Nie umniejszając absolutnie niczego Dominatorowi ,to chciałbym aby jedna osoba pobiła jego rekord świata-Mateusz Kieliszkowski ,nawet sam Pudzian chyba by tak chciał , że jeśli już to tylko Kielich,pozdrawiam.
Mariusz od początku mówił, że strongman to połączenie siły i dynamiki, chłopaki na IFSA bardziej statycznie. Mariusz ich zjeżdżał sprawnosciowo i wytrzymałościowo. W IFSA inny temat o wiele bardziej siłowy.
Dla mnie to tylko świadczy o tym jakim rzeźnikiem jest Mario. Oni mają po prostu predyspozycje siłowe a Pudzian zapierdalał bardzo ciężko żeby to osiągnąć. Dużo ciężej jest wypracować ogromną wytrzymałość niż dużą siłę, wystarczy spojrzeć na sylwetkę i od razu widzimy wkład jaki został włożony.
Też już kilka razy prosiłem o Jarka. Szczególnie , że oprócz niesamowitych sukcesów w trójboju siłowym Jarek posiada świetną sylwetkę co powinno stalowego zainteresować .
Moim zadaniem zawody strongman powinny być różne od trójboju, dlatego uważam że stawianie na dynamiczne konkurencje ma większy sens. Chodzi o przetestowanie wszystkich możliwych rodzajów siły, a nie tylko statyczne wyciskanie, które moim zadaniem nie oddaje pełni siły danego człowieka.
Pamiętajmy że WSM odbywa się od 1977 r. Mariusz zdecydował się brać udział w tej dyscyplinie od 1999 (potem przerwa na pudło) 2002 do 2009 . Praktycznie od 2002 roku do 2009 Zdominował praktycznie wszystko , A ci którzy , Nie dawali sobie z nim rady bo był za szybki i za dobry , Utworzyli sobie statyczne zawody IFSA (2005-2008) Zawodnicy nie dawali mu po prostu rady dlatego się podzielili ,
@@michaprostko-prostynski520 Właśnie o to chodzi. Dokładnie wiedzieli że Mariusz jest najlepszy i wygrać z nim to będzie cud. Szkoda że garstka ludzi zdaje sobie z tego sprawę A pierdoli głupoty że IFSA było bardziej prestiżowe niż WSM albo że teraz to pudzian byłby na samym końcu ze swoimi wynikami. Żal że mamy takiego mistrza A mimo to cebulaki nie doceniaja tego i wolą jarac się Shawem albo Savickasem. Porażka
@@YoM-k7d Dokładnie, jak pisałem w innym poście- Skoro byli tacy lepsi od Pudziana to czemu spierdzielili do IFSA ? Które zresztą padło, bo nikt tego nie oglądał i wrócili do WSM z podkulonym ogonem. Ludzie nie rozumieją, że Pudzian się przygotowywal pod WSM, gdzie były specyficzne konkurencje, wymagające oprocz siły takze szybkosci, zwinnosci, wytrzymałosci. Pudzian, gdyby myslał tylko o Arnoldzie to by się zalał, dowalając 30 kg masy i by pozamiatał ten smutny konkurs, gdzie wygrywają z reguły sapiące grubasy, wykonując 1-2 powtorzenia w konkurencjach. A Pudzilla lał Savickasa w latach 2002-2004 na mistrzostwach Europy aż miło :)
Przy mocniejszej konkurencji jest większy spręż na zawodach, a Pudzian to był fajter i w bezpośredniej rywalizacji byłby ciężki do pokonania. Dodatkowo w tamtych czasach miał mit niepokonanego, więc przynajmniej w pierwszych zawodach w innej federacji czynnik psychiczny mógł działać na korzyść Pudziana i trochę deprymować rywali. Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku.
Mogę się mylić ale wydaje mi się że ten mit niepokonanego, najbardziej działał w Polsce, ludzie którzy piszą że dzisiaj mając dwadzieścia lat mógłby się zalać jak beczka i też byłby najsilniejszy piszą bzdury, bo już w swoich czasach na zawodach gdzie były większe ciężary Arnold Strongman Classic nie zależnie od tego, czy się biegało czy nie, miał duże problemy żeby zająć miejsce takie jakie prezentował na WSM ruclips.net/video/ybUAQ8la3rc/видео.html to co wygrał na WSM i jaką markę sobie zbudował to jego, i nikt mu tego nie odbierze, ale prawda jest taka, że to większy ciężar najbardziej rozwala zawodnika, bo powoduje że dany zawodnik staje się z zawodów na zawody coraz bardziej połamany.
@@sebasandiego9915 Pudzian był najsłabszy w swoich czasach, bo był najlżejszy. Dlatego wygrywał WSM, ponieważ tam liczyły się szybkość, dynamika i wytrzymałość. Pudzilla górą!
Sebastian Wenta podniòsł belkę o cięźarze 195 kg startował w zawodach razem z zPudzianem Radzikowski 212 kg tylko później Mariusz był najwszechstronniejszy ale nie najsilniejszy mimo to szacun 5 razy mistrz šwiata respect!!!
Pamietam ze jak zacząłem oglądać Pudziana dawno dawno temu to był jak pocisk szybki i silny , i walił wszystkich na łeb najczesciej . Tak on jest naprawde dobrym sportowcem
Pudzian chyba nigdy nie był najsilniejszym z grona Strongmanów, Savickas zdecydowanie był od niego silniejszy. Tym co czyniło Pudziana Dominatorem było połączenie jego niemałej siły z szybkością oraz ogólną zwinnością, dzięki czemu mógł sprawdzić się w innym sporcie(w jego przypadku MMA) i coś w nim osiągnąć. Podobnym wybrykiem natury był Shaq O'Neal który ważąc blisko 150 kilo był szybkim(jak na swoje warunki) i bardzo atletycznym koszykarzem.
Myślę że jak wygrywał swoje pierwsze 2 tytuły to zdecydowanie był najsilniejszy, nawet w statyce od savickasa. Późniejsze zawody to nawet nie wiem, czy w top 3 był jeśli chodzi o czysta sile.
Ciężko jest tu w ogóle porównywać kto jest najsilniejszy ponieważ np. jest wiele powerlifterów silniejszych niż strongmani a mimo to w strongman nie mieli by szans np. John Haack ważąc 83kg wyciska na ławce więcej niż Hafthor Bjornson i to z dużo większą łatwością. Po prostu Pudzian był najsilniejszy w historii bo łączył w sobie wszystko co potrzebne podczas gdy większość łączy jedynie siłę statyczną.
Pudzian był najsilniejszy bo startował przez większość swojej kariery w WSM w czasach, gdzie większość najlepszych zawodników uciekła do IFSA/Arnolda. Jak IFSA zbankrutowało, i cała elita wróciła do WSM wtedy automatycznie Mariusz wycofał się z zawodów. Doskonale zdawał sobie sprawę, że z najlepszymi nie ma szans, więc odszedł z pokorą, żeby kolejnymi porażkami nie zmazać tego co już osiągnął. Też bardzo lubię Pudziana, ale patrząc realnie to wystarczy zobaczyć na stawkę zawodników w obu federacjach, ciężary, i nagrody pieniężne, aby wszystko stało się jasne. Człowiek który faktycznie jest najsilniejszym człowiekiem świata, raczej nie miałby problemu żeby hantla 80kg wycisnąć, a Pudzian miał z tym problem.
