Hej wam 🤗🙋ja swego czasu też dużo kupowalam zwłaszcza na lumpach .Efekt przepełniona szafa teraz zmniejszam ilość i powoli uczę się rozsądku przy kupowaniu i też polecam vinted .Mozna tu kupić fajne perełki i czasem za śmiesznie mała cenę 😉pozdrawiam
Ja mam tak, ze musi mi się coś naprawdę mega spodobać, żebym zapytała o wymiary, zwłaszcza ze kilka razy moje pytanie zostało zignorowane. Wiec jak nie ma wymiarów to szukam dalej, a ze ogłoszeń jest masa to znajdę w końcu to czego szukam z pełnym opisem, a nie lakonicznym „bluzka Zara”. Wydaje mi się ze takich osób może być więcej, wiec polecam dodawanie od razu wymiarów do ogłoszeń.
Też trafne spostrzeżenie. Jednak po komentarzach widzę, że sporo osób oczekuje podania od razu wymiarów w ogłoszeniu także na pewno wezmę to pod uwagę przy wystawianiu kolejnych ubrań 🙂
Pamiętam jak w latach 2019-2020 mega duzo rzeczy mi sie sprzedawało, ale odkąd zrobiła się moda na robienie "biznesów na Vinted" czyli wykupywanie rzeczy z lumpów i sprzedawanie właśnie tam to sprzedaż idzie mi dużo gorzej 🤣
Odniosłam takie samo wrażenie 🙈 Poza tym w second handach teraz bardzo ciężko znaleźć coś porządnego, bo właśnie takie osoby wykupują ogromne siaty ciuchów pół godziny po nowej dostawie :P Tylko po to, żeby je drożej odsprzedać
@@AnnaN-x5m kiedyś potrafiłam w ostatnie dni znaleźć coś z dobrym składem :P a teraz tylko podczas dostawy. Może to kwestia tego, że mieszkam w małym miasteczku z trzema lumpkami
@@weronika5359 mega mi to odbiera przyjemność z lumpowania. Jak widzę przed drzwiami kilku młodych chłopaczków to już wiem, że nie ma czego szukać. Każdy idzie na inny dział i lecą po metkach.
Zrobiłam akurat ten błąd, o którym opowiadasz. Zebrałam do kupy wszystkie rzeczy co miałam na sprzedaż, sfotografowałam, opisałam i wrzuciłam wszystkie jednego dnia. I potem nic. Sprzedała się tylko jedna kurtka. Dzięki wobec tego za wyjaśnienia. Teraz już będę wiedziała co i jak wrzucić.
Dla mnie ważne są wymiary, mam duży biust i w normalnych sklepach w których jest możliwość zwrotu często noszę ciuchy od s do L w zależności od składu czy kroju. Na wieszaku łatwo ocenić czy krój jest szerszy czy węższy a na zdjęciu nie ma jak tego porównać
Dzięki za filmik:) Ja tylko powiem, że dla mnie wymiary w opisie to absolutna podstawa. Kiedyś pytałam, ale jeśli po kilku razach miałam czekać kilkanaście godzin lub dłużej na odpowiedź, to tak mnie to zniechęciło, że ofert bez podanych wymiarów obecnie kompletnie nie biore pod rozwagę. Rozmiar rozmiarowi nie równy i chociażby długość płaszczyka czy kurtki przy moim niskim wzroście ma znaczenie czy też szerokość pasa w spodniach. Dobrego dnia!🥰
Skoro i tak mierzysz ubrania, to po prostu zrób zdjęcie kartki i wstaw je od razu w ogłoszeniu. Wymiary to realna potrzeba kupujących, jesteśmy głodni wymiarów. Fajnie jeśli rzeczy sprzedają się bez podawania wymiarów, a to że kupujący nie będzie tego jednak nosił, bo jest za duże lub za małe to już nie problem sprzedającego. Ale to się odbija czkawką na przyszłości całego Vinted. Bo jeśli kupujący są wielokrotnie rozczarowani tym, że nie mogą nosić ubrań, które zakupili, to tłumnie jeden po drugim rezygnują z tego portalu. Nieudane zakupy zrażają do ponownych. Nie podawanie wymiarów przez Vintedzianki skutecznie zabija ten interes:( a szkoda 😢
Dokładnie. Szlag mnie trafia, jak trafiam na coś fajnego, a wymiarów brak. I jeszcze sprzedająca olewa cię, i z łaską lub wcale nie podaje informacji zwrotnej. Teraz po prostu omijam, i niech się dalej bujają z tymi rzeczami. A widziałam już ciuchy sprzed pół roku i dalej wiszą. Zastanawiam się , czy im zależy na tej sprzedaży.
Ja mam zasadę, ze jak cos wieżdża, to cos wyjeżdza. Czasami wystawiam rzeczy, ktorych nie jestem pewna, czy chcę nadal nosić. Jak sie przeda, to się sprzeda. I a jak sie sprzedaje, to znaczy,ze nie byly przeznaczone dla mnie.
Cześć, od kilku lat sprzedaję swoje rzeczy na allegro i olx. Przekonałam się, że podawanie wymiarów od razu w opisie ogłoszenia jest wygodne bo, jeśli ktoś nie doczyta a są takie "rozdziawy" to zawsze można odesłać do ponownego przeczytania a nie szukać w notesach czy mierzyć na każde zawołanie. Dodawanie wielu opcji wysyłki jest na pewno atrakcyjne dla kupującego ale .. nie zawsze mamy drukarkę aby wydrukować etykietę a w inpost wystarczy tylko karteczka z numerem napisanym czymkolwiek. Bardzo żałuję że wprowadzono podatek od sprzedaży prywatnej na platformach internetowych. Jeśli chcemy sprzedać coś za kilka złotych to mija się z logiką ponieważ podatek, czas i koszt wystawienia, zapakowania, wydrukowania etykiety i dostarczenia do punktu nadania będą wyższe. Szkoda bo wiele rzeczy wyląduje w śmietnkiu.
Ja zawsze podaje podstawowe wymiary danej rzeczy. Osobiście nie lubię jak sprzedający tego nie robi, bo sama kupuje na vinted a wiadomo, że rozmiar, rozmiarowi nie jest równy. A niestety często tych wymiarów nie ma podanych, albo w opisie " rozmiar S, będzie dobry też na M/L", czyli w sumie na kogo ? Wiadomo, jak szukasz czegoś oversize to spoko, ale jeśli bardziej dopasowane to jest to uciążliwe.
@@edytazegota5294 no tak ale kto trzyma paragony dla potwierdzenia tego faktu, każdy użytkownik portalu aukcyjnego który wystawi ponad 30 ogłoszeń w roku będzie się spowiadał przed skarbówka
@@edytazegota5294A jak sprzedam ubranie, które dopiero kupiłam na Vinted, ponieważ na mnie nie pasuje i w dodatku sprzedam po tej samej lub nawet niższej cenie, to jak jest z podatkiem? Trudno bym je trzymała w szafie 6 miesięcy, skoro i tak nie będę nosić. Będę wdzięczna za odpowiedź.
widzę, że będąc vinted-świeżynką instynktownie zastosowałam większość z tych wskazówek, okropnie nie lubię mierzyć, ale dyscyplinuję się i mierzę i wymiary zamieszczam - żeby właśnie uniknąć tych pytań. I robię zgrabne opisy. Dzięki za info o algorytmach :)
Co do podawania wymiarów uważam, że to konieczność. Miałam wiele takich sytuacji, że zanim doczekałam się na odpowiedź sprzedawcy, ktoś już mi rzecz wykupił. Brak możliwości zwrotu sprawia, że chcę mieć pewność co do rozmiaru ubrania. To bzdura, że rozmiar wybieramy jak w sklepie. W sklepie ubrania możemy przymierzyć i odłożyć, a często w jednej sieciówce te same elementy mają całkowicie inne proporcje, nie mówiąc już o tym jak różnią się w różnych sklepach.
Też trafne spostrzeżenie. Jednak po komentarzach widzę, że sporo osób oczekuje podania od razu wymiarów w ogłoszeniu także na pewno wezmę to pod uwagę przy wystawianiu kolejnych ubrań 🙂
Zawsze wybieram rozmiar jak w sklepie i się zgadza. Nie pytam o wymiary, gdy kupuję. Jako sprzedająca przestałam odpowiadać kupującym na pytania o wymiary, bo jak w filmiku i tak ich najczęściej nie kupują, a odpisywanie zajmowało mi za dużo czasu. Wolę poczekać aż ktoś poprostu jest zainteresowany i kupuje z miejsca.
@@anian.3187 Nigdy bym nie kupiła ubrania od sprzedawcy, który nie zamieszcza kompletnej informacji o produkcie ani nie odpowiada na wiadomości. Sorry, dla mnie to kasa w błoto wyrzucona, a ja zbyt ciężko pracuję na swoje pieniądze, żeby je marnować na niepewne rzeczy i bujać się później z nimi.
to chyba najistotniejsze - chyba sama byś nie kupiła kota w worku?, rozmiar rozmiarowi nierówny, więc nie ma się co wkurzać, że pytają i bardzo dobrze zatem, że takie informacje podajesz
Najbardziej co mnie irytuje, jeśli coś sprzedaje a zdarza się często, od razu lecę pakować i wysyłam tak mam z natury bo każdy czeka aby jak najszybciej dotarła przesyłka do niego czasem na prośbę aby była szybko wysłana i ja osobiście lubue jak ktoś co kupię szybko wyśle. Ale często jest też tak że się spiesze wysyłam pakuje aby szybko ktoś dostał a się okazuje że po 3 dniach dopiero łaskawie odbiera. To mnie najbardziej irytuje i wkurza. 😊
Dodam jeszcze, że ja nie piorę ani nie prasuję rzeczy specjalnie przed wystawieniem, tylko po sprzedaży, żeby kupujący mogli otrzymać świeży, czysty towar. Czasem rzeczy sprzedają mi się po kilku miesiącach, więc jak leżą w garderobie to też się kurzą. No i nie ma gwarancji, że wszystko się sprzeda, więc bez sensu prać przed wystawieniem. Jak coś jest wygniecione to pecam spray z Action. Jak ktoś coś kupi piorę, prasuję i na drugi dzień wysyłam. Wymiary obowiązkowo w opisie i skład również, bo rozmiar rozmiarowi nie równy. Są różne sklepy i różne sylwetki i np. ktoś może nosić rozmiar od XS do L, zależnie od marki i kroju.
