Quazie, takie materiały przeglądowe, bądź w ogóle o tematyce około-growej w Twoim wykonaniu to jest prawdziwa perełka. Nie wiem jak to czasowo wychodzi w porównaniu do recenzji, ale wiedz, że ogląda się to ŚWIETNIE. Pozdrawiam z Łodzi ;)
rozumiem Cię drogi rówieśniku. Na szczęście jest dziadek Quaz, o którym słyszeliśmy historie że kiedyś nie miał brody i miał długie włosy... Super odcinek, już czuję się zrelaksowany!
@@r4v3n93 akurat ważę 84kg przy 187 więc nie jestem puszysty 🫠 Po prostu, za dużo nerwów w życiu i stresu który przełożył się na stan zdrowia, łatwo jest kogoś oceniać nie znając. Dużo zdrowia życzę bo jest najważniejsze w życiu!
Brakuje mi jednej drobnej, ale dla mnie ważnej rzeczy w Twoich materiałach - dźwięków z gry. Myślę, że udźwiękowienie w grach ma duże znaczenie, większe niż się pozornie wydaje. Nie wiem za bardzo gdzie byłoby miejsce w materiałach, żeby to zamieszczać, ale wiem na pewno, że momenty, w których wspominasz o dźwiękach z gry (tutaj np. przy Townscaper i Powerwash sim) i ich nie dajesz do odsłuchania nawet na sekundę są dla mnie frustrujące, szczególnie jeśli mówisz to w kontekście tego jakie są satysfakcjonujące.
To mi się podoba, kulturalne przedstawienie swojego zdania z konkretnymi argumentami. Coś pięknego :) Co do samego zamysłu, zgadzam się, że czasem miło jest usłyszeć jak prezentuje się warstwa dźwiękowa i popieram Twoje zdanie w tej kwestii.
Dobra uwaga. Zasadniczo przy Unpacking to zrobiłem, ale fakt, że może przy innych grach też powinienem był. Aczkolwiek myjkę można usłyszeć w intrze tego materiału przez chwilę ;)
@@quaz9 Faktycznie przy Unpacking dałeś i to było dobre. Generalnie czasem dajesz w swoich materiałach wstawki z dźwiękami i wtedy mnie to cieszy, ale często mi brakuje. W sytuacji, w której mówisz o dźwiękach, to naturalnie rzuca się w oczy, ale ja na przykład myślę, że dźwięki są na tyle istotne w grach, że wymagają częstszego puszczania ich tak generalnie w filmach. Np. przy strzelankach naturalną rzeczą jest, że wspominasz o tym jak się strzela - wtedy pokazujesz w tle fragment rozgrywki strzelanej, co pięknie uzupełnia się z tym o czym mówisz, ale byłoby super, gdybyś dał chociaż krótki fragment również z dźwiękami tej broni. Odgłosy broni są istotnym elementem tego jak strzelanie się prezentuje, bo w końcu gry są medium AUDIOwizualnym. Oczywiście to strzelanie to tylko przykład.
Cudowny film! Chciałbym u Ciebie więcej takiej lekkiej formy materiałów, bo gaming już mnie zbytnio nie interesuje i odpalam jedynie pojedyńcze indyki i gry nintendo, ale nawet abstrahując od tego to świetnie napisany materiał. Super jest widzieć jakość i napracowanie u kogoś kogo ogląda się już od 10 lat. Tak trzymaj
Miałem podobnie - gdyby nie indyki na nintendo to bym w nic nie grał. Te wszystkie fikuśne klony dużych strzelanek 3D mnie wymęczyły na tyle, że tak jak kiedyś marudziłem na małe gierki pikselowate :D to obecnie pierwsze produkcje które mnie interesują.
Super materiał. Nie wiem czy to zapowiedź tego o czym mówiłeś w q&a ale takie filmy są bardzo spoko. Tym bardziej że wydaje mi się że na polskim YT brakuje takich treści gamingowych
Podpinam się pod tą wypowiedź. Recenzji gier jest dużo na RUclips (oczywiście nie w takiej jakości jak u Quaza), za to brakuje właśnie takich materiałów. Wnoszą coś więcej do tego naszego świata gier.
Jedyne do czego bym się przyczepił to stwierdzdnie że za PRL budownictwo ssało palkę. Niech Pan quaz poczyta o Ursynowie w Warszawie a potem mówi że budownictwo ssie xd to teraz jest patodeweloperka i zasłanianie balkonów ludziom innym molochem albo ogród 2 metrowy. Planistyka PRL była na wysokim poziomie.
Ponad 20 lat grania na karku i faktycznie doceniam coraz bardziej takie relaksujące gry. Dorosłe życie jest wystarczająco stresujące żeby się męczyć jeszcze przy hobby. Podziwiam maksujących gry (sam mam takich niewiele) czy grających na hardzie lub perma-death. Sam ogrywam już często gry dla fabuły lub rozrywki, gdyż tak mi wygodniej,
Z drugiej strony, co kogo stresuje... Np. kogoś może stresować łażenie bez celu, albo przejmowanie się losami jakichś postaci, zamiast strzelania ;-) A tak ogólnie, myślę, że to jak porównywanie wyprawy w góry z siedzeniem na ławeczce przed domem... Niby podobne sprawy, ale dają trochę co innego...
Kiedy chce się odprężać często sięgam po Spiritfarer. Podlewanie grządek, łowienie ryb, łapanie błyskawic i inne zbierania surowców są bardzo przyjemne. A fakt że gra ma fabułe i konkretny cel do którego się dąży bardzo mi odpowiada. Plus sama idea bycia przewoźnikiem dusz i fakt że musimy dobrze poznać te dusze sprawia że cała rzecz potrafi być również bardzo emocjonalna. Inną grą która kojarzy mi się z relaksem to Coffee Talk. Znakomity klimat budowany przez muzykę, wizualia, dźwięki deszczu i maszyny do kawy oraz narracja polegająca na poznawaniu historii bywalców kawiarni sprawiło że ta gra było jednym z moich fajnieszych doświadczeń growych
Dosłownie. Emocji nie można tłumić w sobie. A jak się człowiek wyżyje przy soulsach (czyli rozwali 3 pady i 2 telewizory) to potem jest już oazą spokoju.
Co najzabawniejsze jest to prawda, eksploracja w tej grze to błogie doświadczenie, a każde trafienie przeciwnika to tak ogromna satysfakcja że odpalam soulsy by się relaksować właśnie 😁
Tomek, dzięki Ci za ten materiał! Wszystkie osoby odczuwające na co dzień stres i nadmierny niepokój niech udadzą się do specjalisty. WALCZMY z tym i żyjmy LEPIEJ.
Zacząłem oglądać Twoje materiały w czasach, gdy jedyną alternatywą były zrzuty na YT z Review Territory, a na materiał, gdzie mówisz o Railbound, do którego zrobiłem muzykę, trafiłem dużo dużo później niż powinienem :( W każdym razie dziękuję za miłe słowa!
