Spoko materiał. Na wiosnę zmieniam rower i trochę bałem się karbonu z Niemiec dostarczanego kurierem. Ten film poprawił moje nastawienie co do planowanego zakupu. Pozdro.
Dzięki za informacje . Dobrze , że mówisz o tym to super argument przy ewentualnym zakupie roweru od Canyona . Sam rower to nie wszystko liczy się serwis i obsługa po zakupowa bardzo. pozdrawiam
U mnie po rozpakowaniu nowego Enduracea okazało się, że jest problem ze sztycą. Pomyślałem, podobnie jak Ty, "no to teraz się naczekam". Napisałem do Canyona w Szczecinie. Poprosili o zdjęcia i podobnie jak u Ciebie po 2 dniach poinformowali, że nowa sztyca już leci z Koblencji do mnie. szybko, sprawnie bez problemów. A z samego roweru jestem mega zadowolony :)
Bardzo pozytywne zakończenie. Nawet przekładka osprzętu na wymienianą ramę w ramach gwarancji to plus. Ostatnio czytałem jak to robią w Scott i tam niestety przekładka na własny koszt. Brawo dla Canyona!
Kiedyś reklamowałem uszkodzoną ramę marki rosebike. I tutaj wysłałem cały rower do niemiec. Ale w czasie reklamacji zmieniłem ramę na inny model. Wcześniej miałem rower aero a po reklamacji enduracje. Po prostu zapytałem czy zmienią na ramę endurace. I zgodzili się bez problemu. Z tym że musiałem jakiś tam cash dopłacić za jakieś części które nie wchodził w skład roweru aero. Tak że tą markę też polecam.
Od zakupu karbonowego Kellysa Soot 90 nawet w serwisie nie byłem bo nigdy nie mieli czasu nawet na tzw przegląd zerowy. Po pewnym czasie odczułem stuki przy hamowaniu - tarcze hamulcowe poluzowały się więc dokręciłem i jazda dalej. Rower przeszedł wiele wstrząsów w terenie lub na na progach zwalniajacych - małych skoków typu bunny hop (z MTB mi zostało) raz go nieostrożnie oparłem o słup i glebnął górną rurą o ostry krawężnik co skończyło się ryską na lakierze. Rama jednak wytrzymała to wszystko i zero awarii osprzętu Shimano GRX. Profilaktycznie oblepiłem boczne strefy taśmą bo nigdy nie wiadomo kiedy znowy glebnie a szkoda pięknego czarnego lakieru. Reasumując serwisu zero ale jakość roweru póki co bardzo dobra. Zupełnie odwrotnie niż z tym Canyonem..
Mój (już 7 letni Canyon spectral AL 29) pękł na tylnym trójkącie. Gwarancja oczywiście już nie obowiązywała. Napisałem do Szczecina czy jest możliwość kupienia tego elementu. Co zrobili? Wysłali bez kosztowo cały element bym mógł sobie wymienić.
Dałeś mi do myślenia. Mam możliwość kupić carbonową szosę, która w jednym miejscu ma odprysk farby i na foto rzeczywiście tak to wygląda. Na co zwrócić uwagę, jak sprawdzić czy faktycznie rama nie jest pęknięta? Wspominałeś w filmie, że miałeś możliwość naprawy na własną rękę ale kwota nie była mała - możesz powiedzieć jakie rzędu to były koszty? Niebawem jadę obejrzeć szosę na żywo i wolę się przygotować. Przyznam szczerze że jeśli to będzie tylko odprysk (wygląda jak obicie) to będę zainteresowany rowerem bo względy estetyczne nie są dla mnie tak ważne jak właściwości jezdne.
tez mi chodzil po glowie canyon Full Suspension, ale chyba kupie Rockridera w Decathlonie bo w razie czego serwis bezproblemowy i jest do niego pare krokow ....
Cześć ! Mi także pękła górna rurka tylnego trójkąta od strony napędowej w GRIZL'u CF SL 8 , o czym się dowiedziałem dopiero pakując go z powrotem , by oddać na zasadach 30-dniowego odstąpienia od umowy , po 3 jazdach testowych , ponieważ nie mogłem się zdecydować na rozmiar (M , czy L) . Z braku dostępności poprosiłem o zwrot wpłaconej kwoty i również jak u Ciebie mile byłem zaskoczony zaangażowaniem polskiego Canyona ze Szczecina w to by klient odniósł jak najlepsze wrażenia z jakości oraz bardzo sprawnej i życzliwej obsługi !! Na prawdę polecam pozbycia się zahamowań co do ich formy dystrybucji -bo z kolei ich opieka posprzedażowa to po prostu bajka !! Co najmniej dwa różne rowery jeszcze zamierzam u nich w najbliższym czasie kupić , widząc po całej tej sytuacji jedynie argumenty "za" !!
@@veral111 mogłem,ale już na trzeciej przestał leżeć mi ten rozmiar , więc po co przeciągać ? Dzięki temu też nie złożył sie pode mną podczas jazdy co przy moich 92 kilo mogłoby się zdarzyć .
@@666adus na "M" , mam 180 wzrostu i jeśli dobrze mierzę 90 przekroku . "L" ma sporo wyższą główkę sterową i z innym kontem , ale dłuższy też o centymetr mostek i dłuższe korby .
