Uwaga, uwaga! Odcinek #100 będzie w trybie NAŻYWIEC (czyli LIVE), 4 października (poniedziałek), 19:00. Będzie normalny odcinek, ale też Konkurs Wiedzy o Wszystkim, w którym będzie można wygrać najprawdziwszy PUCHAR, ale też wyjątkowe fanty, m.in. kubek "Czytamy Naturę" (który pokażę jeszcze u siebie na FB w tym tygodniu) i zrobię losowanie egzemplarzy mojej nowej książki "Połącz kropki". Będzie też okazja pogadać przez RUclips, więc uprzejmie się zaleca BYĆ. No. :)
@@G12GilbertProduction Tak, będzie ankieta online, 30 minut na wypełnienie. Ja będę w tym czasie prowadził "normalny" odcinek, więc osoby biorące udział w konkursie obejrzą go sobie później, a osoby niebiorące udziału nie będą się nudzić. ;) Wyniki przychodzą od razu, więc ogłoszenie zwycięzców i "wręczenie" nagród zrobię na żywo.
Jak ja nie lubię LIVEów, jedynie zabierają cenny czas, który można by przeznaczyć na poznawania świata, lub rozrywkę. Aspekt społeczny LIVEów jest marginalny z powodu wszechogarniającej lewackiej cenzury i przypadkowych rozmówców, których trudno sobie dobrać. ;)
Panie Boże Wszechmogący, jeżeli jakimś cudem istniejesz, to chroń nas Panie przed doktorantami poszukującymi wiedzy w źródłach popularnonaukowych dla prostego ludu i maturzystów. ;) AMEN
@@ansuz3653 to świeżutki artykuł, niby dlaczego filmik z jutuba miałby być gorszym źródłem wiedzy niż np. Web of science na temat tego, że coś takiego się pojawiło xD? Pomijając już fakt, że cała masa naukowców informuje o swoich publikacjach w mediach społecznościowych.
@@ansuz3653 masz bardzo wyidealizowany obraz pracy naukowca. Uwaga, plot twist - większość ludzi pracujących w nauce jest tak obciążona pracą eksperymentalną i spamowaniem własnymi publikacjami, że nie ma fizycznie opcji, by czytać regularnie każdy artykuł dotyczący nawet własnego podwórka, a co dopiero analizować całe wydania Nature. Stąd też zapotrzebowanie na journal cluby, w których ludzie regularnie aktualizują wiedzę przedstawianą im przez kogoś innego. Nie widzę powodu, dla którego journal club robiony przez (kompetentnego) pana z RUclips'a miałby być gorszy od tego robionego przez kolegę czy koleżankę po fachu. Tym bardziej, że przeczytam oryginalny artykuł, nie wrzucę do bibliografii linku do filmiku :P
Mam 20 lat ale chyba też jestem dziadziuś. Zawsze najlepiej mi się słucha o szympansach psach czy mamytach właśnie. To takie informacje które można wykorzystać w normalnej rozmowie z kumplem a nie truć mu o materii barionowej
Pył okej, też z pomocą ultradźwięków można sterować w analogiczny sposób. Też jest potrzebne aby wwiercić się w mózg ale już nie trzeba instalować metalowych płytek. Mierzy się ultradźwięki, które wytwarza krew przepływająca przez naczynia krwionośne w mózgu. Też można odczytywać "zamiar", przeczytałem w science. Badali to na gibonach.
@@ansuz3653 o Panie, temat rzeka... u Indian 14.000 lat temu też było więcej płci niż 2, bo 3 :) a w Trójcy zaś są 2, ale nie ma za to kobiecej i nijakiej (Jezus - płeć męska, Bóg i Duch - płeć nieokreślona) "pył" w języku polskim zaś to rodzaj męski, liczba mnoga, więc jak byk "they" ;)
Akcja z mamutem wpada na solidne trzecie miejsce! Pierwsze bezsprzecznie należy do romansu malarstwa z wulkanami, a drugie do psiaków i pomarańczowych drzew. Ślę wysokie 5!
@@callafijor Wirusy na niczym nie potrafią się rozmnażać, gdyż do tego potrzebują obcych komórek w które mogą wniknąć. Niektórzy nawet uważają, ze wirusy nie są żywymi organizmami, właśnie dlatego, że nie rozmarzają się same.
