Mam identyczny dylemat,już były próby zakupu konsoli VS.Jednak przy próbie nacisniecia przycisku kup.Zawsze zawieszalem się jak zdarta płyta.Po twoim materiale odetchnalem z ulgą bo mam więcej argumentów by odłozyć zakup.Również polowałbym odrazu na kolekcje Braci Olivier.Jednak cena dyskietek i to że pojedyńcze gry w sklepie na switchu to koszt kilku złoty zaledwie.Evercade to 90 zł.To gdybym chciał Przyjanuszować i wziałbym pod uwagę koszta kilku cartridgy to juz mamy prawie konsole Nintendo Switch o której mówiłeś:) Pech jest taki ze umnie nawet Switch leży i się kurzy:)
Gdybym chciał teraz konsolkę kupować, to wybór jest ogromny. Przede wszystkim dla mnie żadne oddzielnie płatne kartridże no i ekran tylko IPS. Można też na start kupić tanią (ale w miarę dobrą) z AliExpress i zobaczyć jak szybko się znudzi, zanim się wyda dużo kasy na produkt z europejska marżą. Fajny filmik, od czasu do czasu wraca mi pomysł konsolki, dzięki temu nie muszę kupować.
Dziś kupiłem wersję stacjonarną za 369 PLN. Promocja w euro AGD. Główny powód to cartridż z kolekcja gier Team17 i moją ulubioną serią Alien Breed ( premiera 31/05/2023 ). Poza tym jest jeszcze tak naprawdę 2-3 cartridze z fajnym pozycjami arcade i kolekcja Codemaster. Reszta to crapy. Jako jedna z nielicznych umożliwia grę 4 osobom. Pozdrawiam
Moim zdaniem Evercade to po prostu scam. Sprzęt drogi, praktycznie na najgorszych/najtańszych możliwych podzespołach. Rozdzielczość 480x272 kompletnie nie nadaje się do retro, ale takie ekrany są po prostu najtańsze. Zresztą wystarczy porównać do innych produktów. Evercade 400+ zł, a NES Classic był za 250 zł i miał wbudowane wszystkie hity NESa od Nintendo. W cenie poniżej 400 zł można też kupić np. Powkiddy czy Anbernic, które mają znacznie mocniejsze CPU, 4x tyle RAMu, dużo lepszy ekran 640x480, na którym skalowanie całkowitoliczbowe popularnych retro rozdzielczości wypada znacznie lepiej, a do tego sprzęt jest na tyle mocny że emuluje PSP czy N64. Od czasu pierwszego Playstation rynek konsolowy działa tak, że sprzęt jest sprzedawany bez zysku, albo nawet poniżej kosztów, bo producent sprzętu zarabia na licencjonowaniu gier. Tym samym Evercade powinien kosztować nie więcej 149 zł (i tak byliby na plusie), albo zestawy za 400 zł powinny mieć w środku przynajmniej 3 kartridże. Ostatecznie uważam, że Evercade to więcej szkody niż pożytku dla retro-rynku. Zajął niszę konsoli z licencjonowanymi grami i jest wielce nieprawdopodobne, że ktoś inny zrobi przyzwoitą konsolę na kartridże. Z drugiej strony jest coraz większa konkurencja na rynku retro-handheldów, które są coraz lepsze w coraz niższej cenie, a także mają coraz lepsze oprogramowania i do tego nie mają żadnych ograniczeń co w nich zainstalujemy. Jeśli zaś chodzi o retro-konsole pod TV, to tutaj mamy ogromne możliwości np. w cenie 80-200 zł można kupić używany terminal, o wydajności znacznie wyższej niż Raspberry Pi 4 na którym Batocera czy inny retro-linux będzie śmigał.
