Pierwsze co trzeba zrobić, żeby zrealizować swoje marzenia z dzieciństwa to trzeba olać babę, która ciągnie kase i ogranicza. Od roku czasu jestem sam i czyje ze żyje. Nagle zrobiłem prawo jazdy A, kupiłem motocykl, odnowiłem znajomosci z typami z off roadu co jeździliśmy terenówkami, zmieniłem prace na taka która mi pasuje dla mnie nie dla innych. Pasuje kase nie w remonty tylko w upiekszanie auta czy motoru. Bez baby życie jest o wiele mniej stresujące i na lajcie. Pozdrawiam
o mistrzu, bez zbędnego balastu czuje ze zyje! Wstaje każdego dnia z uśmiechem i słowem wolność na ustach i tak samo wieczorem kłade się spać! Ja dla odmiany kase pakuje w giełde + krypto zamiast w remonty, wakacje dla fotki na fejsa i kosmetyczke! MGTOW!
Są też dobre kobiety. Miałem te szczęście taką poznać. Gdy byłem w potrzebie też finansowej, dostałem bez żadnych ceregieli odpowiednią pomoc. Tu nie ma mowy żeby ktoś, kogoś wykorzystywał finansowo, czy w inny sposób.
@@Composure-h2tjeżeli spełniasz oczekiwania innych ludzi i liczysz na to że się odwzajemnia to Ty jesteś w błędzie. Najzwyczajniej w świecie Cię wykorzystają. Realizuj i postaw siebie na pierwszym miejscu a ludzie, którzy będą robić coś dla Ciebie, i dla których WARTO COŚ ROBIĆ sami się pojawią. Inaczej nic nie zmienisz mentalnie Cie (i sam siebie) zgw..ca i koniec końców zmęczony życiem zostaniesz sam.
Mam 34 lata. W wieku 26 lat byłem alkoholikiem i wyrzucili mnie ze studiów. Jak miałem 28 lat zacząłem pracę na produkcji. Rok później podjąłem decyzję, żeby pójść na terapię. Ta terapia zmieniła moje myślenie i życie. Zacząłem uczyć się programowania, żeby dostać pierwszą pracę (moim marzeniem było pracować jako programista). Niecałe 4 lata temu ją dostałem i jednocześnie przeprowadziłem się do większego miasta. Teraz czuję że żyję. Bez zmiany myślenia nie osiągnie się nic!
10 lat temu zrobiłem podobną analizę. Może do końca nie poszło tak jak miało, lecz w końcu wiele się zmieniło. Praca w której cię doceniają, dom do którego chce się wrócić i hobby na które znajduję czas. Co do ludzi to nie warto na siłę im pomagać bo i tak na końcu to właśnie my jesteśmy winni ich problemów. Pozdrawiam
Brawo! Ja w 2017 roku doznałem w ch00j bolesnej auto refleksji, w 2019 roku (po zmarnowaniu 2 lat) dopiero wdrożyłem konkretne zmiany, kolejne 2 lata pozwoliły mi na zamknięcie jedno osobowej działalności po 20 latach jej prowadzenia, obecnie nie pracuję przez cały czas [no może ze 3 m-ce w roku] mam czas na wszystko , śpię ile chcę, chodzę na treningi 2 razy dziennie jak chcę. stać mnie na wiele, ale uświadomiłem sobie że żyjąc tak jak żyłem nie ważne ile zarabiasz a ważne ile wydajesz (zawsze żyłem skromnie zawsze miałem poduchę finansową na kilka lat) po co mi emerytura w wieku 65 roku życia jak już będę wrakiem, lepiej teraz zachować balans i cieszyć się tym że z plecakiem na 17` laptopa mogę wyjechać do innego kraju i tam spędzić miesiąc wydając mniej lub tyle samo co w Polsce, TAK najważniejsze jest to aby wyjść poza schematy myślenia [jeśli w głowie wam się nie pozmienia to nic się nie zmieni], schematy otoczenia, pamiętajcie że tam gdzie pędzą wszystkie owce trzeba się odwrócić i pójść w innym kierunku, one pędzą z dużym prawdopodobieństwem do rzeźnika! Pozdrawiam wszystkich przebudzonych!
mam 45 lat, pracuje choć nie musze, po południu drzemka wieczorem filmy książki, czasem jakaś impreza. Nic nie chciałbym zmienić w swoim zajebistym życiu i najważniejsze- wszystko mam we doopie :)
Szansa na rozwój jest tylko w samodzielnym zatrudnieniu… tu możesz awansować, ale i tu jest spore ryzyko porażki. Warunki ekonomiczne i gospodarcze to spora zmienna w czasie stawiania własnego biznesu. W większych firmach zawsze jest kumoterstwo… tam zawsze jest ktoś kto ma awansować bo ktoś tam pilnuje tego. Bądźmy realistami. Cały kraj jest władany ludźmi bez kompetencji. Jeżeli ktoś ma choć minimum honoru to nie będzie się pchał w miejsce gdzie wszyscy będą mu wilkiem patrzeć. Patrycja pochwal się własnymi osiągnięciami co konkretnie zmieniłaś. Bo może jest tak, że to co dla Ciebie jest ogromną zmianą dla innych jest codziennością. Punkty odniesienia mają ogromne znaczenie. Same mowy motywacyjne to nie wszystko. Sam lubię posłuchać takich kompilacji z filmów z frazesami motywującymi jak z Rocky’ego. Czy mowy samego Steve Jobs’a przed śmiercią. Jest sporo tego w internecie nawet z fajnymi ścieżkami dźwiękowymi. Oprócz chęci zmian trzeba mieć też sporo szczęścia, lub jeszcze więcej życzliwych ludzi w okół siebie, a przynajmniej takich co nie utrudniają. Uwierz mi lubię się motywować, ale jestem realistą (niektórzy twierdzą, że pesymistą) bo zawsze sprawdzam co może pójść nie po myśli i jak bardzo źle. Można zaryzykować skok nad przepaścią żeby dotrzeć na drugą stronę, ale można też upaść w tą przepaść i nigdy się nie podnieść. Trzeba rozsądnie ważyć możliwości na zamiary. Ryzyko czasem się opłaca, ale jak to z tekstu wynika - czasem.
To co Pani mówi można interpretować na wiele sposobów. Czyli praca, przyjaciele, małżeństwo, dzieci itd. obecnie sam uciekam z sektora prywatnego bo jest słabo i można popaść w długi.
Przypomina się dowcip o Jasiu, który chciał zostać menelem. „… Po 50 latach stoi Jasiu w swoim hotelu w Dubaju, patrzy na swoje wyspy, jachty i mówi: gdzie kurwa popełniłem błąd”?
Jestem jedną z tych osób. Mam plan od kilku lat na kolejne 5-10. Wiem, jak dojść do wszystkiego, co w nim jest, kiedy zmienić pracę i co da mi zmiana tej pracy. Wiem, jaki kurs zrobić, żeby zyskać realną wiedzę i doświadczenie z prawdziwym certyfikatem, który naprawdę jest akceptowany, a nie jest papierkiem do podtarcia. Ludzie dookoła mnie liczą na weekend, żeby przepić i obstawić sobie meczyki, a gniją w jednej pracy od kilku lub kilkunastu lat. Zgadzam się w 100%, że noworoczne postanowienia są na chwilę - tak samo jak motywacja. Realne zmiany trwają miesiące, a nawet lata. Plan i realizacja to długotrwały proces. Wszystko w życiu działa jak procent składany - tak samo jak oszczędzanie na przyszłość, które po kilku tygodniach czy miesiącach może pokazywać straty, ale na przestrzeni lat zmienia się w kulę śnieżną, która z czasem zaczyna zapier... Plany muszą mieć kroki, które nie są losowe, jak wygrana w czymś, ale opierają się na realnym schemacie, pokazującym, jak wszystko zrobić krok po kroku. Jeśli wszystko zaczyna się ruszać i plan jest realizowany, człowiek od razu staje się szczęśliwszy i bardziej pewny siebie. Nawet zwykła siłownia i dieta przez kilka miesięcy nie pokazują efektów. Wiele osób się poddaje, bo trzeba przebrnąć przez te same treningi i trzymać się kalorii. Ale jeśli dotrwa się do momentu, gdy efekty zaczynają się pojawiać, to myślenie się zmienia - większym bólem staje się wtedy nie zrobienie treningu.
W zyciu potrzebne sa trzy punkty: inteligencja wytrwałość i szczęście. Jak nie ma szczęścia żadna zmiana nie pomoże mimo wytrwałość i inteligentnemu kombinowaniu nikt nie zatrzyma chorób zdarzeń losowych. Tak naprawdę może zdarzyć się wszystko. Jest tylko tu i teraz fotografia którą oglądasz, to i tak jest w czasie teraźniejszym. Jest tylko ten jeden punkt. Przyszłość i przeszłość terminy wymyślone przez człowieka a rzeczywistość jest w danej chwili jak czujesz krople deszczu na twarzy kropla spada i nigdy nie wróci.
