"Kto nie uwierzy, będzie potępiony" - o grzechach przeciwko wierze

Поделиться
HTML-код
  • Опубликовано: 25 окт 2024

Комментарии • 47

  • @urynos
    @urynos 6 лет назад +5

    Wreszcie jakiś konkret!

  • @krystynamikorska300
    @krystynamikorska300 2 года назад +1

    Wierzę w Ciebie Boże Żywy w Trójcy Jedyny,Prawdziwy, wierzę coś objawił Boże,Twe Słowo mylić nie może.

  • @d.angelus5693
    @d.angelus5693 5 лет назад +1

    Kierując się szczerą intencją i inspiracją mojego serca, postanowiłem dokonać pod tym filmem pewnego wpisu, który może każdemu poszukującemu głębszej relacji z Bogiem pomóc. Nie wiem na jakim etapie duchowego poznania jesteście, na jakim etapie są osoby, które oglądają filmy. Nie jest moim zamiarem podważać jakikolwiek autorytet, czy wyznanie.
    Poniżej postaram się ustosunkować do poruszonego w filmie pojęcia jakim jest tzw. potępienie.
    Przede wszystkim należy odpowiedzieć sobie na parę kwestii, aby wyjść z pewnej ślepej uliczki, w którą być może wielu z Was poszukujących Boga sercem i cieleśnie, lub tylko cieleśnie, mogło się znaleźć.
    Należy tu rozważyć znaczenie pewnych pojęć znanych nam z ewangelii, takie jak nowe narodzenie, tzw. paruzja i pochwycenie.
    Paruzja, to nowe narodzenie w Duchu Bożym. To jest właściwe rozumienie
    przesłania o drugim przyjściu Jezusa...
    Nowe narodzenie, o którym rozmawia Jezus z Nikodemem, to chrzest Duchem
    Świętym. Być może, że są już tutaj osoby, które go doznały. Jest to bardzo znamienne doświadczenie, o którym pamięta się już do końca życia. Doświadczenie Boga, w którym Bóg daje nam się poznać jako miłość, którą odczuwamy bardzo mocno. Osobie, która takiego doświadczenia duchowego nie przeżyła, bardzo trudno je opisać.
    O nowym narodzeniu w Bożym Duchu Jezus mówi i w innych sytuacjach. Np. gdy mówi swoim uczniom o swoim powtórnym przyjściu, czyli wspomnianej paruzji. Zapowiada duchowe przyjście do każdego z nich "ja i Ojciec uczynimy w was mieszkanie", "u mojego Ojca jest mieszkań wiele...", "wy także w tym dniu poznacie, że ja jestem w moim Ojcu, wy we mnie, a ja w was.". Uczniowie tego przekazu oczywiście nie rozumieli aż do dnia pięćdziesiątnicy. Nowe narodzenie, inaczej chrzest Duchem Świętym, związane jest z "wypaleniem" i oczyszczeniem naszej duszy, zmianą czy też poprawą charakteru. Duch Święty oczyszcza nas ze zbędnego balastu, niedobrych nawyków itp.. Daje mięsiste serce (metaforycznie to naprawdę ma miejsce, to się odczuwa) przepełnione miłością bezinteresowną do wszystkich, nawet do osób nam nieprzychylnych. Jest to duchowe zmartwychwstanie, człowiek nieodrodzony jest martwy, wg. nauki Jezusa. Bóg daje nam się poznać jako bezinteresowna miłość, którą nieraz tak silnie odczuwamy, że aż osłabia nasze członki. Ten bardzo intensywny duchowy proces może trwać dłużej lub krócej, kilka dni, kilka tygodni. A prowadzenie i nauka pobierana od Ducha Świętego trwa już całe życie. Duch Święty daje nam naukę, miłość i spoczynek, "pokój mój daję wam, nie taki jak świat daje...". Więc powyższe jest tzw. zbawieniem "jak przez ogień", ogień Ducha. W tym momencie odbywa się tzw. sąd w trakcie tejże paruzji. Sąd nad naszym EGO. Zapowiedzią było metaforyczne wypędzenie kupców ze świątyni.