Nie bardzo wiem, jak mam ten materiał skomentować. Chwalić należy proces reklamacyjny, natomiast w kwestii samego karbonu wypowiem się tak; karbon karbonowi nie równy. Dobrze, że rama nie pękła w innym miejscu i np. podczas ciężkiego zjazdu. Czasem lepiej kupić dobre Al niż tani karbon.
Myślisz, że alu nie pęka? Canyon, to jedna z czołowych firm, na których ścigają się najszybsi zawodnicy na świecie. Choćby nasz Sławek Łukasik. Marka jest tańsza bo oszczędza na dystrybucji. Obecnie oferta rowerów jest taka szeroka, że lepiej dopłacić trochę więcej i pójść do salonu rowerowego np. Treka, gdzie ktoś kto przynajmniej teoretycznie ma o tym jakieś pojęcie i dobierze rower do naszych potrzeb. Jednak jeśli sami wiemy, czego dokładnie chcemy, możemy wziąć Canyona gdzie nie dopłacamy za tą obsługę.
@@Draygo1990 Aluminium jak pęknie to wyrzucę. Pęknięty karbon firma sklei i wciśnie kolejnemu klientowi. A tak na marginesie, od lat jeżdżę na ramach Al i nic się im nie stało, a roweru nie oszczędzałem. Miałem okazję testować rower na ramie karbonowej i nie odczułem żadnych istotnych różnic, by się na taki rower przesiadać. Żaden amator nie będzie umiał wykorzystać potencjału ramy karbonowej. To "chłit" marketingowy, zwłaszcza, że na drogi karbon stać niewielu. To samo z kołami - potencjał kół karbonowych uwidacznia się powyżej 35 km/h. Nie znam amatora, który by z taka prędkością odbył 2-3 godzinny trening. Ba, 15 minutowy by nie dał rady. Karbon ładnie wygląda, ładnie się prezentuje, ale dla amatora podczas treningu jest nieprzydatny. Moje spostrzeżenie jest takie - jak nóżka nie podaje to karbon nam pozostaje.
Pęknięte alu jest praktycznie nienaprawialne a włókno węglowe jak najbardziej. Karbon różni się tym od alu że nie ma wyraźnej granicy sprężystości tzn. po przekroczeniu granicznego odkształcenia sprężystego pęka a nie deformuje się. Ktoś powie że właśnie to jest wada bo na wgniecionym alu można jeździć. Owszem można ale czy taka rama nadaje się do sportu? Według mnie już tylko do jazdy po bułki.
Da się szybciej :) w moim przypadku na decyzje od momentu zgłoszenia u sprzedawcy Treka minęły 3h. Dostałem propozycję wymiany na nowy rower (poprzedni model ramy nie był już oferowany) Nowy rower czekał na mnie w sklepie po 5 dniach.
@@kaczor199006 miałem na mysli, pisalem o zakupach internetowych. Za tą gwarancję u treka trzeba zapłacić na dzień dobry 5 tys.zł, taka jest cena komfortu wymiany w 5 dni... w twk cenie to u treka pozostaje jazda na aluminium :)
Mam pytanie co by sie stalo po 3 latach po uplywie gwarqncji? Wole karbon z dozywotnia gwarancja, oddac tam gdzie kupilem rower jesli juz doszloby do pekniecia, a nie obserwowac tracking i UPS.
A ja wolę 2 lata gwarancji w firmie, która bez problemu wymieni mi ramę w takim przypadku niż dożywotnią gwarancję firmy, która winę za pęknięcie zwali na użytkownika i zleje temat
Gratuluję ale.. chyba trzeba mieć kanał na yt z 2000 subskrybentów żeby tak to działało. Mi na odpowiedź na reklamację pękniętej karbonowej sztycy Canyon kazał czekać ponad tydzień, żeby mi odpowiedzieć, że to moja wina. Także tego.
Jeżeli rama pęka w nowym rowerze i to nie pierwszy przypadek to moim zdaniem dyskwalifikuje tę firmę rowerową wolę kupić rower innej marki . Po co mnie boli głowy z jakimiś deklaracjami , nerwami . Kupuj rower który cie nie zawiedzie . Często w Cannionie dzieją się takie rzeczy . To peknieta kierownica podczas wyścigu zawodowców która mogła skończyć tragicznie , pekniete ramy podobnie jak u Treka . To moja opinia . Trzymajcie się cieplutko i zdrowo . Chicago 🇵🇱🚲
Dokładnie. Innej opcji być nie może kiedy sprzedali bubla. Sam miałem canona i u mnie kiedy był problem to przysłali po niego kuriera i nigdy więcej już go nie zobaczyłem. Po jakiś 3 tygodniach miałem z powrotem kasę na koncie. Bez żadnej informacji, bez niczego. To było w 2014z Widzę ze nadal buble sprzedają. Jedzie taki Canyon przednia i skrzypi jak jakaś stara Ukraina. Nigdy więcej tej firmy. Mam centuriona, mam felta i żadnych problemów. A od ludzi slysze co to za kłopoty z canyonsmi. Dlatego na jeden sprzedany maja drugi w pogotowiu w razie reklamacjix
Twoja historia przywraca wiarę w sens zakupu roweru online. Ja kupiłem Rometa przez internet i nie było tak super. Niby sieć autoryzowanych serwisów ale jak trzeba było pomocy to wysyłka..... Widzę, że jest to kwestia powagi podejścia firmy do klienta.
@@dawidcz4101 dlatego poleciłem Ci CF SL 8 , więc Carbon , jak tutaj ktoś napisał : sporo lepsze pochłanianie drgań , czyli odczuwalnie większy komfort na szutrze , jednak także na szutrze trochę strachu o uszkodzenia materiału ramy od kamieni .
