Super pomysł na odcinek. Jestem usatysfakcjonowana tym podsumowaniem, bo jest W PUNKT. Kasa, dojazd, czas... może się wydawać, że pisanie w kawiarni to takie urozmaicenie i wiele osób pisze większość czasu w kawiarniach, ale to nie każdemu siada. Ja kiedyś się tym jarałam, ale jednak pisanko w domu... LOVE. Gratuluję w ogóle, jeśli chodzi o to nagrywanie w miejscach publicznych. Ja nigdy nie moge się skupić, zawsze chcę juz wracać do domu po godzinie i ludzie mnie stresują XD Trzymaj się!
Ciekawe wyzwanie. Ja tylko jeden jedyny raz rok temu pisałam w kawiarni, ale to było tak przy okazji jak byłam w jakiejś sprawie w innym mieście. Dla mnie takie wyzwanie było by ciężkie do realizacji, bo w okolicy mam tylko jedną kawiarnie, nigdy w niej nie byłam, ale słyszałam że jest kiepska. XD No ale fajnie było to zobaczyć u ciebie. 😁💕
Podziwiam, że tobie udało się pisać w kawiarniach! 😊Ja raz próbowałam - to nie dla mnie. Nie potrafię się skupić, ciągle myślę, że zaraz ktoś mi zajrzy do tekstu, a tego nie znoszę! 😅
Jako mieszkanka średniego miasta: totalnie polecam, best of both worlds! Mam blisko na spacer do lasu i blisko do Biedry. W zasadzie to wszędzie mam blisko i wszystko jest.
Sama jestem copywriterem, ale mam mieszane uczucia, co do pracy (ogólnie) w kawiarniach - uważam, że jest to zabieranie zarobku ich właścicielom (siedzisz kilka godzin przy max. kawie i ciastku, a zajmujesz miejsce). Poza tym fajnie jak lokale gastro tętnią życiem, a nie są wypełnione ludźmi z laptopami. To tylko moja opinia oczywiście;)
@@user-dl7ts9pl3l W filmie podawałam konkretne godziny siedzenia w kawiarniach. Wydaje mi się, że godzina na ploteczki przy kawie z koleżanką jest tym samym co godzina na kawie z laptopem. Nie popadajmy w skrajność... Nie zajmowałam tam miejsca pół dnia, a zakres był 30 min. do 1h.
Chociaż z drugiej strony rozumiem mieszane uczucia, jeśli naprawdę to jest siedzenie połowę dnia. Ja się z tym nie spotkałam, sama tego nie robiłam, dlatego wydało mi się to abstrakcyjne, ale być może jest to możliwe.
jakby artysta nie pójdzie do kawiarni to jeden klient mniej 😂 ceny w gastro nie zachęcają by codziennie tak chodzić, więc wcale kawiarnie nie cierpią z powodu, że ktoś siedzi sobie godzinkę, jak wiele innych klientów
No zdarzają się takie sytuacje, że ktoś siedzi na zdalnej robocie pół dnia, zabiera miejsce, prąd i wi-fi, ale przecież nie o to chodzi w wyzwaniu, więc kompletnie niepotrzebny komentarz
Świetny odcinek. Kawiarnie, które odwiedziłaś były bardzo klimatyczne i super, że udało Ci się przełamać i nagrać dla nas realizację tego zadania 😊
@@kasiawasowicz8268 ślicznie dziękuję ❤️❤️
Dzieki twojemu wyzwaniu nie tylko nas motywujesz ale pokazujesz fajne miejscówki :D
@@trufelka3881 szukałam właśnie takich supermiejscówek, cieszę się, że się udało 😍🥰
@@trufelka3881 szukałam właśnie takich supermiejscówek, cieszę się, że się udało 😍🥰
Achh twoje vlogi i różne wyzwania zawsze mnie motywują do pisania ❤ dziękuję za nie!
@@cyjanka777 pięknie dziękuję 🥰 to cudownie!!
