Mocnym jest ten co zdecyduje się przerwać coś ponad swoją przyjemność, a nie na siłe bez przyjemności działać dalej bo co ludzie powiedzą. Szacun i do zobaczenia może kiedyś na szlaku
Trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść. Kurtyna nie zapadła , być może wrócisz dokończyć wędrówkę z dziećmi ... Czego ci szczerze życzę. Pozdrawiam i dziękuję za te filmy z GSB są bardzo prawdziwe i dojrzałe.
Odcinek od Przehyby do Krynicy to najpiękniejszy odcinek Beskidu Sądeckiego i jeden z ładniejszych w Polsce. Bardzo dużo miejsc widokowych na Tatry i nie tylko. Po drodze klimatyczne schroniska. Podczas ładnej pogody widoki cudne. Także warto wrócić...
Stary ostatnie co może przyjść człowiekowi do głowy to to żeby nazwać Cię że jesteś ,,leszczem,,. To pokazuje jak ciężki jest GSB i w ogóle szlaki długodystansowe, i Twoje filmy pokazują piękno gór ale przede wszystkim wielki trud jaki się z nimi wiąże. Podtrzymuje wcześniejsze posty .... Szacuneczek.
3 года назад+18
Super odcinek! Czekamy na kolejne 😉 A tak na serio.... czasami odpuszczenie daje nam więcej doświadczenia niż dojście do samego celu. Sam ostatnio tego doświadczyłem i pomimo, że było trudno odpuścić bo koniec szlaku był blisko to jednak była to jedna z najlepszych decyzji 😉 Piękna ta seria była i dała Cię poznać o wiele bardziej niż całe serie o Tatrach 😋
Cieszę się, że trafiłam na Twój kanał. Absolutnie zachwyca pod kątem estetyki i uczucia wpakowanego w każdy film. Także tego typu momenty - pokazanie, że czasem trzeba odpuścić, a wycofanie się nie jest równoznaczne z porażką - są szalenie ważne i cenne :) Dzięki!
Piękna zdjęcia i narracja - jak zawsze ale ta seria uwypukliła coś jeszcze, Damianie: jesteś PRAWDZIWY w tym co robisz, mówisz i czujesz. To jest tak niezwykłe w dzisiejszych czasach, że pozostaje tylko prosić: nie zgub tego! A my, jako nienasyceni widzowie Twoich filmów, takiego Ciebie właśnie uwielbiamy - bo widzimy człowieka, w całej jego złożoności i pięknie! Dzięki za wszystko!
3 года назад
Ta seria pokazała mi, że nie ma co się bać prawdy, cieszę się, że tak to się przyjęło, dużo mi to dało, dziękuję :)
Świetnie oglądało się każdy odcinek po pracy wieczorem, było to bardzo uspokajające po całym dniu. Gratulację, że po prostu podjąłeś decyzję taką jaką chciałeś, bez większego tłumaczenia się czy roztrząsania. To jest oznaka prawdziwej wewnętrznej wolności, nie myślisz o tym czy ktoś będzie Cię oceniał, kończysz ponieważ tak czujesz i tyle. Jesteś wolnym człowiekiem nie tylko zewnętrznie ale również wewnętrznie, coraz to rzadsze w dobie gonienia za polubieniami na fb itd, niektórzy poprzez to sami stają się niewolnikami ocen innych, Tobie udało się od tego uciec. Kawał dobrej relacji z własnych wrażeń z GSB - dziękuje.
3 года назад
Z publikacją tej serii poczułem się jeszcze bardziej wolny, powiedziałem co myślę w tym pamiętniku i jeszcze tak dobrze się to przyjęło u widzów, to jest uwalniające, dzięki za dobre słowo :))
Ogromny szacun dla Ciebie. Dla mnie i tak jesteś zwycięzcą 😉 Mimo tego że szkoda że to koniec cyklu czekam na następne filmy. Gdziekolwiek byś był 🙂 Pozdro! 🙂
Od dawna myślę o GSB a Twoje filmy tylko pokazują że warto. Piękny, przemyślany materiał, bez nadęcia i kozaczenia 🥰 Szanuję i czekam na więcej 😉 A zrezygnowanie ze szlaku nie jest porażką. Góry uczą pokory. Tylko prawdziwie silny człowiek jest w stanie odpuścić. Cenna lekcja na przyszłość 🥰
Bardzo szanuję to, że nie cisnąłeś siebie i szlaku, tylko podjąłeś zgodnie ze sobą decyzję i zrezygnowałeś. Mam wrażenie, że wiele osób "zalicza" góry, nie czerpiąc z nich zbyt wiele, odhaczając kolejne hasztagi i selfiki, a nie dostrzegając za bardzo tego, co dzieje się dookoła i w środku. Miło się oglądało i słuchało. Dzięki!
Szacun za publikację mimo nie dokończenia zakładanego planu. Podobał mi się montaż i zabawa ostrością oraz korespondującą z kadrami ścieżka dźwiękowa. Także dzielenie się bieżącymi filozoficznymi przemyśleniami nie było męczące, a nawet dodało pewnego uroku. Na minusik fatalne mówienie z pełnymi ustami - ale to na szczęście tylko incydent. Powodzenia przy kolejnych projektach.
Mądrego to dobrze posłuchać.... i pooglądać. Świetne filmy i naukę wyciągnąć z nich można, dla siebie. Dla mnie jest w nich coś wyjątkowego. Dużo sił życzę.
Nie ważne jest przejście całego szlaku, ważne jest to czego na tym szlaku doświadczamy, idąc tak długim szlakiem dowiadujemy się o sobie, poznajemy siebie w różnych sytuacjach i to jest super bo możemy to wykorzystać tam na dole, dzięki za piękne widoki, narrację i za wszystko co pokazałeś w Twoich filmach, czekam na kolejne, pozdrawiam☺
3 года назад
Mogę się tylko podpisać pod Twoimi słowami, pozdrawiam! :)
Jak jeździłem sam w góry też mnie to męczyło, nie ma z kim się dzielić tą radością, nie ma z kim porozmawiać, wokoło pełno ludzi. Niby jest fajnie, ale jednak nie do końca.
Podziwiam że w trudnych warunkach ... wędrujesz odpowiadasz... dziękuję 👍 dziękuję 👍 życzę zdrowia i wytrwałości w dążeniu do celu 👍 Pozdrawiam 🙋 z Mazowsza...
Niedawno poznałem kogoś kto GSB robił 10 lat ;) Co roku spotykali się i małą paczką ruszali na dwa dni zrobić kolejny fragment szlaku. Wszystko na pełnym luzie ;)
Sam wiem jak to jest iść z kimś w góry, rozmawiać, wyżalić się po ciężkim tygodniu w pracy, zwykle porozmawiać z kimś, pośmiać się, wymienić poglądy. Dodaje mi to otuchy, jako że jestem osobą samotną. Ale też wiem, że wyjście samotne w góry też jest potrzebne, skłania do refleksji, przemyśleń. Szacunek dla Ciebie, że nie robiłeś tego na siłę! Ja w tamtym roku wybrałem się na Potrójną Koronę Śnieżnicką, po 30 km, powiedziałem sobie dość, choć serce wołało idź, ale wiedziałem, że nie przejdę całej trasy (nie byłem odpowiednio przygotowany). Dzięki za film. Pozdrowionka!