@@miosnikgentoo3598 zawsze mógł się zalać jak świniak jak reszta i dalej ich niszczyć takie moje zdanie i też nie miałby z tym problemu zresztą wsm 2003 20 pkt przewagi, najwieksza dominacja w historii wsm a kto był drugi? No Savickas
Ja myślę że to zalanie by nic nie dało, skoro Mariusz miał problem, żeby na Arnoldzie hantla 80kg wycisnąć. Pamiętaj że teraz nawet konkurencje biegane to inna bajka, bo biega się na plecach z ciężarem minimum ponad 400kg nie 170 jak kiedyś. Przykład Jarka Dymka dobrze to obrazuje, który był wtedy drugim po Pudzianie najlepszym w Polsce a nigdy nawet nie dobił do 400kg w ciągu. Jak to powiedział Mateusz, kiedyś ktoś kto podnosił 400 w ciągu był królem, dziś nie podnosisz 400 nic nie znaczysz, jesteś zerem, kiedyś Pudzian w Super Series Strongman wycisnął 150kg i wygrał całe zawody, a teraz 150kg to często waga najmniejszej kuli na bardziej wymagających zawodach, z tego powodu teraz jest o wiele więcej kontuzji w tym sporcie. Bo o ile wagę można popchać do przodu, to wytrzymałość organizmu ma swoje granice, których nie można w nieskończoność przesuwać do przodu.
@@swirtrollszarman106 Nawet jeżeli to prawda, to jak widać na przykładzie tego filmu, już za czasów Mariusza IFSA, Arnold, to był inny poziom, zwłaszcza Arnold, dużo bardziej wymagające zawody w porównaniu z WSM, nie chodzi mi tylko o same większe ciężary już wtedy, ale przede wszystkim dużo bardziej wymagające zasady co do zaliczania konkurencji na tych zawodach, w porównaniu z WSM, na WSM wtedy można było jedną konkurencje olać i być ostatnim czy przed ostatnim, ale jak wygrało się wszystkie pozostałe konkurencje to się wygrywało zawody na Arnoldzie już wtedy gdy startował Mariusz tak nie było, i to był jeden z powodów dlaczego tych zawodów nigdy nie wygrał, mimo tego że w tym samym czasie zdobywał mistrza świata WSM. Teraz taki Mateusz Kieliszkowski jest odrobinę słabszy w martwym ciągu od reszty stawki z którą rywalizuje i jest świadomy, że jeżeli chce zdobyć tytuł, to musi to poprawić, kiedyś na WSM tego nie było, i Mariusz te korzystne zasady dobrze potrafił wykorzystać na swoją korzyść, podobną formułę jeśli chodzi o zasady, miały też te wszystkie nasze puchary Polski pokazywane w tv.
Jak się jest amatorem, to lepiej być silniejszym niż 80% mężczyzn i jednocześnie np. jeździć długie trasy rowerowe z wysoką średnią prędkością. Nie wiem po co amatorzy tak się pchają w kulturystykę. Chyba rzeczywiście tylko po to, żeby się babom podobać. Wolę sobie poćwiczyć na drążkach 2x w tygodniu, a dzień po ćwiczeniach na drążkach wyskoczyć na setkę rowerem.
@@quandmeme9970 trenując naturalnie lepiej jest być większym i silniejszym imo ale nie grubym. Zależy też od genetyki. Ja np jestem szeroki w barach i wąski w talii to nawet jak się podleje i tak będę zajebiście w koszulce wyglądał jak na naturala.
@@domino5289 noo, naturalom z reguły ciężko utrzymać masę i docięcie, trzeba dobrych genów i masy czasu. Sila to głównie genetyka. Ja np w ćwiczeniach typu Wyciskanie i izolacje na lapy odstaje siłowo i taki przeciętny trenujący robi spokojnie więcej, ale np w martwym i siadach to maksy większości mogę na serie robić. Takie uroki bycia szczypiorem z długimi kończynami
@@gr3dxdsuh865 u mnie to samo. Szczypior o wadze 65kg przy wzroście 170. Idę typowo w estetykę sylwetki bo siły mi nie brakuje. Szerokie barki,wąska talia i szerokie biodra
Wygrał WSM? Wygrał, nikt nie zmuszał nikogo do zmiany federacji. To jak podważać to że ktoś jest mistrzem polski wpc bo ktoś w wpa zrobił większy wynik
Nikt tu nie podważa tytułu Pudziana. Największym celem tego materiału było przedstawienie i przybliżenie przebiegu zawodów IFSA, o których w Polsce mało kto słyszał, a jak lepiej tego nie zrobić, jak poprzez porównanie z WSM?
Pudzian miał to do siebie że nie lubił przegrywać i bardzo duży wpływ u niego miała psychika. Gdy wychodził do konkurencji ostatni potrafił przekraczać swoje granice żeby tylko mieć lepszy wynik od poprzedników. Wszystko zależy więc od zawodów i niemiarodajne jest porównywanie osobnych imprez jeżeli mowa o Mariuszu.
Ja Pudziana podziwiam i szanuje bardzo za wszystko czego dokonał mimo ze niestety lata jego sławy przypadały na czas kiedy byłem dzieckiem i mało z tego pamietam, szanuje i będę szanował tego człowieka do końca życia 🤟🏻
Świetny materiał! Oby więcej takich! Fakt że to tamci zawodnicy uciekli przed Pudzianem do innej federacji ale gdyby tego nie zrobili Mariusz napewno nie miał by tych 5 tytułów. W latach 2005-2008 zdobył ich 3. Wykorzystał sytuację
@@tomaszsmeja4598 Jestem ciekawy co byś napisał gdyby nie było tego Arnolda 🤣. Savickas by miał tylko 4 WSM 3 Mistrzostwa Europy i tylko jedną Super serię. IFSA się nie liczy ta federacja zbankrutowała,WSM jest aktywne od 1977 roku i jest to najważniejsze federacja siłaczy. A to że Savickas Odszedł do innej federacji to już inny problem. Fakt jest taki że w latach 2002-2005 Pudzian wygrywał wszystko prócz Arnolda, ale nie zmienia to faktu że Super Seria,WSM oraz Mistrzostwa Starego kontynentu należały do Pudziana. Tyle w temacie
@@mrcarp9731 co by było gdyby. Jest Arnold od 2002 roku. To już 21 lat. Obok WSM to najważniejsza impreza roku. W latach kiedy Pudzian wygrywał Mistrzostwa świata to na Arnoldzie byly większe ciężary i większe pieniądze. Tym sposobem zbudowali sobie prestiż. Savickas wygrał AC 8 razy gdy startowali wszyscy najlepsi i nie było podziałów . To samo WSM 4 razy . Pudzian wygrał tylko 2 razy gdy była jedna federacja
Wróżenie z fusów, prawda jest taka, że nie jest najtrudniej zdobyć mistrza świata, a utrzymanie go. Fenomen Pudziana polegał na tym, że przez długi czas był na światowym poziomie. Nie sztuką jest zdobyć mistrza i się "rozlecieć' albo wypalić. Po za tym "najsilniejszy człowiek świata" w tym przypadku to NAJWSZECHSTRONNIEJSZY. Najsilniejsi to są trójboiści co mają w totalu ponad tonę. Pudzian jako nieliczny potrafi się podciągać na drążku, czego 90% "najsilniejszych" ludzi świata nie potrafi.
