Na jednym z pierwszych filmików pamiętam scenę jak robiłeś odwierty pod stemple na ogrodzenie. Wiertnica się kręciła i wyglądało to jak w bajce sąsiedzi. To jaki postęp zrobiłeś jest mega motywacja dla innych których to czeka. Chciałem tylko napisać że się nie znamy ale doceniam to i dzięki wielkie!
Dobra robota 👍. Taka mała uwaga do większych formatów - lepiej żeby pasy biegły wzdłuż węższej krawędzi. Ułatwi to wypchnięcie powietrza podczas dociskania.
Gratulacje odwagi wzięcia się za taki wielki format. Sam przymierzam się do kładzenia płytek w naszym nowym domu i powiem tak - w tej łazience wg mnie popełniłeś kardynalny błąd - najpierw porządne rozmierzanie, potem zrobienie na gotowo wszystkich docinek, potem układanie płytek "na sucho" (finalna przymiarka) i dopiero na końcu klejenie i to od ściany w stronę wyjścia, nie na odwrót :) Sam stoję przed takim wyzwaniem - żona chce płytki 120x60, mi też takie się podobają, ale prawdę mówiąc to położenie tego samodzielnie będzie nie lada osiągnięciem.
Cześć! Płytki miałem rozmierzone na komputerze co nawet pokazałem na filmie, tylko poźniej w lekkim stresie zapomniałem jak to miało być ułożone, a raczej byłem pewny, że tak jak ułożyłem pierwsze płytki, to że tak miało być, ponieważ w ten sam sposób mam wykonany próg w poprzedniej łazience i tak właśnie startowałem płytki. Ja akurat układam od wejścia bo tak mi się podobało. To że tam wyszła docinka to nie ma w sumie dla mnie znaczenia aż takiego bo docinka tam miała być tak czy siak z tym, że 25 cm a nie 10 cm. Pomieszczenie ma taki wymiar, że albo docinka będzie z obu stron, albo będzie z jednej ale docinka w progu, więc też w sumie dwie docinki. Mi tam pasuje, glazurnicy mnie odwiedzać nie będą :) Ale tak, rzeczywiście jest taka zasada, że tam na końcu pomieszczenia powinna być cała płytka. Tak samo cała powinna być u góry na ścianie pod sufitem, a u mnie będzie docięta bo tak mi łatwiej, a efekt będzie taki sam. Co prawda niewiele docięta, ale jednak. Smutna a może i nie, prawda jest taka, że nikt prócz układaczy płytek i architektów projektantów nie rozgląda się po ścianach i podłogach w poszukiwaniu wzoru i zgodności z najnowszymi trendami układania płytek :D Róbmy tak jak się komu podoba :) Gdy już zaczniesz układać to jakoś pójdzie :)
Że nie ubiłeś żadnego rogu przy noszeniu tych płyt to cud. Układałem płytki, ale takiej roboty sam bym nie robił. Szkoda że nie pokazałeś wycinania płytki pod odpływ. Gacie pełne 🙂
Cześć! O tak, rzeczywiście udało mi się z tym nie ubiciem żadnego narożnika, zwłaszcza że zahaczałem kilka razy o ścianę z silki. Z tą płytką było tak samo stresująco jak z poprzednimi, chociaż może tu bardziej bo chciałem wykorzystać ten odcięty fragment. No, ale tak to by nikt tego nie obejrzał bo naprawdę długo wycinałem całość :D
cześć, jak rozwiązałeś układanie płytek na ścianie względem tego, że jest spadek do odpływu liniowego? Wyciąłeś płytkę ze spadkiem i potem wszystkie wokół o ten 2cm mniej czy jest jakiś lepszy patent?