Z tym tworzeniem neuroprzekażników wzdłuż amygdali, kory czołowej i OUN to trochę uproszczony przykład, gdyż działanie za pomocą dendrytów przekazu tej energii od czynnego układu tego "procesora" w którym zawarty jest soft - zależne od czynników nie tylko bodźców, a środowiskowych. Powiedzmy, że chcę wyjść z łysą czachą na straszny ziąb, deszcz i wichurę - a moje sygnały z dendrytów podpowiadają mi, że mój organizm nie konfiguruje sobie zmiennych właściwie, bo ma przewrażliwienie sensoryczne z powodu nagłego wiatru sięgającego 75 km/h, nagły objaw "zimnicy" na tchnięcie lodowatego deszczu oraz brak odpowiedniego zachowania masy mózgu przy wyładowywaniu energii termostatycznej w ciągu 1.13 sek. od przyzwyczajenia się do warunków (brak tak zwanego "dopalacza") - więc, jak można odzyskać sprawność softu, jeśli taki organizm (mówię tu o umyśle) jest uszkodzony - albo jest nie przyzwyczajony do takich warunków z powodu braku zachowania energii?
Nie wiem, jak tam reszta, ale ja z największą uwagą śledzę każdą potencjalną opcję stymulacji praktycznie jedynego obszaru mózgu, którego nie ima się protetyka. Bo sztuczne kończyny to nic szczególnego, choć jasne, że ich lepsza funkcjonalność wiele daje, a le ja bym był ciekaw technologii, która pobudzi korę wzrokową w odpowiednim płacie mózgu, na bazie obrazu z kamery, czy to umieszczonej w pustym oczodole po utracie oka, czy nawet z samego funkcjonującego oka, ale w przypadku uszkodzonego nerwu wzrokowego na przykład na skutek powikłań po jaskrze. Bo obecnie, jak stracisz kończynę - możesz jeździć na wózku lub dostać protezę, jak stracisz słuch to są aparaty, czy nawet stymulatory montowane w taki sposób, aby działać bezpośrednio na ośrodki słuchu w mózgu, ale jak stracisz wzrok, zwłaszcza z powodu uszkodzeń nerwów wzrokowych - no to jesteś niewidomy i medycyna nie ma dla ciebie żadnej propozycji. Choć trwają badania zarówno nad sztycznym okiem, jak i czymś co zastąpi nerw wzrokowy. No i omawiana dzisiaj opcja stymulacji kory mózgowej. Dlaczego akurat mnie to tak bardzo interesuje, to możecie sobie na moim kanale posłuchać szczegółowo, bo w krótkim komentarzu nie ma nawet sensu zaczynac tematu.
Co do 15:18 same założenie stałej Hubble'a w "podwójnej materii" wyjaśnione zostało przez Antona Petrova w innym filmie na temat (chyba tej samej) pracy. Polecam zajrzeć. :)
Łukaszu, czy w połącz kropki będą ilustracje czy sam tekst? zastanawiam się czy kupić ebooka czy wydanie papierowe, w papierze kupuję tylko książki w których ilustracje są ważną częścią całości :)
To wszystko już dawno wiem. O polityce energetycznej faktów dokonanych bez liczenia się z resztą świata i środowiska także. Nie uratujemy tego świata. Musi nastąpić reset. Ale kogo w pierwszej kolejności zresetować? O to jest pytanie. Nikt nie bardzo się kwapi, a wiadomo, że wszyscy na tej planecie się nie pomieścimy, chyba że wzorem Chińczyków. Innego wyjścia nie ma. To już walka o byt i przetrwanie. Dla silniejszych gospodarczo i technologicznie oczywiście. My skończymy jako rezerwat dla ,,Indian".
CIekawa technologia ten "neuro-pył". Z pewnością warta podziwu i napawająca optymizmem, może nawet zachwytem dla jej twórców. Niestety znając ludzi, którzy płacą za rozwój takich "dobroczynnych" technologi, mam spore obawy w intencje jej zastosowania. Poza tym ten marketing - pył - to coś co wyobrażam sobie jako substancję której pojedyncze ziarenka raczej ciężko dostrzec gołym okiem, a tu urządzenia blisko milimetrowe... Dokładnie o tym samym pomyślałem słuchając na temat drugiej ciemnej materii, a mianowicie to, że media zaraz ogłoszą coś co jest tylko jedną z bardzo wielu możliwości wynikających z naszego ograniczonego sposobu badania naszego wszechświata. Irytująca jest ta pogoń za sensacją. Historia o mamucie bardzo ciekawa. Zastanawia mnie tylko dlaczego licząc możliwe ścieżki mamuta nie ograniczyli ich najpierw możliwymi miejscami odwiedzin określonych na podstawie izotopów z ciosa, a potem dopiero nie kazali obliczać "przebiegów" w okresie czasu.