@@KejsKejt dla mnie to rozwiązanie optymalne, bo po co prać dwa razy, a lepiej dostać świeże ubranie, prosto z pralki😁 Chyba, że coś jest nowe, nieużywane, ale bez metki, to wtedy nie piorę, ani nie prasuję, żeby zapachu nie było innego niż fabryczny.
Niestety, niczego bym u Ciebie nie kupiła, bo brakuje podstawowych informacji - wymiarów i składu materiału. Ja zawsze dodaję wymiary, chociaż wiem, że to trochę czasu zajmuje. Gdy kupuję, to już nawet nie pytam o wymiary (po prostu olewam takie ogłoszenia i idę dalej), bo większość osób w ogóle nie odpisuje, albo odpisują nie na temat, np. pytam o długość, szerokość w biuście, pasie i biodrach a dostaję odpowiedź tylko o długości. Raz, gdy spytałam o wymiary sukienki, to Pani mi wysłała swoje zdjęcie w ciąży i napisała, że "w ciąży ją nosiłam". Super - tylko mi to nic nie mówi. I nie ma co tu porównywać do zakupów przez neta (bo tam przecież też nie ma wymiarów, tylko rozmiar), bo zamawiając w takich sklepach, zwykle zamawiam dwa rozmiary, bo wiem, że mogę później to oddać do sklepu.
Zgadza się z Tobą, mam takie same doświadczenia i odczucia. Dla mnie osobiście podstawą, jeśli kupuję ciuch są wymiary. I bardzo denerwuje mnie to, że na wielu profilach tak ważnej informacji nie ma. Muszę zadawać konkretne pytania, czekać na odpowiedź. Czasem po prostu odpuszczam mimo, że dana rzecz mi się podoba, bo już nie mam ochoty zadawać ciągle tych samych pytań. Wielokrotnie nie otrzymuję odpowiedzi, a nawet mi się zdarzała odpowiedź w stylu: "nie mierzę ubrań", co dla mnie jest wręcz absurdalne. Inna rzecz, która mnie wręcz śmieszy. to informacje w opisie w stylu: "dżinsowa spódnica" czy "niebieskie spodnie". No przecież to widać. Ja, jako osoba kupująca potrzebuję innych informacji, w stylu: wymiary czy rodzaj materiału.
Zgadzam się, skład materiału i wymiary są kluczowe. Rozmiar M nic mi nie mówi, mam w szafie ubrania z metkami od S do XL, a jestem jednego rozmiaru od kilku lat. Poza tym nie kupię poliestrowej sukienki na lato choćby była najpiękniejsza.
Kiedyś kupowałam jeansową spódniczkę na Vinted, w opisie info rozmiar S, poprosiłam o wymiary, a sprzedająca odpisała tylko że wymiary takie jak dla rozmiar S, co nic nie wnosi. Skusiłam się kupić, bo bardzo mi się podobała, ale niestety nawet nie dałam rady w nią wejść, a w mam w szafie wiele rzeczy w tym rozmiarze. Informacja o składzie na Vinted to marzenie😂
Ja zawsze podaję skład. Wymiary mam podane w 90% przypadków, pozostałe albo uzupełniam później albo podaję w wiadomości prywatnej, po czym dopisuję w ogłoszeniu.@@anettescelinni8567
Też trafne spostrzeżenie. Jednak po komentarzach widzę, że sporo osób oczekuje podania od razu wymiarów w ogłoszeniu także na pewno wezmę to pod uwagę przy wystawianiu kolejnych ubrań 🙂
Przydatne rady, dzięki 💚 ja staram się upłynnić rzeczy, których nie potrzebuje, więc głównie sprzedaje na vinted, ale zdarza się też, że coś kupuje, więc chętnie obejrzę film z radami dla kupujących, pozdrawiam 😊
Właśnie ostatnio też ktoś o tym pisał. Super! Nie wiedziałam wcześniej więc myślę, że dodam ta opcje wysyłki przy wystawianiu rzeczy następnym razem 🙂🙂
Świetny film, dzięki za porady- na pewno przetestuję, bo moje ogłoszenia wiszą i wiszą.... Chrtnie zobaczyłabym film z radami dla kupujących, no mnie sie kilka razy zdarzyło wtopić podczas zakupów na vinted
Bardzo przydatny film. Cenne rady, sama sprzedaję i kupuję na vinted, jednak nigdy nie pomyślałam, że jest jakiś algorytm i zdjęcia wrzucam wszystkie naraz. Natomiast nie zgodzę się, co do opisu wymiarów. Zawsze o nie pytam jeśli chodzi o spodnie, spódnic czy sukienki i o akurat o koszulę, którą niedawno kupiłam nie zapytałam sugerując się rozmiarem. Jakież było moje zdziwienie, gdy okazało się, że jest bardzo krótka i nadaje się teraz tylko pod sweter a dodam, że kosztowała różnie na aukcjach - ja kupiłam za 40 zł, ale zastanawiałam się nad taką za 120 i tu by bardzo bolało. Także opis wymiarów jest ważny. Czasem zaważa łut szczęścia żeby coś kupić w super cenie a czekać aż sprzedający odpisze może okazać się zgubny.
Też trafne spostrzeżenie. Jednak po komentarzach widzę, że sporo osób oczekuje podania od razu wymiarów w ogłoszeniu także na pewno wezmę to pod uwagę przy wystawianiu kolejnych ubrań 🙂
Noszę rozmiar plus size i niestety większość ubrań o rozmiarze np 44 ma różne wymiary, gdybym się sugerowała tylko tym to bardzo szybko bym zrezygnowała z zakupòw , zawsze przy sprzedaży podaję wymiary. Gdy w ogłoszeniu nie ma wymiarów to często szukam po prostu dalej, znudziło mi się notoryczne wysyłanie zapytania o wymiar. To zniechęca.
ok, prowadzisz sklep i co z kwestia zwrotu, kiedy np kupująca nie zapytała o wymiary przed kupnem, a teraz chce zwrócić przedmiot bo jest “za mały” czy „za duży”. Jak się dogadujesz w tym przypadku kiedy kupująca zgłosiła spór?.I to jest kilka dni zawieszenia transakcji, ponieważ takie spory rozstrzyga zespół Vinted Ja np podaje wszystkie wymiary w ogłoszeniu i jeżeli coś pójdzie nie tak po kupnie, to mam dowody, że to nie jest powód do zwrotu, bo wszystkie wymiary są zawarte w ogłoszeniu.
Oo, super pomysł z tymi foliopakami, dzięki :D Widziałam, że niektórzy, co więcej sprzedają na vinted pakują paczki w czarną folię (co jesyt praktyczne, ale brzydkie...) tak że różowy foliopak jest na pewno lepszą opcją :D jeszcze pytanie: Pani ubrania do takiego foliopaku owija jeszcze w folię bombelkową, czy tylko w foliopak Pani pakuje i już ? I jaki rozmiar foliopaku wybrać, jako taki najbardziej uniwersalny, co nada się do większości rzeczy ?
Hej, Fajny i pomocny filmik.🙂 Nie zgodzę się jednak że wymiary podane na zdjęciach lub w treści ogłoszenia są nieważne. Różne firmy mają różną rozmiarówkę. Czesto rzeczy wloskich firm są sporo mniejsze niż np. niemieckich czy skandynawskich. Poza tym podczas użytkowania ubrania mogą się nieco rozciągnąć albo podczas prania skurczyć o cały rozmiar. 😉 Osobiście nie pakuję niczego w foliowe torby, ponieważ coraz więcej osób zwraca uwagę na ochronę środowiska i sama nie lubię dostawać rzeczy owinietych w mnóstwo plastiku. Nawet taśm używam papierowych. 🙂♻️
hej, często jak pojawia mi się jakiś filmik o vinted to wchodzę z ciekawości, że może akurat dowiem się czegoś nowego i musze przyznać, że twój naprawdę pozytywnie odstaje od innych. Fajne informacje, twoje doświadczenia a nie tylko hasło "ładne zdjęcia to podstawa" - no to już wszyscy wiemy haha. Aż dostałam motywacji na posprzątanie szafy
Ja osobiście uwielbiam vinted, dzięki niemu teraz mam niezłą rotację w szafie 😂 Jednak dużym minusem jest to, że vinted bez problemu usuwa konta i to, że sprzedając dużą ilość ubrań i "zarabiając" na tym powinno się rozliczyć z urzędem 😬
Tak już nasze sprzedaże są przesyłane do US i każdy może dostać niedługo wezwanie do wyjaśnienia czy prowadzi tam sklep czy sprzedaje tylko swoje ubrania. Ja w sumie zarobiłam 7tys przed ostatnie trzy lata ale wyprzedając tylko swoje ubrania i dziecka a tu rotacja jest ogromna 🙈
@@la.olciaano właśnie i co dalej wie pani coś na ten temat jak się wybronić? Ja też sprzedaję swoje rzeczy moja szafa a wręcz szafy są przepełnione i mam wystawione dużo rzeczy także od rodziny, oczywiście na nic nie mam praktycznie paragonów Bo to wszystko jest od x czasu w moim posiadaniu, ale jak to udowodnić? Co teraz zrobić z pitem?