Super, że reklamacja przebiegła sprawnie 👍 Ale zwróciłbym uwagę na coś innego - nie niepokoi Cię tak szybkie uszkodzenie ramy przy jak mówisz traktowaniu roweru jak członka rodziny ? Nie świadczy to raczej zbyt dobrze o samym produkcie.
Zgadza się , ale pierwszą wadę traktuje jako taką która może się zdarzyć. Do serwisu oddawałem już wiele sprzętów (laptopy i telefony oraz auta) i moim zdaniem całościowo trzeba patrzeć na firmę, nie tylko na marketing, produkt, ale również opiekę posprzedażowa.
Nie jestem zadowolony z pęknięcia ramy tylko z procesu gwarancyjnego. Sprzęt się psuje i to się zdarza i zdarzać będzie. Dlatego o ile nie jestem zachwycony z faktu pęknięcia, to na szczęście producent wziął to na klatę.
Nie zgłaszałem reklamacji, bo sobie poradziłem. Chodziło o bagażnik kupiony w Centrum Rowerowym. Ale napisałem do nich maila z opisem sytuacji - niech wiedzą,na czym polega wada fabryczna, niedostrzegalna gołym okiem (zła geometria skutkująca asymetrycznością - rozwiązałem problem wiercąc otwór montażowy w bagażniku, w innym miejscu). Choć nie składałem reklamacji i nic nie chciałem poza przekazaniem informacji, na drugi dzień miałem telefon z biura obsługi. Bez zdjęć, bez dowodu, bez formalności pani zaproponowała mi obniżkę ceny i faktycznie - w kolejnym dniu na koncie był zwrot części kwoty zakupu. Takie podejście potrafi zaskoczyć, ale też się ceni i dlatego, bez ryzyka, co miesiąc zamawiam za kilkaset zł części w tym Centrum Rowerowym nawet, jeśli znajdę gdzieś nieco taniej (ale generalnie ceny są dobre). Mam w planie jeszcze nieco zakupów (doposażam rower, dzieląc to sobie na etapy) i bez zbędnej straty czasu i szukania zamawiam już tylko tam. Na dodatek też są szybcy - teraz - już trzeci raz - zamówiłem dwie rzeczy o 15.00 zakładając, że skoro późno zamawiam, to towar wyjdzie na drugi dzień, a tymczasem o 16.00 miałem SMS od kuriera z linkiem do śledzenia dostawy! Widząc Twój film dochodzę do wniosku, że idzie w dobrą stronę - coraz więcej firm działa naprawdę na super poziomie :). Dobrze, że to nagrałeś - takie firmy warto nagłaśniać.
Pęknięcie jak na zdjęciach w żadnym przypadku nie jest i nie wygląda (również) na pęknięcie lakieru :) ileż razy widziałem takie pełne nadziei zapytania...
fajnie... ja mam na ten moment fatalne doswiadczenie z obsluga klienta, odpowiadaja co 10 dni, 3 tygodnie trwa zmiana adresu w moim zamowieniu, a teraz właśnie anulowali moje zamowienie w promocyjnej cenie. dawno i żadną inną firmą nie bylem tak sfrustrowany! 🤯🤯🤯😬😬😬
Stałem na początku tego sezonu przed wyborem nowej maszyny i miał to być karbonowy Canyon Szczęście, że się nie zdecydowałem.. Wiem że to nie reguła że pękają, ale jeżdżę jakiś spokojniejszy ;) fajnie że to ogarnęli bez wymówek i zbędnego przeciągania.
Jeśli myślisz, że Treki, Spece czy inne znane marki nie wysyłkowe, nie pękają, to się mylisz. Sam Król rowerów to wielokrotnie podkreślał, nawet gdy handlował tymi rowerami.
@@Draygo1990 mam GT, przejechał bez mała ~25000 km i był katowany jakby co najmniej mi coś zawinił :p kupiłem teraz cannondalea alu jako drugi rower, mam nadzieję że będzie równie dobrze Wiem że pojedyncze przykłady to nie reguła. Natomiast dziwnym trafem spedzajac czas w rowerowej części internetu, gdy spotkam się z czyims problemem bo komuś pękła rama, to przeważnie są to treki i Canyony. 🤷♂️
Reklama ram i komponentow karbonowych, to mega slabe dziadostwo i tyle. Moj aluminiowy mtb zaliczyl juz kilka ciezkich gleb, wiecej niz oba poprzednie mtb razem, gdyby byl karbonowy mialbym przerabane. Bylby w drzazgach. Ciekawe jak mocne sa karbonowe widelce w szosach i gravelach. Dlaczego ciebie ladnie potraktowano? Bo jestes w miare znanym youtuberem, czyli miales opcje zrobic im skuteczna antyreklane. Tego sie bali, zwyklych ludzi oleja cieplym moczem chocby mieli rame popekana w stu miejscach bez gleby i hopek. Na gwarancji NIC nie zyskalem, bo NIC nie podlega gwarancji realnie w rowerze, podejrzewam ze rama tez nie, bo powiedza ze to przez glebe, zderzenie itp Lubie nowe rowery, ale nie licze w ogole na gwarancje, to calkowita fikcja, acz powiedzmy nie probowalem reklamowac np suportu presfix mt500 bodajze, szybko zaczal zdychac i niby byla podstawa, ale nie chcialem stracic sezonu i serca na nerwy uzerania sie z serwisami, shimano i producentem, oraz miliona na sadzenie sie z nimi przez 10 lat. Reklamuja rzekoma gwarancje tylko sprzedajni youtuberzy, chetnie obejrze druga strone medalu, czyli filmiki z opisem PROBLEMOW z serwisami, producentami, bo to 99% takich spraw, a 1 to happy end.