W telegraficznym skrócie: ostatnio sporo czytałem o interfejsach mózg-komputer i to jest, powiedziałbym, "klasyczny Musk", tzn. robi rzeczy ogólnie na takim poziomie, na jakim robi się je na świecie (albo ich jeszcze nie robi, tylko mnóstwo o nich mówi), ale robi wokół siebie tyle szumu, jakby był trzy kroki do przodu. Jedyną naprawdę nowatorską rzeczą, którą się może pochwalić, jest ten system automatycznej implantacji elektrod. Natomiast czy mu się uda - a czort jeden wie. ;) Jak dla mnie, to każda grupa robiąca postępy w tej dziedzinie to dobra wiadomość, niech no chociaż połowę ze swoich wielkich planów zrealizuje, dla rynku to dobrze.
Co do neuronowego pyłu prócz możliwych wymienionych możliwości pojawia się również możliwość nadużywania tego wynalazku. Dwie ciemne materie? A może jednak jedna tyle że w początkowym okresie Wszechświata ciemna materia podlegała innym prawom ze względu na poziom koncentracji. Z niej zaczęła powstawać ciemna materia i rozszerzający się Wszechświat barionowy równocześnie. I pewnym etapie rozszerzania ciemna materia już zaczęła podlegać innym prawom ze względu na większe dystanse i mniejszą koncentrację. Czy mamuty miały ciosy mleczne? Jeśli nie to czy mleczne zęby im wypadały dając miejsce tym stałym.
Wykluczanie niepasujących danych to nie nauka. Wytłumaczeń może być wiele - np. ilość ciemnej energii nie musi być stała. Drugim wytłumaczeniem może być to, że wszechświatów jest wiele i rozszerzając się naciskają na siebie. Ktoś powie, że to oznaczałoby, że wszechświat musi mieć koniec - niekoniecznie. Jeżeli wszechświat powstał z punktu, w zasadzie z niczego to i przestrzeń na jego krańcach może powstawać z niczego. Wszechświaty mogą jednocześnie się stykać i rosnąć, ale nie przenikać. Jednocześnie ich sąsiadowanie może wywoływać "ciśnienie" powodujące zahamowanie rozszerzania. A niby dlaczego nie? W końcu to tylko abstrakcyjny konstrukt myślowy.
A pan kiedyś nie chodził,na UMCSie w gumowych rękawiczkach,szacun za info,ale czy to nie jest dyktowane,jakomyś inkubowanych fanaberiach.Ale program ok,bardzo lubię,ale kogoś mi pan przypomina.
dziwny zbieg okoliczności że liczba PI jest większa od liczby 3 w przybliżeniu o 4,5% i mniej-więcej taki też ma udział zwykła materia w obserwowalnym wszechświecie.
Wszystkie tzw. wynalazki są oczywistym postępem, jak owo badanie funkcji mózgu. Pomaga to ludziom. Natomiast jestem bezwzględnie przeciwny testowania skuteczności na zwierzętach. Wynalazca niech wykona wstępne testy na sobie, ewentualnie na teściowej.
nie wiem co wy ludzie z tym mamutem , ale to 1-rwsze , mi rozwaliło mózg , badamy coś co ma tyle neuronów co galaktyka ,, a tu taki sprytny sposób .. ważne że więcej pytań niż odpowiedzi...dobra 2-gie info też mnie rozwaliło na łopatki .... warp drive już jest ustawiony na odpowienią datę i godzinę .... pewnie się nie wyrobię jak zwykle ,,,, :D
APELUJĘ DO POCZUCIA TWOJEJ ODPOWIEDZIALNOŚCI... ...publikowanie w Internecie samodzielnych mikro chipów, które wszczepia się do czaszki, aby skanowały działalność mózgu, może wywołać lawinę teorii spiskowych, za które Ty będziesz odpowiedzialny moralnie. Zastanów się czy warto obciążać własne sumienie takim brzemieniem? ;) (Oczywiście to żart, gdyż jak każdy ultra-prawicowiec, kocham naukę i jestem wrogiem cenzury a nawet autocenzury. Ubolewam iż oszołomy "naukowe" przyklejają się do nas jak rzepy, ale czasem trzeba ubabrać się w gnoju, aby plony były dorodne. Machiavelli) ;)
@Marek Gadziński Badań statystycznych potwierdzających moją hipotezę zapewne nie ma, ale nie ma też badań obalających ją a moje prywatne obserwacje, wsparte indukcją logiczną dają mi prawo formułowania takiej hipotezy. ;)
Mózg jest urządzeniem? Powiedz to Bogu(aha wy tam sami ateiści wyzwoleni w tym Curvipipus. Mózg jest tworem bioelektro-chemicznym... . To jest najlepsze jak omawia to gość, co nie jest inżynierem, ani biologiem...,ani chemikiem. Lata gdzieś koło Księżyców Pyłowych i rżnie naukowca.