Jest wiele dużo bardziej ekonomicznych rozwiazan. Konsola droga, brzydka i przede wszystkim z bardzo mocno ograniczonym zasobem gier. Każdy, a przynajmniej większość z nas chce mieć wybór, w co gra, a nie skazywać się na (brak) gustu wydawców. Reasumując produkt nastawiony na "dojenie" klientów wyglądam przypominający najgorsze chińskie badziewia. Koszt urządzenia i kilku kartridżów to praktycznie koszt konsoli Steam Deck w najsłabszej konfiguracji
Mam Evercade VS i generalnie bardzo szanuję pomysł. Licencjonowanie 30 / 40-letnich gier też nie należy do prostej operacji, natomiast noo, nie stałem się jakimś wielkim fanem. Mój główny zarzut to cartridge - ich zawartość. Przypominają pirackie zestawy gier z dawnych lat. Czyli przeważnie są 1-2 fajne tytuły, a reszta jest no po prostu słaba. Gdy uwzględnimy fakt, że wśród starych, 30-40 letnich gier, tylko tak naprawdę te najlepsze tytuły są w jakikolwiek sposób grywalne, no to tak naprawdę wg mnie to nie jest jakiś super zakup. Okej, aspekt kolekcjonowania legalnych cartridge jest fajny, ale też tak serio to jak chciałbym być legalny to wolę kupić Nintendo DS i np. grać w gry z GBA i Nintendo DS. Znajdę więcej ciekawych tytułów. Żeby nie być gołosłownym, np. Cartridge C64 był wg mnie bardzo przeciętny. Jako dzieciak miałem C64 i poza może dwa tytułami, reszty nie kojarzyłem z dzieciństwa, a z takich grywalnych dodatkowo no to może kolejne dwa były. Ich dobór był właściwie na tyle słaby, że nawet siły C64 nie ukazywały (chociażby tytuły, w których chociaż muzyka jest świetna). Większość gier wyglądała tak, że ktoś postronny nie zauważyłby różnicy pomiędzy C64 a np. Atari 2600. Jak komuś nie zależy na kolekcjonowaniu cartridge to może sobie kupić coś pokroju Anbernic RG351p albo jakieś Miyoo Mini. Za 300-400 zł będzie miał tysiące gier (do pułapu PS1 włącznie), z też mega przemyślanym, profesjonalnym interfejsem (dzięki custom firmware rozwijanym przez fanów). Sam trochę wpadłem w sidła tego typu sprzętu. Natomiast, tak szczerze, jak ktoś chce być legalny to wg mnie zwyczajnie lepiej sobie kupić np. Nintendi DSi / DS Lite albo Sony PSP. Ja wiem, że wtedy mamy 1 system (lub ewentualnie 2 w przypadku Nintendo bo jest backward compatible czasem), ale noo, i tak na pewno znajdziemy więcej grywalnych tytułów. Plus tam też były / są legalne składanki typu Sega Mega Drive classics itd. (np. na PSP, albo noo jak ktoś ma Switch) Na allegro za 50-70 zł. Tak też szczerze, nawet uwzględniając aspekt ROM'ów - noo, mając bibliotekę romów gier 40-letnich z C64, no nie czuję się nielegalny ;) Gier nie można już kupić, wiadomo, że też pod kątem rozrywki to jest już trochę prehistoria więc no nawet ten bastion pt. legalny cartridge aż tak do mnie nie przemawia. Jeśli chcę grać w gry z C64 to przeważnie wybieram to w co grałem w dzieciństwie (no, może sprawdzę jakiś release nowej gry), a nie to co ktoś mi na składance przyszykował (bo przy tak słusznym wieku tych gier, no nie czarujmy się, tylko te najlepsze tytuły, albo nostalgiczne są w ogóle w jakikolwiek sposób grywalne ;) ).. ps. no ale oczywiście fajny odcinek :) ps2. Paradoksalnie, to jest konsola retro, ale nie wiem czy nie najlepsze są cartridge z nowymi grami indie :) Gdyby poprawili jeszcze jakość zdobywanych licencji to całkiem możliwe, że wtedy to byłoby naprawdę całkiem fajne rozwiązanie, gdy ktoś chce być legalny, pograć w proste indyki itd. itp.
Ciesze się, że nie tylko ja zauważyłem to podobieństwo do pirackich składanek :D Tych indie nie miałem pożyczonych, więc nie oceniam - ale pewnie są całkiem dobre. Widziałem listę gier z C64 - 3-4 dobre - a reszta, jakieś zapchaj dziury, podobnie jak w 2 części co ma wyjść. Zdecydowanie najlepsze są te składanki od wydawców - bo tam więcej niż jednej nie zrobią - więc są dobre same gry :D
Nie wiem jak z tej konsolki ktoś ma być zadowolony. Pamiętam ich szumne zapowiedzi co ta konsola zrobi z rynkiem retro. A teraz co jednej konsoli nie mogą sprzedać to wypuścili dwie nowe.
