Kobiety z ADHD | Drogowskazy
HTML-код
- Опубликовано: 19 окт 2024
- Według ekspertów ADHD, czyli zespół nadpobudliwości psychoruchowej z deficytem uwagi, może dotykać ok 1 miliona osób w Polsce. To jednak szacunki, bo diagnoza wcale nie jest łatwa, szczególnie u kobiet, u których nazywana jest wprost zburzeniem „krytym”. Wynika to m.in. z wzorca socjalizacji w naszej kulturze, zgodnie z którym dziewczynki są wychowywane przede wszystkim do grzeczności. Stąd rzadziej zwraca się uwagę na uczennice obgryzające długopisy i piszące po zeszytach niż na uczniów biegających po klasie. Wokół ADHD narosło też wiele stereotypów, a osoby które wprost mówią o swoim zaburzeniu postrzega się jako leniwe, które gdyby tylko chciały, mogłyby zapanować nad swoją koncentracją czy codzienną organizacją. Jak wygląda życie kobiet z ADHD opowiada Ola Pflumio, u której zaburzenie zdiagnozowano gdy miała 36 lat. W swoich podcastach rozmawia z innymi kobietami, które mówią jak po diagnozie przeżywają macierzyństwo, współistniejące zaburzenia psychiczne, akceptację czy budowanie relacji. Spotkania zostały opisane w książce „My kobiety z ADHD. Atypowe, neuroróżnorodne, wspaniałe”. Do wysłuchania Drogowskazów z Olą Pflumio, zaprasza Aleksandra Galant.
PODCAST Drogowskazy dostępy jest również na player.eskaroc... oraz platformach:
Spotify: open.spotify.c...
Apple Podcast: podcasts.apple...
Spreaker: www.spreaker.c...
Google Podcast: podcasts.googl...
#adhd #kobietyzadhd #rozmowa #radio #relacje #spotkania #emocje #uczucia #psychologia #radio #drogowskazy
Fajny temat. To sa te osoby w klasie, ktore sa "zdolne, ale leniwe", czyli potrafia zrobic cos ponad skale (bo ich dana rzecz interesuje) albo kompletnie wylaczac sie na lekcji i dostawac jedynke za jedynka. Czujemy wiecej, myslimy wiecej, wykanczamy sie szybciej. Nie jest latwo, ale warto zaakceptowac swoje "ja" :)
Dziękuję za ten ważny temat, podejrzewam u siebie ADHD odkąd zdiagnozowałam syna, dosłownie czułam całą sobą co On czuje, dlaczego tak reaguje i jak z nim żyć, udało się wspaniale, syn ma dziś 32 lata, doskonale radzi sobie ze sobą ....jest taki sam jak ja 😁. Zmobilizowałyście mnie Szanowne Panie do zdiagnozowania siebie, mam 59 lat i lubię swoje życie na wariackich papierach ale oficjalna diagnoza na pewno da mi ulgę i zrozumienie mojej odmienności ,
niedopasowania do tego świata.
Dziękuję, Dziękuję, Dziękuję ❤
Bardzo się cieszę, że ta rozmowa zmobilizowała Panią do diagnozy. Trzymam z całej siły kciuki za dalszą drogę ♥
Bardzo bym chciała porozmawiać z panią bo jestem w podobnej sytuacji,na razie bez diagnozy ale z trudnymi relacjami z synem.Proszę jeśli można o jakiś kontakt.
ADHD u kobiet to trochę nowy temat, zwykle ADHD dotyczyło/dotyczy mężczyzn stąd u nich zatopienie w świecie wirtualnym, przerywanie nauki, podatność na rozpraszacze, bycie singlem/ samotnikiem. Zwykle to było opisywane jako różnice pomiędzy płciami, a nie różnice w wychowaniu, lub braku takiego w świecie nadmiaru bodźców.
Ostatnio słyszałem opinie od rodzica córki, u której zdiagnozowano ADHD, a jest to jedna z lepszych uczennic w klasie uczęszczająca do prestiżowej szkoły w Poznaniu, rodzice pokładają w niej duże nadzieje (ma iść na medycynę), że diagnoza ADHD pozwoli ich córce uzyskiwać jeszcze lepsze wyniki w nauce dzięki lekom na receptę poprawiającym koncentracje. Nie wiem ile w tym prawdy, bo o leczeniu farmakologicznym chyba mało się wspomina, a to może być ciekawy temat.
Całe życie żartowaliśmy w rodzinie że mam adhd. Dziś 36letnia ja usłyszałam diagnozę, i czuje dokladnie to samo, ulgę ale i żal do całego systemu edukacji, zawsze byłam ta niegrzeczna, wiercaca się, głośna dziewczynka. Moje myśli zawsze się tłoczą, przed snem się jeszcze nasila, bo myślę o różnych tematach i problemach całego świata, zawsze myślałam że każdy człowiek tak ma😮. Tańczę wszędzie, jestem zawsze usmiechnieta i od rana mam mnóstwo energii, zawsze mnie pytają znajomi czy mam ukryte baterie w tylku😅. Teraz wszystko jasne, dziękuję bardzo za ten temat
Czy system dla chlopcow jest lepszy? Zastanawiam sie, bo tak naprawde co poza diagnoza oni otrzymywali? Dostawali niejako orzeczenie i mogli miec wsparcie na egzaminach, ale raczej zadnej psychoedukacji na zycie codzienne, co jest bardzo smutne. To taka dygresja
Ni cholery nie mogę się skupić ... like i na później zapiszę sobie 😉
Ciekawa rozmowa i ważny temat, ale "coachki', "psychiatrki" dają po uszach 😑😖
Dziekuję.
Ważny temat. 🎉
Reklam więcej niż na polsacie