    Nowego Narodzenia można doznać na skutek osobistego wyznania wiary (list do Rzymian, dziesiąty rozdział *), wyznania wiary werbalnie lub w myślach w połączeniu z chrztem apostolskim, nałożeniem rąk, ogólnie nie ma jakiejś określonej reguły. W KK jest to bierzmowanie. Niestety, w zdecydowanej większości przypadków nie działa, ponieważ tego nie można wymusić. Że nie można, wiemy od Jezusa, który mówi "tego nie wiedzą aniołowie w niebie (kiedy to się stanie), ani Syn, tylko Ojciec", "nikt nie może przyjść do mnie, jeśli nie pociągnie go Ojciec". Z powyższym związane jest tzw. pochwycenie. "Dwoje będą przy żarnach, jedna zostanie wzięta a druga zostawiona.". Duch zostaje zabrany do duchowego Królestwa Niebieskiego, natomiast ciało pozostaje w tej rzeczywistości materialnej.
    Wynikiem narodzenia na nowo jest wejście do Królestwa Niebieskiego, w którym
    dochodzimy krok po kroku do pełnej relacji z Ojcem. To jest pewien proces, poznanie Ojca. Mogę powiedzieć od siebie, że w dniu dzisiejszym, a jestem w Królestwie od pięciu lat, poznaję coraz bliżej wyraźnie osobową naturę Ojca. Mam z Nim relacje. Te relacje, to już nie mleko (pokładanie ufności w człowieku i jego słowie lub jakichkolwiek dziełach jego rąk) lecz pokarm stały, źródło wody żywej, pokarm z nieba, itp. Rozmawiam z Nim i otrzymuję odpowiedzi. Prawdziwa modlitwa to jest ten stan duchowego zjednoczenia. W moim życiu wiele się zmieniło, ale to zupełnie osobny temat. Ta relacja to jest ten raj na ziemi, utracony. Ponieważ jedyny grzech w jakim się znajdujemy tak naprawdę, to grzech pierworodny polegający na utracie relacji z Bogiem. Utrata relacji z Ojcem doprowadziła nas do moralnego upadku. Bóg pragnie aby wszyscy powrócili do tego stanu pierwotnego. Tak jak to było na początku.
    Nie oznacza to, że nie będzie paruzji na większą skalę. Być może będziemy świadkami duchowego odrodzenia ludzkości. Znaki na niebie i ziemi mogą na to wskazywać.
    Sąd ostateczny już trwa, a zaczął się w dniu pięćdziesiątnicy...
    "Zgromadzą się przed Nim wszystkie narody, a On oddzieli jednych od drugich".
    To właśnie już się dzieje "nikt nie może przyjść do mnie, jeśli nie pociągnie go Ojciec".
    Każdy człowiek odczuwa wewnętrzną świadomą bądź nieświadomą potrzebę spotkania z Bogiem, ponieważ w każdym jest Jego pierwiastek. Ten pierwiastek każdy musi sam w sobie odszukać. Metanoja, to powrót do łaski, duchowy powrót, to odszukanie tego pierwiastka, który mamy w sobie od początku. Niestety, bardzo wielu "chybia celu". Szukają tam, gdzie go nie ma. Jezus o tym mówi w rozmowie z Samarytanką, mającą pięciu mężów (pięć cielesnych zmysłów) i wskazuje jej drogę.
