Rozkręciłem, sprawdziłem ogniwa pojedynczo i pierwsze miało 2,73v zamiast 3,62 jak pozostale, więc wziąłem inne naładowane ogniwo i tylko kabelkami plus do plusa i minus do minusa najpierw na 30s a potem na 5 minut bo wolno się ladowała i do 3,2 dociagnalem, sprawdzilem i już pakiet naprawiony oraz na ładowarce się ładuje, dziękuję za iskre inspiracji, pozdrawiam
Fajowo, jeden z nielicznych który wie o co chodzi. Wypisują to nie wiadomo co a to takie proste, dalej zobaczymy jak był zdezolowany aku o który walczymy, Szacun pan się zna, tak to się robi, ja trochę inaczej, ruszam zasilaczem z regulacją napięcia , i czasem takie ogniwa poniżej 0 odżywają, ale bardzo rzadko, i to co Sz. p zasugerował 10 sekund, nie wystartuje to złom. Łapka w górę.
Zasilaczem na pewno bezpieczniej... najlepiej zaczynać od malutkiego prądu. Ale jak się nie ma pod ręką zasilacza labo, to trzeba sobie jakoś radzić ;)
Trzeba było dodać trzecią metodę ratowania/ładowania zasilaczem laboratoryjnym ze stałym napięciem górnym 4,1V i ograniczeniem prądowym np. 250mA. Lajonki zawsze się gdzieś przydadzą. Do latareczek czy powerbanków. Pozdro.
Przez ostanie lata odzyskałem setki takich ogniw rozładowanych prawie do zera, a odzyskałem metodą z zasilaczem stabilizowanym i ograniczeniem prądu ładowania do 100mA przez pierwsze 6-8 godzin, później standardowa ładowarka test na testerze, powtórne ładowanie. O dziwo odpadło może 5-10% ciężko określić, ale jeżeli ogniwo miało chociaż 0,01V to ożywało gorzej z tymi 0,00V średnio 50% takich wstawała. Mam z tych ogniw około 3000 szt. zrobiony magazyn energii oczywiście po ich odpowiednim dobraniu.
Takimi ogniwami przywróciłem żywot wielu wkrętarkom.Znajomi są zachwyceni,sprzęty działają rewelacyjnie.Zawsze gotowe do pracy,nawet po ponad roku.Koszt znikomy,jedynie trzeba nabyć na Allegro odpowiedni balanser za kilka zł. Zdarza mi się stosować również do latarek,czy np.oświetlenia roweru.Fajna zabawa i duża satysfakcja.
Przed chwilą skończyłem uzdrawianie wkrętarki mojego kolegi.Śmiga lepiej jak nowa.Od dosyć dawna siedzę w tym temacie,gdyby coś to chętnie służę moim doświadczeniem.Pisz śmiało.
Witam, Dobry i ciekawy materiał. Trzeba być eko i dbać o to, aby jak najmniej takich ogniw lądowało na wysypisku (bo mało kto oddaje baterie do odpowiedniego punktu, tylko lądują w koszu) Ja do reanimacji takich akumulatorów używam prostej taniej ładowarki XSTAR MC1, gdzie maksymalny prąd ładowania to 500mA. Kilka sekund i akumulator ląduje rozpoznany w testerze.
U mnie wszystkie ogniwa rusza Xtar Pb2s :) A oprocz tego do sprawdzenia pojemnosci i spokojnego naładowania jest ładowarka VC2 i w zupełności wystarcza. Zresztą ona też rusza wszystkie ogniwa ze śpiączki.
Ja w ten sposób odzyskałem 144 ogniwa z baterii z hulajnogi elektrycznej. Która to już nie była w stanie pociągnąć takiego prądu z pakietu jaki by chciała. Teraz mogę zrobić duuużo powerbanków:) a do tego takie zużyte ogniwa świetnie się nadają.
@@Dariuszukasiewicz Absolutnie - z ogniwami li-ion nie ma żartów. One mają w sobie ogromną ilość energii i palą się z taką intensywnością, że nie sposób ich ugasić. Także zabawa z ogniwami tylko dla osób świadomych konsekwencji.
Wykorzystując zużyte baterie z laptopów zbudowałem kilka powerbanków dla całej rodziny. Zregenerowałem małą wkrętarkę a pozostałe wykorzystuję do oświetlenia rowerowego, które oczywiście musi być zasilane akumulatorkami 18650. Zawsze wożę jeden aku na zapas. W domu co jakiś czas podładowywuję aby napięcie nie spadło nadmiernie. Tym sposobem akumulatorki, które były przeznaczone do utylizacji żyją już kilka lat i służą dalej.
Ja posiadam ładowarkę XTAR VC4 i ona podejmoje próbę ładowana nawet całkowicie pustych ogniw. Początkowo wykrywa je jako Ni-mh później natomiast przy wyższym napięciu wykrywa je jako Li-ion i ląduje dalej do odpowiedniego napięcia. Na przyszłość do wzbudzenia takich ,, trupków,, proponuję zastosować dwa takie koszyczki trzymanie bezpośrednio w gołych rękach takich ogniw i ładowanie je bądź co bądź dość szokowo może się źle skończyć jak takie ogniwo no-name eksploduje. Pozdro i powodzenia.
Dzięki za komentarz ;) Liitokala jeśli nie ustawisz jej, że to ma być tryb naprawy, to po podbiciu napięcia powyżej zakresu dla NiMH, ale jeszcze przed Li-ion wywali błąd. Co do wzbudzania ogniw to w skrajnych przypadkach może zrobić bum, ale tu trzeba by było solidnie przeładować ogniwo, a to nie nastąpi w kilka sekund. Ogólnie rzecz biorąc łączenie równoległe to najbardziej chałupnicza metoda, ładowarki trochę polepszają sprawę, bo mają gotowy program, ale chyba najlepiej jednak zrobić to korzystając z zasilacza laboratoryjnego i malutkich prądów rzędu kilkudziesięciu mA i w pełni kontrolowanych warunkach.
Właśnie zbudowałem baterie z ogniw do wkrętarki topex z 2002 ogniwa w parach czyli dwie sztuki razem dają 3,5 V i w sumie wyszło 10 ogniw i wkrętarka kręci jak szalona. Do ładowania używam zasilacza od laptopa, został po Acer. Zaznaczam że nie włożyłem żadnego modułu do ładowania ogniw 18650. Zasilacz daje 19 V co w sumie odpowiada sumie napięcia połączonych ogniw. Dopiero testuje. Pozdrawiam
Ja gdzieś 1500 takich ogniw pozyskałem z baterii laptopowych. Wybrałem z nich niecałe 600 o najlepszych parametrach do swojej ścianki mocy. Z pozostałych zrobię kolejny powerwall. Chociaż obecny działa na tyle dobrze, że nie mam parcia do budowy kolejnego. Może bliżej zimy gdy energii będzie mniej.
Cześć, każdy pakiet baterii posiada swoją elektronikę sterującą. Przykładowo mamy pakiet baterii laptopa, jeśli sterownik stwierdzi że pakiet jest zurzyty to już laptop jej nie naładuje. To wcale nie oznacza że poszczególne ogniwa są niesprawne. Powodów wskazania przez sterownik niesprawności baterii może być wiele np. problem tylko z pojedynczymi ogniwami 18650, ilość cykli ładowania określona w sterowniku została wyczerpana, pomiar temperatury wskazuje błąd baterii, uszkodznie samego sterownika itp. itd. A jeśli chodzi o ekologię to zurzyte ogniwa w ogromnej większości płyną na statkach do krajów takich jak Chiny gdzie są rozbierane, testowane, segregowane, przepakowywane i sprzedawane ponownie. Na YT są filmy dokumentalne które pokazują cały proces. Zerknij na Allegro i zobacz sobie wszystkie te tanie akumulatorki za pare złotych, to właśnie te recyklowane akku.
