Właśnie wróciłem z kina i dooglądałem recenzję do końca. Powiem tak: film mnie zachwycił. Od początku jest nieprzyjemny, budzący cały czas poczucie dyskomfortu. Trzeba tu podkreślić genialną ścieżkę dźwiekową, której nie da się wytrzymać nawet wtedy, gdy na ekranie trwa sielanka. Dzięki temu o pierwszej minuty wiemy, że tu nic nie gra. Końcówka jest irytująco genialna i super że cipek nie skończył z muzgiem w dłoni, no bo cipek właśnie... patrzył jak okaleczają mu dziecko, patrzył i słuchał się jak upokarzano mu żonę i jego samego, a w końcu dał się zatłuc kamieniami, zalewając się przy tym łzami a jakże... I morał z tego taki: cipki nie zatłukują wilków, to wilki zagryzają cipków... nie bądźcie więc cipkami bo was w końcu też zatłuką... nie warto...
Dziękuję za polecenie. Właśnie jestem po seansie i znamienne zdanie "Bo nam na to pozwoliliście" to podsumowanie jak granice zostawały ciągle były przekraczane. Ciężki film ale warto zerknąć. Michał dziękuję za recenzję.
Mam takie same przemyślenia! Końcówka mnie zaskoczyła bo też myślałam, że będzie jakiś twist. Jednak po jej przemyśleniu uważam, że takie symboliczne ukazanie, że zbytnia uległość może doprowadzić do tragedii mi się podoba. Nie jest to film idealny, ale jest bardzo dobry i ja osobiście bardzo lubię to poczucie dyskomfortu w kinie 🤭, bo to zazwyczaj oznacza, że film wywoła u mnie emocje i skłoni do refleksji. Pozdrawiam i czekam na kolejne takie perełki 😊
Skandynawskie filmy mają taki specyficzny klimat, który bardzo lubię. Temat też uważam za ciekawy i bardzo aktualny w obecnych czasach. Wydaje mi się, że pokazuje jak absurdalne i niebezpieczne jest usilne staranie się aby przypadkiem nikogo nie urazić i nie zostać odebranym jako osoba nietolerancyjna i zamknięta na innych w szerokim aspekcie tego słowa. Przecież do śmierci tych ludzi doprowadziło ich uporczywe nie dostrzeganie i wypieranie ewidentnych sygnałów, że są oszukiwani i manipulowani. Woleli tego nie widzieć niż urazić swoich gospodarzy, bo jeszcze by się komuś przykro zrobiło.
Dobry, mocny film, historia budowana powoli i zakończenie zupełnie nie spodziewane, choć myślałem że ostatecznie uda im się uciec. To film z tych, który po wyjściu z kina zostanie na trochę w pamięci. 8/10
Mnie się podobało. Wyszedłem z kina ze srogim WTF, ale nie mogę mówić o jakimś zawodzie. Przy okazji tego filmu zdecydowałem się sprawdzić tezę, że spoilery nie przeszkadzają mi w odbiorze filmu - znałem zakończenie na kilka dni przed polską premierą.
Ja myślę, że właśnie jakby zaczęli walczyć na końcu na śmierć i życie, wówczas można by powiedzieć, że film ma banalne zakończenie. Mnie usatysfakcjonowało w tej metaforycznej formie, bo zapamiętam film na dłużej.
Mam praktycznie takie same odczucia, też bym film na 7 oceniła, ale nie wiem czy ja bym się dobre czuła gdyby zrobili 'meta-twist' -->wszyscy jesteśmy normalni ;) Jasne, powstał jakiś taki lekki niedosyt, też brakowało mi jakiejś walki (mniej lub bardziej żałosnej), a to się tak po prostu, ot tak, potoczyło. Natomiast po filmie ja czułam się źle, czułam dyskomfort, poczucie niesprawiedliwości etc. Jak coś wzbudza takie emocje po seansie (i oczywiście w trakcie - ta gęsta atmosfera, zwłaszcza w tych momentach jak wszystko w odbiorcy krzyczy "spier**ajce stąd!") to chyba jest dobrze. Nie wybitnie, ale bardzo dobrze.