Wartość tej ramy zwraca im się przy sprzedaży 2 rowerów, więc jak producentowi ma się opłacać zniechęcać do siebie klienta, który po dobrej obsłudze wróci kilka razy i jeszcze poleci znajomym?
Ja dałem 5 lat temu swojego Luxa na przegląd do Canyona do Szczecina bo mam 90km do nich i po dwóch dniach dzwonią że znaleźli pęknięcie w ramie i teraz wymienią na nową 😮 czekałem 3tyg. I rower był gotowy
Wszystko fajnie, ale jeśli faktycznie ramy karbonowe w rowerach różnych producentów pękają bez powodu to znaczy, że ta technologia jest niedopracowana.
Innej opcji być nie może kiedy sprzedali bubla. Sam miałem canona i u mnie kiedy był problem to przysłali po niego kuriera i nigdy więcej już go nie zobaczyłem. Po jakiś 3 tygodniach miałem z powrotem kasę na koncie. Bez żadnej informacji, bez niczego. To było w 2014z Widzę ze nadal buble sprzedają. Jedzie taki Canyon przednia i skrzypi jak jakaś stara Ukraina. Nigdy więcej tej firmy. Mam centuriona, mam felta i żadnych problemów. A od ludzi slysze co to za kłopoty z canyonsmi. Dlatego na jeden sprzedany maja drugi w pogotowiu w razie reklamacji
@@pats5076 Niby tak, ale masz tyle miejsca w mieszkaniu żeby trzymać taki wielki karton? Albo możesz sobie pozwolić za zawalenie połowy piwnicy na 6 lat?
Nikt mi za nic nie zapłacił. Ani Canyon ani AirBike nie wiedzieli ze mam kanał i nikomu nic nie mówiłem. Teraz mysle sobie że za mało to wybrzmiało z mojego materiału.
Spoko materiał. Na wiosnę zmieniam rower i trochę bałem się karbonu z Niemiec dostarczanego kurierem. Ten film poprawił moje nastawienie co do planowanego zakupu. Pozdro.
Dzięki za informacje . Dobrze , że mówisz o tym to super argument przy ewentualnym zakupie roweru od Canyona . Sam rower to nie wszystko liczy się serwis i obsługa po zakupowa bardzo. pozdrawiam
U mnie po rozpakowaniu nowego Enduracea okazało się, że jest problem ze sztycą. Pomyślałem, podobnie jak Ty, "no to teraz się naczekam". Napisałem do Canyona w Szczecinie. Poprosili o zdjęcia i podobnie jak u Ciebie po 2 dniach poinformowali, że nowa sztyca już leci z Koblencji do mnie. szybko, sprawnie bez problemów. A z samego roweru jestem mega zadowolony :)
Bardzo pozytywne zakończenie. Nawet przekładka osprzętu na wymienianą ramę w ramach gwarancji to plus. Ostatnio czytałem jak to robią w Scott i tam niestety przekładka na własny koszt. Brawo dla Canyona!
co to za rower jak pęka od patrzenia?
Kiedyś reklamowałem uszkodzoną ramę marki rosebike. I tutaj wysłałem cały rower do niemiec. Ale w czasie reklamacji zmieniłem ramę na inny model. Wcześniej miałem rower aero a po reklamacji enduracje. Po prostu zapytałem czy zmienią na ramę endurace. I zgodzili się bez problemu. Z tym że musiałem jakiś tam cash dopłacić za jakieś części które nie wchodził w skład roweru aero. Tak że tą markę też polecam.
Od zakupu karbonowego Kellysa Soot 90 nawet w serwisie nie byłem bo nigdy nie mieli czasu nawet na tzw przegląd zerowy. Po pewnym czasie odczułem stuki przy hamowaniu - tarcze hamulcowe poluzowały się więc dokręciłem i jazda dalej. Rower przeszedł wiele wstrząsów w terenie lub na na progach zwalniajacych - małych skoków typu bunny hop (z MTB mi zostało) raz go nieostrożnie oparłem o słup i glebnął górną rurą o ostry krawężnik co skończyło się ryską na lakierze. Rama jednak wytrzymała to wszystko i zero awarii osprzętu Shimano GRX.
Profilaktycznie oblepiłem boczne strefy taśmą bo nigdy nie wiadomo kiedy znowy glebnie a szkoda pięknego czarnego lakieru. Reasumując serwisu zero ale jakość roweru póki co bardzo dobra.
Zupełnie odwrotnie niż z tym Canyonem..
Petarda!
Mój (już 7 letni Canyon spectral AL 29) pękł na tylnym trójkącie. Gwarancja oczywiście już nie obowiązywała. Napisałem do Szczecina czy jest możliwość kupienia tego elementu. Co zrobili? Wysłali bez kosztowo cały element bym mógł sobie wymienić.