@@annakrupiec7914 z tego co słyszałam jeśli sprzedajemy tylko swoje ubrania nie ma nigdzie dowodów że robimy na tym biznes to nie ma co się tym martwić. Mogą nas nigdy o to nie zapytać, a jeśli zapytają to odpowiadamy im jaka jest prawda, to zupełnie normalne że nie trzymamy paragonów i możemy mieć dużą ilość ubrań :)
Ja się zastanawiam działalność nierejestrowana a sprzedaż na vinted ? O co chodzi z tym zakazem sprzedaży komercyjnej ? Czy jeżeli sprzedaje się się regularnie np co miesiąc zarobek ok 1200 zł czy to już komercyjna sprzedaż bo pod działalność nierejestrowaną jak najbardziej podchodzi
@@annakrupiec7914 Prawdopodobnie możesz to udowodnić np pokazując w US zdjęcia na których byłaś w ubraniach , które sprzedajesz. Wtedy będzie dowód, że to twoja rzecz z twojej szafy a nie np. kupiona w sh żeby sprzedać drożej na vinted i robić na tym biznes
Świetny film! Też nauczyłam się na błędach i teraz zdecydowanie więcej udaje mi się sprzedać, ale niestety jedynie rzeczy z Zary tak idą jak szalone. Ludzie chyba mają mocny fokus na tą markę. A jeśli chodzi o pakowanie to kiedyś u jednej dziewczyny na instastory widziałam, że dostała rzecz z Vinted w pudełku po podpaskach... XD
A co złego w takich opakowaniach :P przecież to karton, tylko akurat z takim nadrukiem. Uważam, że to lepsze niż paczki zapakowane w strecz i owinięte ciasno taśmą 🙈
Dzieki za bardzo fajny film. W weekend zrobie wiosenne porządki i zaczne moją przygodę z Vinted. Jakie foliopaki kupujesz? Jaki rozmiar tych foliopaków?
Napiszę tak: na vinted wchodzi się kiedy ma się czas i ochotę odpowiedzieć a nie wtedy kiedy jest powiadomienie, ja z takich rzeczy nie korzystam, i taka osoba jest podirytowana. Vinted powinien wymuszać podawanie wymiarów +/- 1cm i dokładny opis. Wzajemna życzliwość i dobra wola oczywiście. Dla mnie jest ok jeśli ktoś odpowie po tygodniu, jak ma czas i ochotę. Nawet po miesiącu dałoby radę, jak bym jeszcze był zainteresowany. Warto pamiętać, że obecnie jest rynek kupującego i to on ma do wyboru do koloru. Sam widzę, że są błędy w opisie np bluza damska a to męska, po CN widzę albo ktoś pisze rozm L a po podaniu wymiarów, wynika że to Lka ale chyba jakaś młodzieżówka. Moim zdaniem na profilu warto napisać swoje zasady transakcji.
Dobrze, gdy jest zdjęcie metki ze składem materiałowym, a nie opis: "wg mnie to wełna - brak metki". Gdy nie mam pewności co do składu, po prostu nie kupuję.
Osobiście staram się wymiary ary dodawać od razu do ogloszenia, po co pisać w notatniku i potem przepisywać dla każdego kolejnego pytajacego, jednocześnie tracąc czas?
Zawsze wybieram rozmiar jak w sklepie i się zgadza. Nie pytam o wymiary, gdy kupuję. Jako sprzedająca przestałam odpowiadać kupującym na pytania o wymiary, bo jak w filmiku i tak ich najczęściej nie kupują, a odpisywanie zajmowało mi za dużo czasu. Wolę poczekać aż ktoś poprostu jest zainteresowany i kupuje z miejsca.
A jak to jest z tym mitycznym podatkiem od Vinted, który ma wejść? Jeśli sprzedaję tylko swoje rzeczy, a przekraczam limit, to musze się z tego rozliczać?
Mnie to też interesuje. A jeśli trzeba zapłacić taki podatek to jak? Przy rozliczeniu rocznym? Od jakiej kwoty? Mam spisywać przez cały rok za ile sprzedałam?
@@AgnieszkaL-l2dz tego co moja koleżanka (pracuje w księgowości) się orientowała, to jeśli sprzedajemy swoje własne rzeczy kupione ponad pół roku temu to nie musimy się z niczego rozliczać. Chociaż jeśli nasze transakcje będą bardzo duże to może się urząd zainteresować i poprosić o dowody Tylko zastanawiam się jak udowodnić że te rzeczy mają ponad pół roku, bo ja np wyrzucam wszystkie paragony od razu 🙈
@@AgnieszkaL-l2djeśli się sprzedaje co miesiąc to trzeba w pit 36 wpisać przy rozliczeniu jako działalność nierejestrowana. Rozliczaj lepiej bo jak się dopatrzą to ci odsetki policzą
Nie wiem czy wiesz, ale paczki na pocztę polską można zanosić do żabki.O ile poczt w okolicy jest zazwyczaj mało, tak żabek pełno. ( Możliwe, że nie we wszystkich miastach tak jest w moim 200tys mieście jest taka możliwość ) ;)
Wymiary są kluczowe. Nie kupuję u osob które nie dodają wymiarów. W sklepie widzę rzecz i mogę ją przymierzyć, więc nie można tego porównać do zakupów online, a rozmiarówki są bardzo różne
Witaj Kasiu, bardzo dziękuję Ci za ten film. Ja zbieram się na wrzucenie rzeczy na Vinted, więc przydadzą mi się Twoje informacje. Pozdrawiam serdecznie i uściski dla Bąbla. ❤
Niestety ta aukcja, z której kupowałam już jest niedostępna 😞 ale wpisywałam po prostu różowe foliowe koperty i wchodziłam w pierwsza aukcje z dobrymi opiniami 🙂
W kwestii braku opisu i niepodawania rozmiarów i informacji o składzie mam zupełnie inne zdanie. Brak podstawowych informacji o produkcie dla mnie jest oznaką pewnego rodzaju nonszalancji wobec klienta. Bo przecież, żeby podjąć decyzję o zakupie potrzebuje on więcej, niż samo zdjęcie i info o rozmiarze, bo jak powszechnie wiadomo każda marka ma swoje wymiary produktu. A ciągłe dopytywanie się sprzedających o wymiary zabiera czas i jest uciążliwe. Ja w takiej sytuacji rezygnuję z zakupu, po prostu.
Też trafne spostrzeżenie. Jednak po komentarzach widzę, że sporo osób oczekuje podania od razu wymiarów w ogłoszeniu także na pewno wezmę to pod uwagę przy wystawianiu kolejnych ubrań 🙂
@@KejsKejt Podanie chociażby rozmiarów ubrania ( ale także innych przedmiotów ) to podstawa. Oczywiście ważny jest też skład, bo inaczej patrzymy na rzecz z poliestru, a inaczej gdy materiał jest lepszej jakości. Nie wspominając o tak oczywistej rzeczy, że każda firma ma swoją rozmiarówkę.
Hej! Mam pytanie, czy musiałaś wysyłać potwierdzenie tożsamości (zdjęcie dowodu, paszportu, prawa jazdy)? Mi zablokowali środki dopóki nie wyśle zdjęć dokumentów😕 Zastanawiam się nad tym jak inni do tematu podchodzą? Pozdrawiam:)
Paczki Poczty Polskiej z vinted mozna zostawic w Żabce. Chyba niewiele osób o tym wie. Sama wcześniej chodzilam specjalnie do placowki Poczty Polskiej i tez bylo mi nie po drodze, a potem doczytalam, ze mozna zostawic w Żabce.
To prawda. Wystarczy przeczytać instrukcję. Albo PP albo Żabka, która wygrywa. Po 1 dlatego, że jest na każdym kroku, a po 2 dlatego, że nie sprawdza wymiarów ani wagi paczki.
Nie chodzimy z miarką po sklepie bo są tam przymierzalnie przecież, a rozmiar rozmiarowi nie równy. Nie chce mi się czekać na odpowiedź z wymiarami, gdż mogę znaleźć coś lepszego z wymiarami i.kupic odrazu.
Wymiary podaje od samego poczatku jak zaczelam sprzedawac, bo sama bym chciala zeby byly podane. Nieraz przymierzalam swoj rozmiar w sklepie i był za maly czy za duzy, podanie rozmiar M nie wystarcza. A ja wlasnie staram sie wystawic wszysko na raz, bo mysle, ze jak ktos bedzie chetny na cos to od razu może kupic cos innego i zaplacic za jedna wysylke. A jak wrzuce kolejne ubranie po 3 dniach, to już potencjalny klient mi odpadnie. Ale nie myslalam o algorytmie
Tutaj jest to bardzo fajnie wyjaśnione: www.pit.pl/aktualnosci/sprzedaz-na-vinted-a-podatki-wyjasniamy-kiedy-masz-obowiazek-rozliczenia-z-fiskusem-1009024
Tak można ale przecież wysyłając na poczcie nie trzeba stać w kolejce wystarczy paczki zostawić. Jedyne co ważne to sprawdzić czy numer cały się wydrukował i czy paczka nie waży więcej niż 1 kg.