Ogólnie zgadzam się z tym co mówisz, podziwiam ludzi którzy potrafią obrócić życie o 180 stopni tak szybko, choć możliwe że nie dla każdego będzie to dobra droga, jeśli ktoś nie jest w stanie dźwignąć wszystkiego na raz to warto też skupić się pokonywaniu przeszkody za przeszkodą, zaczynając od najgorszych wad i rozwiązując najbardziej doskwierające problemy etapami, ja też zmieniłem swoje życie, zostawiłem nałogi, wzialem się za sport, ogarnąłem pracę, stworzyłem rodzinę, ale musiałem dzielić to krok po kroku, skupiać się na konkretnym jednym celu i kiedy czułem że naprawiłem coś w 100% i jest to moja rutyna, brałem się za następny problem, bardzo lubię Twoje filmy, pozdrawiam i życzę rozwoju.
Kiedys widzialem bardzo fajny cytat, zycie jest jak ksiazka kucharska przepis ten sam ale kazdemu wychodzi zawsze inaczej. Czyli gotujcie jak chcecie to wam ma smakowac
Ciekawy film i warto Cię posłuchać. Ja zrobiłem podobnie wiele lat temu i dzisiaj jestem zadowolony ze swojego życia, choć zawsze jest coś, nad czym można popracować albo zmienić na lepsze. Do Twojego filmu dodałbym jeszcze, że trzeba oprócz tego, co powiedziałaś, uwierzyć w siebie i w swoje możliwości, przestać bać, że się nie uda, zostawić przeszłość za sobą i traktować ją tylko jako lekcję do wyciągnięcia wniosków. Warto w życiu być odważnym, iść do przodu i nie oglądać się za siebie. Pozdrawiam :)
Mam związek w którym bywam szczęśliwy , dobrze zarabiam, mam zdrowe dzieci i świetne zdrowie, i kilku przyjaciół ale oglądam ten film i nie wiem dla czego.
Problem w tym, że zdecydowana większość może i by chciała coś zmienić w swoim życiu, jednak nadal tkwią w pracy której nienawidzą, związkach w których się męczą, narzekają na zarobki, które są zbyt niskie lub mają zbyt duże zobowiązania i zdrowie które im szwankuje... Dlaczego? Bo przyjęli postawę "chu&@wo, ale stabilnie"...., bo zmiana wymaga minimum osobistego zaangażowania się w proces..., bo trzeba ruszyć dvp€..., bo wówczas będzie "praca" po pracy, a nie drynienie browarów z biedry i oglądanie "Trudnych spraw"..., bo może się nie udać i CO POWIEDZĄ INNI (którzy de facto również nic nie robią, ale do krytyki innych są pierwsi)..., bo inni też mają tak samo przej€b@n€ jak "JA" więc po co się męczyć... Więc przede wszystkim, jeśli nie zrozumieją, że: najpierw trzeba zdać sobie sprawę, że straconego czasu się nie odzyska..., że warto przeżyć życie na własnych zasadach, a nie pod biczem innych..., że potrzeba osobistej zmiany musi wynikać z wnętrza człowieka, a nie z pogoni tłumu lub presji "bo tak wypada"...., że każda zmiana to maraton w kierunku niewiadomego, a nie sprint na 100 metrów..., że nikt nie da takiej osobie 100% gwarancji, że się napewno uda..., że potrzeba w tym wytrwałości, wyrzeczeń, zmiany nawyków... to niestety dla zdecydowanej większości będzie to trudność "nie do przeskoczenia", bo wolą żyć od weekendu do weekendu, od "pierwszego" do "pierwszego', od melanżu do melanżu, a jak będzie "lipa" to się ponarzeka we wiadomym gronie i jakoś znowu kolejny roczek pyknie..., a potem kolejny i kolejny..., aż nagle okazuje się, że niektórzy już "umarli" w wieku 30-40 lat, tylko z pochówkiem do starości trzeba poczekać!
Do kompletu poleciłbym lekturę w stylu "Atomowe nawyki", "Nawyki 2.0". W momencie, gdy chcemy podjąć coś dużego (może tylko pozornie dużego) uruchamia się w naszej głowie ciało migdałowate, które w momencie zagrożenia decyduje - walczyć czy uciekać. W naturze najczęściej lepiej było uciekać i mózg chętnie podsunie nam milion powodów, żeby czegoś nie robić. Ale jeśli kroczek będzie na tyle mały, że mózg nie zauważy zagrożenia - możemy działać :) Przeraża Cię godzinny trening dwa razy w tygodniu? A 5min codziennie? Jak już codziennie robisz 5min, to można coś dokładać i za jakiś czas wyjdzie z tego 10min i mózg dalej się nie buntuje. Powodzenia :)
Żyjemy zbytnio oczekiwaniami i presją społeczeństwa. Jeśli robimy coś co nie przynosi nam przyjemności i głębokiego sensu to właczamy tryb przerwania. Wtedy uzależniamy się od stresu od adrenaliny i lecimy jak myszka w kołowrotku. I potem po kilku latach dochodzi do nas że tak bardzo czas upływa i wcale nie czujemy że żyjemy
Tutaj się z tobą nie zgodzę ,silnym człowiekiem się staje a nie się nim rodzi,a zmiany w naszym życiu są spowodowane szokiem w naszym życiu,np rozstanie śmierć,wtedy jesteśmy zmotywowani do tworzenia,bez kobiety, testosteron na wysokim poziomie wtedy mężczyźni są sprawczy te emocje i testosteron pcha nas do ryzykownych zachowań i tworzenia,a nie wychowywania dziecka w domu,wtedy stajesz się sigma alfa.
Swoje pasje.... 80proc ludzi nie ma żadnych pasji i to jest problem. Kopiują życie rodziców i sąsiadów. A co do tego że gdybyś się ogarnęła 10 lat wcześniej to byłabyś równie szczęśliwa to.. NIE. Wtedy to pewnie byłby inny mąż, nie koniecznie lepszy, inny dom, nie koniecznie przytulniejszy. Chyba każde doświadczenie jest po coś, nawet to chujowe. Zwłaszcza to chujowe. Każdy ma tyle na ile zasłużył a to gdzie teraz jesteś to wypadkowa wszystkiego co zrobiłaś w życiu dobrze i co źle, co sie samo udało, a co nie pykło bo okoliczności plus zaniedbanie... Ale ogólnie racja. Choć te motywacyjne pierdolety to nie dla mnie. Chyba.
Ok, dzięki. Już od paru lat jestem po tej drugiej stronie. Ciągle trzeba mieć marzenia i nadawać sens każdemu dniu. Tak naprawdę lżej się żyje. Polecam
Myślałem, że będziesz mieć jakiś,, rewelacyjny,, kurs od coacha. Bardzo się cieszę, że się pomyliłem. Obejrzałem 2 razy i dzięki tobie wierzę, że mi się uda jakbyś ożywiła we mnie iskrę nadziei na lepsze jutro. Wiele niepowodzeń sprawiało, że spadałem w dół i ludzie z otoczenia jakby w tym pomagali mówiąc, że nie dam rady tego czy owego. Szkoda, że nie dowiedziałem się tego jakieś min. 1,5 roku temu, ale dziękuję za ten materiał ❤.
Ważne aby w zyciu znaleźć jakiś cel i spelniac pomniejsze mniejsze cele aby zrealizować nasz główny cel a przy tym ma nam to sprawiać przyjemnosc, a nie żyć jak robot tak jak powiedzialac od wakacji do świat itp..
ŚWIETNY FILM .. takiego ,,oświecenia" i impulsu do działania doświadczyłem 4 lata temu ;) ŻUCIŁEM PRACE W KORPO ;) i 4 lata pracowałem na własną rękę dużo na głowie ale dużo większe pieniądze , +po skończonym projekcie co najmniej tydzień wolnego , w tym roku udało sie 4 razy wyjechać na wakacje + wyjazd rowerem nad morze 400 km ;) USUNOŁEM WSZYSTKIE PIJAWKI ENERGETYCZNE ZE SWOJEGO RZYCIA , nie robię już przysług które działały w jedną stronę, nie czuje do nikogo urazy gniewu mówię cześć zamiennie słowo i idę w swoją stronę. Świetna sprawa staram się utrzymać ten poziom
Sensowny materiał, pewnie 99% ludzi nic nie zrobi ze swoim życiem, bo podejście konserwatywne wpisane jest w mentalność człowieka, ale dobrze zawsze posłuchać takich tekstów. Pozdrawiam.
