Też robię tylko z cukrem, nie próbowałem z alkoholem. Ale tak samo można robić z świerka i jodły. Nie próbowałem z daglezji, ale muszę w przyszłym roku bo pachnie fantastycznie cytrusami.
Bonsai to "drzewko w pojemniku” i jest to sztuka miniaturyzacji drzew i krzewów. Powstałe w ten sposób rośliny umieszcza się w płaskich pojemnikach, przez co ich system korzeniowy ulega mocnemu zredukowaniu. To co Pani robi to NIWAKI. To technika przycinania, związana z bonsai, ale stosowana do drzew rosnących w ziemi a nie w pojemnikach. Niwaki tłumaczy się jako "rzeźbione drzewa".
Miałem około 1,5kg fajnych pędów sosny, zalałem dwoma litrami miodu i dodałem jeszcze trochę spirytusu, by nie pleśniał, przeczekałem ze 3-4 tygodnie, przecedziłem i jest pyszny i ma moc wielką, pozdrawiam.
Też robię tylko z cukrem, nie próbowałem z alkoholem. Ale tak samo można robić z świerka i jodły. Nie próbowałem z daglezji, ale muszę w przyszłym roku bo pachnie fantastycznie cytrusami.
Fajny pomysł 😁
Bonsai to "drzewko w pojemniku” i jest to sztuka miniaturyzacji drzew i krzewów. Powstałe w ten sposób rośliny umieszcza się w płaskich pojemnikach, przez co ich system korzeniowy ulega mocnemu zredukowaniu.
To co Pani robi to NIWAKI. To technika przycinania, związana z bonsai, ale stosowana do drzew rosnących w ziemi a nie w pojemnikach. Niwaki tłumaczy się jako "rzeźbione drzewa".
Bardzo dziękuję za wytłumaczenie tych terminów 👍
Miałem około 1,5kg fajnych pędów sosny, zalałem dwoma litrami miodu i dodałem jeszcze trochę spirytusu, by nie pleśniał, przeczekałem ze 3-4 tygodnie, przecedziłem i jest pyszny i ma moc wielką, pozdrawiam.
Bardzo dobry przepis 👍
Żywicę bardzo łatwo zmywa się spirytusem 😊
Poszłam pracować do ogrodu i okazało się za ziemia też sobie radzi z żywicą 😄
"Nastawiasz"potem nadmiar?