3 года назад
Nigdy nie ma co się zmuszać jeżeli nie jest to świadome, bo czasem świadome zmuszenie się też jest dobre :)
Panie Damianie, dziękujemy że podzielił się pan sobą tą serią filmów. To było bardzo odważne. Filmy są świetne!!! Pokazują co możemy odkryć o samych sobie. Myślę też, że szukał pan na szlaku Czegoś więcej? Z całego serca życzę aby pan Go znalazł.
3 года назад+1
Zawsze szukam czegoś więcej, dziękuję myślę, ze już odnalazłem co chciałem :))
... szkoda, ze musiałeś , chciałeś , zakończyć wędrówkę GSB. Bardzo cieszyłem się na Twoja drogę , Twoje przemyślenia i opisywanie drogi, nie tylko tej liczonej w km i czasie, ale Twoich przemyśleń . Tak, wierze , że wrócisz na szlak bo to nie tylko czas i km ... Dziękuje .
Mówiłem, GSB nie jest az tak atrakcyjny żeby go na raz robić. Odcinkami, tak. Oglądam po 2 tyg. pobycie na Rota Vicentina w Portugalii, bo potrzebowałem popatrzeć na polskie zielone góry i las, także dzięki za ładne filmy.
Podziwiam i każdy odcinek oglądam z ogromną przyjemnością... Mam wrażenie,że mogę dotknąć i poczuć zapach otaczającego świata, który pokazujesz... W tych dziwnych czasach wnosisz otuchę w serce...choć wirtualnie mogę być w górach...dzięki i czekam na kolejne serie.. powodzenia..
Liczy się sama droga, a cel w takim wypadku już mniej. Ja sam cofałem się spod jednego szczytu już cztery razy - a góra wciąż na mnie czeka i wiem, że wrócę... Powodzenia!
Obejrzałem całą serię. 2 ostatnie sobotnie poranki z rodziną wyglądały tak, że siadaliśmy w południe do pączka, kawy i całą rodziną oglądaliśmy Ochtabińskiego na GSB - całą rodziną czyli żoną, 3 synami, w tym jednym jeszcze nienarodzonym oraz mną. No i wiem, że pewnego dnia na to GSB pójdziemy - może z dziećmi, a może we dwójkę. Trzymaj się, wielkie dzięki za świetny materiał
3 года назад
Dziękuję! Pozdrów całą rodzinkę! I powodzenia na szlaku :)))
Ale zaskok...nieoczekiwany zwrot akcji...z drugiej strony: decyzja podjęta świadomie i bez rzucania się do walki bez siły i butków. Szacun, naprawdę. Pozdrawiam i życzę powrotu na GSB 🚶♂️🚶♂️🚶♂️
A ja bym Ciebie leszczem nie nazywał bo do tego wiaderka szlaków długodystansowych wlałeś bardzo dużo wiedzy, doświadczenia, super przekazu. Prawdą jest, że góry kochać można całym sercem, góry mogą stać się całym naszym światem ale prędzej czy później i tak przyjdzie ten moment, kiedy chcielibyśmy dzielić z kimś radość i satysfakcje z tego co nas otacza. Czekam na kolejne Twoje filmy Damianie. Fajnie, że można było zobaczyć też GSB od nieco innej strony. :)
Osobiście nigdy nie chodziłem sam po górach i myślę, że nawet jak się na nie narzeka z inną osobą to już jest raźniej i lżej 😉 mam nadzieję na kontynuację tej serii bo jest kozak 🤙
😒 Przykro że koniec... Ale podziw za bardzo osobista relacje i szczerość... Brakuje tego w tych zeswirowanych czasach gdzie wszystko musi być Perfect... Raz przeszłem 70 km. sam.... Nigdy więcej... 😊 I czekamy na małe co nieco.....
Dopadło mnie to trochę dalej, skończyłem w okolicach 250-go km. Szliśmy w dwójkę ale odczuwaliśmy to samo co Ty. Pokonała mnie pogoda, mimo wsparcia od drugiej osoby, mimo odesłania paczki z częścią ekwipunku nie dałem rady. Dwa udary cieplne zrobiły swoje. Nie jesteś leszczem! Nigdy tak nie mów.
Ach ta samotność... Dla niektórych jest przekleństwem, dla innych zaś zbawieniem. Szanuję za wycofanie się ze szlaku. W twoich filmach widać, że jesteś prawdziwym człowiekiem gór. Widać ,że gdy idzie w góry, robisz to dla siebie i dla swoich przeżyć a nie dla łapek na yt czy innych portalach społecznościowych. Pozdrawiam💪
Góry to sztuka odpuszczania, nie raz się o tym przekonałem. Poza tym przeszedłeś ponad 200km po górach w 9 dni czyli i tak więcej niż większość ludzi w tym kraju. Dzięki za świetną serię i czekam na więcej !
A to mnie zaskoczyłeś. Tak domyślnie założyłem, że przeszedłeś całość, że ostatni odcinek będzie z Wołosatego, a tu proszę niespodzianka. Co przeżyłeś to Twoje, super wyprawa. Naprawdę mega oglądało się całą serię. Brawo TY. SUPER.
Super seria, szkoda że to koniec na teraz ale tak jak powiedziałeś otwarta furtka na przyszłość i nic na siłę. Piszę się na następny raz jak potrzebujesz kompana :). Powodzenia
Moje pierwsze podejście do GSB skończyło się na Turbaczu (szedłem również od Ustronia). Wygonił mnie deszcz i obawy przed tym co mnie spotka między Krynicą a Komańczą (zwiałem w Pieniny, a potem w Tatry). Potem wracałem na GSB i robiłem go kawałkami. Gdy skończyłem, zrobiłem GSS - cały na raz i jedną długą trasę od Komańczy do Krynicy szlakami granicznymi. Po tych doświadczeniach wróciłem na GSB i przeszedłem cały: od Wołosatego do Ustronia. Powiedziałem sobie, że jak nie zrobię teraz, to potem będę za stary na to :D Dziś, ładnych kilka lat później myślę czy nie wrócić na GSB i zrobić go tam i z powrotem :) Chyba już tak na pożegnanie z takimi długimi wędrówkami. Co do samotności na szlakach długodystansowych: uwielbiam ją. Samotność w górach to cisza! No i paradoksalnie może trochę, człowiek staje się bardziej otwarty na rozmowy z napotkanymi ludźmi. Nie raz gdzieś tak po prostu zatrzymałem się i gadałem z kim się spotkanym po drodze ;). Te rozmowy były niby zwyczajne, ale tak pochłaniały, że nie czułem zupełnie upływającego czasu. Coś niesamowitego. Na nizinach raczej mi się to nie zdarza. Ten cykl o GSB bardzo mi się spodobał. Jest inny od wielu filmików i relacji, które można znaleźć w sieci. Przypomniał mi klimat samotnych wędrówek, za którymi tęsknię. Część tych wrażeń, emocji czy przemyśleń sam doświadczałem. Dzięki tym opowieściom cofnąłem się kilkanaście lat do tej swojej pierwszej przygody z GSB :) Świetna robota! Gratuluję! :) Może jednak warto dokończyć to co się zaczęło? ;)
3 года назад
Cieszę się, że się podobało :) Mówią, że jak szlak wezwie to się wróci, na razie głucho ;)
Fajna seria. Bardzo prawdziwa i naturalna. I piękna puenta - nie ma co planować powrotów. Jeśli GSB Cię wezwie po prostu pójdziesz :-) a może i ja wybiorę się z Tobą?