Hej, czy jest możliwość abyś wysłał mi swój harmonogram prac ? Kiedyś pokazywałeś na jakimś odcinku albo chociaż pusty żebym umiał sam tylko wpisać zadania? Z góry dziękuję 😊
Cześć Grzegorz! Tam w tym harmonogramie nie ma nic ciekawego tak naprawdę. Bardzo specyficzne prace związane z moją budową. Sam możesz sobie taką listę bez problemu zbudować zapisując najbliższe prace do wykonania. Nie trzeba od razu budować takiej listy na rok do przodu. Praca do wykonania i zaznaczasz miesiąc, w którym chciałbyś ją wykonać.
Też robiłem u siebie dużą łazienkę i cięcie płytek szlifierką to masakra, bo maszynką nie zawsze wychodziło, szczególnie jak jakiś pasek trzeba było odciąć. I jeszcze żeby ładnie krawędź wyglądała na płytce 120x60
@@ProgramistaNaBudowie Chodziło mi o to że tarcza jaka by nie była to zawsze może wyszczerbić szkliwo przy prostym cięciu (nie pod kątem 45st bo wtedy szkliwa nie dotykasz) i dodatkowo musi być idealnie prosto bo potem przy fugach widać, szczególnie na ścianie.
Hej mam pytanie do Ciebie, masz u siebie wiązary jak jest w użytkowaniu z akustyką? słychać odgłosy z zewnątrz, masz jakąś wełnę akustyczną? Jestem na etapie projektowania domu i chciałem zaoszczędzić na stropie, zrobić wiazary bez tradycyjnego stropu, nie wiem czy to dobre rozwiazanie bo informacje w necie to jedno a użytkowanie to inna historia. Byłbym wdzięczny za odpowiedź. Pozdrawiam.
Mamy wełnę skalną, zwykłą. Są filmy z układania jej. Odgłosy to słychać raczej przez ściany, bo na ścianach jest styropian. Gdy deszcz pada to musi lać konkretnie by było coś słychać, ale wtedy też niekoniecznie od strony dachu.
@@ProgramistaNaBudowie Czyli Twoim zdaniem nie ma sensu robić tradycyjnego stropu monolitycznego? Drewniany w zupełności wystarczy? Gdzieś trafiłem na informację, że słychać przejeżdżające auta i w tym momencie sam nie wiem co zrobić. Dziękuję za szybką odpowiedź. Pozdrawiam
@@hubert9379 Nie mam porównania. Nasz dom stoi ok. 300 metrów od drogi publicznej i jest 6 domem wgłąb osiedla. Bardziej będzie słychać auta przez ściany, a następnie przez okna niż przez strop. Nie wiem też czy jest sens się za bardzo przejmować. Rodzice mają dom graniczący z ruchliwą drogą wyjazdową z miejscowości. Odległość jakieś 8 metrów od ściany do drogi i w granicy stoi żywopłot wysoki. Słychać auta, ale nie jest to jakiś przeskadzający odgłos. Nie zwracam na to uwagi, gdy jestem u rodziców. Jeśli się cykasz, to najpierw rozważyłbym ceramikę + wełnę na ściany, później "ciche" okna, a na górę to najlepsza chyba będzie wełna. A co do porównania z betonem to poszukałbym jaka jest izolacja akustyczna betonu tudzież stropu, a jaka jest izolacja akustyczna wełny, to będziesz miał konkretną odpowiedź.
Cześć, oglądam wszystkie filmiki i zainspirowałeś mnie swoim kanałem. Postanowiłem również wykonać prawie wszystko sam. Jestem na etapie układania pierwszej warstwy bloczków na zaprawie murarskiej. Mam spadek na płycie 2,6cm. Czy bez problemu mogę dać 3,6cm zaprawy murarskiej tam gdzie jest największy spadek? Z tego co kojarzę również niwelowałeś nierówności na płycie. Dziękuję za pomoc z góry i tak trzymaj!