Obejrzałam sobie ten film ostatnio. Dobry jest Trzyma w napięciu ,bawi się oczekiwaniami. Ale nie obejrzałam go do końca. Po tym jak tamci obcięli dziecku język a rodzice w sumie nic nie zrobili by temu zapobiec mój poziom dyskomfortu wywaliło poza skalę. Serio czułam się źle. Myślę że paradoksalnie jest to zaleta tego filmu. Wywołał skrajne emocje. Myślę że gdyby poszedł jednak e kierunku przebudzenia się bohaterów z tego konformistycznego letargu to byłaby to trochę klisza. Coś czego wszyscy oczekujemy . To nie byłoby zaskakujące . Wkurzył mnie ten finał filmu i już miałam wywalone w to jak zginą główni bohaterowie. Stwierdziłam- należy im się. Co nie zmienia faktu że ten dyskomfort został ze mną na dość długo . Dziwne to co napisałam,ale faktycznie wysoko oceniam film którego ostatnich kilku minut nie bylam już w stanie obejrzeć .
z punktu widzenie Patricka oni nie zaluzyli zeby zalozyc rodzine i wogole istniec, w ostatniej scenie morduja ich w taki sposob jakby chcieli ich ukarac za ta uleglosc
Michale, zrób może recenzję Fresh? To też dosyć nietypowy horror, który dodatkowo stara się poruszać ważne tematy społeczne. Coś jak Barbarians na początku, póki Bill S. nie zszedł do piwnicy 😉 Tylko tutaj te tematy wybrzmiewają przez cały film. A i sam pomysł na antagonistę - całkiem apetycznego swoją drogą - przedstawiony ze smakiem... ( ͡° ͜ʖ ͡° )
Szefie kiedy kolejna retro recenzja filmografii Camerona grudzień powoli się zbliża i zdaje sobie sprawę że ,,niektórzy" (chyba?) przewidują porażkę ale mimo to Cholibka! Hasta la vista Baby!, Game over man Game over, I am King of the world i tak dalej.
Mi kompletnie nie siadł w kinie, fajny artystyczny, ACZKOLWIEK puszczanie go mi podczas maratonu hallowinowego to był strzał w stopę, obok Sieroty 2, opętana, Urbex... EHHHH ale po czasie? Doceniłem, kurde klimat można ciąć nożem. Choć jedno mnie uderzyło, czują się źle, ja się czuję źle (choć dobrze), a oni co? Po króliczka wracają XD ale po ochłonięciu miałem okey, dobra to było dobre. No, ale nie na maraton horrorów dla nastolatków co zaraz pójdą do wc if you know what I mean
Niestety znałam zakończenie przed seansem, albo stety, może dlatego szlag mnie mniej trafiał, wiedziałam do czego ta symbolika prowadzi. Oj długo trzymał mnie w dyskomforcie ten film, miesiącami chyba, bo teraz nawet jak o nim pomyśle, to mam ochotę zetrzeć z siebie to nieprzyjemne wrażenie. Jak zwykle, zgadzam się że wszystkim. I tak wiem, metafora, ale chyba już zbyt często widzę to przełożenie na nasze ludzkie zachowania, sytuację społeczno ekonomiczno polityczną i takie tam. Mimo wszystko wolałabym żeby, choćby nieudolnie, powalczyli. Nie umiem przejść nad czymś takim do porządku dziennego, nawet w takiej fikcji. A jednak reakcja, czy w zasadzie jej brak, na okaleczanie dziecka, to już było dla mnie przegięcie pały. Poza tym nie pasowała mi klasyfikacja filmu, bo oglądałam go na nocy horrorów, a dla mnie to po prostu prawdziwa tragedia 🤔😤😤
Haha w trakcie ogladania filmu też pomyślałem o polskim kinie bo ten główny aktor (dunczyk) mi trochę młodego Stuhra przypominał więc momentalnie wymyślałem kto mógłby wcielić się w pozostałych aktorów itd ogólnie że Polacy mogliby taki film zrobić no ale...