    Jezus mówi wskazując na studnię "Każdy, kto pije z tej wody, znowu będzie pragnął;" Człowiek jeszcze martwy duchowo a poszukujący Ojca cielesnymi zmysłami błądzi, i może tak błądzić całe życie, jeśli ktoś nie wskaże mu drogi. I Jezus mówi "Zaś kto wypije z wody, którą ja mu dam, nie będzie pragnął na wieczność; a woda którą mu dam, stanie się w nim zdrojem wody, co wytryskuje ku życiu wiecznemu.". Jest to moment duchowego odrodzenia, narodzenia na nowo. Jezus tutaj mówi jak mamy Go szukać. Samarytanka "Nasi ojcowie oddają cześć na tej górze; a wy powiadacie, że w Jerozolimie jest miejsce, gdzie trzeba oddawać cześć"
    Więc widzimy wyraźnie, że Samarytanka jest osobą duchowo nie odrodzoną, poszukującą cielesnymi zmysłami. Jezus odpowiada "Kobieto, wierz mi, że przychodzi godzina, kiedy ani na tej górze, ani w Jerozolimie nie będziecie oddawać Ojcu czci.", "Lecz nadchodzi godzina i jest teraz, gdy prawdziwi czciciele będą czcić Ojca w Duchu i prawdzie", "Bo i Ojciec szuka tych, którzy Go tak czczą. Bóg jest Duchem, więc owi czciciele powinni Go czcić w Duchu i prawdzie". Czym jest Prawda... są różne tutaj interpretacje, ale najbliższa jest ta, która mówi że Bóg jest miłością bezwarunkową i można śmiało, bez bojaźni, przyjść przed jego oblicze.
    Duchowe odrodzenia poprzedza pewien proces, odbywa się to stopniowo. I jakie miałyby być warunki, aby Ojciec pociągnął do siebie... Np. Ewangelia Mateusza 19:16-30 i dalsze, Jana 4:13-14, Jana 5:39-40.
    Jezus też mówi, że na tym początkowym etapie mamy stać się jako te dzieci, z sercem o czystych intencjach, przychodzące do Ojca z ufnością i bez bojaźni.
    Duch Święty prześwietla nasze serca. Ważny jest ten pierwszy etap poznania przed nowym narodzeniem, kiedy wyczuwalne jest delikatne prowadzenie "dzisiaj, jeśli usłyszeliście Jego głos, nie zatwardzajcie waszych serc, jakby w buncie.". Na tej drodze można się zatrzymać "zostaliście odłączeni od Chrystusa, wy, którzy uznajecie się za sprawiedliwych w Prawie; wypadliście z łaski". Pokładanie nadziei w naszej sprawiedliwości, w starotestamentowym rozumieniu, pokładanie nadziei w literze "badacie pisma, bo sądzicie, że macie w nich żywot wieczny ... ale do mnie przyjść nie chcecie..." , pokładanie nadziei w wizerunkach i amuletach, oddziela nas od prowadzenia Ducha, ponieważ dokonujemy tu pewnego wyboru, który Bóg szanuje. A dwóm panom nie można służyć. Nie można szukać usprawiedliwienia w cielesnych uczynkach (jakichkolwiek) szukając Boga sercem. Jest to pomieszanie żelaza z gliną.
    Reasumując, tzw. piekło czy też gehenna to nasze EGO, Martwi duchowo zmartwychwstają a ich EGO jest wypalane ogniem w mniejszym lub większym stopniu.
    W powyższym nie chodzi o atakowanie kościoła. Sam jestem katolikiem. Jednak jednym z wielu, którzy poszli własną ścieżką w poszukiwaniu Prawdy, czyli miłości Bożej. I mam nadzieję, dzieląc się swoimi doświadczeniem i przemyśleniami, że wielu z Was wskazałem ogólny, ten prawdziwy kierunek. Ogólny, gdyż u każdej odrodzonej duchowo osoby, choć była to "ścieżka trudna i wąska, i wąska brama", była jedyna i niepowtarzalna.
    Z Panem Bogiem.