Hej, kupiłem kiedyś baterie rowerowa giant w której było 35 ogniw sanyo ur18650y rozładowane do około 0,8V udało się je reanimować przy użyciu ładowarki Xtar x4, z fabrycznej pojemności 2000mAh zostało około 1850mAh przy prądzie rozładowania 2A, impedancja wewnetrza wynosiła średnio 36 mOhm (nie wiem ile miały fabrycznie nowe) a na ładowarce litokala rezystancja wynosi 128 mOhm, myślę że spokojnie można je użyć do budowy pakietu raczej o nie dużej wydajności prądowej.
Witam. Ja mam inny problem. Mam baterie milwaukee 5ah. Gdy sprawdzam ogniwa kazdy jeden zestaw ma ponad 4v a mimo to po wkręceniu kilkunastu wkrętów akumulator pada. Gdzie jest problem? Tylko proszę bez hejtu bo jestem laikiem w tych sprawach😉
Sprawdź jaką obecnie pojemność mają te ogniwa - napięcie to nie wszystko. Po prostu z wiekiem ilość ładunku, który może zgromadzić ogniwo się zmniejsza. Do testu możesz użyć ładowarki z funkcją badania pojemności (na moim kanale znajdziesz testy tego typu urządzeń).
Właśnie reanimuje baterię z hulajnogi ogniwa rozładowane do 0,03v pierwsze ładowarka zrobiona z powerbank a potem na tester ładowana do 4,20 v i rozładowuje 1A do 3v i co się okazuje żyją i mają pomiędzy 4,20 a 3V po 1600mAh więc da się Pozdrawiam
Z moich doświadczeni wynika, że pojedyncze rozładowanie do zera ogniwa cylindrycznego nie robi mu wielkiej krzywdy. Dzieje się to najczęściej na skutek awarii bms'a... gorzej z pryzmatami, bo one puchną przy nadmiernym rozładowaniu.
A jak zreanimować takie akumulatorki w bloku z makiety, trzeba pojedyńczo czy da się zreanimować głęboko rozładowany akumulator z makiety bez rozrywania blaszek ?
Jak się podepniesz pod konkretne ogniwo to da się bez rozrywania, ale we wkrętarce te ogniwa mogą być już mocno zużyte i takie pobudzenie ogniwa może nic nie dać i po prostu trzeba wymienić.
Z czystej ciekawości poszedłem przed chwilą sprawdzić wyrywkowo kilka (z 10) ogniw, które ładowałem wiele tygodni temu by nie powiedzieć miesięcy. Wybierałem celowo te słabsze czyli poniżej 2000Ah i dużej rezystancji (nawet powyżej 125mR). Przy części rezystancja wewnętrzna nawet nieco spadła. Tak czy siak żadne z ogniw nie miało mniej niż 4V. O samorozładowaniu nie ma mowy przy tej wyrywkowej weryfikacji. Wiem, że ładowanie do ponad 4V nie jest dobre gdy idą ogniwa do leżakowania, ale takie mam ładowarki, że ciężko było to upilnować (LiitoKala Lii-500). Te potencjalnie gorsze ogniwa też powinny robić robotę gdy będzie ich odpowiednio dużo. Pzdr
Ja na ten moment przerobiłem około 100 ogniw z 250, które odzyskałem z 60 baterii laptopowych. Mam zamiar przeprocesować wszystkie i do pierwszego projektu wybrać po prostu te najlepsze, a potrzebuję na początek 72. Co ciekawe mam sporo ogniw o dość niskiej rezystancji rzędu 40mOhm, a mega niewielkiej pojemności - nawet poniżej 1000mAh - i są to ogniwa, które po wyjęciu z baterii nadal miały napięcia w okolicach 3,5V. Czyli rezystancja wewnętrzna pozostała na niskim poziomie, a pojemność ogniw znacząco się zmniejszyła... jeszcze muszę się sporo nauczyć o tych ogniwach ;)
@@smart-diy To zawsze jest loteria. Osobiście wolałem zamienniki niż topowych firm baterie. Zazwyczaj są tańsze i w lepszym stanie. Mam teorię, że w podróbach jest słabsza elektronika. Szybciej pada i ogniwa robią mniej cykli. Mało jest odrzutów i porównywalna pojemność w granicach 2000mAh A takie Samsungi czy LG to bardziej są zero jedynkowe. Trafi się bardzo dobra lub szrot całkowity. Teraz może powoli się zmienia, ale fabryk ogniw nie ma dużo i pewnie mniej znane i znane były robione w jednej.
@@smart-diy Wiedza jest przydatna, chociaż ludzie robią też totalną partyzantkę i jakoś to działa. Najważniejsze by sobie nie zaszkodzić. Dobrze, że Leszek się dzieli swoją wiedzą z innymi. Sporo mi pomógł gdy miałem jakieś wątpliwości.
@@smart-diy Takimi ogniwami przywróciłem żywot wielu wkrętarkom.Znajomi są zachwyceni,sprzęty działają rewelacyjnie.Zawsze gotowe do pracy,nawet po ponad roku.Koszt znikomy,jedynie trzeba nabyć na Allegro odpowiedni balanser za kilka zł. Zdarza mi się stosować również do latarek,czy np.oświetlenia roweru.Fajna zabawa i duża satysfakcja.
jeśli mam być szczery to kiedyś znajomy dał mi starą baterię od wkrętarki jakiejś nieznanej firmy bateria została przed laty zalana i nadawała się na śmietnik ogólnie trup ale wymontowałem z niej ogniwa 18650 okazało się że każe z ogniw ma około 0,30V napięcia czyli dla niektórych złom wziąłem zasilacz o napięciu 5V 2A i i każdą z baterii potraktowałem tym napięciem na około 15 sekund jak baterie wskoczyły na 2,90V każde mniej więcej to wpiąłem je w moją Litokale M4S która ma opcje testu i po wielogodzinnych testach okazało się że baterie (ogniwa) a było ich 5 wstały i trzymają nominał powinny mieć 2000 mah i tyle trzymają wstawiłem je do latarki która jest z chin i okazało się że latarka działa ok wiele godzin na nich i sprawdza się jako powerbank wiec dałem im drugie życie
Ładowarka BT-C3100 wykrywa poprawnie ogniwa od 0.1V. Ogniwom o takim napięciu najlepiej dać na początek prąd ładowania 200 mA, a jak się podniesie do ok. 3V to ładować normalnie.
Przywróciłeś ogniwo do 3.6 v a ładowarka chyba nie rozpoznaje chyba bo pokazuje cały czas zielona diodę co zobaczą że ogniwo jest niby naładowane i ładowarka dlatego nie ładuje mi tego ogniwa? Ktos wie czemu tak jest oraz jak to naprawić ?
Nie każde ogniwo da się odratować. Najlepsze efekty są wtedy gdy masz np. baterię, w której uszkodził się bms i zjechał baterię do zera i nigdy więcej się nie włączył. W takim przypadku udawało mi się podnieść baterię i miała świetne parametry. Jak podniosłeś ogniowo do 3.6 to powinno spokojnie działać - spróbuj zrobić test na tym ogniwie.. rozładować, naładować i zobaczyć czy coś ruszy.
W takim razie jaka jest bezpieczna rezystancja ogniwa 18650. Rozumiem, że im mniejsza rezystacja tym lepiej ale jaka wartość ogniwa nadaję się do wtórnego użytku.
Wszystko zależy od tego jaki pakiet chcesz z tego zbudować i jakie prądy będzie taki pakiet obsługiwał. Generalnie trzeba dążyć do tego aby rezystancja była jak najmniejsza bo wraz z jej wzrostem, więcej ciepła będzie się wydzielało. Ale pamiętaj tez, że rezystancja danego szeregu spada wraz z ilością połączonych ze sobą równolegle ogniw. Podsumowując - nie ma jednej odpowiedzi... jak masz depakiety to po prostu wybierz najlepsze ogniwa jakie masz i dla nich policz, czy przy danym prądzie RW będzie ok - zobacz pozostałe moje filmy o 18650, to znajdziesz tam film, w którym budowałem z takich ogniw pakiet... wraz ze sposobem doboru ogniw.
