W latach 80-tych mieszkałem w bloku, który opanowały faraonki. To była tragedia, nie mogliśmy ich wytępić. Były na tyle bezczelne, że wędrowały gęsiego po ścianach. Największe gniazdo odkryliśmy w kuchennej szafie w której żona schowała upieczony biszkopt na tort... gniazdo było w środku tego biszkopta. Nie było sposobu aby się ich pozbyć, musieliśmy je polubić. Szansa ich pozbycia pojawiła się gdy zmienialiśmy mieszkanie na większe. Wtedy w latach 80-tych zabieraliśmy ze sobą kuchenne szafki, dzisiaj mało kto je zabiera, kupuje się nowe. O mało co nie zabraliśmy jednego gniazda mrówek w szafce... gniazdo było w zawiasach drzwi.
Ciekawe, dzięki.
Dziękuję wspaniały film bardzo ciekawie Pan opowiada.Wszystkiego dobrego .
Ciekawy film, mrówki to mistrzynie radzenia sobie w każdych warunkach😁👍
fajnie się Ciebie ogląda, rób tak dalej :)
Pozdrawiam👍
Dzięki za film. Nigdy nie widziałam mrówek faraona i nie chcę.
Siemka, mam sprawę do ciebie sprawę dotyczącą kanału mogę jakiś kontakt do ciebie?
W latach 80-tych mieszkałem w bloku, który opanowały faraonki. To była tragedia, nie mogliśmy ich wytępić. Były na tyle bezczelne, że wędrowały gęsiego po ścianach. Największe gniazdo odkryliśmy w kuchennej szafie w której żona schowała upieczony biszkopt na tort... gniazdo było w środku tego biszkopta.
Nie było sposobu aby się ich pozbyć, musieliśmy je polubić. Szansa ich pozbycia pojawiła się gdy zmienialiśmy mieszkanie na większe. Wtedy w latach 80-tych zabieraliśmy ze sobą kuchenne szafki, dzisiaj mało kto je zabiera, kupuje się nowe. O mało co nie zabraliśmy jednego gniazda mrówek w szafce... gniazdo było w zawiasach drzwi.
Jest pozytywna strona inwazji mrówek faraonek : znikają karaluchy i pluskwy