Uważasz żeby codziennie wstawiać o mniej więcej tej samej porze? Czy wystarczy dwa razy w tygodniu i algorytm też zadziała? Czy jednak lepiej codziennie? Drugie pytanie- super są folio paczki które pokazałaś, ale czy nigdy nie potargala się? Ona jest taka cienka🙂
Dzień dobry! Czy można w jakiś sposób wygenerować raport sprzedaży z Vinted? Aby dane kupującego były widoczne, interesuje kraj kupującego. Dzięki za wskazówkę
hej, chciałbym sobie dorobić na sprzedaży, ale zastanawiam się, jak jest w przypadku większej ilości. Według regulaminu Vinted, nie wolno sprzedawać komercyjnie, ale często widzę, że ludzie mają wystawione po 1000 lub więcej ofert. Czy są jakieś patenty, aby uniknąć bana?
Tutaj jest wszystko bardzo dobrze wyjaśnione 🙂 www.pit.pl/aktualnosci/sprzedaz-na-vinted-a-podatki-wyjasniamy-kiedy-masz-obowiazek-rozliczenia-z-fiskusem-1009024
Dziękuję za odpowiedź. Jeśli chodzi o urząd skarbowy, można założyć firmę i mieć kasę fiskalną, przynajmniej tak mi się wydaje. Gorzej jest z tym banem na konto.@@KejsKejt
dzięki za film! mimo podbijania przedmiotów i promowania szafy (za która ostatnio stawka wzrosła niemal dwukrotnie) ilość polubien, sprzedaży drastycznie spadła. czy ktoś tez tak ma i wie z czego to wynika i co można z tym zrobić?
Zainspirowałaś mnie bo razem z Żoną sprzedaje rzeczy ale ja jestem od pakowania bardzo starannego i wysyłki a Żona od wrzucania ogłoszeń i robienia fotek ale sprzedaż po mimo samych pozytywów spadła... Proszę o priv i rady.
Tutaj jest wszystko wyjaśnione, poczytaj 🙂 www.pit.pl/aktualnosci/sprzedaz-na-vinted-a-podatki-wyjasniamy-kiedy-masz-obowiazek-rozliczenia-z-fiskusem-1009024
Brak wymiarów traktuję jako ignorancję sprzedającego. Dla mnie to rzecz konieczna zarówno na Vinted, jak i w każdym sklepie internetowym (chociażby tabela rozmiarów). Rzeczy bez wymiarów od razu pomijam.
Ciekawy materiał Ja pomimo tego że robię fajne zdjęcia, w opisie daje Wymiary i hasztagi oraz do każdego zamówienia daje gratisy, a kupujących mam mało 😒 Czy mogę cię prosić żebyś obejrzała moją szafę i podpowiedziała co i jak robić by sprzedaż była lepsza?
Warto dodać że od tego roku powyżej 30 wystawionych przedmiotów (nawet jak nie są sprzedane) lub sprzedaż przekroczy 2000€ platformy mają obowiązek przekazać nasze dane skarbówce która może opodatkować zysk ze sprzedaży (jeśli nie możemy udowodnić ze dana rzecz była w naszym posiadaniu dłużej niż pół roku).
Gratulacje zarobku, ciekawe czy były to zarobki jako firma czy osoba prywatna. Polecam zapoznać się z dyrektywą DAC7 która obowiązuje w Polsce od 1 Lipca 2024 roku.
Zacytuję wiadomość od vinted 🙂 1. Sprzedaż własnych przedmiotów nie jest opodatkowana. 2. Jeśli kwota, którą zarobisz na Vinted, jest niższa od tej, którą zapłaciłaś/eś za te przedmioty, nie uzyskujesz dochodu i nie musisz płacić podatku. 3. Nawet jeśli uzyskasz dochód, nie jest on opodatkowany, jeśli sprzedane przedmioty były Twoją własnością przez ponad 6 miesięcy lub jeśli Twój całkowity roczny dochód nie przekracza 30 000 zł.
@@KejsKejt dziękuję za odpowiedzi Właśnie wszędzie czytałam, że można zrobić max do 30 transakcji rocznie bądź kwoty maksymalnej( tego już nie pamiętam) i taka informacja jest wszędzie. Zresztą skąd oni mogą wiedzieć czy to są moje rzeczy czy kupione w lumpeksie i sprzedana🤔 Wiem,że dużo osób tak robi i ciągle mnie to zastanawia . Bo ja sama już boje się wystawić cokolwiek,że swoje szafy.
Zabrakło wyjaśnienia, jak można zarobić na sprzedaży używanych rzeczy. Zarobek jest wtedy, gdy sprzedamy coś drożej, niż kupiliśmy. Sprzedając taniej można co najwyżej odzyskać część wydanych wcześniej pieniędzy 🤷♀️
Zacytuję wiadomość uzyskaną od vinted 🙂 1. Sprzedaż własnych przedmiotów nie jest opodatkowana. 2. Jeśli kwota, którą zarobisz na Vinted, jest niższa od tej, którą zapłaciłaś/eś za te przedmioty, nie uzyskujesz dochodu i nie musisz płacić podatku. 3. Nawet jeśli uzyskasz dochód, nie jest on opodatkowany, jeśli sprzedane przedmioty były Twoją własnością przez ponad 6 miesięcy lub jeśli Twój całkowity roczny dochód nie przekracza 30 000 zł.
Ja mogłabym nagrać film "wydałam na vinted 10 tysiecy" 😂
Ja tak samo 😆
I ja i ja😂
Hej wam 🤗🙋ja swego czasu też dużo kupowalam zwłaszcza na lumpach .Efekt przepełniona szafa teraz zmniejszam ilość i powoli uczę się rozsądku przy kupowaniu i też polecam vinted .Mozna tu kupić fajne perełki i czasem za śmiesznie mała cenę 😉pozdrawiam
True story 🤣
😂
Ja mam tak, ze musi mi się coś naprawdę mega spodobać, żebym zapytała o wymiary, zwłaszcza ze kilka razy moje pytanie zostało zignorowane. Wiec jak nie ma wymiarów to szukam dalej, a ze ogłoszeń jest masa to znajdę w końcu to czego szukam z pełnym opisem, a nie lakonicznym „bluzka Zara”. Wydaje mi się ze takich osób może być więcej, wiec polecam dodawanie od razu wymiarów do ogłoszeń.
Dokładnie, bardzo irytujące jak się czeka na odpowiedź, a np potrzebujemy coś sprawnie i szybko kupić.
Też trafne spostrzeżenie. Jednak po komentarzach widzę, że sporo osób oczekuje podania od razu wymiarów w ogłoszeniu także na pewno wezmę to pod uwagę przy wystawianiu kolejnych ubrań 🙂
Niestety Zara nie idzie chyba że ja mam takie mało chodliwe rzeczy bo u mnie tylko oglądają ale sprzedać trudno
Ja tez nie rozwazam ogloszen bez wymiarow i nie chce mi sie pytac, chyba ze cos naprawde mi sie spodoba. Sam rozmiar nie jest miarodajny.
Mam tak samo:)
Pamiętam jak w latach 2019-2020 mega duzo rzeczy mi sie sprzedawało, ale odkąd zrobiła się moda na robienie "biznesów na Vinted" czyli wykupywanie rzeczy z lumpów i sprzedawanie właśnie tam to sprzedaż idzie mi dużo gorzej 🤣
Odniosłam takie samo wrażenie 🙈 Poza tym w second handach teraz bardzo ciężko znaleźć coś porządnego, bo właśnie takie osoby wykupują ogromne siaty ciuchów pół godziny po nowej dostawie :P Tylko po to, żeby je drożej odsprzedać
@@weronika5359 Niestety :c
@@weronika5359nie zgadzam się, kupuje ładne ubrania w lumpeksach z kaszmiru,wełny,itd .po pracy.nie widzę, żeby ludzie czytali metki.Pozdrawiam 😅
@@AnnaN-x5m kiedyś potrafiłam w ostatnie dni znaleźć coś z dobrym składem :P a teraz tylko podczas dostawy. Może to kwestia tego, że mieszkam w małym miasteczku z trzema lumpkami
@@weronika5359 mega mi to odbiera przyjemność z lumpowania. Jak widzę przed drzwiami kilku młodych chłopaczków to już wiem, że nie ma czego szukać. Każdy idzie na inny dział i lecą po metkach.
Zrobiłam akurat ten błąd, o którym opowiadasz. Zebrałam do kupy wszystkie rzeczy co miałam na sprzedaż, sfotografowałam, opisałam i wrzuciłam wszystkie jednego dnia. I potem nic.
Sprzedała się tylko jedna kurtka.
Dzięki wobec tego za wyjaśnienia.
Teraz już będę wiedziała co i jak wrzucić.
Dla mnie ważne są wymiary, mam duży biust i w normalnych sklepach w których jest możliwość zwrotu często noszę ciuchy od s do L w zależności od składu czy kroju. Na wieszaku łatwo ocenić czy krój jest szerszy czy węższy a na zdjęciu nie ma jak tego porównać
Dzięki za filmik:) Ja tylko powiem, że dla mnie wymiary w opisie to absolutna podstawa. Kiedyś pytałam, ale jeśli po kilku razach miałam czekać kilkanaście godzin lub dłużej na odpowiedź, to tak mnie to zniechęciło, że ofert bez podanych wymiarów obecnie kompletnie nie biore pod rozwagę. Rozmiar rozmiarowi nie równy i chociażby długość płaszczyka czy kurtki przy moim niskim wzroście ma znaczenie czy też szerokość pasa w spodniach. Dobrego dnia!🥰
Skoro i tak mierzysz ubrania, to po prostu zrób zdjęcie kartki i wstaw je od razu w ogłoszeniu. Wymiary to realna potrzeba kupujących, jesteśmy głodni wymiarów.