Cześć. Myśleliśmy, że przeszedłeś cały GSB. Cieszymy się, że ktoś właśnie odważył się wrzucić te wszystkie dygresje, ulotne myśli, strzępki wrażeń, wielkie radości i nic nie znaczące niepowodzenia dotykające samotnego człowieka na szlaku, które kołatają się każdemu z nas gdzieś w głębi serca. Twój materiał przypomniał nam wszystkie miejsca, gdzie byliśmy na GSB. Jest wspaniale zrealizowany. Czekamy na dalszy ciąg Twojego GSB a zwłaszcza jesteśmy zainteresowani naszą ukochaną krainą, czyli Beskidem Niskim i Bieszczadem. Twoja relacja jest zupełnie inna niż ludzi, którzy walą kilometry tylko po to by przejść i tylko przejść. Pozdrawiamy B&D
3 года назад
Dziękuję za dobre słowo :)) Może kiedyś wrócę, na razie nie planuję. Pozdrawiam serdecznie!
Hello Obejrzałam 9 odcinków. Bardzo mi się podobały w przekazie i budowie filmowej . Ciekawe szczere przemyślenia i refleksje. Myślałam co ja bym czuła na Twoim miejscu i pomyślałam że być może to samo co czułeś w 9 dniu. Iść jeden, dwa dni sama to może dałabym radę ale więcej?... Bez mojej drugiej połówki nawet w milczeniu ale świadomość że jest...hym Jestem też tego zdania że gór...szczytów się nie zdobywa...góry pozwalają nam wejść lub nie do swojej krainy...wszak one zawsze będą gdy nas już nie będzie....Maszerowanie i cieszenie się doznaniami...zapachu ...smaku ... dźwięku...to coś niesamowitego. Wiem też jak dźwięk ciszy potrafi w uszach być dziwny..." Bolesny". Kocham góry wiem co w nich szukam....napewno wolności o zgiełku i pośpiechu i smrodu miasta...Tam mieszka wolność i poezja...ale dzielenie się tymi doznaniami z kimś jest wielka potęga. A wycofanie się nie jest porażka lecz zwycięstwem bo trzeba wiedzieć i być przekonanym do tego co się chce robić...a nie tylko zaliczyć. Wierzę że będziesz maszerował dalej tego Co życzę i kibicuje. Pozdrawiam
2 года назад
Dziękuję miło mi i cieszą mnie Twoje refleksje po moich filmach, to powód by tworzyć dalej :)
Fajne skrajne emocje przedstawiasz w tej wędrówce. Twoja otwartość wypowiedzi bez zakładania masek bardzo mi pasuje. Przy okazji świetne kadry, natura, zieloność. Szacun też dla Ciebie że podjąłeś się tego sam. Dlaczego sam? Chęć pobicia ze sobą, jakiegoś sprawdzenia lub poprostu innym nie pasowało to wyzwanie lub termin. Nie będę drążył jak zechcesz to odpowiesz 😉 Osobiście wybrałbym jakąś jedną sprawdzoną bratnią duszyczkę. Trzymam kciuki za kolejne wyprawy, będę zaglądał. Pozdrówka i być może do zobaczenia na szlaku. 🍺👉
3 года назад+1
Po prostu ciężko znaleźć osobę, która ma tak dużo czasu i jeszcze zgrać terminy, to główny powód samotnej wędrówki :) Dziękuję za dobre słowo :)
Świetny materiał, dobrze się ogląda, ale co ważniejsze przekazane tu doświadczenie jest bezcenne. Wyniosłeś coś więcej niż trofeum nad GSB, gratuluję! Przydałby się jeszcze materiał jak się przygotowałeś do podróży, aspekty organizacyjne. Sam czuję potrzebę zmierzenia się ze swoją głową :) Gratuluję i życzę dalszej wytrwałości w byciu sobą.
3 года назад+2
Dzięki za dobre słowa. Ja się jakoś specjalnie nie przygotowywałem. Kupiłem przewodnik, spakowałem plecak i hej przygodo! :)
Pięknie pokazane jak zawsze w Twoich filmach. Szacun za odwagę do podjęcia niełatwej decyzji. Myślę i życzę Ci tego, żebyś wrócił na GSB i przeszedł go jak pierwotnie chciałeś, no i nie sam 😉 👍
Nic na siłę. W końcu to miało sprawiać przyjemność, a nie męczyć psychicznie. Nie każdy (mało kto?) czerpie siłę z samotności i jedynie własnego towarzystwa przez długi czas :-) smuci tylko, że to ostatni film z tego cyklu, ale gdyby było ich 20 to też w końcu przyszedłby ten ostatni finałowy, więc... nie ma tego złego! :)
Tak jak w zeszłym roku przeszłam Twoją "Magistralę" tak w przyszłym szykuję się na GSB :)Decyzja zapadła... W tym roku jeszcze Tatry, ale GSB za rok jest moje :). I też nie mogłam doczekać się kolejnych relacji z Tej jak i innych Twoich wędrówek....Pozdrawiam serdecznie i do zobaczenia na szlaku :):)
Gratuluję wytrwałości, z takim butem to szacun 👍👍👍 ja bym w Krościenku pewnie odpuścił, osobiście nie lubię szlaków typu reglowego a tutaj takich odcinków było wiele, pozdrawiam
@ podobny przypadek przerabiałem w 2016 r. , tylko w zimie na śniegu do buta momentalnie dostała się woda i wilgoć, butapren nie dał rady uszczelnić i buty poprostu za jakiś czas zgniły
Gdybys następnym razem nie miał z kim się wybrać w góry ja bardzo chętnie potowarzyszę, czy to krótka wędrówka czy długa. Jeżeli urlop mi pozwoli to zawsze będę na tak 👌
Ha, dosyć dziwne zakończenie, i wybacz ale od początku przeczuwałem że nie dojdziesz do końca. Jakoś tak. / choć i mi się przytrafił taki "dyszel" raz w Słowackich tatrach, gdzie nie mogłem już słuchać ględzenia pewnej osóbki. Zapakowałem swoje zwłoki do pociągu i do domu... Od tamtej pory chodzę sam. Dobrego powrotu do rytra oczywiście... Szlak czeka :-)
Też miałem takie wrażenie słuchając, że nudny szlak że tamto i owo :-) No i kapuśniaczek dopełnił dzieła. Oczywiście bez urazy dla autora bo jednak filmy robi mistrzowskie :-) i super się je ogląda.
3 года назад+1
Nigdy nie kryłem jak pisze Arkadiusz, że go ukończyłem. Nie ma co popadać w skrajność, warto iść z kimś kogo się dobrze zna i przeszło trochę kilometrów po górach, by nie wpaść właśnie w taki "dyszel" (cokolwiek to znaczy :D). Powrót raczej nie jest planowany ;) Pozdrawiam!
Super filmik kończący jakiś etap twojego szlaku BSG :). Dokładnie chce się napisać prawie to samo co mój przedmowca, ponizej. BARDZO szkoda, że to juz koniec tego twojego BSG. Ale mam nadzieję, że jeszcze kiedyś do tego długiego i niesamowitego szlaku wrócisz!!! I ukończysz go już ale nie dam tylko z jakimś doborowym kompanem!!! :). Zgodzę się z tym co powiedziałeś, ile człowiek może sam do siebie mówić oraz jak znosić samemu trydy i znoje na szlaku cały czas samemu. Pozdrawiam i jeszcze eaz Dzięki Wielkie za każdy filmik, a, zwłaszcza za ta serię filmików z BSG. Bo w górach odnajduje to czego nigdzie NIGDY nie znalazlem!!!. Człowiek docenia jeszcze BARDZIEJ piękno Gór kiedy jest w nich z tym którzy kochają to co on na wzajem i odwzajemnuja jego miłość do gór!!! :)
Dzięki za możliwość przejścia tej trasy z Tobą. Powrót jest nieunikniony. Ale czy koniecznie musi to być samotne dokończenie SGB? Jak pewnie nie tylko ja czekamy na więcej. I do zobaczenia może kiedyś na szlaku.