    * Wersety Rzym 10:8-9 rozumiemy następująco "Jeśli więc ustami swoimi wyznasz, miłość agape (bezwarunkowa miłość Ojca, namaszczenie, Chrystus) jest twoim Panem i w sercu swoim uwierzysz, że Bóg wskrzesił w tobie tą miłość (Chrystusa) z martwych - osiągniesz zbawienie = życie wieczne".

  • @ЄвгеніяЛевошко
    @ЄвгеніяЛевошко 8 месяцев назад

    Дорогий священику Лукашу скарб нам несете ❤❤❤❤❤❤❤

  • @ramax3095
    @ramax3095 6 лет назад +3

    Powstanie Bractwa Kapłańskiego Świętego Piusa X. Bractwo Kapłańskie Świętego Piusa X jest instytutem życia apostolskiego, założonym w 1969 r. przez arcybiskupa Marcelego Lefebvre'a.

  • @ЄвгеніяЛевошко
    @ЄвгеніяЛевошко 8 месяцев назад

    Ми сьогодні пішли за братством св. Нашого Лефевра і на нас полилися прокляття від духівників ось добре розуміють о що ходить

  • @redoxwater2248
    @redoxwater2248 6 лет назад +1

    A może by tak kapłan dopowiedział,że na indeksie ksiąg zakazanych bylo Pismo Święte.

  • @arprintsa
    @arprintsa 6 лет назад +2

    A kto całował koran? Kto stawiał posążek buddy na ołtarzu? Pytam, bo nie wiem co o tym sądzić.

    • @piotrmrotek2373
      @piotrmrotek2373 6 лет назад +1

      Całował koran, było to w geście pokoju chodź nie popieram, a budda na Tabernakulum to nie był wymysł Papieża i pewnie sam był w szoku a gdyby kazał go zdjąć to mogło by to wywołać zamieszki. Ta fałszywa tolerancja adorująca nie prawdziwych bogów doprowadzi ludzi do zaparcia się Jedynego Boga. Wiem, mnie takie gesty przez duchownych też bolą ale trzeba by byśmy to my wiedzieli jak się zachować w takiej sytuacji. Lepiej nie osądzać Papieża bo on sam pewnie cierpiał . Ja osobiście bym tego nie zrobił bo Bóg mówi: Nie będziesz szedł za bogami innych narodów czyli religiami które adorują fałszywych bogów. Takie widoki bolą ale trwajmy przy krzyżu naszego Zbawiciela Jezusa Chrystusa i módlmy się o światło dla nich jakie nam udzielił Bóg.

    • @arprintsa
      @arprintsa 6 лет назад +2

      Należy też modlić się o światło dla tych, których obowiązkiem jest prowadzić Kościół po krętej i ciernistej drodze, ponieważ prosta i łatwa prowadzi na zatracenie.

    • @piotrmrotek2373
      @piotrmrotek2373 6 лет назад +1

      Bardzo piękne zdanie i lepiej bym tego nie ujął. Zawsze powtarzam sobie: Obym z niczego innego się nie chlubił jak z krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa. Amen.

    • @arprintsa
      @arprintsa 6 лет назад

      Głową Kościoła jest Chrystus o ile się orientuję. A o którym Kościele mówisz? O tym cierpiącym w czyśćcu, czy o tym tryumfującym w niebie? Co ma wspólnego posłuszeństwo z wiarą? Nic. Wiara jest cnotą teologiczną. Czym jest posłuszeństwo? Jest, co najwyżej, prywatnym aktem ślubowania.

    • @piotrmrotek2373
      @piotrmrotek2373 6 лет назад

      No właśnie, dziś czytałem list do Galatów i dostałem oświecenia co do zbawienia i wiary. Gdybyśmy podlegali pod prawo bylibyśmy niewolnikami, ale podlegamy pod wiarę dlatego jesteśmy wolni w Jezusie Chrystusie. Amen.

  • @krystynamikorska300
    @krystynamikorska300 2 года назад

    Deo gratias.

  • @ramax3095
    @ramax3095 6 лет назад +1

    Witam ksiedza od lefebrystow!

  • @mariasocha6308
    @mariasocha6308 2 года назад

    Uwazam, ze najwazniejszym jest milosc do Jezusa i blizniego. Znam takich, co klamia i kradna, gonia do kosciola.