Evercade VS Starter Pack za 369 zł w RTV Euro AGD a moze ktos mi doradzi jak najtaniej zdobyc konsolke pod tv gdzie bedzie packman? zalezy mi tylko i wylacznie na tej grze i nie chce malutkiego handhelda (chyba ze bedzie mial duzy ekran - prezent dla tescia) bardzo mi sie podobaja nesy - tylko z nesowymi prostokatnymi padami a nie klonami z playstation, na hdmi i pady bezprzewodowe - ale nie umiem znalezc (sa labo AV albo z padami na kablu)
Jako, że to nie recka nowej, a starej wersji, to przegapiłem :P W sumie to bardzo nieładne zagranie ze strony Evercade... chociaż wpisuje się w ich metodę działania, która przypomina trochę metodę używania mikropłatności i opiera się na wzbudzaniu strachu przed przegapieniem szansy na posiadanie czegoś.
Mała sprzeczność: ''Te rodzaje konsolek właściwie się między sobą nie różnią'', a potem okazuje się, że mają różną pamięć wewnętrzną, która może sprawiać problemy przy dokonywaniu update'u. ;)
Ciężko kupić coś dobrego nawiązującego do starszych sprzętów. Czasami zwykły joystick cieszy jak się uda dobry kupić, a starych brak w normalnej cenie. Nie każdy to rozumie i chomikuje swoje stare i śmieję się jak ktoś nie ma i musi nowe kupić 😉
To już wolę mojego Nintendo Switch Lite, Oleda albo Steam Decka. Nie podoba mi się ten D-pad w tej konsolce i ten ekran. Gry na licencji tego urządzenia jakoś tyłka nie urywają, a za to trzeba płacić. Ech.. to jakiś gadżet dla wyjątkowej niszy odbiorców.
@@RetroGralnia Tak, wiem - Evercade Exp. Ponoć z lepszym ekranem i roździelczością. Szkoda, tylko że nie posiada wbudowanego analoga. Ten cały zestaw gier z Capcom Classic Collection to będzie pierwsza kolekcja z Xbox Classic.
To nie jest konsola dla cebulaków i marud. Oczywiście ze można mieć spokojnie chinszczyzne na której pójdzie tysiące gierek pobranych z neta. Jasne, ze ekran d…y nie urywa. Ale gra się wygodnie, te kilka oryginalnych kartridzy fajnie wyglada na półce, a na ogrywanie całej historii konsol i tak nie ma czasu. No i mają w maju wyjść gry z Amigi ;)
![Blox Fruits Dragon Rework Update [Full Stream]](http://i.ytimg.com/vi/EqDAp8udhm0/mqdefault.jpg)
Mam identyczny dylemat,już były próby zakupu konsoli VS.Jednak przy próbie nacisniecia przycisku kup.Zawsze zawieszalem się jak zdarta płyta.Po twoim materiale odetchnalem z ulgą bo mam więcej argumentów by odłozyć zakup.Również polowałbym odrazu na kolekcje Braci Olivier.Jednak cena dyskietek i to że pojedyńcze gry w sklepie na switchu to koszt kilku złoty zaledwie.Evercade to 90 zł.To gdybym chciał Przyjanuszować i wziałbym pod uwagę koszta kilku cartridgy to juz mamy prawie konsole Nintendo Switch o której mówiłeś:) Pech jest taki ze umnie nawet Switch leży i się kurzy:)
Prawie jak "Wieczór z Pankracym" 😊
Tylko Janusz nic nie powiedział, ale może next time 😉
Gdybym chciał teraz konsolkę kupować, to wybór jest ogromny. Przede wszystkim dla mnie żadne oddzielnie płatne kartridże no i ekran tylko IPS. Można też na start kupić tanią (ale w miarę dobrą) z AliExpress i zobaczyć jak szybko się znudzi, zanim się wyda dużo kasy na produkt z europejska marżą. Fajny filmik, od czasu do czasu wraca mi pomysł konsolki, dzięki temu nie muszę kupować.
Też mam trochę takie uczucie.... No ale może przekonuje się powoli do kupienia/zrobienia z PSP/VITY czegoś do grania przenośnego...
Czy jest możliwość zgrywania swoich gier z PC? Czy jesteśmy skazani na kartridże?