Witam zrobiłem dokładnie tak jak w filmie .ok reanimacja niby się udała baterie są ful ale wkładając je do latarki nie działają. Nie wiem dlaczego jakby może latarka ich nie zczytuje ? Czy co . Ktoś pomoże z odpowiedzią. Dziękuję
@@smart-diy latarki mam dwie astrolux MF01S 15 tys lumen . A ładowarka nitecore UMS4 . I cisnę na bateriach tylko z odzysku . Jedyne problem to po 2 latach siadły baterie ale tylko 2 z 4 .dlatego pytania mialem
Witam serdecznie super film oczywiscie sub i lapka w gorę mam pytanie jak zrobić ładowarkę którą można ładować akumulator 12V AGM lub 6V AGM oraz jak zrobić najtanszym kosztem ładowarkę pakietów ogniw 18650 w zestawach 3s2p;4s2p;5s2p z góry dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam
Chyba najtaniej naładować pojedyncze ogniwo modułem TP4056 - kosztuje jakieś 2zł. Co do czegoś uniwersalnego aby naładować i agm i li-ion (charakterystyki ładowania są tu bardzo podobne cc->cv) wydaje się, że najlepszym rozwiązaniem będzie po prostu zasilacz laboratoryjny z ograniczeniem prądowym. Ładowanie pakietów li-ion sprowadza się do ustawienia napięcia równego ilości szeregów pomnożonych przez 4.2V i prądu na podstawie noty katalogowej pojedynczego ogniwa pomnożonej przez ilość ogniw połączonych równolegle.
To metoda czysto chałupnicza, jak nie masz innych możliwości. Znacząco lepsze efekty uzyskasz ładując malutkim prądem rzędu 50mA aż dojdziesz powyżej 2.5V... Czy grozi pożarem? Trudno mi powiedzieć, bo żadne mi się nie zapaliło. Nie ma tu ryzyka przeładowania ogniwa, bo jest zasilane z innego ogniwa, które ma napięcie dopuszczalne. Prąd, który przepłynie to pewnie maks 2C, bo znowu ogniwo oddające pewnie więcej nie odda. Ale zgadzam się, że nie jest to najlepsza i najbezpieczniejsza metoda. W przypadku ogniwa, które jest uszkodzone i ma wewnętrzne zwarcie może się wydarzyć coś złego...
Z moich doświadczeń to trzeba duże szeregi równoległe takich ogniw, żeby na coś się przydały. Bo te z rezystancją powyzej 70 m ohm szybko tracą ładunek bardzo małym prądem.
Witam, Mam pytanie. Pańska ładowarka liitokala lii 600 od razu wykrywa ogniwa poniżej 2v a moja jedynie te powyżej 2,5v. Jakieś pomysły dlaczego tak się dzieje?
To zależy - trzeba by sprawdzić RW i pojemność takiego ogniwa. Najważniejsze jednak, że do wkrętarek wchodzą ogniwa wysokoprądowe, więc np. takie ze starego laptopa się nie nadają.
Uszkodzone baterie z laptopów - najczęściej jest tak, że jedno ogniwo jest padnięte, a reszta sprawna. Ale ostrzegam - jest to robota dla baaaardzo cierpliwych ;)
Witam Mam pytanie związane z BMS, kiedyś kupiłem BMS-a S4 czyli na 12V, ale koncepcja się zmieniła na 24V, wiadomo chodzi i zmniejszenie natężenia. Czy mam dokupić BMS-a S4 i je połączyć szeregowo (jeszcze nie wiem czy tak się da), czy kupić BMS-a S8?
Teoretycznie 2 bmsy połączone szeregowo powinny działać i nie powinno się nic stać ogniwom, ale w praktyce same banki będą się między sobią rozjeżdżać, więc trzeba by było jeszcze jakiś balanser banków dodać. Lepiej i wygodniej kupić po prostu nowy bms na wszystkie ogniwa i najlepiej taki z jakimś BT, abyś miał podgląd co z tymi ogniwami się dzieje. Np. Ant BMS lub JK bms...lub coś podobnego.
Przecież ta ładowarka z której tu korzystasz, Everactive Uc-4000 ma tryb reanimacji, producent się tym chwali. Czyżby funkcja za którą się płaci blisko 200zł, nie działa prawidłowo?
UC-4000 jest generalnie taka sobie - do podnoszenia aku fajnie się sprawdza ładowarka, którą ostatnio testowałem: ruclips.net/video/oABUMQCduFs/видео.html . Można też użyć po prostu zasilacza laboratoryjnego i kontrolować dokładnie prąd na początku podnoszenia takiego ogniwa. Sposobów jest wiele - ten z łączeniem ogniw jest najmniej bezpieczny ale, jak ktoś nie ma innej możliwości, to zawsze to jakiś sposób.
@@marcing5996 Ja mam 3 sztuki tych lii-600 są w miarę spoko, a kupowałem w cenach od 180 do chyba 220zł. 280 to faktycznie lekka przesada. Looknij sobie opis pod moją recenzją tej ładowarki - tam jest kod zniżkowy do banggood - nie wiem ile dokładnie, ale może jakoś korzystniej będzie niż na allegro: ruclips.net/video/gRvpTEoy9_o/видео.html Co do UC-4000, to muszę wreszcie zrobić bo to ostatnia, która mi została na ten moment... chociaż nie korzystam z niej jakoś dużo - raczej do wstępnego ładowania tylko... zanim trafi na lii-600 na test.
Witam mam kilka ogniw i jest coś takiego mają po naładowaniu mają 4.20-4.10 3.70 a po podłączeniu jakiegoś silniczka nawet takiego od zabawek kilka obrotów i pada Ogniwo to ogniwa już się nie nadają do użytku ?
Najlepiej kup jakiś tester/ładowarkę, którą po prostu sprawdzisz jaką mają aktualnie pojemność te ogniwa. Napięcie to nie wszystko - jeszcze musi mieć jakąś energię zmagazynowaną takie ogniwo.
Czy w ten sam sposób będę w stanie pobudzić bateryjkę 3.7v mini zgrzewarki od Chińczyka,urządzenie dotarło do mnie z kompletnie rozladowaną bateryjką ale zastanawiam się czy mi nie wybuchnie
wybuchnąć nie powinno. 3.7V to brzmi jak li-ion. Możesz też użyć zasilacza i malutkim prądem podbić do napięcia około 2.5V i dalej już ładowarka sobie z tym poradzi.
Jeśli bateria sama z siebie sie wyczerpuje to nie ma sensu kombinować , część takiej baterii pewnie jest skorodowana wewnątrz i nie ma juz tej pojemności właściwej może mieć o połowe mocy mniej tak jak akumulator kwasowy jak napięcie spadnie poniżej minimalnej normy to te cela w akumulatorze gniją i pojemność spada i nie da sie tego zregenerować to są już martwe komórki :)
Jeśli ogniwo samo się rozładuje do zera to zgadzam się - najpewniej ma po prostu zwarcie wewnętrzne i nadaje się do kosza. Ja natomiast miałem bardzo pozytywne doświadczenia z ogniwami, które zostały rozładowane do zera np. przez wadliwy bms lub cokolwiek innego. Takie ogniwa dawało się fajnie przywrócić do działania i miały często lepsze parametry niż zwykłe depakiety, które trzymały napięcie.
Obecnie niewiele robię już na 18650, więc niewiele jej używam. Jak już muszę, to najczęściej sięgam po tą małą ISDT, bo jest najwygodniejsza i ma fajne funkcje. Znajdziesz test na moim kanale.
Odratowałem kilka takich ogniw, ale ich pojemność to mniej niż 1/3 tego co powinno być. Podładowywałem je zwykłą ładowarką od e-papierosa, czyli 420mA/4.2V. Prąd za duży, ale akurat to było pod ręką.