  • @ole2008ole
    @ole2008ole 6 лет назад +2

    Starać się o takie msze w swoich parafiach a nie jakieś protezy. Prosić proboszczów szukać na własną rękę kapłanów którzy chcą się nauczyć mszy po łacinie. Każdy może taką odprawiać. Muszą być ministranci!!! U nas się udało mamy taką mszę. Na razie tylko jeden raz w miesiącu, ale sami ludzie muszą zrozumieć na czym w ogóle polega ofiara Mszy Świętej. Fora od bractwa wszystkie zablokowane. Nie ma dyskusji są po prostu jedynym kościołem, najlepszym jedynym w swoim rodzaju. A jeden z warunków papieża jak ich przyjmował na łono Kościoła. Mają tworzyć jeden i nie rozbijać wspólnoty, spójności......

    • @imsecond4436
      @imsecond4436 6 лет назад

      ole2008ole
      Czym jest Prawdziwa Ewangelia..
      Ta, za którą umarł Jezus, potem Szczepan, apostołowie i pierwsi chrześcijanie.
      Czym jest ewangelia...
      Jan pisze "prawo zostało nadane przez Mojżesza, zaś Łaska i Prawda są od Jezusa Chrystusa".
      Łaska i Prawda, dwa Klucze Królestwa, o których mówi Jezus do Piotra.
      Łaska, bezwarunkowa, wystarczy przyjść do Jezusa po zbawienie.
      Natomiast Prawda....
      To nie Ojciec, który jest w Niebie nadał Prawo, w tym Dekalog. Prawo nadali upadli aniołowie na ręce pośrednika, Mojżesza.
      Bóg Ojciec nie ma nic wspólnego z owym osobnikiem ze Starego Testamentu o imieniu YHWH i jego "wyczynami".
      YHWH NIE JEST Ojcem Jezusa. To upadły anioł, władca tego świata. I to on kusi Jezusa na pustyni.
      Jeśli czytamy Ks. Rodzaju, pierwsze rozdziały (najlepiej w wydaniu lubelskim), zauważamy, że miało miejsce dwa stworzenia. W pierwszym rozdziale mamy imię Boga Ojca, który tworzy duchowego człowieka, czyli na swój obraz. Natomiast w drugim rozdziale na scenę wkracza inna osoba o znanym imieniu. Ta zmienia świat a człowieka "oblepia gliną", czyli cielesnością. I ta osoba YHWH przewija się przez cały Stary Testament aż do przyjścia Syna Bożego.
      I to YHWH nadał Prawo, w tym Dekalog.
      Jesteśmy niewolnikami. Urodziliśmy się w niewoli. I nie jest to nasza wina. Stąd bezwarunkowa Łaska. Przez wiarę w Syna Prawdziwego Boga.

    • @ole2008ole
      @ole2008ole 6 лет назад

      I'm Second
      Niestety jest jeszcze wielu świętych np. Paweł i inni którzy od urodzenia widzieli sprawy Boże np. Emmerich. Dużo by było tych opętań i kierownictwa złego ducha w kościele. Choć dzisiaj już jest na 100% jak mówił Paweł VI papież . Idziemu do jednej religii i jednego rządu światowego dla antychrysta. Więc kłócić się nie będę, tylko błagał Pana Jezusa aby ustrzegł Polskę i Polaków przez znakowaniem i zechciał nas jako swój lud w całości. A przywary i grzechy pozwolił odpokutować.

    • @imsecond4436
      @imsecond4436 6 лет назад

      ole2008ole
      Właśnie zaczął się sąd nad światem. Światem upadłych aniołów...
      Władców tego świata..
      A Paweł przecież pisał "czyż nie wiecie, że będziecie sądzić aniołów?"
      Chrześcijanie, znający Prawdę, zaczęli ją głosić, to jest ten sąd.
      I jest TYLKO ten jeden sąd...
      Dlatego sytuacja na świecie jest tak niestabilna, wszystko się "gotuje".
      Wkrótce przyjdzie Jezus, zabierze owce a kozły pozostawi.
      Ludzi, którzy z uporem trwali przy kłamstwie, nie wiedząc, że czczą fałszywych "bogów".
      Duch Święty opuści ziemię. Nastaną czasy gorsze jak te opisane w Starym Testamencie. MORDERCA z upodobania, "bóg" YHWH, nienawidzący ludzi, zrobi kozłom prawdziwe PIEKŁO na ziemi. Jezus mówi "powiadam wam, lżej będzie Sodomie w dniu sądu jak temu miastu...", co ma na myśli? W dniach sądu nad aniołami te będą niszczyć pozostałych ludzi i ziemię.
      Ratuj się....!
      To JUŻ MA MIEJSCE.
      Zostały miesiące.