Ja widzę ten film inaczej.Jako krytykę politycznej poprawności. Jak w filmie - czujemy , że to złe i nas zabije w końcu , ale nie wolno nam się bronić bo nie wypada... Ostatnia scena pokazuje "nasz" koniec , gdzie umieramy ze świadomością, że wiedzilismy ,że pozwoliliśmy i że już obrona nie ma szans bo jest za późno .Nasze dzieci również widzimy jak sa stracone . I ten rodzaj śmierci. Naprawde nikt nie widzi analogi? To kraje skandynawskie z problemem multikuti. O to w tym filmie chodzi po mojemu.
"Uciekaj!" Jordana Peele'a. Jeżeli lubisz taki klimat to w tym masz jeszcze lepszy. No i w sumie to "Dzielnica Lakeview" ale to już w mniejszym stopniu i nie aż taki hardkor. Można jeszcze "Menu" podciągnąć pod to ale to już taki dodatek. I jeszcze kilka propozycji: "Pukając do drzwi", "Do ostatniej kości", "Dobry piesek". To ostatnie to już porąbane konkretnie.
Ja na oceny czy to filmweb, RT czy MC krytyków i widzów zaglądam by zobaczyć jak co sądzą tylko ale ogólnie oceniam sam. Chociaż raz zgodzę (lub nie) się z oceną krytyków a raz z oceną widzów. Proste.
Niestety dla mnie i mojej połówki ten film to porażka. Żałowałem że go obejrzałem. Końcówka i tak głupie zachowanie bohaterów na końcu, zabiła dla mnie ten film. A już ten klimat zakonczenia, jak czekają i się tula, zamiast choćby uciakac, tak mnie wnerwił ze myślałem że wywalę telewizor przez okno. To jak dali się sterroryzować niczym, mnie rozwaliło, to jak głupie jest zakończenie, jaki pizdowaty był jeden z bohaterów, do mnie nie przemówiło totlanie. Totalnie męczący dla mnie film, po zakończeniu dosłownie o niczym. Typowe 5 na 10 totalny średniak. I końcówka nie jest mocna, jest totalnie głupia.
A mi się podobał koniec. Mam dość filmów, z cukierkowym naiwnym zakończeniem. Podobało mi się to uczucie ciężaru po seansie. W opozycji do tego moim zdaniem jest Klatka na netflixie, która tez powoli buduje klimat a na końcu podaje zakończenie tak naciągane jak guma w gaciach :D i mega rozczarowuje
Taka analiza zachodnich lewicowych ciap. Ja bym zadusił ich w 3 sekundy. Poćwiartował i zjadł. Co by zostało, zawekował i zapasy miał na „putinowską” zimę😅.
Właśnie wróciłem z kina i dooglądałem recenzję do końca.
Powiem tak: film mnie zachwycił. Od początku jest nieprzyjemny, budzący cały czas poczucie dyskomfortu. Trzeba tu podkreślić genialną ścieżkę dźwiekową, której nie da się wytrzymać nawet wtedy, gdy na ekranie trwa sielanka. Dzięki temu o pierwszej minuty wiemy, że tu nic nie gra. Końcówka jest irytująco genialna i super że cipek nie skończył z muzgiem w dłoni, no bo cipek właśnie... patrzył jak okaleczają mu dziecko, patrzył i słuchał się jak upokarzano mu żonę i jego samego, a w końcu dał się zatłuc kamieniami, zalewając się przy tym łzami a jakże... I morał z tego taki: cipki nie zatłukują wilków, to wilki zagryzają cipków... nie bądźcie więc cipkami bo was w końcu też zatłuką... nie warto...
Dziękuję za polecenie. Właśnie jestem po seansie i znamienne zdanie "Bo nam na to pozwoliliście" to podsumowanie jak granice zostawały ciągle były przekraczane. Ciężki film ale warto zerknąć. Michał dziękuję za recenzję.