He he he. Nie można powiedzieć tego Bogu bo go nie ma. Co cię obchodzi kto kogo rżnie. Nie rżnij głupa w komentarzach tylko pomódl się by ci Bóg mózg dal bardziej myślący.
Uwaga, uwaga! Odcinek #100 będzie w trybie NAŻYWIEC (czyli LIVE), 4 października (poniedziałek), 19:00.
Będzie normalny odcinek, ale też Konkurs Wiedzy o Wszystkim, w którym będzie można wygrać najprawdziwszy PUCHAR, ale też wyjątkowe fanty, m.in. kubek "Czytamy Naturę" (który pokażę jeszcze u siebie na FB w tym tygodniu) i zrobię losowanie egzemplarzy mojej nowej książki "Połącz kropki". Będzie też okazja pogadać przez RUclips, więc uprzejmie się zaleca BYĆ. No. :)
A ten Konkurs to będzie miał charakter interaktywny: czyli robienie zadań gdzieś w ankiecie, czy coś? :)
Chętnie wygram kubek.
@@G12GilbertProduction Tak, będzie ankieta online, 30 minut na wypełnienie. Ja będę w tym czasie prowadził "normalny" odcinek, więc osoby biorące udział w konkursie obejrzą go sobie później, a osoby niebiorące udziału nie będą się nudzić. ;) Wyniki przychodzą od razu, więc ogłoszenie zwycięzców i "wręczenie" nagród zrobię na żywo.
Jak ja nie lubię LIVEów, jedynie zabierają cenny czas, który można by przeznaczyć na poznawania świata, lub rozrywkę. Aspekt społeczny LIVEów jest marginalny z powodu wszechogarniającej lewackiej cenzury i przypadkowych rozmówców, których trudno sobie dobrać. ;)
@@czernm20 Mogę Ci kupić, jeżeli zadeklarujesz miłość do nauki po grób. ;)
Dziękujemy.
Czytamy naturę i sciencę, się cieszę.
Neurostymulacja bezprzewodowa to temat mojego doktoratu, dzięki za dodatkowe źródło wiedzy w tym temacie!
To jak daleko nam do zdalnego sterowania ludźmi??
Panie Boże Wszechmogący, jeżeli jakimś cudem istniejesz, to chroń nas Panie przed doktorantami poszukującymi wiedzy w źródłach popularnonaukowych dla prostego ludu i maturzystów. ;)
AMEN
@@ansuz3653 to świeżutki artykuł, niby dlaczego filmik z jutuba miałby być gorszym źródłem wiedzy niż np. Web of science na temat tego, że coś takiego się pojawiło xD? Pomijając już fakt, że cała masa naukowców informuje o swoich publikacjach w mediach społecznościowych.
@@TuskaDogLover Dlatego, że prenumeratę NATURE i SCENICE powinieneś kupować przed zrobieniem zakupów spożywczych w supermarkecie.
@@ansuz3653 masz bardzo wyidealizowany obraz pracy naukowca. Uwaga, plot twist - większość ludzi pracujących w nauce jest tak obciążona pracą eksperymentalną i spamowaniem własnymi publikacjami, że nie ma fizycznie opcji, by czytać regularnie każdy artykuł dotyczący nawet własnego podwórka, a co dopiero analizować całe wydania Nature. Stąd też zapotrzebowanie na journal cluby, w których ludzie regularnie aktualizują wiedzę przedstawianą im przez kogoś innego. Nie widzę powodu, dla którego journal club robiony przez (kompetentnego) pana z RUclips'a miałby być gorszy od tego robionego przez kolegę czy koleżankę po fachu. Tym bardziej, że przeczytam oryginalny artykuł, nie wrzucę do bibliografii linku do filmiku :P
Mam 20 lat ale chyba też jestem dziadziuś. Zawsze najlepiej mi się słucha o szympansach psach czy mamytach właśnie. To takie informacje które można wykorzystać w normalnej rozmowie z kumplem a nie truć mu o materii barionowej
Właśnie! :)
Świetny gość z Ciebie wpić z tobą kawkę i podyskutować na różne tematy to byłaby czysta przyjemność.