Fajnie jeśli rzeczy sprzedają się bez podawania wymiarów, a to że kupujący nie będzie tego jednak nosił, bo jest za duże lub za małe to już nie problem sprzedającego. Ale to się odbija czkawką na przyszłości całego Vinted. Bo jeśli kupujący są wielokrotnie rozczarowani tym, że nie mogą nosić ubrań, które zakupili, to tłumnie jeden po drugim rezygnują z tego portalu. Nieudane zakupy zrażają do ponownych. Nie podawanie wymiarów przez Vintedzianki skutecznie zabija ten interes:( a szkoda 😢
Dokładnie. Szlag mnie trafia, jak trafiam na coś fajnego, a wymiarów brak. I jeszcze sprzedająca olewa cię, i z łaską lub wcale nie podaje informacji zwrotnej. Teraz po prostu omijam, i niech się dalej bujają z tymi rzeczami. A widziałam już ciuchy sprzed pół roku i dalej wiszą. Zastanawiam się , czy im zależy na tej sprzedaży.
@@anetaf1937 Dokładnie tak, dlatego nauczona doświadczeniem już nie pytam i omijam szerokim łukiem oferty bez podanych wymiarów, szkoda czasu.
Ja mam zasadę, ze jak cos wieżdża, to cos wyjeżdza. Czasami wystawiam rzeczy, ktorych nie jestem pewna, czy chcę nadal nosić. Jak sie przeda, to się sprzeda. I a jak sie sprzedaje, to znaczy,ze nie byly przeznaczone dla mnie.
Cześć, od kilku lat sprzedaję swoje rzeczy na allegro i olx. Przekonałam się, że podawanie wymiarów od razu w opisie ogłoszenia jest wygodne bo, jeśli ktoś nie doczyta a są takie "rozdziawy" to zawsze można odesłać do ponownego przeczytania a nie szukać w notesach czy mierzyć na każde zawołanie. Dodawanie wielu opcji wysyłki jest na pewno atrakcyjne dla kupującego ale .. nie zawsze mamy drukarkę aby wydrukować etykietę a w inpost wystarczy tylko karteczka z numerem napisanym czymkolwiek. Bardzo żałuję że wprowadzono podatek od sprzedaży prywatnej na platformach internetowych. Jeśli chcemy sprzedać coś za kilka złotych to mija się z logiką ponieważ podatek, czas i koszt wystawienia, zapakowania, wydrukowania etykiety i dostarczenia do punktu nadania będą wyższe. Szkoda bo wiele rzeczy wyląduje w śmietnkiu.
Ja zawsze podaje podstawowe wymiary danej rzeczy. Osobiście nie lubię jak sprzedający tego nie robi, bo sama kupuje na vinted a wiadomo, że rozmiar, rozmiarowi nie jest równy. A niestety często tych wymiarów nie ma podanych, albo w opisie " rozmiar S, będzie dobry też na M/L", czyli w sumie na kogo ? Wiadomo, jak szukasz czegoś oversize to spoko, ale jeśli bardziej dopasowane to jest to uciążliwe.
Jesli sprzedajesz swoje uzywane ubrania,to nie placisz podatku.
Jaki podatek???? Jak masz rzecz w posiadaniu ponad 6 miesięcy nie płacisz żadnego podatku 😂
@@edytazegota5294 no tak ale kto trzyma paragony dla potwierdzenia tego faktu, każdy użytkownik portalu aukcyjnego który wystawi ponad 30 ogłoszeń w roku będzie się spowiadał przed skarbówka
@@edytazegota5294A jak sprzedam ubranie, które dopiero kupiłam na Vinted, ponieważ na mnie nie pasuje i w dodatku sprzedam po tej samej lub nawet niższej cenie, to jak jest z podatkiem? Trudno bym je trzymała w szafie 6 miesięcy, skoro i tak nie będę nosić. Będę wdzięczna za odpowiedź.
widzę, że będąc vinted-świeżynką instynktownie zastosowałam większość z tych wskazówek, okropnie nie lubię mierzyć, ale dyscyplinuję się i mierzę i wymiary zamieszczam - żeby właśnie uniknąć tych pytań. I robię zgrabne opisy. Dzięki za info o algorytmach :)
Co do podawania wymiarów uważam, że to konieczność. Miałam wiele takich sytuacji, że zanim doczekałam się na odpowiedź sprzedawcy, ktoś już mi rzecz wykupił. Brak możliwości zwrotu sprawia, że chcę mieć pewność co do rozmiaru ubrania. To bzdura, że rozmiar wybieramy jak w sklepie. W sklepie ubrania możemy przymierzyć i odłożyć, a często w jednej sieciówce te same elementy mają całkowicie inne proporcje, nie mówiąc już o tym jak różnią się w różnych sklepach.
Też trafne spostrzeżenie. Jednak po komentarzach widzę, że sporo osób oczekuje podania od razu wymiarów w ogłoszeniu także na pewno wezmę to pod uwagę przy wystawianiu kolejnych ubrań 🙂
@@KejsKejt Właśnie dziś ktoś kupił mi super sweter zanim ja uzyskałam info o rozmiarze więc dla mnie to konieczność 😉
Zawsze wybieram rozmiar jak w sklepie i się zgadza. Nie pytam o wymiary, gdy kupuję. Jako sprzedająca przestałam odpowiadać kupującym na pytania o wymiary, bo jak w filmiku i tak ich najczęściej nie kupują, a odpisywanie zajmowało mi za dużo czasu. Wolę poczekać aż ktoś poprostu jest zainteresowany i kupuje z miejsca.
@@anian.3187 Nigdy bym nie kupiła ubrania od sprzedawcy, który nie zamieszcza kompletnej informacji o produkcie ani nie odpowiada na wiadomości. Sorry, dla mnie to kasa w błoto wyrzucona, a ja zbyt ciężko pracuję na swoje pieniądze, żeby je marnować na niepewne rzeczy i bujać się później z nimi.
Ja dodaję wymiary bo mnie wkurza jak dziesiąta osoba z rzędu pyta o wymiary a nie mam czasu odpisywać .
to chyba najistotniejsze - chyba sama byś nie kupiła kota w worku?, rozmiar rozmiarowi nierówny, więc nie ma się co wkurzać, że pytają i bardzo dobrze zatem, że takie informacje podajesz
A jak sama kupujesz to nie są istotne dla Ciebie wymiary?
Najbardziej co mnie irytuje, jeśli coś sprzedaje a zdarza się często, od razu lecę pakować i wysyłam tak mam z natury bo każdy czeka aby jak najszybciej dotarła przesyłka do niego czasem na prośbę aby była szybko wysłana i ja osobiście lubue jak ktoś co kupię szybko wyśle. Ale często jest też tak że się spiesze wysyłam pakuje aby szybko ktoś dostał a się okazuje że po 3 dniach dopiero łaskawie odbiera. To mnie najbardziej irytuje i wkurza. 😊
Dodam jeszcze, że ja nie piorę ani nie prasuję rzeczy specjalnie przed wystawieniem, tylko po sprzedaży, żeby kupujący mogli otrzymać świeży, czysty towar. Czasem rzeczy sprzedają mi się po kilku miesiącach, więc jak leżą w garderobie to też się kurzą. No i nie ma gwarancji, że wszystko się sprzeda, więc bez sensu prać przed wystawieniem. Jak coś jest wygniecione to pecam spray z Action. Jak ktoś coś kupi piorę, prasuję i na drugi dzień wysyłam. Wymiary obowiązkowo w opisie i skład również, bo rozmiar rozmiarowi nie równy. Są różne sklepy i różne sylwetki i np. ktoś może nosić rozmiar od XS do L, zależnie od marki i kroju.
Ooo, dobry patent z tym praniem tylko przed kupnem. Ja zazwyczaj (chyba niepotrzebnie) robię to dwukrotnie 🤭
@@KejsKejt dla mnie to rozwiązanie optymalne, bo po co prać dwa razy, a lepiej dostać świeże ubranie, prosto z pralki😁 Chyba, że coś jest nowe, nieużywane, ale bez metki, to wtedy nie piorę, ani nie prasuję, żeby zapachu nie było innego niż fabryczny.
Kasiu , tak ja chcę więcej !
Dzięki wielkie za ten film! ❤Bardzo inspirujący 😊
Przydatny filmiki. Dziękuję. Czekam na kolejny:)
Niestety, niczego bym u Ciebie nie kupiła, bo brakuje podstawowych informacji - wymiarów i składu materiału. Ja zawsze dodaję wymiary, chociaż wiem, że to trochę czasu zajmuje. Gdy kupuję, to już nawet nie pytam o wymiary (po prostu olewam takie ogłoszenia i idę dalej), bo większość osób w ogóle nie odpisuje, albo odpisują nie na temat, np. pytam o długość, szerokość w biuście, pasie i biodrach a dostaję odpowiedź tylko o długości. Raz, gdy spytałam o wymiary sukienki, to Pani mi wysłała swoje zdjęcie w ciąży i napisała, że "w ciąży ją nosiłam". Super - tylko mi to nic nie mówi. I nie ma co tu porównywać do zakupów przez neta (bo tam przecież też nie ma wymiarów, tylko rozmiar), bo zamawiając w takich sklepach, zwykle zamawiam dwa rozmiary, bo wiem, że mogę później to oddać do sklepu.
Zgadza się z Tobą, mam takie same doświadczenia i odczucia. Dla mnie osobiście podstawą, jeśli kupuję ciuch są wymiary. I bardzo denerwuje mnie to, że na wielu profilach tak ważnej informacji nie ma. Muszę zadawać konkretne pytania, czekać na odpowiedź. Czasem po prostu odpuszczam mimo, że dana rzecz mi się podoba, bo już nie mam ochoty zadawać ciągle tych samych pytań. Wielokrotnie nie otrzymuję odpowiedzi, a nawet mi się zdarzała odpowiedź w stylu: "nie mierzę ubrań", co dla mnie jest wręcz absurdalne. Inna rzecz, która mnie wręcz śmieszy. to informacje w opisie w stylu: "dżinsowa spódnica" czy "niebieskie spodnie". No przecież to widać. Ja, jako osoba kupująca potrzebuję innych informacji, w stylu: wymiary czy rodzaj materiału.
