Świetna sprawa, fascynująca kultura. Jeśli kiedyś będę miał szanse pojechać do Japonii to na pewno skorzystam bo bardzo mnie zaciekawiłeś tym zróżnicowanym krajem.
Musisz poruszać więcej tematów związanych duchowym światem Japończyków, przecież jest tak bardzo unikalny i wielki. Może uda Ci się kiedyś pokazać życie duchowe Japończyków z perspektywy rodziny i domu. Myślę, że wielu widzów jest ciekawych tego. My osobiście poruszyliśmy na naszym kanale temat pogrzebu i cmentarzy w Japonii, ale z zewnątrz i bazując na rożnych źródłach wiedzy to nie to samo.
Panie Krzysztofie, dlaczego jeszcze nie ma filmiku pt: DRIFTING? Japonia jest kolebką tego sportu. To jak sushi, miecz samurajski, kimono! Oczywistość. Kultowe samochody jak: nissan s13, s14, supra, skyline, ae86 i wiele innych. DRIFT DRIFT DRIFT PS. Proszę fanów motoryzacji o lajki, aby post był widoczny :)
Pewnie z tego powodu, że jest to dosć zamknięta społecznosć i nie każdy ma do niej wstęp. Widziałem jak się scigają na motorach pod Tokio w górach na ostrych zakrętach. Policja czasem przyjeżdża i się na nich czai :)
Właściwie powinno być "de jułaga pajs", ale już nie czepiajmy się Krzysia. No chyba, że dziwisz się, że nie przeczytał tego po polsku. W takim razie polecam się zapisać na jakiś kurs angielskiego.
Buddyzm Zen jest akurat bardzo specyficzny i odmienny od pozostałych odłamów buddyzmu, w porównaniu do Buddyzmu tybetańskiego czy Theravady to niebo a ziemia, Zen jest aż skomplikowany w swojej prostocie, po prostu rób wszystko z uważnością, gdy jesz, to jedz, gdy spacerujesz to spaceruj a gdy sprzątasz to sprzątaj, chodzi o to by wszystko robić ze skupieniem tylko na tej rzeczy nie uciekając myślami nigdzie indziej, proste ale kto w tych czasach nie prowadzi wiecznego dialogu ze sobą 24/H?
[Pytanie] Dałbyś radę kiedyś spróbować załapać się na jakiś koncert z serii tych bardziej j-rockowych? Jestem ciekawa jak to wygląda cenowo w tym lokalnym obszarze i jak często można się na taką atrakcję załapać. Albo chociaż jakiś pisemny news na ten temat. Pozdrawiam serdecznie i niesamowicie zazdroszczę możliwości przebywania w Japonii na co dzień. To moje marzenie i mam nadzieję, że kiedyś je zrealizuję.
Oglądałem Twój dokument, bardzo mi się spodobał. Mnich niby mówi o rzeczach oczywistych, ale jednocześnie takich, do których nikt się nie stosuje w normalnym życiu. Pytanie mam Krzysztofie jeśli to przeczytasz, czy w jakiś sposób zmieniło Cię spotkanie tego mnicha? Czy starasz się jakoś inaczej patrzeć na świat?
Coś mało ci panowie wiedzą o tym buddyzmie Krzysiu:D. A jeśli chcesz wiedzieć, np czemu mnisi golą głowę to polecam krótką książkę "Nasz syn zostaje mnichem" na prawdę ciekawa książka z której można dowiedzieć się parę rzeczy na temat mnichów i ich życia :)
Krzysztofie aktualnie mieszkasz w japoni więc potrzebuję twojej pomocy sam tam chce wyjechać ale nie wiem czy angielskim sie tam dogadam powiedz mi proszę na ile umiesz japoński i jak sie dogadujesz po japońsku czy poprostu wystarczy tam angielski ? Ceny w japoni ile sie opłaca zabrać pieniedzy i wymienić na jeny liczę na szybką odpowiedź
Moim zdaniem, trafiłeś w najbardzej dobre mejsce ze wszystkich. Oczywiście miejsca turystyczne są czekawe, ale te szczególne perełka znajdują się tam gdzie są najbardzej miejscowi ludzie, gdzie jest ta prawdziwa Japonia. W takim prawdziwym mejscu się znalazłeś, zazdroszcze cię, ale białą zawiścią. Może też odnajdę nieturystyczne miejsca w Japonii, takie perełka. :) dzękuję za ten film.
pewnie wiesz, ale dźwięk jest taki piszczący, niskie tony i wgl. Nie każdy może to słyszeć, ale ja akurat mam dobry słuch i słyszę takie dźwięki :/ w 3:06 staje się to bardziej słyszalne
Przemawia przeze mnie straszna zazdrość, że ty Krzyśku masz okazję zwiedzać takie miejsca, a ja tymczasem gniję przed kompem, pracując lub odpoczywając...