Opowieść o mamucie najlepsza! 💟
Luks odcinek. Dzięki...
Dzisiaj też było ciekawie. Życie jest ciekawe.
Kłaniam się dobry Człowieku 🙌
Im bardziej Puchatek zaglądał, tym bardziej Prosiaczka nie było ;)
Jeden z ulubionych tekstów mojego wychowawcy z liceum
Mój też. :)
O to to!
@@LukaszLamza Nietzsche powiedziałby, że ta pustka patrzy na Ciebie. To ostrzeżenie przed zaglądaniem zbyt głęboko? ;)
Dzięki
Przeciekawa opowieść o mamucie :) Pozdrawiam
Dziękuję
Pył okej, też z pomocą ultradźwięków można sterować w analogiczny sposób. Też jest potrzebne aby wwiercić się w mózg ale już nie trzeba instalować metalowych płytek. Mierzy się ultradźwięki, które wytwarza krew przepływająca przez naczynia krwionośne w mózgu. Też można odczytywać "zamiar", przeczytałem w science. Badali to na gibonach.
Dziękuję za ten piękny odcinek, You made my day
witam i pozdrawiam [ siadam i słucham
20:19 małe mamuciontko ❤️ Ja po prostu kocham to jak pan opowiada 😅
Swietny materiał
Jak zawsze
Pozdrawiam
...i nie dostałeś serduszka. :)
PYŁ SCZYTUJĄCY. Żyję w cudownych czasach!!!
W czasach lewackiej ideologii LPG+, nawet pył szczytuje i ma własna płeć. ;)
@@ansuz3653 o Panie, temat rzeka...
u Indian 14.000 lat temu też było więcej płci niż 2, bo 3 :)
a w Trójcy zaś są 2, ale nie ma za to kobiecej i nijakiej (Jezus - płeć męska, Bóg i Duch - płeć nieokreślona)
"pył" w języku polskim zaś to rodzaj męski, liczba mnoga, więc jak byk "they" ;)
Dla zasięgu pozdrawiam
Usiadłem dobry człowieku u zamieniam się w słuch :)
Praca na bok, czas na "Czytamy naturę" :))))
Ten konkretnie odcinek "Czytamy naturę" powinien mieć podtytuł "Łukasz Lamża zadaje cios (mamuta) nienaukowemu światopoglądowi". 😉
22:32 wzruszył mnie ten moment
mnie z kolei użycie czasu zaprzeszłego zszedł był.
Jeśli ten mamut miał już do czynienia z ludzkimi grupkami, to ciekawe jest to, że te grupki zostały zaznaczone na skrajach obszarów bytowania mamuta.
Akcja z mamutem wpada na solidne trzecie miejsce! Pierwsze bezsprzecznie należy do romansu malarstwa z wulkanami, a drugie do psiaków i pomarańczowych drzew. Ślę wysokie 5!
Te wąsy robią robote. 😁👾👨🏼
...robotę dla bakterii, szczególnie podczas jedzenia. ;)
@@ansuz3653 robią też rodzaj zapory dla najmodniejszego dziś śvirusa, zwłaszcza że nie potrafi on rozmnażać się na keratynie .
@@callafijor Wirusy na niczym nie potrafią się rozmnażać, gdyż do tego potrzebują obcych komórek w które mogą wniknąć. Niektórzy nawet uważają, ze wirusy nie są żywymi organizmami, właśnie dlatego, że nie rozmarzają się same.
@@ansuz3653 otóż to, wszak keratyna nie tworzy żywych struktur ! (edit: >>> na wąsach
Szczęść Boże. Będziesz Pan czytał!
Szczerość naukowców jest rozbrajająca, podobnie jak bezmyślność niektórych mediów. Mimo wszystko wyszło lepiej niż z fosfiną...
