Dziwnie to zabrzmi dla osób znających Włodka dość długo, ale cieszę się z jednej strony że Lekko Stronniczy się skończył bo Włodek w końcu może pokazać się w całej okazałości w swojej twórczości ;)
+Maciejowskyy To jest zaskakujące. Oglądało się lekko stronniczych myśląc, że jeśli faktycznie oddcinek tysięczny będzie ostatnim to czegoś będzie brakować. Minął tysięczny odcinek i dostaliśmy coś o poziom wyżej.
Włodek w Tedx. Coś niesamowitego. Nie podejrzewałem, że kiiedyś do tego dojdzie. Coś pieknego. Takie świetne wykłady, plus taki prezenter. daje bardo niekonwencjonalny i fenomenalny wynik. Super!
To uczucie gdy Włodek mówi o tym żeby być sobą, a ty myślisz: "kurde, ale ten Włod jest spoko chciał bym być taki jak on" ;D trzeba się wziąć za siebie.
Prawda leży jeszcze bliżej Włodku. Umysł człowieka działa w ten sposób że wszystko odbiera koncepcyjnie a proces myśli przebiega liniowo( po wcześniejszym schemacie). Uwalnianie się z tego, o co jest łatwiej jak siedzi się samemu w ciszy o czym wspomniałeś doprowadza człowieka do odczuwania stanu mniejszego uwarunkowania w umyśle i tym samym przejścia na bardziej pierwotny sposób odbierania rzeczywistości poprzez stanie się bardziej świadomością a mniej procesem myślowym. Jest to stan, który pojawia się również w opisach w wielu religiach, ma określenia takie jak : oświecenie, świadomość chrystusowa i wszystkie nauki są tak naprawdę opisem i próbą wytłumaczenia tego stanu. Wtedy jest się w 100 % sobą bo to jest to czym jest każdy człowiek. A wystarczy odrobina uważności w każdej sytuacji i stopniowo stopniowo każdy dojdzie do tej samej prawdy.
Świetnie, że w końcu ktoś porusza takie tematy na forum publicznym. Dzięki takim produkcjom człowiek zdaje sobie sprawę, że nie jest odosobniony w takich przemyśleniach i wątpliwościach. Wciąż poruszane są tematy błahe i bardzo powierzchowne, postęp świata sprawia, że przekaz jest coraz bardziej spłycany do minimum. Już nawet nie komunikujemy się za pomocą słów tylko- często- obrazków. Cieszę się, że są ludzie, którzy zaglądają do swego wnętrza, zastanawiają się nad tym co ich otacza i nie biegną za tym,co wszyscy.. nie układają sobie życia wedle schematu :)
...a myśli się czasem same myślą... jakie skrępowanie przychodzi kiedy człowiek po latach nieświadomości chce być całkowicie integralny w sobie i sobą... zaczyna być integralny i spójny ze światem... to właśnie jest to czego wcześniej tak usilnie szukaliśmy... nosimy w sobie od urodzenia... Ps banał... nie szukaj, już to masz...
Włodku, ty jesteś taki kochany ! Dziękuje Ci, że o tym mówisz. Tak naprawdę wiem o tych rzeczach, gdzieś tam w podświadomości, ale na co dzień się o tym nie pamięta WCALE. To, że ty o tym powiedziałeś jest dla mnie czymś przełomowym i jeszcze mocniej mnie uświadamia w tym, że muszę się zaakceptować. Dzięki, dzięki, dzięki :D Dla mnie jesteś bohaterem i myślę, ze nie tylko mnie ratujesz życie ;)
moje bycie w zgodzie ze sobą to choćby to, że nie trzymam w środku komplementów a uwalniam je od razu, bez namysłu: cudny z Ciebie facet, ludzie mający Cie w swoim życiu są niesamowitymi szczęściarzami ;)
Pierwszy raz film na youtube poruszył mnie do tego stopnia, że postanowiłam napisać komentarz do niego. To, o czym mówi tu Pan Markiewicz/ Włodek (?) jest kwintesencją całego mojego myślenia i istnienia i mam wrażenie już od dłuższego czasu, że jest to osoba bardzo do mnie podobna. Chciałabym mieć kiedyś możliwość poznania go, co jak Bóg da może się kiedyś wydarzyć, jeśli nie zaniecham drogi , którą sobie obrałam.
Włodek wypowiedziałeś na głos dokładnie wszystkie moje przemyślenia, na podstawie również własnych doświadczeń mogę powiedzieć, że wszystko, co mówisz sprawdza się w 100% Prawda jest taka, że do z pozoru tak oczywistych stwierdzeń jak "bądź sobą" trzeba zawsze dojść samemu, bo inaczej będą dla ciebie zupełnie bez znaczenia. Jesteś świetnym przykładem człowieka, który żyje w zgodzie ze sobą i cieszę się, że inspirujesz ludzi do tego samego - powodzenia!!!!
Nigdy nie musiałem do tego dochodzić. Zawsze mnie dziwiło, że ktoś może się przejmować tym, co inni o nim myślą. Miałem tak przynajmniej przez całe moje świadome życie.
Aby lepiej zrozumieć GLOBALIZM, można dostosować słownik Bertranda Russella dla komunizmu. W czasie walki ZŁA ze ZŁEM to jest NAZIZMU z KOMUNIZMEM, brakiem lojalności wobec Polski, a szczególnie na Wołyniu, wykazały się MNIEJSZOŚCI NARODOWE:ŻYDOWSKA i UKRAIŃSKA. Po ZBRODNI PRZEMILCZENIA KATYŃ nastąpiła RZEŹ WOŁYŃSKA, dziś Polska ma wystawiony rachunek za MIENIE BEZSPADKOWE. Michael E.Jones : WPLYW ŻYDOWSKIEGO REWOLUCJONIZMU NA HISTORIĘ ŚWIATA. Tragiczna śmierć mojego brata Janusza pokazała jak aktualnie we wrocławskich warunkach za KORUPCJĄ KOŚCIELNO-DUCHOWĄ poszła ŚWIECKA.W tej sprawie biskup pomocniczy w Kurii Metropolitarnej we Wrocławiu ksiądz Andrzej profesor Siemieniewski ponad PRAWO KANONICZNE postawił PRAWO KOBIET?! W PRAWNOKARNEJ PROBLEMATYCE SAMOBÓJSTWA, śledczy w roli ADVOCATUS DIABOLI?! ANTYPOLONIZM na katolickim, katedralnym cmentarzu, kiedy doszło do dewastacji nagrobka moich Rodziców, którego mogiła została wpisana do ewidencji grobów weteranów walk o wolność i niepodległość Polski pod numerem 703?!
Prawdziwe Szczere Dosłowne Proste Klarowne Konkretne przedstawienie odpowiedzi na moje odwieczne pytanie :: O co tu chodzi??? ...na tej ziemi, w tym świecie... DZIĘKUJĘ ! :) ! :) !!!