Dałeś mi do myślenia. Mam możliwość kupić carbonową szosę, która w jednym miejscu ma odprysk farby i na foto rzeczywiście tak to wygląda. Na co zwrócić uwagę, jak sprawdzić czy faktycznie rama nie jest pęknięta? Wspominałeś w filmie, że miałeś możliwość naprawy na własną rękę ale kwota nie była mała - możesz powiedzieć jakie rzędu to były koszty? Niebawem jadę obejrzeć szosę na żywo i wolę się przygotować. Przyznam szczerze że jeśli to będzie tylko odprysk (wygląda jak obicie) to będę zainteresowany rowerem bo względy estetyczne nie są dla mnie tak ważne jak właściwości jezdne.
Zakupilen Grizla carbon i troche sie boje bo jezdze glownie po mieście.. juz zrobilen z 500 km. Co to za opony i obrecze masz? Szosowki?
tez mi chodzil po glowie canyon Full Suspension, ale chyba kupie Rockridera w Decathlonie bo w razie czego serwis bezproblemowy i jest do niego pare krokow ....
Cześć ! Mi także pękła górna rurka tylnego trójkąta od strony napędowej w GRIZL'u CF SL 8 , o czym się dowiedziałem dopiero pakując go z powrotem , by oddać na zasadach 30-dniowego odstąpienia od umowy , po 3 jazdach testowych , ponieważ nie mogłem się zdecydować na rozmiar (M , czy L) . Z braku dostępności poprosiłem o zwrot wpłaconej kwoty i również jak u Ciebie mile byłem zaskoczony zaangażowaniem polskiego Canyona ze Szczecina w to by klient odniósł jak najlepsze wrażenia z jakości oraz bardzo sprawnej i życzliwej obsługi !! Na prawdę polecam pozbycia się zahamowań co do ich formy dystrybucji -bo z kolei ich opieka posprzedażowa to po prostu bajka !! Co najmniej dwa różne rowery jeszcze zamierzam u nich w najbliższym czasie kupić , widząc po całej tej sytuacji jedynie argumenty "za" !!
3 jazdy testowe? Mogłeś 29 zrobić i 30 dnia oddać.
@@veral111 mogłem,ale już na trzeciej przestał leżeć mi ten rozmiar , więc po co przeciągać ? Dzięki temu też nie złożył sie pode mną podczas jazdy co przy moich 92 kilo mogłoby się zdarzyć .
Miałeś dylemat nad M i L a na jaki w końcu się zdecydowałeś ?
@@666adus na "M" , mam 180 wzrostu i jeśli dobrze mierzę 90 przekroku . "L" ma sporo wyższą główkę sterową i z innym kontem , ale dłuższy też o centymetr mostek i dłuższe korby .
Król AR bike mówił że treki pękają 😁
Wszystkie ramy pękają :)
Pracuje w Koblenz w Canyon ramy to naprawdę nie jest problem 😉
Nie bardzo wiem, jak mam ten materiał skomentować. Chwalić należy proces reklamacyjny, natomiast w kwestii samego karbonu wypowiem się tak; karbon karbonowi nie równy. Dobrze, że rama nie pękła w innym miejscu i np. podczas ciężkiego zjazdu. Czasem lepiej kupić dobre Al niż tani karbon.
Z uwagi na swoją wagę też tak pomyślałem i zrobiłem :)
Myślisz, że alu nie pęka? Canyon, to jedna z czołowych firm, na których ścigają się najszybsi zawodnicy na świecie. Choćby nasz Sławek Łukasik. Marka jest tańsza bo oszczędza na dystrybucji. Obecnie oferta rowerów jest taka szeroka, że lepiej dopłacić trochę więcej i pójść do salonu rowerowego np. Treka, gdzie ktoś kto przynajmniej teoretycznie ma o tym jakieś pojęcie i dobierze rower do naszych potrzeb. Jednak jeśli sami wiemy, czego dokładnie chcemy, możemy wziąć Canyona gdzie nie dopłacamy za tą obsługę.
@@Draygo1990
Aluminium jak pęknie to wyrzucę. Pęknięty karbon firma sklei i wciśnie kolejnemu klientowi. A tak na marginesie, od lat jeżdżę na ramach Al i nic się im nie stało, a roweru nie oszczędzałem. Miałem okazję testować rower na ramie karbonowej i nie odczułem żadnych istotnych różnic, by się na taki rower przesiadać. Żaden amator nie będzie umiał wykorzystać potencjału ramy karbonowej. To "chłit" marketingowy, zwłaszcza, że na drogi karbon stać niewielu. To samo z kołami - potencjał kół karbonowych uwidacznia się powyżej 35 km/h. Nie znam amatora, który by z taka prędkością odbył 2-3 godzinny trening. Ba, 15 minutowy by nie dał rady. Karbon ładnie wygląda, ładnie się prezentuje, ale dla amatora podczas treningu jest nieprzydatny. Moje spostrzeżenie jest takie - jak nóżka nie podaje to karbon nam pozostaje.
@@Draygo1990 Nie, z alu nie ma tyle problemów, co z carbonem.
Pęknięte alu jest praktycznie nienaprawialne a włókno węglowe jak najbardziej. Karbon różni się tym od alu że nie ma wyraźnej granicy sprężystości tzn. po przekroczeniu granicznego odkształcenia sprężystego pęka a nie deformuje się. Ktoś powie że właśnie to jest wada bo na wgniecionym alu można jeździć. Owszem można ale czy taka rama nadaje się do sportu? Według mnie już tylko do jazdy po bułki.
Szybko i miło. Tylko niesmak pozostaje. Nowa rama i pęka przy normalnym użytkowaniu. Trochę to podważa zaufanie do jakości i do kontroli jakości.
no i bardzo dobrze.