Zgadzam się, skład materiału i wymiary są kluczowe. Rozmiar M nic mi nie mówi, mam w szafie ubrania z metkami od S do XL, a jestem jednego rozmiaru od kilku lat. Poza tym nie kupię poliestrowej sukienki na lato choćby była najpiękniejsza.
Kiedyś kupowałam jeansową spódniczkę na Vinted, w opisie info rozmiar S, poprosiłam o wymiary, a sprzedająca odpisała tylko że wymiary takie jak dla rozmiar S, co nic nie wnosi. Skusiłam się kupić, bo bardzo mi się podobała, ale niestety nawet nie dałam rady w nią wejść, a w mam w szafie wiele rzeczy w tym rozmiarze. Informacja o składzie na Vinted to marzenie😂
Ja zawsze podaję skład. Wymiary mam podane w 90% przypadków, pozostałe albo uzupełniam później albo podaję w wiadomości prywatnej, po czym dopisuję w ogłoszeniu.@@anettescelinni8567
Też trafne spostrzeżenie. Jednak po komentarzach widzę, że sporo osób oczekuje podania od razu wymiarów w ogłoszeniu także na pewno wezmę to pod uwagę przy wystawianiu kolejnych ubrań 🙂
Przydatne rady, dzięki 💚 ja staram się upłynnić rzeczy, których nie potrzebuje, więc głównie sprzedaje na vinted, ale zdarza się też, że coś kupuje, więc chętnie obejrzę film z radami dla kupujących, pozdrawiam 😊
Dziekuje za film i prosze o filmik o kupowaniu na vinted . Pozdrowionka 😊
Super przydatny film i porady😊A co do przesylek poczty polskiej mozna nadawać też w żabce, gdzie nie sa weryfikowane rozmiary paczki
Właśnie ostatnio też ktoś o tym pisał.
Super! Nie wiedziałam wcześniej więc myślę, że dodam ta opcje wysyłki przy wystawianiu rzeczy następnym razem 🙂🙂
Świetny film, dzięki za porady- na pewno przetestuję, bo moje ogłoszenia wiszą i wiszą.... Chrtnie zobaczyłabym film z radami dla kupujących, no mnie sie kilka razy zdarzyło wtopić podczas zakupów na vinted
Powodzenia w sprzedaży w takim razie! ❤️
Super film ❤ Miłego popołudnia ❤
Dzięki za ten film i jestem za, aby został też nagrany ten z trikami dla kupujących 🙂
Muszę się tylko do niego przygotować i na pewno się pojawi 🙂🙂
Teraz uwaga na Urząd Skarbowy :) Limit transakcji i limit kwotowy - trzeba uważać.
Bardzo przydatny film. Cenne rady, sama sprzedaję i kupuję na vinted, jednak nigdy nie pomyślałam, że jest jakiś algorytm i zdjęcia wrzucam wszystkie naraz. Natomiast nie zgodzę się, co do opisu wymiarów. Zawsze o nie pytam jeśli chodzi o spodnie, spódnic czy sukienki i o akurat o koszulę, którą niedawno kupiłam nie zapytałam sugerując się rozmiarem. Jakież było moje zdziwienie, gdy okazało się, że jest bardzo krótka i nadaje się teraz tylko pod sweter a dodam, że kosztowała różnie na aukcjach - ja kupiłam za 40 zł, ale zastanawiałam się nad taką za 120 i tu by bardzo bolało. Także opis wymiarów jest ważny. Czasem zaważa łut szczęścia żeby coś kupić w super cenie a czekać aż sprzedający odpisze może okazać się zgubny.
Bardzo irytuje i wręcz zniechęca brak wymiarów oferowanej rzeczy. Uważam że to mus je podać.
Oczywiście, to podstawa
Też trafne spostrzeżenie. Jednak po komentarzach widzę, że sporo osób oczekuje podania od razu wymiarów w ogłoszeniu także na pewno wezmę to pod uwagę przy wystawianiu kolejnych ubrań 🙂
Noszę rozmiar plus size i niestety większość ubrań o rozmiarze np 44 ma różne wymiary, gdybym się sugerowała tylko tym to bardzo szybko bym zrezygnowała z zakupòw , zawsze przy sprzedaży podaję wymiary. Gdy w ogłoszeniu nie ma wymiarów to często szukam po prostu dalej, znudziło mi się notoryczne wysyłanie zapytania o wymiar. To zniechęca.
Dziękuję bardzo cenne uwagi.
❤️
ok, prowadzisz sklep i co z kwestia zwrotu, kiedy np kupująca nie zapytała o wymiary przed kupnem, a teraz chce zwrócić przedmiot bo jest “za mały” czy „za duży”. Jak się dogadujesz w tym przypadku kiedy kupująca zgłosiła spór?.I to jest kilka dni zawieszenia transakcji, ponieważ takie spory rozstrzyga zespół Vinted
Ja np podaje wszystkie wymiary w ogłoszeniu i jeżeli coś pójdzie nie tak po kupnie, to mam dowody, że to nie jest powód do zwrotu, bo wszystkie wymiary są zawarte w ogłoszeniu.
Oo, super pomysł z tymi foliopakami, dzięki :D Widziałam, że niektórzy, co więcej sprzedają na vinted pakują paczki w czarną folię (co jesyt praktyczne, ale brzydkie...) tak że różowy foliopak jest na pewno lepszą opcją :D jeszcze pytanie: Pani ubrania do takiego foliopaku owija jeszcze w folię bombelkową, czy tylko w foliopak Pani pakuje i już ? I jaki rozmiar foliopaku wybrać, jako taki najbardziej uniwersalny, co nada się do większości rzeczy ?
Hej,
Fajny i pomocny filmik.🙂
Nie zgodzę się jednak że wymiary podane na zdjęciach lub w treści ogłoszenia są nieważne.
Różne firmy mają różną rozmiarówkę. Czesto rzeczy wloskich firm są sporo mniejsze niż np. niemieckich czy skandynawskich.
Poza tym podczas użytkowania ubrania mogą się nieco rozciągnąć albo podczas prania skurczyć o cały rozmiar. 😉
Osobiście nie pakuję niczego w foliowe torby, ponieważ coraz więcej osób zwraca uwagę na ochronę środowiska i sama nie lubię dostawać rzeczy owinietych w mnóstwo plastiku. Nawet taśm używam papierowych. 🙂♻️
hej, często jak pojawia mi się jakiś filmik o vinted to wchodzę z ciekawości, że może akurat dowiem się czegoś nowego i musze przyznać, że twój naprawdę pozytywnie odstaje od innych. Fajne informacje, twoje doświadczenia a nie tylko hasło "ładne zdjęcia to podstawa" - no to już wszyscy wiemy haha. Aż dostałam motywacji na posprzątanie szafy
Bardzo mi miło, dziękuję! ❤️ i życzę powodzenia w porządkach i sprzedaży 🙏
Jak najbardziej filmik jak kupować :)
Ja osobiście uwielbiam vinted, dzięki niemu teraz mam niezłą rotację w szafie 😂 Jednak dużym minusem jest to, że vinted bez problemu usuwa konta i to, że sprzedając dużą ilość ubrań i "zarabiając" na tym powinno się rozliczyć z urzędem 😬
Tak już nasze sprzedaże są przesyłane do US i każdy może dostać niedługo wezwanie do wyjaśnienia czy prowadzi tam sklep czy sprzedaje tylko swoje ubrania. Ja w sumie zarobiłam 7tys przed ostatnie trzy lata ale wyprzedając tylko swoje ubrania i dziecka a tu rotacja jest ogromna 🙈
@@la.olciaano właśnie i co dalej wie pani coś na ten temat jak się wybronić? Ja też sprzedaję swoje rzeczy moja szafa a wręcz szafy są przepełnione i mam wystawione dużo rzeczy także od rodziny, oczywiście na nic nie mam praktycznie paragonów Bo to wszystko jest od x czasu w moim posiadaniu, ale jak to udowodnić? Co teraz zrobić z pitem?
@@annakrupiec7914 z tego co słyszałam jeśli sprzedajemy tylko swoje ubrania nie ma nigdzie dowodów że robimy na tym biznes to nie ma co się tym martwić. Mogą nas nigdy o to nie zapytać, a jeśli zapytają to odpowiadamy im jaka jest prawda, to zupełnie normalne że nie trzymamy paragonów i możemy mieć dużą ilość ubrań :)
Ja się zastanawiam działalność nierejestrowana a sprzedaż na vinted ? O co chodzi z tym zakazem sprzedaży komercyjnej ? Czy jeżeli sprzedaje się się regularnie np co miesiąc zarobek ok 1200 zł czy to już komercyjna sprzedaż bo pod działalność nierejestrowaną jak najbardziej podchodzi
@@annakrupiec7914 Prawdopodobnie możesz to udowodnić np pokazując w US zdjęcia na których byłaś w ubraniach , które sprzedajesz. Wtedy będzie dowód, że to twoja rzecz z twojej szafy a nie np. kupiona w sh żeby sprzedać drożej na vinted i robić na tym biznes
Dzięki za ten film, nie korzystam z vinted chociaż mam konto, ale właśnie muszę pozbyć się większości rzeczy z szafy i to było bardzo pomocne :)
Trzymam kciuki za sprzedanie jak największej ilości 🙂
Świetny film! Też nauczyłam się na błędach i teraz zdecydowanie więcej udaje mi się sprzedać, ale niestety jedynie rzeczy z Zary tak idą jak szalone. Ludzie chyba mają mocny fokus na tą markę. A jeśli chodzi o pakowanie to kiedyś u jednej dziewczyny na instastory widziałam, że dostała rzecz z Vinted w pudełku po podpaskach... XD
Słyszałam kiedyś o pudełku po pizzy albo rolce po papierze 😶
Zara ma często świetne składy. Swetry w większości z wełny i alpaki to dlatego.