9 лет назад+17
Najważniejsze to właśnie znaleźć dokładnie to, co Cię odzwierciedla. Jednak nie zawsze jest to proste. Czasami musisz połączyć 'bycie sobą' z rzeczami które musisz robić, żeby móc jakkolwiek egzystować. To co wcześniej robił Włodek zaprowadziło go do tego, gdzie jest teraz. Mimo, że wcześniej nie był sobą a teraz jest - to Lekko Stronniczy umożliwił mu robienie filmów na wysokim poziomie i dotarcie do określonej liczby odbiorców. To co zauważył Włodek w filmiku wyżej - czasami przybieramy maski wobec danej sytuacji. Jednak ta maska bardzo często jest nam potrzebna, ba, czasami jest niemożliwe jest porzucenie jej, jeśli chcielibyśmy normalnie funkcjonować. Obecnie jestem pracownikiem Polskiego Radia, ale moim marzeniem zawsze było robienie czegoś innego. Ta obecna nie daje mi aż tak dużej satysfakcji. Dlatego właśnie wystartowałem ze swoim kanałem. Nie mam pojęcia jak to się robi, jak zareklamować kanał, co zrobić by ze sprzętem jaki mam robić lepsze rzeczy, jak ugryźć ten kawałek chleba, żeby się najeść (ależ metafora). Ale będę próbował z całych sił, by spełnić swoje marzenia właśnie w ten sposób, nawet gdyby moje filmiki oglądało 10 osób. Bo tak jak chce nauczać Włodek czy Casey Neistat - trzeba być sobą i realizować swoje życie w takim kierunku, by być w 100% szczęśliwy. Mam nadzieję, że mi się uda. Dzięki Włodek ;)
To takie piekne, kiedy jestes z Wlodkiem od samych poczatkow ls'a, patrzysz, jak sie rozwija. Z roku na rok Wlodek imponowal mi jeszcze bardziej, ale w tym roku przesadzil, chyba znalazlam swoj autorytet. Tak trzymaj, Wlodek. Zawsze bede Ci kibicowac!
+Włodek Markowicz - pierwszy raz widziałem go chyba, gdy natknąłem się na AppleBlogTV - pomyślałem sobie wtedy, że całkiem sympatyczny gość, nie mówi jak fanboy o tym apple, fajnie się go słucha. I tak wkręciłem się w ABTV i od tamtej pory śledziłem dalsze poczynania bohatera tego filmu. Był TheGeekShow(gdzie później zastąpił go Opydo, którego nie rozumiem) i Lekko Stronniczy. Ich oglądałem od samego początku, od pierwszego odcinka. Dzień w dzień, co prawda nie o 18, ale trochę później - nie czułem spiny, żeby wyczekiwać każdego odcinka. Chłopacy byli fajni, czasem sypnęli dobrym żartem - byli spoko. Ale później zaczęło się gwiazdorzenie(głównie ze strony Paciorka), te "dzieeeeeeeeń dobry", które fanki tak pokochały i inne pierdoły - przestałem oglądać. Było to w okolicach 600 odcinka. Do tamtego czasu czasami nawet włączałem sobie playlisty i potrafiłem oglądać ich przez 1-2h w ciągu dnia - w tych starszych filmach dawali mi energię. Jako introwertyk czułem się... trochę pewniej? Nie potrafię tego wytłumaczyć. I po nieco ponad roku od naszego "rozstania" widziałem na Facebooku któregoś ze znajomych, że 1000 odcinek, koniec LS'a - nie obejrzałem go. Jednak chwilę później okazało się, że drogi Panów się rozeszły, tworzą teraz pod swoimi nazwiskami na youtube - spoko, zobaczę co tam mają. Karol Paciorek - wydaje mi się, że gość cały czas udaje przed kamerą, chce być... gwiazdą. Pod publikę. Nie wytrzymałem nawet jednego odcinka "Kto wie ten wie". Poza tym widziałem, że imprezuje z Abstrachujami(ich fenomenu w ogóle nie rozumiem) i że przeprowadził się do Wawki, zadając się z teraz z tymi "cool kids" mediów społecznościowych. Włodek Markowicz - robi ciekawe filmy. Nie mówię, że ze wszystkim trafia w moje gusta - te, w których mówił o swojej przygodzie z deskorolką czy pierwszym komputerem - świetne filmy. Włodek... jest chyba bardziej sobą. Nie musi być taki... wyskakujący z ekranu - robi swoje filmy, nie dla ludzi. Mówi powoli, spokojnie, nie pieprzy głupot. Chyba po rozpadzie LS'a tak naprawdę mógł się rozwijać, jeżeli chodzi o produkcję wideo w internecie. I nie, nie piszę tego, bo zazdroszczę jednemu czy drugiemu. Będąc młodszym przez pewien czas świetnie bawiłem się w "towarzystwie" tych Panów na ekranie mojego komputera. Nie piszę też o KP źle, dlatego że taki jest - pewnie to moje odczucie, ale gość po prostu do mnie nie trafia. Dzięki Włod, rób dalej co robisz.
Albo może okazać się,że wkoło nie ma ludzi którzy myślą podobnie😉nie ma najlepszej wersji mnie, bo co zmaczy najlepsza wersja mnie? Najlepsza dla mnie??? Ja istnieje i w każdej sekundndzie mojego istnienia moja wersja mnie jest najlepsza☺Fajny pezekaz, pozdrawiam🌞
W erze wodnika w ktorej sie obecnie znajduje ludzkosc, trzeba podnosić swoje wibracje, być właśnie sobą, podróż do wewnątrz siebie jest teraz b.ważne. Należy obudzić w sobie dziecko.
Włodek! Chyba trzeci raz wyznaję CI miłość w komentarzu! Chciałoby się powiedzieć, że coś jest nie tak,ale właśnie jest wszytsko takjak być powinno! Taki przemówienia jak Twoje są potrzebne.. Uwielbiam Twój kanał od początku do końca!
Faktycznie sporo banału. Trzeba być sobą i być najlepsza wersją siebie... A co zrobić, aby ten stan osiągnąć? Przestać spełniać oczekiwania innych, a zacząć spełniać swoje. Przestać przeglądać się w oczach innych, a zacząć wreszcie patrzeć w swoje oczy. I na koniec być sobą bez względu na ocenę innych. A gdzie zaczyna się bycie najlepsza wersją siebie? Kiedy zaczynamy stawiać sobie, nasze własne cele. Kiedy faktycznie codziennie skupiamy swoją uwagę na podążaniu do wyznaczonego celu. Jaki chce być, jak chce żyć, co chce osiągnąć w swoim rozwoju? Nie patrząc na to co chce posiadać. Nie skupiając się na rzeczach materialnych. Tak wiele osób stawia sobie za cel posiadanie czegoś albo stawia sobie za cel osiągniecie wymarzonego wizerunku. Tymczasem to wszystko przemija. Czas rozwieje w pył. Jedyne na czym powinniśmy się skupiać, to jakim człowiekiem chcę być, co mogę swoją egzystencją dać temu światu. Przestać przyjmować czyjeś slogany, opinie, a zacząć poznawać świat i wyrabiać sobie własne poglądy.
Jesteś na ścieżce ku odnalezieniu świadomości i życiu w zgodzie z nią, ale tak jak powiedziałeś na początku (i co widzę po komentarzach pod twoimi filmami, postami itd) większość ludzi nie doświadczy tego o czym starasz się w słowach opowiedzieć :) Mówisz o duchowości, a zagubieni traktują Cie jak celebrytę, ponieważ podświadomie chcą być Tobą, nie sobą, nie sobą tu i teraz :)
Czyli Włodek stworzył produkt, produktem jest myślenie. Chce być szczery i wyrazisty. I tylko tyle. Niewiele w tym widzę dla siebie, ale ten materiał ma mnóstwo dróg do rozwoju myśli samej w sobie. Masło maślane, masłem posmarowane.