Ja mam różne wyniki - niektóre całkiem niezłe, inne takie sobie. Lepsze wyniki daje w sumie podnoszenie tych co mają faktycznie 0V. Tam pojemności 80-90% się zdarzają i całkiem niezłe rezystancje wewnętrzne.
Reanimując ogniwa tak dużym prądem ryzykujesz, że w przyszłości dostanie zwarcia i spowoduje pożar, bo przy takiej reanimacji wewnątrz tworzą się kryształy. Nawet 250mA w liitokali to za dużo. Ja osobiście używam podobnej metody, czyli podłączam pod dobre ogniwo, ale przez rezystor (1Kohm) i zostawiam na noc pod prądem 1-3mA, może to przesada, ale myślę że im mniejszy prąd tym lepiej, a w nocy i tak śpię więc nic mnie to nie kosztuje :) Nawet te które mają 0V czasem ożywają.
Zgadzam się i też zakomunikowałem to w filmie, że nie jest to zbyt bezpieczne. To co daje ładowarka dla ogniw w okolicach 2V nie powinno im zrobić krzywdy. Metodę na te 0V podrzucił mi ostatnio kolega Leszek z kanału Paragon DIY, aby zaczynać od bardzo małych prądów rzędu 30mA...dalej 50mA, a jak przekroczymy 3v to już na ładowarkę i muszę przyznać, że te ogniwa 0V okazują się być w świetnej kondycji (oczywiście o ile nie mają wywalonego CID'a). Z moich pierwszych testów na kilkunastu ogniwach wypadają o niebo lepiej niż tez napięciami między 1 a 2V.
Jednym multimetrem to się chyba nie da, bo pojemność mierzymy jako ilość pobranej energii w czasie (Ah). A więc musisz wytracić prąd z ogniwa na zadanej rezystancji i zmierzyć ile to zajęło czasu i zrobić to w danym zakresie napięcia. A więc musisz mierzyć jednocześnie prąd i napięcie. Problem w tym, że wraz ze spadkiem napięcia będzie Ci się też zmieniał prąd, więc trzeba byłoby go regulować, zmieniając rezystancję. Podsumowując lepiej kupić tester ;)
Masz rację - to metoda czysto chałupnicza. Najlepsze efekty przy zerówkach miałem jak zaczynałem ładowanie od 50mA i po 2V dopiero zwiekszałem do 100 i dalej... ale generalnie sporo tych ogniw udało się odzyskac i miały naprawdę dobre parametry.
Tak - rezystor to dobry pomysł, aby ograniczyć prąd, choć mocno rozładowane ogniwa mają sporą rezystancję wewnętrzną, więc one same z siebie dość mocno ograniczają przepływ.
@@adambicho bms to raczej ma za zadanie chronić przed nadmiernym rozładowaniem czyli nie dopuścić do tego, aby ogniwo zeszło poniżej progu, a jak już zejdzie to odciąć cały pakiet jako uszkodzony. Nie widziałem chyba nigdy aby bms regulował prąd - ewentualnie może wysterować zewnętrzny falownik, ale to on reguluje prąd, a nie sam bms.
Niestety takie ogniwa po reanimacji nie odzyskują swoich pełnych parametrów. Warto znać przyczynę nadmiernego rozładowania, czas trwania takiego stanu. Do dużych projektów bym ich nigdy nie włożył, max to latarka lub zabawka dziecka. Pozdrowionka
Z moich doświadczeń wynika, że ogniwa, które zostały jednorazowo rozładowane do zera np. poprzez awarię bms'a po wskrzeszeniu nie różniły się praktycznie wcale od innych używanych ogniw pod kątem rw czy pojemności. Ogniwa cylindryczne nie puchną, a więc nie dochodzi do uszkodzeń mechanicznych na elektrodach, jak to się dzieje w pryzmatach. Tak czy inaczej ogniwa litowe to bardzo niebezpieczne zabawki i najlepiej budować pakiety z dobrze dobranych pod względem pojemności i rezystancji ogniw.
Rozkręciłem, sprawdziłem ogniwa pojedynczo i pierwsze miało 2,73v zamiast 3,62 jak pozostale, więc wziąłem inne naładowane ogniwo i tylko kabelkami plus do plusa i minus do minusa najpierw na 30s a potem na 5 minut bo wolno się ladowała i do 3,2 dociagnalem, sprawdzilem i już pakiet naprawiony oraz na ładowarce się ładuje, dziękuję za iskre inspiracji, pozdrawiam
Dzięki informacji z tego filmu udalo się naładować wkrętarkę, kompletnie rozładowaną. 2 lata nieużywana,
Dobry matetial. Szscun bo takie działanie oszczędza planetę
Dzieciaku, idź do szkoły bo masz poważne problemy z pisaniem 😁
Fajowo, jeden z nielicznych który wie o co chodzi. Wypisują to nie wiadomo co a to takie proste, dalej zobaczymy jak był zdezolowany aku o który walczymy, Szacun pan się zna, tak to się robi, ja trochę inaczej, ruszam zasilaczem z regulacją napięcia , i czasem takie ogniwa poniżej 0 odżywają, ale bardzo rzadko, i to co Sz. p zasugerował 10 sekund, nie wystartuje to złom. Łapka w górę.
Zasilaczem na pewno bezpieczniej... najlepiej zaczynać od malutkiego prądu. Ale jak się nie ma pod ręką zasilacza labo, to trzeba sobie jakoś radzić ;)
Trzeba było dodać trzecią metodę ratowania/ładowania zasilaczem laboratoryjnym ze stałym napięciem górnym 4,1V i ograniczeniem prądowym np. 250mA. Lajonki zawsze się gdzieś przydadzą. Do latareczek czy powerbanków. Pozdro.
Oczywiście masz rację - zasilacz jak najbardziej się też do tego nada. Dzięki za dodanie. Również pozdrawiam ;)
zadziała ?
Zawsze coś nowego,dzięki.
Przez ostanie lata odzyskałem setki takich ogniw rozładowanych prawie do zera, a odzyskałem metodą z zasilaczem stabilizowanym i ograniczeniem prądu ładowania do 100mA przez pierwsze 6-8 godzin, później standardowa ładowarka test na testerze, powtórne ładowanie.
O dziwo odpadło może 5-10% ciężko określić, ale jeżeli ogniwo miało chociaż 0,01V to ożywało gorzej z tymi 0,00V średnio 50% takich wstawała.
Mam z tych ogniw około 3000 szt. zrobiony magazyn energii oczywiście po ich odpowiednim dobraniu.
Bardzo fajnie tłumaczysz dzięki
Takimi ogniwami przywróciłem żywot wielu wkrętarkom.Znajomi są zachwyceni,sprzęty działają rewelacyjnie.Zawsze gotowe do pracy,nawet po ponad roku.Koszt znikomy,jedynie trzeba nabyć na Allegro odpowiedni balanser za kilka zł. Zdarza mi się stosować również do latarek,czy np.oświetlenia roweru.Fajna zabawa i duża satysfakcja.
Zgadzam się... i fajne jest też to, że ogniwa zamiast trafić na śmietnik, to dostają drugie życie ;)
Przed chwilą skończyłem uzdrawianie wkrętarki mojego kolegi.Śmiga lepiej jak nowa.Od dosyć dawna siedzę w tym temacie,gdyby coś to chętnie służę moim doświadczeniem.Pisz śmiało.
Padly mi aku w makicie ? Da sie cos zrobić
Witam,
Dobry i ciekawy materiał. Trzeba być eko i dbać o to, aby jak najmniej takich ogniw lądowało na wysypisku (bo mało kto oddaje baterie do odpowiedniego punktu, tylko lądują w koszu)
Ja do reanimacji takich akumulatorów używam prostej taniej ładowarki XSTAR MC1, gdzie maksymalny prąd ładowania to 500mA. Kilka sekund i akumulator ląduje rozpoznany w testerze.
Ja widziałem w Zanzibarze baterie na plaży, ocean je wyrzucił, więc tak się je utylizuje.