Cześć. A co z pękniętą ramą w opcji że dostajesz nową rame do domu? Zostaje na "pamiątkę"? Czy starą odsyłasz?
Zazwyczaj rozpatrzenie gwarancji i wymiana wiąże się z koniecznością pocięcia wymienianej i wysłanie zdjęć pociętej.
fajna relacja. czy AirBike Wilanów też ogarnia tego typu serwis Canyona? czy tylko Piaseczno? dzięki! :)
A tego nie wiem. Łatwiej mi było do Piasecziutes jechać. Najlepiej do nich zadzwonić.
Trudno oczekiwać aby szybciej to można było ogarnąć
Da się szybciej :) w moim przypadku na decyzje od momentu zgłoszenia u sprzedawcy Treka minęły 3h. Dostałem propozycję wymiany na nowy rower (poprzedni model ramy nie był już oferowany) Nowy rower czekał na mnie w sklepie po 5 dniach.
@@kaczor199006 miałem na mysli, pisalem o zakupach internetowych. Za tą gwarancję u treka trzeba zapłacić na dzień dobry 5 tys.zł, taka jest cena komfortu wymiany w 5 dni... w twk cenie to u treka pozostaje jazda na aluminium :)
Mam pytanie co by sie stalo po 3 latach po uplywie gwarqncji? Wole karbon z dozywotnia gwarancja, oddac tam gdzie kupilem rower jesli juz doszloby do pekniecia, a nie obserwowac tracking i UPS.
A ja wolę 2 lata gwarancji w firmie, która bez problemu wymieni mi ramę w takim przypadku niż dożywotnią gwarancję firmy, która winę za pęknięcie zwali na użytkownika i zleje temat
Canyon daje 6 lat.
Gratuluję ale.. chyba trzeba mieć kanał na yt z 2000 subskrybentów żeby tak to działało. Mi na odpowiedź na reklamację pękniętej karbonowej sztycy Canyon kazał czekać ponad tydzień, żeby mi odpowiedzieć, że to moja wina. Także tego.
Obawiam się ze przeceniasz moc YouTuba xD
@@koglow Żeby było jasne - to co napisałem to nie zarzut
A ile ważysz że ta sztyca pękła?
Czyli kupując rower na lata lepiej kupić aluminiowy?
Jestem pod wrażeniem. Jeśli takie postępowanie i czas jest normą, to może wiele osób zachęcić do kupna "roweru z internetu"
Na pewno zachęci... w zasadzie nowy rower i już pęknięcie XD Plus nie każdy ma serwis er bajka pod nosem... ;)
Czesc ile czekales na reakcje canyona ? W czwartek tez zauwazylem pekniecie w moim endurace i zglosilem do canyona , do teraz zero reakcji
Ok 3 dni roboczych. Licząc od poniedziałku rano do czwartku 16:00. Zadzwoń do nich i pogadaj. Powinno pomoc.
Tak jest z karbonem
Wszystko szybko i sprawnie postępowało.
Canyon Ok 😀👍
Jeżeli rama pęka w nowym rowerze i to nie pierwszy przypadek to moim zdaniem dyskwalifikuje tę firmę rowerową wolę kupić rower innej marki . Po co mnie boli głowy z jakimiś deklaracjami , nerwami . Kupuj rower który cie nie zawiedzie . Często w Cannionie dzieją się takie rzeczy . To peknieta kierownica podczas wyścigu zawodowców która mogła skończyć tragicznie , pekniete ramy podobnie jak u Treka . To moja opinia . Trzymajcie się cieplutko i zdrowo . Chicago 🇵🇱🚲
Dokładnie.
Innej opcji być nie może kiedy sprzedali bubla.
Sam miałem canona i u mnie kiedy był problem to przysłali po niego kuriera i nigdy więcej już go nie zobaczyłem.
Po jakiś 3 tygodniach miałem z powrotem kasę na koncie. Bez żadnej informacji, bez niczego.
To było w 2014z
Widzę ze nadal buble sprzedają. Jedzie taki Canyon przednia i skrzypi jak jakaś stara Ukraina. Nigdy więcej tej firmy.
Mam centuriona, mam felta i żadnych problemów. A od ludzi slysze co to za kłopoty z canyonsmi. Dlatego na jeden sprzedany maja drugi w pogotowiu w razie reklamacjix
Który producent to ten którego ramy nie pękają i nie zawodzi w ten sposób?
Twoja historia przywraca wiarę w sens zakupu roweru online. Ja kupiłem Rometa przez internet i nie było tak super. Niby sieć autoryzowanych serwisów ale jak trzeba było pomocy to wysyłka..... Widzę, że jest to kwestia powagi podejścia firmy do klienta.
Hej, chcę kupić canyon'a , tylko nie wiem na jaką ramę się zdecydować? Warto dopłacać do karbonu ? Poluję na gravela / endurance - budżet do 15k
Grizl / GRAIL CF SL 8 to pełna grupa GRX 800 także z klamkami jedynie kaseta nie jest z tego poziomu , ale też jest ok , pllecam
@@rolandbarwacz4589 Pytałem o ramę :)
Carbon daje Ci większą wygodę. W prędkości raczej jej nie odczujesz, chyba, że kupisz szosę aero
@@dawidcz4101 dlatego poleciłem Ci CF SL 8 , więc Carbon , jak tutaj ktoś napisał : sporo lepsze pochłanianie drgań , czyli odczuwalnie większy komfort na szutrze , jednak także na szutrze trochę strachu o uszkodzenia materiału ramy od kamieni .