Też myślę, że jestem jedną nogą po drugiej stronie, może nawet już tylko stopą. Choćby przykład, po wielu latach postanowiłem wrócić do gry na akordeonie. Wróciłem w połowie roku, bo w końcu po wielu latach poszukiwań znalazłem dobrego nauczyciela i w tym roku pach, niespodzianka dla rodziny, bo grałem im kolędy. Także od nowego roku kontynuacja challengów ;)
Przypominają mi się techniki zarządzania czasem, zadaniami..psychologia biznesu...Fajnie...trochę skakałem bo w robocie oglądam...sorki😂 ps. Wolę jednak odcinki o relacjach damsko-męskich..ale łapkę zostawię
pozdrawiam poświątecznie i na nowy rok 2025!!! i Autorka dobrze "Godo " jak w "ŚLEBODA" "GODOJĄ "zostań kreatorem własnego życia!!!a robi się to->OD TERAZ!!!
Zarabianie,odkładanie i trenowanie.Póki co.Od kiedy jestem sam bez kuli co mnie przy ziemi trzymała ,to człowiek i spokojniejszy i przedewszystkim bogadszy.Dla mnie teraz jest boma 😁a będzie jeszcze lepiej.
i nie mam czasu czytać...i mam robotę non stop...i praca jaką masz nad Sobą wykonać jest dla CIEBIE (nie dla innych),była ona nią dla Mnie. kilka rzeczy co zrobiłem dla Siebie, WYŁĄCZNIE DLA SIEBIE! to znaczy na moim życiu teraz... i nadal nie mam czasu czytać.. i mam robotę non stop ....ale jestem Tym kim chciałem, jestem osobą która mierzy się ze zrealizowanymi zamierzeniami. ile funduszy mi daje moja praca....a pieniądze gdzie ???? czas pokaże. ale ....ja potrafię żyć bez internetu...ja potrafię żyć optymalnie ,a nie na pokaz... bo inni mają. jest takie ciekawe pojęcie "old money" trzymajcie się go. jak moje 6 letnie jabłuszko działa perfekcyjnie to czy ja mam to wymieniać na nowe???(wymienię je wcześniej-ale jak stwierdzę że to mój kaprys...a nie kaprys na pokaz"
można by frazesy.... i dobre rady...i nie wszystko Ci wyjdzie.... "Determinacja" to jedyna droga. . .lepiej jest jak ludzie gadają o Tobie a nie Ty o nich. i lepiej jak gadają ,zmienił się i potrafi kierować swoim życiem. i nie wyjdzie ci mnóstwo rzeczy ...ale te 10... 20 .... 100 ... które wyjdą ważą na reszcie twojego życia.
Pani nie uwzględniła chorób, wypadków losowych, systemu państwa. Jak rzucę robotę to z czego bd żył? Mam iść spać do lasu żeby wilki mnie zjadły? P.s. ucieknę do innego kraju i z czego tam bd żył? Pani powiedziała jedną rzecz. Gdybym wygrał w lotto to by życie się odmieniło. I to jest prawda ale to tylko dla nielicznych.
Ale tutaj chodzi o wytyczanie własnej drogi, dążenie do celu, wyciąganie wniosków. Wszystko ma swoje etapy. Początek i koniec. Wszystko może runąć w jednej chwili, dlatego trzeba tworzyć wspomnienia, doświadczać i dodawać jakości do życia. NIKT nie sprawi za Ciebie, że będziesz czuć się szczęśliwy.
Dosłuchałem do 10 minuty i mogę powiedzieć tylko co za setek bzdur takie podejście jest dobre dla emocjonalnych kobiet zmiany zmiany nie wiesz czego potrzebóje facet do rozwoju ? Dyscypliny czasu rutyny ( zdrowej ) i nauki a szczęści nie zależy od kasy życia nie zmieni 10 minut nie zmieni jedna książka czy pomysł tu potrzeba co najmniej roku ciężkiej pracy żeby przestawić sobie głowe więc nie wciskaj kitu ps mówi to facet po depresji i z sumą ponad 100 tysięcy na koncie więc chyba mój sposób nie jest taki zły
Teraz mnóstwo takich kouczów, zmien życie w 10 minut 😂, gdyby to działo wszyscy psychologowie i terapeuci poszli by na bruk. Zmiany to codzienna rutyna, która trwa latami.
Hym... No cóż. Oddałem samochód do serwisu. Auto zostało tak wyremontowane, że wymieniono mi nowe części na stare. Więc wyjechałem jeszcze bardziej zepsutym. Więc zmieniono moje życie w 10 minut na gorsze. Byłem zdenerwowany. Zrobiono mi dodatkowe koszty. Dodatkowe wydatki. Zmieniłem swoje życie w 10 minut. Ja też będę kradł i zmieniał swoje i cudze życie w 10 minut. Łatwo się dorobię i zmienię miejsce zamieszkania. Na zdrowiu też to się odbije. Będę dorobiony. I też będę miał top modelkę. Bezdzietną. No bo takie lecą na gangsterów. Typ bonzo. Już zmieniłem swoje życie. W 10 minut!
Życie w takim kołowrotku spowodowane jest również tym że mamy klapki na oczach a tymi klapkami są nasze schematy, lęki i przekonania głęboko zakorzenione, dlatego podążamy drogą ktora jest bezpieczna i znana. Często zastanawiam się nad tym jakie mam talenty i jak je odkryć. Masz na to sprawdzone sposoby? Najbardziej przykuwamy uwagę do deficytów. Myślę że ludzie którzy sięgają po znieczulacze / ogłupiacze zachowujący się w sposób destrukcyjny to ziarna rzucone na beton. Niby potencjał jest, ale...
Partycja ten film nie dotyka mnie. Ja już swoje życie zmienilem dawno. Nie mam długów, nie jestem w toksycznym związku. Przyczyna moich zmartwień i niepowodzeń została 8 lat temu u siebie w domu. I nie należę do gosci typu. Nowy rok - nowy ja. Nowy rok nie jest żadnym pretekstem by np. zacząć np. ćwiczyć. I po miesiącu rezygnują. Ja ćwiczę juz od nie pamiętam ile lat. I nie czekam kolejne święta. Jedyne na co teraz czekam na dzień dzisiejszy. To na zabieg który mnie czeka na początku lutego. A potem po operacji zaczne znowu cieszyć się życiem.
Może Cie to zaskoczy ale ludzie pracują, biorą kredyty także. Generalnie trzeba działać a nie na socjalu siedzieć to więcej rzeczy wtedy się wyda osiągalnych
@@optymalna-zmiana Zadałem pytanie, oczekuje odpowiedzi. Jeśli jesteś promotorką zmiany życia na lepsze, przedstaw swoją historię zaradności, zamiast rzucać puste frazesy. Przeczytałem dziesiątki książek o psychologi, rozwoju osobistym, ekonomii, prawie. Wiem jak budować przyszłość, dobre zycie, nic mi nie brakuje. Zakładam, ze masz dobre intencje, ale w Twojej historii brakuje trochę spójności faktów, dlatego zadaje pytania.
Jesli numer dnia w kalendarzu ma byc tym powodem do wprowadzania zmian w zyciu to od razu daj sobie spokoj, to nie wyjdzie. Jedynie jakies zdarzenie moze cie zmotywowac.
ten film nie odmienił mojego życia.... ja to zrobilem juz jakis czas temu bo mialem dosyć tego kołowrotka i zauwazyłem że robie wszystko by uszczesliwic otoczenie a nie siebie oczywiscie nie mamy być absolutnymi egoistami bo to druga skrajnosc ale jak powiedział kiedys michael jordan wszystko co słysze biore za feedback a nie za stan faktyczny tak wiec jesli ktos wam mòwi ze czegos nie jestescie w stanie zrobić...to tylko od was zależy czy to zrobicie czy nie big hug dla Ciebie super robote robisz mam nadzieje że ten film pomoze wielu osobom bo dzisiejszy świat wpedza nas w ten kołowrotek i kłamie że nie ma z tego wyjscia
Ja mam taki problem, że nigdy nie mam wystarczającej ilości pieniędzy. Nawet gdybym zsumował aktywa Muska, Trumpa, Gatsa i cesarza Brunei to było by za mało. A tworetycznie większość może mi pozazdrościć ...
