Obiektywna analiza partii z szachowego dorobku mistrzów szachowych z epoki przed Carlsenem (w tym Fischera) nie pozostawia złudzeń- jest w nich zbyt dużo niedokładności, słabych posunięć oraz wręcz błędów. Prawdopodobnie żadnego z nich nie byłoby stać, nawet w latach swojej największej szachowej chwały, choćby na zremisowanie pojedynczej partii przeciw obecnemu mistrzowi świata.
Więcej partii z genialnym Fischerem... Może coś jeszcze z nokautujących meczy z Larsenem (6:0 dla Fischera), czy Tajmanowem (również 6:0 dla Fischera) ;)
Tak grał momentami niedokładnie, w obecnych szachach przegrałby z czołówka świata która wykorzystała by te błedy poprzez znajomość przygotowania debiutowego.
Magnus ma przeważające ilości nudnych, pozycyjnych, zachowawczych partii. Rozumiem, że to poniekąd przymus bardzo wysokiego poziomu światowej czołówki (zdobądź lekką przewagę i przez godzinę poprawiaj pozycje), ale wg mnie Magnus nie ma nawet w 1/10 tak inspirujących, ostrych partii jak Fischer, czy chociażby Kasparow
@@pawelte4050 nie ma, z prostej przyczyny - obecnie szachy są na tak ogromnym i rozwiniętym poziomie, że rzadko spotyka się zaostrzone pozycje, gdyż łatwiej w takich o błąd, a obecnie nawet jedna niedokładność może przegrać Ci mecz. Carlsen jest mistrzem pozycji równych/lekko lepszych, dzięki czemu nie było w historii lepszego od niego, a żaden z poprzednich mistrzów świata, nawet w swoim prime, nie wygrałby partii z Norwegiem, ba, miałby ciężko zremisować.
Moja opinia o Robercie Jamesie Fischerze jest taka sama!! 😃😃👍👍 Nie było i nie będzie takiego szachisty. Wygrany w cuglach (z przewagą 3,5 punktu!! ) turniej międzystrefowy (najsilniejszych szachistów globu) w Palma de Majorka w 1970 r. A potem... Wygrana w meczu pretendentów z Markiem Tajmanowem z ZSRR 6 : 0 (sic!!). Wygrana meczu pretendentów z "najsilniejszym szachistą zachodu", Bentem Larsenem 6 : 0 (sic!!). Wygrana meczu pretendentów z "Żelaznym Tygrysem" - Tigranem Petrosjanem (ZSRR) 6,5 : 2,5 (sic!!). Wygrana z Borysem Spasskim w Reykjaviku 12,5 : 8,5 - pokonanie w pojedynkę całej koalicji sowieckich szachistów (B. Spasski to de facto była cała drużyna najsilniejszych szachistów wszystkich narodów ZSRR). A szachy w Związku Sowieckim były traktowane priorytetowo - chodziło o udowodnienie wyższości komunizmu (m. in. chodziło o zaakcentowanie dostępu wszystkich obywateli do domów kultury i klubów szachowych). Wszystkim oponentom radzę zaznajomić się z książką R. J. Fischera "My 60 memorable games" (Simon & Schuster, New York, daty pierwszego wydania nie pamiętam, więc nie chce wprowadzać w błąd) w której R. Fischer komentuje (genialnie!!) swoje partie. W Polsce zwycięstwa R. J. Fischera i muzyka rockowa to były "iskierki wolności" i nadziei w zniewolonym kraju. Smutne, ale moim zdaniem współczesne szachy zostały popsute przez programy szachowe.
Panie Szachuś, czy w czasach komputeryzacji robimy notację ręcznie? 54.Kxd2 b45 5.h4 Kb5 56.h5 c4 Dodatkowo czasami jest R lub W. S lub N. B lub G. Maszyna nie myli się :)
No ale o efekciarstwo chodzi w szachach, gdyby liczylo sie kto jest czysto technicznie lepszy medals z olimpiady szachowej odbieraliby Komodo, Alpha Zero i Stockfish
A dlaczego niby najlepszy szachista wszechczasów? Mój dziadek Johny po pijaku 3 razy pod rząd dojechał fishera na imieninach u ciotki Balbiny z alabamy.
@@lumik1013 Czasami myśle, że lepiej przez 13 lat liczyć końcówki, niż chlać ze znajomymi i pierd... o d.. .marynie, bo tym są w istocie spotkania towarzyskie, które pochłoniają ludziom masę czasu, ale to już offtop :D
Gosciu lubie to ze podajesz partie ale wiesz dobrze ile szachy maja mozliwosci ruchu wiec twoje jaby tu albo tam nie ma sensu wiec skup sie bardziej na tym jak bylo alie jak mogloby byc . Potem mozesz sobie gdybac.