Parę dni temu zamówiłem graila 7, uspokoiłem się jeśli idzie o serwis w razie czego. Minus taki że ja do Warszawy mam 300km...
Zachowaj karton i wypełniacze. Najwyżej kuriera zamówią.
Fajnie że tak bezproblemowo się wszystko skończyło :). A gravelem wciąż jeździsz?
Gravel został zakupiony przez jednego z widzów :-)
Super, że reklamacja przebiegła sprawnie 👍 Ale zwróciłbym uwagę na coś innego - nie niepokoi Cię tak szybkie uszkodzenie ramy przy jak mówisz traktowaniu roweru jak członka rodziny ?
Nie świadczy to raczej zbyt dobrze o samym produkcie.
Zgadza się , ale pierwszą wadę traktuje jako taką która może się zdarzyć. Do serwisu oddawałem już wiele sprzętów (laptopy i telefony oraz auta) i moim zdaniem całościowo trzeba patrzeć na firmę, nie tylko na marketing, produkt, ale również opiekę posprzedażowa.
Pękła mi rama i jestem zadowolony,serio?
Nie jestem zadowolony z pęknięcia ramy tylko z procesu gwarancyjnego. Sprzęt się psuje i to się zdarza i zdarzać będzie. Dlatego o ile nie jestem zachwycony z faktu pęknięcia, to na szczęście producent wziął to na klatę.
A zdaje się to król rowerów mówił coś o tym jak canion nie uwzględnial kiedyś reklamacji ram karbonowych... tak mi się coś przypomina...
No to źle Ci się przypomina - mówił to o Specu i podobno nadal jest u nich tutaj słabo !
@@rolandbarwacz4589 masz rację.
Nie zgłaszałem reklamacji, bo sobie poradziłem. Chodziło o bagażnik kupiony w Centrum Rowerowym. Ale napisałem do nich maila z opisem sytuacji - niech wiedzą,na czym polega wada fabryczna, niedostrzegalna gołym okiem (zła geometria skutkująca asymetrycznością - rozwiązałem problem wiercąc otwór montażowy w bagażniku, w innym miejscu).
Choć nie składałem reklamacji i nic nie chciałem poza przekazaniem informacji, na drugi dzień miałem telefon z biura obsługi. Bez zdjęć, bez dowodu, bez formalności pani zaproponowała mi obniżkę ceny i faktycznie - w kolejnym dniu na koncie był zwrot części kwoty zakupu.
Takie podejście potrafi zaskoczyć, ale też się ceni i dlatego, bez ryzyka, co miesiąc zamawiam za kilkaset zł części w tym Centrum Rowerowym nawet, jeśli znajdę gdzieś nieco taniej (ale generalnie ceny są dobre). Mam w planie jeszcze nieco zakupów (doposażam rower, dzieląc to sobie na etapy) i bez zbędnej straty czasu i szukania zamawiam już tylko tam.
Na dodatek też są szybcy - teraz - już trzeci raz - zamówiłem dwie rzeczy o 15.00 zakładając, że skoro późno zamawiam, to towar wyjdzie na drugi dzień, a tymczasem o 16.00 miałem SMS od kuriera z linkiem do śledzenia dostawy!
Widząc Twój film dochodzę do wniosku, że idzie w dobrą stronę - coraz więcej firm działa naprawdę na super poziomie :). Dobrze, że to nagrałeś - takie firmy warto nagłaśniać.
Pęknięcie jak na zdjęciach w żadnym przypadku nie jest i nie wygląda (również) na pęknięcie lakieru :) ileż razy widziałem takie pełne nadziei zapytania...
Elegancko załatwione. Nie kombinowali, nie ściemniali, wzięli na klatę i zachowali się profesjonalnie. Z takimi przyjemnie robić interesy.
Ale cały czas pozostaje pytanie, dla czego rama pękła w praktycznie nowym rowerze.
Właśnie myślę o zakupię roweru tej firmy gdy będą dostępne i Twój film to jeszcze jeden argument za dzięki..
Przecież mu rama pękła, to jak argument za? 😂
fajnie... ja mam na ten moment fatalne doswiadczenie z obsluga klienta, odpowiadaja co 10 dni, 3 tygodnie trwa zmiana adresu w moim zamowieniu, a teraz właśnie anulowali moje zamowienie w promocyjnej cenie. dawno i żadną inną firmą nie bylem tak sfrustrowany! 🤯🤯🤯😬😬😬
Co się stało z naklejka na kole? Chodzi mi o ta biała odwodke przy naklejce.
Kontaktowałes się może z producentem w tej sprawie?
Nie do końca wiem o jakiej naklejce mówisz…
5:42, widać to gdy rower jest już w bagażniku. Czarne naklejki na czarnej obręczy - skąd ta biała odwodka?
Stałem na początku tego sezonu przed wyborem nowej maszyny i miał to być karbonowy Canyon
Szczęście, że się nie zdecydowałem.. Wiem że to nie reguła że pękają, ale jeżdżę jakiś spokojniejszy ;) fajnie że to ogarnęli bez wymówek i zbędnego przeciągania.
Jeśli myślisz, że Treki, Spece czy inne znane marki nie wysyłkowe, nie pękają, to się mylisz. Sam Król rowerów to wielokrotnie podkreślał, nawet gdy handlował tymi rowerami.