Ciekawe, że nie występuje tu taka 'otoczka mistycyzmu', ktoś się właśnie burzył w komentarzach. Wydaje mi się, że to dobrze obrazuje jak forma potrafi wziąć w górę nad treścią - marketingowy mistycyzm 'żenibyniejesteśmyoczywiści' się liczy. Natomiast tu przypuszczam, że jest bardzo merytorycznie, właśnie niepretensjonalnie i autentycznie. I jakie dobre jedzonko, też chcę:< Szkoda, że nie możesz dać nam jakoś skosztować:D
Krzysiu, przez niemal cały film jest słyszalny ciągły pisk - dźwięk o częstotliwości strzelam 16-18kHz, przez co osoba z nieco lepszym słuchem korzystając słuchawek wybacz, ale nie może tego oglądać
Krzychu (lub ktokolwiek) - wytłumacz proszę - co robi alkohol w buddyjskiej świątyni i czemu mnisi go pili? Przecież Budda wyraźnie zakazał spożywania alkoholu mnichom, jak również spożywania jedzenia po południu (zakładam, że albo jedzą, bo jest po 12ej, albo bardzo źle, że ktoś porywa się na portera z rana) - chyba zakonne zasady w Zen nie odbiegają aż tak bardzo od innych dróg buddyzmu?
Szaku90 ale to żadne standardy, równie dobrze każdy z tych pijących mnichów mógłby być żołnierzem i byliby dokładnie w tym samym miejscu na drodze do oświecenia, co teraz.
Primo: Budda niczego nie zakazał. Szczególnie pod koniec życia w swych naukach zaznaczał, by weryfikować wszystko, co dotychczas powiedział i samemu sprawdzać co działa dla Ciebie najlepiej. Secundo: drastyczna większość mnichów buddyjskich alkoholu nie spożywa nie dlatego, że budda go "zakazał", tylko dlatego, że alkohol wpływa na odbiór rzeczywistości i zakłamuje jej postrzeganie. W Zen jednak, jako, że jest to najbardziej... tolerancyjna odmiana buddyzmu, alkohol jak najbardziej spożywać można. Właściwie to i można robić wszystko, o ile uznajesz, że jest to zgodne z drogą którą obrałeś i Twoim sumieniem. Więc jak widzimy - mnich może sobie popijać, jeżeli nie przeszkadza mu to w medytacji (co też widzimy) i rozwoju duchowym. Po prostu lubi, bo może i współczesne Zen nie definiuje jego rozwoju przez pryzmat tego, czy pije alkohol, czy nie. Mam nadzieję, że choć troszkę pomogłem.
To zwykła pijacka melina tylko w Japońskim wydaniu nazywasz ją świątynią. Gdzie mąż ukrywa się przed żoną która mieszka stację metra stąd a on woli na melinie łoić browary i sake z kumplami.
A mnisi to nie golili głowy dla lepszego zachowania higieny w związku z ich podróżniczym stylem życia? Zwłaszcza w początkowej fazie napierania buddyzmu z Indii, kiedy dopiero rozwijał się Buddyzm Zen. Czasami wędrowali wiele dni, zanim dotarli do jakichś ludzkich siedzib w górach, gdzie otrzymywali gościnę i strawę. Co jak co ale w Japonii akurat higiena osobista i częste kąpiele były bardzo ważne (w porównaniu do Chin - "częste mycie skraca życie"). W muzeum ninja (Iga Ueno) można przeczytać, że ninja (czy jak kto woli shinobi) mieli się kąpać jeszcze częściej, aby zminimalizować ryzyko przedwczesnego "wyczucia" przez wroga ;D. Co też ciekawe, ninja często wędrowali przebrani właśnie za wędrownych mnichów buddyjskich, chowając broń we wnętrzu drewnianej laski, czy innych przedmiotów. Na 100% golenie głowy miało wymiar praktyczny. W Azji prawie wszystko ma pobudki praktyczne, nawet systemy filozoficzno-religijne/społeczne muszą takie być.