Typowe pierdolenie pseudo psycholożki możesz być kim chcesz, możesz zmienić wszystko w 10 min wszystko jest w twojej glowie😂 czy jesteś gotowy na nowe wyzwania i metamorfozę? Jeżeli dotarłeś do końca tej prelekcji to już jesteś wyjątkowy i zmierzasz ku światłu a teraz wstań z kolan i zmierzaj do źródła nieskończonej mądrości i obfitości moi kochani parafianie i nie zapomnij dać lajka niech dobre wieści docierają do dobrych łudzi,moc jest znami
Kołczing dla ludzi z silną psychą. Słabi do pieca czyli!?... 🤔🤫 A w zapowiedzi miał to być filmik dla ludzi w bardzo czarnej czy tam jakiejś ponoć ciężkiej,ciemnej doopie... Silnych nie musisz do niczego przekonywać, a słabych już wyeliminowałaś na starcie, więc dla kogo ten filmik tak naprawdę?... 😑
Wydaje mi się że to są kompleksy się je ma albo się ich nie ma to jest pogoń za króliczkiem czyli wszystko o wszystkim i o niczym,i wydaje mi się że Pani życie dalej tak super i to naszej nie wygląda ,taka gadka o scenariuszu filmowym że ktoś coś a potem coś bo przeszedl przeszedł przez coś może kogoś ,a bo kurde każdy chce nic tiktokierem czy wiem czy nie wiem coś ja ten temat
To co mi przestawiło myślenie to to że absolutnie nikt (przynajmniej w tym kraju) nie przyzna ci żadnych punktów za to że robisz to co robisz. Większość naszych czynów nie ma globalnie znaczenia tak samo to co ci ktoś powie bo samo strikte nasze życie nie ma sensu ani celu i czy to źle? Wyobraź sobie że życie ma sens idziesz od punktu do punktu robisz zadania na końcu masz ten cel i po osiągnięciu go punktacje, taka ala gra liniowa, na cholere by to było? No niektórzy myślą że tak przecież jest ale to gówno prawda, życie jest piaskownicą, grą typu sandbox i to że w tym całym bezsensie możesz znaleźć swój sens ma więcej sensu niż gdybyś mial ten sens odgórnie narzucony - nie nie masz go narzuconego, nie musisz robić tego co sie powinno, sens życia musisz znaleźć sam daje to takie możliwości. i teraz sie zastanów na co przyjmujesz sie tym co ci ktoś powiedział skoro samo to że ten ktoś istnieje można podważyć pod sensowność. A jak szukać celu i sensu w tym bezsensownym sandboxie? Przede wszystkim celem życia nie może być coś co da sie utracić bądź podważyć np. rodzina, można ją stracić nawet może przyjść pan maruda i ci podważyć to co myślisz i co wtedy? To czego nie da się podważyć i nikt ci tego nie zabierze to twój autentyczny fun z tego co robisz czyli po prostu zabawa to że jesteś zadowolony to jest przykład życiowego celu ostatecznego Także pamiętaj świat sam w sobie nie ma sensu więc wszystko dobro ale też wszystko zło co cie dopadnie tak samo go nie ma więc po prostu baw się wszystkim co robisz oczywiście umożliwiając to samo innym wtedy nigdy nie będziesz nieszczęśliwy bo uświadomisz sobie że to nieszczęście - tak samo nie ma sensu czyli nie ma wartości ponad to co mu nadamy
Rozumiem, że mówiąc,, wygrana w lotto nie zmieniła by nic " mówisz na swoim przykładzie? Sorry ale pierdu pierdu wygrana kilku baniek dla ,, mądrej " osoby to zmiana życia o 180 st.
Wyłączenie autopilota to aktywacja obszaru mózgu o nazwie kora oczodołowo-czołowa (orbitofrontal cortex). Obszar niezwykle wrażliwy na zakłócenie funkcjonowania i degradację istoty szarej (tak jak i cała kora przedczołowa). Tak naprawdę dosłownie kilka procent ludzi (w Polsce) może mieć w pełni sprawną tą część mózgu. Twoja fatalna decyzja ekonomiczna czy akt impulsywności mógł być spowodowany tym, że 3 miesiące temu wypiłeś dwa piwa. Właśnie OFC to część odpowiedzialna za decyzje oparte o rzeczywistą wartość, za koncentrację na tym, co uważa się za istotne i za inicjowanie aktów wolicjonalnych, za wychodzenie poza nawyk. Jeśli OFC nie działa prawidłowo, nawyki prawie zawsze zduszą Twoje zapędy
Lubię Pani posłuchać, ale raczej nie jako inspiracji, tylko bardziej "młodszej siostry", która mimo że dopiero wchodzi w życie jest bardzo poukładana. Podczas spotkania twarz w twarz role nauczyciel - uczeń byłyby zapewne odwrócone, ale mimo tego miło mi sie Pani słucha. Cieszę się, że postanowiła Pani założyć ten kanał i poświęca swój czas na jego rozwój. Pozdrawiam serdecznie i życzę powodzenia
@@RobSon-1992 ty nie lubisz jak ktoś zrobi ci z własnej woli dobre jedzonko ? Czyli nie potrafisz docenić czyjegoś starania dla ciebie ? Nawet tego małego jak zrobienie kanapki ?
Pierwsze co trzeba zrobić, żeby zrealizować swoje marzenia z dzieciństwa to trzeba olać babę, która ciągnie kase i ogranicza. Od roku czasu jestem sam i czyje ze żyje. Nagle zrobiłem prawo jazdy A, kupiłem motocykl, odnowiłem znajomosci z typami z off roadu co jeździliśmy terenówkami, zmieniłem prace na taka która mi pasuje dla mnie nie dla innych. Pasuje kase nie w remonty tylko w upiekszanie auta czy motoru. Bez baby życie jest o wiele mniej stresujące i na lajcie. Pozdrawiam
o mistrzu, bez zbędnego balastu czuje ze zyje! Wstaje każdego dnia z uśmiechem i słowem wolność na ustach i tak samo wieczorem kłade się spać! Ja dla odmiany kase pakuje w giełde + krypto zamiast w remonty, wakacje dla fotki na fejsa i kosmetyczke! MGTOW!
Są też dobre kobiety. Miałem te szczęście taką poznać. Gdy byłem w potrzebie też finansowej, dostałem bez żadnych ceregieli odpowiednią pomoc. Tu nie ma mowy żeby ktoś, kogoś wykorzystywał finansowo, czy w inny sposób.
Dopiszę że świat staje się piękniejszy gdy przestajesz spełniać oczekiwania innych ludzi i odpuszczasz sobie uleganie presji społecznej.
To kto dla ciebie spełni twoje oczekiwania jeśli należy ich nie spełniać. Jeśli myślisz że zrobisz wszystko sam to jesteś w błędzie.
@@Composure-h2tjeżeli spełniasz oczekiwania innych ludzi i liczysz na to że się odwzajemnia to Ty jesteś w błędzie. Najzwyczajniej w świecie Cię wykorzystają. Realizuj i postaw siebie na pierwszym miejscu a ludzie, którzy będą robić coś dla Ciebie, i dla których WARTO COŚ ROBIĆ sami się pojawią. Inaczej nic nie zmienisz mentalnie Cie (i sam siebie) zgw..ca i koniec końców zmęczony życiem zostaniesz sam.
Mam 34 lata. W wieku 26 lat byłem alkoholikiem i wyrzucili mnie ze studiów. Jak miałem 28 lat zacząłem pracę na produkcji. Rok później podjąłem decyzję, żeby pójść na terapię. Ta terapia zmieniła moje myślenie i życie. Zacząłem uczyć się programowania, żeby dostać pierwszą pracę (moim marzeniem było pracować jako programista). Niecałe 4 lata temu ją dostałem i jednocześnie przeprowadziłem się do większego miasta. Teraz czuję że żyję.
Bez zmiany myślenia nie osiągnie się nic!
To ile razy dostawałeś pierwszą pracę?
Ja z kolei uciekłem z dużego miasta i dopiero teraz czuję, że żyję
10 lat temu zrobiłem podobną analizę. Może do końca nie poszło tak jak miało, lecz w końcu wiele się zmieniło. Praca w której cię doceniają, dom do którego chce się wrócić i hobby na które znajduję czas. Co do ludzi to nie warto na siłę im pomagać bo i tak na końcu to właśnie my jesteśmy winni ich problemów. Pozdrawiam
Dziękuję💪 jesteś szczęśliwy?
@ Tak
@@kris25733gratuluje😊
@@optymalna-zmianaale fajny dekolt na thumbnailu ...
Brawo! Ja w 2017 roku doznałem w ch00j bolesnej auto refleksji, w 2019 roku (po zmarnowaniu 2 lat) dopiero wdrożyłem konkretne zmiany, kolejne 2 lata pozwoliły mi na zamknięcie jedno osobowej działalności po 20 latach jej prowadzenia, obecnie nie pracuję przez cały czas [no może ze 3 m-ce w roku] mam czas na wszystko , śpię ile chcę, chodzę na treningi 2 razy dziennie jak chcę. stać mnie na wiele, ale uświadomiłem sobie że żyjąc tak jak żyłem nie ważne ile zarabiasz a ważne ile wydajesz (zawsze żyłem skromnie zawsze miałem poduchę finansową na kilka lat) po co mi emerytura w wieku 65 roku życia jak już będę wrakiem, lepiej teraz zachować balans i cieszyć się tym że z plecakiem na 17` laptopa mogę wyjechać do innego kraju i tam spędzić miesiąc wydając mniej lub tyle samo co w Polsce,
TAK najważniejsze jest to aby wyjść poza schematy myślenia [jeśli w głowie wam się nie pozmienia to nic się nie zmieni], schematy otoczenia, pamiętajcie że tam gdzie pędzą wszystkie owce trzeba się odwrócić i pójść w innym kierunku, one pędzą z dużym prawdopodobieństwem do rzeźnika!
Pozdrawiam wszystkich przebudzonych!