3 года назад
Fajnie się to oglądało... Szkoda, ze koniec. Pozdrowienia, W 🙋🏻♂️
Zdałam sobie sprawę z tego, że trochę jak małe dziecko czekałam "I co, i co dalej?". A celem wcale nie musi być, jak widać, kolejne miejsce na mapie, ale np. poznanie siebie czy nowe doświadczenie. Dziękuję bardzo za pozwolenie na przyglądanie się Twojej wędrówce i zmaganiom. Było pięknie 😊. I egoistycznie powiem - szkoda że to już koniec 🙄. Dziecko we mnie woła "Jeszcze!", więc w oczekiwaniu na urlop przerzucam się na oglądanie szlaków w Tatrach 😊.
3 года назад
Dziękuję za komentarz. A koniec to tylko serii, lecimy z filmami dalej, uszczęśliwię to dziecko mam nadzieję ;)
Fajne się z Tobą wędrowało, doceniam szczerość decyzji i w pełni ją rozumiem, samotność na szlaku nie zawsze jest dobra dla ducha... szczególnie na takim szlaku. Zew Ciebie wezwie ;)
3 года назад+1
Tak, lubię ją, pociąga mnie jakoś, a potem w nadmiarze staje się nieznośna, sam nie wiem co z tym zrobić ;)
Gratulacje bo naprawdę się należą ten szlak wydaje się w relacjach że to nie jest tak wielkie wyzwanie ale i tak duże osiągnięcie jeszcze raz gratuluję i wiadomo że z bliską osobą wszystko było by możliwe. Pozdrawiam
3 года назад
To jest tak duże przedsięwzięcie a ludzie tak różni, że trzeba brać swoją miarą, z resztą jak chyba wszystko :) Pozdrawiam!
Kazdy dlugi szlak jest pelen samotnosci A jednak ten czas jest po to by byc ze soba sam na sam by uslyszec siebie swoja dusze Wazne jest planowanie i ciezar plecaka Ten plecak i jego zawartosc przeklada sie na mozliwosci naszego ciala 250 to jest juz sukces A Twoja droga to zakceptowac byc samym Bo samotnym nigdy nie jestesmy Powodzenia
2 года назад
Nie muszę tego akceptować a na pewno nie jest to moja droga :)
Super, ponad 200 km to piękny dystans. Gratulacje😃 Najważniejsze, że bardziej poznałeś siebie. Ja szykuje się na GSB na najbliższe lato. Też sam. Też liczę, że się czegoś nowego o sobie dowiem😀
Szacuję decyzję :) Ja co prawda długie dystanse tylko rowerem, ale kilka razy zdarzyło się, że wykonanie planu było ważniejsze niż zdrowy rozsądnek i samopoczucie. Na szczęście zdarza się to coraz rzadziej i jestem o wiele bardziej elastyczny w zmianach planów, tak żeby się nie umordować. Tak jak mówisz, to ma być przyjemność, a nie sport. Co do samotności, to na rowerze nie przeszkadza tak bardzo. A, że w trakcie jazdy i tak nie za bardzo jest jak rozmawiać. B, że jednak o wiele więcej bodźców, jedzie się szybciej, krajobraz częściej się zmienia, więcej rzeczy się widzi. W sumie dlatego nigdy nie udało mi się polubić z bieganiem, zawsze to dla mnie mega nudne było xD
3 года назад+1
Rower po Beskidach to coś co mocno chodzi mi po głowie, może kiedyś spróbuje :)
Totalne zaskoczenie, że to już koniec Twojej przygody, myślałem, że dojdziesz do kropy. Zaskoczenie z jednej strony negatywne, że odpuściłeś, ale również i pozytywne, że potrafiłeś to zrobić. Pozdro :)
szkoda, ale Ty sam wiesz kiedy przerwać- szacun nie każdy to doceni ja TAK. trzymam kciuki za dalsze relacje z gór, pozdrawiam wszystkich którzy oglądali i byli z Tobą.
No cóż... Może jeszcze kiedyś doświadczysz wschodu słońca w namiocie 😉 Co do calości, świetnie przemyślane i zrealizowana seria, piękne zdjęcia, szacun za kupę włożonej tu ciężkiej pracy👌
Szkoda, że to już koniec. Te filmy były świetne
Mocnym jest ten co zdecyduje się przerwać coś ponad swoją przyjemność, a nie na siłe bez przyjemności działać dalej bo co ludzie powiedzą. Szacun i do zobaczenia może kiedyś na szlaku
Trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść. Kurtyna nie zapadła , być może wrócisz dokończyć wędrówkę z dziećmi ... Czego ci szczerze życzę. Pozdrawiam i dziękuję za te filmy z GSB są bardzo prawdziwe i dojrzałe.
Odcinek od Przehyby do Krynicy to najpiękniejszy odcinek Beskidu Sądeckiego i jeden z ładniejszych w Polsce. Bardzo dużo miejsc widokowych na Tatry i nie tylko. Po drodze klimatyczne schroniska. Podczas ładnej pogody widoki cudne. Także warto wrócić...
Dziękuję za te nagrania, jesteś świetny 💪💪💪
Dziękuje ☺️
Stary ostatnie co może przyjść człowiekowi do głowy to to żeby nazwać Cię że jesteś ,,leszczem,,. To pokazuje jak ciężki jest GSB i w ogóle szlaki długodystansowe, i Twoje filmy pokazują piękno gór ale przede wszystkim wielki trud jaki się z nimi wiąże. Podtrzymuje wcześniejsze posty .... Szacuneczek.
Super odcinek! Czekamy na kolejne 😉
A tak na serio.... czasami odpuszczenie daje nam więcej doświadczenia niż dojście do samego celu. Sam ostatnio tego doświadczyłem i pomimo, że było trudno odpuścić bo koniec szlaku był blisko to jednak była to jedna z najlepszych decyzji 😉 Piękna ta seria była i dała Cię poznać o wiele bardziej niż całe serie o Tatrach 😋
Cieszę się, że trafiłam na Twój kanał. Absolutnie zachwyca pod kątem estetyki i uczucia wpakowanego w każdy film. Także tego typu momenty - pokazanie, że czasem trzeba odpuścić, a wycofanie się nie jest równoznaczne z porażką - są szalenie ważne i cenne :) Dzięki!
Dziękuję za dobre słowo! :)
To i tak jedna z lepszych relacji z GSB...Samotność w górach czasami katuje...gratulacje!!!
Na wiosenne smutki oglądam ciągiem wszystkie odcinki ❤
dziękujemy Tobie za tą serię GSB , najlepsza jaką widzieliśmy
Dziękuję! :)
Piękna zdjęcia i narracja - jak zawsze ale ta seria uwypukliła coś jeszcze, Damianie: jesteś PRAWDZIWY w tym co robisz, mówisz i czujesz. To jest tak niezwykłe w dzisiejszych czasach, że pozostaje tylko prosić: nie zgub tego! A my, jako nienasyceni widzowie Twoich filmów, takiego Ciebie właśnie uwielbiamy - bo widzimy człowieka, w całej jego złożoności i pięknie! Dzięki za wszystko!