***** Zgadza się, w Japonii dużo piją. Można powiedzieć, że dotrzymują nam kroku. Istnieje kultura picia alkoholu i mocna głowa jest ważna w biznesie. W Chinach czy na Tajwanie jest bardzo znikoma albo nie ma jej w ogóle. Brakuje im dehydrogenazy do metabolizowania alkoholu i biedaki ciężko to znoszą. Na TheUwagaPies bodajże jest dokument i mówią tam, że mają święcenia jakieś czy coś. Jednak nie rozumiem co to ma do rzeczy. W Azji w świątyniach buddyjskich, shintoistycznych, taoistycznych można kupić sobie piwko i kulturalnie sobie wypić na ławeczce przed świątynią. Ludzie widocznie uważają to za całkowicie normalne. Poza tym te automaty z napojami w Japonii są wszędzie. Odnośnie ubioru - "Szaty, jakie nosimy, nie są jakieś specjalne, chociaż możecie tak myśleć. Budda, jak wiecie, uszył swoją szatę z kawałków materiału, które zebrał na ulicach, czy na cmentarzu; zbierał rzeczy wyrzucane przez ludzi. Były tam małe i duże kawałki materiału. Budda uprał je, oczyścił i pozszywał. Sposób w jaki szyje się szatę buddyjską, pozwała na użycie małych i dużych kawałków materiału. Z małych kawałków szyje się małe części a z dużych - duże. Kolor nie może być jakiś piękny, czy jaskrawy, ponieważ Budda uszył swoją szatę z kawałków starych materiałów. Budda użył wszystkiego, co miał - i to stało się jego szatą." źródło www.pustka.pl/x.php/1,582/Szycie-i-noszenie-buddyjskich-szat.html. Mala to zwykły sznur modlitewny, nie wiem czym tu się podniecać w sumie. Tradycyjny ma 108 korali z najróżniejszych materiałów i w różnych kształtach, bywają krótsze i służą właściwie tylko temu, żeby się nie pogubić przy odmawianiu mantr/talizman na szczęście/atrybut. Jeśli już pojawiają się jakiekolwiek symbole to odnoszą się prawie wyłącznie do życia Siddharthy Gautamy. A przynajmniej tyle nas uczyli na wykładach z Religii Dalekiego Wschodu. O buddyzmie tybetańskim to nic nie wiem, faktycznie jest dosyć skomplikowany. Może jak się będę wybierać to się dokształcę z tego tematu bo na pierwszy rzut oka wydaje się nawet ciekawszy od Buddyzmu Chan.
Ale nie rozumiem, jak to mnisi buddyjskie i wino? A zwłaszcza mięso?... Słyszałam, że niektóry mnisi chodzili do kurtyzan, ale mięso podobno im spożywać zakazano, nie?:)
+Hitakari W buddyzmie nie jest zakazane mięso, zakazane jest krzywdzenie czujących istot. Historycznie sam Budda nakazuje, że najpierw do miski należy nakładać ryż a dopiero później sos i mięso przy podziale jedzenia dla mnichów. Zasada jest taka, że co mnich wyżebrał, to je (ale tylko o określonej porze). Wiadomo oczywiście, że tak nakazał Budda dawno temu, a w Japonii buddyzm nie jest jego pierwotną postacią a po wielu przejściach, więc tam możliwe, że zasady co do rygorystycznego podejścia do posiłku są inne.
Ja Polecam dokument co go zobaczyłem na TVP Kultutura o The Beatles. Oni sporo ćpali a te wierzenia buddyjskie i opieka guru dały im w sumie jakąś terapię uzależnieniową. Chyba bardzo dużo ludzi z uzależnieniami się tym zaciekawia. Oglądałem też wywody pana W.Cejrowskiego w jednym jego programie. Ehh...Świat bez Boga. No i kiedyś słyszałem też od księdza na religii że Japońce to np. umawiają się na masowe samobójstwa. Czy aż tak jest u nich źle? Jeszcze mam pytanie z dupy a mianowicie...Czy podcierasz się tam papierem toaletowym czy tylko wodą? XD
My fiance is a Buddhist teacher. He's Polish. Hair is dead so it's not good. You should cut it because it represents evil . Great vlog n' THX 4 subs XX
I heard it's just easier to keep hygiene. And also I know there are no such concepts as death, ending or beggining. Everything is in movement. These are no myths I heard from someone, i read it in Thich Nhat Hanh's book titled "Understanding our Mind".