Cześć! Z tego co kojarzę, to zaprawa murarska też ma swoje ograniczenia co do wysokości spoiny w kontekście wytrzymałości, aczkolwiek w przypadku ściany zewnętrznej może nie być to tak istotne. Dopytałbym dla pewności kierownika, on odpowiada za elementy konstrukcyjne domu i podpisuje sie w książce. Z tego co pamietam to u mnie jest kilka bloczków na zaprawie, która ma 3 cm i dom stoi :) Powodzenia i pozdrawiam!
11:48 znam ten ból 🥺🥺 Ja,, znaczyłem" pierwszym cięciem płytkę Następnie 2/3 razy poprawić i nawet jak sama gdzieś pękła, to tam gdzie miała pęknąć, czyli na zarysowanej kresce. Potem delikatna obróbka, szlif, polerka i jak nowa😉 robione metoda prób i błędów. Na całym domu w sumie wszystkich odpadków, gdyby je poskładać do kupy to może 2 arkusze wyszły.🥴 Ps. Jakiej tarczy używasz i na ile Ci wystarczyła do szlifierki? Podaj namiary.
Z tego co pamietam to pękła mi chyba tylko ta jedna płytka i z następnymi już bardzo uważałem, bo miałem je kupione prawie co do sztuki :) Poza tym jedna płytka to 93 zł! Najbardziej byłem zadowolony z tej jednej docinki 10x120, w której musiałem właśnie odtworzyć krawędź po długości. Był to nie lada wyczyn dla amatora, szlifowania nie było końca, ale się udało i wygląda mega :) Tarcza to jest Rubi 125 CPR Super Pro. Korzystam z niej od początku. Nadal jest w dobrym stanie.
Cześć! Tak, oczywiście. Jedynie w gospodarczym nie wygrzałem przed ułożeniem płytek, ponieważ nie miałem możliwości, ale później powoli wygrzałem posadzkę w całym domu, gdy źródło ciepła stanęło na swoim miejscu.
Robiłeś może tak, że system miał 1.5mm a krzyżyki 2mm żeby łatwiej wybijać później te klipsy? Spotkałem się gdzieś w necie z taką radą, ale to oznacza, że trzeba wszędzie stosować krzyżyki. Czy raczej nie było problemów z wybijaniem i krzyżyki miały taką samą szerokość co system?
@@g3anonim Tak właśnie robiłem. Krzyżyki są szersze i stosowałem je na wszystkich płytkach albo na prawie wszystkich, ale to nie ma problemu. Po prostu wkładasz krzyżyk, zaciskasz system, kładziesz następną płytkę, krzyżyk, system i wyjmujesz krzyżyki z poprzedniej płytki.
Siemanko Tomku 😉 Super robota , akurat kończę podłogę w całym domu, również z tego samego formatu i pierwszy raz w życiu ogólnie🤭 początki łatwe nie były tym bardziej że sama płytka 15kg a gdzie klej🫣 ale potem już jakoś poszło. 93m². Używałem przyssawki pojedynczej z Rubi natomiast mimo gwarantowanego udźwigu guma nie dawała rady. Zdecydowałem się na próżniową Sendi SC20 z manometrem i jest bajka po prostu trzyma jak wściekła. 😃 Klipsy mam 2mm. Ps, uważaj gdybyś czyścił szczeliny , u mnie akurat szkliwo jakoś bardzo podatne było na wyszczerbienie i gdzieniegdzie się zrobiło malutkie kuku ( fuga zakryje i być może nikt się nie skapnie😜😆) Pozdrawiam i wszystkiego dobrego😀
W całym domu 60x120? No to szacunek, bardzo trudny format do noszenia i do cięcia w sumie też nie taki prosty, przynajmniej z początku. Za to metry się same robią :) Szczeliny nauczyłem się już czyścić na poprzednich posadzkach, teraz robię to raz, że na bieżąco dosyć dokładnie, a jak coś zostanie do w mniej niż 24 godziny staram się to zeskrobać, wtedy idzie bardzo łatwo. Tych płytek nie uszczerbiłem akurat choć są dosyć wrażliwe bo to takie szkliwo w sumie. Fuga coś tam przykryje, wiadomo, nikt tego nie zauważy nawet. Również pozdrawiam i powodzenia!