Tak pozytywnego gościa jak Ty Włodku nie ma. Marzy mi się, by siąść i wypić kawę i po prostu porozmawiać z Tobą face to face. Wszyscy trenerzy, motywatorzy przy Tobie to gówno i bród - Ty przynajmniej masz doświadczenie w tym co mówisz w przeciwieństwie do innych.
Ja miałem okazję poznać Włodka na żywo i faktycznie to bardzo sympatyczny i pozytywnie nastawiony człowiek :) Nawet zaszczyt, że Włodek na Absolvent Talent Days w Rzeszowie przysłuchiwał się mojemu wystąpienia o nawiązywaniu relacji z rekruterem w Social Mediach, które uznał za wartościowe :) Spodobało mu się i następnie polecał je studentom i absolwentom w trakcie ATD w Katowicach.
A jeszcze lepiej... żyć w zgodzie z Bogiem i przyjąć zbawienie jako dar. Dar łaski, nie z uczynków lub ludzkiej sprawiedliwości, ale z miłości Boga do ludzi. "Lecz Bóg okazuje nam swoją miłość przez to, że gdy jeszcze byliśmy grzesznikami, Chrystus za nas umarł." Rzymian 5, 8 "Łaską bowiem jesteście zbawieni przez wiarę, i to nie jest z was, jest to dar Boga. Nie z uczynków, aby nikt się nie chlubił." Efezjan 2,8-9
W skrócie: Witold Gombrowicz "Ferdydurke" i filozofia formy :) Od formy nie da się uciec, można być co najwyżej świadomym jej istnienia. Niestety przy takiej interpretacji rzeczywistości nie można być sobą, bo jak Włodek sam to ujął, człowiek przybiera różne maski, zależnie od sytuacji, nawet ucieczka od formy to rodzaj formy...Nikt nie zachowuję się tak samo w stosunku do kolegów jak w stosunku do rodziców, a więc przybiera jakąś maskę. Od formy nie ma ucieczki. Pojęcie " bycia sobą" zawsze mnie denerwowało, bo jest po prostu niedefiniowalne. To o czym mówi Włodek jest bardzo mądre, ale nie w tym kontekście. Po prostu nie nazwał bym tego poszukiwaniem samego siebie, ale raczej zmianą podejścia do życia :)
8:48 macie takich? Niektórzy ludzie i relacje z nimi są po prostu wyjątkowe... ktoś kto nie potrafi być takim człowiekiem, nigdy nie zrozumie sensu tej wypowiedzi.
A co jeśli "prawdziwa ja" jest niemiła i cyniczna? ;__; Na ogół zachowuję się dość naturalnie, ale nie jestem w stanie na co dzień pokazywać innym ludziom takiej twarzy, bo to już nawet nie chodzi o zdobycie przyjaciół, tylko o to, żeby się ode mnie wszyscy nie odwracali z niechęcią. Często wcale nie chcę być niemiła, ale mam taki ton wypowiedzi i dobór słów, że zawsze brzmię, jakbym próbowała być złośliwa. Nie wyszłabym na tym najlepiej i szczerze wątpię, że czułabym się dobrze ze stuprocentowym byciem sobą. Ja wiem, że praca nad własnym charakterem to co innego, ale z drugiej strony próbując się na siłę otwierać na innych i udając uprzejmą wobec ludzi, którzy mnie bardzo drażnią, też jakoś naruszam własną osobowość... Nie macie jakiejś rady na to? A wystąpienie - mimo moich wątpliwości - uważam za bardzo dobre :D. Często się o tym mówi, ale jednak wyłapałam kilka nowych rzeczy, które wcześniej mi do głowy nie przyszły. Dzięki! :]
+FromAsgard32 wiem o co chodzi i dlatego np mam kilku przyjaciół, którzy są podobni do mnie. Ja jestem niemiły i cyniczny, i nie mam oporów, żeby im to w twarz powiedzieć. I niestety ja lubię taki być, ponieważ irytuje mnie duża część ludzi, a staram się zachować jakieś pozory kultury.
+skandal Właśnie mamy chyba podobny problem. Przy niektórych ludziach się po prostu nie da być zawsze kulturalnym. Chociaż nie wiem jak u Ciebie z kontaktami z obcymi. Do ekspedientek, kierowców w busach albo jak ktoś pyta na ulicy o coś, to raczej nie umiem się odnosić nieuprzejmie :D
FromAsgard32 no ja tak samo. Jestem ogólnie miły dla ludzi bo fajnie jak sprzedawcy powiesz dzień dobry, miłego dnia, bo on tez jest wtedy miły, i aż mi fajniej mija dzień. Jak nie to ja też nie będę miły, proste :P.
+FromAsgard32 - Zalezy co chcesz osiagnac. Twoje zachowanie to twoja reputacja, to manifestacja tego kim jestes. Jezeli chcesz cos specyficznego osiagnac a nie mozesz to musisz sie zmienic aby to osiagnac. Jezeli nic nie chcesz osiagnac i dobrze Tobie jak jest, to nic nie musisz robic. Jedno tylko wiadome, ze ci ktorzy sa w komforcie w 100% nigdy duzo nie osiagaja. Wszystkim jest trudno, wszyscy sie czegos ucza non stop, musza miec dyscypline do pracy, musza podejmowac ryzyko, czy isc przez zycie kiedy nikt w nich nie wierzy.
+skandal - Czyli inni manipuluja Cie? Bo wyglada na to ze Twoje uczucia zaleza od tego jak inni wzgledem Ciebie zachowuja sie. Jak chcesz byc mily to badz mily, nie czekaj na to ze ktos pierwszy zrobi ten krok. Miej empatie do ludzi i wiecej tolerancji. Zaakceptuj to ze ludzie sa inni niz ty. Irytujac sie sobie najbardziej pogarszasz dzien.
A co jeśli ktoś ma złe myśli wobec innych/pewnych ludzi, a zachowuje się względem nich dobrze, jednak robi to wbrew sobie ? Czy taka osoba powinna być szczera ze sobą i wobec tych osób ? Powinna im mówić i robić, to co myśli, nawet jeśli skrzywdziłoby to te osoby? Ludziom, którzy mają dobre intencje z charakteru, z osobowości, z natury, łatwiej jest być szczerym ze sobą i wobec innych. Jeśli ktoś widzi tylko ciemniejsze strony wszystkiego, to może mieć problem z "niezakładaniem" maski. Tym bardziej, jeśli komuś zależy na akceptacji mimo wszystko, gdyż nie chce być wyrzutkiem. Wtedy taka osoba zakłada maskę, której nie da się ściągnąć.