Najlepsze jest to że Pudzian wygrywał z Savickasem i Radzikiem a w relacjach słychać że gdyby się spotkali to by wygrali :D Pudzian statycznie nigdy nie był najlepszy, dlaczego ? Bo strongman to nie tylko siła statyczna
Bo Mariusz używa tez rozumu. Wiedzial ze zdobywając 5 tytuł wsm na długo zapisze się w historii tego sportu a nie wspominam juz nagrody pieniężnej za 1 miejsce. Taktycznie zrobił to wzorowo.
Zawsze w Pudzianie podobała mi się ta pokora przed ciężarem. Jak nie dał rady to nie dał, nie szukał wymówek, nie patrzył pod nogi, czy aby jakaś kępka trawy nie przeszkodziła itd.
Czy przypadkiem Pudzian nie robił w zegarze rekordów z cięzarem 350 kg przy 300 kg na tamtych zawodach IFSA? Tutaj smiało możnaby dać Pudzianowi 1 miejsce, czego dowodem może być to co zrobił w zegarze w kwalifikacjach WSM 2004, jako jedyny robiąc 3 pełne obroty na luzie.
O czym to całe gadanie, skoro Pudzian dwa razy stanął twarzą w twarz z savickasem i dwa razy go klepnal. Pudzian łączył siłę, szybkość i jeszcze sylwetkę.
WSM tamtych lat było idealne pod Pudziana bo byla mixem dynamiki wytrzymalosci i siły👍 inne federacje jednak stawialy na brutalna sile. Osiagnieć nikt mu nie odbierze i charakteru💪👍 rozsławil Polskę👍 mozna gdybać znając Mariusza pewnie by na głowie stawał zeby byc najlepszym bedac w innej federacji ale tez diametralnie rosnie ryzyko kontuzji👍 zakonczył w chwale strong man, bez wstydu zmienil tez dyscypline i zyje w zdrowiu👍 teraz tez czolowka WSM stawia na zdrowie i przychodzi pewnien wiek i schodza z klamotow... Ewenement to Big Z 💪jak dla mnie strongman wszechczasow
Pudzian czasem kończył konkurencje ze sporą rezerwą - pewnie gdyby zobaczył, ze musi zrobić więcej, to jak zwykle aktywowałby swoje nadludzkie moce i tak czy siak byłby mistrzem
Pudzian był siłaczem kompletnym silny szybki sprawny ruchowo i bardzo dobra sylwetka jak na strog mena chyba nie było lepszego jeżeli chodzi o wygląd muskulatury kozak jest i tyle.
Jedno do czego można się na pewno przyczepić to porównanie niektrych wyników z 2009 do 2005... 4 lata to mega dużo i wyniki oraz forma mogłyby być (i były) zgoła odmienne. Np w martwym ciągu zastosowałeś że pudzian podniósł 415kg i na tej podstawie obliczyłeś ilość powtórzeń, a on 415kg podniósł bodajże w 2008 a robił postęp, ponieważ jego największy wynik w 2004 to 380kg, co nie zmienia faktu ze na powtórzenia Pudzian zawsze mimo, że był "słabszy" na 1 powtórzenie to na ilość powtórzeń wykręcał niesamowite wyniki (np. 2008 rok z dereckiem poundstonem, który miał wtedy o 30kg większą PB a szli na równo). W tarczy na pewno by pudzian wygrał (Dobrze zrobiłeś że przyznałeś mu wygraną) ponieważ nigdy nikt z nim w tej konkurencji nie wygrał. Jeśli chodzi o spacer farmera to pudzian zawsze był jeden z najlepszych, ale jak wyniki pokazywały na pewno ukrainiec Virastiuk by go pokonał bo dominował w tej konkurencji (czy walizki były po 150 czy 170 zawsze pierwszy), tak samo spacer buszmena. W kulach prawdopodobnie by przegrał z Savickasem. Ogólnie rzecz biorąc kiedys oglądając wczesniejsze zawody z 2005 roku (np moskwa) i patrzac na wyniki tez sobie zrobilem takie porownanie i Savickas niestety by wygrał, ale można gdybać :)
Można gdybać i cudować . Wiadomo ,każdy zawodnik szykuje się na zawody jak może najlepiej , jednak warto przy takich porównaniach wspomnieć , że dyspozycja w danym dniu i w danej godzinie może przechylić szalę zwycięstwa.
Uwaga wniosek :D Pudzian ćwiczył tak żeby wygrywać WSM , być silnym i mobilnym. A nie nastawiał się na zalanie i większenie masy ciała. Po prostu działał głową, a nie tylko mięśniami.
Dokładnie, nie wiem czego tu komentujacy ludzie nie rozumieją. Pudz spokojnie zamiast 135-140 mogł ważyć 165 i byc kolejnym sapiącym grubasem, mogącym na Arnold Classic podniesc cos na 2-3 powtorzenia.
To już jest kwestia priorytetów danych zawodów. Pudzian wyspecjalizował się w tych dynamiczniejszych i z nieco mniejszymi ciężarami. Nie wiadomo co by było jak by się przygotowywał do tych drugich zawodów. Ale trzeba uczciwie stwierdzić że Pudzian miał kilka słabych punktów, które przy skrajnie dużych ciężarach utrudniały mu zadanie: Miał stosunkowo małe dłonie, czyli w konkurencjach gdzie uchwyt miał decydujące znaczenie, był na przegranej pozycji w walce z najlepszymi. Miał sylwetkę "kulturysty" i mały brzuch, co podnosiło jego środek ciężkości. To bardzo utrudniało mu wykonywanie ćwiczeń z dużymi ciężarami nad głową. Zwłaszcza jeśli uchwyt był gruby (za małe dłonie). Był nie specjalnie wysoki, co utrudniało mu walkę w konkurencjach typu podrzucanie czy podnoszenie kul na wysoki podest. W tym ostatnim brak brzucha był dodatkowym minusem. Miał stosunkowo małą masę co utrudniało mu wszelkie konkurencje w przeciąganiu bardzo dużych ciężarów. Nie bez powodu najlepsi konkurenci bardziej przypominali dwuboistów niż kulturystów. ALE Pudzian masakrował konkurencje jeśli chodzi o dynamikę. Potrafił też wykonać znacznie więcej powtórzeń ciężarem bliskim jego rekordowi, niż inni. Moim zdaniem dobrze zrobił idąc w tym kierunku. Wyglądał świetnie. Miał bardzo dobrą sprawność ruchową jak na tak dużą masę. Był nie do ruszenia w konkurencjach łączących siłę ze sprawnością i dynamiką ruchu. Moim zdaniem wybrał złoty środek, pomiędzy czystą siłą, a czystą szybkością i dynamiką. Podsumowując: Pudzian na pewno nie był najsilniejszy, ale współczynnik "siła, sprawność i dynamika" miał zdecydowanie najlepszy w swoim czasie.