Dobra robota ale ja te dwie pierwsze płytki bym zerwał jak się zorientowałeś że zrobiłeś błąd. Przecież to cię będzie denerwować jak tylko się spojrzysz na to.
Denerwować będzie jakiś czas, potem się o tym zapomni, a zrywać płytkę, wszystko czyścić nakładać na nowo, dźwigać i tracić sporo czasu-to chyba nie warto. Być może na początku budowy by się chciało ale na finiszu to już nie tak lekko i trzeba na pewne sprawy przymknąć oko😉😉
@@3dgrzesiek co kto lubi 😉 Mnie natomiast po całej budowie domu samemu zwyczajnie by się już nie chciało. Na początku ,, spuszczałem,, się nad każdymi szczegółami, pierdołami, z biegiem czasu uświadomiłem sobie, że tak naprawdę jest to guzik warte zdrowia, czasu, nerwów i pieniędzy Pozdro 😉
Cześć! Płytki miałem rozmierzone na komputerze co nawet pokazałem na filmie, tylko poźniej w lekkim stresie zapomniałem jak to miało być ułożone, a raczej byłem pewny, że tak jak ułożyłem pierwsze płytki, to że tak miało być, ponieważ w ten sam sposób mam wykonany próg w poprzedniej łazience. Co do tamtej docinki to raczej mnie ona nie denerwuje, nie ma czym. Tam i tak miała być docinka, tyle że 25 cm a nie 10 cm. Jest dobrze, elegancko przeniesione z podłogi na ścianę zabudowy, więc znaczy, że tak ma być :)
@@ProgramistaNaBudowie Mi z kolei dziwnie się patrzy na te płytki na ścianie. Raz, że są 2 różne wzory (no ale to kwestia gustu), a dwa, że strasznie dziwnie są rozmieszczone. Szara najpierw idzie pełna, żeby w środku być docinkiem, a potem znowu pełna.. Jak się patrzy na to jako całość razem z tymi białymi po prawej, to ma się wrażenie jakby tam były użyte 4 różne rozmiary płytek, a jest jeden - 60x60 ;) Ale ogólnie spoko robota, takie duże formaty to wyzwanie nawet dla niektórych glazurników, a tu amator dał sobie radę :)
Na jednym z pierwszych filmików pamiętam scenę jak robiłeś odwierty pod stemple na ogrodzenie. Wiertnica się kręciła i wyglądało to jak w bajce sąsiedzi. To jaki postęp zrobiłeś jest mega motywacja dla innych których to czeka. Chciałem tylko napisać że się nie znamy ale doceniam to i dzięki wielkie!
To były czasy :) Czasem, gdy ktoś skomentuje jakiś starszy film, to sobie nawet poprzewijam popatrzeć i powspominać :) Dziękuję za komentarz ;)
Dobra robota 👍. Taka mała uwaga do większych formatów - lepiej żeby pasy biegły wzdłuż węższej krawędzi. Ułatwi to wypchnięcie powietrza podczas dociskania.
Cześć! Dziękuję za poradę. Rzeczywiście może to mieć sens żeby w drugą stronę rozciągać klej. Dzięki!
Już nie tylko programista ale i glazurnik - sądząc po tempie i dokładności wykonania.
Programista, glazurnik, murarz, wykończeniowiec, elektryk, hydraulik itd. :D Szacun
No i akrobata :) Dzięki, pozdrawiam :)
Gratulacje odwagi wzięcia się za taki wielki format. Sam przymierzam się do kładzenia płytek w naszym nowym domu i powiem tak - w tej łazience wg mnie popełniłeś kardynalny błąd - najpierw porządne rozmierzanie, potem zrobienie na gotowo wszystkich docinek, potem układanie płytek "na sucho" (finalna przymiarka) i dopiero na końcu klejenie i to od ściany w stronę wyjścia, nie na odwrót :)
Sam stoję przed takim wyzwaniem - żona chce płytki 120x60, mi też takie się podobają, ale prawdę mówiąc to położenie tego samodzielnie będzie nie lada osiągnięciem.