    • @ole2008ole
      @ole2008ole 6 лет назад

      I'm Second
      Dzięki zrozumiałem coś.. Prawa bez Prawdy człowiek nie ma szansy zrozumieć. Piszę myśląć o Żydach.

    • @ole2008ole
      @ole2008ole 6 лет назад

      I'm Second
      Dzięki ja wiem to od wielu lat!
      Czy Duch Święty nas opuści. Nie! bez strachu. Masz Jezusa Miłość i Prawdę w sercu masz też Ducha Świętego. Będzie coraz więcej demonów ale będzie też więcej pomocy z nieba dla wierzących w Jezusa. Chwała i Błogosławieństwo dla Pana Naszego Jezusa Chrystusa.

  • @00oo78
    @00oo78 6 лет назад

    "Kto nie uwierzy, będzie potępiony" - czy to nie jest szantaż? i gdzie tu miejsce na miłosierdzie?

    • @macadamiaseed8864
      @macadamiaseed8864 6 лет назад

      00 oo7
      Pojęcie szantażu odnosi się do przestępstwa przeciwko wolności, polegającego na próbie zmuszenia osoby do określonego działania lub zaniechania pod groźbą bezprawną zastosowania przemocy lub ujawnienia pewnych, częściowo lub w pełni prawdziwych informacji, których ujawnienie byłoby w opinii szantażującego dużą dolegliwością ...
      Tu jest postawiony jedynie warunek

    • @00oo78
      @00oo78 6 лет назад

      no tak, to jest definicja dr googla, ale podanie, że masz wybór, albo uwierzysz w Jezusa, obmyjesz się w Jego krwi, będziesz spożywał Jego ciało i pił Jego krew albo będziesz potępiony na wieki to co to niby jest? wolny wybór? podyktowany miłością do ludzi? naprawdę myślisz, że Bóg tego chce dla ludzi, takiego bezmyślnego poddaństwa, albo wyboru pod presją?

    • @macadamiaseed8864
      @macadamiaseed8864 6 лет назад +2

      Po to dobry Bóg obdarzył Ciebie wolną wolą abyś sam mógł dokonać wyboru i kochać prawdziwie. Problem polega na tym, że trzeba tego wyboru dokonać, a wybór to jest albo-albo.
      Gdyby dobry Bóg chciał Cię zmusić do czegokolwiek nie otrzymałbyś od Niego daru wolnej woli.
      Pozdrawiam

    • @00oo78
      @00oo78 6 лет назад

      no rzeczywiście mamy wybór, albo uwierzysz albo śmierć, no to jest wybór jaki dają też islamiści albo wyznasz ich regułkę albo cię zabiją, też dobrzy islamiści dają wybór

    • @macadamiaseed8864
      @macadamiaseed8864 6 лет назад

      Widzisz, Ty dokonałeś już wyboru. Mówisz fałszywie źle o Bogu, który jest czystą Miłością i Prawdą. Nie chcesz dać się przekonać prawdzie, którą słyszysz od innych.
      Zatem skazujesz siebie na to, że bedziesz dalej tkwił w swoich błędach, aż do ostatecznego momentu, kiedy sam przekonasz się o prawdzie. Lecz wtedy już będzie za późno.

  • @redoxwater2248
    @redoxwater2248 6 лет назад +1

    Katolickie kucypały.,każdy katolik,który pójdzie za tą nauką skończy w piekle.