Książki do gramatyki czy coś innego?

Поделиться
HTML-код
  • Опубликовано: 8 ноя 2024

Комментарии • 11

  • @Himilika
    @Himilika 5 лет назад +15

    Tytuł filmu powinien brzmieć - "Dlaczego moje webinary są najlepsze". 10 minut i nadal nie poznałam lepszych metod niż Pani webinary.

  • @ultramaryna00
    @ultramaryna00 5 лет назад +3

    Książka do gramatyki w obecnych czasach to "przestarzała technologia". O wiele lepszymi źródłem jest internet - jest wiele forów, blogów itp. gdzie można żądać konkretne pytanie i (co najważniejsze!) uzyskać odpowiedź 😃. A jeszcze lepsze jest to, że zwykle już ktoś wcześniej zadał takie pytanie i gotowa odpowiedź już czeka. Oczywiście aby ta metoda była skuteczna należy nauczyć się używać wyszukiwarki w odpowiedni sposób, czyli słów kluczowych i odpowiedniego konstruowania pytań oraz znaleźć kilka sprawdzonych miejsc gdzie odpowiadają albo lingwiści, albo internauci posiadajacy rzeczywiście rzetelną wiedzę w danym języku.
    Druga sprawa to webinary - to nie bedzie najlepsza metoda dla wszystkich - dla tych, ktorzy mają rozwiniętą pamięć słuchową będzie to strzał w dziesiątkę, ale dla osób z rozwiniętą pamięcią wzrokową albo kinetyczną to bedzie 30% sukcesu.
    Na swoim przykładzie wiem, że dla mnie sam wykład (informacje odbierane jedynie słuchem) nie są skuteczne bo najlepiej zapamiętuje informacje, które widzę. Bardzo ciężko mi zapamiętywać nowe słowa z radia ale już filmy z napisami sprawdzają się doskonale. To samo z tekstami piosenek - do dziś nie znam tekstów niektorych piosenek sluchanych setki razy - wystarczy, że zobaczę napisany tekst i po kilku próbach mogę go "przeczytać" z pamięci przypominając sobie np. układ strof.
    Książek nie lubię, bo książki są zbyt "statyczne", są dobre jako źródła wiedzy, ale do uczenia (aktywnego uczenia czyli zapamietania pozyskanej informacji i przerworzenia jej do własnych potrzeb) o wiele lepiej sprawdzają się u mnie "książki" skonstruowane samodzielnie czyli segregatory z wypisanymi własnoręcznie regułami, przykładami użycia, przykładami użycia niepoprawnego itp.) które można w takim segregatorze odpowiednio grupować, zmieniać kolejność, dodawać nowe strony itd. wraz z upływem czasu i zmianą potrzeb. Jesli do tego jeszcze doda się kolorowy kod, to typowy wzrokowiec taką "książkę" po pewnym czasie będzie miał jedną w ręku, a drugą, wirtualną, w głowie.

  • @monikarybak2705
    @monikarybak2705 4 года назад

    WOW!!! Dlaczego tak pozno trafilam na ten kanal? Jestem po dwoch kursach niemieckiego w Niemczech. Tak sie sklada, ze pomimo, ze mam udokumentowany B2 seh gut to mam wrazenie, ze mam mnostwo brakow..... czaje sie na webinar no i indywidualny kurs..... Uwielbiam Cie slucchac i podzwiam!!!! Z pozdrowieniami z Berlina Monika

  • @joannaczerny5702
    @joannaczerny5702 5 лет назад +1

    Ja skorzystałam z porady p. Sandry, aby czytać interesujące nas tematyki. Lubię podróżować, a ponieważ mam 4-letnie dziecko, planuję w najbliższym czasie pojechać z nim do Wildpark we Frankfurcie nad Odrą. Przeczytałam na stronach niemieckich niezbędne dla mnie informacje, włącznie z komunikacją miejską. Mam to szczęście, że mieszkam niedaleko granicy, więc mam okazję często bywać w Niemczech.