Piękne! 💪
mam 45 lat, pracuje choć nie musze, po południu drzemka wieczorem filmy książki, czasem jakaś impreza. Nic nie chciałbym zmienić w swoim zajebistym życiu i najważniejsze- wszystko mam we doopie :)
Pracuje choć nie muszę?
@@redisbad123 Mam z czego żyć.
@@michalz5890 zazdroszczę
Wygrałeś w totka, czy dostałeś spadek?
Nudy
Szansa na rozwój jest tylko w samodzielnym zatrudnieniu… tu możesz awansować, ale i tu jest spore ryzyko porażki. Warunki ekonomiczne i gospodarcze to spora zmienna w czasie stawiania własnego biznesu. W większych firmach zawsze jest kumoterstwo… tam zawsze jest ktoś kto ma awansować bo ktoś tam pilnuje tego. Bądźmy realistami. Cały kraj jest władany ludźmi bez kompetencji. Jeżeli ktoś ma choć minimum honoru to nie będzie się pchał w miejsce gdzie wszyscy będą mu wilkiem patrzeć.
Patrycja pochwal się własnymi osiągnięciami co konkretnie zmieniłaś. Bo może jest tak, że to co dla Ciebie jest ogromną zmianą dla innych jest codziennością.
Punkty odniesienia mają ogromne znaczenie.
Same mowy motywacyjne to nie wszystko.
Sam lubię posłuchać takich kompilacji z filmów z frazesami motywującymi jak z Rocky’ego. Czy mowy samego Steve Jobs’a przed śmiercią. Jest sporo tego w internecie nawet z fajnymi ścieżkami dźwiękowymi.
Oprócz chęci zmian trzeba mieć też sporo szczęścia, lub jeszcze więcej życzliwych ludzi w okół siebie, a przynajmniej takich co nie utrudniają.
Uwierz mi lubię się motywować, ale jestem realistą (niektórzy twierdzą, że pesymistą) bo zawsze sprawdzam co może pójść nie po myśli i jak bardzo źle.
Można zaryzykować skok nad przepaścią żeby dotrzeć na drugą stronę, ale można też upaść w tą przepaść i nigdy się nie podnieść. Trzeba rozsądnie ważyć możliwości na zamiary. Ryzyko czasem się opłaca, ale jak to z tekstu wynika - czasem.
To co Pani mówi można interpretować na wiele sposobów. Czyli praca, przyjaciele, małżeństwo, dzieci itd. obecnie sam uciekam z sektora prywatnego bo jest słabo i można popaść w długi.
Przypomina się dowcip o Jasiu, który chciał zostać menelem. „… Po 50 latach stoi Jasiu w swoim hotelu w Dubaju, patrzy na swoje wyspy, jachty i mówi: gdzie kurwa popełniłem błąd”?
Wpadanie w rutynę, codzienny urok ludzi, codzienność, życie,
Praca nad samym sobą pomaga
Jestem jedną z tych osób. Mam plan od kilku lat na kolejne 5-10. Wiem, jak dojść do wszystkiego, co w nim jest, kiedy zmienić pracę i co da mi zmiana tej pracy. Wiem, jaki kurs zrobić, żeby zyskać realną wiedzę i doświadczenie z prawdziwym certyfikatem, który naprawdę jest akceptowany, a nie jest papierkiem do podtarcia.
Ludzie dookoła mnie liczą na weekend, żeby przepić i obstawić sobie meczyki, a gniją w jednej pracy od kilku lub kilkunastu lat.
Zgadzam się w 100%, że noworoczne postanowienia są na chwilę - tak samo jak motywacja. Realne zmiany trwają miesiące, a nawet lata. Plan i realizacja to długotrwały proces. Wszystko w życiu działa jak procent składany - tak samo jak oszczędzanie na przyszłość, które po kilku tygodniach czy miesiącach może pokazywać straty, ale na przestrzeni lat zmienia się w kulę śnieżną, która z czasem zaczyna zapier...
Plany muszą mieć kroki, które nie są losowe, jak wygrana w czymś, ale opierają się na realnym schemacie, pokazującym, jak wszystko zrobić krok po kroku. Jeśli wszystko zaczyna się ruszać i plan jest realizowany, człowiek od razu staje się szczęśliwszy i bardziej pewny siebie.
Nawet zwykła siłownia i dieta przez kilka miesięcy nie pokazują efektów. Wiele osób się poddaje, bo trzeba przebrnąć przez te same treningi i trzymać się kalorii. Ale jeśli dotrwa się do momentu, gdy efekty zaczynają się pojawiać, to myślenie się zmienia - większym bólem staje się wtedy nie zrobienie treningu.
Dzięki za ten komentarz idealnie wytłumaczone! 💪
W zyciu potrzebne sa trzy punkty: inteligencja wytrwałość i szczęście. Jak nie ma szczęścia żadna zmiana nie pomoże mimo wytrwałość i inteligentnemu kombinowaniu nikt nie zatrzyma chorób zdarzeń losowych. Tak naprawdę może zdarzyć się wszystko. Jest tylko tu i teraz fotografia którą oglądasz, to i tak jest w czasie teraźniejszym. Jest tylko ten jeden punkt. Przyszłość i przeszłość terminy wymyślone przez człowieka a rzeczywistość jest w danej chwili jak czujesz krople deszczu na twarzy kropla spada i nigdy nie wróci.
Mam już tyle lat, że większość tych problemów mnie nie dotyczy, ale fajna analiza. Życzę powodzenia.
Ogólnie zgadzam się z tym co mówisz, podziwiam ludzi którzy potrafią obrócić życie o 180 stopni tak szybko, choć możliwe że nie dla każdego będzie to dobra droga, jeśli ktoś nie jest w stanie dźwignąć wszystkiego na raz to warto też skupić się pokonywaniu przeszkody za przeszkodą, zaczynając od najgorszych wad i rozwiązując najbardziej doskwierające problemy etapami, ja też zmieniłem swoje życie, zostawiłem nałogi, wzialem się za sport, ogarnąłem pracę, stworzyłem rodzinę, ale musiałem dzielić to krok po kroku, skupiać się na konkretnym jednym celu i kiedy czułem że naprawiłem coś w 100% i jest to moja rutyna, brałem się za następny problem, bardzo lubię Twoje filmy, pozdrawiam i życzę rozwoju.
Kiedys widzialem bardzo fajny cytat, zycie jest jak ksiazka kucharska przepis ten sam ale kazdemu wychodzi zawsze inaczej. Czyli gotujcie jak chcecie to wam ma smakowac
Ładne 💪
A ja słyszałem takie powiedzenie.
Nie ma co za bardzo przejmować się zyciem.
Jeszcze nikt z tego nie wyszedł żywy..😎😎😎
Ciekawy film i warto Cię posłuchać. Ja zrobiłem podobnie wiele lat temu i dzisiaj jestem zadowolony ze swojego życia, choć zawsze jest coś, nad czym można popracować albo zmienić na lepsze. Do Twojego filmu dodałbym jeszcze, że trzeba oprócz tego, co powiedziałaś, uwierzyć w siebie i w swoje możliwości, przestać bać, że się nie uda, zostawić przeszłość za sobą i traktować ją tylko jako lekcję do wyciągnięcia wniosków. Warto w życiu być odważnym, iść do przodu i nie oglądać się za siebie. Pozdrawiam :)
Pięknie napisane! 💪
Mam związek w którym bywam szczęśliwy , dobrze zarabiam, mam zdrowe dzieci i świetne zdrowie, i kilku przyjaciół ale oglądam ten film i nie wiem dla czego.
Bywasz szczesliwy wiec tez bywasz nieszczesliwy
To
O czym mówisz to samo życie , to jak rozumiesz swiat to grubo ponadprzeciętne, ❤❤❤ pachnie przyszłością
Problem w tym, że zdecydowana większość może i by chciała coś zmienić w swoim życiu, jednak nadal tkwią w pracy której nienawidzą, związkach w których się męczą, narzekają na zarobki, które są zbyt niskie lub mają zbyt duże zobowiązania i zdrowie które im szwankuje...
Dlaczego?
Bo przyjęli postawę "chu&@wo, ale stabilnie"...., bo zmiana wymaga minimum osobistego zaangażowania się w proces..., bo trzeba ruszyć dvp€..., bo wówczas będzie "praca" po pracy, a nie drynienie browarów z biedry i oglądanie "Trudnych spraw"..., bo może się nie udać i CO POWIEDZĄ INNI (którzy de facto również nic nie robią, ale do krytyki innych są pierwsi)..., bo inni też mają tak samo przej€b@n€ jak "JA" więc po co się męczyć...