Na zawodach we Wrześni 2006r. Pudzian wycisnął (chyba jego rekord) belkę o masie 180kg. Kiedyś był ten materiał na Youtubie, ale zniknął. Wszystko zależało od dnia i jego dyspozycji. Raz mógł spokojnie ponad 170kg wycisnąć, a czasem miał problemy przy 165kg
Pudzian był i jest mega silny jednak zyskiwał często w konkurencjach szybkościowo wytrzymałościowych, dzięki czemu miał przewagę nad tzw ulanymi klockami (których była zdecydowana większość) . Pamiętam jak na Arnoldzie konkurencję były typowo siłowe czyt. Wyciskania, rwania, ciągi na powtórzenia wtedy niektórzy zawodnicy jak np Savickas zyskiwali. Więc czy był najsilnieszy to wątpliwe, na pewno był najbardziej wszechstronny 😉
@@jacek137 ten film to bełkot. Pudzian rywalizował z savickasem dwukrotnie i dwukrotnie go rozjebał. A takie zestawianie jednych zawodów z innymi to jest chuja warte.
Dla Pana mam pytanie jak porównać strogmen do trójboju i podnoszenie ciężarów . Dla mnie ponoszenie ciężarów jest wyżej nisz trójboju . Teraz jest gruzin con robi to szok. Ale stron men to doping na maksa jak by nie było wszyscy wala Ale podnoszenie testy wad .
Moim zdaniem słabo jest porównywać te dwie organizacje. Dlaczego? Ponieważ wiedząc o tym, że na WSM ciężary będą niższe zawodnicy przygotowywali się inaczej...
Dokładnie to jest to co wyróżniało Pudziana od innych. Wielokrotnie Pudzian pokonywał Savickasa na zawodach w bezpośrednim pojedynku. Savickas zaczął wygrywać dopiero jak Pudzian odszedł . W 2009 roku wygrał wtedy z Pudzianem na kulach na ostatniej kuli. Savickas przez lata , zbudował mega dużą masę ważył chyba 180 kg. Gdy Mariusz w swoich latach ważył chyba około 130/140 max. Mariusz można powiedzieć że przeszedł tą grę i skończył a Savickas po jego odejściu gonił Mariusza rekordy i miał już więcej doświadczenia i nowoczesną medycynę dlatego zaczął dźwigać większe ciężary i robić lepsze rekordy. Jednak w bezpośrednich pojedynkach to Mariusz wygrywał częściej
Według mnie nie można porównywać tego w ten sposób. Pudzian przygotowywał się do WSM dlatego trenował pod ciężary jakie są w WSM. Nie ma wątpliwości, że z jego zawzięciem i psychą jeżeli by chciał to przybrał by więcej kilogramów i stał się lepszy w statycznych ciężarach. Jednak on był znany ze swojej szybkości, eksplozywności i techniki. To zapewniało mu zwycięstwa wiec po co miał coś zmieniać. Przypomne, że Pudzian był lżejszy od Zydrunasa nawet o 40kg co jest ogromną różnicą. Poza tym Pudzian wielokrotnie mówił że potrafił mieć nawet po 40 startów w zawodach rocznie co jest niewyobrażalne na dzisiejsze standardy. Bez wątpienia trzeba mu oddać szacunek za to jaką maszyną był w swoim prime. A tego typu porównania (nawet z przymrużeniem oka) są i tak według mnie troche dla niego krzywdzące. A już napewno porównywanie do z dzisiejszymi strongmanami. Gdzie w czasach Pudziana nie było takiej wiedzy treningowej, takich warunków do trenowania. Takiej wiedzy dotyczącej regeneracji, suplementów itd. itd. No i czy jakiś z dzisiejszych strongmanow startuje na 40 roznych imprezach strongman podczas jednego roku?
Trzeba też wziąć pod uwagę sposób przygotowań. Gdyby Pudzian nastawiał się na inna federacje, to wiedziałby że ciężary będą większe, w związku z czym przygotowania byłyby też pod to nastawione. Tutaj zostawił sobie również możliwość dynamiki.
Zdrunas konkurował z mariuszem na tych samych zawodach i jakoś nie wygrywał... Poza tym w tamtych czasach nie liczyła się tylko siła, tylko wytrzymałość i szybkość, Zdrunas był później może i siliniejszy ale był za ciężki żeby konkurować w konkurencjach biegowych, Pudzian to łączył dlatego to było widowiskowe a nie kto podniesie 500kg w martwym... Mówienie że za czasów mariusza belka była 150 a teraz ponad 200 nie ma żadnego odniesienia... To tak samo powiedzieć że kiedyś były telewizory 20 calowe a teraz są 70 calowe, poza tym kulturysci nie wyglądali tak dobrze jak on, zrobił wiele dla sportu jak Małysz dla skoków
Pudzian nie byl najsilniejszy, ale byl najbardziej kompletny -> Sila, szybkosc, dynamika. Dzieki temu wygrywal WSM, bo tam liczylo sie wszystko a nie tylko czysta statyka.
Pudzian jest super człowiekiem z pozytywnym nastawieniem ale prawda jest taka że po 2009 roku zaczęła się era gigantów i ciężkiego statycznego dźwigania gdzie nie dał by rady albo pozrywal się i skończył na wózku moim zdaniem odszedł na tarczy trochę poboksowal sprawdził w czym chciał i teraz może mieć wszystko w dupie i spokojnie żyć sobie w dostatku co nie każdemu było pisane w tym sporcie
Wspominasz o zawodach w roku 2009 kiedy Pudzian przegrał z Savickasem i był u schyłku kariery, ale jakoś całkowicie pomijasz fakt że w 2002 2003 i 2004 Pudzian zdominował konkurentów na zawodach na których nie brakowało Karlsena, Wirastjuka, Savickasa i Samuelssona, nie wspominam już o Virtatenie który albo kontuzjował, albo się nie kwalifikował, a w 2005 startował z Pudzianem zajmując 5 miejsce.
A może zrób materiał o tym że gdyby nie małe potknięcia to Pudzianowski byłby 7 krotnym mistrzem świata bo były lata w których nie wiele zabrakło aby na pudle stał na miejscu pierwszym.
w boksie wagą królewską jest waga ciężka łącząca siłę uderzenia z odpornością na ciosy i mobilnością,z superciężkiej już są za wolni i cios mają słabszy (już nie mówiąc że są workiem do obijania ze swoją mobilnością)a wagi lżejsze przesuwają się o metr po ciosie w bark,właśnie dlatego pudzian robił takie wrażenie że był w stanie zrobić wiele rzeczy o których inni siłacze mogli pomarzyć(np.biegać,podciągać na drążku,był dobrze rozciągnięty ) a do tego wyglądał dobrze....
