Podsumowując... fakty: 1) Jak masz już jakieś buty (normalne) i chcesz zmienić wiązanie na jakieś "szybkiego wsadzania" - to NIE OPŁACA się Step-On, bo musisz wydać w cholerę pieniędzy i wyrzucić poprzednie buty (za które też już pewnie wydałeś pieniądze). 2) NAWET jak masz poprzednie, normalne buty Burtona - to też się nie opłaca! Bo też tych butów nie użyjesz i znowu musisz kupować "wszystko" nowe. 3) Nawet niepoużywasz sobie rzeczy 'wstecz', np. z butami od Step-on, nie pojeździsz sobie w swoich starych wiązaniach. Musisz wszystko co miałeś wywalić (lub sprzedać ze stratą) i zaczynać od zera kupując wszystko od nowa. Jedyny, logiczny ekonomicznie sens kupowania Step-On, to sytuacja gdy masz 'czyste' konto i to twój pierwszy zakup wiązań/butów. A co z samą jazdą? Normalnie jak stawiamy deskę na przedniej krawędzi to napieramy na ten górny pasek wiązania ("fizycy techniki" udowadniają, że napieranie palcami jest nieefektywne i nieergonomiczne). A tutaj nie ma tego aspektu pchania śródstopiem/piszczelem górnego paska. To co tak naprawdę, fizycznie robimy, ciągniemy za zaczep z tyłu buta, nad piętą, żeby pochylić deskę na przednią krawędź? Nie mogę sobie wyobrazić tego... "odczucia". Pochylam piszczel, napieram na przednią część buta i nie czuje tam oporu tylko nagle zaczynam czuć, że ciągnę deskę - tyłem buta? Jak to jest?
a nie wpadłeś na to, ze ktoś nie patrzy na kasę? bo poprzedni sprzęt może sprzedać lub jest już i tak zajechany. Mam wiązania burton cartel i super buty, najlepsze jakie mialem Ride Trident mimo to chce wymienić na step on. Duża wygoda dla mnie warta 5k
@@stocar32 "a nie wpadłeś na to, ze ktoś nie patrzy na kasę? " jaki z dpy argument :D Ja mówię o logice, ekonomice, racjonalności itd. A ten mi wyskakuje "ale są tacy co mają gdzieś logikę, ekonomikę, racjonalność". No są tacy. ALE Z TAKIMI SIĘ NIE DYSKUTUJE. Taki ma w swojej głowie jakiś rympał i żadna logika/ekonomika nie działa. Nie dyskutuje się poważnie o czyiś kaprysach, rympałach, odpałach, itd. To są jego 'osobiste' fiksacje. A nie uniwersalne, obiektywne, o których można dyskutować logicznie i wspólnym językiem. Tak jak nie będę dyskutował dlaczego ktoś lubi kolor fioletowy oraz czy to dobrze czy źle.
@@Rotaks takiemu ograniczonemu typowi nie mieści się w głowie, że ktoś kto zarabia 150k mc nie ma czasu siedzieć w necie, wybierać "najlepsze" rozwiazania dla tych, którzy muszą oszczędza i kierować się logiką biedaka. Kupuje najlepszy sprzęt, stary wystawia za połowę ceny, albo oddaje znajomym. Zawsze będziesz się kierował logiką biedą mentalu. To co dla ciebie jest "ekonomiką i logiką" dla kogoś innego jest stratą czasu, bo ma gdzieś te 5k i nie traci na to czasu
Pytanie czy dla kogoś kto jeździ 2 tyg w sezonie, generalnie All mountain, doświadczenie 20 lat, warto? Kusi mnie ten system, ale boje się, że wydam sporo kasy a będę rozczarowany.
Burton organizuje testy sprzętu 4-5 razy w roku wiec polecam się przejechać na takie testy i sprawdzić. Z 2 strony możesz kupić i jak się nie spodoba sprzedać / to akurat towar chodliwy wiec łatwo się ewentualnie pozbędziesz
Super pomocną recenzję. Przy okazji dwa pytania: 1) z jakiego sklepu korzystasz w PL żeby można było ten sprzęt przymierzyć? Albo szukać nie potrafię albo jakaś bieda :( z oficjalnej strony wychodzi drogo i bez przymiarki butów trochę strach :P 2) czy czułeś jakiś większy dyskomfort/luz niż w przypadku rozwiązań standardowych?
ja kupuje online ale w PL jest niewiele sklepów ze stepon. W wawie masz 3 a na południu Polski np. Burton Katowice. Stepon jest spoko ale trzeba się przyzwyczaić do jazdy no i nauczyć się wypinania - jest trochę inaczej
Moja recka step on: wygodne w chuj, trochę luzów jest i nie ma takiej kontroli jak w tradycyjnych ale dla starych ludzi po trzydziestce jak ja to mega.