Ta seria pokazała mi, że nie ma co się bać prawdy, cieszę się, że tak to się przyjęło, dużo mi to dało, dziękuję :)
Szanuje Cię Damian 💪Ta seria daje do myślenia. Dzięki 👍🏽
Damian ten szlak uczy każdego czegoś innego , szkoda ze to koniec tej serii filmów bo naprawdę były świetne. Pozdrawiam
Świetna seria, piękne widoki, cudowana narracja! Miło było przeżyć z Tobą tę wędrówkę... powodzenia w kolejnych przygodach! 😊
Dziękuję ślicznie :)
Beskid Sądecki ma swój urok i nigdy mi się nie nudzi choć jestem stąd ;) Powodzenia :)
Każdy kawałek ma swój urok na swój sposób :)
Tak, Beskid Sądecki naprawdę ma swój urok, bardzo lubię te góry.
Świetnie oglądało się każdy odcinek po pracy wieczorem, było to bardzo uspokajające po całym dniu. Gratulację, że po prostu podjąłeś decyzję taką jaką chciałeś, bez większego tłumaczenia się czy roztrząsania. To jest oznaka prawdziwej wewnętrznej wolności, nie myślisz o tym czy ktoś będzie Cię oceniał, kończysz ponieważ tak czujesz i tyle. Jesteś wolnym człowiekiem nie tylko zewnętrznie ale również wewnętrznie, coraz to rzadsze w dobie gonienia za polubieniami na fb itd, niektórzy poprzez to sami stają się niewolnikami ocen innych, Tobie udało się od tego uciec. Kawał dobrej relacji z własnych wrażeń z GSB - dziękuje.
Z publikacją tej serii poczułem się jeszcze bardziej wolny, powiedziałem co myślę w tym pamiętniku i jeszcze tak dobrze się to przyjęło u widzów, to jest uwalniające, dzięki za dobre słowo :))
Ogromny szacun dla Ciebie. Dla mnie i tak jesteś zwycięzcą 😉 Mimo tego że szkoda że to koniec cyklu czekam na następne filmy. Gdziekolwiek byś był 🙂 Pozdro! 🙂
Dziękuję :)
Czekam na powrót i dokończenie szlaku💪
Byłem przyzwyczajony do samotnych wędrówek ale GSB udowodnił mi, że jednak nie jestem. Miałem tak samo jak Ty i też odpuściłem.
Od dawna myślę o GSB a Twoje filmy tylko pokazują że warto. Piękny, przemyślany materiał, bez nadęcia i kozaczenia 🥰 Szanuję i czekam na więcej 😉 A zrezygnowanie ze szlaku nie jest porażką. Góry uczą pokory. Tylko prawdziwie silny człowiek jest w stanie odpuścić. Cenna lekcja na przyszłość 🥰
Bardzo szanuję to, że nie cisnąłeś siebie i szlaku, tylko podjąłeś zgodnie ze sobą decyzję i zrezygnowałeś. Mam wrażenie, że wiele osób "zalicza" góry, nie czerpiąc z nich zbyt wiele, odhaczając kolejne hasztagi i selfiki, a nie dostrzegając za bardzo tego, co dzieje się dookoła i w środku.
Miło się oglądało i słuchało. Dzięki!
Dzięki!
Masz piękną i wrażliwą duszę. Jesteś prawdziwą inspiracją. Czekamy na więcej.
Szacun za publikację mimo nie dokończenia zakładanego planu. Podobał mi się montaż i zabawa ostrością oraz korespondującą z kadrami ścieżka dźwiękowa. Także dzielenie się bieżącymi filozoficznymi przemyśleniami nie było męczące, a nawet dodało pewnego uroku. Na minusik fatalne mówienie z pełnymi ustami - ale to na szczęście tylko incydent. Powodzenia przy kolejnych projektach.
😲😲😲😲😲😲 Nie spodziewałbym się.. dla mnie taka samotnia, to coś co ładuje mi baterie na kilka miesięcy. Ludzi w schroniskach się poznaje;)
Każdy jest zupełnie inny i to jest piękne :)
Dziękuję za film i za pasję chodzenia przenoszoną z każdym klipem :)
Mądrego to dobrze posłuchać.... i pooglądać. Świetne filmy i naukę wyciągnąć z nich można, dla siebie. Dla mnie jest w nich coś wyjątkowego. Dużo sił życzę.
Dziękuję serdecznie :))
Nie ważne jest przejście całego szlaku, ważne jest to czego na tym szlaku doświadczamy, idąc tak długim szlakiem dowiadujemy się o sobie, poznajemy siebie w różnych sytuacjach i to jest super bo możemy to wykorzystać tam na dole, dzięki za piękne widoki, narrację i za wszystko co pokazałeś w Twoich filmach, czekam na kolejne, pozdrawiam☺
Mogę się tylko podpisać pod Twoimi słowami, pozdrawiam! :)
Jak jeździłem sam w góry też mnie to męczyło, nie ma z kim się dzielić tą radością, nie ma z kim porozmawiać, wokoło pełno ludzi. Niby jest fajnie, ale jednak nie do końca.
Podziwiam że w trudnych warunkach ... wędrujesz odpowiadasz... dziękuję 👍 dziękuję 👍 życzę zdrowia i wytrwałości w dążeniu do celu 👍 Pozdrawiam 🙋 z Mazowsza...
Dziękuję!
Niedawno poznałem kogoś kto GSB robił 10 lat ;) Co roku spotykali się i małą paczką ruszali na dwa dni zrobić kolejny fragment szlaku. Wszystko na pełnym luzie ;)
Fajnie, popieram i winszuje! :)
Sam wiem jak to jest iść z kimś w góry, rozmawiać, wyżalić się po ciężkim tygodniu w pracy, zwykle porozmawiać z kimś, pośmiać się, wymienić poglądy. Dodaje mi to otuchy, jako że jestem osobą samotną. Ale też wiem, że wyjście samotne w góry też jest potrzebne, skłania do refleksji, przemyśleń. Szacunek dla Ciebie, że nie robiłeś tego na siłę! Ja w tamtym roku wybrałem się na Potrójną Koronę Śnieżnicką, po 30 km, powiedziałem sobie dość, choć serce wołało idź, ale wiedziałem, że nie przejdę całej trasy (nie byłem odpowiednio przygotowany). Dzięki za film. Pozdrowionka!
Nigdy nie ma co się zmuszać jeżeli nie jest to świadome, bo czasem świadome zmuszenie się też jest dobre :)
Siedzę teraz w dziwnej ciszy i nie wiem co napisać.
Kurcze.
Tak bywa.
Luz.
✌️
Jesteś luźni jak nigdy ;D
Dakujem za pekne videa a za mudre slova👍
Panie Damianie, dziękujemy że podzielił się pan sobą tą serią filmów. To było bardzo odważne. Filmy są świetne!!! Pokazują co możemy odkryć o samych sobie.
Myślę też, że szukał pan na szlaku Czegoś więcej? Z całego serca życzę aby pan Go znalazł.
Zawsze szukam czegoś więcej, dziękuję myślę, ze już odnalazłem co chciałem :))
piękny mądry film i cała seria. Pozdrawiamy serdecznie
Dziękuję, pozdrawiam :)
... szkoda, ze musiałeś , chciałeś , zakończyć wędrówkę GSB. Bardzo cieszyłem się na Twoja drogę , Twoje przemyślenia i opisywanie drogi, nie tylko tej liczonej w km i czasie, ale Twoich przemyśleń . Tak, wierze , że wrócisz na szlak bo to nie tylko czas i km ...
Dziękuje .
Mówiłem, GSB nie jest az tak atrakcyjny żeby go na raz robić. Odcinkami, tak. Oglądam po 2 tyg. pobycie na Rota Vicentina w Portugalii, bo potrzebowałem popatrzeć na polskie zielone góry i las, także dzięki za ładne filmy.