Dzięki Krzysiu za materiały tego typu, człowiek więcej się dowiedział o obcej kulturze i pozbył pewnych wbitych stereotypów.
Zapraszam na studia Dalekowschodnie na Uniwersytet Jagielloński :D
Radosław Hołdys na żadnych studiach nie zobaczysz tego, co zobaczyłbyś sam :)
Prawda. Ale na wyjeździe już tak :3
4:04 oddech operatora (domyślam się, że Ciebie krzysiu) niczym z jakiegoś horroru, gdzie widać POV potwora chowającego się w krzakach ^^
tak!
POV (͡° ͜ʖ ͡°)
ty tu?
wow fajna opcja do aska można zdobyć prezenty i lajki - skroc.pl/ask2k15
***** oddech pijanego Krzycha :P
Dzisiaj też planuje z wieczora pomedytować z alko ;-)
Szafa uwazaj tylko, zebys sie nie przemedytowal ;-)
To co przekazujesz na youtube, utkwi w mojej pamięci na długi czas - coś świetnego!
Krzysztofie, obłędny ten dokument na vimeo! Aż szkoda, że taki krótki - proszę o więcej.
04:41 "bo tutaj to jest...." cebula i buractwo? ;)
Oh, wait - to nie ten kanał! ;-)))
Szerze? Zatrzymałem 1-2s sekundy przed tym zdaniem tylko po to aby spojrzeć na komentarze.
WTF
0:00 *Słyszę telewizor kineskopowy* (piszczenie w wysokiej częstotliwości, niektórzy tego nie słyszą)
Ał! Moje uszy! Przez większość filmu piszczy! XD
***** prawda ;)
prawda prawda od tego zawsze przez jakis czas mi piszczy w uszach :P
Moja matka i babcia nie słyszą tego dźwięku, ja za to słyszę go nawet jak jestem w swoim pokoju :D
Praawda :p
I jeden i drugi film bardzo przypadły mi do gustu :) Wszystkiego dobrego Krzyś
Jak oglądam twoje filmy to przychodzi mi na myśl tylko jedno słowo - profesjonalizm - świetna robota
Swietna robota Krzysztof..mucios respektos!
Nie umiem ciekawie skomentować, ale bardzo mi się podoba i robisz świetną robotę :)
Krzysztofie, gratuluję 200 000 subskrybcji! Powodzenia i trzymaj tak dalej.
Świetnie zrealizowany film Krzysiu! :)
Świetny materiał Krzysiu. Czekam na więcej i lecę na TheUwagaPies.
Świetna sprawa, fascynująca kultura. Jeśli kiedyś będę miał szanse pojechać do Japonii to na pewno skorzystam bo bardzo mnie zaciekawiłeś tym zróżnicowanym krajem.
no i to jest naprawdę ciekawy materiał! :D duża łapka w górę!
Musisz poruszać więcej tematów związanych duchowym światem Japończyków, przecież jest tak bardzo unikalny i wielki. Może uda Ci się kiedyś pokazać życie duchowe Japończyków z perspektywy rodziny i domu. Myślę, że wielu widzów jest ciekawych tego. My osobiście poruszyliśmy na naszym kanale temat pogrzebu i cmentarzy w Japonii, ale z zewnątrz i bazując na rożnych źródłach wiedzy to nie to samo.
To niesamowite co robisz, jesteś niezwykłym człowiekiem :)
Pozdrawiam serdecznie
Zostań mnichem i za 20 lat nakręcimy film o polaku, który został papi... mnichem.
materiał 10/10, ten na vimeo też :D więcej proszę.
Kocham twoje filmiki podróżnicze i czekam na więcej ;)
Panie Gonciarz, proszę nałożyć filtr na bardzo wysokie tony, jakieś 15-20 kHz znacznie ciszej, bo ten pisk jest nie do zniesienia.
sie podoba .Czuć pasje i luz brawo. Dzieki ze to że robisz i tak robisz.
Panie Krzysztofie, dlaczego jeszcze nie ma filmiku pt: DRIFTING? Japonia jest kolebką tego sportu. To jak sushi, miecz samurajski, kimono! Oczywistość. Kultowe samochody jak: nissan s13, s14, supra, skyline, ae86 i wiele innych.
DRIFT
DRIFT
DRIFT
PS. Proszę fanów motoryzacji o lajki, aby post był widoczny :)
Pewnie z tego powodu, że jest to dosć zamknięta społecznosć i nie każdy ma do niej wstęp. Widziałem jak się scigają na motorach pod Tokio w górach na ostrych zakrętach. Policja czasem przyjeżdża i się na nich czai :)
Wow, podziwiam tych ludzi.