@@patrykstarfish274 LUDU SPARTY aa wszyscy nie żyjecie. LUDU SKANDYNAWI aa brakuje jeszcze pewnej grupy ale przynajmniej pozostałe 8 grup jest więc jest dobrze.
Moja żona: Quaz nagrał nowy materiał o grach Zen. Ja: Poczekaj, już idę. Tylko zrobię kawkę do oglądania 😉 Jeśli chodzi o relaksujące gry w klimacie tego materiału to na mnie działały Journey, Abzu oraz Tetris Effect 😊
Świetny materiał jak zawsze. W moim przypadku będą to Simsy, jakiś city builder, rundka w Colin McRae Rally lub w DiRT, czy nawet taki Boulder Dash na Atari/Commodore 64.
5:50 to nie jest waga kuchenna tylko tablica do malowania/robienia notatek, którą jeśli dobrze pamiętam nawet da się przymocować na lodówkę :D Ale też mi się zdarzyło, że w unpacking nie wiedziałem co czym jest :) A co do A Short Hike to jest to jedna z moich ukochanych gier, polecam sprawdzić wszystkim osobom czy nie mają jej na Epicu, gdyż była kiedyś rozdawana za darmo :)
O rany, czyli moje skojarzenie z tabletem graficznym nie było całkiem chybione :D. Gra uznała, że szuflada w kuchni jest odpowiednim miejscem, więc uznałem, że to waga kuchenna, ale pewno masz rację.
Bardziej publicystyczny materiały moim zdaniem to dobry ruch, w recenzjach wypadasz mistrzowsko ale tutaj też jest 10/10 Dzięki! Jeśli planujesz iść w temat bardziej, masz moje wyświetlenia!
Nie wiem, czy to można nazwać publicystyką - to ciągle jest opisywanie gier, a publicystyka byłaby chyba raczej, gdyby gier używał tylko jako przykładów do przekonywania, dajmy na to, że wiatraki są złe, a hydrotermia dobra... Krótsze materiały są spoko, ale niebezpiecznie blisko tych od innych jutuberów, w stylu "20 minut o 50 grach, na jakie najbardziej czekamy w tym roku" - zaś takie pobieżne zajawki ja omijam szerokim łukiem ;-)
@@miceliusbeverus6447 nazwą "publicystyka" nawiązuje trochę do odcinka Q&A z okazji rocznicy kanału, gdzie quaz te tematy nie stricte recenzenckie nazywał bardziej jako właśnie publicystyka I zgadzam się, aczkolwiek tutaj temat poruszony jest w stylu Quaza a wyboru moim zdaniem nie są tak oczywiste jak zdarza się w innych tego typu materiałach ;)
To od siebie powiem więcej o napomkniętym w tym materiale (jako skojarzenie z Donut County) Katamari, bo to również mega relaksującą produkcja. :P Podobnie jak w Donucie zajmujemy się tam swego rodzaju destrukcją wszystkiego co napotkamy. Jednak nie poprzez dziurę, a kulę, do której przyklejają się wszystkie pomniejsze obiekty. Kula z czasem rośnie, dzięki kolejnym obiektom jakie się do niej przykleją, a my w dalszych etapach gry jesteśmy w stanie przetoczyć wielką kulę przez całe miasta zabierając że sobą mieszkańców, pojazdy i budynki. Pod koniec gry nawet całe kontynenty (w późniejszych częściach nawet planety). xd Gra ma też jakąś fabułę, która dodaje więcej absurdu do całości. I naprawdę przyjemną muzykę. Swoją drogą to jedna z najdziwniejszych gier w jakie grałem (jest zresztą japońska xd). Więc, jeśli ktoś chce się zrelaksować, a jednocześnie szuka czegoś wyjątkowo osobliwego, to Katamari jest bardzo dobrą pozycją.
Od siebie mogę polecić " The lion's song", przyjemna, krótka gierka, opowiadająca historie paru ciekawych bohaterów, w klimatycznym XX-wiecznym wiedniu, wholesome, krótkie, momentami zabawne i wzruszające, a w dodatku było kiedyś za darmo na epicu
Od siebie napewno mogę polecić "Coffee Talk". Bardzo ładna i uspokajająca gra w której wcielamy się w baristę i rozmawiamy z klientami. Przez kilka dni nie mogłem się od niej odkleić. Piękna grafika, cudowna muzyka i satysfakcjonująca muzyczka w tle polecaaaam!!
Moją ulubioną grą relaksacyjną jest w ostatnich dwóch latach Snowrunner (notabene tytuł który poznałem po Twojej recenzji). Jak żona patrzy na grę to nic nie mówi, tylko kręci głową z niedowierzaniem i mi też ciężko określić co takiego jest w tej grze, że tak mnie uspokaja, bo fanem ciężarówek i gier typu ETS nie jestem. Gra jest w game passie, jest non stop rozwijana o nowe treści, które są dość tanie. Póki co na liczniku prawie 300h w ciągu dwóch lat, a zaznaczę, że czasu na granie mam niewiele.
Quaz bardzy bym prosił, abyś sprawdził "Satisfactory" ot taka gierka o budowaniu (factorio 3D) jest fenomenalna wciąga od pierwszych chwil i nie kosztuje majątku.
Audiosurf - genialna gierka w którą grałem z 10 lat temu. Wrzucało się do niej własną muzykę w .mp3 i generowała trasę na podstawie muzyki taką jakby 5 pasmową autostradę po której latało się samolocikiem i zbierało lub omijało kwadraciki które też występowały pod rytm w muzyce. Genialna gra.
1) jestem stary, czekałem na taki odcinek. Po każdym Soulsborne i klonach gram w jakieś relaksujące gry typu My time im portia czy Tentem, 2) Quaz, jesteśmy starzy... :)
Po tym materiale ograłem Donut Country (wychodzi z Game Passa, także ograjcie szybko) i się nie zawiodłem, bardzo fajna gierka, szczególnie jak się ją rozbije na kilka razy po ok 20 minut. Od siebie mogę polecić Trailmakers, gierkę w której budujemy różne pojazdy, żeby uciec z planety na której jesteśmy "uwięzieni". Takie połączenie Minecrafta i Besieged (a może taki Scrap Mechanic, ale w tą grę nie grałem więc nie wiem jak bardzo inspirowali sie twórcy). Przyjemny gameplay i łatwe (a za razem skomplikowane) budowanie sprawiają, że łatwo można w grę wsiąknąć. Dodatków tryb Rally, w którym budujemy maszyny i ścigamy się na kolejnych trasach i 3 sandboxowe mapy na których możemy sprawdzic nasze umiejętności budowania sprawiają ze mozna przepaść na kilkanaście godzin. Na kanale ScrapMan można zobaczyć jakie cuda można stworzyć w tej gierce
Może jestem poprostu specialny, ale dla mnie nie nic bardziej relaksującego niż Doom Eternal, i mówię to z pełną powagą. Poprostu naprawdę się w niej odprężam, soundtrack zawsze poprawia mi chumor, gra jest poprostu bardzo dobrze wykonana. W momencie w którym człowiek zna całą fabułe, przeszedł "Master Levels" itp. to włączenie jakiegoś losowego poziomu i postrzelanie w demony naprawdę uspokaja.