U mnie wszystkie ogniwa rusza Xtar Pb2s :) A oprocz tego do sprawdzenia pojemnosci i spokojnego naładowania jest ładowarka VC2 i w zupełności wystarcza. Zresztą ona też rusza wszystkie ogniwa ze śpiączki.
Zaczynam rozumieć osoby ktore nurkują w śmietnikach na elektrośmieci. Źródełko 18650, czasem jak nowych
Ja w ten sposób odzyskałem 144 ogniwa z baterii z hulajnogi elektrycznej. Która to już nie była w stanie pociągnąć takiego prądu z pakietu jaki by chciała. Teraz mogę zrobić duuużo powerbanków:) a do tego takie zużyte ogniwa świetnie się nadają.
ruclips.net/video/eTm5O044sv4/видео.html niestety dużo przypadków z takich ogniw ruclips.net/video/HpBcB_QgwT8/видео.html
@@Dariuszukasiewicz Absolutnie - z ogniwami li-ion nie ma żartów. One mają w sobie ogromną ilość energii i palą się z taką intensywnością, że nie sposób ich ugasić. Także zabawa z ogniwami tylko dla osób świadomych konsekwencji.
Thanks!
Dzięki ;)
Wykorzystując zużyte baterie z laptopów zbudowałem kilka powerbanków dla całej rodziny. Zregenerowałem małą wkrętarkę a pozostałe wykorzystuję do oświetlenia rowerowego, które oczywiście musi być zasilane akumulatorkami 18650. Zawsze wożę jeden aku na zapas. W domu co jakiś czas podładowywuję aby napięcie nie spadło nadmiernie. Tym sposobem akumulatorki, które były przeznaczone do utylizacji żyją już kilka lat i służą dalej.
I to jest kwintesencja recyclingu ;)
Ja posiadam ładowarkę XTAR VC4 i ona podejmoje próbę ładowana nawet całkowicie pustych ogniw. Początkowo wykrywa je jako Ni-mh później natomiast przy wyższym napięciu wykrywa je jako Li-ion i ląduje dalej do odpowiedniego napięcia. Na przyszłość do wzbudzenia takich ,, trupków,, proponuję zastosować dwa takie koszyczki trzymanie bezpośrednio w gołych rękach takich ogniw i ładowanie je bądź co bądź dość szokowo może się źle skończyć jak takie ogniwo no-name eksploduje. Pozdro i powodzenia.
Dzięki za komentarz ;) Liitokala jeśli nie ustawisz jej, że to ma być tryb naprawy, to po podbiciu napięcia powyżej zakresu dla NiMH, ale jeszcze przed Li-ion wywali błąd. Co do wzbudzania ogniw to w skrajnych przypadkach może zrobić bum, ale tu trzeba by było solidnie przeładować ogniwo, a to nie nastąpi w kilka sekund. Ogólnie rzecz biorąc łączenie równoległe to najbardziej chałupnicza metoda, ładowarki trochę polepszają sprawę, bo mają gotowy program, ale chyba najlepiej jednak zrobić to korzystając z zasilacza laboratoryjnego i malutkich prądów rzędu kilkudziesięciu mA i w pełni kontrolowanych warunkach.
Jak kolega wyżej pisze Xtar VC4S według mnie jest dużo lepszy niż litokala.Używam i polecam jak najbardziej :)
Właśnie zbudowałem baterie z ogniw do wkrętarki topex z 2002 ogniwa w parach czyli dwie sztuki razem dają 3,5 V i w sumie wyszło 10 ogniw i wkrętarka kręci jak szalona. Do ładowania używam zasilacza od laptopa, został po Acer. Zaznaczam że nie włożyłem żadnego modułu do ładowania ogniw 18650. Zasilacz daje 19 V co w sumie odpowiada sumie napięcia połączonych ogniw. Dopiero testuje. Pozdrawiam
od zasilacza komputerowego daje duży prąd.Polecam ładowac mniejszymi prądami bo moe sie zachajcować.To lubi sie zapalić a czasem eksploduje.serio
Ja gdzieś 1500 takich ogniw pozyskałem z baterii laptopowych. Wybrałem z nich niecałe 600 o najlepszych parametrach do swojej ścianki mocy. Z pozostałych zrobię kolejny powerwall. Chociaż obecny działa na tyle dobrze, że nie mam parcia do budowy kolejnego. Może bliżej zimy gdy energii będzie mniej.
A ile czasu Ci zajęło ogarnięcie tych 1500 ogniw? Jakie miałeś kryteria wyboru tych 600 ogniw? Korzystałeś z repackera do planowania szeregów?
Cześć, każdy pakiet baterii posiada swoją elektronikę sterującą. Przykładowo mamy pakiet baterii laptopa, jeśli sterownik stwierdzi że pakiet jest zurzyty to już laptop jej nie naładuje. To wcale nie oznacza że poszczególne ogniwa są niesprawne. Powodów wskazania przez sterownik niesprawności baterii może być wiele np. problem tylko z pojedynczymi ogniwami 18650, ilość cykli ładowania określona w sterowniku została wyczerpana, pomiar temperatury wskazuje błąd baterii, uszkodznie samego sterownika itp. itd.
A jeśli chodzi o ekologię to zurzyte ogniwa w ogromnej większości płyną na statkach do krajów takich jak Chiny gdzie są rozbierane, testowane, segregowane, przepakowywane i sprzedawane ponownie. Na YT są filmy dokumentalne które pokazują cały proces.
Zerknij na Allegro i zobacz sobie wszystkie te tanie akumulatorki za pare złotych, to właśnie te recyklowane akku.
Hej, kupiłem kiedyś baterie rowerowa giant w której było 35 ogniw sanyo ur18650y rozładowane do około 0,8V udało się je reanimować przy użyciu ładowarki Xtar x4, z fabrycznej pojemności 2000mAh zostało około 1850mAh przy prądzie rozładowania 2A, impedancja wewnetrza wynosiła średnio 36 mOhm (nie wiem ile miały fabrycznie nowe) a na ładowarce litokala rezystancja wynosi 128 mOhm, myślę że spokojnie można je użyć do budowy pakietu raczej o nie dużej wydajności prądowej.
Witam. Ja mam inny problem. Mam baterie milwaukee 5ah. Gdy sprawdzam ogniwa kazdy jeden zestaw ma ponad 4v a mimo to po wkręceniu kilkunastu wkrętów akumulator pada. Gdzie jest problem? Tylko proszę bez hejtu bo jestem laikiem w tych sprawach😉
Sprawdź jaką obecnie pojemność mają te ogniwa - napięcie to nie wszystko. Po prostu z wiekiem ilość ładunku, który może zgromadzić ogniwo się zmniejsza. Do testu możesz użyć ładowarki z funkcją badania pojemności (na moim kanale znajdziesz testy tego typu urządzeń).
Właśnie reanimuje baterię z hulajnogi ogniwa rozładowane do 0,03v pierwsze ładowarka zrobiona z powerbank a potem na tester ładowana do 4,20 v i rozładowuje 1A do 3v i co się okazuje żyją i mają pomiędzy 4,20 a 3V po 1600mAh więc da się Pozdrawiam
Z moich doświadczeni wynika, że pojedyncze rozładowanie do zera ogniwa cylindrycznego nie robi mu wielkiej krzywdy. Dzieje się to najczęściej na skutek awarii bms'a... gorzej z pryzmatami, bo one puchną przy nadmiernym rozładowaniu.
A jak zreanimować takie akumulatorki w bloku z makiety, trzeba pojedyńczo czy da się zreanimować głęboko rozładowany akumulator z makiety bez rozrywania blaszek ?
Jak się podepniesz pod konkretne ogniwo to da się bez rozrywania, ale we wkrętarce te ogniwa mogą być już mocno zużyte i takie pobudzenie ogniwa może nic nie dać i po prostu trzeba wymienić.