Jeden z ciekawszych odcinków o Japonii jakie widziałem do tej pory. :) ***** czy mógłbyś zrobić więcej filmów "obalających stereotypy" o Japonii?
Interesujące, mało pokazałeś i dlatego zaciekawiło mnie to. Chetnie bym spojrzał na buddyzm z tej strony, życia codziennego.
TheUwagaPies= The Uwaga Pies= "de ułaga pais"?
Ty byc niemondry
Toczas XD
Toczas nie martw się, jak skończysz gimnazjum to zrozumiesz...
Właściwie powinno być "de jułaga pajs", ale już nie czepiajmy się Krzysia. No chyba, że dziwisz się, że nie przeczytał tego po polsku. W takim razie polecam się zapisać na jakiś kurs angielskiego.
Świetne :)
fajnie że pokazujesz że mnisi to też ludzie i to w sumie sposób życia
biere się za oglądanie o życiu Scotta :p
Podobają mi się te tradycyjne japońskie drzwi. Czy te miejsca pomiędzy ramami (gdzie byłyby szyby) to papier? BTW zrobiłem subskrypcję
Buddyzm Zen jest akurat bardzo specyficzny i odmienny od pozostałych odłamów buddyzmu, w porównaniu do Buddyzmu tybetańskiego czy Theravady to niebo a ziemia, Zen jest aż skomplikowany w swojej prostocie, po prostu rób wszystko z uważnością, gdy jesz, to jedz, gdy spacerujesz to spaceruj a gdy sprzątasz to sprzątaj, chodzi o to by wszystko robić ze skupieniem tylko na tej rzeczy nie uciekając myślami nigdzie indziej, proste ale kto w tych czasach nie prowadzi wiecznego dialogu ze sobą 24/H?
[Pytanie] Dałbyś radę kiedyś spróbować załapać się na jakiś koncert z serii tych bardziej j-rockowych? Jestem ciekawa jak to wygląda cenowo w tym lokalnym obszarze i jak często można się na taką atrakcję załapać. Albo chociaż jakiś pisemny news na ten temat. Pozdrawiam serdecznie i niesamowicie zazdroszczę możliwości przebywania w Japonii na co dzień. To moje marzenie i mam nadzieję, że kiedyś je zrealizuję.
Zaleje ciem tszunami. ;(
Krzysiu. Słyszałeś może kiedyś o ścinaniu górnego audio, żeby widzowie nie dostawali nerwicy od pisku mikrofonu?
Pewnie nie umie zrobić XD
Oglądałem Twój dokument, bardzo mi się spodobał. Mnich niby mówi o rzeczach oczywistych, ale jednocześnie takich, do których nikt się nie stosuje w normalnym życiu. Pytanie mam Krzysztofie jeśli to przeczytasz, czy w jakiś sposób zmieniło Cię spotkanie tego mnicha? Czy starasz się jakoś inaczej patrzeć na świat?
Coś mało ci panowie wiedzą o tym buddyzmie Krzysiu:D. A jeśli chcesz wiedzieć, np czemu mnisi golą głowę to polecam krótką książkę "Nasz syn zostaje mnichem" na prawdę ciekawa książka z której można dowiedzieć się parę rzeczy na temat mnichów i ich życia :)
Skoro już jesteś w Kraju Kwitnącej Wiśni, to może zrobisz materiał na temat sztuk walki?
Błagam, jaka to muzyka w tle? 2:55 ***** Jest piękna.
Krzysztofie aktualnie mieszkasz w japoni więc potrzebuję twojej pomocy sam tam chce wyjechać ale nie wiem czy angielskim sie tam dogadam powiedz mi proszę na ile umiesz japoński i jak sie dogadujesz po japońsku czy poprostu wystarczy tam angielski ? Ceny w japoni ile sie opłaca zabrać pieniedzy i wymienić na jeny liczę na szybką odpowiedź
Krzysiu kiedy wracasz do Polski? :)
Hej Krzysiu, co to za nuta w tle? Dzięki za film.
Mam pytanie: Co to za genialny sound w tle??
W filmiku ze Scottem też jest ten sound .3.