Cześć! Płytki miałem rozmierzone na komputerze co nawet pokazałem na filmie, tylko poźniej w lekkim stresie zapomniałem jak to miało być ułożone, a raczej byłem pewny, że tak jak ułożyłem pierwsze płytki, to że tak miało być, ponieważ w ten sam sposób mam wykonany próg w poprzedniej łazience i tak właśnie startowałem płytki. Ja akurat układam od wejścia bo tak mi się podobało. To że tam wyszła docinka to nie ma w sumie dla mnie znaczenia aż takiego bo docinka tam miała być tak czy siak z tym, że 25 cm a nie 10 cm. Pomieszczenie ma taki wymiar, że albo docinka będzie z obu stron, albo będzie z jednej ale docinka w progu, więc też w sumie dwie docinki. Mi tam pasuje, glazurnicy mnie odwiedzać nie będą :) Ale tak, rzeczywiście jest taka zasada, że tam na końcu pomieszczenia powinna być cała płytka. Tak samo cała powinna być u góry na ścianie pod sufitem, a u mnie będzie docięta bo tak mi łatwiej, a efekt będzie taki sam. Co prawda niewiele docięta, ale jednak. Smutna a może i nie, prawda jest taka, że nikt prócz układaczy płytek i architektów projektantów nie rozgląda się po ścianach i podłogach w poszukiwaniu wzoru i zgodności z najnowszymi trendami układania płytek :D Róbmy tak jak się komu podoba :) Gdy już zaczniesz układać to jakoś pójdzie :)
Że nie ubiłeś żadnego rogu przy noszeniu tych płyt to cud. Układałem płytki, ale takiej roboty sam bym nie robił. Szkoda że nie pokazałeś wycinania płytki pod odpływ. Gacie pełne 🙂
Cześć! O tak, rzeczywiście udało mi się z tym nie ubiciem żadnego narożnika, zwłaszcza że zahaczałem kilka razy o ścianę z silki. Z tą płytką było tak samo stresująco jak z poprzednimi, chociaż może tu bardziej bo chciałem wykorzystać ten odcięty fragment. No, ale tak to by nikt tego nie obejrzał bo naprawdę długo wycinałem całość :D
cześć, jak rozwiązałeś układanie płytek na ścianie względem tego, że jest spadek do odpływu liniowego? Wyciąłeś płytkę ze spadkiem i potem wszystkie wokół o ten 2cm mniej czy jest jakiś lepszy patent?
Cześć! Wystartowałem płytki na ścianie tak, żeby było z czego ciąć przy odpływie. Inaczej nie da się :) Są niższe ze 3-4 cm po całości.
czy możesz spisac jakies tipsy dla początkujących od poczatkujacego?
Polecam zajrzeć do Remont4You oraz Daven Wykończenia. Tam będziesz miał bardziej profesjonalnie omówione co i jak.
Jak zawsze dobra robota! Mega wyszła ta podłoga, gratulacje!!!👍💪
Dziękuję za komentarz :) Również jestem zadowolony z efektu końcowego :)
Hej, czy jest możliwość abyś wysłał mi swój harmonogram prac ? Kiedyś pokazywałeś na jakimś odcinku albo chociaż pusty żebym umiał sam tylko wpisać zadania? Z góry dziękuję 😊
Cześć Grzegorz! Tam w tym harmonogramie nie ma nic ciekawego tak naprawdę. Bardzo specyficzne prace związane z moją budową. Sam możesz sobie taką listę bez problemu zbudować zapisując najbliższe prace do wykonania. Nie trzeba od razu budować takiej listy na rok do przodu. Praca do wykonania i zaznaczasz miesiąc, w którym chciałbyś ją wykonać.