Rozumiem stalowy że najlepiej wychodzi ci podnoszenie kawy ze stolika,a po za tym mistrzostwa świata to tylko 1 zawody,a Pudzian w całych sezonach wygrywał kupę razy!
Bardzo ciekawy materiał, moim zdaniem pudzilla gdyby wrzucił obroty to byłby w stanie statycznie być silniejszy, często konkurencje robił tylko na zaliczenie wygranej, może w tej drugiej federacji zmienił by podejście i trening co wpłynęło bo na jego rodzaj siły, uważam że jego potencjał był na Tyle fenomenalny i dalej jest, że kwestią było obranie danego celu i zrealizowanie go, najprawdopodobniej druga federacja nie była celem naszego pudzianika :)
Ta federacja IFSA to chory wymysł był, najlepsze jest to że ona nie istnieje 😂. WSM ma się dobrze od 1977 roku i jest najważniejszą imprezą jeśli chodzi o strongman.
Pudzian dostosowywał się do realiów WSM, które bardzo mu pasowały, dzięki nim i zawodom powiązanym z tą federacją miał hajs, więc nie ma się co dziwić, że Arnold Classic bardziej olewał (o ile to właściwe słowo). Pytanie co by było gdyby wszystkie zawody tamtych czasów były bardziej siłowe... Może by się wycofał, a może zdecydował na dowalenie "świńskiej" masy - w tym drugim przypadku możemy tylko gdybać czy podskoczyłyby jego wyniki siłowe, ale myślę, że na pewno tak by się stało i kto wie, czy też by wówczas nie rządził na międzynarodowej arenie :) Savickas kiedy był najlepszy ważył jakieś 30 kg więcej niż w czasie kiedy przegrywał z Mariuszem (a i tak był wówczas od niego cięższy). Pozostało tylko snucie przypuszczeń :)
Pudzian wygrywał WSM bo był szybki, na statycznych konkurencjach brakowało mu trochę masy i siły - max ważył coś koło 140 kg, przy dzisiejszych siłaczach wydawałby się mały :), Zyndrunas zawsze był od niego silniejszy statycznie, ale WSM było nastawione na dynamikę. Bez wątpienia Pudzian był najlepszy w noszeniu Tarcz, kloców itp. Tarcza - 127 m rekord świata. Widziałem kiedyś fajne porównanie w gazecie Dominator kontra Terminator (Arnold), było to porównanie sylwetek tych dwóch postaci. Co było zaskakujące Pudzian i Arni mieli bardzo podobne rozmiary. Biorąc pod uwagę, że Pudzian utrzymywał w ryzach zawartość tkanki podskórnej to szkoda, że ze strongman nie przerzucił się na kulturystykę, co prawda przy współczesnych masowych potworach nie byłby największy na scenie, ale kształty i surowość posiadał na najwyższym poziomie, przy lepszym docięciu (w strongman nie musiał się docinać) byłby świetnym zawodnikiem. Możliwe jedna, że chodziło też o zdrowie kilkanaście lat dźwigania ciężarów na pewno odcisnęło swoje piętno, a walcząc w klatce czy na ringu musi być szybszy co przekłada się na utrzymanie mniejszej masy i odciążenie szkieletu. M.in. dzięki popularyzacji strongman wielu polaków zaczęło pakować.
Pudzian w swoim życiu pokazał że jest chyba najsystematyczniejszym siłaczem na świecie. Dieta+trening na najwyższym poziomie. Pudzian przygotowywał się do konkretnych konkurencji i do konkretnych przeciwników. Był dominatorem przez dekadę. Kilka razy przegrał przez jakieś drobne błędy, wyślizgnięcia kuli itp. Pudzian w tamtym czasie pokonywał zawodników którzy do dziś są strongmenami i w późniejszych latach gdy Pudziana już tam nie było osiągali większe ciężary niż Pudzian w swoich latach. Ale to raczej zasługa rozwiniętej medycyny , odżywek, suplementów itp. Ale jeśli Pudzian z palcem w dupie wtedy ich pokonywał to gdyby trenował dalej tak jak inni napewno, poprawiłby swoje rekordy. Zdobywając jednak tyle uznał że dla jego zdrowia lepsze będzie co innego. Ale faktem jest to że był najlepszy na świecie i wszystkich wtedy pokonywał i to nie raz tylko całą dekadę. Pamiętam jak wygrywał w USA i były wywiady z Amerykanami to mówili że Mariusz jest z innej planety, że on się w ogóle nie męczy. Popatrzmy na wygląd Pudziana a innych. Większość Strongmenow to tłuste świnie nabite masą. A Pudzian był wyrzeźbiony jak żaden inny. To pokazuję jak przykładał się do diety i treningu. Co do dziś nam pokazuję na swoim kanale
Inna kwestia, że Pudzian nie miał w tamtym czasie podjazdu do Savickasa pod względem siły. Spójrz jakie konkurencje były na Mistrzostwach Świata, a jakie na Arnold Strongman Classic. Pudzian dobry kondycyjnie + siła dynamiczna. Na Arnoldzie praktycznie wszystkie konkurencje dobierane są w ten sposób, aby były jak największe rekordy w sile. Widz nie jara się tym, że człowiek przebiegnie ileśtam metrów w jakimś czasie, ale jak w miejscu podniesie 500kg to jest szał.
Prawda jest taka, że wszyscy polubili Pudziana, dlatego, bo był silny, wygrywał zawody oraz zajebiście wyglądał ;-) jak kulturysta. Jak by wyglądał jak Sawickas i wygrywał to nie byłby taki sławny!
nie ma jakichs przepisów BHP dot. tego, w jaki sposob nalezy dzwigac takie gabaryty? ogladajac film nieraz zastanawialem sie, co staloby sie, gdyby jedna z tych ogromnych kul np. runęła im na stopy czy cos xd
Ewidentnie widać że Pudzian nie lubił konkurencji gdzie liczyła się statyczna/czysta siła. Dominował w konkurencjach dynamicznych gdzie liczyła się szybkość i sprawność.
Chciałbym wspomnieć że Pudzian tez startował w ifsa world super series i prowadził tam w ogólnej klasyfikacji z Savickasem też tam nie raz wygrywał w tamtych latach , nie wspomne o mistrzostwach europy ,szkoda że o tym nie wspomniałeś :) Ogólnie smując razem wszystkie zawody na których Pudz i Savickas startował wiecej wygrywał razy Pudzian wsm, AC ,ME, I Super series ifsa od 2002 do 2009r
"to by nic nie dało, bo on był 2. w kulach, nawet jak bym był pierwszy, nie dało by nic... bo ja bym musiał być 1. on by musiał być 4." Mariusz Pudzianowski
jeśli chodzi o..zegar'' to jeśli nic sie nie zmieniło,to Pudzian nadal jest rekordzistą świata, a Virastiuk tylko dwa razy pokonał Pudziana w jego koronnej konkurencji czyli w spaceże farmera,poza tym w 2004 na ukranie odbyły sie zawody POLSKA vs UKRAINA,gdzie niestety przegralismy (3 naszych zawodnikow zastąpily inni polscy strongmeni),ale pudzian tam bezposredni rywalizował z Vasylem Virastiuk chyba w 5 konkurencjach,w tym mobilnych i przegrał.Trzeba jeszcze wziąć pod uwage to,że zawodnicy trenują nie tylko pod konkretne konkurencję ale i pod ciężary które tam będą dzwigać.Pudzian na pewno by miał ciężej,ale myślę że i tak by wygrał bo on zawsze miał parcie by po prostu wygrać i nie zapominajmy ,że po 2004 i rozłamu WSM, np. BIG Z rywalizował bezpośrednio z Pudzianem choćby na Mistrzostwach Europy 2004 , i późniejsze zawody w Polsce .