Dla mnie spoko, cenię recykling 🙂
A co złego w takich opakowaniach :P przecież to karton, tylko akurat z takim nadrukiem. Uważam, że to lepsze niż paczki zapakowane w strecz i owinięte ciasno taśmą 🙈
@@kotkibazie4080 nie przeczę, podziwiam kreatywność i umiejętność wykorzystania tego, co się ma 😁
Dzieki za bardzo fajny film. W weekend zrobie wiosenne porządki i zaczne moją przygodę z Vinted. Jakie foliopaki kupujesz? Jaki rozmiar tych foliopaków?
22:01 chcemy! chcemy !!😊
Napiszę tak: na vinted wchodzi się kiedy ma się czas i ochotę odpowiedzieć a nie wtedy kiedy jest powiadomienie, ja z takich rzeczy nie korzystam, i taka osoba jest podirytowana. Vinted powinien wymuszać podawanie wymiarów +/- 1cm i dokładny opis. Wzajemna życzliwość i dobra wola oczywiście. Dla mnie jest ok jeśli ktoś odpowie po tygodniu, jak ma czas i ochotę. Nawet po miesiącu dałoby radę, jak bym jeszcze był zainteresowany. Warto pamiętać, że obecnie jest rynek kupującego i to on ma do wyboru do koloru. Sam widzę, że są błędy w opisie np bluza damska a to męska, po CN widzę albo ktoś pisze rozm L a po podaniu wymiarów, wynika że to Lka ale chyba jakaś młodzieżówka. Moim zdaniem na profilu warto napisać swoje zasady transakcji.
Witaj Kasiu, super temat 🤔Miłego wieczoru❤
Zawsze pytam o wymiary i sam je od razu umieszczam, jeśli ktoś nie odpowiada odpuszczam. Sprzedałem ponad 40 tshirtow w ciągu 1,5 miesiąca.
Super wynik, gratuluję 🙂🙂
Bardzo wartościowy film!
Dziękuję ❤️
Dziękuję, bardzo pomocy film. Pozdrawiam
Cieszę się 🙂🙂
Dobrze, gdy jest zdjęcie metki ze składem materiałowym, a nie opis: "wg mnie to wełna - brak metki".
Gdy nie mam pewności co do składu, po prostu nie kupuję.
bardzo pomocny filmik, dziekuje ❤️
Tak nie chodzisz z miarką ale masz możliwość w sklepie przymierzyć a na Vinted S - S nie równa i warto pomierzyć
Osobiście staram się wymiary ary dodawać od razu do ogloszenia, po co pisać w notatniku i potem przepisywać dla każdego kolejnego pytajacego, jednocześnie tracąc czas?
Dziekuje bardzo ❤
Super przydatne rady
Pozdrawiam🤗
Zawsze wybieram rozmiar jak w sklepie i się zgadza. Nie pytam o wymiary, gdy kupuję. Jako sprzedająca przestałam odpowiadać kupującym na pytania o wymiary, bo jak w filmiku i tak ich najczęściej nie kupują, a odpisywanie zajmowało mi za dużo czasu. Wolę poczekać aż ktoś poprostu jest zainteresowany i kupuje z miejsca.
A jak teraz ma sie sprawa z podatkiem od sprzedazy z vinted?
A jak to jest z tym mitycznym podatkiem od Vinted, który ma wejść? Jeśli sprzedaję tylko swoje rzeczy, a przekraczam limit, to musze się z tego rozliczać?
Mnie to też interesuje. A jeśli trzeba zapłacić taki podatek to jak? Przy rozliczeniu rocznym? Od jakiej kwoty? Mam spisywać przez cały rok za ile sprzedałam?
@@AgnieszkaL-l2d ja już słyszałam tyle sprzecznych informacji, że sama nie wiem, co robić 🙈
@@AgnieszkaL-l2dz tego co moja koleżanka (pracuje w księgowości) się orientowała, to jeśli sprzedajemy swoje własne rzeczy kupione ponad pół roku temu to nie musimy się z niczego rozliczać. Chociaż jeśli nasze transakcje będą bardzo duże to może się urząd zainteresować i poprosić o dowody
Tylko zastanawiam się jak udowodnić że te rzeczy mają ponad pół roku, bo ja np wyrzucam wszystkie paragony od razu 🙈
Jaki podatek ? Niezorientowani ludzie nagminnie mylą DAC7 z podatkiem, a jedno z drugim nie wiele ma wspólnego...
@@AgnieszkaL-l2djeśli się sprzedaje co miesiąc to trzeba w pit 36 wpisać przy rozliczeniu jako działalność nierejestrowana. Rozliczaj lepiej bo jak się dopatrzą to ci odsetki policzą
Fajny film i przydatne porady!
Bardzo się cieszę, dziękuję 🙂
Nie wiem czy wiesz, ale paczki na pocztę polską można zanosić do żabki.O ile poczt w okolicy jest zazwyczaj mało, tak żabek pełno. ( Możliwe, że nie we wszystkich miastach tak jest w moim 200tys mieście jest taka możliwość ) ;)
Każda firma, każdy krój to inny rozmiar. Pasuje mi od XS do XL. Czasem kurtka 34 a czasem 42.
Wymiary są kluczowe. Nie kupuję u osob które nie dodają wymiarów. W sklepie widzę rzecz i mogę ją przymierzyć, więc nie można tego porównać do zakupów online, a rozmiarówki są bardzo różne
A co odnosnie tego limitu 30 ofert, bo ponoc jest jakis przypis ze tekie portale mają wysylac dane do fikusa
Pozdrawiam serdecznie ❤❤❤
Witaj Kasiu, bardzo dziękuję Ci za ten film. Ja zbieram się na wrzucenie rzeczy na Vinted, więc przydadzą mi się Twoje informacje. Pozdrawiam serdecznie i uściski dla Bąbla. ❤
Super, trzymam kciuki w takim razie za to, żeby sprzedało się jak najwięcej ❤️
Kasiu, ciekawy film, czekam na więcej o tej tematyce :). Możesz napisać, z jakiej firmy kupiłaś różowe foliopaki? :)
Niestety ta aukcja, z której kupowałam już jest niedostępna 😞 ale wpisywałam po prostu różowe foliowe koperty i wchodziłam w pierwsza aukcje z dobrymi opiniami 🙂
W kwestii braku opisu i niepodawania rozmiarów i informacji o składzie mam zupełnie inne zdanie. Brak podstawowych informacji o produkcie dla mnie jest oznaką pewnego rodzaju nonszalancji wobec klienta. Bo przecież, żeby podjąć decyzję o zakupie potrzebuje on więcej, niż samo zdjęcie i info o rozmiarze, bo jak powszechnie wiadomo każda marka ma swoje wymiary produktu. A ciągłe dopytywanie się sprzedających o wymiary zabiera czas i jest uciążliwe. Ja w takiej sytuacji rezygnuję z zakupu, po prostu.
Też trafne spostrzeżenie. Jednak po komentarzach widzę, że sporo osób oczekuje podania od razu wymiarów w ogłoszeniu także na pewno wezmę to pod uwagę przy wystawianiu kolejnych ubrań 🙂
@@KejsKejt Podanie chociażby rozmiarów ubrania ( ale także innych przedmiotów ) to podstawa. Oczywiście ważny jest też skład, bo inaczej patrzymy na rzecz z poliestru, a inaczej gdy materiał jest lepszej jakości. Nie wspominając o tak oczywistej rzeczy, że każda firma ma swoją rozmiarówkę.
Hej! Mam pytanie, czy musiałaś wysyłać potwierdzenie tożsamości (zdjęcie dowodu, paszportu, prawa jazdy)?
Mi zablokowali środki dopóki nie wyśle zdjęć dokumentów😕
Zastanawiam się nad tym jak inni do tematu podchodzą?
Pozdrawiam:)
Tak, wysylalam coś takiego. Z tego co kojarzę to niestety nie ma możliwości wystawiania przedmiotów bez tych dokumentów 🙂
@@KejsKejtZalozylam konto miesiac temu, kupuje, sprzedaje, nikt nie wymagal dokumentow
Umieszczam w ogłoszeniu i szybciej ludzie się decydują gdż im rzecz pasuje.
Paczki Poczty Polskiej z vinted mozna zostawic w Żabce. Chyba niewiele osób o tym wie. Sama wcześniej chodzilam specjalnie do placowki Poczty Polskiej i tez bylo mi nie po drodze, a potem doczytalam, ze mozna zostawic w Żabce.
Wow, naprawdę?
Nie miałam pojęcia 🤭 Muszę to sprawdzić koniecznie!
To prawda. Wystarczy przeczytać instrukcję. Albo PP albo Żabka, która wygrywa. Po 1 dlatego, że jest na każdym kroku, a po 2 dlatego, że nie sprawdza wymiarów ani wagi paczki.
Chętnie posłucham jak kupować na vinted , proszę o filmik
Będzie w przyszłym tygodniu 🙂🙂
❤❤❤❤
Dalej mozna uzywac hasztagów?
Nie chodzimy z miarką po sklepie bo są tam przymierzalnie przecież, a rozmiar rozmiarowi nie równy. Nie chce mi się czekać na odpowiedź z wymiarami, gdż mogę znaleźć coś lepszego z wymiarami i.kupic odrazu.