Tak naprawdę całe nasze życie polega na przybieraniu różnych masek. Nie ma czegoś takiego jak "prawdziwe ja", jesteśmy sobą cały czas, po prostu w różnych sytuacjach i w stosunku do różnych osób zachowujemy się inaczej. Stwierdzenie Włodka, że nie jesteśmy sobą np. w pracy, czy w szkole i że, co najśmieszniejsze, większość osób nie jest sobą jest strasznie infantylne i wynika z całkowitego braku wiedzy o psychice człowieka. :)
"Nie ma czegoś takiego jak "prawdziwe ja", jesteśmy sobą cały czas" - powinna być taka chmurka z napisem "ZAPAMIĘTAJ!" lub "ZŁOTY CYTAT" i to zdanie w tej chmurce xD
Polecam mój film pt: JAK BYĆ SOBĄ = Co zrobić, aby Holocaust się nie powtórzył ? Proponuję tam fundamentalne widzenie tego co to naprawdę znaczy BYĆ PRAWDZIWYM SOBĄ . PEACE !
Problem wynika z tego, że człowiek jest zarówno istotą indywidualną, jak i społeczną/stadną. Drugi kłopot z tego, że w trakcie tzw. socjalizacji przechodzi się właściwie od razu na ten drugi wymiar człowieczeństwa i do niego się przysposabia, indywidualność zostawiając jako coś pobocznego czy dodatkowego. To największa tragedia, ponieważ jak Włodku nadmieniłeś, trzeba wiedzieć, co ma się w sobie najlepszego, a to siłą rzeczy nastawione jest na spożytkowanie przez innych. Nie da się spełniać optymalnej funkcji społecznej bez wydobycia tego indywidualnego potencjału, predyspozycji. Tylko takie małe zastrzeżenie; nawet w hipotetycznym społeczeństwie zdominowanym przez socjalizację właściwą (w duchu opisanym wyżej), ludzie nie byliby ciągle tacy sami bez względy na okoliczności. Obecnie w większości sytuacji to wyuczone role, tzw. maski. Jednak ludzka osobowość jest złożona i choć człowiek, który ZNA SIEBIE, nie staje się kimś zupełnie innym zależnie od relacji, to jednak w jednej relacji (np. wśród znajomych) silniej uwydatnia jakieś cechy, inne słabiej, z kolei w innej relacji ta proporcja może być odwrotna. Różnej maści trenerzy rozwoju osobistego odcinają się od koncepcji "wrodzonych predyspozycji" (masło maślane), choć jest to jednoznaczne z odrzuceniem faktu, że mimo wspólnego genomu różnimy się jego konfiguracjami (genotypami). Z odrzuceniem faktu, że geny kształtują nie tylko anatomię i fizjologię i faktu, że fizjologia nie omija mózgu. Dlatego nawet na tej działce (rozwoju osobistego) widać pouczanie o wyraźnym rozdzielaniu życiowych ról. Taki ostry podział, np. między życiem rodzinnym a pracą, to pewnego rodzaju samospełniające się proroctwo, padające na tym bardziej podatny grunt mentalny, im mniej dany człowiek zna samego siebie. To właśnie wtedy jesteśmy skłonni do przywdziewania masek, zamiast naturalnego dopasowywania się do kontekstu bez jednoczesnego zatracania swojej istoty.
Trochę bez sensu (wiem, wiem, hejtujcie, aczkolwiek też go lubię), bo jeśli ktoś się nigdy nie przejmuje otoczeniem i zawsze jest szczery w swoim zachowaniu, to nie znaczy przecież, że ma wokół samych przyjaciół, nie? ;P
Czy ja dobrze zrozumialem. On mowi, ze caly LS byl udawany na potrzeby zarobkowe, i gdy juz sie dorobil to gada, zeby inni ludzie tak nie robili, nie udawali tych kim nie sa w celach zarobkowych bo to jest nie fajne hehehe Hipokryzja pierwszego sortu!!
spoko wypowiedz ale jak juz tak siedzisz zawodowo w robieniu filmow od 2008 czym sie tak pochwaliles to moze pora oduczyć sie tego "ammm" przed wiekszością zdań ? :) Strasznie irytujące
Dziwnie to zabrzmi dla osób znających Włodka dość długo, ale cieszę się z jednej strony że Lekko Stronniczy się skończył bo Włodek w końcu może pokazać się w całej okazałości w swojej twórczości ;)
tez tak sądzę choć kanał lubiłam ;)
+Maciejowskyy To jest zaskakujące. Oglądało się lekko stronniczych myśląc, że jeśli faktycznie oddcinek tysięczny będzie ostatnim to czegoś będzie brakować. Minął tysięczny odcinek i dostaliśmy coś o poziom wyżej.
Motywujące ;)
+Maciejowskyy ZGADZAM SIĘ :)
Popieram, mimo że uwielbiałam ich codzienne odcinki i oglądałam je z popcornem w dziobie, a historię z Paprykaża Szczecińskiego znam na pamięć xD
Kto ogląda ten film po dzisiejszym LS-ie? W sumie nawet nie wiedziałem że Włod nagrał TEDx :))
Włodek, kochamy cię za to co robisz dla nas, prosimy rób więcej takich rzeczy! :)
+ZDUNIU Więcej, jak najwięcej! ;)
+ZDUNIU Dokładnie to chciałam napisać :) Piątka!
Włodek w Tedx. Coś niesamowitego. Nie podejrzewałem, że kiiedyś do tego dojdzie. Coś pieknego. Takie świetne wykłady, plus taki prezenter. daje bardo niekonwencjonalny i fenomenalny wynik.
Super!
To uczucie gdy Włodek mówi o tym żeby być sobą, a ty myślisz: "kurde, ale ten Włod jest spoko chciał bym być taki jak on" ;D trzeba się wziąć za siebie.
+DeNumiI Dobre. :D
@Crohn ooo, a jak to jest być martwym? Wnioskuję że wiesz skoro to wybierasz :)
Prawda leży jeszcze bliżej Włodku. Umysł człowieka działa w ten sposób że wszystko odbiera koncepcyjnie a proces myśli przebiega liniowo( po wcześniejszym schemacie). Uwalnianie się z tego, o co jest łatwiej jak siedzi się samemu w ciszy o czym wspomniałeś doprowadza człowieka do odczuwania stanu mniejszego uwarunkowania w umyśle i tym samym przejścia na bardziej pierwotny sposób odbierania rzeczywistości poprzez stanie się bardziej świadomością a mniej procesem myślowym. Jest to stan, który pojawia się również w opisach w wielu religiach, ma określenia takie jak : oświecenie, świadomość chrystusowa i wszystkie nauki są tak naprawdę opisem i próbą wytłumaczenia tego stanu. Wtedy jest się w 100 % sobą bo to jest to czym jest każdy człowiek. A wystarczy odrobina uważności w każdej sytuacji i stopniowo stopniowo każdy dojdzie do tej samej prawdy.
Są rzeczy o których nikt nie mówi. To jest jedna z nich, doskonale wytłumaczona.
Świetnie, że w końcu ktoś porusza takie tematy na forum publicznym. Dzięki takim produkcjom człowiek zdaje sobie sprawę, że nie jest odosobniony w takich przemyśleniach i wątpliwościach. Wciąż poruszane są tematy błahe i bardzo powierzchowne, postęp świata sprawia, że przekaz jest coraz bardziej spłycany do minimum. Już nawet nie komunikujemy się za pomocą słów tylko- często- obrazków. Cieszę się, że są ludzie, którzy zaglądają do swego wnętrza, zastanawiają się nad tym co ich otacza i nie biegną za tym,co wszyscy.. nie układają sobie życia wedle schematu :)
Alicja...no brawo za komentarz. Są wartościowi ludzie. Pozdrawiam.