A może WSM powinien sie nazywac Najlepszy Strongman na Świecie,zawody WSM od zawsze łączyły w sobie konkurencje siłowe i dynamiczne, właśnie po to by wyłonić najlepszego w obu typach konkurencji.
Myślę że takie porównania nie mają większego sensu. Każdy zawodnik przygotowuje się pod określone ciężary i dyscypliny. Gdyby Pudzian startował w innej federacji to przygotowania wyglądały inaczej
Mój tata zawsze był mniejszy ale wytrzymalszy od wojka taka 170 cm 105 kg wujek 187 cm 117 kg ale jak trzabylo coś przenieść ma dłuższy dystans wujek wymiękal w połowie drogi . Siła a wytrzymałość siłowa to dwie różne rzeczy ale w życiu wytrzymałość bierze górę we wszystkim co robimy i dlatego wytrzymalsi maja łatwiej .
Może i nie był najsilniejszy ale tanio skóry nie sprzedał
Nawet jak by był pierwszy w kulach
Cierpliwy i kamień ugotuje..
Czyli byl dobrym biznesmanem ;)
ty lepiej powiedz łajzo gdzie jest te 70 MLN zł xDDD
cos was łączy :p
Pudzian robił tyle ile trzeba było żeby wygrać. Do tego jak na kafara był super sprawny, szybki i gibki. Plus jeszcze jakoś wyglądał.
Możemy sobie tylko gdybać ale tego co Pudzian osiągnął już nikt mu nie zabierze. Pozdrawiam i życzę szczęśliwego nowego roku!
Nie umniejszając absolutnie niczego Dominatorowi ,to chciałbym aby jedna osoba pobiła jego rekord świata-Mateusz Kieliszkowski ,nawet sam Pudzian chyba by tak chciał , że jeśli już to tylko Kielich,pozdrawiam.
chyba ze mała dziewczynka z urzedu skarbowego
@@sepiks9099 I są ku temu spore szanse. Zawody znowu zaczynają preferować oprócz olbrzymiej siły również dużą sprawność ogólną.
@@sepiks9099 mateusz nawet nie mierzy w 5 tytulow, sam powiedzial ze chce chociaz jeden albo dwa
@@layzeetv3877 Tak wiem,ale rowniez powiedział ,ze gdy zdobędzie ten tytuł i ze zdrowiem bedzie ok,to dalej bedzie cisnął
Pudzian to wielki człowiek podziwiam jego samodyscypline i za to w moich oczach jest the best.
Mariusz od początku mówił, że strongman to połączenie siły i dynamiki, chłopaki na IFSA bardziej statycznie. Mariusz ich zjeżdżał sprawnosciowo i wytrzymałościowo. W IFSA inny temat o wiele bardziej siłowy.
Dla mnie to tylko świadczy o tym jakim rzeźnikiem jest Mario. Oni mają po prostu predyspozycje siłowe a Pudzian zapierdalał bardzo ciężko żeby to osiągnąć. Dużo ciężej jest wypracować ogromną wytrzymałość niż dużą siłę, wystarczy spojrzeć na sylwetkę i od razu widzimy wkład jaki został włożony.
Zgadzam się z wami .
Jak ci w IFSA byli wyżsi i cięższi od Pudzilli to wiadomo że byli silniejsi ale też wolniejsi.
A co to lekkoatletyka jest,
No właśnie.. Pudzian ważył około 130kg.. A tamci lekko 20 kg więcej, także myślę gdyby bardziej przymasował, lekko mógłby włączyć o podium
W sumie ciekawe, bo możę by sie inaczej przygotowywał do drugiej federacji :)
Poprosze materiał o Jarosławie Olechu!! najwiekszy trójboista w Polsce i na Świecie!!
czy taki najwiekszy, calkiem maly jest XD
Dokładnie szkoda ,iż niektóre postacie są po prostu mniej znane chodź są bestiami 👊
Moja była o moim kutasie tez mówiła ze to bestia tylko ze mała
nie bo grzes walga
Też już kilka razy prosiłem o Jarka. Szczególnie , że oprócz niesamowitych sukcesów w trójboju siłowym Jarek posiada świetną sylwetkę co powinno stalowego zainteresować .
Zdrówka i otwartych siłowni w nowym roku życzę wam stalowi oglądacze stalowego szoku.
"stalowi oglądacze" he he he. Dobre 😀👍
Wygląda lepiej niż wszyscy dzisiejsi kulturyści open razem wzięci
Wygladał...
Nawet teraz Pudzian wygląda świetnie
@@tomaszcfcify zgadzam sie ale juz wiek widać. Co by nie bylo w tamtych czasach wygladał kosmicznie jak na strongmena.pozdro
@@adriankudryk8377 dziś też wygląda lepiej niż taki Phil Heath czy big ramy
Jaka jest różnica pomiędzy kulturysta a strongmanem?
Moim zadaniem zawody strongman powinny być różne od trójboju, dlatego uważam że stawianie na dynamiczne konkurencje ma większy sens. Chodzi o przetestowanie wszystkich możliwych rodzajów siły, a nie tylko statyczne wyciskanie, które moim zadaniem nie oddaje pełni siły danego człowieka.
Jestem prostym człowiekiem... Widzę Pudziana to oglądam.
Siema Heniu
ja to się zastanawiam czemu Pudzian baby nie ma, kochający inaczej?
Podobają mi się Twoje filmy👍
Pamiętajmy że WSM odbywa się od 1977 r.
Mariusz zdecydował się brać udział w tej dyscyplinie od 1999 (potem przerwa na pudło) 2002 do 2009 .
Praktycznie od 2002 roku do 2009 Zdominował praktycznie wszystko , A ci którzy , Nie dawali sobie z nim rady bo był za szybki i za dobry , Utworzyli sobie statyczne zawody IFSA (2005-2008)
Zawodnicy nie dawali mu po prostu rady dlatego się podzielili ,
Kurwa gościu masz mój szacunek. Nareszcie bardzo mądry komentarz. Szkoda tylko że mało ludzi tak nie wiele to rozumie. Pozdrawiam
Dokładnie, utworzyli sobie nowe zawody, po czym wrocili skruszeni do WSM bo nikt tego IFSA nie oglądał.