Z czystej ciekawości poszedłem przed chwilą sprawdzić wyrywkowo kilka (z 10) ogniw, które ładowałem wiele tygodni temu by nie powiedzieć miesięcy. Wybierałem celowo te słabsze czyli poniżej 2000Ah i dużej rezystancji (nawet powyżej 125mR). Przy części rezystancja wewnętrzna nawet nieco spadła. Tak czy siak żadne z ogniw nie miało mniej niż 4V. O samorozładowaniu nie ma mowy przy tej wyrywkowej weryfikacji. Wiem, że ładowanie do ponad 4V nie jest dobre gdy idą ogniwa do leżakowania, ale takie mam ładowarki, że ciężko było to upilnować (LiitoKala Lii-500). Te potencjalnie gorsze ogniwa też powinny robić robotę gdy będzie ich odpowiednio dużo. Pzdr
Ja na ten moment przerobiłem około 100 ogniw z 250, które odzyskałem z 60 baterii laptopowych. Mam zamiar przeprocesować wszystkie i do pierwszego projektu wybrać po prostu te najlepsze, a potrzebuję na początek 72. Co ciekawe mam sporo ogniw o dość niskiej rezystancji rzędu 40mOhm, a mega niewielkiej pojemności - nawet poniżej 1000mAh - i są to ogniwa, które po wyjęciu z baterii nadal miały napięcia w okolicach 3,5V. Czyli rezystancja wewnętrzna pozostała na niskim poziomie, a pojemność ogniw znacząco się zmniejszyła... jeszcze muszę się sporo nauczyć o tych ogniwach ;)
@@smart-diy To zawsze jest loteria. Osobiście wolałem zamienniki niż topowych firm baterie. Zazwyczaj są tańsze i w lepszym stanie. Mam teorię, że w podróbach jest słabsza elektronika. Szybciej pada i ogniwa robią mniej cykli. Mało jest odrzutów i porównywalna pojemność w granicach 2000mAh A takie Samsungi czy LG to bardziej są zero jedynkowe. Trafi się bardzo dobra lub szrot całkowity. Teraz może powoli się zmienia, ale fabryk ogniw nie ma dużo i pewnie mniej znane i znane były robione w jednej.
@@smart-diy Wiedza jest przydatna, chociaż ludzie robią też totalną partyzantkę i jakoś to działa. Najważniejsze by sobie nie zaszkodzić. Dobrze, że Leszek się dzieli swoją wiedzą z innymi. Sporo mi pomógł gdy miałem jakieś wątpliwości.
Ciekawa teoria - może i masz rację. Też miałem kilka zamienników, ale nie zwróciłem jakoś mocno na nie uwagi, aby wyciągać wnioski ;)
@@smart-diy Takimi ogniwami przywróciłem żywot wielu wkrętarkom.Znajomi są zachwyceni,sprzęty działają rewelacyjnie.Zawsze gotowe do pracy,nawet po ponad roku.Koszt znikomy,jedynie trzeba nabyć na Allegro odpowiedni balanser za kilka zł. Zdarza mi się stosować również do latarek,czy np.oświetlenia roweru.Fajna zabawa i duża satysfakcja.
W każdym lapku są ogniwa 18650 ?🤔
W tych starszych w większości tak (czasami się zdarzają inne) - w nowszych raczej pryzmaty.
jeśli mam być szczery to kiedyś znajomy dał mi starą baterię od wkrętarki jakiejś nieznanej firmy bateria została przed laty zalana i nadawała się na śmietnik ogólnie trup ale wymontowałem z niej ogniwa 18650 okazało się że każe z ogniw ma około 0,30V napięcia czyli dla niektórych złom wziąłem zasilacz o napięciu 5V 2A i i każdą z baterii potraktowałem tym napięciem na około 15 sekund jak baterie wskoczyły na 2,90V każde mniej więcej to wpiąłem je w moją Litokale M4S która ma opcje testu i po wielogodzinnych testach okazało się że baterie (ogniwa) a było ich 5 wstały i trzymają nominał powinny mieć 2000 mah i tyle trzymają wstawiłem je do latarki która jest z chin i okazało się że latarka działa ok wiele godzin na nich i sprawdza się jako powerbank wiec dałem im drugie życie
Ładowarka BT-C3100 wykrywa poprawnie ogniwa od 0.1V. Ogniwom o takim napięciu najlepiej dać na początek prąd ładowania 200 mA, a jak się podniesie do ok. 3V to ładować normalnie.
Tak - zdecydowanie mały prąd przy podnoszeniu ogniwa jest wskazany. Dla zerówek warto wstać nawet z niższego rzędu 50mA.
@@smart-diy Napisałem 200 mA ponieważ jest to najniższy prąd ładowania wspomnianej ładowarki.
Przywróciłeś ogniwo do 3.6 v a ładowarka chyba nie rozpoznaje chyba bo pokazuje cały czas zielona diodę co zobaczą że ogniwo jest niby naładowane i ładowarka dlatego nie ładuje mi tego ogniwa? Ktos wie czemu tak jest oraz jak to naprawić ?
Nie każde ogniwo da się odratować. Najlepsze efekty są wtedy gdy masz np. baterię, w której uszkodził się bms i zjechał baterię do zera i nigdy więcej się nie włączył. W takim przypadku udawało mi się podnieść baterię i miała świetne parametry. Jak podniosłeś ogniowo do 3.6 to powinno spokojnie działać - spróbuj zrobić test na tym ogniwie.. rozładować, naładować i zobaczyć czy coś ruszy.
@@smart-diy ok dziena za radę miłego dzionka💪
W takim razie jaka jest bezpieczna rezystancja ogniwa 18650. Rozumiem, że im mniejsza rezystacja tym lepiej ale jaka wartość ogniwa nadaję się do wtórnego użytku.
Wszystko zależy od tego jaki pakiet chcesz z tego zbudować i jakie prądy będzie taki pakiet obsługiwał. Generalnie trzeba dążyć do tego aby rezystancja była jak najmniejsza bo wraz z jej wzrostem, więcej ciepła będzie się wydzielało. Ale pamiętaj tez, że rezystancja danego szeregu spada wraz z ilością połączonych ze sobą równolegle ogniw. Podsumowując - nie ma jednej odpowiedzi... jak masz depakiety to po prostu wybierz najlepsze ogniwa jakie masz i dla nich policz, czy przy danym prądzie RW będzie ok - zobacz pozostałe moje filmy o 18650, to znajdziesz tam film, w którym budowałem z takich ogniw pakiet... wraz ze sposobem doboru ogniw.
Witam zrobiłem dokładnie tak jak w filmie .ok reanimacja niby się udała baterie są ful ale wkładając je do latarki nie działają.
Nie wiem dlaczego jakby może latarka ich nie zczytuje ? Czy co .
Ktoś pomoże z odpowiedzią. Dziękuję
A co to za latarka? Jak ładujesz te ogniwa - jakąś ładowarką? Jak wyglądają pozostałe ogniwa? Daj trochę więcej info, to zobaczymy co i jak ;)
@@smart-diy latarki mam dwie astrolux MF01S 15 tys lumen .
A ładowarka nitecore UMS4 .
I cisnę na bateriach tylko z odzysku .
Jedyne problem to po 2 latach siadły baterie ale tylko 2 z 4 .dlatego pytania mialem
@@artur1ism fajna ta latarka... muszę sobie też coś takiego sprawić ;)
Właśnie dzisiaj regenerowałem ogniwa 16650 i 18650
co to za ładowarka z tym miernikiem?-osobiscie wykorzystalem 18560 do wiertarek aku ktore juz byly niesprawne - pozdrawiam
Liitokala Lii-600 - tu masz moją szczegółową recenzję: ruclips.net/video/gRvpTEoy9_o/видео.html
Witam serdecznie super film oczywiscie sub i lapka w gorę mam pytanie jak zrobić ładowarkę którą można ładować akumulator 12V AGM lub 6V AGM oraz jak zrobić najtanszym kosztem ładowarkę pakietów ogniw 18650 w zestawach 3s2p;4s2p;5s2p z góry dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam
Chyba najtaniej naładować pojedyncze ogniwo modułem TP4056 - kosztuje jakieś 2zł. Co do czegoś uniwersalnego aby naładować i agm i li-ion (charakterystyki ładowania są tu bardzo podobne cc->cv) wydaje się, że najlepszym rozwiązaniem będzie po prostu zasilacz laboratoryjny z ograniczeniem prądowym. Ładowanie pakietów li-ion sprowadza się do ustawienia napięcia równego ilości szeregów pomnożonych przez 4.2V i prądu na podstawie noty katalogowej pojedynczego ogniwa pomnożonej przez ilość ogniw połączonych równolegle.