Wymiary podaje od samego poczatku jak zaczelam sprzedawac, bo sama bym chciala zeby byly podane. Nieraz przymierzalam swoj rozmiar w sklepie i był za maly czy za duzy, podanie rozmiar M nie wystarcza.
A ja wlasnie staram sie wystawic wszysko na raz, bo mysle, ze jak ktos bedzie chetny na cos to od razu może kupic cos innego i zaplacic za jedna wysylke. A jak wrzuce kolejne ubranie po 3 dniach, to już potencjalny klient mi odpadnie. Ale nie myslalam o algorytmie
Mam pytanie: czy vinted ma jakieś ograniczenia typu: jeśli sprzeda się np 6szt to póki nie wyślemy ich kurierem to nie schodzą następne?
Nie
Hejka! 🤗
Niestety nie da się wyłączyć Orlen paczka i DPD, a chętnie bym to wyłączyła. Do Żabki jak o na Orlen mam ponad 5km 🙄
Oj tak..to jest wkurzajace.
Witam, czy trzeba płacić jakis podatek od sprzedazy na vinted? Do Urzędu skarbowego?? Dodam ze ubrań mam nie dużo.
Tutaj jest to bardzo fajnie wyjaśnione:
www.pit.pl/aktualnosci/sprzedaz-na-vinted-a-podatki-wyjasniamy-kiedy-masz-obowiazek-rozliczenia-z-fiskusem-1009024
Dzień dobry w ile pani zarobiła 10 tysięcy pozdrawiam
Z tego co wiem paczki z poczty polskiej można wysyłać w żabce
Tak można ale przecież wysyłając na poczcie nie trzeba stać w kolejce wystarczy paczki zostawić. Jedyne co ważne to sprawdzić czy numer cały się wydrukował i czy paczka nie waży więcej niż 1 kg.
O kupowaniu koniecznie 🥰
Nagram na pewno ❤️
Bardzo dobry film
Dzięki 🙂
Pytania i wymiary często pozostają bez odpowiedzi, więc może nie zależy niektórym na sprzedaży.
Uważasz żeby codziennie wstawiać o mniej więcej tej samej porze? Czy wystarczy dwa razy w tygodniu i algorytm też zadziała? Czy jednak lepiej codziennie?
Drugie pytanie- super są folio paczki które pokazałaś, ale czy nigdy nie potargala się? Ona jest taka cienka🙂
Spokojnie można nawet raz dziennie, to nie ma znaczenia 🙂 ważne, żeby to było jakby cykliczne przez jakiś czas o stałych porach
Dzień dobry! Czy można w jakiś sposób wygenerować raport sprzedaży z Vinted? Aby dane kupującego były widoczne, interesuje kraj kupującego. Dzięki za wskazówkę
hej, chciałbym sobie dorobić na sprzedaży, ale zastanawiam się, jak jest w przypadku większej ilości. Według regulaminu Vinted, nie wolno sprzedawać komercyjnie, ale często widzę, że ludzie mają wystawione po 1000 lub więcej ofert. Czy są jakieś patenty, aby uniknąć bana?
patentów nie ma, trzeba liczyć, że algorytm nie złapie i tyle. jednak niedługo wejdzie dac7 i takie konta poznikają, bo urząd skarbowy się dowie. ;)
Tutaj jest wszystko bardzo dobrze wyjaśnione 🙂
www.pit.pl/aktualnosci/sprzedaz-na-vinted-a-podatki-wyjasniamy-kiedy-masz-obowiazek-rozliczenia-z-fiskusem-1009024
Dziękuję za odpowiedź. Jeśli chodzi o urząd skarbowy, można założyć firmę i mieć kasę fiskalną, przynajmniej tak mi się wydaje. Gorzej jest z tym banem na konto.@@KejsKejt
dzięki za film! mimo podbijania przedmiotów i promowania szafy (za która ostatnio stawka wzrosła niemal dwukrotnie) ilość polubien, sprzedaży drastycznie spadła. czy ktoś tez tak ma i wie z czego to wynika i co można z tym zrobić?
Chcemy film jak znajdować perełki i co zrobić by urzad skarbowy się nie zajął nami🙂prze wiz trzymanie paragonów przez pół roku to jakiś zart
Zainspirowałaś mnie bo razem z Żoną sprzedaje rzeczy ale ja jestem od pakowania bardzo starannego i wysyłki a Żona od wrzucania ogłoszeń i robienia fotek ale sprzedaż po mimo samych pozytywów spadła... Proszę o priv i rady.
Mnie wkurza na vinted dawanie od nich negatywnego komentarza jesli sie rezygnuje z zakupu wtedy gdy sprzedajacy nie odpowiada pare dni ani nie wysyla
A co z rzeczami po dzieciach? Wystawiac na swoim profilu z ubraniami damskimi czy utworzyc osobny profil z ubraniami dziecięcymi?
A jak to wygląda z pitem? Przy większej ilości sprzedanych rzeczy trzeba się z tego rozliczyć czy nie???
Tutaj jest wszystko wyjaśnione, poczytaj 🙂
www.pit.pl/aktualnosci/sprzedaz-na-vinted-a-podatki-wyjasniamy-kiedy-masz-obowiazek-rozliczenia-z-fiskusem-1009024
Brak wymiarów traktuję jako ignorancję sprzedającego. Dla mnie to rzecz konieczna zarówno na Vinted, jak i w każdym sklepie internetowym (chociażby tabela rozmiarów). Rzeczy bez wymiarów od razu pomijam.
Ciekawy materiał
Ja pomimo tego że robię fajne zdjęcia, w opisie daje Wymiary i hasztagi oraz do każdego zamówienia daje gratisy, a kupujących mam mało 😒
Czy mogę cię prosić żebyś obejrzała moją szafę i podpowiedziała co i jak robić by sprzedaż była lepsza?
Warto dodać że od tego roku powyżej 30 wystawionych przedmiotów (nawet jak nie są sprzedane) lub sprzedaż przekroczy 2000€ platformy mają obowiązek przekazać nasze dane skarbówce która może opodatkować zysk ze sprzedaży (jeśli nie możemy udowodnić ze dana rzecz była w naszym posiadaniu dłużej niż pół roku).
O właśnie bardzo ważna wiadomość 👍
Chciałabym ruszyć ze sprzedaza na vinted ,ale nie mam drukarki do etykiet ,czy moge sprzedawać tylko z opcja elektronicznej etykiety ? :)
Tanie są drukarki...za stowke znajdziesz 😉
Bardzo przydatny film dziękuję 😊
Bardzo się cieszę 🙂
Gratulacje zarobku, ciekawe czy były to zarobki jako firma czy osoba prywatna. Polecam zapoznać się z dyrektywą DAC7 która obowiązuje w Polsce od 1 Lipca 2024 roku.
Jest mi dobrze znana 🙂🙂
A jak z rozliczeniem podatkowym, jak to wygląda? Bo do dziś dnia tego nie rozumiem. Skoro zarobiłeś tyle pieniędzy, musiałaś się rozliczyć.
Zacytuję wiadomość od vinted 🙂
1. Sprzedaż własnych przedmiotów nie jest opodatkowana.
2. Jeśli kwota, którą zarobisz na Vinted, jest niższa od tej, którą zapłaciłaś/eś za te przedmioty, nie uzyskujesz dochodu i nie musisz płacić podatku.
3. Nawet jeśli uzyskasz dochód, nie jest on opodatkowany, jeśli sprzedane przedmioty były Twoją własnością przez ponad 6 miesięcy lub jeśli Twój całkowity roczny dochód nie przekracza 30 000 zł.
@@KejsKejt dziękuję za odpowiedzi
Właśnie wszędzie czytałam, że można zrobić max do 30 transakcji rocznie bądź kwoty maksymalnej( tego już nie pamiętam) i taka informacja jest wszędzie.
Zresztą skąd oni mogą wiedzieć czy to są moje rzeczy czy kupione w lumpeksie i sprzedana🤔
Wiem,że dużo osób tak robi i ciągle mnie to zastanawia .
Bo ja sama już boje się wystawić cokolwiek,że swoje szafy.
Zabrakło wyjaśnienia, jak można zarobić na sprzedaży używanych rzeczy. Zarobek jest wtedy, gdy sprzedamy coś drożej, niż kupiliśmy. Sprzedając taniej można co najwyżej odzyskać część wydanych wcześniej pieniędzy 🤷♀️
Sprzedawanie własnych ubrań z zyskiem, czyli po wyższej cenie niż kupiliśmy, jest niezgodne z regulaminem Vinted 🤷
Ja tez nie rozumiem tego rozliczania sie z US. Po przeczytaniu podlinkowanego art. Wiem kiedy przekroczę ale co to jest ten raport Dac?
Zacytuję wiadomość uzyskaną od vinted 🙂
1. Sprzedaż własnych przedmiotów nie jest opodatkowana.
2. Jeśli kwota, którą zarobisz na Vinted, jest niższa od tej, którą zapłaciłaś/eś za te przedmioty, nie uzyskujesz dochodu i nie musisz płacić podatku.
3. Nawet jeśli uzyskasz dochód, nie jest on opodatkowany, jeśli sprzedane przedmioty były Twoją własnością przez ponad 6 miesięcy lub jeśli Twój całkowity roczny dochód nie przekracza 30 000 zł.
Ja na Vinted patrze na rozmiary bo pomaga mi to np w dlugosci sukienek , rekawy itd
A jak ze skarbówką itp?
też mnie to ciekawi zwłaszcza po 1 lipca 2024 roku gdzie weszła dyrektywa DAC7..
Ja chodzę z miarką po sklepach - rozmiar rozmiarowi nierówny.
11:48 uważam, że potrzebujecie specjalisty od marketingu