Moją relaksującą grą jest starusieńkie Majesty z 2004. Gra fajnie balansuje momenty gdy gracz musi interweniować z takimi, gdzie można po prostu rozłożyć się i patrzeć na zaskakująco żywy harmider naszego miasta.
Miałem depresje udupienie życiowe, jestem w Twoim wieku Quaz, teraz sobie normalnie żyje i pracuje, wiesz co mnie odpręża No Man's Sky oj bardzo. Bardzo po robocie bo kocham kosmos.
Kurczę Dorfromantik to jest mistrzostwo. Ja bardzo lubię się odstresować przy Forza Horizon 5, biorę sobie autko i jadę, tak po prostu, bez większego celu. Czasem jakiś wyścig czasem nie na totalnym chillu ;)
Świetny materiał, potrzebowałem takiej listy z relaksującymi grami, tak to nie wiedziałem o ich istnieniu. Ja dorzucę od siebie Floating Point, Minecraft na pewno, Rising sun (choć im dalej tym robi się bardziej stresująca xD) i na koniec myślę że Skyrim poza walka może być relaksujący. Pozdrawiam!
Fajny format podoba mi sie to ze jest szansa wrocic to tych gier ktore byly za male i za proste aby omowic lub tych starszych na ktore po prostu nie ma czasu wiec jesli to odskocznia od recencji mam nadzieje ze nie jednorazowa
24:47. Chyba nie mam takiej gry. Ale za sklejanie modeli potrafi relaksować i uczyć samokontroli, zwłaszcza jak jakiś element wielkości połówki ziarenka ryżu po raz czwarty gdzieś spadnie na podłogę, albo wystrzeli z pęsety w inną część pokoju 😁
1:55 Dorfromantic wyszedł w 2022 roku, chyba że wcześniej miała jakąś premierę w early acces, ale sam pamiętam, że kupowałem ją w zeszłym roku podczas majówki jako nowość.
Podoba mi się ten format :D Sporo z tych gier znałem, ale nie wszystkie i na przykład Townscaper czy Railbound trafiły na listę życzeń. Brakuje mi tu tylko Mini Motorways, aż się zdziwiłem, że jej nie było
W sumie - fajnie się odstresowuję przy takim Goat Simulator, zwłaszcza "trójce" w tytule. Dużo prześmiesznych questów, spora dowolność, wspólna coopowa destrukcja wszystkiego, mini-gierki, no po prostu najlepszy odstresowywacz. Polecam!
Z tych wszystkich gier, PowerWash Simulator to jedna z moich ulubionych gier poprzedniego roku. Zgadzam się z tobą pod każdym względem. Spędziłem z tą grą sporo godzin i, okej, to trochę kontrowersyjne ale to dla mnie najlepszy symulator jaki ograłem i widziałem. Zdecydowanie polecam każdemu.
Z innych gier polecam Haven Park - dość podobne do A Short Hike (głównie praca kamery, pierzasty protagonista i "droga na górę"). Polecam szczególnie wszystkim rodzicom około-5-latków - w sam raz na wspólne granie polegające na patrzeniu przez ramie jak młody odkrywa tamtejszy świat. Co trudniejsze elementy przechodzimy za niego i zabawa dla całej rodziny zapewniona. ;)
"Początek roku to dobry czas aby na moment zwolnić i się uspokoić przed wyzwaniami kolejnych miesięcy " Tymczasem ja : Darkest Dungeon na poziomie najmroczniejszy XD
Chyba najbardziej relaksuje mnie.. Mudrunner, nie wiem dlaczego tak do końca To błocko, kombinowanie, wyciąganie z prędkością prawie niezauważalną, a nawet jakaś małe katastrofy w mudrunnerze mnie bardziej cieszą niż denerwują. Dla mnie totalne wyciszenie i uspokojenie:-)
O matko Quaz. Co to się stanęło z Tobą? :O Oglądam sobie takie retro recenzje sprzed 12 lat i patrzę na Ciebie ze świadomością, że masz jakieś dwadzieścia parę lat i nagle wchodzę na teraźniejszy materiał i widzę 50cioletniego chłopa. :O
Z gier multiplayer chyba najbardziej pasuje* team fortess 2. Toksycznych graczy jest niewielu, drużyny są 12 osobowe więc nie ma takiego parcia na wyniki. Jest też duża szansa na znalezienie lobby, w którym gracze są friendly i nikt się nie zabija, co w grach fps jest ewenementem. *jeśli nie natrafisz na boty ;)
Jak potrzebuję się zrelaksować, to wpadam do Genshin Impact i lecę poszukać paru szkrzynek. Po 300h dalej daje radę i sobie odpalam pobiegać, zobaczyć czy czegoś nie przegapiłem ostatnim razem ;)
Polecam bardzo mocno A Short Hike! Początek nie zapowiada tak przyjemnej rozgrywki. Cóż, myślałem, że sobie pogram chwilę i odstawię, a tymczasem... wymaksowałem to na 100%. I żałuję, że nie ma już czego odkrywać w tej grze... :).
UnPacking przypomniał mi stare czasy z Ultima VII Black Gate oraz Divine Divinity. Tam też było zabawy w ekwipunkiem... nawet łóżko (takie prawdziwe) mogliśmy przenosić. Ciekawe ile nawiązań do Made in Abyss jest w Donut Country?
O, racja, jeszcze w Ultima VIII: Pagan była ta mechanika fizycznego przesuwania obiektów, a że tam perspektywa była izometryczna to było większe wrażenie przemieszczania rzeczy w przestrzeni.
Drogi Quazie! Nadal nie odniosłeś się do mojego pytania z Wielkiego Q&A odnośnie tych pięknych grafik na ścianie za Tobą? Spędza ki to tak sen z powiek że od momentu wydania przez Ciebie tego świetnego ponad godzinnego materiału Q&A szukam czegoś takiego bezustannie codziennie ale bez skutku lub wyniki, są marne twory bułgarskich artystów ….. Błagam skróć moje męki i podziel się tą wiedza tajemna gdzie owe magiczne papiery ścienne mogę nabyć w innych wzorach!
Chciałbym tylko powiedzieć, że w mojej opinii żaden stres nie jest pozytywny. Natura się nigdy nie stresuje, nie śpieszy i nie załamuje - I wszystko co ma być zrobione, jest zrobione.
Kurde fajne te gry, nie sądziłem, że takie małe gry mogą być takie słodkie, relaksujące i kurde grywalne. Odznaczanie tysięcy kropek na mapie w takim assasyn przestaje być już relaksujące( dlatego w tego typu gry już bardzo rzadko gram). Tu jest dużo zabawy silnikiem fizycznym, grawitacją, jak zwał tak zwał, zawsze mnie to fascynowało i relaksowało, patrzeć jak rzeczy upadają, bądź też doll'e. ragdolle.