@@smart-diy Witam dziekuje za odpowiedz i poświęcony czas pozdrawiam serdecznie
w jaki sposób mierzysz /szacujesz/ rezystancję wewnetrzną ?
wedle jakich "prawideł" metrologii ?
Korzystam z dedykowanego testera rc3563, który mierzy RW metodą AC tak jak to robią producenci przy kwalifikowaniu ogniw.
witam czy taka zabawa z ogniwami niegrozi pozarem czy to tylko w przypadku uszkodzen mechanicznych?
To metoda czysto chałupnicza, jak nie masz innych możliwości. Znacząco lepsze efekty uzyskasz ładując malutkim prądem rzędu 50mA aż dojdziesz powyżej 2.5V... Czy grozi pożarem? Trudno mi powiedzieć, bo żadne mi się nie zapaliło. Nie ma tu ryzyka przeładowania ogniwa, bo jest zasilane z innego ogniwa, które ma napięcie dopuszczalne. Prąd, który przepłynie to pewnie maks 2C, bo znowu ogniwo oddające pewnie więcej nie odda. Ale zgadzam się, że nie jest to najlepsza i najbezpieczniejsza metoda. W przypadku ogniwa, które jest uszkodzone i ma wewnętrzne zwarcie może się wydarzyć coś złego...
Z moich doświadczeń to trzeba duże szeregi równoległe takich ogniw, żeby na coś się przydały. Bo te z rezystancją powyzej 70 m ohm szybko tracą ładunek bardzo małym prądem.
tak... zgadza się...
Akumulatorki z 2010 roku, a rezystancja od 500 do 700mR ( recykling ) nadają się tylko do oświetlenia jakiegoś led-a
Zawsze to li-ionki.. gdzieś się wykorzysta ;)
Witam,
Mam pytanie. Pańska ładowarka liitokala lii 600 od razu wykrywa ogniwa poniżej 2v a moja jedynie te powyżej 2,5v. Jakieś pomysły dlaczego tak się dzieje?
Hmmm a ustawiasz na tryb recovery, czy jak on się tam nazywał?
A co jeśli akumulator z elektro narzędzi zamiast 20.7 v ma 1.90v 😅
Trzeba rozebrać i zobaczyć co z poszczególnymi ogniwami...
Wtam takie igniwa po ranimacj nadaja sie np; do wkretarek ?
To zależy - trzeba by sprawdzić RW i pojemność takiego ogniwa. Najważniejsze jednak, że do wkrętarek wchodzą ogniwa wysokoprądowe, więc np. takie ze starego laptopa się nie nadają.
Gdzie tanie takie ogniwa pozyskac
Uszkodzone baterie z laptopów - najczęściej jest tak, że jedno ogniwo jest padnięte, a reszta sprawna. Ale ostrzegam - jest to robota dla baaaardzo cierpliwych ;)
Jaka jest odpowiednia rezystancja wewnętrzna takich ogniw ? Ile ohmòw ?
Trudno powiedzieć - nowe ogniwo 18650 z tego co pamiętam ma RW na poziomie 20mOhmów, W używkach starałem się, aby brać ogniwa poniżej 70mOhmów.
Witam Mam pytanie związane z BMS, kiedyś kupiłem BMS-a S4 czyli na 12V, ale koncepcja się zmieniła na 24V, wiadomo chodzi i zmniejszenie natężenia. Czy mam dokupić BMS-a S4 i je połączyć szeregowo (jeszcze nie wiem czy tak się da), czy kupić BMS-a S8?
Teoretycznie 2 bmsy połączone szeregowo powinny działać i nie powinno się nic stać ogniwom, ale w praktyce same banki będą się między sobią rozjeżdżać, więc trzeba by było jeszcze jakiś balanser banków dodać. Lepiej i wygodniej kupić po prostu nowy bms na wszystkie ogniwa i najlepiej taki z jakimś BT, abyś miał podgląd co z tymi ogniwami się dzieje. Np. Ant BMS lub JK bms...lub coś podobnego.
@@smart-diy pieknie to wytłumaczyłeś, bardzo dziekuje.
Przecież ta ładowarka z której tu korzystasz, Everactive Uc-4000 ma tryb reanimacji, producent się tym chwali. Czyżby funkcja za którą się płaci blisko 200zł, nie działa prawidłowo?
UC-4000 jest generalnie taka sobie - do podnoszenia aku fajnie się sprawdza ładowarka, którą ostatnio testowałem: ruclips.net/video/oABUMQCduFs/видео.html . Można też użyć po prostu zasilacza laboratoryjnego i kontrolować dokładnie prąd na początku podnoszenia takiego ogniwa. Sposobów jest wiele - ten z łączeniem ogniw jest najmniej bezpieczny ale, jak ktoś nie ma innej możliwości, to zawsze to jakiś sposób.
@@smart-diy myślałem też o kupnie lii-600, ale cena na allegro obecnie absurdalna, 280zł. Fajnie by było gdybyś zrobił wkrótce recenzję UC-4000.
@@marcing5996 Ja mam 3 sztuki tych lii-600 są w miarę spoko, a kupowałem w cenach od 180 do chyba 220zł. 280 to faktycznie lekka przesada. Looknij sobie opis pod moją recenzją tej ładowarki - tam jest kod zniżkowy do banggood - nie wiem ile dokładnie, ale może jakoś korzystniej będzie niż na allegro: ruclips.net/video/gRvpTEoy9_o/видео.html
Co do UC-4000, to muszę wreszcie zrobić bo to ostatnia, która mi została na ten moment... chociaż nie korzystam z niej jakoś dużo - raczej do wstępnego ładowania tylko... zanim trafi na lii-600 na test.
Witam mam kilka ogniw i jest coś takiego mają po naładowaniu mają 4.20-4.10 3.70 a po podłączeniu jakiegoś silniczka nawet takiego od zabawek kilka obrotów i pada Ogniwo to ogniwa już się nie nadają do użytku ?
Najlepiej kup jakiś tester/ładowarkę, którą po prostu sprawdzisz jaką mają aktualnie pojemność te ogniwa. Napięcie to nie wszystko - jeszcze musi mieć jakąś energię zmagazynowaną takie ogniwo.
@@smart-diy a w czym pomoże ten tester ??
@@astronomiagwiazdozbior4618 Będziesz w stanie określić ile energii jest w stanie zgromadzić i przechować dane ogniwo.
Czy w ten sam sposób będę w stanie pobudzić bateryjkę 3.7v mini zgrzewarki od Chińczyka,urządzenie dotarło do mnie z kompletnie rozladowaną bateryjką ale zastanawiam się czy mi nie wybuchnie
wybuchnąć nie powinno. 3.7V to brzmi jak li-ion. Możesz też użyć zasilacza i malutkim prądem podbić do napięcia około 2.5V i dalej już ładowarka sobie z tym poradzi.
@@smart-diy Dziękuję serdecznie za podpowiedź, założę kask motocyklowy i będę ją reanimował
Jeśli bateria sama z siebie sie wyczerpuje to nie ma sensu kombinować , część takiej baterii pewnie jest skorodowana wewnątrz i nie ma juz tej pojemności właściwej może mieć o połowe mocy mniej tak jak akumulator kwasowy jak napięcie spadnie poniżej minimalnej normy to te cela w akumulatorze gniją i pojemność spada i nie da sie tego zregenerować to są już martwe komórki :)
Jeśli ogniwo samo się rozładuje do zera to zgadzam się - najpewniej ma po prostu zwarcie wewnętrzne i nadaje się do kosza. Ja natomiast miałem bardzo pozytywne doświadczenia z ogniwami, które zostały rozładowane do zera np. przez wadliwy bms lub cokolwiek innego. Takie ogniwa dawało się fajnie przywrócić do działania i miały często lepsze parametry niż zwykłe depakiety, które trzymały napięcie.