Mam takie same przemyślenia! Końcówka mnie zaskoczyła bo też myślałam, że będzie jakiś twist. Jednak po jej przemyśleniu uważam, że takie symboliczne ukazanie, że zbytnia uległość może doprowadzić do tragedii mi się podoba. Nie jest to film idealny, ale jest bardzo dobry i ja osobiście bardzo lubię to poczucie dyskomfortu w kinie 🤭, bo to zazwyczaj oznacza, że film wywoła u mnie emocje i skłoni do refleksji. Pozdrawiam i czekam na kolejne takie perełki 😊
Skandynawskie filmy mają taki specyficzny klimat, który bardzo lubię. Temat też uważam za ciekawy i bardzo aktualny w obecnych czasach. Wydaje mi się, że pokazuje jak absurdalne i niebezpieczne jest usilne staranie się aby przypadkiem nikogo nie urazić i nie zostać odebranym jako osoba nietolerancyjna i zamknięta na innych w szerokim aspekcie tego słowa. Przecież do śmierci tych ludzi doprowadziło ich uporczywe nie dostrzeganie i wypieranie ewidentnych sygnałów, że są oszukiwani i manipulowani. Woleli tego nie widzieć niż urazić swoich gospodarzy, bo jeszcze by się komuś przykro zrobiło.
No i mamy 53k ! Jedziemy dalej 😁
Sens 3go aktu zawiera się w jednym z ostatnich dialogów: -Czemu nam to robicie ; - Bo nam na to pozwalacie (...) Pare słów a tak wiele znaczą...
Dobry, mocny film, historia budowana powoli i zakończenie zupełnie nie spodziewane, choć myślałem że ostatecznie uda im się uciec. To film z tych, który po wyjściu z kina zostanie na trochę w pamięci. 8/10
Mnie się podobało. Wyszedłem z kina ze srogim WTF, ale nie mogę mówić o jakimś zawodzie. Przy okazji tego filmu zdecydowałem się sprawdzić tezę, że spoilery nie przeszkadzają mi w odbiorze filmu - znałem zakończenie na kilka dni przed polską premierą.
Nie każdy jest hero. Jeśli chodzi o zakończenie.
Najlepszy film na zestawie 2 w Heliosie i naprawdę miał klimat chociaż niektórzy byli mocno poruszeni końcówką
Michale czy będzie omówienie całego sezonu rodu smoka?
Ja myślę, że właśnie jakby zaczęli walczyć na końcu na śmierć i życie, wówczas można by powiedzieć, że film ma banalne zakończenie. Mnie usatysfakcjonowało w tej metaforycznej formie, bo zapamiętam film na dłużej.
Mam praktycznie takie same odczucia, też bym film na 7 oceniła, ale nie wiem czy ja bym się dobre czuła gdyby zrobili 'meta-twist' -->wszyscy jesteśmy normalni ;) Jasne, powstał jakiś taki lekki niedosyt, też brakowało mi jakiejś walki (mniej lub bardziej żałosnej), a to się tak po prostu, ot tak, potoczyło. Natomiast po filmie ja czułam się źle, czułam dyskomfort, poczucie niesprawiedliwości etc. Jak coś wzbudza takie emocje po seansie (i oczywiście w trakcie - ta gęsta atmosfera, zwłaszcza w tych momentach jak wszystko w odbiorcy krzyczy "spier**ajce stąd!") to chyba jest dobrze. Nie wybitnie, ale bardzo dobrze.
Obejrzałam sobie ten film ostatnio. Dobry jest
Trzyma w napięciu ,bawi się oczekiwaniami. Ale nie obejrzałam go do końca. Po tym jak tamci obcięli dziecku język a rodzice w sumie nic nie zrobili by temu zapobiec mój poziom dyskomfortu wywaliło poza skalę. Serio czułam się źle. Myślę że paradoksalnie jest to zaleta tego filmu. Wywołał skrajne emocje.