Dziś kupiłem wersję stacjonarną za 369 PLN. Promocja w euro AGD. Główny powód to cartridż z kolekcja gier Team17 i moją ulubioną serią Alien Breed ( premiera 31/05/2023 ). Poza tym jest jeszcze tak naprawdę 2-3 cartridze z fajnym pozycjami arcade i kolekcja Codemaster. Reszta to crapy. Jako jedna z nielicznych umożliwia grę 4 osobom. Pozdrawiam
Dobra promka :)
Super pomysł z cartridgami. Szkoda, że nie da się do niej podłączyć tanich Cartów od Pegasusa
Moim zdaniem Evercade to po prostu scam. Sprzęt drogi, praktycznie na najgorszych/najtańszych możliwych podzespołach. Rozdzielczość 480x272 kompletnie nie nadaje się do retro, ale takie ekrany są po prostu najtańsze.
Zresztą wystarczy porównać do innych produktów. Evercade 400+ zł, a NES Classic był za 250 zł i miał wbudowane wszystkie hity NESa od Nintendo. W cenie poniżej 400 zł można też kupić np. Powkiddy czy Anbernic, które mają znacznie mocniejsze CPU, 4x tyle RAMu, dużo lepszy ekran 640x480, na którym skalowanie całkowitoliczbowe popularnych retro rozdzielczości wypada znacznie lepiej, a do tego sprzęt jest na tyle mocny że emuluje PSP czy N64.
Od czasu pierwszego Playstation rynek konsolowy działa tak, że sprzęt jest sprzedawany bez zysku, albo nawet poniżej kosztów, bo producent sprzętu zarabia na licencjonowaniu gier. Tym samym Evercade powinien kosztować nie więcej 149 zł (i tak byliby na plusie), albo zestawy za 400 zł powinny mieć w środku przynajmniej 3 kartridże.
Ostatecznie uważam, że Evercade to więcej szkody niż pożytku dla retro-rynku. Zajął niszę konsoli z licencjonowanymi grami i jest wielce nieprawdopodobne, że ktoś inny zrobi przyzwoitą konsolę na kartridże. Z drugiej strony jest coraz większa konkurencja na rynku retro-handheldów, które są coraz lepsze w coraz niższej cenie, a także mają coraz lepsze oprogramowania i do tego nie mają żadnych ograniczeń co w nich zainstalujemy.
Jeśli zaś chodzi o retro-konsole pod TV, to tutaj mamy ogromne możliwości np. w cenie 80-200 zł można kupić używany terminal, o wydajności znacznie wyższej niż Raspberry Pi 4 na którym Batocera czy inny retro-linux będzie śmigał.
I don't think you understand what scam means, at least with the Evercade developers get paid.
Ja przyjanuszowałem niedawno z konsolą VS Premium pack za 100€ w Austrii.
Jest wiele dużo bardziej ekonomicznych rozwiazan. Konsola droga, brzydka i przede wszystkim z bardzo mocno ograniczonym zasobem gier. Każdy, a przynajmniej większość z nas chce mieć wybór, w co gra, a nie skazywać się na (brak) gustu wydawców. Reasumując produkt nastawiony na "dojenie" klientów wyglądam przypominający najgorsze chińskie badziewia. Koszt urządzenia i kilku kartridżów to praktycznie koszt konsoli Steam Deck w najsłabszej konfiguracji
Mam Evercade VS i generalnie bardzo szanuję pomysł. Licencjonowanie 30 / 40-letnich gier też nie należy do prostej operacji, natomiast noo, nie stałem się jakimś wielkim fanem.
Mój główny zarzut to cartridge - ich zawartość. Przypominają pirackie zestawy gier z dawnych lat. Czyli przeważnie są 1-2 fajne tytuły, a reszta jest no po prostu słaba. Gdy uwzględnimy fakt, że wśród starych, 30-40 letnich gier, tylko tak naprawdę te najlepsze tytuły są w jakikolwiek sposób grywalne, no to tak naprawdę wg mnie to nie jest jakiś super zakup. Okej, aspekt kolekcjonowania legalnych cartridge jest fajny, ale też tak serio to jak chciałbym być legalny to wolę kupić Nintendo DS i np. grać w gry z GBA i Nintendo DS. Znajdę więcej ciekawych tytułów.
Żeby nie być gołosłownym, np. Cartridge C64 był wg mnie bardzo przeciętny. Jako dzieciak miałem C64 i poza może dwa tytułami, reszty nie kojarzyłem z dzieciństwa, a z takich grywalnych dodatkowo no to może kolejne dwa były. Ich dobór był właściwie na tyle słaby, że nawet siły C64 nie ukazywały (chociażby tytuły, w których chociaż muzyka jest świetna). Większość gier wyglądała tak, że ktoś postronny nie zauważyłby różnicy pomiędzy C64 a np. Atari 2600.