Gość za każdym razem mnie szokuje i zaskakuje, fenomen !
I to się nazywa wartościowa wypowiedź :) Więcej tego :D
...a myśli się czasem same myślą... jakie skrępowanie przychodzi kiedy człowiek po latach nieświadomości chce być całkowicie integralny w sobie i sobą... zaczyna być integralny i spójny ze światem... to właśnie jest to czego wcześniej tak usilnie szukaliśmy... nosimy w sobie od urodzenia...
Ps banał... nie szukaj, już to masz...
Moim zdaniem, jak i pewnie wielu innych osób Włodek jest najbardziej profesjonalnym i najbardziej ciekawym polskim youtuberem :)
Włodku, ty jesteś taki kochany ! Dziękuje Ci, że o tym mówisz. Tak naprawdę wiem o tych rzeczach, gdzieś tam w podświadomości, ale na co dzień się o tym nie pamięta WCALE. To, że ty o tym powiedziałeś jest dla mnie czymś przełomowym i jeszcze mocniej mnie uświadamia w tym, że muszę się zaakceptować. Dzięki, dzięki, dzięki :D
Dla mnie jesteś bohaterem i myślę, ze nie tylko mnie ratujesz życie ;)
moje bycie w zgodzie ze sobą to choćby to, że nie trzymam w środku komplementów a uwalniam je od razu, bez namysłu: cudny z Ciebie facet, ludzie mający Cie w swoim życiu są niesamowitymi szczęściarzami ;)
"Bądź najlepszą wersją siebie" - genialne, zmuszające do poszerzania samoświadomości, i pracy nad sobą.
Dzięki za świetny wykład :)
Pierwszy raz film na youtube poruszył mnie do tego stopnia, że postanowiłam napisać komentarz do niego. To, o czym mówi tu Pan Markiewicz/ Włodek (?) jest kwintesencją całego mojego myślenia i istnienia i mam wrażenie już od dłuższego czasu, że jest to osoba bardzo do mnie podobna. Chciałabym mieć kiedyś możliwość poznania go, co jak Bóg da może się kiedyś wydarzyć, jeśli nie zaniecham drogi , którą sobie obrałam.
Przyszedł Włodek i zaczął streszczać Ferdydurke. I like it anyways keep the good work.
+Lionel theLion Dzięki, może przeczytam. :D
Tyle że w Ferdydurke chyba nie uzyskujemy odpowiedzi że można być sobą
Włodek wypowiedziałeś na głos dokładnie wszystkie moje przemyślenia, na podstawie również własnych doświadczeń mogę powiedzieć, że wszystko, co mówisz sprawdza się w 100%
Prawda jest taka, że do z pozoru tak oczywistych stwierdzeń jak "bądź sobą" trzeba zawsze dojść samemu, bo inaczej będą dla ciebie zupełnie bez znaczenia. Jesteś świetnym przykładem człowieka, który żyje w zgodzie ze sobą i cieszę się, że inspirujesz ludzi do tego samego - powodzenia!!!!
pan od historii kazał mi to obejrzeć :)
Nigdy nie musiałem do tego dochodzić. Zawsze mnie dziwiło, że ktoś może się przejmować tym, co inni o nim myślą. Miałem tak przynajmniej przez całe moje świadome życie.
Mam podobny problem. Dzięki za tę wypowiedź Włodek :)
+Ravgor.TV prosze bardzo :)
Włodek Markowicz gadasz jak ks Piotr Pawulkiewicz pozdrawiam ;-)
O kurde Ravgor 😱😱😱
@@judytajmtwnoei646 po 3 latach potwierdzam :)
Aby lepiej zrozumieć GLOBALIZM, można dostosować słownik Bertranda Russella dla komunizmu. W czasie walki ZŁA ze ZŁEM to jest NAZIZMU z KOMUNIZMEM, brakiem lojalności wobec Polski, a szczególnie na Wołyniu, wykazały się MNIEJSZOŚCI NARODOWE:ŻYDOWSKA i UKRAIŃSKA. Po ZBRODNI PRZEMILCZENIA KATYŃ nastąpiła RZEŹ WOŁYŃSKA, dziś Polska ma wystawiony rachunek za MIENIE BEZSPADKOWE. Michael E.Jones : WPLYW ŻYDOWSKIEGO REWOLUCJONIZMU NA HISTORIĘ ŚWIATA.
Tragiczna śmierć mojego brata Janusza pokazała jak aktualnie we wrocławskich warunkach za KORUPCJĄ KOŚCIELNO-DUCHOWĄ poszła ŚWIECKA.W tej sprawie biskup pomocniczy w Kurii Metropolitarnej we Wrocławiu ksiądz Andrzej profesor Siemieniewski ponad PRAWO KANONICZNE postawił PRAWO KOBIET?!
W PRAWNOKARNEJ PROBLEMATYCE SAMOBÓJSTWA, śledczy w roli ADVOCATUS DIABOLI?!
ANTYPOLONIZM na katolickim, katedralnym cmentarzu, kiedy doszło do dewastacji nagrobka moich Rodziców, którego mogiła została wpisana do ewidencji grobów weteranów walk o wolność i niepodległość Polski pod numerem 703?!
Mógłbym słuchać godzinami !
Prawdziwe Szczere Dosłowne Proste Klarowne Konkretne przedstawienie odpowiedzi na moje odwieczne pytanie :: O co tu chodzi??? ...na tej ziemi, w tym świecie...
DZIĘKUJĘ ! :) ! :) !!!
Najważniejsze to właśnie znaleźć dokładnie to, co Cię odzwierciedla. Jednak nie zawsze jest to proste. Czasami musisz połączyć 'bycie sobą' z rzeczami które musisz robić, żeby móc jakkolwiek egzystować. To co wcześniej robił Włodek zaprowadziło go do tego, gdzie jest teraz. Mimo, że wcześniej nie był sobą a teraz jest - to Lekko Stronniczy umożliwił mu robienie filmów na wysokim poziomie i dotarcie do określonej liczby odbiorców. To co zauważył Włodek w filmiku wyżej - czasami przybieramy maski wobec danej sytuacji. Jednak ta maska bardzo często jest nam potrzebna, ba, czasami jest niemożliwe jest porzucenie jej, jeśli chcielibyśmy normalnie funkcjonować.
Obecnie jestem pracownikiem Polskiego Radia, ale moim marzeniem zawsze było robienie czegoś innego. Ta obecna nie daje mi aż tak dużej satysfakcji. Dlatego właśnie wystartowałem ze swoim kanałem. Nie mam pojęcia jak to się robi, jak zareklamować kanał, co zrobić by ze sprzętem jaki mam robić lepsze rzeczy, jak ugryźć ten kawałek chleba, żeby się najeść (ależ metafora). Ale będę próbował z całych sił, by spełnić swoje marzenia właśnie w ten sposób, nawet gdyby moje filmiki oglądało 10 osób. Bo tak jak chce nauczać Włodek czy Casey Neistat - trzeba być sobą i realizować swoje życie w takim kierunku, by być w 100% szczęśliwy. Mam nadzieję, że mi się uda. Dzięki Włodek ;)
To takie piekne, kiedy jestes z Wlodkiem od samych poczatkow ls'a, patrzysz, jak sie rozwija. Z roku na rok Wlodek imponowal mi jeszcze bardziej, ale w tym roku przesadzil, chyba znalazlam swoj autorytet. Tak trzymaj, Wlodek. Zawsze bede Ci kibicowac!