Dzięki temu poznajesz głębiej określone możliwości, idee i warianty i działa to edukacyjnie "gościu". Jaki jest sens pokazania tylko "jak było", skoro możesz sobie taką partię odtworzyć na chessbase czy pierdyliardzie portali szachowych. Jak nie podoba ci się gdybanie - to nie oglądaj
Panie Mariuszu czy jak rozgrywa Pan partie to też idzie tylko jedna ścieżka czy możne jednak analizuje inne posunięcia? Właśnie te inne linie, (twoje jakby tu albo tam) są właśnie analizą jak mógł to sobie w głowie układać gracz i właśnie to one rozwijają zrozumienie pozycji.
Najlepszy szachista wszech czasów to tylko moja opinia. Dobrego dnia ;)
Wg mnie również. Popieram w 100%. Więcej partii legendarnego Bobby'ego prosimy :-)
To opinia wieeeeelu szachistów i arcymistrzów
Wybitny gracz ale dla mnie numerem 1 jest Czarodziej z Rygi 🙂
Magnus Carlsen... :) ale do Bobby Fischer wieczny szacunek
Obiektywna analiza partii z szachowego dorobku mistrzów szachowych z epoki przed Carlsenem (w tym Fischera) nie pozostawia złudzeń- jest w nich zbyt dużo niedokładności, słabych posunięć oraz wręcz błędów. Prawdopodobnie żadnego z nich nie byłoby stać, nawet w latach swojej największej szachowej chwały, choćby na zremisowanie pojedynczej partii przeciw obecnemu mistrzowi świata.
Boby Fischer i od razu łapka w górę :D
Super partia i świetny komentarz :)
Świetna partia, dzięki za analizę, jak zawsze super robota z Twojej strony
No partia bardzo pouczająca!
Więcej partii z genialnym Fischerem... Może coś jeszcze z nokautujących meczy z Larsenem (6:0 dla Fischera), czy Tajmanowem (również 6:0 dla Fischera) ;)
Popieram w 100% !
Amen
Fisher może i był najlepszym szachistą wszech czasów, ale dla mnie i tak numerem 1 jest Tal :)
Tak grał momentami niedokładnie, w obecnych szachach przegrałby z czołówka świata która wykorzystała by te błedy poprzez znajomość przygotowania debiutowego.
Tak samo myslal Smyslov o Talu a przerznal rowno mecz o mistrzostwo swiata
Zabieram się do oglądania :)
Poprosimy o więcej partii Fischera. Może jakieś mniej znane perełki?
Świetna gra nie tylko Fischera ale i Spasskiego. Może jakieś inne partie Borysa?
Świetny filmik! Chociaż moim zdaniem Magnus najlepszy w historii
Magnus ma przeważające ilości nudnych, pozycyjnych, zachowawczych partii. Rozumiem, że to poniekąd przymus bardzo wysokiego poziomu światowej czołówki (zdobądź lekką przewagę i przez godzinę poprawiaj pozycje), ale wg mnie Magnus nie ma nawet w 1/10 tak inspirujących, ostrych partii jak Fischer, czy chociażby Kasparow
@@pawelte4050 nie ma, z prostej przyczyny - obecnie szachy są na tak ogromnym i rozwiniętym poziomie, że rzadko spotyka się zaostrzone pozycje, gdyż łatwiej w takich o błąd, a obecnie nawet jedna niedokładność może przegrać Ci mecz. Carlsen jest mistrzem pozycji równych/lekko lepszych, dzięki czemu nie było w historii lepszego od niego, a żaden z poprzednich mistrzów świata, nawet w swoim prime, nie wygrałby partii z Norwegiem, ba, miałby ciężko zremisować.
Moja opinia o Robercie Jamesie Fischerze jest taka sama!!
😃😃👍👍
Nie było i nie będzie takiego szachisty.
Wygrany w cuglach (z przewagą 3,5 punktu!! ) turniej międzystrefowy (najsilniejszych szachistów globu) w Palma de Majorka w 1970 r.
A potem...
Wygrana w meczu pretendentów z Markiem Tajmanowem z ZSRR 6 : 0 (sic!!).
Wygrana meczu pretendentów z "najsilniejszym szachistą zachodu", Bentem Larsenem 6 : 0 (sic!!).
Wygrana meczu pretendentów z "Żelaznym Tygrysem" - Tigranem Petrosjanem (ZSRR) 6,5 : 2,5 (sic!!).