Będzie kiedyś coś o "ciemnej stronie" Japonii? :>
Materiał o mistrzu Zen zdecydowanie na (ogromny) plus
Moim zdaniem, trafiłeś w najbardzej dobre mejsce ze wszystkich. Oczywiście miejsca turystyczne są czekawe, ale te szczególne perełka znajdują się tam gdzie są najbardzej miejscowi ludzie, gdzie jest ta prawdziwa Japonia. W takim prawdziwym mejscu się znalazłeś, zazdroszcze cię, ale białą zawiścią. Może też odnajdę nieturystyczne miejsca w Japonii, takie perełka. :) dzękuję za ten film.
pewnie wiesz, ale dźwięk jest taki piszczący, niskie tony i wgl. Nie każdy może to słyszeć, ale ja akurat mam dobry słuch i słyszę takie dźwięki :/ w 3:06 staje się to bardziej słyszalne
To jest telewizor kineskopowy
no tak, wszystko jasne :D masz rację, stare telewizory wydają taki dźwięk
trzeba mieć dobry słuch ;) i wiedzieć jaki dźwięk wydają stare kineskopowe telewizory :D
bardzo możliwe, że nie mają tak niskiego/wysokiego (nigdy nie wiem) zakresu przenoszenia dźwięków :)
Bardzo prawdopodobne, nie wszystkie słuchawki/głośniki to potrafią.
Ale rozpierdol na tej imprezie ;O
Nie chce zarzekać ale słyszę delikatne pisk podczas gdy Ty mówisz xD
1:00 Co to za muzyka w tle?
dełagapajs - theuwagapies - ciekawe :P
Krzysiu, czy do Japonii trzeba mieć jakąś specjalną wizę? Albo są jakieś trudności w tym by się tam dostać?
poprzedni film zobacz.
Czesc , mowiles o filmie na jego temat . znalazlem lecz on trwa tylko 9 min czy to jest ten film ? From US Marine to Zen Monk/?
Przemawia przeze mnie straszna zazdrość, że ty Krzyśku masz okazję zwiedzać takie miejsca, a ja tymczasem gniję przed kompem, pracując lub odpoczywając...
Czy mógłbyś zdradzić nazwę autora muzyki w tle?
3:12 To jest nowa dziewczyna Krzyska?
Ciekawe, że nie występuje tu taka 'otoczka mistycyzmu', ktoś się właśnie burzył w komentarzach. Wydaje mi się, że to dobrze obrazuje jak forma potrafi wziąć w górę nad treścią - marketingowy mistycyzm 'żenibyniejesteśmyoczywiści' się liczy. Natomiast tu przypuszczam, że jest bardzo merytorycznie, właśnie niepretensjonalnie i autentycznie. I jakie dobre jedzonko, też chcę:< Szkoda, że nie możesz dać nam jakoś skosztować:D
Krzysztof zrób film w którym pokażesz ceny smartfonów i różnych elektronicznych rzeczy
W sumie chętnie sb obejrzę ten film.
a tak btw. fajna nazwa kanału
The Uwaga Pies XD
Krzysztof zrób film jak katastrofa tsunami w 2011 wpłynęła na Japończyków ;)
Krzysiu, przez niemal cały film jest słyszalny ciągły pisk - dźwięk o częstotliwości strzelam 16-18kHz, przez co osoba z nieco lepszym słuchem korzystając słuchawek wybacz, ale nie może tego oglądać
Telewizor kineskopowy pewnie piszczy
odwiedził bym ^^
Bardzo ciekawy film, ale przez ten pisk nie wytrzymałem całego. Uszy mi krwawią
Krzychu (lub ktokolwiek) - wytłumacz proszę - co robi alkohol w buddyjskiej świątyni i czemu mnisi go pili? Przecież Budda wyraźnie zakazał spożywania alkoholu mnichom, jak również spożywania jedzenia po południu (zakładam, że albo jedzą, bo jest po 12ej, albo bardzo źle, że ktoś porywa się na portera z rana) - chyba zakonne zasady w Zen nie odbiegają aż tak bardzo od innych dróg buddyzmu?
Komentuje to by dostać powiadomienia jak krzysiu odpowie :PP
Duchowość trochę podupadła i są inne standardy aktualnie.
Szaku90 ale to żadne standardy, równie dobrze każdy z tych pijących mnichów mógłby być żołnierzem i byliby dokładnie w tym samym miejscu na drodze do oświecenia, co teraz.
pewnie wyznawcy tej religii, jak większość wyznawców różnych religii popadli w lżejszą bądź mocniejszą obłudę :)
Primo: Budda niczego nie zakazał. Szczególnie pod koniec życia w swych naukach zaznaczał, by weryfikować wszystko, co dotychczas powiedział i samemu sprawdzać co działa dla Ciebie najlepiej.