Z tym tworzeniem neuroprzekażników wzdłuż amygdali, kory czołowej i OUN to trochę uproszczony przykład, gdyż działanie za pomocą dendrytów przekazu tej energii od czynnego układu tego "procesora" w którym zawarty jest soft - zależne od czynników nie tylko bodźców, a środowiskowych. Powiedzmy, że chcę wyjść z łysą czachą na straszny ziąb, deszcz i wichurę - a moje sygnały z dendrytów podpowiadają mi, że mój organizm nie konfiguruje sobie zmiennych właściwie, bo ma przewrażliwienie sensoryczne z powodu nagłego wiatru sięgającego 75 km/h, nagły objaw "zimnicy" na tchnięcie lodowatego deszczu oraz brak odpowiedniego zachowania masy mózgu przy wyładowywaniu energii termostatycznej w ciągu 1.13 sek. od przyzwyczajenia się do warunków (brak tak zwanego "dopalacza") - więc, jak można odzyskać sprawność softu, jeśli taki organizm (mówię tu o umyśle) jest uszkodzony - albo jest nie przyzwyczajony do takich warunków z powodu braku zachowania energii?
Podbijamy pytanie, też z chęcią chciałbym poznać odpowiedź.
@@TheWalfadr ja bym chciała zrozumieć pytanie 🤣🤣🤣
Nie wiem, jak tam reszta, ale ja z największą uwagą śledzę każdą potencjalną opcję stymulacji praktycznie jedynego obszaru mózgu, którego nie ima się protetyka. Bo sztuczne kończyny to nic szczególnego, choć jasne, że ich lepsza funkcjonalność wiele daje, a le ja bym był ciekaw technologii, która pobudzi korę wzrokową w odpowiednim płacie mózgu, na bazie obrazu z kamery, czy to umieszczonej w pustym oczodole po utracie oka, czy nawet z samego funkcjonującego oka, ale w przypadku uszkodzonego nerwu wzrokowego na przykład na skutek powikłań po jaskrze.
Bo obecnie, jak stracisz kończynę - możesz jeździć na wózku lub dostać protezę, jak stracisz słuch to są aparaty, czy nawet stymulatory montowane w taki sposób, aby działać bezpośrednio na ośrodki słuchu w mózgu, ale jak stracisz wzrok, zwłaszcza z powodu uszkodzeń nerwów wzrokowych - no to jesteś niewidomy i medycyna nie ma dla ciebie żadnej propozycji. Choć trwają badania zarówno nad sztycznym okiem, jak i czymś co zastąpi nerw wzrokowy. No i omawiana dzisiaj opcja stymulacji kory mózgowej.
Dlaczego akurat mnie to tak bardzo interesuje, to możecie sobie na moim kanale posłuchać szczegółowo, bo w krótkim komentarzu nie ma nawet sensu zaczynac tematu.
Mamut uciekał pewnie przed tymi człowiekami na północ... Biedny.
Co do 15:18 same założenie stałej Hubble'a w "podwójnej materii" wyjaśnione zostało przez Antona Petrova w innym filmie na temat (chyba tej samej) pracy. Polecam zajrzeć. :)
Widzę że też zrobił materiał o mamucie godzinę temu :)
Łukaszu, czy w połącz kropki będą ilustracje czy sam tekst? zastanawiam się czy kupić ebooka czy wydanie papierowe, w papierze kupuję tylko książki w których ilustracje są ważną częścią całości :)
Bardzo dżunglowo
Wow najleprzy odcinek 💪☯️
styl na rasta sarmatę :D
To wszystko już dawno wiem. O polityce energetycznej faktów dokonanych bez liczenia się z resztą świata i środowiska także. Nie uratujemy tego świata. Musi nastąpić reset. Ale kogo w pierwszej kolejności zresetować? O to jest pytanie. Nikt nie bardzo się kwapi, a wiadomo, że wszyscy na tej planecie się nie pomieścimy, chyba że wzorem Chińczyków. Innego wyjścia nie ma. To już walka o byt i przetrwanie. Dla silniejszych gospodarczo i technologicznie oczywiście. My skończymy jako rezerwat dla ,,Indian".
z tym mamutem to majstersztyk xD
👍
masz we mnie nowego subskrybenta!
Dzięki! :)
CIekawa technologia ten "neuro-pył". Z pewnością warta podziwu i napawająca optymizmem, może nawet zachwytem dla jej twórców. Niestety znając ludzi, którzy płacą za rozwój takich "dobroczynnych" technologi, mam spore obawy w intencje jej zastosowania. Poza tym ten marketing - pył - to coś co wyobrażam sobie jako substancję której pojedyncze ziarenka raczej ciężko dostrzec gołym okiem, a tu urządzenia blisko milimetrowe...