Też robiłem u siebie dużą łazienkę i cięcie płytek szlifierką to masakra, bo maszynką nie zawsze wychodziło, szczególnie jak jakiś pasek trzeba było odciąć. I jeszcze żeby ładnie krawędź wyglądała na płytce 120x60
Cześć! Było trochę pracy przy krawędziach, to prawda. Samo cięcie nie było takie najgorsze :)
@@ProgramistaNaBudowie Chodziło mi o to że tarcza jaka by nie była to zawsze może wyszczerbić szkliwo przy prostym cięciu (nie pod kątem 45st bo wtedy szkliwa nie dotykasz) i dodatkowo musi być idealnie prosto bo potem przy fugach widać, szczególnie na ścianie.
co to za tarcza ? ładnei idzie
Cześć! Rubi CPR 125 Super Pro. Bardzo fajna tarcza.
Hej mam pytanie do Ciebie, masz u siebie wiązary jak jest w użytkowaniu z akustyką? słychać odgłosy z zewnątrz, masz jakąś wełnę akustyczną?
Jestem na etapie projektowania domu i chciałem zaoszczędzić na stropie, zrobić wiazary bez tradycyjnego stropu, nie wiem czy to dobre rozwiazanie bo informacje w necie to jedno a użytkowanie to inna historia.
Byłbym wdzięczny za odpowiedź.
Pozdrawiam.
Mamy wełnę skalną, zwykłą. Są filmy z układania jej. Odgłosy to słychać raczej przez ściany, bo na ścianach jest styropian. Gdy deszcz pada to musi lać konkretnie by było coś słychać, ale wtedy też niekoniecznie od strony dachu.
@@ProgramistaNaBudowie
Czyli Twoim zdaniem nie ma sensu robić tradycyjnego stropu monolitycznego? Drewniany w zupełności wystarczy? Gdzieś trafiłem na informację, że słychać przejeżdżające auta i w tym momencie sam nie wiem co zrobić.
Dziękuję za szybką odpowiedź.
Pozdrawiam
@@hubert9379 Nie mam porównania. Nasz dom stoi ok. 300 metrów od drogi publicznej i jest 6 domem wgłąb osiedla. Bardziej będzie słychać auta przez ściany, a następnie przez okna niż przez strop. Nie wiem też czy jest sens się za bardzo przejmować. Rodzice mają dom graniczący z ruchliwą drogą wyjazdową z miejscowości. Odległość jakieś 8 metrów od ściany do drogi i w granicy stoi żywopłot wysoki. Słychać auta, ale nie jest to jakiś przeskadzający odgłos. Nie zwracam na to uwagi, gdy jestem u rodziców. Jeśli się cykasz, to najpierw rozważyłbym ceramikę + wełnę na ściany, później "ciche" okna, a na górę to najlepsza chyba będzie wełna. A co do porównania z betonem to poszukałbym jaka jest izolacja akustyczna betonu tudzież stropu, a jaka jest izolacja akustyczna wełny, to będziesz miał konkretną odpowiedź.
Super robota 👍
Dziękuję za komentarz! :)
Cześć. Można wiedzieć jakie to płytki? Super robota, pozdrawiam
Cześć! Są to płytki Ecoceramic Loire Maple 60x120.
Wystartowałem z kolejnym domem dzisiaj. Nie w Szczecinie a w opolskim. Za 8 miesiecy wprowadzka :)
8 miesięcy to jakoś mega szybko. Jaka technologia? Powodzenia!
Cześć, oglądam wszystkie filmiki i zainspirowałeś mnie swoim kanałem. Postanowiłem również wykonać prawie wszystko sam. Jestem na etapie układania pierwszej warstwy bloczków na zaprawie murarskiej. Mam spadek na płycie 2,6cm. Czy bez problemu mogę dać 3,6cm zaprawy murarskiej tam gdzie jest największy spadek? Z tego co kojarzę również niwelowałeś nierówności na płycie. Dziękuję za pomoc z góry i tak trzymaj!