Więc przede wszystkim, jeśli nie zrozumieją, że:
najpierw trzeba zdać sobie sprawę, że straconego czasu się nie odzyska..., że warto przeżyć życie na własnych zasadach, a nie pod biczem innych..., że potrzeba osobistej zmiany musi wynikać z wnętrza człowieka, a nie z pogoni tłumu lub presji "bo tak wypada"...., że każda zmiana to maraton w kierunku niewiadomego, a nie sprint na 100 metrów..., że nikt nie da takiej osobie 100% gwarancji, że się napewno uda..., że potrzeba w tym wytrwałości, wyrzeczeń, zmiany nawyków...
to niestety dla zdecydowanej większości będzie to trudność "nie do przeskoczenia", bo wolą żyć od weekendu do weekendu, od "pierwszego" do "pierwszego', od melanżu do melanżu, a jak będzie "lipa" to się ponarzeka we wiadomym gronie i jakoś znowu kolejny roczek pyknie..., a potem kolejny i kolejny..., aż nagle okazuje się, że niektórzy już "umarli" w wieku 30-40 lat, tylko z pochówkiem do starości trzeba poczekać!
Dziękuję za ten komentarz!
Do kompletu poleciłbym lekturę w stylu "Atomowe nawyki", "Nawyki 2.0". W momencie, gdy chcemy podjąć coś dużego (może tylko pozornie dużego) uruchamia się w naszej głowie ciało migdałowate, które w momencie zagrożenia decyduje - walczyć czy uciekać. W naturze najczęściej lepiej było uciekać i mózg chętnie podsunie nam milion powodów, żeby czegoś nie robić. Ale jeśli kroczek będzie na tyle mały, że mózg nie zauważy zagrożenia - możemy działać :) Przeraża Cię godzinny trening dwa razy w tygodniu? A 5min codziennie? Jak już codziennie robisz 5min, to można coś dokładać i za jakiś czas wyjdzie z tego 10min i mózg dalej się nie buntuje. Powodzenia :)
Żyjemy zbytnio oczekiwaniami i presją społeczeństwa. Jeśli robimy coś co nie przynosi nam przyjemności i głębokiego sensu to właczamy tryb przerwania. Wtedy uzależniamy się od stresu od adrenaliny i lecimy jak myszka w kołowrotku. I potem po kilku latach dochodzi do nas że tak bardzo czas upływa i wcale nie czujemy że żyjemy
Tutaj się z tobą nie zgodzę ,silnym człowiekiem się staje a nie się nim rodzi,a zmiany w naszym życiu są spowodowane szokiem w naszym życiu,np rozstanie śmierć,wtedy jesteśmy zmotywowani do tworzenia,bez kobiety, testosteron na wysokim poziomie wtedy mężczyźni są sprawczy te emocje i testosteron pcha nas do ryzykownych zachowań i tworzenia,a nie wychowywania dziecka w domu,wtedy stajesz się sigma alfa.
Miało być 10 minut, a film ma 24...
Ponad połowa to bełkot?
Super materiał Pati.... Jak każdy. Jebnięcie w sedno.
Przede wszystkim trzeba mieć chęć zmiany. A Twoje rady bardzo cenne...jeżeli ktoś ma chęć zmiany. Z tymi 5xdlaczego spoko, poznaj siebie...
Swoje pasje.... 80proc ludzi nie ma żadnych pasji i to jest problem. Kopiują życie rodziców i sąsiadów. A co do tego że gdybyś się ogarnęła 10 lat wcześniej to byłabyś równie szczęśliwa to.. NIE. Wtedy to pewnie byłby inny mąż, nie koniecznie lepszy, inny dom, nie koniecznie przytulniejszy. Chyba każde doświadczenie jest po coś, nawet to chujowe. Zwłaszcza to chujowe. Każdy ma tyle na ile zasłużył a to gdzie teraz jesteś to wypadkowa wszystkiego co zrobiłaś w życiu dobrze i co źle, co sie samo udało, a co nie pykło bo okoliczności plus zaniedbanie... Ale ogólnie racja. Choć te motywacyjne pierdolety to nie dla mnie. Chyba.
Ok, dzięki. Już od paru lat jestem po tej drugiej stronie.
Ciągle trzeba mieć marzenia i nadawać sens każdemu dniu. Tak naprawdę lżej się żyje.
Polecam
Fajnie że niektórzy ludzi mysla podobnie w tym samym czasie chociaz szkoda ze nie ma ich za wielu xD
Ktoś chyba przeczytał książkę: "Obudź w sobie olbrzyma" :)
Jednym idzie łatwo innym drudno, i tak szyscy trafia do piachu.
Dziękuję!
Myślałem, że będziesz mieć jakiś,, rewelacyjny,, kurs od coacha. Bardzo się cieszę, że się pomyliłem. Obejrzałem 2 razy i dzięki tobie wierzę, że mi się uda jakbyś ożywiła we mnie iskrę nadziei na lepsze jutro.
Wiele niepowodzeń sprawiało, że spadałem w dół i ludzie z otoczenia jakby w tym pomagali mówiąc, że nie dam rady tego czy owego.
Szkoda, że nie dowiedziałem się tego jakieś min. 1,5 roku temu, ale dziękuję za ten materiał ❤.
Dziękuję za ten komentarz. Dasz radę! 💪
@optymalna-zmiana wiem , że dam radę 😎.
Dzięki ❤️
@@venom-wn6hh oczywiście, że dasz radę.
Przerabiało się nie dawno ,oj przerabiało problemów.Ale już jest👍
Ważne aby w zyciu znaleźć jakiś cel i spelniac pomniejsze mniejsze cele aby zrealizować nasz główny cel a przy tym ma nam to sprawiać przyjemnosc, a nie żyć jak robot tak jak powiedzialac od wakacji do świat itp..
Ale elegancka cycolina.🥰 Pozdrawiam serdecznie
ŚWIETNY FILM .. takiego ,,oświecenia" i impulsu do działania doświadczyłem 4 lata temu ;) ŻUCIŁEM PRACE W KORPO ;) i 4 lata pracowałem na własną rękę dużo na głowie ale dużo większe pieniądze , +po skończonym projekcie co najmniej tydzień wolnego , w tym roku udało sie 4 razy wyjechać na wakacje + wyjazd rowerem nad morze 400 km ;) USUNOŁEM WSZYSTKIE PIJAWKI ENERGETYCZNE ZE SWOJEGO RZYCIA , nie robię już przysług które działały w jedną stronę, nie czuje do nikogo urazy gniewu mówię cześć zamiennie słowo i idę w swoją stronę. Świetna sprawa staram się utrzymać ten poziom
Dziękuję za ten komentarz! Wszystkiego dobrego 💪
Determinacji, cierpliwości i pieniędzy
Boję się, jak dotąd, spojrzeć w siebie
Zrób to później już tylko jest pięknie 😊
Sensowny materiał, pewnie 99% ludzi nic nie zrobi ze swoim życiem, bo podejście konserwatywne wpisane jest w mentalność człowieka, ale dobrze zawsze posłuchać takich tekstów.
Pozdrawiam.
Dziękuję ☺️
SkadTy to wszystko wiesz, siedzisz w mojej głowie, dzięki za odwagę
Dzieki blądyna i szczęśliwego nowego roku
Wszystkiego dobrego!☺️
Dobrze mówisz kobieto😊 😘
Wytrwałości
❤Dziekuje bardzo serdecznie I pozdrawiam
Też myślę, że jestem jedną nogą po drugiej stronie, może nawet już tylko stopą. Choćby przykład, po wielu latach postanowiłem wrócić do gry na akordeonie. Wróciłem w połowie roku, bo w końcu po wielu latach poszukiwań znalazłem dobrego nauczyciela i w tym roku pach, niespodzianka dla rodziny, bo grałem im kolędy. Także od nowego roku kontynuacja challengów ;)
Wszystkiego dobrego!💪
Niegonie za wlasnym ogonem.REALIZUJE TO CO SOBIE ZALOZE😊😊😊😊SZACUNEK DLA PANI 🎉🎉🎉🎉🎉🎉🎉
💪
Przypominają mi się techniki zarządzania czasem, zadaniami..psychologia biznesu...Fajnie...trochę skakałem bo w robocie oglądam...sorki😂 ps. Wolę jednak odcinki o relacjach damsko-męskich..ale łapkę zostawię
Dziękuję 😃
pozdrawiam poświątecznie i na nowy rok 2025!!! i Autorka dobrze "Godo " jak w "ŚLEBODA" "GODOJĄ "zostań kreatorem własnego życia!!!a robi się to->OD TERAZ!!!
Wszystkiego najlepszego! 💪
14 LAT W CORPO, OBECNIE RolnikAmatorsko@ OD 2014 R.
Laska _Ty już NiC nie pokazuj
25 ,to dla Ciebie 10_
LOVE :-)))
Zarabianie,odkładanie i trenowanie.Póki co.Od kiedy jestem sam bez kuli co mnie przy ziemi trzymała ,to człowiek i spokojniejszy i przedewszystkim bogadszy.Dla mnie teraz jest boma 😁a będzie jeszcze lepiej.
Wszystkiego dobrego!💪
Dla mnie idea zmiany zycia w 10 min po obejrzeniu jednego filmiku w internecie to czysta abstrakcja.