Myślę że gdyby poszedł jednak e kierunku przebudzenia się bohaterów z tego konformistycznego letargu to byłaby to trochę klisza. Coś czego wszyscy oczekujemy . To nie byłoby zaskakujące . Wkurzył mnie ten finał filmu i już miałam wywalone w to jak zginą główni bohaterowie. Stwierdziłam- należy im się. Co nie zmienia faktu że ten dyskomfort został ze mną na dość długo . Dziwne to co napisałam,ale faktycznie wysoko oceniam film którego ostatnich kilku minut nie bylam już w stanie obejrzeć .
z punktu widzenie Patricka oni nie zaluzyli zeby zalozyc rodzine i wogole istniec, w ostatniej scenie morduja ich w taki sposob jakby chcieli ich ukarac za ta uleglosc
Michale, zrób może recenzję Fresh? To też dosyć nietypowy horror, który dodatkowo stara się poruszać ważne tematy społeczne. Coś jak Barbarians na początku, póki Bill S. nie zszedł do piwnicy 😉 Tylko tutaj te tematy wybrzmiewają przez cały film. A i sam pomysł na antagonistę - całkiem apetycznego swoją drogą - przedstawiony ze smakiem... ( ͡° ͜ʖ ͡° )
15:36 zawsze możesz pobyć tylko wieczór i do następnego południa. A potem nakręcić film o ucieczce przed szalonymi łucznikami
Szefie kiedy kolejna retro recenzja filmografii Camerona grudzień powoli się zbliża i zdaje sobie sprawę że ,,niektórzy" (chyba?) przewidują porażkę ale mimo to Cholibka! Hasta la vista Baby!, Game over man Game over, I am King of the world i tak dalej.
Mi kompletnie nie siadł w kinie, fajny artystyczny, ACZKOLWIEK puszczanie go mi podczas maratonu hallowinowego to był strzał w stopę, obok Sieroty 2, opętana, Urbex... EHHHH ale po czasie? Doceniłem, kurde klimat można ciąć nożem. Choć jedno mnie uderzyło, czują się źle, ja się czuję źle (choć dobrze), a oni co? Po króliczka wracają XD ale po ochłonięciu miałem okey, dobra to było dobre. No, ale nie na maraton horrorów dla nastolatków co zaraz pójdą do wc if you know what I mean
Może ktoś polecić filmy gdzie zło/antagonista zwycięża?
Moglby to być fajny motyw na serie recenzji 😊
Moje zawieszenie niewiary, odnośnie zachowania bohaterów, leżało całkowicie... Lepiej to działało w filmach marwela
kiedy andor?
Niestety znałam zakończenie przed seansem, albo stety, może dlatego szlag mnie mniej trafiał, wiedziałam do czego ta symbolika prowadzi. Oj długo trzymał mnie w dyskomforcie ten film, miesiącami chyba, bo teraz nawet jak o nim pomyśle, to mam ochotę zetrzeć z siebie to nieprzyjemne wrażenie. Jak zwykle, zgadzam się że wszystkim. I tak wiem, metafora, ale chyba już zbyt często widzę to przełożenie na nasze ludzkie zachowania, sytuację społeczno ekonomiczno polityczną i takie tam. Mimo wszystko wolałabym żeby, choćby nieudolnie, powalczyli. Nie umiem przejść nad czymś takim do porządku dziennego, nawet w takiej fikcji. A jednak reakcja, czy w zasadzie jej brak, na okaleczanie dziecka, to już było dla mnie przegięcie pały. Poza tym nie pasowała mi klasyfikacja filmu, bo oglądałam go na nocy horrorów, a dla mnie to po prostu prawdziwa tragedia 🤔😤😤
Recenzja to totalny chaos, pójdę do kina.
Zrobisz recenzje Złodziej Żyć?
A może retro recenzja "Goście Goście" ?
To rzeczywiście byłaby niezła kontynuacja :D
Jest lampka ☺️ super ☺️
Tak pojechanego filmu dawno nie widziałem
Ciekawe oświetlenie u Ciebie
Ja nie odczułem tych zmiany dzieci jako "zło dla zła" raczej poszukiwanie tego "idealnego" a że nie znalezli tego jedynego to horror trwa dalej
Szkoda że nie robisz recenzji sezonu 6 Ricka i Mortiego.
Oo, aktor z happy
Haha w trakcie ogladania filmu też pomyślałem o polskim kinie bo ten główny aktor (dunczyk) mi trochę młodego Stuhra przypominał więc momentalnie wymyślałem kto mógłby wcielić się w pozostałych aktorów itd ogólnie że Polacy mogliby taki film zrobić no ale...