Secundo: drastyczna większość mnichów buddyjskich alkoholu nie spożywa nie dlatego, że budda go "zakazał", tylko dlatego, że alkohol wpływa na odbiór rzeczywistości i zakłamuje jej postrzeganie. W Zen jednak, jako, że jest to najbardziej... tolerancyjna odmiana buddyzmu, alkohol jak najbardziej spożywać można. Właściwie to i można robić wszystko, o ile uznajesz, że jest to zgodne z drogą którą obrałeś i Twoim sumieniem.
Więc jak widzimy - mnich może sobie popijać, jeżeli nie przeszkadza mu to w medytacji (co też widzimy) i rozwoju duchowym. Po prostu lubi, bo może i współczesne Zen nie definiuje jego rozwoju przez pryzmat tego, czy pije alkohol, czy nie.
Mam nadzieję, że choć troszkę pomogłem.
Przed 301, nareszcie spełniony
Mnisi z browcami :)
Oni byli szczerze mili, czy kulturowo goscinni?
dawaj więcej japonii przez ciebie zapomniałem o kanale japonia oczami fana od mr jedai z cd action
jest piwo jest dobrze
krzysiu dlaczego po japoni chodzi tylu ludzi z maskami? :O słyszałem ten mit ale nie wierzyłem że to prawda
Proszę zrób coś o systemie szkolnym w Japonii
Bo to jest... Po prostu BURACTWO
Dlaczego vimeo?
To zwykła pijacka melina tylko w Japońskim wydaniu nazywasz ją świątynią. Gdzie mąż ukrywa się przed żoną która mieszka stację metra stąd a on woli na melinie łoić browary i sake z kumplami.
Fajnie tak czasem się pogapić w ścianę.
nie wiedzialem ze w japoni jest az tak zarąbiście
Ile ten mnich(nauczyciel) ma lat?
Co to za piski ja sie pytam?
wiem, że się nie popiszę, ale co by się stało, gdybym tam puścił wszystkim graczom CS'a dobrze znane ruskie techno ? :v
A mnisi to nie golili głowy dla lepszego zachowania higieny w związku z ich podróżniczym stylem życia? Zwłaszcza w początkowej fazie napierania buddyzmu z Indii, kiedy dopiero rozwijał się Buddyzm Zen. Czasami wędrowali wiele dni, zanim dotarli do jakichś ludzkich siedzib w górach, gdzie otrzymywali gościnę i strawę. Co jak co ale w Japonii akurat higiena osobista i częste kąpiele były bardzo ważne (w porównaniu do Chin - "częste mycie skraca życie"). W muzeum ninja (Iga Ueno) można przeczytać, że ninja (czy jak kto woli shinobi) mieli się kąpać jeszcze częściej, aby zminimalizować ryzyko przedwczesnego "wyczucia" przez wroga ;D. Co też ciekawe, ninja często wędrowali przebrani właśnie za wędrownych mnichów buddyjskich, chowając broń we wnętrzu drewnianej laski, czy innych przedmiotów. Na 100% golenie głowy miało wymiar praktyczny. W Azji prawie wszystko ma pobudki praktyczne, nawet systemy filozoficzno-religijne/społeczne muszą takie być.