Chodzi o zmianę sposobu myślenia.
i nie mam czasu czytać...i mam robotę non stop...i praca jaką masz nad Sobą wykonać jest dla CIEBIE (nie dla innych),była ona nią dla Mnie. kilka rzeczy co zrobiłem dla Siebie, WYŁĄCZNIE DLA SIEBIE! to znaczy na moim życiu teraz... i nadal nie mam czasu czytać.. i mam robotę non stop ....ale jestem Tym kim chciałem, jestem osobą która mierzy się ze zrealizowanymi zamierzeniami. ile funduszy mi daje moja praca....a pieniądze gdzie ???? czas pokaże. ale ....ja potrafię żyć bez internetu...ja potrafię żyć optymalnie ,a nie na pokaz... bo inni mają. jest takie ciekawe pojęcie "old money" trzymajcie się go. jak moje 6 letnie jabłuszko działa perfekcyjnie to czy ja mam to wymieniać na nowe???(wymienię je wcześniej-ale jak stwierdzę że to mój kaprys...a nie kaprys na pokaz"
Jak byłem bardzo młody chciałem zostać kosmonautą , dziś jestem kierowowca 13:20 karetki pogotowia .Czy to jest niepotrzebene
Jesteś szczęśliwy?
Tadziu, jesteś KOKS jako ratownik medyczny🎩
Są dni kiedy mam dosyć wszystkiego,ale są też dni kiedy cieszę się że wstałem z łóżka. Czy jestem szczęśliwy nie wiem . Pozdrawiam
Kocham Cię i zastanawiam się gdzie byłaś
całe moje życie?
można by frazesy.... i dobre rady...i nie wszystko Ci wyjdzie.... "Determinacja" to jedyna droga. . .lepiej jest jak ludzie gadają o Tobie a nie Ty o nich. i lepiej jak gadają ,zmienił się i potrafi kierować swoim życiem. i nie wyjdzie ci mnóstwo rzeczy ...ale te 10... 20 .... 100 ... które wyjdą ważą na reszcie twojego życia.
Pani nie uwzględniła chorób, wypadków losowych, systemu państwa. Jak rzucę robotę to z czego bd żył? Mam iść spać do lasu żeby wilki mnie zjadły? P.s. ucieknę do innego kraju i z czego tam bd żył? Pani powiedziała jedną rzecz. Gdybym wygrał w lotto to by życie się odmieniło. I to jest prawda ale to tylko dla nielicznych.
Ale tutaj chodzi o wytyczanie własnej drogi, dążenie do celu, wyciąganie wniosków. Wszystko ma swoje etapy. Początek i koniec. Wszystko może runąć w jednej chwili, dlatego trzeba tworzyć wspomnienia, doświadczać i dodawać jakości do życia. NIKT nie sprawi za Ciebie, że będziesz czuć się szczęśliwy.
@kamilrad95 wygrana w totolotka 💸💸 by sprawiła
Pieniądze nie dają szczęścia tylko ułatwiają życie. Niestety kto nie ma miedzi ten w domu siedzi.
@kamilrad95 oczywiście że pieniądze dają szczęście.
Spróbuj za pieniądze kupić zdrowie?
"Dlaczego " to technika stosowana przez Toyotę...ostatnie dlaczego odpowiada i daje odpowiedź jaki jest prawdziwy "problem", wyzwanie...
Dosłuchałem do 10 minuty i mogę powiedzieć tylko co za setek bzdur takie podejście jest dobre dla emocjonalnych kobiet zmiany zmiany nie wiesz czego potrzebóje facet do rozwoju ? Dyscypliny czasu rutyny ( zdrowej ) i nauki a szczęści nie zależy od kasy życia nie zmieni 10 minut nie zmieni jedna książka czy pomysł tu potrzeba co najmniej roku ciężkiej pracy żeby przestawić sobie głowe więc nie wciskaj kitu ps mówi to facet po depresji i z sumą ponad 100 tysięcy na koncie więc chyba mój sposób nie jest taki zły
Teraz mnóstwo takich kouczów, zmien życie w 10 minut 😂, gdyby to działo wszyscy psychologowie i terapeuci poszli by na bruk. Zmiany to codzienna rutyna, która trwa latami.
Hym... No cóż. Oddałem samochód do serwisu. Auto zostało tak wyremontowane, że wymieniono mi nowe części na stare. Więc wyjechałem jeszcze bardziej zepsutym. Więc zmieniono moje życie w 10 minut na gorsze. Byłem zdenerwowany. Zrobiono mi dodatkowe koszty. Dodatkowe wydatki. Zmieniłem swoje życie w 10 minut. Ja też będę kradł i zmieniał swoje i cudze życie w 10 minut. Łatwo się dorobię i zmienię miejsce zamieszkania. Na zdrowiu też to się odbije. Będę dorobiony. I też będę miał top modelkę. Bezdzietną. No bo takie lecą na gangsterów. Typ bonzo. Już zmieniłem swoje życie. W 10 minut!
Życie w takim kołowrotku spowodowane jest również tym że mamy klapki na oczach a tymi klapkami są nasze schematy, lęki i przekonania głęboko zakorzenione, dlatego podążamy drogą ktora jest bezpieczna i znana. Często zastanawiam się nad tym jakie mam talenty i jak je odkryć. Masz na to sprawdzone sposoby? Najbardziej przykuwamy uwagę do deficytów. Myślę że ludzie którzy sięgają po znieczulacze / ogłupiacze zachowujący się w sposób destrukcyjny to ziarna rzucone na beton. Niby potencjał jest, ale...
Partycja ten film nie dotyka mnie.
Ja już swoje życie zmienilem dawno. Nie mam długów, nie jestem w toksycznym związku. Przyczyna moich zmartwień i niepowodzeń została 8 lat temu u siebie w domu. I nie należę do gosci typu. Nowy rok - nowy ja. Nowy rok nie jest żadnym pretekstem by np. zacząć np. ćwiczyć. I po miesiącu rezygnują. Ja ćwiczę juz od nie pamiętam ile lat. I nie czekam kolejne święta. Jedyne na co teraz czekam na dzień dzisiejszy. To na zabieg który mnie czeka na początku lutego. A potem po operacji zaczne znowu cieszyć się życiem.
Wszystkiego dobrego!☺️
@optymalna-zmiana dziękuję
To tak jak ja. Zdrowia życzę💪👌
@@robercik6 również życzę zdrowia i spokoju
Trzymam kciuki😊
❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤
Ciekawe, skąd wziełaś pieniążki na wybudowanie domu w przeciągu pięciu lat?
Masz własny dom?
Może Cie to zaskoczy ale ludzie pracują, biorą kredyty także. Generalnie trzeba działać a nie na socjalu siedzieć to więcej rzeczy wtedy się wyda osiągalnych
@@optymalna-zmiana Zadałem pytanie, oczekuje odpowiedzi. Jeśli jesteś promotorką zmiany życia na lepsze, przedstaw swoją historię zaradności, zamiast rzucać puste frazesy. Przeczytałem dziesiątki książek o psychologi, rozwoju osobistym, ekonomii, prawie. Wiem jak budować przyszłość, dobre zycie, nic mi nie brakuje. Zakładam, ze masz dobre intencje, ale w Twojej historii brakuje trochę spójności faktów, dlatego zadaje pytania.
@@robsonbobson8824, jakie książki o prawie przeczytałeś ?😂
A ja oczekuję jakiegoś poziomu w komentarzach 😉
Jesli numer dnia w kalendarzu ma byc tym powodem do wprowadzania zmian w zyciu to od razu daj sobie spokoj, to nie wyjdzie. Jedynie jakies zdarzenie moze cie zmotywowac.
Ja Tak nie żyje filmik fajny motywujący dla zmiany osób które naprawdę tkwią w syfie pozdrawiam łapkę w górę zostawiam lepsze filmiki damsko męskie 😁
ten film nie odmienił mojego życia.... ja to zrobilem juz jakis czas temu bo mialem dosyć tego kołowrotka i zauwazyłem że robie wszystko by uszczesliwic otoczenie a nie siebie oczywiscie nie mamy być absolutnymi egoistami bo to druga skrajnosc ale jak powiedział kiedys michael jordan wszystko co słysze biore za feedback a nie za stan faktyczny tak wiec jesli ktos wam mòwi ze czegos nie jestescie w stanie zrobić...to tylko od was zależy czy to zrobicie czy nie big hug dla Ciebie super robote robisz mam nadzieje że ten film pomoze wielu osobom bo dzisiejszy świat wpedza nas w ten kołowrotek i kłamie że nie ma z tego wyjscia
Dziękuję! ☺️
Ja mam taki problem, że nigdy nie mam wystarczającej ilości pieniędzy. Nawet gdybym zsumował aktywa Muska, Trumpa, Gatsa i cesarza Brunei to było by za mało.
A tworetycznie większość może mi pozazdrościć ...