@@michaprostko-prostynski520 Właśnie o to chodzi. Dokładnie wiedzieli że Mariusz jest najlepszy i wygrać z nim to będzie cud. Szkoda że garstka ludzi zdaje sobie z tego sprawę A pierdoli głupoty że IFSA było bardziej prestiżowe niż WSM albo że teraz to pudzian byłby na samym końcu ze swoimi wynikami. Żal że mamy takiego mistrza A mimo to cebulaki nie doceniaja tego i wolą jarac się Shawem albo Savickasem. Porażka
@@YoM-k7d Dokładnie, jak pisałem w innym poście- Skoro byli tacy lepsi od Pudziana to czemu spierdzielili do IFSA ? Które zresztą padło, bo nikt tego nie oglądał i wrócili do WSM z podkulonym ogonem. Ludzie nie rozumieją, że Pudzian się przygotowywal pod WSM, gdzie były specyficzne konkurencje, wymagające oprocz siły takze szybkosci, zwinnosci, wytrzymałosci. Pudzian, gdyby myslał tylko o Arnoldzie to by się zalał, dowalając 30 kg masy i by pozamiatał ten smutny konkurs, gdzie wygrywają z reguły sapiące grubasy, wykonując 1-2 powtorzenia w konkurencjach. A Pudzilla lał Savickasa w latach 2002-2004 na mistrzostwach Europy aż miło :)
Jak
Przy mocniejszej konkurencji jest większy spręż na zawodach, a Pudzian to był fajter i w bezpośredniej rywalizacji byłby ciężki do pokonania. Dodatkowo w tamtych czasach miał mit niepokonanego, więc przynajmniej w pierwszych zawodach w innej federacji czynnik psychiczny mógł działać na korzyść Pudziana i trochę deprymować rywali. Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku.
Mogę się mylić ale wydaje mi się że ten mit niepokonanego, najbardziej działał w Polsce, ludzie którzy piszą że dzisiaj mając dwadzieścia lat mógłby się zalać jak beczka i też byłby najsilniejszy piszą bzdury, bo już w swoich czasach na zawodach gdzie były większe ciężary Arnold Strongman Classic nie zależnie od tego, czy się biegało czy nie, miał duże problemy żeby zająć miejsce takie jakie prezentował na WSM ruclips.net/video/ybUAQ8la3rc/видео.html to co wygrał na WSM i jaką markę sobie zbudował to jego, i nikt mu tego nie odbierze, ale prawda jest taka, że to większy ciężar najbardziej rozwala zawodnika, bo powoduje że dany zawodnik staje się z zawodów na zawody coraz bardziej połamany.
Prawdą jest że mój stary z opowieści był najsilniejszym człowiekiem w historii
Nudna już jest ta wtórność z tymi momentami, "co to mój stary opowiadał" itp
strongman polska dodał relacje z zawodów z Grand Prix z 2005 roku, gdzie Pudzian podniósł właśnie 172kg :)
Pudzian byl najsilniejszy w swoich czasach , sok poszedl do przodu ale przeniesmy te wszystkie gwiazdeczki instagrama tak do 2003 i :) pudzilla gora
@@sebasandiego9915 Pudzian był najsłabszy w swoich czasach, bo był najlżejszy. Dlatego wygrywał WSM, ponieważ tam liczyły się szybkość, dynamika i wytrzymałość. Pudzilla górą!
Sebastian Wenta podniòsł belkę o cięźarze 195 kg startował w zawodach razem z zPudzianem Radzikowski 212 kg tylko później Mariusz był najwszechstronniejszy ale nie najsilniejszy mimo to szacun 5 razy mistrz šwiata respect!!!
no i już nic nie ma, bo znowu wszystko usunęli.
Pudzian jak potrzebował np 10 powtórzeń żeby mieć 1 miejsce w konkurencji to robił 10 i kończył.
Punkty się liczyły za miejsce w konkurencji, a nie za ilość powtórzeń + trzeba się oszczędzać na kolejne konkurencje
@@wtfisthatnick No oto mi chodziło
No dokładnie też o tym pomyślałem, tak sama na tamtych zawodach zawodnicy kalkulowali więc co to za porównania.
Bo robienie więcej nie dałoby nic.
@@quandmeme9970 lepszy czas w kulach
Bardzo ciekawy materiał. Spojrzałem na temat niby mi znany z zupełnie innej perspektywy. Dziękuję za video.
Pamietam ze jak zacząłem oglądać Pudziana dawno dawno temu to był jak pocisk szybki i silny , i walił wszystkich na łeb najczesciej . Tak on jest naprawde dobrym sportowcem
Pudzian chyba nigdy nie był najsilniejszym z grona Strongmanów, Savickas zdecydowanie był od niego silniejszy. Tym co czyniło Pudziana Dominatorem było połączenie jego niemałej siły z szybkością oraz ogólną zwinnością, dzięki czemu mógł sprawdzić się w innym sporcie(w jego przypadku MMA) i coś w nim osiągnąć. Podobnym wybrykiem natury był Shaq O'Neal który ważąc blisko 150 kilo był szybkim(jak na swoje warunki) i bardzo atletycznym koszykarzem.
Myślę że jak wygrywał swoje pierwsze 2 tytuły to zdecydowanie był najsilniejszy, nawet w statyce od savickasa. Późniejsze zawody to nawet nie wiem, czy w top 3 był jeśli chodzi o czysta sile.
WIELKI MISTRZ STALOWE STAWY .. Szczesliwego Nowego Roku dla Mistrza salut Mariusz ....:)
Fajny sportowy material.szczesliwego nowego roku panie panowie.pozdrawiam
Hej Stalowy Szok poruszyłeś Temat TABU i to w Sylwestra .Ryzykownie ale Brawo. Do Siego Roku. Pozdrawiam Serdecznie.
Najman ma pas WKU to znaczy ze jest lepszym bokserem od Gołoty gdyż ten drugi takowego pasa nie posiada
ale to pas w K-1 a nie boksie ;)
WKU - Wojskowa Komenda Uzupełnień 🤣🤣🤣
Ciężko jest tu w ogóle porównywać kto jest najsilniejszy ponieważ np. jest wiele powerlifterów silniejszych niż strongmani a mimo to w strongman nie mieli by szans np. John Haack ważąc 83kg wyciska na ławce więcej niż Hafthor Bjornson i to z dużo większą łatwością. Po prostu Pudzian był najsilniejszy w historii bo łączył w sobie wszystko co potrzebne podczas gdy większość łączy jedynie siłę statyczną.
Pudzian był najsilniejszy bo startował przez większość swojej kariery w WSM w czasach, gdzie większość najlepszych zawodników uciekła do IFSA/Arnolda. Jak IFSA zbankrutowało, i cała elita wróciła do WSM wtedy automatycznie Mariusz wycofał się z zawodów. Doskonale zdawał sobie sprawę, że z najlepszymi nie ma szans, więc odszedł z pokorą, żeby kolejnymi porażkami nie zmazać tego co już osiągnął. Też bardzo lubię Pudziana, ale patrząc realnie to wystarczy zobaczyć na stawkę zawodników w obu federacjach, ciężary, i nagrody pieniężne, aby wszystko stało się jasne. Człowiek który faktycznie jest najsilniejszym człowiekiem świata, raczej nie miałby problemu żeby hantla 80kg wycisnąć, a Pudzian miał z tym problem.