Podziwiam i każdy odcinek oglądam z ogromną przyjemnością... Mam wrażenie,że mogę dotknąć i poczuć zapach otaczającego świata, który pokazujesz... W tych dziwnych czasach wnosisz otuchę w serce...choć wirtualnie mogę być w górach...dzięki i czekam na kolejne serie.. powodzenia..
Witam bardzo ciekawie , do kolejnego 👍🤴
Liczy się sama droga, a cel w takim wypadku już mniej. Ja sam cofałem się spod jednego szczytu już cztery razy - a góra wciąż na mnie czeka i wiem, że wrócę... Powodzenia!
Wędrówki w górach to również ludzie 🙂 Świetnie to pokazałeś pozdrawiam serdecznie z emigracji! Do zobaczenia na szlaku ✌🏻
Obejrzałem całą serię. 2 ostatnie sobotnie poranki z rodziną wyglądały tak, że siadaliśmy w południe do pączka, kawy i całą rodziną oglądaliśmy Ochtabińskiego na GSB - całą rodziną czyli żoną, 3 synami, w tym jednym jeszcze nienarodzonym oraz mną. No i wiem, że pewnego dnia na to GSB pójdziemy - może z dziećmi, a może we dwójkę.
Trzymaj się, wielkie dzięki za świetny materiał
Dziękuję! Pozdrów całą rodzinkę! I powodzenia na szlaku :)))
Damian, jak pisałem kiedyś: Weronika pójdzie za Tobą wszędzie a Ty bez Weroniki nie chcesz "iść wszędzie".... :) to bardzo znaczące...
Super seria, miło było spędzić z Tobą te kilka dni na szlaku :)
Ale zaskok...nieoczekiwany zwrot akcji...z drugiej strony: decyzja podjęta świadomie i bez rzucania się do walki bez siły i butków. Szacun, naprawdę. Pozdrawiam i życzę powrotu na GSB 🚶♂️🚶♂️🚶♂️
A ja bym Ciebie leszczem nie nazywał bo do tego wiaderka szlaków długodystansowych wlałeś bardzo dużo wiedzy, doświadczenia, super przekazu. Prawdą jest, że góry kochać można całym sercem, góry mogą stać się całym naszym światem ale prędzej czy później i tak przyjdzie ten moment, kiedy chcielibyśmy dzielić z kimś radość i satysfakcje z tego co nas otacza. Czekam na kolejne Twoje filmy Damianie. Fajnie, że można było zobaczyć też GSB od nieco innej strony. :)
Robisz naprawde świetne filmy. I wielki szacun za próbe przejścia szlaku
Dziękuję :)
Osobiście nigdy nie chodziłem sam po górach i myślę, że nawet jak się na nie narzeka z inną osobą to już jest raźniej i lżej 😉 mam nadzieję na kontynuację tej serii bo jest kozak 🤙
😒 Przykro że koniec... Ale podziw za bardzo osobista relacje i szczerość... Brakuje tego w tych zeswirowanych czasach gdzie wszystko musi być Perfect... Raz przeszłem 70 km. sam.... Nigdy więcej... 😊
I czekamy na małe co nieco.....
Dziękuję :) Małe co nieco? :D
No kolejny projekt 🙂
@@radoslawjasek6408 na razie wracamy w Tatry :)
Masz talent do kręcenia filmów podróżniczych, wszystko gra, obraz, muzyka, narracja. 5+
Dziękuję bardzo :)
Dopadło mnie to trochę dalej, skończyłem w okolicach 250-go km. Szliśmy w dwójkę ale odczuwaliśmy to samo co Ty. Pokonała mnie pogoda, mimo wsparcia od drugiej osoby, mimo odesłania paczki z częścią ekwipunku nie dałem rady. Dwa udary cieplne zrobiły swoje.
Nie jesteś leszczem! Nigdy tak nie mów.
Ach ta samotność... Dla niektórych jest przekleństwem, dla innych zaś zbawieniem. Szanuję za wycofanie się ze szlaku. W twoich filmach widać, że jesteś prawdziwym człowiekiem gór. Widać ,że gdy idzie w góry, robisz to dla siebie i dla swoich przeżyć a nie dla łapek na yt czy innych portalach społecznościowych. Pozdrawiam💪
Góry to sztuka odpuszczania, nie raz się o tym przekonałem. Poza tym przeszedłeś ponad 200km po górach w 9 dni czyli i tak więcej niż większość ludzi w tym kraju. Dzięki za świetną serię i czekam na więcej !
A to mnie zaskoczyłeś. Tak domyślnie założyłem, że przeszedłeś całość, że ostatni odcinek będzie z Wołosatego, a tu proszę niespodzianka. Co przeżyłeś to Twoje, super wyprawa. Naprawdę mega oglądało się całą serię. Brawo TY. SUPER.
Super seria, szkoda że to koniec na teraz ale tak jak powiedziałeś otwarta furtka na przyszłość i nic na siłę. Piszę się na następny raz jak potrzebujesz kompana :). Powodzenia
Cieszę się że algorytm podsunął mi ten kanał . Mega ! Ten weekend już wiem jak spędzę :)
Ja się wzruszyłam 🥲 przepiękna seria.
Dziękuję :)
Sztos! Fajnie jakbyś kiedyś wrócił i zrobił kolejna serie :)
Moje pierwsze podejście do GSB skończyło się na Turbaczu (szedłem również od Ustronia). Wygonił mnie deszcz i obawy przed tym co mnie spotka między Krynicą a Komańczą (zwiałem w Pieniny, a potem w Tatry). Potem wracałem na GSB i robiłem go kawałkami. Gdy skończyłem, zrobiłem GSS - cały na raz i jedną długą trasę od Komańczy do Krynicy szlakami granicznymi. Po tych doświadczeniach wróciłem na GSB i przeszedłem cały: od Wołosatego do Ustronia. Powiedziałem sobie, że jak nie zrobię teraz, to potem będę za stary na to :D Dziś, ładnych kilka lat później myślę czy nie wrócić na GSB i zrobić go tam i z powrotem :) Chyba już tak na pożegnanie z takimi długimi wędrówkami.
Co do samotności na szlakach długodystansowych: uwielbiam ją. Samotność w górach to cisza! No i paradoksalnie może trochę, człowiek staje się bardziej otwarty na rozmowy z napotkanymi ludźmi. Nie raz gdzieś tak po prostu zatrzymałem się i gadałem z kim się spotkanym po drodze ;). Te rozmowy były niby zwyczajne, ale tak pochłaniały, że nie czułem zupełnie upływającego czasu. Coś niesamowitego. Na nizinach raczej mi się to nie zdarza.
Ten cykl o GSB bardzo mi się spodobał. Jest inny od wielu filmików i relacji, które można znaleźć w sieci. Przypomniał mi klimat samotnych wędrówek, za którymi tęsknię. Część tych wrażeń, emocji czy przemyśleń sam doświadczałem. Dzięki tym opowieściom cofnąłem się kilkanaście lat do tej swojej pierwszej przygody z GSB :) Świetna robota! Gratuluję! :)
Może jednak warto dokończyć to co się zaczęło? ;)
Cieszę się, że się podobało :) Mówią, że jak szlak wezwie to się wróci, na razie głucho ;)
@ dokładnie tak jest. Mnie wezwał po kilku latach :)
Fajna seria. Bardzo prawdziwa i naturalna. I piękna puenta - nie ma co planować powrotów. Jeśli GSB Cię wezwie po prostu pójdziesz :-) a może i ja wybiorę się z Tobą?