Cloud gardens przypomina mi o tej gierce którą ogarniałeś na początku swojego kanału- tą z PSN-owe dziwadła gdzie grałeś wiatrem latającym przez krajobrazy i na końcu "walczyło" się z brutalizmem i złomem przypomocy wiatru, kolorów i kwiatów
Hej. Mnie nic tak fantastycznie nie releksuje po pracy jak lot w pięknych okolicznościach przyrody w Microsoft Flight Simulator 2020. 4K, słuchawki, flight stick i zen spływa na mnie niczym kaskady ciepłych wód 😉
Ja się relaksuję przy Death Stranding. Grę już skończyłem, więc sobie biorę jakieś przesyłki i wędruje. A tu drogę wybuduję, a tu przejdę sobie przez góry i zrobię szlak z tyrolek, by łatwiej i szybciej schodzić i wchodzić. Sobie przerwę zrobię, usiądę Samem na skraju wzgórza, skieruje kamerę na widoczek, włączy się automatycznie muzyka, zaparzę melisy, zapalę fajkę. Pełen relaks.
To dla mnie relaksujące gry to: death stranding, red dead redemption 2, journey, abzu, minecraft, silent hunter 3, wiedźmin 3, w takiej kolejności, pewnie było by ich więcej ale na chwilę obecną nie pamiętam ;)
Stardew Valley, zdecydowanie. Wstawanie co ranek, podlanie grządek, wybranie czy iść na grzyby, czy do wioski odwiedzić ludzi, aaaa jutro pójdę, bo będzie ten sam poranek, podlanie grządek i tak dalej, i tak dalej. Niesamowicie mnie to odpręża
A mnie to strasznie irytowało. Wstań rano podlej kładź się spać bo masz za dużo grządek. Jak pada to cały dzień w kopalni zbierać materiały na spryskiwacze. zapętl do momentu kiedy całe pole jest pokryte najdroższymi warzywami. Nie mogłem jakoś podejść do tej gry na luzie, musiałem mieć jak najwięcej jak najszybciej jak najbardziej efektywnie.
@@Babiik95 może w tym rzecz. Nie ma co sobie tam narzucać tempa. Wszystko na spokojnie. Nie robić pola jak na rolniczej manufakturze tylko na spokojnie. To nie gra na czas
@@quaz9 a to nie widziałem szczerze mówiąc, zabieram się za obejrzenie i skonfrontowanie z Twoją opinią, ale sądząc po tym co napisałeś, to jest podobna ;) P.S. bardzo fajny materiał, mając pracę, rodzinę, masę problemów dobra gra działa jak darmowy (odjąć cenę gry) terapeuta. Tak jak ROJSON wspomniał na jednym z materiałów bodajże o grze "To the Moon" używając metafory gastronomicznej: w dobie wielkich mega produkcji, które są niczym McDonald's, zapominamy, że jeść można smaczniej, lepiej, zdrowiej, a gotować z pasją. Gra może być pięknym, wzruszającym przeżyciem szarpiącym struny serducha, o których zapomnieliśmy wręcz, że takie mamy, lub też, tak jak te w Twoim materiale, pozwalające dać wytchnienie w tym pędzie. Pozdrawiam.
0:00 - Intro
1:55 - Dorfromantik
4:02 - Unpacking
7:33 - A Short Hike
10:01 - Townscaper
11:58 - Islanders
14:08 - Cloud Gardens
16:47 - Donut County
19:06 - Railbound
21:05 - PowerWash Simulator
24:38 - Outro
Quazie, takie materiały przeglądowe, bądź w ogóle o tematyce około-growej w Twoim wykonaniu to jest prawdziwa perełka. Nie wiem jak to czasowo wychodzi w porównaniu do recenzji, ale wiedz, że ogląda się to ŚWIETNIE. Pozdrawiam z Łodzi ;)
Mam 24 lata i nerwicę przez co miałem dwa przed zawały, taki odcinek to złoto dla mnie 👌🏻
rozumiem Cię drogi rówieśniku. Na szczęście jest dziadek Quaz, o którym słyszeliśmy historie że kiedyś nie miał brody i miał długie włosy... Super odcinek, już czuję się zrelaksowany!
gry nie pomogą, proponuję schudnąć
@@r4v3n93 albo przestać walić w nocha
mało prawdopodobne, weź chopie wyjdź z domu, wsiądź na rower albo idź na spacer.
@@r4v3n93 akurat ważę 84kg przy 187 więc nie jestem puszysty 🫠 Po prostu, za dużo nerwów w życiu i stresu który przełożył się na stan zdrowia, łatwo jest kogoś oceniać nie znając. Dużo zdrowia życzę bo jest najważniejsze w życiu!
Brakuje mi jednej drobnej, ale dla mnie ważnej rzeczy w Twoich materiałach - dźwięków z gry. Myślę, że udźwiękowienie w grach ma duże znaczenie, większe niż się pozornie wydaje. Nie wiem za bardzo gdzie byłoby miejsce w materiałach, żeby to zamieszczać, ale wiem na pewno, że momenty, w których wspominasz o dźwiękach z gry (tutaj np. przy Townscaper i Powerwash sim) i ich nie dajesz do odsłuchania nawet na sekundę są dla mnie frustrujące, szczególnie jeśli mówisz to w kontekście tego jakie są satysfakcjonujące.
Zdecydowanie wzbogaciło by to doswiadczenie płynace z filmu, nawet gdyby miała być to paro sekundowa wstawka :D
Mysle, ze problemem moga byc prawa autorskie.
To mi się podoba, kulturalne przedstawienie swojego zdania z konkretnymi argumentami. Coś pięknego :)
Co do samego zamysłu, zgadzam się, że czasem miło jest usłyszeć jak prezentuje się warstwa dźwiękowa i popieram Twoje zdanie w tej kwestii.
Dobra uwaga. Zasadniczo przy Unpacking to zrobiłem, ale fakt, że może przy innych grach też powinienem był. Aczkolwiek myjkę można usłyszeć w intrze tego materiału przez chwilę ;)
@@quaz9 Faktycznie przy Unpacking dałeś i to było dobre. Generalnie czasem dajesz w swoich materiałach wstawki z dźwiękami i wtedy mnie to cieszy, ale często mi brakuje. W sytuacji, w której mówisz o dźwiękach, to naturalnie rzuca się w oczy, ale ja na przykład myślę, że dźwięki są na tyle istotne w grach, że wymagają częstszego puszczania ich tak generalnie w filmach. Np. przy strzelankach naturalną rzeczą jest, że wspominasz o tym jak się strzela - wtedy pokazujesz w tle fragment rozgrywki strzelanej, co pięknie uzupełnia się z tym o czym mówisz, ale byłoby super, gdybyś dał chociaż krótki fragment również z dźwiękami tej broni. Odgłosy broni są istotnym elementem tego jak strzelanie się prezentuje, bo w końcu gry są medium AUDIOwizualnym. Oczywiście to strzelanie to tylko przykład.