Wygrana z Borysem Spasskim w Reykjaviku 12,5 : 8,5 - pokonanie w pojedynkę całej koalicji sowieckich szachistów (B. Spasski to de facto była cała drużyna najsilniejszych szachistów wszystkich narodów ZSRR).
A szachy w Związku Sowieckim były traktowane priorytetowo - chodziło o udowodnienie wyższości komunizmu (m. in. chodziło o zaakcentowanie dostępu wszystkich obywateli do domów kultury i klubów szachowych).
Wszystkim oponentom radzę zaznajomić się z książką R. J. Fischera "My 60 memorable games" (Simon & Schuster, New York, daty pierwszego wydania nie pamiętam, więc nie chce wprowadzać w błąd) w której R. Fischer komentuje (genialnie!!) swoje partie.
W Polsce zwycięstwa R. J. Fischera i muzyka rockowa to były "iskierki wolności" i nadziei w zniewolonym kraju.
Smutne, ale moim zdaniem współczesne szachy zostały popsute przez programy szachowe.
Jakieś partie Spasskiego jeszcze się pojawią?
17:26 wh8? Poświęcenie wieży i dorobienie hetmana?
albo zbicie piona, ale wtedy zamiast goniec-hetman jest goniec-wieża które i tak łatwo wygrywa grę
Najlepszy szachista jest tylko jeden...
Ojciec Mateusz
Panie Szachuś, czy w czasach komputeryzacji robimy notację ręcznie?
54.Kxd2 b45 5.h4 Kb5 56.h5 c4
Dodatkowo czasami jest R lub W. S lub N. B lub G.
Maszyna nie myli się :)
17:23 spasky stracił szanse na wygraną, wieza na H8 I po grze....
co to wierza
Bobby Fischer. Kawka w dłoń i oglądamy
Janusz Gajos na obrazku obok Fischera ? :D
Czy nie lepiej było wybić wieżą a nie królem w 14:10 z atakiem na piona? nie znam się ale jakoś mi wychodzi, że to by mogło wygrać partię
James Woods i Janusz Gajos :)
20:59 Czy białe nie mają tutaj mata?
Wolę miachaila tala
A ja wolę Fischera. Tal całościowo ma mnóstwo nierównych partii i b. często efekciarskie poświęcenia przypłacał przegranymi
@@markfalzmann8568 racją tal odpierdalal przy szachownicy
No ale o efekciarstwo chodzi w szachach, gdyby liczylo sie kto jest czysto technicznie lepszy medals z olimpiady szachowej odbieraliby Komodo, Alpha Zero i Stockfish
A dlaczego niby najlepszy szachista wszechczasów? Mój dziadek Johny po pijaku 3 razy pod rząd dojechał fishera na imieninach u ciotki Balbiny z alabamy.
Fisher szkoda ze umarl zapomniany ale mial cos z lbem troche jak przyjzec sie jego historii
Lekka forma schizofreni paranoidalnej.
@@rAF-jz1yn typ se na 13 lat od swiata odcial by koncowki liczyc xD
Niestety swój geniusz przypłacił chorobą umysłową. Podobnie jak Paul Morphy
@@lumik1013 Czasami myśle, że lepiej przez 13 lat liczyć końcówki, niż chlać ze znajomymi i pierd... o d.. .marynie, bo tym są w istocie spotkania towarzyskie, które pochłoniają ludziom masę czasu, ale to już offtop :D
Tak na marginesie zmarł w wieku 64 lat czyli tyle ile jest pół na szachownicy.
Gosciu lubie to ze podajesz partie ale wiesz dobrze ile szachy maja mozliwosci ruchu wiec twoje jaby tu albo tam nie ma sensu wiec skup sie bardziej na tym jak bylo alie jak mogloby byc . Potem mozesz sobie gdybac.
Jak sie nie podoba to nie oglądaj, proste.
Dzięki temu poznajesz głębiej określone możliwości, idee i warianty i działa to edukacyjnie "gościu". Jaki jest sens pokazania tylko "jak było", skoro możesz sobie taką partię odtworzyć na chessbase czy pierdyliardzie portali szachowych. Jak nie podoba ci się gdybanie - to nie oglądaj
Ma sens. Możliwości w danym wariancie są często najciekawsze
Panie Mariuszu czy jak rozgrywa Pan partie to też idzie tylko jedna ścieżka czy możne jednak analizuje inne posunięcia? Właśnie te inne linie, (twoje jakby tu albo tam) są właśnie analizą jak mógł to sobie w głowie układać gracz i właśnie to one rozwijają zrozumienie pozycji.
Jego „jakby tu” ma jak najbardziej sens, nie pokazuje milionów możliwości tyle te kilka które maja największy sens. Genialne gdybanie.