, może dwa cudy z ostatniego bossa i z DLC są choć trochę użyteczne (ale i tak zwykła broń na quality jest lepsza), magia jest kompletnie bezużyteczna dopóki nie wejdziesz do Wielkich Archiwów i zaskakująco dużo bossów (jakaś połowa) jest na nią bardzo odporna, hexy wyeliminowali, a te mroczne czary albo są kompletnie bezużyteczne, albo bardzo OP więc nie ma sensu w Twoim mówieniu o jakimkolwiek balansie w DS3. Bo w DS2 każda klasa jest zbalansowana, a żeby uzyskać taki efekt jak w filmach Raya Dhimitri należy pójść w kompletny glass cannon. Poza tym unikatowe bronie w DS3 są dosyć kiepskie, bo zwykle to po prostu normalne bronie, ale z jakimś weapon artem, który i tak jest marnym atakiem dystansowym, albo załamaniem tarczy, albo szarżą. Pasek many tylko ogranicza używanie tych ataków.
Dobra, teraz ta liniowość. Tutaj nie miałem na myśli liniowych lokacji (chociaż też i to jest bolączką DS3 i atutem DS1), ale ścieżki wyboru i tzw. "replayability". W DS1 mamy tą cechę najbardziej rozwiniętą, bo z początkowej lokacji możemy pójść aż do siedmiu, skąd możemy pójść do aż pięciu (Miasto Nieumarłych, Katakumby, Blighttown, Nowe Londo, Dorzecze Darkroot) różnych lokacji, skąd otwiera nam się droga do kolejnych pięciu (Parafia Nieumarłych, Ogród Darkroot, Wielka Pustka, Demoniczne Ruiny, Grobowiec Olbrzymów). W DS2 natomiast możemy przejść do dwóch (Knieja upadłych olbrzymów, Wieża Płomienia Heide) (czterech jeżeli liczyć farmienie dusz na 22 wigoru/pierścień kota, aby przejść do Rynsztoku/Grobowca Świętych), skąd możemy przejść do aż sześciu (Przystań Niczyja, Zaginiona Twierdza, Czarny Jar/Rynsztok, Grobowiec Świętych, Puszcza Cieni, Zagajnik Myśliwych), DODATKOWO na NG+ pojawiają się nowi przeciwnicy i przedmioty, co zwiększa "replayability". A w DS3 możemy przejść do jednej lokacji, skąd możemy przejść do dwóch, z czego ta druga to kompletny endgame i jest niska szansa że w ogóle uda nam się do niej przejść, bo należy pokonać jednego z najtrudniejszych bossów serii z początkowym ekwipunkiem.
Dark Souls 2 to najlepsza część. Nie powiedział nikt nigdy
Re skiny najgorszy wróg ds 1 i 2 :/