Jak komuś nie zależy na kolekcjonowaniu cartridge to może sobie kupić coś pokroju Anbernic RG351p albo jakieś Miyoo Mini. Za 300-400 zł będzie miał tysiące gier (do pułapu PS1 włącznie), z też mega przemyślanym, profesjonalnym interfejsem (dzięki custom firmware rozwijanym przez fanów). Sam trochę wpadłem w sidła tego typu sprzętu. Natomiast, tak szczerze, jak ktoś chce być legalny to wg mnie zwyczajnie lepiej sobie kupić np. Nintendi DSi / DS Lite albo Sony PSP. Ja wiem, że wtedy mamy 1 system (lub ewentualnie 2 w przypadku Nintendo bo jest backward compatible czasem), ale noo, i tak na pewno znajdziemy więcej grywalnych tytułów. Plus tam też były / są legalne składanki typu Sega Mega Drive classics itd. (np. na PSP, albo noo jak ktoś ma Switch) Na allegro za 50-70 zł.
Tak też szczerze, nawet uwzględniając aspekt ROM'ów - noo, mając bibliotekę romów gier 40-letnich z C64, no nie czuję się nielegalny ;) Gier nie można już kupić, wiadomo, że też pod kątem rozrywki to jest już trochę prehistoria więc no nawet ten bastion pt. legalny cartridge aż tak do mnie nie przemawia. Jeśli chcę grać w gry z C64 to przeważnie wybieram to w co grałem w dzieciństwie (no, może sprawdzę jakiś release nowej gry), a nie to co ktoś mi na składance przyszykował (bo przy tak słusznym wieku tych gier, no nie czarujmy się, tylko te najlepsze tytuły, albo nostalgiczne są w ogóle w jakikolwiek sposób grywalne ;) )..
ps. no ale oczywiście fajny odcinek :)
ps2. Paradoksalnie, to jest konsola retro, ale nie wiem czy nie najlepsze są cartridge z nowymi grami indie :) Gdyby poprawili jeszcze jakość zdobywanych licencji to całkiem możliwe, że wtedy to byłoby naprawdę całkiem fajne rozwiązanie, gdy ktoś chce być legalny, pograć w proste indyki itd. itp.
Ciesze się, że nie tylko ja zauważyłem to podobieństwo do pirackich składanek :D
Tych indie nie miałem pożyczonych, więc nie oceniam - ale pewnie są całkiem dobre. Widziałem listę gier z C64 - 3-4 dobre - a reszta, jakieś zapchaj dziury, podobnie jak w 2 części co ma wyjść. Zdecydowanie najlepsze są te składanki od wydawców - bo tam więcej niż jednej nie zrobią - więc są dobre same gry :D
Dzięki Borg.
Nie wiem jak z tej konsolki ktoś ma być zadowolony. Pamiętam ich szumne zapowiedzi co ta konsola zrobi z rynkiem retro. A teraz co jednej konsoli nie mogą sprzedać to wypuścili dwie nowe.
NIby tak, niby tak... ale ludzie kupują i kupują i kupują. Coś jest na rzeczy... Tylko co?
@@RetroGralnia Niektórzy kupią wszystko co jest związane z retro
Cześć Tuborg! Januszowanie czas zacząć. ;)
Ej to moj tekst :D
@@lexxuzz 🤣😂😅
Czy są rozwiązania jak grać w gry Evercade na Telewizorze ?
Kabel HDMI-miniHDMI.
@@RetroGralnia Masz racje, umknęło mi : )
Elo Borg! 😊
Evercade VS Starter Pack za 369 zł w RTV Euro AGD
a moze ktos mi doradzi jak najtaniej zdobyc konsolke pod tv gdzie bedzie packman? zalezy mi tylko i wylacznie na tej grze i nie chce malutkiego handhelda (chyba ze bedzie mial duzy ekran - prezent dla tescia) bardzo mi sie podobaja nesy - tylko z nesowymi prostokatnymi padami a nie klonami z playstation, na hdmi i pady bezprzewodowe - ale nie umiem znalezc (sa labo AV albo z padami na kablu)
Ja
Też
Jedno duże przeoczenie odnośnie różnic, EXP ma wbudowaną kolekcję gier Capcom, nie wydaną na karcie
Jako, że to nie recka nowej, a starej wersji, to przegapiłem :P W sumie to bardzo nieładne zagranie ze strony Evercade... chociaż wpisuje się w ich metodę działania, która przypomina trochę metodę używania mikropłatności i opiera się na wzbudzaniu strachu przed przegapieniem szansy na posiadanie czegoś.