Cudowny film! Chciałbym u Ciebie więcej takiej lekkiej formy materiałów, bo gaming już mnie zbytnio nie interesuje i odpalam jedynie pojedyńcze indyki i gry nintendo, ale nawet abstrahując od tego to świetnie napisany materiał. Super jest widzieć jakość i napracowanie u kogoś kogo ogląda się już od 10 lat. Tak trzymaj
Miałem podobnie - gdyby nie indyki na nintendo to bym w nic nie grał. Te wszystkie fikuśne klony dużych strzelanek 3D mnie wymęczyły na tyle, że tak jak kiedyś marudziłem na małe gierki pikselowate :D to obecnie pierwsze produkcje które mnie interesują.
Super materiał. Nie wiem czy to zapowiedź tego o czym mówiłeś w q&a ale takie filmy są bardzo spoko. Tym bardziej że wydaje mi się że na polskim YT brakuje takich treści gamingowych
Podpinam się pod tą wypowiedź.
Recenzji gier jest dużo na RUclips (oczywiście nie w takiej jakości jak u Quaza), za to brakuje właśnie takich materiałów. Wnoszą coś więcej do tego naszego świata gier.
Totalnie takiego materiału potrzebowałem. Czapki z głów. Dziękuję.
Inny format niż recenzja super i dalej w twoim stylu to się szanuje
jeezu człowieku, więcej takich zestawień, a w tagach możesz dodać, idealne gry dla dziewczyny, rozpoczynającej zabawę z grami
A czy on wygląda na dziewczynę?
Super material. Ani razu nie zawiodłem się na Twojej twórczości. Pozdrawia.
Cały film poświęcony Lidze Legend.
XD
XDDDDD
Jedyne do czego bym się przyczepił to stwierdzdnie że za PRL budownictwo ssało palkę.
Niech Pan quaz poczyta o Ursynowie w Warszawie a potem mówi że budownictwo ssie xd to teraz jest patodeweloperka i zasłanianie balkonów ludziom innym molochem albo ogród 2 metrowy. Planistyka PRL była na wysokim poziomie.
Fascynuje mnie gdzie tu znalazłeś stwierdzenie, z którym dyskutujesz. Oraz że dyskutujesz z nawiązaniem do filmu Barei :P
Liga legend, gra która jest spokojna jak tętno nieboszczyka
To może teraz zestawienie "Przy tych grach WYRZUCISZ SWÓJ KOMPUTER PRZEZ OKNO" :D
Mi tu brakowało mojej ulubionej gry do relaksu, Slime Rancher'a
Ponad 20 lat grania na karku i faktycznie doceniam coraz bardziej takie relaksujące gry. Dorosłe życie jest wystarczająco stresujące żeby się męczyć jeszcze przy hobby. Podziwiam maksujących gry (sam mam takich niewiele) czy grających na hardzie lub perma-death. Sam ogrywam już często gry dla fabuły lub rozrywki, gdyż tak mi wygodniej,
Z drugiej strony, co kogo stresuje... Np. kogoś może stresować łażenie bez celu, albo przejmowanie się losami jakichś postaci, zamiast strzelania ;-)
A tak ogólnie, myślę, że to jak porównywanie wyprawy w góry z siedzeniem na ławeczce przed domem... Niby podobne sprawy, ale dają trochę co innego...
Czyli jednak nowy format! Bardzo się cieszę
Rob to co robisz, uwielbiam cię oglądać, widać napracowanie w twoich filmach
Townscapera kupiłem na Steamie zanim film zdążył się skończyć ;) Jakie to jest fajne :D Dzięki Quaz :)
Często słyszałem, że materiał nie jest sponsorowany, ale że nie jest poradą medyczną to jest dla mnie nowość
Kiedy chce się odprężać często sięgam po Spiritfarer. Podlewanie grządek, łowienie ryb, łapanie błyskawic i inne zbierania surowców są bardzo przyjemne. A fakt że gra ma fabułe i konkretny cel do którego się dąży bardzo mi odpowiada. Plus sama idea bycia przewoźnikiem dusz i fakt że musimy dobrze poznać te dusze sprawia że cała rzecz potrafi być również bardzo emocjonalna.
Inną grą która kojarzy mi się z relaksem to Coffee Talk. Znakomity klimat budowany przez muzykę, wizualia, dźwięki deszczu i maszyny do kawy oraz narracja polegająca na poznawaniu historii bywalców kawiarni sprawiło że ta gra było jednym z moich fajnieszych doświadczeń growych
Dziwne, że zabrakło tu dark souls, przecież to tak bardzo relaksacyjna gra
I to prawda.
Dosłownie. Emocji nie można tłumić w sobie. A jak się człowiek wyżyje przy soulsach (czyli rozwali 3 pady i 2 telewizory) to potem jest już oazą spokoju.
@@Arek152 Nie, gdy osiągnie się stan "pływu" człowiek czuje że ma kontrole nad tym co się wydarza. To daje siłę, daje spokój.
Co najzabawniejsze jest to prawda, eksploracja w tej grze to błogie doświadczenie, a każde trafienie przeciwnika to tak ogromna satysfakcja że odpalam soulsy by się relaksować właśnie 😁
Właśnie miałem to samo napisać
Miałem nadzieję że pojawi się tu Abzu. Mała gierka ale świetnie relaksuję
Pierwsze o czym pomyślałem, to Journey/Abzu/Sky.
Tomek, dzięki Ci za ten materiał! Wszystkie osoby odczuwające na co dzień stres i nadmierny niepokój niech udadzą się do specjalisty. WALCZMY z tym i żyjmy LEPIEJ.
Zacząłem oglądać Twoje materiały w czasach, gdy jedyną alternatywą były zrzuty na YT z Review Territory, a na materiał, gdzie mówisz o Railbound, do którego zrobiłem muzykę, trafiłem dużo dużo później niż powinienem :( W każdym razie dziękuję za miłe słowa!
Mnie twoje filmiki bardzo relaksują Tomku. Gdy już dopnę ostatni cel dnia, lubię wrócić nawet czasem do starszych recenzji / filmików.
Nadal liczę na film dotyczący mitologii nordyckiej w grze God of war :)
Noo w wykonaniu Quaz'a byłoby to złoto
@@patrykstarfish274 LUDU SPARTY aa wszyscy nie żyjecie.
LUDU SKANDYNAWI aa brakuje jeszcze pewnej grupy ale przynajmniej pozostałe 8 grup jest więc jest dobrze.
W ogóle zastanawiające czy w greckich GoW'ach było coś o Troi?
Był, przy okazji gowa 2018
@@PrimalElf chyba nie było.
Przynajmniej nie przypominam sobie.
Moja żona: Quaz nagrał nowy materiał o grach Zen.
Ja: Poczekaj, już idę. Tylko zrobię kawkę do oglądania 😉
Jeśli chodzi o relaksujące gry w klimacie tego materiału to na mnie działały Journey, Abzu oraz Tetris Effect 😊
Bardzo przyjemny format odcinka, czekam na wiecej :))
Świetny materiał jak zawsze. W moim przypadku będą to Simsy, jakiś city builder, rundka w Colin McRae Rally lub w DiRT, czy nawet taki Boulder Dash na Atari/Commodore 64.