Dokładnie o tym samym pomyślałem słuchając na temat drugiej ciemnej materii, a mianowicie to, że media zaraz ogłoszą coś co jest tylko jedną z bardzo wielu możliwości wynikających z naszego ograniczonego sposobu badania naszego wszechświata. Irytująca jest ta pogoń za sensacją.
Historia o mamucie bardzo ciekawa. Zastanawia mnie tylko dlaczego licząc możliwe ścieżki mamuta nie ograniczyli ich najpierw możliwymi miejscami odwiedzin określonych na podstawie izotopów z ciosa, a potem dopiero nie kazali obliczać "przebiegów" w okresie czasu.
Jaka jest nauka, którą Lamża lubi najbardziej?
Taka przez "ł".
NaŁuka?
Łukasz, a tak odnośnie pierwszego tematu. Co Ty tak generalnie myślisz o tym co robi Elon Musk w Neuralinku: fajne, niefajne, uda się nie uda?
W telegraficznym skrócie: ostatnio sporo czytałem o interfejsach mózg-komputer i to jest, powiedziałbym, "klasyczny Musk", tzn. robi rzeczy ogólnie na takim poziomie, na jakim robi się je na świecie (albo ich jeszcze nie robi, tylko mnóstwo o nich mówi), ale robi wokół siebie tyle szumu, jakby był trzy kroki do przodu. Jedyną naprawdę nowatorską rzeczą, którą się może pochwalić, jest ten system automatycznej implantacji elektrod. Natomiast czy mu się uda - a czort jeden wie. ;) Jak dla mnie, to każda grupa robiąca postępy w tej dziedzinie to dobra wiadomość, niech no chociaż połowę ze swoich wielkich planów zrealizuje, dla rynku to dobrze.
@@LukaszLamza Dzięki za opinię.
Może uda mu się przynajmniej urynkowić tę technologię, co byłoby już samo w sobie dobrą wiadomością.
Co do neuronowego pyłu prócz możliwych wymienionych możliwości pojawia się również możliwość nadużywania tego wynalazku.
Dwie ciemne materie? A może jednak jedna tyle że w początkowym okresie Wszechświata ciemna materia podlegała innym prawom ze względu na poziom koncentracji. Z niej zaczęła powstawać ciemna materia i rozszerzający się Wszechświat barionowy równocześnie. I pewnym etapie rozszerzania ciemna materia już zaczęła podlegać innym prawom ze względu na większe dystanse i mniejszą koncentrację.
Czy mamuty miały ciosy mleczne? Jeśli nie to czy mleczne zęby im wypadały dając miejsce tym stałym.
Wykluczanie niepasujących danych to nie nauka. Wytłumaczeń może być wiele - np. ilość ciemnej energii nie musi być stała. Drugim wytłumaczeniem może być to, że wszechświatów jest wiele i rozszerzając się naciskają na siebie. Ktoś powie, że to oznaczałoby, że wszechświat musi mieć koniec - niekoniecznie. Jeżeli wszechświat powstał z punktu, w zasadzie z niczego to i przestrzeń na jego krańcach może powstawać z niczego. Wszechświaty mogą jednocześnie się stykać i rosnąć, ale nie przenikać. Jednocześnie ich sąsiadowanie może wywoływać "ciśnienie" powodujące zahamowanie rozszerzania. A niby dlaczego nie? W końcu to tylko abstrakcyjny konstrukt myślowy.
Wykluczanie danych to nie jest nauka, masz rację, ale to droga do nauki, poszlaki.
To ile razy Oni zrobili tą reasumpcję wyników badań?
A mogę leżeć, czy muszę siedzieć?
Jeśli leżysz -wstań:) jeśli siedzisz -połòż się :) pozdro:)
@@boryskondzio jak już siadłem coś popracować, to się muszę znowu położyć... Ciężkie życie :D
Ale przepraszam bardzo! W podcascie Kotarski-Podsiadlo redaktor Podsiadlo jasno wykazal roznice miedzy stadem a ekipa. Prosze saobie nadrobic :)
19:20 Hejnał
A pan kiedyś nie chodził,na UMCSie w gumowych rękawiczkach,szacun za info,ale czy to nie jest dyktowane,jakomyś inkubowanych fanaberiach.Ale program ok,bardzo lubię,ale kogoś mi pan przypomina.