@@RetroGralnia to podobno nie chciwość a kwestie licencyjne, ale czy to prawda to tego się pewnie nie dowiemy
Mała sprzeczność: ''Te rodzaje konsolek właściwie się między sobą nie różnią'', a potem okazuje się, że mają różną pamięć wewnętrzną, która może sprawiać problemy przy dokonywaniu update'u. ;)
Ale dalej to ta sama konsola... w sumie inaczej nie mogą, bo by karty nie działały nowe na pierwszych wersjach.
👍
Bardzo fajna konsola dla kolekcjonerów. Gry są licencjonowane czyli legalne. Można fajną kolekcję gier zgromadzić
Ciężko kupić coś dobrego nawiązującego do starszych sprzętów. Czasami zwykły joystick cieszy jak się uda dobry kupić, a starych brak w normalnej cenie. Nie każdy to rozumie i chomikuje swoje stare i śmieję się jak ktoś nie ma i musi nowe kupić 😉
Czy to nie Janusz z kanu Atari Retro Fan?? :)
Nie! To Janusz z kanału www.youtube.com/@salongier
Ja dostałem podstawowe evercade na przecenie w Mediamarkt za 169 zł
Khurna, jest tych bajerów, klonów nie klonów tylko to kasy trza na to wszystko... :D
Kto co lubi, ja nie kupię, choć sama gierka fajna. Pozdro.
Dziwne że jeszcze nikt na to piratów nie wypuścił :-) 😂😅
Wypuścili :D
EverSD :P
@@RetroGralnia to jeszcze do kompletu niech ktoś wymyśli taką przejściówkę do Nintendo Switch i będzie komplet :-) 🙂😁
Borg robisz jakiegos lajwa w niedziele ? Chlodzic piwko juz ?
W sumie by można...
To już wolę mojego Nintendo Switch Lite, Oleda albo Steam Decka. Nie podoba mi się ten D-pad w tej konsolce i ten ekran. Gry na licencji tego urządzenia jakoś tyłka nie urywają, a za to trzeba płacić. Ech.. to jakiś gadżet dla wyjątkowej niszy odbiorców.
Na tyle pokaźnie, że już trzecią konsole robią :P
Ludzie lubią zbierać rzeczy wszelakie :)
@@RetroGralnia Tak, wiem - Evercade Exp. Ponoć z lepszym ekranem i roździelczością. Szkoda, tylko że nie posiada wbudowanego analoga. Ten cały zestaw gier z Capcom Classic Collection to będzie pierwsza kolekcja z Xbox Classic.
Miałem Game Boya, strasznie drogie to było. Mama mi kupiła, bardzo się cieszyłem z prezentu.
A cartów dużo do niego miałeś czy tylko startowy Tetris lub Mario?
@@karolwojtyla3047 miałem tylko Steet Fighter 2
@@karolcarolos To dużo nie pograłeś. 🙄
@@karolwojtyla3047 ale Mario nie lubiłem. Pożyczyłem kiedyś jeszcze jakaś grę. W tamtym czasie tłukłem Street Fightera no i baterie były drogie!
@@karolcarolos Fakt, akumulatorki do ładowania u nas były rzadkością, a i baterie kiepskiej jakości, a jak grałeś z dźwiękiem to nie za długo.
wygladasz jak ksiadz
A 600 za C64 zamienię
Pierwszy
To nie jest konsola dla cebulaków i marud. Oczywiście ze można mieć spokojnie chinszczyzne na której pójdzie tysiące gierek pobranych z neta. Jasne, ze ekran d…y nie urywa. Ale gra się wygodnie, te kilka oryginalnych kartridzy fajnie wyglada na półce, a na ogrywanie całej historii konsol i tak nie ma czasu. No i mają w maju wyjść gry z Amigi ;)
Masz rację :D Niestety ja jestem i cebulak i maruda :D
Psp rulz
Ja
Kupiłem
Switcha
I
Jestem
Zado
Wolony