@@Draygo1990 mam GT, przejechał bez mała ~25000 km i był katowany jakby co najmniej mi coś zawinił :p kupiłem teraz cannondalea alu jako drugi rower, mam nadzieję że będzie równie dobrze
Wiem że pojedyncze przykłady to nie reguła. Natomiast dziwnym trafem spedzajac czas w rowerowej części internetu, gdy spotkam się z czyims problemem bo komuś pękła rama, to przeważnie są to treki i Canyony.
🤷♂️
A no i ten gt dalej śmiga oczywiście, nie wzruszony 🤗
Reklama ram i komponentow karbonowych, to mega slabe dziadostwo i tyle. Moj aluminiowy mtb zaliczyl juz kilka ciezkich gleb, wiecej niz oba poprzednie mtb razem, gdyby byl karbonowy mialbym przerabane. Bylby w drzazgach. Ciekawe jak mocne sa karbonowe widelce w szosach i gravelach. Dlaczego ciebie ladnie potraktowano? Bo jestes w miare znanym youtuberem, czyli miales opcje zrobic im skuteczna antyreklane. Tego sie bali, zwyklych ludzi oleja cieplym moczem chocby mieli rame popekana w stu miejscach bez gleby i hopek. Na gwarancji NIC nie zyskalem, bo NIC nie podlega gwarancji realnie w rowerze, podejrzewam ze rama tez nie, bo powiedza ze to przez glebe, zderzenie itp Lubie nowe rowery, ale nie licze w ogole na gwarancje, to calkowita fikcja, acz powiedzmy nie probowalem reklamowac np suportu presfix mt500 bodajze, szybko zaczal zdychac i niby byla podstawa, ale nie chcialem stracic sezonu i serca na nerwy uzerania sie z serwisami, shimano i producentem, oraz miliona na sadzenie sie z nimi przez 10 lat. Reklamuja rzekoma gwarancje tylko sprzedajni youtuberzy, chetnie obejrze druga strone medalu, czyli filmiki z opisem PROBLEMOW z serwisami, producentami, bo to 99% takich spraw, a 1 to happy end.
Na żadnym etapie nie mówiłem, że robię cokolwiek na YT... Za sam film w żaden sposób nie dostałem żadnej zapłaty.
Wartość tej ramy zwraca im się przy sprzedaży 2 rowerów, więc jak producentowi ma się opłacać zniechęcać do siebie klienta, który po dobrej obsłudze wróci kilka razy i jeszcze poleci znajomym?
Mogłeś powiedzieć dwa słowa o serwisie AB. W tytule brakuje Ci litery r w sewisie. Pozdrawiam
Dzieki. Poprawione. W sumie za bardzo nie mam co mówić. Wszystko zrobione elegancko
@@koglow ok. To dobrze 🙂
Ja dałem 5 lat temu swojego Luxa na przegląd do Canyona do Szczecina bo mam 90km do nich i po dwóch dniach dzwonią że znaleźli pęknięcie w ramie i teraz wymienią na nową 😮 czekałem 3tyg. I rower był gotowy
No to fajno. Ogólnie teraz mocno zazdroszczę serwisu Canyona. Jak był AirBike to było bueno. Teraz jest lipa...
nowy rower za 15 000 zł sam pęka ? to przecież skandal
Wszystko fajnie, ale jeśli faktycznie ramy karbonowe w rowerach różnych producentów pękają bez powodu to znaczy, że ta technologia jest niedopracowana.
Niemcy a Polska to ciagle dwa światy jesli chodzi o podejscie do konsumenta.
Ale słodzisz.
Innej opcji być nie może kiedy sprzedali bubla.
Sam miałem canona i u mnie kiedy był problem to przysłali po niego kuriera i nigdy więcej już go nie zobaczyłem.
Po jakiś 3 tygodniach miałem z powrotem kasę na koncie. Bez żadnej informacji, bez niczego.
To było w 2014z
Widzę ze nadal buble sprzedają. Jedzie taki Canyon przednia i skrzypi jak jakaś stara Ukraina. Nigdy więcej tej firmy.
Mam centuriona, mam felta i żadnych problemów. A od ludzi slysze co to za kłopoty z canyonsmi. Dlatego na jeden sprzedany maja drugi w pogotowiu w razie reklamacji
"Wysyła Kuriera po twój rower" i jak nie masz odpowiedniego kartonu, wypełniaczy i doświadczenia z pakowaniem roweru to jesteś udupiony.
Po to masz karton w którym przychodzi do Ciebie rower.
@@pats5076 Niby tak, ale masz tyle miejsca w mieszkaniu żeby trzymać taki wielki karton? Albo możesz sobie pozwolić za zawalenie połowy piwnicy na 6 lat?
Znany youtuber-reklamacja załatwiona "od ręki", zwykły , wąsaty Janusz-twoja wina, możesz się bujać...
Wow… naprawdę myślisz ze mając niecałe 2 tysiące subskrypcji taki Canyon z pocałowaniem w rączkę organizuje mi wymianę ram?
Brzmisz jakbyś czytał to, co podesłał Ci Canyon/AirBike. Nie traktuj tego jako hejt. Po prostu takie odniosłem wrażenie.
Pozdrawiam.
Nikt mi za nic nie zapłacił. Ani Canyon ani AirBike nie wiedzieli ze mam kanał i nikomu nic nie mówiłem. Teraz mysle sobie że za mało to wybrzmiało z mojego materiału.