Aaa momentami przypominał mi też McCavoya btw. coś czuję że Hollywood za kilka lat zrobi swoją wersję.
Kiedy retro recenzja gry o Tron.
Sansa Go there
Jak ten film powinien się skończyć. Króliczek był w samochodzie wychodzimy bylo milo ale wracamy do domu koniec.
Ja widzę ten film inaczej.Jako krytykę politycznej poprawności. Jak w filmie - czujemy , że to złe i nas zabije w końcu , ale nie wolno nam się bronić bo nie wypada...
Ostatnia scena pokazuje "nasz" koniec ,
gdzie umieramy ze świadomością, że wiedzilismy ,że pozwoliliśmy i że już obrona nie ma szans bo jest za późno .Nasze dzieci również widzimy jak sa stracone .
I ten rodzaj śmierci. Naprawde nikt nie widzi analogi? To kraje skandynawskie z problemem multikuti.
O to w tym filmie chodzi po mojemu.
Kiedy Andor.
Duńczycy i Holendrzy przeżyli takie emocje "na żywo". Pacyfikacji protestów antykowidowych były swego rodzaju ukamienowaniem niewinnych osób.
Niestety bywają naprawdę tacy psychopaci -było za póżno -wie ,że to już na nic...
Czemu ja myślałem, że to retorecenzja "Goście goście"? Nie wiem.
Film typu całość zależy od zakończenia. Niestety dla mnie nie dowiozło.
Pozdro
znacie jakies podobne filmy?
"Uciekaj!" Jordana Peele'a. Jeżeli lubisz taki klimat to w tym masz jeszcze lepszy.
No i w sumie to "Dzielnica Lakeview" ale to już w mniejszym stopniu i nie aż taki hardkor.
Można jeszcze "Menu" podciągnąć pod to ale to już taki dodatek.
I jeszcze kilka propozycji: "Pukając do drzwi", "Do ostatniej kości", "Dobry piesek". To ostatnie to już porąbane konkretnie.
Ktoś jeszcze patrzy na Rotten?
Ja na oceny czy to filmweb, RT czy MC krytyków i widzów zaglądam by zobaczyć jak co sądzą tylko ale ogólnie oceniam sam. Chociaż raz zgodzę (lub nie) się z oceną krytyków a raz z oceną widzów. Proste.
Moim zdaniem ten film nie miał by racji bytu w Polskich realiach.
Niestety dla mnie i mojej połówki ten film to porażka. Żałowałem że go obejrzałem. Końcówka i tak głupie zachowanie bohaterów na końcu, zabiła dla mnie ten film. A już ten klimat zakonczenia, jak czekają i się tula, zamiast choćby uciakac, tak mnie wnerwił ze myślałem że wywalę telewizor przez okno. To jak dali się sterroryzować niczym, mnie rozwaliło, to jak głupie jest zakończenie, jaki pizdowaty był jeden z bohaterów, do mnie nie przemówiło totlanie. Totalnie męczący dla mnie film, po zakończeniu dosłownie o niczym. Typowe 5 na 10 totalny średniak. I końcówka nie jest mocna, jest totalnie głupia.
A mi się podobał koniec. Mam dość filmów, z cukierkowym naiwnym zakończeniem. Podobało mi się to uczucie ciężaru po seansie. W opozycji do tego moim zdaniem jest Klatka na netflixie, która tez powoli buduje klimat a na końcu podaje zakończenie tak naciągane jak guma w gaciach :D i mega rozczarowuje
Nie widziałem
Hy Hy Hy
☺️😈
Bez tego mikrofonu w kadrze. Dzięki.
Taka analiza zachodnich lewicowych ciap. Ja bym zadusił ich w 3 sekundy. Poćwiartował i zjadł. Co by zostało, zawekował i zapasy miał na „putinowską” zimę😅.
Dziwi mnie że nikt nie widzi w tym metafory najazdu Arabów na Europę a przez odniesienie do dani i Holandii jeszcze bardziej