5:50 to nie jest waga kuchenna tylko tablica do malowania/robienia notatek, którą jeśli dobrze pamiętam nawet da się przymocować na lodówkę :D Ale też mi się zdarzyło, że w unpacking nie wiedziałem co czym jest :)
A co do A Short Hike to jest to jedna z moich ukochanych gier, polecam sprawdzić wszystkim osobom czy nie mają jej na Epicu, gdyż była kiedyś rozdawana za darmo :)
O rany, czyli moje skojarzenie z tabletem graficznym nie było całkiem chybione :D. Gra uznała, że szuflada w kuchni jest odpowiednim miejscem, więc uznałem, że to waga kuchenna, ale pewno masz rację.
Bardziej publicystyczny materiały moim zdaniem to dobry ruch, w recenzjach wypadasz mistrzowsko ale tutaj też jest 10/10
Dzięki! Jeśli planujesz iść w temat bardziej, masz moje wyświetlenia!
Nie wiem, czy to można nazwać publicystyką - to ciągle jest opisywanie gier, a publicystyka byłaby chyba raczej, gdyby gier używał tylko jako przykładów do przekonywania, dajmy na to, że wiatraki są złe, a hydrotermia dobra...
Krótsze materiały są spoko, ale niebezpiecznie blisko tych od innych jutuberów, w stylu "20 minut o 50 grach, na jakie najbardziej czekamy w tym roku" - zaś takie pobieżne zajawki ja omijam szerokim łukiem ;-)
@@miceliusbeverus6447 nazwą "publicystyka" nawiązuje trochę do odcinka Q&A z okazji rocznicy kanału, gdzie quaz te tematy nie stricte recenzenckie nazywał bardziej jako właśnie publicystyka
I zgadzam się, aczkolwiek tutaj temat poruszony jest w stylu Quaza a wyboru moim zdaniem nie są tak oczywiste jak zdarza się w innych tego typu materiałach ;)
Najlepszy recenzent na pl youtube.
Fajnie że się relaxujesz przed kolejnymi przygodami Kuazoso. Czekamy na przygodę w Valheim, Krainy Mgieł czekają.
To od siebie powiem więcej o napomkniętym w tym materiale (jako skojarzenie z Donut County) Katamari, bo to również mega relaksującą produkcja. :P Podobnie jak w Donucie zajmujemy się tam swego rodzaju destrukcją wszystkiego co napotkamy. Jednak nie poprzez dziurę, a kulę, do której przyklejają się wszystkie pomniejsze obiekty. Kula z czasem rośnie, dzięki kolejnym obiektom jakie się do niej przykleją, a my w dalszych etapach gry jesteśmy w stanie przetoczyć wielką kulę przez całe miasta zabierając że sobą mieszkańców, pojazdy i budynki. Pod koniec gry nawet całe kontynenty (w późniejszych częściach nawet planety). xd Gra ma też jakąś fabułę, która dodaje więcej absurdu do całości. I naprawdę przyjemną muzykę. Swoją drogą to jedna z najdziwniejszych gier w jakie grałem (jest zresztą japońska xd). Więc, jeśli ktoś chce się zrelaksować, a jednocześnie szuka czegoś wyjątkowo osobliwego, to Katamari jest bardzo dobrą pozycją.
A co mnie najbardziej relaksuje? Nowy materiał Quaza
Super! A jako miłośnik Darkest Dungeon, They Are Billions oraz Aggressors: Ancient Rome, teraz poproszę o listę gier porządnie stresujących 😎
Czyli chcesz rozwalać pady, klawiatury i... Nerwy :)
@@wlocek369 Raczej uczyć się kontrolowania emocji, przeżywać porządne emocje i osiągać dużą satysfakcję 😎
Od siebie mogę polecić " The lion's song", przyjemna, krótka gierka, opowiadająca historie paru ciekawych bohaterów, w klimatycznym XX-wiecznym wiedniu, wholesome, krótkie, momentami zabawne i wzruszające, a w dodatku było kiedyś za darmo na epicu
O ile pamiętam, grafika piękna (sepia), za to opowieści mogły trochę wkurzać - o straszliwym prześladowaniu mniejszości itp.
Beamng to zdecydowanie tytuł który mnie relaksuje niezależnie od dnia
Od siebie napewno mogę polecić "Coffee Talk". Bardzo ładna i uspokajająca gra w której wcielamy się w baristę i rozmawiamy z klientami. Przez kilka dni nie mogłem się od niej odkleić. Piękna grafika, cudowna muzyka i satysfakcjonująca muzyczka w tle polecaaaam!!
Moją ulubioną grą relaksacyjną jest w ostatnich dwóch latach Snowrunner (notabene tytuł który poznałem po Twojej recenzji). Jak żona patrzy na grę to nic nie mówi, tylko kręci głową z niedowierzaniem i mi też ciężko określić co takiego jest w tej grze, że tak mnie uspokaja, bo fanem ciężarówek i gier typu ETS nie jestem. Gra jest w game passie, jest non stop rozwijana o nowe treści, które są dość tanie. Póki co na liczniku prawie 300h w ciągu dwóch lat, a zaznaczę, że czasu na granie mam niewiele.
Quaz bardzy bym prosił, abyś sprawdził "Satisfactory" ot taka gierka o budowaniu (factorio 3D) jest fenomenalna wciąga od pierwszych chwil i nie kosztuje majątku.
Ograłem ostatnio Lego Journey i gorąco wszystkim polecam. Dawno nie spotkałem się z tak relaksującą i spokojną grą.
Audiosurf - genialna gierka w którą grałem z 10 lat temu. Wrzucało się do niej własną muzykę w .mp3 i generowała trasę na podstawie muzyki taką jakby 5 pasmową autostradę po której latało się samolocikiem i zbierało lub omijało kwadraciki które też występowały pod rytm w muzyce. Genialna gra.
1) jestem stary, czekałem na taki odcinek. Po każdym Soulsborne i klonach gram w jakieś relaksujące gry typu My time im portia czy Tentem,
2) Quaz, jesteśmy starzy... :)
Po tym materiale ograłem Donut Country (wychodzi z Game Passa, także ograjcie szybko) i się nie zawiodłem, bardzo fajna gierka, szczególnie jak się ją rozbije na kilka razy po ok 20 minut.
Od siebie mogę polecić Trailmakers, gierkę w której budujemy różne pojazdy, żeby uciec z planety na której jesteśmy "uwięzieni". Takie połączenie Minecrafta i Besieged (a może taki Scrap Mechanic, ale w tą grę nie grałem więc nie wiem jak bardzo inspirowali sie twórcy). Przyjemny gameplay i łatwe (a za razem skomplikowane) budowanie sprawiają, że łatwo można w grę wsiąknąć. Dodatków tryb Rally, w którym budujemy maszyny i ścigamy się na kolejnych trasach i 3 sandboxowe mapy na których możemy sprawdzic nasze umiejętności budowania sprawiają ze mozna przepaść na kilkanaście godzin. Na kanale ScrapMan można zobaczyć jakie cuda można stworzyć w tej gierce
Może jestem poprostu specialny, ale dla mnie nie nic bardziej relaksującego niż Doom Eternal, i mówię to z pełną powagą. Poprostu naprawdę się w niej odprężam, soundtrack zawsze poprawia mi chumor, gra jest poprostu bardzo dobrze wykonana. W momencie w którym człowiek zna całą fabułe, przeszedł "Master Levels" itp. to włączenie jakiegoś losowego poziomu i postrzelanie w demony naprawdę uspokaja.
dziękuję Pan Quaz :) przydatne zestawienie, dodaję do ulubionych!