Super pomysł na odcinek. Jestem usatysfakcjonowana tym podsumowaniem, bo jest W PUNKT. Kasa, dojazd, czas... może się wydawać, że pisanie w kawiarni to takie urozmaicenie i wiele osób pisze większość czasu w kawiarniach, ale to nie każdemu siada. Ja kiedyś się tym jarałam, ale jednak pisanko w domu... LOVE. Gratuluję w ogóle, jeśli chodzi o to nagrywanie w miejscach publicznych. Ja nigdy nie moge się skupić, zawsze chcę juz wracać do domu po godzinie i ludzie mnie stresują XD
Trzymaj się!
@@dajmishibe ooo, cieszę się bardzo ❤️ Dziękuję! No, to nagrywanie było chyba najtrudniejsze haha
Super materiał ❤
@@maddie8620 dziękuję ❤️
Ciekawe wyzwanie. Ja tylko jeden jedyny raz rok temu pisałam w kawiarni, ale to było tak przy okazji jak byłam w jakiejś sprawie w innym mieście. Dla mnie takie wyzwanie było by ciężkie do realizacji, bo w okolicy mam tylko jedną kawiarnie, nigdy w niej nie byłam, ale słyszałam że jest kiepska. XD
No ale fajnie było to zobaczyć u ciebie. 😁💕
@@werabela7126 u mnie w miejscowości nie ma żadnej, dlatego musiałam jeździć po okolicy 😀
Podziwiam, że tobie udało się pisać w kawiarniach! 😊Ja raz próbowałam - to nie dla mnie. Nie potrafię się skupić, ciągle myślę, że zaraz ktoś mi zajrzy do tekstu, a tego nie znoszę! 😅
Dlatego starałam się wybierać takie miejsca, gdzie nie było opcji, żeby ktoś mi tam zerknął haha - też tego nie lubię! 🤣
Jako mieszkanka średniego miasta: totalnie polecam, best of both worlds! Mam blisko na spacer do lasu i blisko do Biedry. W zasadzie to wszędzie mam blisko i wszystko jest.
@@nodailyactivist oj tak ❤️ właśnie to mnie tak zachwyca!
Świetny odcinek!🧡 Bardzo mi się podoba!🧡
@@kreatywna_czarodziejka super! Dziękuję ❤️
😊🧡
❤❤ja również ❤❤
@@ytu77 🥰
❤
@@_angelindisguise_ 🥰
Scrivener działa bez internetu, prawda?
@@patrycja_autorKróliki tak
Sama jestem copywriterem, ale mam mieszane uczucia, co do pracy (ogólnie) w kawiarniach - uważam, że jest to zabieranie zarobku ich właścicielom (siedzisz kilka godzin przy max. kawie i ciastku, a zajmujesz miejsce). Poza tym fajnie jak lokale gastro tętnią życiem, a nie są wypełnione ludźmi z laptopami. To tylko moja opinia oczywiście;)
@@user-dl7ts9pl3l W filmie podawałam konkretne godziny siedzenia w kawiarniach. Wydaje mi się, że godzina na ploteczki przy kawie z koleżanką jest tym samym co godzina na kawie z laptopem. Nie popadajmy w skrajność... Nie zajmowałam tam miejsca pół dnia, a zakres był 30 min. do 1h.
Chociaż z drugiej strony rozumiem mieszane uczucia, jeśli naprawdę to jest siedzenie połowę dnia. Ja się z tym nie spotkałam, sama tego nie robiłam, dlatego wydało mi się to abstrakcyjne, ale być może jest to możliwe.
jakby artysta nie pójdzie do kawiarni to jeden klient mniej 😂
ceny w gastro nie zachęcają by codziennie tak chodzić, więc wcale kawiarnie nie cierpią z powodu, że ktoś siedzi sobie godzinkę, jak wiele innych klientów
No zdarzają się takie sytuacje, że ktoś siedzi na zdalnej robocie pół dnia, zabiera miejsce, prąd i wi-fi, ale przecież nie o to chodzi w wyzwaniu, więc kompletnie niepotrzebny komentarz