Jesteś zadowolony z tej ładowarki? Chodzi o tę Ever....
Obecnie niewiele robię już na 18650, więc niewiele jej używam. Jak już muszę, to najczęściej sięgam po tą małą ISDT, bo jest najwygodniejsza i ma fajne funkcje. Znajdziesz test na moim kanale.
Odratowałem kilka takich ogniw, ale ich pojemność to mniej niż 1/3 tego co powinno być. Podładowywałem je zwykłą ładowarką od e-papierosa, czyli 420mA/4.2V. Prąd za duży, ale akurat to było pod ręką.
Ja mam różne wyniki - niektóre całkiem niezłe, inne takie sobie. Lepsze wyniki daje w sumie podnoszenie tych co mają faktycznie 0V. Tam pojemności 80-90% się zdarzają i całkiem niezłe rezystancje wewnętrzne.
witam gdy jeżdżę na rowerze maxymalnie 10 amperow to czy można użyć ogniw 10 amperowych? bateria 9s5p
W sumie już odpowiedziałem na to pytanie w drugim wątku ;) Pozdrawiam!
@@smart-diy dużo jest komentarzy i ciężko znaleść odp
Reanimując ogniwa tak dużym prądem ryzykujesz, że w przyszłości dostanie zwarcia i spowoduje pożar, bo przy takiej reanimacji wewnątrz tworzą się kryształy.
Nawet 250mA w liitokali to za dużo.
Ja osobiście używam podobnej metody, czyli podłączam pod dobre ogniwo, ale przez rezystor (1Kohm) i zostawiam na noc pod prądem 1-3mA, może to przesada, ale myślę że im mniejszy prąd tym lepiej, a w nocy i tak śpię więc nic mnie to nie kosztuje :) Nawet te które mają 0V czasem ożywają.
Zgadzam się i też zakomunikowałem to w filmie, że nie jest to zbyt bezpieczne. To co daje ładowarka dla ogniw w okolicach 2V nie powinno im zrobić krzywdy. Metodę na te 0V podrzucił mi ostatnio kolega Leszek z kanału Paragon DIY, aby zaczynać od bardzo małych prądów rzędu 30mA...dalej 50mA, a jak przekroczymy 3v to już na ładowarkę i muszę przyznać, że te ogniwa 0V okazują się być w świetnej kondycji (oczywiście o ile nie mają wywalonego CID'a). Z moich pierwszych testów na kilkunastu ogniwach wypadają o niebo lepiej niż tez napięciami między 1 a 2V.
Jak sprawdzić pojemność zwykłym miernikiem
Jednym multimetrem to się chyba nie da, bo pojemność mierzymy jako ilość pobranej energii w czasie (Ah). A więc musisz wytracić prąd z ogniwa na zadanej rezystancji i zmierzyć ile to zajęło czasu i zrobić to w danym zakresie napięcia. A więc musisz mierzyć jednocześnie prąd i napięcie. Problem w tym, że wraz ze spadkiem napięcia będzie Ci się też zmieniał prąd, więc trzeba byłoby go regulować, zmieniając rezystancję. Podsumowując lepiej kupić tester ;)
@@smart-diy mam taką ładowarka vapstel s+ da radę?
@@kudubudu5551 nie mam pojęcia - nigdy nie widziałem takiej ładowarki ;(
@@kudubudu5551chodzi o Vapcell S4 plus? Jesli tak, to ona ma tryb reanimacji rozładowanych ogniw.
nie nazywaj ładowania ogniw - REGENERACJA bo to słowo ma inne znaczenie
Dzięki za celną uwagę.
reanimacja 😁
zrobiłeś film o naprawie ogniw i nie naprawiłeś.. na koncu pytasz czy to działa🤔 dzięki za stracenie 10 min czasu
Bardzo proszę;)
Trochę słaba technika - ja nastawiam ogniwo na program NiMH i czekam aż napiecie dojdzie do 3V małym prądem - jakieś 100mA
Masz rację - to metoda czysto chałupnicza. Najlepsze efekty przy zerówkach miałem jak zaczynałem ładowanie od 50mA i po 2V dopiero zwiekszałem do 100 i dalej... ale generalnie sporo tych ogniw udało się odzyskac i miały naprawdę dobre parametry.
@@smart-diy mam dokładnie takie same doświadczenia :-) wielu takim ogniwom można dać drugie życie :-)
Postarałeś się . Ciekawe .
Pierwszy sposób głupi. Prowadzi do uszkodzenia obydu ogniw bo prąd ładowania rozładowania jest za duży. Trzeba dawać rezystor do ograniczenia prądu
Tak - rezystor to dobry pomysł, aby ograniczyć prąd, choć mocno rozładowane ogniwa mają sporą rezystancję wewnętrzną, więc one same z siebie dość mocno ograniczają przepływ.
BMS
?
@@smart-diymodul ladujacy BMS, gdy ogniwo jest bardzo rozladowane laduje malym pradem, ktory pozniej wzrasta
@@adambicho bms to raczej ma za zadanie chronić przed nadmiernym rozładowaniem czyli nie dopuścić do tego, aby ogniwo zeszło poniżej progu, a jak już zejdzie to odciąć cały pakiet jako uszkodzony. Nie widziałem chyba nigdy aby bms regulował prąd - ewentualnie może wysterować zewnętrzny falownik, ale to on reguluje prąd, a nie sam bms.
Słaba ładowarka moja rozpoznaje nawet jak ogniwo ma 1V
A jakiej używasz?
@@smart-diy XTAR DRAGON VP4 Plus
@@hakerpl7006 To bardzo fajna ładowarka - jedna z nielicznych, która bada RW metodą AC. Nie miałem jednak okazji jej przetestować nigdy... ;(
@@smart-diy osobiście polecam ma kilka wad ale samemu można je naprawić
Cena jakość mi akurat pasowała
o Metex i to automat już dawno takiego nie widziałem
Hehe... mam go od podstawówki ;) Zamawiane w budce telefonicznej z NDN, bo nie mieliśmy jeszcze telefonu w mieszkaniu ;)
WNIOSEK JEST PROSTY ŁADOWARKA JEST DO NICZEGO ZBYT DROGA ZA NASZĄ KASĘ PRODUCENT MONTUJE OGRANICZENIA BLOKADY LUB DOPUSZCZA WIĘKSZĄ ILOŚĆ REKLAM.
nie rozumiem ;( ?
A CZEGO TU NIE MOŻNA ZROZUMIEĆ N.P. KIEDYŚ DVD ZA 50 ZŁ DZIAŁAŁO Z KAŻDĄ PŁYTOM REGIONEM A DVD ZA 500 ZŁ JUŻ NIE BYŁA BLOKADA REGIONU.
Niestety takie ogniwa po reanimacji nie odzyskują swoich pełnych parametrów. Warto znać przyczynę nadmiernego rozładowania, czas trwania takiego stanu. Do dużych projektów bym ich nigdy nie włożył, max to latarka lub zabawka dziecka. Pozdrowionka
Z moich doświadczeń wynika, że ogniwa, które zostały jednorazowo rozładowane do zera np. poprzez awarię bms'a po wskrzeszeniu nie różniły się praktycznie wcale od innych używanych ogniw pod kątem rw czy pojemności. Ogniwa cylindryczne nie puchną, a więc nie dochodzi do uszkodzeń mechanicznych na elektrodach, jak to się dzieje w pryzmatach. Tak czy inaczej ogniwa litowe to bardzo niebezpieczne zabawki i najlepiej budować pakiety z dobrze dobranych pod względem pojemności i rezystancji ogniw.
Ty o planecie to nie pleć
a dlaczego?