@@prodish no tak, ale co jak śnieg zalega ubity, w standardowym wiązaniu dopniesz się jakoś, a tutaj musisz do równego wyczyścić, nie miałem nigdy tego na nogach dlatego pytam
@@maciejkaminski6039 footbed w steponach jest troszkę inaczej zrobiony niż tradycyjnym wiązaniu. But teź ma troszkę inny bieznik. Śnieg z footbedu schodzi łatwiej. Nawet jeśli zostanie troszkę śniegu to but się zapnie na pierwszym "kliku" i można jechać. reszta (nadmiar) wypada i sam się zapniesz na 2 kliku. To działa. Sam byłem sceptyczny ale przetestowałem to 2 Japoni w tym roku zapinajac sie w głebokim śniegu.
@@prodish brzmi sztos :) Mnie najbardziej irytuję stanie w kolejce do wyciągu z zapiętą deską, by pozniej na szybko w tlumie nie kombinować, tutaj wpinasz sie cyk i po temacie. A w kolejce między narciarzami mogę sobie stać z deską w ręku :) Na następny sezon chyba podejmę się zakupu, szkoda że na spadek cen tego wynalazku nie można liczyć no bo jednak trochę to drogie
O panie Polak robiący testy sprzętu burtona 🔥🔥 narazie mało materiałów ale sub poszedł
Podsumowując... fakty:
1) Jak masz już jakieś buty (normalne) i chcesz zmienić wiązanie na jakieś "szybkiego wsadzania" - to NIE OPŁACA się Step-On, bo musisz wydać w cholerę pieniędzy i wyrzucić poprzednie buty (za które też już pewnie wydałeś pieniądze).
2) NAWET jak masz poprzednie, normalne buty Burtona - to też się nie opłaca! Bo też tych butów nie użyjesz i znowu musisz kupować "wszystko" nowe.
3) Nawet niepoużywasz sobie rzeczy 'wstecz', np. z butami od Step-on, nie pojeździsz sobie w swoich starych wiązaniach. Musisz wszystko co miałeś wywalić (lub sprzedać ze stratą) i zaczynać od zera kupując wszystko od nowa.
Jedyny, logiczny ekonomicznie sens kupowania Step-On, to sytuacja gdy masz 'czyste' konto i to twój pierwszy zakup wiązań/butów.
A co z samą jazdą?
Normalnie jak stawiamy deskę na przedniej krawędzi to napieramy na ten górny pasek wiązania ("fizycy techniki" udowadniają, że napieranie palcami jest nieefektywne i nieergonomiczne).
A tutaj nie ma tego aspektu pchania śródstopiem/piszczelem górnego paska. To co tak naprawdę, fizycznie robimy, ciągniemy za zaczep z tyłu buta, nad piętą, żeby pochylić deskę na przednią krawędź?
Nie mogę sobie wyobrazić tego... "odczucia". Pochylam piszczel, napieram na przednią część buta i nie czuje tam oporu tylko nagle zaczynam czuć, że ciągnę deskę - tyłem buta?
Jak to jest?
a nie wpadłeś na to, ze ktoś nie patrzy na kasę? bo poprzedni sprzęt może sprzedać lub jest już i tak zajechany. Mam wiązania burton cartel i super buty, najlepsze jakie mialem Ride Trident mimo to chce wymienić na step on. Duża wygoda dla mnie warta 5k
@@stocar32 "a nie wpadłeś na to, ze ktoś nie patrzy na kasę? "
jaki z dpy argument :D Ja mówię o logice, ekonomice, racjonalności itd.
A ten mi wyskakuje "ale są tacy co mają gdzieś logikę, ekonomikę, racjonalność".
No są tacy. ALE Z TAKIMI SIĘ NIE DYSKUTUJE. Taki ma w swojej głowie jakiś rympał i żadna logika/ekonomika nie działa.
Nie dyskutuje się poważnie o czyiś kaprysach, rympałach, odpałach, itd. To są jego 'osobiste' fiksacje.
A nie uniwersalne, obiektywne, o których można dyskutować logicznie i wspólnym językiem.