Typowe pierdolenie pseudo psycholożki możesz być kim chcesz, możesz zmienić wszystko w 10 min wszystko jest w twojej glowie😂 czy jesteś gotowy na nowe wyzwania i metamorfozę? Jeżeli dotarłeś do końca tej prelekcji to już jesteś wyjątkowy i zmierzasz ku światłu a teraz wstań z kolan i zmierzaj do źródła nieskończonej mądrości i obfitości moi kochani parafianie i nie zapomnij dać lajka niech dobre wieści docierają do dobrych łudzi,moc jest znami
Akurat ten kanał dużo wnosi
Kołczing dla ludzi z silną psychą.
Słabi do pieca czyli!?... 🤔🤫
A w zapowiedzi miał to być filmik dla ludzi w bardzo czarnej czy tam jakiejś ponoć ciężkiej,ciemnej doopie...
Silnych nie musisz do niczego przekonywać, a słabych już wyeliminowałaś na starcie, więc dla kogo ten filmik tak naprawdę?... 😑
Nie mam dzieci, nie mam telewizora, nie mam kanapy, nie myję zębów rano, nie chodzę do pracy, nie mam partnerki wtf? :D
Można prościej: jakie mam priorytety w życiu, co robię żeby je realizować i co przeszkadza w ich realizacji.
Wydaje mi się że to są kompleksy się je ma albo się ich nie ma to jest pogoń za króliczkiem czyli wszystko o wszystkim i o niczym,i wydaje mi się że Pani życie dalej tak super i to naszej nie wygląda ,taka gadka o scenariuszu filmowym że ktoś coś a potem coś bo przeszedl przeszedł przez coś może kogoś ,a bo kurde każdy chce nic tiktokierem czy wiem czy nie wiem coś ja ten temat
10 minut trwał Twój ślub ?🤭😉 Dobrze że go poznałaś 😊 Ja chciałem być kowbojem, doradz mi jak cofnąć się w czasie o 200 lat ? 🤔😳 Pozdrawiam 💪😂
Hehe nawet mnie bawi 🤣
@@optymalna-zmiana w sumie ma rację… jako dzieciak fantazjowałem podobnie.
Z determinacją i cierpliwością zgodzę się to absolutne podstawy do długofalowych zmian ,w pozostałej części brakowało Mi tylko smoków w tej bajce .
Witam serdecznie pozdrawiam wszystkich milego słuchania dzięki za wartościowe informacje 😊😊😊🎉🎉🎉❤❤❤
Dziękuję ☺️
Moje zdrowie szwankuje od kilku lat co w takim razie z praca itd wzielas takich ludzi pod uwage?
Należy sobie zadać pytanie dlaczego?
Optymalna PUSIA nadaje.
To co mi przestawiło myślenie to to że absolutnie nikt (przynajmniej w tym kraju) nie przyzna ci żadnych punktów za to że robisz to co robisz. Większość naszych czynów nie ma globalnie znaczenia tak samo to co ci ktoś powie bo samo strikte nasze życie nie ma sensu ani celu i czy to źle? Wyobraź sobie że życie ma sens idziesz od punktu do punktu robisz zadania na końcu masz ten cel i po osiągnięciu go punktacje, taka ala gra liniowa, na cholere by to było? No niektórzy myślą że tak przecież jest ale to gówno prawda, życie jest piaskownicą, grą typu sandbox i to że w tym całym bezsensie możesz znaleźć swój sens ma więcej sensu niż gdybyś mial ten sens odgórnie narzucony - nie nie masz go narzuconego, nie musisz robić tego co sie powinno, sens życia musisz znaleźć sam daje to takie możliwości. i teraz sie zastanów na co przyjmujesz sie tym co ci ktoś powiedział skoro samo to że ten ktoś istnieje można podważyć pod sensowność.
A jak szukać celu i sensu w tym bezsensownym sandboxie? Przede wszystkim celem życia nie może być coś co da sie utracić bądź podważyć np. rodzina, można ją stracić nawet może przyjść pan maruda i ci podważyć to co myślisz i co wtedy? To czego nie da się podważyć i nikt ci tego nie zabierze to twój autentyczny fun z tego co robisz czyli po prostu zabawa to że jesteś zadowolony to jest przykład życiowego celu ostatecznego
Także pamiętaj świat sam w sobie nie ma sensu więc wszystko dobro ale też wszystko zło co cie dopadnie tak samo go nie ma więc po prostu baw się wszystkim co robisz oczywiście umożliwiając to samo innym wtedy nigdy nie będziesz nieszczęśliwy bo uświadomisz sobie że to nieszczęście - tak samo nie ma sensu czyli nie ma wartości ponad to co mu nadamy
Ja zostawiam zawsze otwarte drzwi do mieszkania
Jest Pani Genialna. I do tego Bardzo Piękna. Dziękuję ;)
Rozumiem, że mówiąc,, wygrana w lotto nie zmieniła by nic " mówisz na swoim przykładzie? Sorry ale pierdu pierdu wygrana kilku baniek dla ,, mądrej " osoby to zmiana życia o 180 st.
Dziewczyno,ależ marudzisz...gadasz okropnie długo i nudno.....nic z tego do mojego życia nie pasuje.....
Wlasnie wrocilem z Bali
Chyba z Balu 🎉 😂
I co z tego?
Elo posłucham ciebie
Ja fotografuję i mam w dupie innych. Włażenie w dupę innym jest stratą czasu .
Wyłączenie autopilota to aktywacja obszaru mózgu o nazwie kora oczodołowo-czołowa (orbitofrontal cortex). Obszar niezwykle wrażliwy na zakłócenie funkcjonowania i degradację istoty szarej (tak jak i cała kora przedczołowa). Tak naprawdę dosłownie kilka procent ludzi (w Polsce) może mieć w pełni sprawną tą część mózgu. Twoja fatalna decyzja ekonomiczna czy akt impulsywności mógł być spowodowany tym, że 3 miesiące temu wypiłeś dwa piwa. Właśnie OFC to część odpowiedzialna za decyzje oparte o rzeczywistą wartość, za koncentrację na tym, co uważa się za istotne i za inicjowanie aktów wolicjonalnych, za wychodzenie poza nawyk. Jeśli OFC nie działa prawidłowo, nawyki prawie zawsze zduszą Twoje zapędy
Tak zgadza się
Ty jesteś bardzo inteligentna
Ja pare lat temu zwolniłem się z pracy pracuję sam na siebie a jeszcze wcześniej rozszedłem się z kobietą nic mi nie brakuje ale czy to dobry pomysł?
Jesteś szczęśliwy?
Sama Twoja Gatka jest motywującą. O To chodziło?
24 minuty pierdololo 😂
Lubię Pani posłuchać, ale raczej nie jako inspiracji, tylko bardziej "młodszej siostry", która mimo że dopiero wchodzi w życie jest bardzo poukładana. Podczas spotkania twarz w twarz role nauczyciel - uczeń byłyby zapewne odwrócone, ale mimo tego miło mi sie Pani słucha. Cieszę się, że postanowiła Pani założyć ten kanał i poświęca swój czas na jego rozwój. Pozdrawiam serdecznie i życzę powodzenia
Wszystkiego dobrego ☺️
Nie wydaje mi się, żeby Pani była osobą sukcesu.
obejrzałem 24min wideo jak zmienić życie w 10min, więc zmieniłem je w sumie 2 razy i wróciłem tu gdzie byłem
10 minut zdecydowanie wystarczy, aby podjąć DECYZJĘ, że najwyższy czas zabrać się za "robotę"..., bo niestety..., ale samo nic się nie zrobi!
😂😂😂
Po obejrzeniu odcinka w którym podjudzasz kobiety żeby nie robily nam kanapek wolę posłuchać Np. Pawła Rawskiego...🎄🎁🍄
Jezu, Ty chcesz żeby kobieta Ci kanapki robiła? Ubrania też jej sobie dajesz przygotować jak dziecko?
🤣1:0 🤣
Sama od siebie robi . I nie tylko kanapki.😋
@@robertt2022jeszcze koszulę Ci prasuje i skarpetki składa ?😂 I układa kolorami do pary?😀
@@RobSon-1992 ty nie lubisz jak ktoś zrobi ci z własnej woli dobre jedzonko ? Czyli nie potrafisz docenić czyjegoś starania dla ciebie ? Nawet tego małego jak zrobienie kanapki ?
Na samym początku kłamstwo bo film trwa 24 minuty 😅 ale już otworzyłem to poświęcę ten czas 😁
Zmiana trwa max 10 minut 😉
@@optymalna-zmiana komentarz żartobliwy nie złośliwy , dobra robota :)
💪💪💪
W ostatnim filmie spieprzylas wszystko.
Chodzi o ten film z kanapką?
Nie kochanie dlaczego określasz facetów żeby czuli się winni widze że to Ty masz problem nie mówisz o kobietach tylko o sobie
sporo waznych informacji ale powiedz to samotnej matce 2 dzieci
Gdzie się tego nauczyłaś chcę poznać twoją mamz&papas
Ja też
I co myślisz?