Wzruszyłem się ❤️
wow, to cenny komentarz :))
Cześć. Myśleliśmy, że przeszedłeś cały GSB. Cieszymy się, że ktoś właśnie odważył się wrzucić te wszystkie dygresje, ulotne myśli, strzępki wrażeń, wielkie radości i nic nie znaczące niepowodzenia dotykające samotnego człowieka na szlaku, które kołatają się każdemu z nas gdzieś w głębi serca. Twój materiał przypomniał nam wszystkie miejsca, gdzie byliśmy na GSB. Jest wspaniale zrealizowany. Czekamy na dalszy ciąg Twojego GSB a zwłaszcza jesteśmy zainteresowani naszą ukochaną krainą, czyli Beskidem Niskim i Bieszczadem. Twoja relacja jest zupełnie inna niż ludzi, którzy walą kilometry tylko po to by przejść i tylko przejść. Pozdrawiamy B&D
Dziękuję za dobre słowo :)) Może kiedyś wrócę, na razie nie planuję. Pozdrawiam serdecznie!
Hello
Obejrzałam 9 odcinków. Bardzo mi się podobały w przekazie i budowie filmowej . Ciekawe szczere przemyślenia i refleksje. Myślałam co ja bym czuła na Twoim miejscu i pomyślałam że być może to samo co czułeś w 9 dniu. Iść jeden, dwa dni sama to może dałabym radę ale więcej?... Bez mojej drugiej połówki nawet w milczeniu ale świadomość że jest...hym
Jestem też tego zdania że gór...szczytów się nie zdobywa...góry pozwalają nam wejść lub nie do swojej krainy...wszak one zawsze będą gdy nas już nie będzie....Maszerowanie i cieszenie się doznaniami...zapachu ...smaku ... dźwięku...to coś niesamowitego.
Wiem też jak dźwięk ciszy potrafi w uszach być dziwny..." Bolesny".
Kocham góry wiem co w nich szukam....napewno wolności o zgiełku i pośpiechu i smrodu miasta...Tam mieszka wolność i poezja...ale dzielenie się tymi doznaniami z kimś jest wielka potęga. A wycofanie się nie jest porażka lecz zwycięstwem bo trzeba wiedzieć i być przekonanym do tego co się chce robić...a nie tylko zaliczyć. Wierzę że będziesz maszerował dalej tego Co życzę i kibicuje.
Pozdrawiam
Dziękuję miło mi i cieszą mnie Twoje refleksje po moich filmach, to powód by tworzyć dalej :)
dzięki za ta piękną serię :-)
Samotności trzeba się nauczyć a trwa to czasami nawet kilka lat aby przebywać komfortowo w swoim towarzystwie :)
Dobrze napisane :)
@ niestety wiem to z doświadczenia :)
Dzięki za tę serię filmów. Była rewelacyjna
Fajne skrajne emocje przedstawiasz w tej wędrówce. Twoja otwartość wypowiedzi bez zakładania masek bardzo mi pasuje. Przy okazji świetne kadry, natura, zieloność. Szacun też dla Ciebie że podjąłeś się tego sam. Dlaczego sam? Chęć pobicia ze sobą, jakiegoś sprawdzenia lub poprostu innym nie pasowało to wyzwanie lub termin. Nie będę drążył jak zechcesz to odpowiesz 😉 Osobiście wybrałbym jakąś jedną sprawdzoną bratnią duszyczkę. Trzymam kciuki za kolejne wyprawy, będę zaglądał. Pozdrówka i być może do zobaczenia na szlaku. 🍺👉
Po prostu ciężko znaleźć osobę, która ma tak dużo czasu i jeszcze zgrać terminy, to główny powód samotnej wędrówki :) Dziękuję za dobre słowo :)
Gratuluje, naprawdę dobrze się oglądało i daje do myślenia :)
Świetny materiał, dobrze się ogląda, ale co ważniejsze przekazane tu doświadczenie jest bezcenne. Wyniosłeś coś więcej niż trofeum nad GSB, gratuluję!
Przydałby się jeszcze materiał jak się przygotowałeś do podróży, aspekty organizacyjne. Sam czuję potrzebę zmierzenia się ze swoją głową :)
Gratuluję i życzę dalszej wytrwałości w byciu sobą.
Dzięki za dobre słowa. Ja się jakoś specjalnie nie przygotowywałem. Kupiłem przewodnik, spakowałem plecak i hej przygodo! :)
@ a pod kątem spania w schroniskach to spontan? Czy wcześniejsza rezerwacja? Różnie teraz bywa, stąd pytanie.
Ta seria bardzo prowokuje do podjęcia próby zmierzenia sir z GSB i przede wszystkim z samym sobą.
Super robota!
Jeżeli tylko to czujesz, to nie ma co się zastanawiać, polecam :)
Pięknie pokazane jak zawsze w Twoich filmach. Szacun za odwagę do podjęcia niełatwej decyzji. Myślę i życzę Ci tego, żebyś wrócił na GSB i przeszedł go jak pierwotnie chciałeś, no i nie sam 😉 👍
Nic na siłę. W końcu to miało sprawiać przyjemność, a nie męczyć psychicznie. Nie każdy (mało kto?) czerpie siłę z samotności i jedynie własnego towarzystwa przez długi czas :-) smuci tylko, że to ostatni film z tego cyklu, ale gdyby było ich 20 to też w końcu przyszedłby ten ostatni finałowy, więc... nie ma tego złego! :)
Tak jak w zeszłym roku przeszłam Twoją "Magistralę" tak w przyszłym szykuję się na GSB :)Decyzja zapadła... W tym roku jeszcze Tatry, ale GSB za rok jest moje :). I też nie mogłam doczekać się kolejnych relacji z Tej jak i innych Twoich wędrówek....Pozdrawiam serdecznie i do zobaczenia na szlaku :):)
Powodzenia zatem! :)
Dziękuję. Bardzo mi pomogłeś. Do zobaczenia.
Gratuluję wytrwałości, z takim butem to szacun 👍👍👍 ja bym w Krościenku pewnie odpuścił, osobiście nie lubię szlaków typu reglowego a tutaj takich odcinków było wiele, pozdrawiam
But był spoko, to tylko dziura :)
@ podobny przypadek przerabiałem w 2016 r. , tylko w zimie na śniegu do buta momentalnie dostała się woda i wilgoć, butapren nie dał rady uszczelnić i buty poprostu za jakiś czas zgniły
Oj, doskonale rozumiem. Ja bym raczej nigdy nie zdecydowała się na samotną wędrówkę, także w ogóle Cię podziwiam :-)
Nie spodziewałem się takiego obrotu sprawy, ale cóż... Była to bardzo fajna seria i z niecierpliwością czekam na Twoje kolejne filmy.
Dzięki za całą serię :)
Gdybys następnym razem nie miał z kim się wybrać w góry ja bardzo chętnie potowarzyszę, czy to krótka wędrówka czy długa. Jeżeli urlop mi pozwoli to zawsze będę na tak 👌
Chciałbym doświadczyć samotności w górach, zawsze idę w nie z kimś. Nie przeszedłbym jednak tyle, co Ty ;) szacun
Spróbuj, dzień czy dwa :)
@ może Beskid Śląski, najbliżej mam :)
Ha, dosyć dziwne zakończenie, i wybacz ale od początku przeczuwałem że nie dojdziesz do końca. Jakoś tak. / choć i mi się przytrafił taki "dyszel" raz w Słowackich tatrach, gdzie nie mogłem już słuchać ględzenia pewnej osóbki. Zapakowałem swoje zwłoki do pociągu i do domu... Od tamtej pory chodzę sam. Dobrego powrotu do rytra oczywiście... Szlak czeka :-)
Ale Damian nie ukrywał, że nie doszedł do końca GSB. Było to wiadome przed serią filmów :)
Też miałem takie wrażenie słuchając, że nudny szlak że tamto i owo :-) No i kapuśniaczek dopełnił dzieła. Oczywiście bez urazy dla autora bo jednak filmy robi mistrzowskie :-) i super się je ogląda.