  • @snorri1395
    @snorri1395 5 лет назад +3

    Die Gelbe aktuell to jedyna książka do gramatyki, którą kupiłem dobrowolnie przez polecenie. Moja wersja z 2012 jest napisana całkowicie po niemiecku (chyba nie ma nawet polskiej wersji) i przeznaczona jest dla osób na poziomie od A2 do C1. Uważam to za plus, bo według mnie, żeby zabrać się za szczegóły, trzeba znać już "podstawy", a tych da się łatwiej nauczyć bez książki.
    Ja byłem w takiej sytuacji, więc był to dobry wybór. Jednak nie poleciłbym tej książki każdemu, kto uczy się niemieckiego, tylko tym osobą, które koniecznie muszą wiedzieć więcej, niż jest potrzebne.
    Moim sposobem na gramatykę była i wciąż jest po prostu praktyka języka i szukanie poszczególnych informacji tylko wtedy, gdy się napotka jakąś dziwną, nieznaną konstrukcję gramatyczną. Można do tego wykorzystać także jakąś książkę, ale internet wydaje się mimo wszystko obszerniejszym źródłem. Tą metodą nauczyłem się najwięcej.

    • @Kasiarzynka
      @Kasiarzynka 5 лет назад

      Zgadzam sęi. Najlepszą i najciekawszą nauką jest ta poprzez interakcję z żywym językiem, do tego trzeba mieć jednak podstawy i tych ciężko nauczyć się bez książek. Jako osoba mieszkająca w Niemczech: w szkole w Polsce przerabialiśmy poziom, który nazywam "turystycznym" - coś w stylu "umiem zamówić jedzenie, powiedzieć lekarzowi, co mnie boli, zapytać o drogę czy cenę biletu"... Uczę się właśnie w dużym stopniu z kontekstu, słówka sprawdzam głównie, gdy coś piszę i nie jestem pewna, czy dane słowo ma takie znaczenie, jak mi się wydaje. I kiedy kontekst się zmienia, np. w pracy nagle zaczyna się rozmowa o polityce, jestem zagubiona, bo nie znam słownictwa. To samo z pewnymi zagadnieniami gramatycznymi. Np. nie wyobrażam sobie nauki końcówek przymiotników czy odmiany rodzajników bez przerobienia tabelek. A potem utrwalenia tego w praktyce. Z drugiej strony ciężko mi jest wyobrazić sobie naukę nieregularnej liczby mnogiej przez kucie końcówek. Myślę, że potrzebna jest tu równowaga.
      Chociaż moja nauka języka odzwierciedla moją naukę ogólnie. Z jednej strony zrozumieć, jak to działa, z drugiej nie kuć.

  • @saphiremind1969
    @saphiremind1969 5 лет назад

    Dla mnie jak mam wątpliwości zawsze wracam do Repetytorium Języka Niemieckiego Stanisława Bęzy. Widziałam, że jest nowsze wydanie, ale to stare zawsze pomaga mi rozwiać wszelkie wątpliwości jak po dłuższej przerwie wracam do niemieckiego:D było moja nieoceniona pomocą gdy 15 lat temu zaczynałam się uczyć niemieckiego i wiele lat później gdy w Niemczech ma kursach C2 nie wszystko było tak oczywiste jakbym tego chciała. No i dziś gdy po przeszło 4 latach zasiadam znowu do niemieckiego, bo rozpoczynam pracę w Polsce na stanowisku njemiecmojęzycznymw dużym projekcie dla Deutsche Banku. Żaden z podręczników przez te lata nauki w Polsce nie dał mi tyle ile to repetytorium+ stos materiałów z Niemiec:)

  • @ukaszpianta232
    @ukaszpianta232 5 лет назад

    Tak jak mówisz trzeba mieć jakąś już wiedzę. Umiejętności poruszania się po książce to jedno i ja tak miałem z jedną z edycji języka angielskiego i grama to nie był już problem. A jeżeli chodzi o pisanie to kartka A 4 i ołówek wystarczyła żeby stworzyć fajne zdania w różnych czasach. Oczywiście nauka 1 na 1 to już jest efekt niesamowity.😋

  • @HarmoActive
    @HarmoActive 4 года назад

    Dreyer-Schmitt! Wspomnienia z ZDfB

  • @carin1466
    @carin1466 5 лет назад

    Ah dzisiaj wlasnie zamowilem ksiazke, pewnie stad ten filmik w propozycjach

  • @mioszanieznana4911
    @mioszanieznana4911 5 лет назад

    15:08, Да? :) Czekam, aż dasz znać jak Twój rosyjski!