Wypowiedź Włodka jest tak oczywista, że aż wzrusza, bo trafia do najgłębszych zakamarków świadomości. Gratulacje, jesteś niesamowity.
Jeden z moich ulubionych TEDów. Ale następnym razem nie zasłaniaj twarzy, najlepiej w ogóle jej nie dotykaj- odbiór będzie jeszcze lepszy :)
Najbardziej facynującym jest fakt, że to co Włodek mówi, jest prawdziwe dla większości z nas.
Bycie soba to jedyna droga szczescia
"Zawsze ufajmy w to, kim jesteśmy
I nic innego się nie liczy."
+Włodek Markowicz - pierwszy raz widziałem go chyba, gdy natknąłem się na AppleBlogTV - pomyślałem sobie wtedy, że całkiem sympatyczny gość, nie mówi jak fanboy o tym apple, fajnie się go słucha. I tak wkręciłem się w ABTV i od tamtej pory śledziłem dalsze poczynania bohatera tego filmu. Był TheGeekShow(gdzie później zastąpił go Opydo, którego nie rozumiem) i Lekko Stronniczy. Ich oglądałem od samego początku, od pierwszego odcinka. Dzień w dzień, co prawda nie o 18, ale trochę później - nie czułem spiny, żeby wyczekiwać każdego odcinka. Chłopacy byli fajni, czasem sypnęli dobrym żartem - byli spoko. Ale później zaczęło się gwiazdorzenie(głównie ze strony Paciorka), te "dzieeeeeeeeń dobry", które fanki tak pokochały i inne pierdoły - przestałem oglądać. Było to w okolicach 600 odcinka. Do tamtego czasu czasami nawet włączałem sobie playlisty i potrafiłem oglądać ich przez 1-2h w ciągu dnia - w tych starszych filmach dawali mi energię. Jako introwertyk czułem się... trochę pewniej? Nie potrafię tego wytłumaczyć. I po nieco ponad roku od naszego "rozstania" widziałem na Facebooku któregoś ze znajomych, że 1000 odcinek, koniec LS'a - nie obejrzałem go.
Jednak chwilę później okazało się, że drogi Panów się rozeszły, tworzą teraz pod swoimi nazwiskami na youtube - spoko, zobaczę co tam mają.
Karol Paciorek - wydaje mi się, że gość cały czas udaje przed kamerą, chce być... gwiazdą. Pod publikę. Nie wytrzymałem nawet jednego odcinka "Kto wie ten wie". Poza tym widziałem, że imprezuje z Abstrachujami(ich fenomenu w ogóle nie rozumiem) i że przeprowadził się do Wawki, zadając się z teraz z tymi "cool kids" mediów społecznościowych.
Włodek Markowicz - robi ciekawe filmy. Nie mówię, że ze wszystkim trafia w moje gusta - te, w których mówił o swojej przygodzie z deskorolką czy pierwszym komputerem - świetne filmy. Włodek... jest chyba bardziej sobą. Nie musi być taki... wyskakujący z ekranu - robi swoje filmy, nie dla ludzi. Mówi powoli, spokojnie, nie pieprzy głupot. Chyba po rozpadzie LS'a tak naprawdę mógł się rozwijać, jeżeli chodzi o produkcję wideo w internecie.
I nie, nie piszę tego, bo zazdroszczę jednemu czy drugiemu. Będąc młodszym przez pewien czas świetnie bawiłem się w "towarzystwie" tych Panów na ekranie mojego komputera. Nie piszę też o KP źle, dlatego że taki jest - pewnie to moje odczucie, ale gość po prostu do mnie nie trafia.
Dzięki Włod, rób dalej co robisz.
Albo może okazać się,że wkoło nie ma ludzi którzy myślą podobnie😉nie ma najlepszej wersji mnie, bo co zmaczy najlepsza wersja mnie? Najlepsza dla mnie??? Ja istnieje i w każdej sekundndzie mojego istnienia moja wersja mnie jest najlepsza☺Fajny pezekaz, pozdrawiam🌞
Doskonałe. Tak, kiedy to ZROBISZ, to dopiero zaczynasz rozumieć :)
Chciałabym mieć takie wykłady na psychologi .. osobiste historie, doświadczenia i przemyślenia a nie odbębnienie prezentacji, przepisanie i koniec.
I cyk Lekkostronniczy wrócił.
W erze wodnika w ktorej sie obecnie znajduje ludzkosc, trzeba podnosić swoje wibracje, być właśnie sobą, podróż do wewnątrz siebie jest teraz b.ważne. Należy obudzić w sobie dziecko.
Włodek! Chyba trzeci raz wyznaję CI miłość w komentarzu! Chciałoby się powiedzieć, że coś jest nie tak,ale właśnie jest wszytsko takjak być powinno! Taki przemówienia jak Twoje są potrzebne.. Uwielbiam Twój kanał od początku do końca!
Faktycznie sporo banału. Trzeba być sobą i być najlepsza wersją siebie...
A co zrobić, aby ten stan osiągnąć? Przestać spełniać oczekiwania innych, a zacząć spełniać swoje. Przestać przeglądać się w oczach innych, a zacząć wreszcie patrzeć w swoje oczy. I na koniec być sobą bez względu na ocenę innych.
A gdzie zaczyna się bycie najlepsza wersją siebie? Kiedy zaczynamy stawiać sobie, nasze własne cele. Kiedy faktycznie codziennie skupiamy swoją uwagę na podążaniu do wyznaczonego celu. Jaki chce być, jak chce żyć, co chce osiągnąć w swoim rozwoju? Nie patrząc na to co chce posiadać. Nie skupiając się na rzeczach materialnych. Tak wiele osób stawia sobie za cel posiadanie czegoś albo stawia sobie za cel osiągniecie wymarzonego wizerunku. Tymczasem to wszystko przemija. Czas rozwieje w pył. Jedyne na czym powinniśmy się skupiać, to jakim człowiekiem chcę być, co mogę swoją egzystencją dać temu światu. Przestać przyjmować czyjeś slogany, opinie, a zacząć poznawać świat i wyrabiać sobie własne poglądy.
Jesteś na ścieżce ku odnalezieniu świadomości i życiu w zgodzie z nią, ale tak jak powiedziałeś na początku (i co widzę po komentarzach pod twoimi filmami, postami itd) większość ludzi nie doświadczy tego o czym starasz się w słowach opowiedzieć :) Mówisz o duchowości, a zagubieni traktują Cie jak celebrytę, ponieważ podświadomie chcą być Tobą, nie sobą, nie sobą tu i teraz :)
najtrudniej jest byc soba wsród nie znajonych, lub nowo poznanych ludzi.
Więcej takich osób na TEDx!