Moją relaksującą grą jest starusieńkie Majesty z 2004. Gra fajnie balansuje momenty gdy gracz musi interweniować z takimi, gdzie można po prostu rozłożyć się i patrzeć na zaskakująco żywy harmider naszego miasta.
Nie ma dla mnie bardziej relaksującej gry niż Ghost of Thusima 👍 Cudowna gra ❤
Miałem depresje udupienie życiowe, jestem w Twoim wieku Quaz, teraz sobie normalnie żyje i pracuje, wiesz co mnie odpręża No Man's Sky oj bardzo. Bardzo po robocie bo kocham kosmos.
Kurczę Dorfromantik to jest mistrzostwo. Ja bardzo lubię się odstresować przy Forza Horizon 5, biorę sobie autko i jadę, tak po prostu, bez większego celu. Czasem jakiś wyścig czasem nie na totalnym chillu ;)
Świetny materiał, potrzebowałem takiej listy z relaksującymi grami, tak to nie wiedziałem o ich istnieniu. Ja dorzucę od siebie Floating Point, Minecraft na pewno, Rising sun (choć im dalej tym robi się bardziej stresująca xD) i na koniec myślę że Skyrim poza walka może być relaksujący. Pozdrawiam!
Fajny format podoba mi sie to ze jest szansa wrocic to tych gier ktore byly za male i za proste aby omowic lub tych starszych na ktore po prostu nie ma czasu wiec jesli to odskocznia od recencji mam nadzieje ze nie jednorazowa
24:47. Chyba nie mam takiej gry. Ale za sklejanie modeli potrafi relaksować i uczyć samokontroli, zwłaszcza jak jakiś element wielkości połówki ziarenka ryżu po raz czwarty gdzieś spadnie na podłogę, albo wystrzeli z pęsety w inną część pokoju 😁
1:55 Dorfromantic wyszedł w 2022 roku, chyba że wcześniej miała jakąś premierę w early acces, ale sam pamiętam, że kupowałem ją w zeszłym roku podczas majówki jako nowość.
Podoba mi się ten format :D Sporo z tych gier znałem, ale nie wszystkie i na przykład Townscaper czy Railbound trafiły na listę życzeń. Brakuje mi tu tylko Mini Motorways, aż się zdziwiłem, że jej nie było
Bardzo fajnie to się ogląda! Gratsy! 💪😎👍
Kiedy następny odcinek?😉 Quaz dobry materiał. Chcę takich więcej.
W sumie - fajnie się odstresowuję przy takim Goat Simulator, zwłaszcza "trójce" w tytule. Dużo prześmiesznych questów, spora dowolność, wspólna coopowa destrukcja wszystkiego, mini-gierki, no po prostu najlepszy odstresowywacz. Polecam!
Miałem nadzieje że zaprezentujesz Little Inferno
Świetny film
Tytuł o roślinkach jakoś mi umknął dzięki za materiał i miłego dnia jeśli to czytasz widzu :P
Ciekawy materiał nie recenzja. Tak trzymać!
W końcu ktoś duży wspaniał o a short hike.
Quaz jaki pączkofil. Mój człowiek. Jedyne dobre pączki to te nasze, chociaż sama jem je raz na ruski rok i na tłusty czwartek
Quaz mega szacun bardzo fajny pomysł na odcinek!
Z tych wszystkich gier, PowerWash Simulator to jedna z moich ulubionych gier poprzedniego roku. Zgadzam się z tobą pod każdym względem. Spędziłem z tą grą sporo godzin i, okej, to trochę kontrowersyjne ale to dla mnie najlepszy symulator jaki ograłem i widziałem. Zdecydowanie polecam każdemu.
Świetny materiał, takie gry są idealne po spaleniu zielonego
Z innych gier polecam Haven Park - dość podobne do A Short Hike (głównie praca kamery, pierzasty protagonista i "droga na górę"). Polecam szczególnie wszystkim rodzicom około-5-latków - w sam raz na wspólne granie polegające na patrzeniu przez ramie jak młody odkrywa tamtejszy świat. Co trudniejsze elementy przechodzimy za niego i zabawa dla całej rodziny zapewniona. ;)
"Początek roku to dobry czas aby na moment zwolnić i się uspokoić przed wyzwaniami kolejnych miesięcy "
Tymczasem ja : Darkest Dungeon na poziomie najmroczniejszy XD
Witaj w klubie 💀
@@miceliusbeverus6447 od nas stres nie ucieknie haha
@@Cmentarek Dopadniemy go w najczarniejszym zakątku... Tacy jak my ścigamy stres, żeby on nie mógł ścigać bardziej delikatnych ludzi 👹
@@miceliusbeverus6447 zrobiłeś mi dzień haha , buziaki i miłego wieczoru
@@Cmentarek Pozdrawiam - i do boju 😎
Chyba najbardziej relaksuje mnie.. Mudrunner, nie wiem dlaczego tak do końca To błocko, kombinowanie, wyciąganie z prędkością prawie niezauważalną, a nawet jakaś małe katastrofy w mudrunnerze mnie bardziej cieszą niż denerwują. Dla mnie totalne wyciszenie i uspokojenie:-)
Również. Coś w tym jest :)
Coś w tym jest - takie niespieszne gry wymagające pewnego skupienia, a więc zajmujące myśli, są całkiem relaksujące.
Dodałem kilka z tych gier na listę życzeń na Switchu. Dzięki!
O matko Quaz. Co to się stanęło z Tobą? :O Oglądam sobie takie retro recenzje sprzed 12 lat i patrzę na Ciebie ze świadomością, że masz jakieś dwadzieścia parę lat i nagle wchodzę na teraźniejszy materiał i widzę 50cioletniego chłopa. :O
Z gier multiplayer chyba najbardziej pasuje* team fortess 2. Toksycznych graczy jest niewielu, drużyny są 12 osobowe więc nie ma takiego parcia na wyniki. Jest też duża szansa na znalezienie lobby, w którym gracze są friendly i nikt się nie zabija, co w grach fps jest ewenementem.
*jeśli nie natrafisz na boty ;)
Jak potrzebuję się zrelaksować, to wpadam do Genshin Impact i lecę poszukać paru szkrzynek. Po 300h dalej daje radę i sobie odpalam pobiegać, zobaczyć czy czegoś nie przegapiłem ostatnim razem ;)
Tylko te 100GB przestrzeni dyskowej trzeba przeboleć
Dla mnie grą wręcz terapeutyczną jest "Fe"! Niesamowita, magiczna, odpręzająca z doskonałą muzyką. Serdecznie polecam😁
Polecam bardzo mocno A Short Hike! Początek nie zapowiada tak przyjemnej rozgrywki. Cóż, myślałem, że sobie pogram chwilę i odstawię, a tymczasem... wymaksowałem to na 100%. I żałuję, że nie ma już czego odkrywać w tej grze... :).