Hihi
Oj, chyba też już jestem stary...
coraz lepiej tłumaczysz
Moja myśl krąży wokół maseczki ,jak nosi ?
Jak się nazywa zawód który wykonują odkrywcy tych ciosów mamuta?
archeolog?
Czyli Eurolik Maska to już przeszłość zanim wszedł w życie ?
To raczej jedna z propozycji, z grubsza na przyzwoitym światowym poziomie, na bardzo dynamicznym i drapieżnym rynku.
coś Panu z tylu głowy wystaje ;-)
Wtyczka do Matriksa.
dziwny zbieg okoliczności że liczba PI jest większa od liczby 3 w przybliżeniu o 4,5% i mniej-więcej taki też ma udział zwykła materia w obserwowalnym wszechświecie.
Wszystkie tzw. wynalazki są oczywistym postępem, jak owo badanie funkcji mózgu. Pomaga to ludziom. Natomiast jestem bezwzględnie przeciwny testowania skuteczności na zwierzętach. Wynalazca niech wykona wstępne testy na sobie, ewentualnie na teściowej.
Stała kosmologiczna
Mi też sie bardziej podoba to z mamutem
Jak to było z tym Kubusiem?
😉
Chyba tak: Im bardziej Kubuś zaglądał do domku Prosiaczka tym bardziej go tam nie było 🤔 jakoś tak
Kiedy nagrywasz odcinek czytania natury, a tu ktoś nagle zaczyna stepować :/.
Odnotowane: pl.wikinews.org/wiki/Czytamy_natur%C4%99_99
+
Co do włamywania się do mózgu to Radek Kotarski chyba o tym jakąś książkę napisał...
@ponadprzeciętnie głupi intelektualista yal, wiem, po prostu lubię gry słów i ta tutaj pasowała i temat książki był nieistotny.
nie wiem co wy ludzie z tym mamutem , ale to 1-rwsze , mi rozwaliło mózg , badamy coś co ma tyle neuronów co galaktyka ,, a tu taki sprytny sposób .. ważne że więcej pytań niż odpowiedzi...dobra 2-gie info też mnie rozwaliło na łopatki .... warp drive już jest ustawiony na odpowienią datę i godzinę .... pewnie się nie wyrobię jak zwykle ,,,, :D
18:10
APELUJĘ DO POCZUCIA TWOJEJ ODPOWIEDZIALNOŚCI...
...publikowanie w Internecie samodzielnych mikro chipów, które wszczepia się do czaszki, aby skanowały działalność mózgu, może wywołać lawinę teorii spiskowych, za które Ty będziesz odpowiedzialny moralnie. Zastanów się czy warto obciążać własne sumienie takim brzemieniem? ;)
(Oczywiście to żart, gdyż jak każdy ultra-prawicowiec, kocham naukę i jestem wrogiem cenzury a nawet autocenzury. Ubolewam iż oszołomy "naukowe" przyklejają się do nas jak rzepy, ale czasem trzeba ubabrać się w gnoju, aby plony były dorodne. Machiavelli) ;)
@Marek Gadziński Badań statystycznych potwierdzających moją hipotezę zapewne nie ma, ale nie ma też badań obalających ją a moje prywatne obserwacje, wsparte indukcją logiczną dają mi prawo formułowania takiej hipotezy. ;)
Mózg jest urządzeniem? Powiedz to Bogu(aha wy tam sami ateiści wyzwoleni w tym Curvipipus. Mózg jest tworem bioelektro-chemicznym... . To jest najlepsze jak omawia to gość, co nie jest inżynierem, ani biologiem...,ani chemikiem. Lata gdzieś koło Księżyców Pyłowych i rżnie naukowca.
He he he. Nie można powiedzieć tego Bogu bo go nie ma.
Co cię obchodzi kto kogo rżnie.
Nie rżnij głupa w komentarzach tylko pomódl się by ci Bóg mózg dal bardziej myślący.
Ktoś by Ci wyjebał to byś pomyślał o kosmologii,
pewnie Twojego ja
uwielbiam Twoje yt
EDE-k sprzedawca kredek
No i potem szukaj tych danych w milionie artykułów
Czy wierzy pan w nauke? Czy popiera pan lobotomie?
Bez kontekstu to potencjalnie ciekawe pytanie jest g**** warte.
Lenistwo, to jeden z grzechów głównych
Co za bzdury neuro pył, może lepiej neuro kał by uwolnić cierpiących od zaparć 😛
Elegancko