Nigdy nie kryłem jak pisze Arkadiusz, że go ukończyłem. Nie ma co popadać w skrajność, warto iść z kimś kogo się dobrze zna i przeszło trochę kilometrów po górach, by nie wpaść właśnie w taki "dyszel" (cokolwiek to znaczy :D). Powrót raczej nie jest planowany ;) Pozdrawiam!
Super filmik kończący jakiś etap twojego szlaku BSG :). Dokładnie chce się napisać prawie to samo co mój przedmowca, ponizej. BARDZO szkoda, że to juz koniec tego twojego BSG. Ale mam nadzieję, że jeszcze kiedyś do tego długiego i niesamowitego szlaku wrócisz!!! I ukończysz go już ale nie dam tylko z jakimś doborowym kompanem!!! :). Zgodzę się z tym co powiedziałeś, ile człowiek może sam do siebie mówić oraz jak znosić samemu trydy i znoje na szlaku cały czas samemu. Pozdrawiam i jeszcze eaz Dzięki Wielkie za każdy filmik, a, zwłaszcza za ta serię filmików z BSG. Bo w górach odnajduje to czego nigdzie NIGDY nie znalazlem!!!. Człowiek docenia jeszcze BARDZIEJ piękno Gór kiedy jest w nich z tym którzy kochają to co on na wzajem i odwzajemnuja jego miłość do gór!!! :)
Dzięki za możliwość przejścia tej trasy z Tobą. Powrót jest nieunikniony. Ale czy koniecznie musi to być samotne dokończenie SGB? Jak pewnie nie tylko ja czekamy na więcej. I do zobaczenia może kiedyś na szlaku.
Fajnie się to oglądało...
Szkoda, ze koniec.
Pozdrowienia,
W 🙋🏻♂️
Jesteś wyjadaczem górskim!POZDRAWIAM :)Dokończ szlak od Rytra do Wołosatego ;)
Zdałam sobie sprawę z tego, że trochę jak małe dziecko czekałam "I co, i co dalej?". A celem wcale nie musi być, jak widać, kolejne miejsce na mapie, ale np. poznanie siebie czy nowe doświadczenie. Dziękuję bardzo za pozwolenie na przyglądanie się Twojej wędrówce i zmaganiom. Było pięknie 😊. I egoistycznie powiem - szkoda że to już koniec 🙄. Dziecko we mnie woła "Jeszcze!", więc w oczekiwaniu na urlop przerzucam się na oglądanie szlaków w Tatrach 😊.
Dziękuję za komentarz. A koniec to tylko serii, lecimy z filmami dalej, uszczęśliwię to dziecko mam nadzieję ;)
@ 🙂🙃👍
Fajne się z Tobą wędrowało, doceniam szczerość decyzji i w pełni ją rozumiem, samotność na szlaku nie zawsze jest dobra dla ducha... szczególnie na takim szlaku. Zew Ciebie wezwie ;)
Tak, lubię ją, pociąga mnie jakoś, a potem w nadmiarze staje się nieznośna, sam nie wiem co z tym zrobić ;)
Piękna seria aż sam zaczynam się zastanawiać czy przejść ten szlak, lecz nie samotnie. :)
Jeżeli mam coś polecić to koniecznie z kimś :)
Gratulacje bo naprawdę się należą ten szlak wydaje się w relacjach że to nie jest tak wielkie wyzwanie ale i tak duże osiągnięcie jeszcze raz gratuluję i wiadomo że z bliską osobą wszystko było by możliwe. Pozdrawiam
To jest tak duże przedsięwzięcie a ludzie tak różni, że trzeba brać swoją miarą, z resztą jak chyba wszystko :) Pozdrawiam!
Kazdy dlugi szlak jest pelen samotnosci A jednak ten czas jest po to by byc ze soba sam na sam by uslyszec siebie swoja dusze Wazne jest planowanie i ciezar plecaka Ten plecak i jego zawartosc przeklada sie na mozliwosci naszego ciala 250 to jest juz sukces A Twoja droga to zakceptowac byc samym Bo samotnym nigdy nie jestesmy Powodzenia
Nie muszę tego akceptować a na pewno nie jest to moja droga :)
Super, ponad 200 km to piękny dystans. Gratulacje😃
Najważniejsze, że bardziej poznałeś siebie.
Ja szykuje się na GSB na najbliższe lato. Też sam. Też liczę, że się czegoś nowego o sobie dowiem😀
Powodzenia! :)
Wrócisz na ten szlak predzej niż myślisz. Tego Ci z całego serca życzę i trzymam kciuki:-). Fajnie się oglądało!
Może kiedyś, na razie się nie zapowiada ;) Dziękuję!
Szacuję decyzję :) Ja co prawda długie dystanse tylko rowerem, ale kilka razy zdarzyło się, że wykonanie planu było ważniejsze niż zdrowy rozsądnek i samopoczucie. Na szczęście zdarza się to coraz rzadziej i jestem o wiele bardziej elastyczny w zmianach planów, tak żeby się nie umordować. Tak jak mówisz, to ma być przyjemność, a nie sport.
Co do samotności, to na rowerze nie przeszkadza tak bardzo. A, że w trakcie jazdy i tak nie za bardzo jest jak rozmawiać. B, że jednak o wiele więcej bodźców, jedzie się szybciej, krajobraz częściej się zmienia, więcej rzeczy się widzi.
W sumie dlatego nigdy nie udało mi się polubić z bieganiem, zawsze to dla mnie mega nudne było xD
Rower po Beskidach to coś co mocno chodzi mi po głowie, może kiedyś spróbuje :)
Szkoda że na ten moment już koniec , przyjemnie się z tobą wędrowało.
Totalne zaskoczenie, że to już koniec Twojej przygody, myślałem, że dojdziesz do kropy. Zaskoczenie z jednej strony negatywne, że odpuściłeś, ale również i pozytywne, że potrafiłeś to zrobić. Pozdro :)
szkoda, ale Ty sam wiesz kiedy przerwać- szacun nie każdy to doceni ja TAK. trzymam kciuki za dalsze relacje z gór, pozdrawiam wszystkich którzy oglądali i byli z Tobą.
W schronisku Cyrla morale by o wiele wzrosły 😃. Dzięki z tą serię.
Któż to może wiedzieć :D
Dla mnie Schronisko Cyrla jest miejscem które będę bardzo miło wspominać z swojego GSB. Czy to wystrój, kuchnia, obsługa wszystko na wysokim poziomie.
Wrócisz... ;) całość super.Dzięki.
Nie prędko ;)
Bardzo fajna seria, chyba stworzyłeś nowy rodzaj narracji filmowej o wędrówkach👍🙂
No cóż... Może jeszcze kiedyś doświadczysz wschodu słońca w namiocie 😉 Co do calości, świetnie przemyślane i zrealizowana seria, piękne zdjęcia, szacun za kupę włożonej tu ciężkiej pracy👌
Dzięki za dobre słowo! :)