UnPacking przypomniał mi stare czasy z Ultima VII Black Gate oraz Divine Divinity. Tam też było zabawy w ekwipunkiem... nawet łóżko (takie prawdziwe) mogliśmy przenosić.
Ciekawe ile nawiązań do Made in Abyss jest w Donut Country?
O, racja, jeszcze w Ultima VIII: Pagan była ta mechanika fizycznego przesuwania obiektów, a że tam perspektywa była izometryczna to było większe wrażenie przemieszczania rzeczy w przestrzeni.
Drogi Quazie!
Nadal nie odniosłeś się do mojego pytania z Wielkiego Q&A odnośnie tych pięknych grafik na ścianie za Tobą? Spędza ki to tak sen z powiek że od momentu wydania przez Ciebie tego świetnego ponad godzinnego materiału Q&A szukam czegoś takiego bezustannie codziennie ale bez skutku lub wyniki, są marne twory bułgarskich artystów …..
Błagam skróć moje męki i podziel się tą wiedza tajemna gdzie owe magiczne papiery ścienne mogę nabyć w innych wzorach!
Chciałbym tylko powiedzieć, że w mojej opinii żaden stres nie jest pozytywny. Natura się nigdy nie stresuje, nie śpieszy i nie załamuje - I wszystko co ma być zrobione, jest zrobione.
W szkole gadaliśmy dzisiaj o stresie. Quaz robi materiał o grach odstresowujących. Przypadek?
Bardzo możliwe.
Quazu, piszę szczerze, mnie Twoje filmy też odstresowują 👌😃
Piecho CUDO,świetny materiał jak zawsze :D
Kurde fajne te gry, nie sądziłem, że takie małe gry mogą być takie słodkie, relaksujące i kurde grywalne. Odznaczanie tysięcy kropek na mapie w takim assasyn przestaje być już relaksujące( dlatego w tego typu gry już bardzo rzadko gram).
Tu jest dużo zabawy silnikiem fizycznym, grawitacją, jak zwał tak zwał, zawsze mnie to fascynowało i relaksowało, patrzeć jak rzeczy upadają, bądź też doll'e. ragdolle.
o boże quaz jaki ty stary ale filmik jak zawsze świetny
Cloud gardens przypomina mi o tej gierce którą ogarniałeś na początku swojego kanału- tą z PSN-owe dziwadła gdzie grałeś wiatrem latającym przez krajobrazy i na końcu "walczyło" się z brutalizmem i złomem przypomocy wiatru, kolorów i kwiatów
Hej. Mnie nic tak fantastycznie nie releksuje po pracy jak lot w pięknych okolicznościach przyrody w Microsoft Flight Simulator 2020. 4K, słuchawki, flight stick i zen spływa na mnie niczym kaskady ciepłych wód 😉
Poproszę wiecej odcinkówz relaksującymi grami :)
Ja się relaksuję przy Death Stranding. Grę już skończyłem, więc sobie biorę jakieś przesyłki i wędruje. A tu drogę wybuduję, a tu przejdę sobie przez góry i zrobię szlak z tyrolek, by łatwiej i szybciej schodzić i wchodzić. Sobie przerwę zrobię, usiądę Samem na skraju wzgórza, skieruje kamerę na widoczek, włączy się automatycznie muzyka, zaparzę melisy, zapalę fajkę. Pełen relaks.
To dla mnie relaksujące gry to: death stranding, red dead redemption 2, journey, abzu, minecraft, silent hunter 3, wiedźmin 3, w takiej kolejności, pewnie było by ich więcej ale na chwilę obecną nie pamiętam ;)
Jak zawsze prawilny materiał 👍👍👍
Mnie po ciężkiej pracy relaksuje Farming 22 i Snowruner 😉
Stardew Valley, zdecydowanie. Wstawanie co ranek, podlanie grządek, wybranie czy iść na grzyby, czy do wioski odwiedzić ludzi, aaaa jutro pójdę, bo będzie ten sam poranek, podlanie grządek i tak dalej, i tak dalej. Niesamowicie mnie to odpręża
A mnie to strasznie irytowało. Wstań rano podlej kładź się spać bo masz za dużo grządek. Jak pada to cały dzień w kopalni zbierać materiały na spryskiwacze. zapętl do momentu kiedy całe pole jest pokryte najdroższymi warzywami. Nie mogłem jakoś podejść do tej gry na luzie, musiałem mieć jak najwięcej jak najszybciej jak najbardziej efektywnie.
Wiadomo, ale nie chciałem wrzucać do materiału gier, o których zrobiłem już film kiedyś.
@@Babiik95 może w tym rzecz. Nie ma co sobie tam narzucać tempa. Wszystko na spokojnie. Nie robić pola jak na rolniczej manufakturze tylko na spokojnie. To nie gra na czas
@@quaz9 a to nie widziałem szczerze mówiąc, zabieram się za obejrzenie i skonfrontowanie z Twoją opinią, ale sądząc po tym co napisałeś, to jest podobna ;)
P.S. bardzo fajny materiał, mając pracę, rodzinę, masę problemów dobra gra działa jak darmowy (odjąć cenę gry) terapeuta. Tak jak ROJSON wspomniał na jednym z materiałów bodajże o grze "To the Moon" używając metafory gastronomicznej: w dobie wielkich mega produkcji, które są niczym McDonald's, zapominamy, że jeść można smaczniej, lepiej, zdrowiej, a gotować z pasją. Gra może być pięknym, wzruszającym przeżyciem szarpiącym struny serducha, o których zapomnieliśmy wręcz, że takie mamy, lub też, tak jak te w Twoim materiale, pozwalające dać wytchnienie w tym pędzie.
Pozdrawiam.
Jak zwykle świetny materiał. Osobiście najlepiej relaksuje się przy eu4
Bardzo fajna lista. Z mojej strony dodałbym The Journey i Unravel :)
Trzeba kochać gry które nie mają celu, bo życie też nie ma celu, i dobrze, tylko trzeba sobie to uświadomić.
Sekiro. Sekiro jest najbardziej relaksującą grą na świecie. Przeszedłem tylko dzięki twojemu poradnikowi.
Git gut
Przyjemny materiał, ale po 3 tygodniach przerwy wolałbym klasyczną recenzję czegoś nowego i stosunkowo dużego, ewentualnie podsumowanie roku.
Fajna charakteryzacja! Dosłownie na pierwszy rzut oka wygląda jak prawdziwa broda ;)
P.S. Polskie Hatred jest całkiem relaksująca :)
Quazu co w pełnym lotosie siedzi. Szacun
Quaz skąd bierzesz takie eleganckie pomysły na te filmy od tylu lat?
Tak jak patrzę na Quaza, to w momencie zdjęcia okularów, bardzo przypominałby Kratosa 😎.
Godzina 00:28 a ja townscrapuję. Dzięki za pokazanie tego cuda :)