Cześć! Z tego co kojarzę, to zaprawa murarska też ma swoje ograniczenia co do wysokości spoiny w kontekście wytrzymałości, aczkolwiek w przypadku ściany zewnętrznej może nie być to tak istotne. Dopytałbym dla pewności kierownika, on odpowiada za elementy konstrukcyjne domu i podpisuje sie w książce. Z tego co pamietam to u mnie jest kilka bloczków na zaprawie, która ma 3 cm i dom stoi :) Powodzenia i pozdrawiam!
11:48 znam ten ból 🥺🥺
Ja,, znaczyłem" pierwszym cięciem płytkę
Następnie 2/3 razy poprawić i nawet jak sama gdzieś pękła, to tam gdzie miała pęknąć, czyli na zarysowanej kresce. Potem delikatna obróbka, szlif, polerka i jak nowa😉 robione metoda prób i błędów. Na całym domu w sumie wszystkich odpadków, gdyby je poskładać do kupy to może 2 arkusze wyszły.🥴
Ps. Jakiej tarczy używasz i na ile Ci wystarczyła do szlifierki? Podaj namiary.
Z tego co pamietam to pękła mi chyba tylko ta jedna płytka i z następnymi już bardzo uważałem, bo miałem je kupione prawie co do sztuki :) Poza tym jedna płytka to 93 zł! Najbardziej byłem zadowolony z tej jednej docinki 10x120, w której musiałem właśnie odtworzyć krawędź po długości. Był to nie lada wyczyn dla amatora, szlifowania nie było końca, ale się udało i wygląda mega :) Tarcza to jest Rubi 125 CPR Super Pro. Korzystam z niej od początku. Nadal jest w dobrym stanie.
Czy przed kladzeniem plytek wygrzewales posadzke?
Cześć! Tak, oczywiście. Jedynie w gospodarczym nie wygrzałem przed ułożeniem płytek, ponieważ nie miałem możliwości, ale później powoli wygrzałem posadzkę w całym domu, gdy źródło ciepła stanęło na swoim miejscu.
Kurde, ale napiecie. Ciezka taka plytka z klejem co??
Ile ci to dni zajelo??
Płytka 15kg. Plus klej
A pomyśl sobie ile to waży przy próbie oderwania przyssanej płytki🙄😉
Cześć! Coś tam plecy czułem po ułożeniu tych płytek. Łącznie zeszło z 16 godzin, rozłożone na 4 dni. Taka płytka to tam łącznie z klejem 18 kg :)
Na szczęście tylko jedną wyciągałem :)
@@przemek3003 no domyślam się😲
@@ProgramistaNaBudowie e, no to poszło ci wydaje mi się całkiem szybko. Dobra robota💪
7:56"I can feel it, coming in the air at night, oh Lord!"
To dobra melodia do pukania :)
Miło ogląda się Twoje filmy
Dziękuję za komentarz :)
Super robota! Ile milimetrów robiłeś fugę? I co to za system do poziomowania? :)
Stosowałem krzyżyki 2 lub 2,5 mm. System Raimondi, używałem go też w poprzednich pracach.
Robiłeś może tak, że system miał 1.5mm a krzyżyki 2mm żeby łatwiej wybijać później te klipsy? Spotkałem się gdzieś w necie z taką radą, ale to oznacza, że trzeba wszędzie stosować krzyżyki. Czy raczej nie było problemów z wybijaniem i krzyżyki miały taką samą szerokość co system?
@@g3anonim Tak właśnie robiłem. Krzyżyki są szersze i stosowałem je na wszystkich płytkach albo na prawie wszystkich, ale to nie ma problemu. Po prostu wkładasz krzyżyk, zaciskasz system, kładziesz następną płytkę, krzyżyk, system i wyjmujesz krzyżyki z poprzedniej płytki.