Alfred Korzybski Szczęście = max motywacji + min oczekiwań
Czyli Włodek stworzył produkt, produktem jest myślenie. Chce być szczery i wyrazisty. I tylko tyle. Niewiele w tym widzę dla siebie, ale ten materiał ma mnóstwo dróg do rozwoju myśli samej w sobie.
Masło maślane, masłem posmarowane.
Zgadzam się w 100 procentach !
Ja jestem sobą, uczyłam się tego 50 lat. Udało się..;-))
Tak pozytywnego gościa jak Ty Włodku nie ma. Marzy mi się, by siąść i wypić kawę i po prostu porozmawiać z Tobą face to face. Wszyscy trenerzy, motywatorzy przy Tobie to gówno i bród - Ty przynajmniej masz doświadczenie w tym co mówisz w przeciwieństwie do innych.
Ja miałem okazję poznać Włodka na żywo i faktycznie to bardzo sympatyczny i pozytywnie nastawiony człowiek :) Nawet zaszczyt, że Włodek na Absolvent Talent Days w Rzeszowie przysłuchiwał się mojemu wystąpienia o nawiązywaniu relacji z rekruterem w Social Mediach, które uznał za wartościowe :) Spodobało mu się i następnie polecał je studentom i absolwentom w trakcie ATD w Katowicach.
patrz jak skończył teraz, leszczu łykający populizmy
polecam filmiki Globtreka ;)
Świetna mowa, Włodek to bardzo inteligentny człowiek.
Wow! Jestem pod wrażeniem... Włodek dzięki :)
A jeszcze lepiej... żyć w zgodzie z Bogiem i przyjąć zbawienie jako dar. Dar łaski, nie z uczynków lub ludzkiej sprawiedliwości, ale z miłości Boga do ludzi.
"Lecz Bóg okazuje nam swoją miłość przez to, że gdy jeszcze byliśmy grzesznikami, Chrystus za nas umarł." Rzymian 5, 8
"Łaską bowiem jesteście zbawieni przez wiarę, i to nie jest z was, jest to dar Boga.
Nie z uczynków, aby nikt się nie chlubił." Efezjan 2,8-9
W skrócie: Witold Gombrowicz "Ferdydurke" i filozofia formy :) Od formy nie da się uciec, można być co najwyżej świadomym jej istnienia. Niestety przy takiej interpretacji rzeczywistości nie można być sobą, bo jak Włodek sam to ujął, człowiek przybiera różne maski, zależnie od sytuacji, nawet ucieczka od formy to rodzaj formy...Nikt nie zachowuję się tak samo w stosunku do kolegów jak w stosunku do rodziców, a więc przybiera jakąś maskę. Od formy nie ma ucieczki. Pojęcie " bycia sobą" zawsze mnie denerwowało, bo jest po prostu niedefiniowalne. To o czym mówi Włodek jest bardzo mądre, ale nie w tym kontekście. Po prostu nie nazwał bym tego poszukiwaniem samego siebie, ale raczej zmianą podejścia do życia :)
GOŚĆ DOBRZE MÓWI !!!!!!!!!!!!! I ŚWIETNE WYSTĄPIENIE :)
Zdeeecydowanie na tak, świetna przemowa i zgadzam się w 100%
Być Sobą i w tym czuć spełnienie.
Ja jestem Włodkiem. Myśle tak samo jak on, jednak nie potrafilem tego ubrac w slowa. Świetny wystep
Włodek
Udawanie kogoś innego jest prostą drogą do nikąd!
Dziękuje za tę wypowiedź :)
Nie wiedziałem, że Roland Pieczkowski robi takie wykłady
wlodek co sztosy robisz to tyle !
Witold Gombrowicz swietnie poruszal temat "masek spolecznych" bardzo polecam "Trans-Atlantyk"
Obejrzyjcie to na prędkości 0,5 ;)
8:48 macie takich? Niektórzy ludzie i relacje z nimi są po prostu wyjątkowe... ktoś kto nie potrafi być takim człowiekiem, nigdy nie zrozumie sensu tej wypowiedzi.
Jak znajduję się takie osoby ? Bardzo chciałabym sobie to udowodnić.
mam wrażenie, że mu się wydaje, że jest mądrzejszy od innych
one of the greatest TEDx talks :)
Mądre słowa, pozdrawiam ☺️
a mi się wydaje, że aby być najlepszą wersją siebie trzeba być sobą :)
Staram się uczyć się języka polskiego przez wideo tedx, ale tutaj za szybko mówi. co sprawia, że mój mózg eksploduje😅😂
Mamo, ależ przyjemnie się słuchało c:
TAK!!!
Ale Włodka to Ty szanuj
29 lat mija jak nie wiem kim jestem... nie ogarniam siebie wogle ehh ....
A co jeśli "prawdziwa ja" jest niemiła i cyniczna? ;__;
Na ogół zachowuję się dość naturalnie, ale nie jestem w stanie na co dzień pokazywać innym ludziom takiej twarzy, bo to już nawet nie chodzi o zdobycie przyjaciół, tylko o to, żeby się ode mnie wszyscy nie odwracali z niechęcią. Często wcale nie chcę być niemiła, ale mam taki ton wypowiedzi i dobór słów, że zawsze brzmię, jakbym próbowała być złośliwa. Nie wyszłabym na tym najlepiej i szczerze wątpię, że czułabym się dobrze ze stuprocentowym byciem sobą. Ja wiem, że praca nad własnym charakterem to co innego, ale z drugiej strony próbując się na siłę otwierać na innych i udając uprzejmą wobec ludzi, którzy mnie bardzo drażnią, też jakoś naruszam własną osobowość... Nie macie jakiejś rady na to?
A wystąpienie - mimo moich wątpliwości - uważam za bardzo dobre :D. Często się o tym mówi, ale jednak wyłapałam kilka nowych rzeczy, które wcześniej mi do głowy nie przyszły. Dzięki! :]
+FromAsgard32 wiem o co chodzi i dlatego np mam kilku przyjaciół, którzy są podobni do mnie. Ja jestem niemiły i cyniczny, i nie mam oporów, żeby im to w twarz powiedzieć. I niestety ja lubię taki być, ponieważ irytuje mnie duża część ludzi, a staram się zachować jakieś pozory kultury.
+skandal Właśnie mamy chyba podobny problem. Przy niektórych ludziach się po prostu nie da być zawsze kulturalnym. Chociaż nie wiem jak u Ciebie z kontaktami z obcymi. Do ekspedientek, kierowców w busach albo jak ktoś pyta na ulicy o coś, to raczej nie umiem się odnosić nieuprzejmie :D
FromAsgard32 no ja tak samo. Jestem ogólnie miły dla ludzi bo fajnie jak sprzedawcy powiesz dzień dobry, miłego dnia, bo on tez jest wtedy miły, i aż mi fajniej mija dzień. Jak nie to ja też nie będę miły, proste :P.
+FromAsgard32 - Zalezy co chcesz osiagnac. Twoje zachowanie to twoja reputacja, to manifestacja tego kim jestes. Jezeli chcesz cos specyficznego osiagnac a nie mozesz to musisz sie zmienic aby to osiagnac. Jezeli nic nie chcesz osiagnac i dobrze Tobie jak jest, to nic nie musisz robic. Jedno tylko wiadome, ze ci ktorzy sa w komforcie w 100% nigdy duzo nie osiagaja. Wszystkim jest trudno, wszyscy sie czegos ucza non stop, musza miec dyscypline do pracy, musza podejmowac ryzyko, czy isc przez zycie kiedy nikt w nich nie wierzy.