***** Zgadza się, w Japonii dużo piją. Można powiedzieć, że dotrzymują nam kroku. Istnieje kultura picia alkoholu i mocna głowa jest ważna w biznesie. W Chinach czy na Tajwanie jest bardzo znikoma albo nie ma jej w ogóle. Brakuje im dehydrogenazy do metabolizowania alkoholu i biedaki ciężko to znoszą. Na TheUwagaPies bodajże jest dokument i mówią tam, że mają święcenia jakieś czy coś. Jednak nie rozumiem co to ma do rzeczy. W Azji w świątyniach buddyjskich, shintoistycznych, taoistycznych można kupić sobie piwko i kulturalnie sobie wypić na ławeczce przed świątynią. Ludzie widocznie uważają to za całkowicie normalne. Poza tym te automaty z napojami w Japonii są wszędzie. Odnośnie ubioru - "Szaty, jakie nosimy, nie są jakieś specjalne, chociaż możecie tak myśleć. Budda, jak wiecie, uszył swoją szatę z kawałków materiału, które zebrał na ulicach, czy na cmentarzu; zbierał rzeczy wyrzucane przez ludzi. Były tam małe i duże kawałki materiału. Budda uprał je, oczyścił i pozszywał. Sposób w jaki szyje się szatę buddyjską, pozwała na użycie małych i dużych kawałków materiału. Z małych kawałków szyje się małe części a z dużych - duże. Kolor nie może być jakiś piękny, czy jaskrawy, ponieważ Budda uszył swoją szatę z kawałków starych materiałów. Budda użył wszystkiego, co miał - i to stało się jego szatą." źródło www.pustka.pl/x.php/1,582/Szycie-i-noszenie-buddyjskich-szat.html. Mala to zwykły sznur modlitewny, nie wiem czym tu się podniecać w sumie. Tradycyjny ma 108 korali z najróżniejszych materiałów i w różnych kształtach, bywają krótsze i służą właściwie tylko temu, żeby się nie pogubić przy odmawianiu mantr/talizman na szczęście/atrybut. Jeśli już pojawiają się jakiekolwiek symbole to odnoszą się prawie wyłącznie do życia Siddharthy Gautamy. A przynajmniej tyle nas uczyli na wykładach z Religii Dalekiego Wschodu. O buddyzmie tybetańskim to nic nie wiem, faktycznie jest dosyć skomplikowany. Może jak się będę wybierać to się dokształcę z tego tematu bo na pierwszy rzut oka wydaje się nawet ciekawszy od Buddyzmu Chan.
muzyka w tle chyba z diablo 2 mi się wydaje
To piszczenie w uszach :c
50 km od centrum Tokio i mają tam metro o.O
szacun za rozmach piw na stole :)
Krzychu co sądzisz na ten temat?
www.pudelek.pl/artykul/77542/agnieszka_szulim_w_hotelu_milosci_zdjecia/
Okularki Armani :D
the uwaga pies?
"mała mieścina" "stację metra dalej" ; (
to to wkoncu jest uwaga pies czy ułaga ciasto ?
a oryginalne asahi piwko smaczne
No ale przed 301 :/
mnich buddyjski "nie azjata" to dla mnie coś takiego jak biały "raper"
The Uwaga Pies.
Cywilizowani ludzie z cywlizowaną religią.
plot twist: Krzysiu trafil na japonska meline na nie mnichów
Ale nie rozumiem, jak to mnisi buddyjskie i wino? A zwłaszcza mięso?... Słyszałam, że niektóry mnisi chodzili do kurtyzan, ale mięso podobno im spożywać zakazano, nie?:)
+Hitakari W buddyzmie nie jest zakazane mięso, zakazane jest krzywdzenie czujących istot. Historycznie sam Budda nakazuje, że najpierw do miski należy nakładać ryż a dopiero później sos i mięso przy podziale jedzenia dla mnichów. Zasada jest taka, że co mnich wyżebrał, to je (ale tylko o określonej porze). Wiadomo oczywiście, że tak nakazał Budda dawno temu, a w Japonii buddyzm nie jest jego pierwotną postacią a po wielu przejściach, więc tam możliwe, że zasady co do rygorystycznego podejścia do posiłku są inne.
Ja Polecam dokument co go zobaczyłem na TVP Kultutura o The Beatles. Oni sporo ćpali a te wierzenia buddyjskie i opieka guru dały im w sumie jakąś terapię uzależnieniową. Chyba bardzo dużo ludzi z uzależnieniami się tym zaciekawia. Oglądałem też wywody pana W.Cejrowskiego w jednym jego programie. Ehh...Świat bez Boga. No i kiedyś słyszałem też od księdza na religii że Japońce to np. umawiają się na masowe samobójstwa. Czy aż tak jest u nich źle? Jeszcze mam pytanie z dupy a mianowicie...Czy podcierasz się tam papierem toaletowym czy tylko wodą? XD
My fiance is a Buddhist teacher. He's Polish. Hair is dead so it's not good. You should cut it because it represents evil . Great vlog n' THX 4 subs XX
I heard it's just easier to keep hygiene. And also I know there are no such concepts as death, ending or beggining. Everything is in movement. These are no myths I heard from someone, i read it in Thich Nhat Hanh's book titled "Understanding our Mind".
Zwyczajnie rzecz ujmując, to swojaki. W gości idziesz, to weź ze sobą chlanie.
A Matka mi mówiła nikt Ci płacił nie będzie za siedzenie na dupie :D
Z czego tacy mnisi żyją?