+1
Dzięki! :)
Siemanko Tomku 😉
Super robota , akurat kończę podłogę w całym domu, również z tego samego formatu i pierwszy raz w życiu ogólnie🤭 początki łatwe nie były tym bardziej że sama płytka 15kg a gdzie klej🫣 ale potem już jakoś poszło. 93m².
Używałem przyssawki pojedynczej z Rubi natomiast mimo gwarantowanego udźwigu guma nie dawała rady. Zdecydowałem się na próżniową Sendi SC20 z manometrem i jest bajka po prostu trzyma jak wściekła. 😃
Klipsy mam 2mm.
Ps, uważaj gdybyś czyścił szczeliny , u mnie akurat szkliwo jakoś bardzo podatne było na wyszczerbienie i gdzieniegdzie się zrobiło malutkie kuku ( fuga zakryje i być może nikt się nie skapnie😜😆)
Pozdrawiam i wszystkiego dobrego😀
W całym domu 60x120? No to szacunek, bardzo trudny format do noszenia i do cięcia w sumie też nie taki prosty, przynajmniej z początku. Za to metry się same robią :) Szczeliny nauczyłem się już czyścić na poprzednich posadzkach, teraz robię to raz, że na bieżąco dosyć dokładnie, a jak coś zostanie do w mniej niż 24 godziny staram się to zeskrobać, wtedy idzie bardzo łatwo. Tych płytek nie uszczerbiłem akurat choć są dosyć wrażliwe bo to takie szkliwo w sumie. Fuga coś tam przykryje, wiadomo, nikt tego nie zauważy nawet. Również pozdrawiam i powodzenia!
Dobra robota ale ja te dwie pierwsze płytki bym zerwał jak się zorientowałeś że zrobiłeś błąd. Przecież to cię będzie denerwować jak tylko się spojrzysz na to.
Denerwować będzie jakiś czas, potem się o tym zapomni, a zrywać płytkę, wszystko czyścić nakładać na nowo, dźwigać i tracić sporo czasu-to chyba nie warto. Być może na początku budowy by się chciało ale na finiszu to już nie tak lekko i trzeba na pewne sprawy przymknąć oko😉😉
@@przemek3003 Wolał bym stracić nawet dzień pracy niż by coś miało mnie wkurzać 10 lat albo więcej
@@3dgrzesiek co kto lubi 😉
Mnie natomiast po całej budowie domu samemu zwyczajnie by się już nie chciało.
Na początku ,, spuszczałem,, się nad każdymi szczegółami, pierdołami, z biegiem czasu uświadomiłem sobie, że tak naprawdę jest to guzik warte zdrowia, czasu, nerwów i pieniędzy
Pozdro 😉
Cześć! Płytki miałem rozmierzone na komputerze co nawet pokazałem na filmie, tylko poźniej w lekkim stresie zapomniałem jak to miało być ułożone, a raczej byłem pewny, że tak jak ułożyłem pierwsze płytki, to że tak miało być, ponieważ w ten sam sposób mam wykonany próg w poprzedniej łazience. Co do tamtej docinki to raczej mnie ona nie denerwuje, nie ma czym. Tam i tak miała być docinka, tyle że 25 cm a nie 10 cm. Jest dobrze, elegancko przeniesione z podłogi na ścianę zabudowy, więc znaczy, że tak ma być :)
@@ProgramistaNaBudowie Mi z kolei dziwnie się patrzy na te płytki na ścianie. Raz, że są 2 różne wzory (no ale to kwestia gustu), a dwa, że strasznie dziwnie są rozmieszczone. Szara najpierw idzie pełna, żeby w środku być docinkiem, a potem znowu pełna.. Jak się patrzy na to jako całość razem z tymi białymi po prawej, to ma się wrażenie jakby tam były użyte 4 różne rozmiary płytek, a jest jeden - 60x60 ;) Ale ogólnie spoko robota, takie duże formaty to wyzwanie nawet dla niektórych glazurników, a tu amator dał sobie radę :)