Łańcuch blockchain o którym Pan wspomina to technologia Ethereum (ETH) trochę inne rozwiązanie niż BitCoin. ETH można potraktować jako narzędzie. Jak je lidzie wykorzystają to już zależy od ich kreatywności. Jest takie ćwiczenie: „Czego nie jesteś wstanie zrobić widelcem?” Wracając do proweniencji… technologia istnieje, jednak nie ma osób zainteresowanych, które musiałyby włączyć się w cały ten system. Potrzebne jest „opakowanie” przyjazne dla uczestników i pewnego rodzaju przymus korzystania. Dotyczy to tak naprawdę wszystkich przedmiotów, których historię chcielibyśmy prześledzić. Domy, samochody, dzieła sztuki, wina. Sama technologia jest jak najbardziej OK. Mamy system zdecentralizowany: nie można sfałszować historii w jednym miejscu, ponieważ rozporoszona jest po wszystkich użytkownikach łańcucha. Aspekty spekulacyjne, zostawiam bez komentarza. Interesujący jest potencjał technologiczny, a nie gra na zmianie wartości kursowej.
To dlaczego Christie's nie potrafiło tego wprowadzić mimo poważnego zainteresowania sporej części rynku kolekcjonerskiego. Oni wtedy mówili o rozwiązaniu konstrukcyjnym Bitcoin'a.
@@bizuteriazbliska6810 - to już pytanie do Christie's :D Ta technologia to gigantyczny przeskok pokoleniowy, odejście od tradycyjnych katalogów, ksiąg wieczystych itd. Proszę zauważyć, że wprowadzenie CEPIK (motoryzacja) zajęło trochę czasu a było wsparte ustawami rządowymi wymuszającymi zmiany. Dalej ten system nie jest doskonały, bo nie integruje się z innymi systemami EU. Na taką transformację trzeba będzie jeszcze poczekać kilka dekad, aż "Młode" pokolenie przejmie stery. Świat staje się coraz bardziej cyfrowy. Można się też w tym doszukać trochę teorii spiskowej, gdzie taki zdecentralizowany katalog nie jest pożądany dla niektórych uczestników rynku.
@@Sebastian.Sulkowski Wiem, że domy aukcyjne, a w szczególności wymieniony wyżej, zarabiały krocie na sprzedaży falsyfikatów. Ale żeby oni tak w żywe oczy mówili, że się zajmą problemem, a potem się wycofali, ze niby się nie da. No nie wiem, no nie wiem, nie ma twardych dowodów. Jak na razie mamy przełomowa technologie całkowicie bezużyteczną w praktyce, z jak się wydaje nieznanych powodów.
@@bizuteriazbliska6810 - jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze:) Pomijając handel fałszywkami, proszę zwrócić uwagę ile osób straciłoby możliwość zarobkowania. Wyobrażając sobie hipotetyczny scenariusz w którym wykonanie zdjęcia telefonem weryfikuje autentyczność dzieła, opowiada historię wraz z cenami aukcyjnymi oraz wskazuje elementy, które podlegały konserwacji (data, czas, miejsce), a może jeszcze w jakich wystawach i miejscach dany przedmiot był prezentowany. Tak szeroki wachlarz informacji dla laika, zmniejsza pole manewru dla "sprzedawcy". Oczywiście to tylko moja surrealistyczna wizja świata. PS. Problem stanowią ludzie, których trzeba przekonać lub przymusić do zmiany postępowania. W tym przypadku do korzystania z jakiegoś narzędzia.
Łańcuch blockchain o którym Pan wspomina to technologia Ethereum (ETH) trochę inne rozwiązanie niż BitCoin.
ETH można potraktować jako narzędzie. Jak je lidzie wykorzystają to już zależy od ich kreatywności.
Jest takie ćwiczenie: „Czego nie jesteś wstanie zrobić widelcem?”
Wracając do proweniencji… technologia istnieje, jednak nie ma osób zainteresowanych, które musiałyby włączyć się w cały ten system.
Potrzebne jest „opakowanie” przyjazne dla uczestników i pewnego rodzaju przymus korzystania.
Dotyczy to tak naprawdę wszystkich przedmiotów, których historię chcielibyśmy prześledzić.
Domy, samochody, dzieła sztuki, wina.
Sama technologia jest jak najbardziej OK. Mamy system zdecentralizowany: nie można sfałszować historii w jednym miejscu, ponieważ rozporoszona jest po wszystkich użytkownikach łańcucha.
Aspekty spekulacyjne, zostawiam bez komentarza.
Interesujący jest potencjał technologiczny, a nie gra na zmianie wartości kursowej.
To dlaczego Christie's nie potrafiło tego wprowadzić mimo poważnego zainteresowania sporej części rynku kolekcjonerskiego. Oni wtedy mówili o rozwiązaniu konstrukcyjnym Bitcoin'a.
@@bizuteriazbliska6810 - to już pytanie do Christie's :D
Ta technologia to gigantyczny przeskok pokoleniowy, odejście od tradycyjnych katalogów, ksiąg wieczystych itd. Proszę zauważyć, że wprowadzenie CEPIK (motoryzacja) zajęło trochę czasu a było wsparte ustawami rządowymi wymuszającymi zmiany. Dalej ten system nie jest doskonały, bo nie integruje się z innymi systemami EU.
Na taką transformację trzeba będzie jeszcze poczekać kilka dekad, aż "Młode" pokolenie przejmie stery. Świat staje się coraz bardziej cyfrowy.
Można się też w tym doszukać trochę teorii spiskowej, gdzie taki zdecentralizowany katalog nie jest pożądany dla niektórych uczestników rynku.
@@Sebastian.Sulkowski Wiem, że domy aukcyjne, a w szczególności wymieniony wyżej, zarabiały krocie na sprzedaży falsyfikatów. Ale żeby oni tak w żywe oczy mówili, że się zajmą problemem, a potem się wycofali, ze niby się nie da. No nie wiem, no nie wiem, nie ma twardych dowodów. Jak na razie mamy przełomowa technologie całkowicie bezużyteczną w praktyce, z jak się wydaje nieznanych powodów.
@@bizuteriazbliska6810 - jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze:) Pomijając handel fałszywkami, proszę zwrócić uwagę ile osób straciłoby możliwość zarobkowania. Wyobrażając sobie hipotetyczny scenariusz w którym wykonanie zdjęcia telefonem weryfikuje autentyczność dzieła, opowiada historię wraz z cenami aukcyjnymi oraz wskazuje elementy, które podlegały konserwacji (data, czas, miejsce), a może jeszcze w jakich wystawach i miejscach dany przedmiot był prezentowany. Tak szeroki wachlarz informacji dla laika, zmniejsza pole manewru dla "sprzedawcy". Oczywiście to tylko moja surrealistyczna wizja świata. PS. Problem stanowią ludzie, których trzeba przekonać lub przymusić do zmiany postępowania. W tym przypadku do korzystania z jakiegoś narzędzia.
To właśnie o łatwą weryfikację dzieła i jego proweniencji chodziło. Przynajmniej w teorii.
Dopuki nie zostanie złamana kryptografia blokchainu to będzie to działać te kryptiwaluty.
Ciekawe, ciekawie. Ale kurcze z tym powiazaniem dziel sztuki z blockchain (5 x cofalem) nie zrozumialem
Ok postaram się jeszcze raz wyjaśnić . Może uda mi się jaśniej.
👍
@@abe9261 :)