Tak jak nie będę dyskutował dlaczego ktoś lubi kolor fioletowy oraz czy to dobrze czy źle.
@@Rotaks takiemu ograniczonemu typowi nie mieści się w głowie, że ktoś kto zarabia 150k mc nie ma czasu siedzieć w necie, wybierać "najlepsze" rozwiazania dla tych, którzy muszą oszczędza i kierować się logiką biedaka. Kupuje najlepszy sprzęt, stary wystawia za połowę ceny, albo oddaje znajomym. Zawsze będziesz się kierował logiką biedą mentalu. To co dla ciebie jest "ekonomiką i logiką" dla kogoś innego jest stratą czasu, bo ma gdzieś te 5k i nie traci na to czasu
Wyleczyłeś mnie z supermatika . Pozdr.
Pytanie czy dla kogoś kto jeździ 2 tyg w sezonie, generalnie All mountain, doświadczenie 20 lat, warto? Kusi mnie ten system, ale boje się, że wydam sporo kasy a będę rozczarowany.
Burton organizuje testy sprzętu 4-5 razy w roku wiec polecam się przejechać na takie testy i sprawdzić. Z 2 strony możesz kupić i jak się nie spodoba sprzedać / to akurat towar chodliwy wiec łatwo się ewentualnie pozbędziesz
jak robie buttering to nie ma dużej szansy na wypięcie jednej nogi?
Nie ma szans / chyba że sobie podniesiesz dzwigenke
Ludzie często narzekają na luz na pięcie w tym systemie ...
Właśnie się zastanawiam, ale to mnie odrzuca
dziekuje za informacje
Burton ma na to rozwiązanie - trzeba im to zgłosić na Burton.com i dostanie się rozwiązanie.
Super pomocną recenzję. Przy okazji dwa pytania:
1) z jakiego sklepu korzystasz w PL żeby można było ten sprzęt przymierzyć? Albo szukać nie potrafię albo jakaś bieda :( z oficjalnej strony wychodzi drogo i bez przymiarki butów trochę strach :P
2) czy czułeś jakiś większy dyskomfort/luz niż w przypadku rozwiązań standardowych?
ja kupuje online ale w PL jest niewiele sklepów ze stepon. W wawie masz 3 a na południu Polski np. Burton Katowice. Stepon jest spoko ale trzeba się przyzwyczaić do jazdy no i nauczyć się wypinania - jest trochę inaczej
@@prodish dzięki. A które w Warszawie?
@@tomaszkrajewski9040 fun wind, snowboardshop.PL, adrenalina na Arbuzowej
Moja recka step on: wygodne w chuj, trochę luzów jest i nie ma takiej kontroli jak w tradycyjnych ale dla starych ludzi po trzydziestce jak ja to mega.
Ludzie po 30 nie są starzy jeśli potrafisz się schylać 👍😜
Potrafię ale wiąże się to z ryzykiem puszczenia bąka
oj tam na zewnątrz można byle by nie z kleksem@@mat2460
Dlaczego nikt nie wspomina o wpinaniu się jak wiązanie jest całe w śniegu ? :>
Podobnie jak w tradycyjnym wiązaniu usuwasz śnieg z footbed’u i się wpinasz.
@@prodish no tak, ale co jak śnieg zalega ubity, w standardowym wiązaniu dopniesz się jakoś, a tutaj musisz do równego wyczyścić, nie miałem nigdy tego na nogach dlatego pytam
@@maciejkaminski6039 footbed w steponach jest troszkę inaczej zrobiony niż tradycyjnym wiązaniu. But teź ma troszkę inny bieznik. Śnieg z footbedu schodzi łatwiej. Nawet jeśli zostanie troszkę śniegu to but się zapnie na pierwszym "kliku" i można jechać. reszta (nadmiar) wypada i sam się zapniesz na 2 kliku. To działa. Sam byłem sceptyczny ale przetestowałem to 2 Japoni w tym roku zapinajac sie w głebokim śniegu.
@@prodish brzmi sztos :) Mnie najbardziej irytuję stanie w kolejce do wyciągu z zapiętą deską, by pozniej na szybko w tlumie nie kombinować, tutaj wpinasz sie cyk i po temacie. A w kolejce między narciarzami mogę sobie stać z deską w ręku :) Na następny sezon chyba podejmę się zakupu, szkoda że na spadek cen tego wynalazku nie można liczyć no bo jednak trochę to drogie
Burton's awful company.their Warranty is garbage