+skandal - Czyli inni manipuluja Cie? Bo wyglada na to ze Twoje uczucia zaleza od tego jak inni wzgledem Ciebie zachowuja sie. Jak chcesz byc mily to badz mily, nie czekaj na to ze ktos pierwszy zrobi ten krok. Miej empatie do ludzi i wiecej tolerancji. Zaakceptuj to ze ludzie sa inni niz ty. Irytujac sie sobie najbardziej pogarszasz dzien.
Zakupy Mango są już bardziej ekscytujące.
Chodzi o to żeby być sobą :).
Nie wiem czemu sie wam to tak podoba.
koleś wygląda jak gość z serii starożytni kosmici :D
Fajny temat i dobry wstęp, ale brak pomysłu na jego rozwinięcie.
poprostu zaje ... fajne
Dlaczego on mówi " AMMMM"? Polski to jego drugi język?
Być szczerym przed sobą :)
Troche truizmy gada
A co jeśli ktoś ma złe myśli wobec innych/pewnych ludzi, a zachowuje się względem nich dobrze, jednak robi to wbrew sobie ? Czy taka osoba powinna być szczera ze sobą i wobec tych osób ? Powinna im mówić i robić, to co myśli, nawet jeśli skrzywdziłoby to te osoby?
Ludziom, którzy mają dobre intencje z charakteru, z osobowości, z natury, łatwiej jest być szczerym ze sobą i wobec innych. Jeśli ktoś widzi tylko ciemniejsze strony wszystkiego, to może mieć problem z "niezakładaniem" maski. Tym bardziej, jeśli komuś zależy na akceptacji mimo wszystko, gdyż nie chce być wyrzutkiem. Wtedy taka osoba zakłada maskę, której nie da się ściągnąć.
Tak naprawdę całe nasze życie polega na przybieraniu różnych masek. Nie ma czegoś takiego jak "prawdziwe ja", jesteśmy sobą cały czas, po prostu w różnych sytuacjach i w stosunku do różnych osób zachowujemy się inaczej. Stwierdzenie Włodka, że nie jesteśmy sobą np. w pracy, czy w szkole i że, co najśmieszniejsze, większość osób nie jest sobą jest strasznie infantylne i wynika z całkowitego braku wiedzy o psychice człowieka. :)
"Nie ma czegoś takiego jak "prawdziwe ja", jesteśmy sobą cały czas" - powinna być taka chmurka z napisem "ZAPAMIĘTAJ!" lub "ZŁOTY CYTAT" i to zdanie w tej chmurce xD
you feel the way i do Włodi
Woowww.... Amen!
Polecam mój film pt:
JAK BYĆ SOBĄ = Co zrobić, aby Holocaust się nie powtórzył ?
Proponuję tam fundamentalne widzenie tego co to naprawdę znaczy BYĆ PRAWDZIWYM SOBĄ .
PEACE !
Włodku, Twój cytat ląduje na ścianie :)
Mistrz
Masz rację!
Problem wynika z tego, że człowiek jest zarówno istotą indywidualną, jak i społeczną/stadną. Drugi kłopot z tego, że w trakcie tzw. socjalizacji przechodzi się właściwie od razu na ten drugi wymiar człowieczeństwa i do niego się przysposabia, indywidualność zostawiając jako coś pobocznego czy dodatkowego.
To największa tragedia, ponieważ jak Włodku nadmieniłeś, trzeba wiedzieć, co ma się w sobie najlepszego, a to siłą rzeczy nastawione jest na spożytkowanie przez innych. Nie da się spełniać optymalnej funkcji społecznej bez wydobycia tego indywidualnego potencjału, predyspozycji.
Tylko takie małe zastrzeżenie; nawet w hipotetycznym społeczeństwie zdominowanym przez socjalizację właściwą (w duchu opisanym wyżej), ludzie nie byliby ciągle tacy sami bez względy na okoliczności. Obecnie w większości sytuacji to wyuczone role, tzw. maski. Jednak ludzka osobowość jest złożona i choć człowiek, który ZNA SIEBIE, nie staje się kimś zupełnie innym zależnie od relacji, to jednak w jednej relacji (np. wśród znajomych) silniej uwydatnia jakieś cechy, inne słabiej, z kolei w innej relacji ta proporcja może być odwrotna.
Różnej maści trenerzy rozwoju osobistego odcinają się od koncepcji "wrodzonych predyspozycji" (masło maślane), choć jest to jednoznaczne z odrzuceniem faktu, że mimo wspólnego genomu różnimy się jego konfiguracjami (genotypami). Z odrzuceniem faktu, że geny kształtują nie tylko anatomię i fizjologię i faktu, że fizjologia nie omija mózgu. Dlatego nawet na tej działce (rozwoju osobistego) widać pouczanie o wyraźnym rozdzielaniu życiowych ról.
Taki ostry podział, np. między życiem rodzinnym a pracą, to pewnego rodzaju samospełniające się proroctwo, padające na tym bardziej podatny grunt mentalny, im mniej dany człowiek zna samego siebie. To właśnie wtedy jesteśmy skłonni do przywdziewania masek, zamiast naturalnego dopasowywania się do kontekstu bez jednoczesnego zatracania swojej istoty.
Super.
Co to za kościół?
Trochę bez sensu (wiem, wiem, hejtujcie, aczkolwiek też go lubię), bo jeśli ktoś się nigdy nie przejmuje otoczeniem i zawsze jest szczery w swoim zachowaniu, to nie znaczy przecież, że ma wokół samych przyjaciół, nie? ;P
Zostań coachem! :)
A jak się nie wie co chce się robić ?
BARDZO MADRY WYKŁAD KOCHAM USMIECHNIETYCH LUDZI NP.P. FRYDERYK KARZEŁEK BISMESMEN MILIONER ZE ŚLĄSKA TEZ UCZY LUDZI
z całym szacunkiem...:) ale czy nie jest nadużyciem, kiedy jeden człowiek stwierdza, że cała reszta nie jest sobą? pytam serio...
Dlatego właśnie dzieci trzeba czytać lektury. Ferdydurke się kłania :)
"Ja" to koncept, sztywne ramy. Kurczowe trzymanie się tego to ślepa uliczka. Lepiej wg mnie być jak woda ;)
Czy ja dobrze zrozumialem. On mowi, ze caly LS byl udawany na potrzeby zarobkowe, i gdy juz sie dorobil to gada, zeby inni ludzie tak nie robili, nie udawali tych kim nie sa w celach zarobkowych bo to jest nie fajne hehehe Hipokryzja pierwszego sortu!!
ja tez sie pogubilam
spoko wypowiedz ale jak juz tak siedzisz zawodowo w robieniu filmow od 2008 czym sie tak pochwaliles to moze pora oduczyć sie tego "ammm" przed wiekszością zdań ? :) Strasznie irytujące
Te "amm" nie każdego irytuje, kwestia gustu ;)
no to chyba nie mam przyjaciół :|