@@miosnikgentoo3598 zawsze mógł się zalać jak świniak jak reszta i dalej ich niszczyć takie moje zdanie i też nie miałby z tym problemu zresztą wsm 2003 20 pkt przewagi, najwieksza dominacja w historii wsm a kto był drugi? No Savickas
Ja myślę że to zalanie by nic nie dało, skoro Mariusz miał problem, żeby na Arnoldzie hantla 80kg wycisnąć. Pamiętaj że teraz nawet konkurencje biegane to inna bajka, bo biega się na plecach z ciężarem minimum ponad 400kg nie 170 jak kiedyś. Przykład Jarka Dymka dobrze to obrazuje, który był wtedy drugim po Pudzianie najlepszym w Polsce a nigdy nawet nie dobił do 400kg w ciągu. Jak to powiedział Mateusz, kiedyś ktoś kto podnosił 400 w ciągu był królem, dziś nie podnosisz 400 nic nie znaczysz, jesteś zerem, kiedyś Pudzian w Super Series Strongman wycisnął 150kg i wygrał całe zawody, a teraz 150kg to często waga najmniejszej kuli na bardziej wymagających zawodach, z tego powodu teraz jest o wiele więcej kontuzji w tym sporcie. Bo o ile wagę można popchać do przodu, to wytrzymałość organizmu ma swoje granice, których nie można w nieskończoność przesuwać do przodu.
@@miosnikgentoo3598 myślę że to też składowa np środków które strongmani przyjmują. To też poszło do przodu
@@swirtrollszarman106 Nawet jeżeli to prawda, to jak widać na przykładzie tego filmu, już za czasów Mariusza IFSA, Arnold, to był inny poziom, zwłaszcza Arnold, dużo bardziej wymagające zawody w porównaniu z WSM, nie chodzi mi tylko o same większe ciężary już wtedy, ale przede wszystkim dużo bardziej wymagające zasady co do zaliczania konkurencji na tych zawodach, w porównaniu z WSM, na WSM wtedy można było jedną konkurencje olać i być ostatnim czy przed ostatnim, ale jak wygrało się wszystkie pozostałe konkurencje to się wygrywało zawody na Arnoldzie już wtedy gdy startował Mariusz tak nie było, i to był jeden z powodów dlaczego tych zawodów nigdy nie wygrał, mimo tego że w tym samym czasie zdobywał mistrza świata WSM. Teraz taki Mateusz Kieliszkowski jest odrobinę słabszy w martwym ciągu od reszty stawki z którą rywalizuje i jest świadomy, że jeżeli chce zdobyć tytuł, to musi to poprawić, kiedyś na WSM tego nie było, i Mariusz te korzystne zasady dobrze potrafił wykorzystać na swoją korzyść, podobną formułę jeśli chodzi o zasady, miały też te wszystkie nasze puchary Polski pokazywane w tv.
Nie wiem które podejście jest lepsze. Mobilność + siła czy sama siła, ale z pewnością to pierwsze ciekawiej sie ogląda.
Jak się jest amatorem, to lepiej być silniejszym niż 80% mężczyzn i jednocześnie np. jeździć długie trasy rowerowe z wysoką średnią prędkością. Nie wiem po co amatorzy tak się pchają w kulturystykę. Chyba rzeczywiście tylko po to, żeby się babom podobać. Wolę sobie poćwiczyć na drążkach 2x w tygodniu, a dzień po ćwiczeniach na drążkach wyskoczyć na setkę rowerem.
@@quandmeme9970 trenując naturalnie lepiej jest być większym i silniejszym imo ale nie grubym. Zależy też od genetyki. Ja np jestem szeroki w barach i wąski w talii to nawet jak się podleje i tak będę zajebiście w koszulce wyglądał jak na naturala.
@@domino5289 noo, naturalom z reguły ciężko utrzymać masę i docięcie, trzeba dobrych genów i masy czasu. Sila to głównie genetyka. Ja np w ćwiczeniach typu Wyciskanie i izolacje na lapy odstaje siłowo i taki przeciętny trenujący robi spokojnie więcej, ale np w martwym i siadach to maksy większości mogę na serie robić. Takie uroki bycia szczypiorem z długimi kończynami
@@gr3dxdsuh865 u mnie to samo.
Szczypior o wadze 65kg przy wzroście 170.
Idę typowo w estetykę sylwetki bo siły mi nie brakuje.
Szerokie barki,wąska talia i szerokie biodra
Wygrał WSM? Wygrał, nikt nie zmuszał nikogo do zmiany federacji.
To jak podważać to że ktoś jest mistrzem polski wpc bo ktoś w wpa zrobił większy wynik
dokładnie
Nikt tu nie podważa tytułu Pudziana. Największym celem tego materiału było przedstawienie i przybliżenie przebiegu zawodów IFSA, o których w Polsce mało kto słyszał, a jak lepiej tego nie zrobić, jak poprzez porównanie z WSM?
@@sewerynkonieczynski3018 Dokładnie , w materiale jest to kilka razy wspominane ale i tak się znajdzie kto i tak będzie się sapał
@@patrykdubiel4456 Rozumiałbym gdyby to sapał Pudzian, ale to sapią ludzie, których uwiera dysonans poznawczy.
@@sewerynkonieczynski3018 r
Pudzian miał to do siebie że nie lubił przegrywać i bardzo duży wpływ u niego miała psychika. Gdy wychodził do konkurencji ostatni potrafił przekraczać swoje granice żeby tylko mieć lepszy wynik od poprzedników. Wszystko zależy więc od zawodów i niemiarodajne jest porównywanie osobnych imprez jeżeli mowa o Mariuszu.
Ja Pudziana podziwiam i szanuje bardzo za wszystko czego dokonał mimo ze niestety lata jego sławy przypadały na czas kiedy byłem dzieckiem i mało z tego pamietam, szanuje i będę szanował tego człowieka do końca życia 🤟🏻
Świetny materiał! Oby więcej takich! Fakt że to tamci zawodnicy uciekli przed Pudzianem do innej federacji ale gdyby tego nie zrobili Mariusz napewno nie miał by tych 5 tytułów. W latach 2005-2008 zdobył ich 3. Wykorzystał sytuację
Dobry żart dziecko🤣
@@mrcarp9731 taka prawda . Ucz się od mądrzejszych
@@tomaszsmeja4598 Jestem ciekawy co byś napisał gdyby nie było tego Arnolda 🤣. Savickas by miał tylko 4 WSM 3 Mistrzostwa Europy i tylko jedną Super serię. IFSA się nie liczy ta federacja zbankrutowała,WSM jest aktywne od 1977 roku i jest to najważniejsze federacja siłaczy. A to że Savickas Odszedł do innej federacji to już inny problem.
Fakt jest taki że w latach 2002-2005 Pudzian wygrywał wszystko prócz Arnolda, ale nie zmienia to faktu że Super Seria,WSM oraz Mistrzostwa Starego kontynentu należały do Pudziana. Tyle w temacie
@@mrcarp9731 co by było gdyby. Jest Arnold od 2002 roku. To już 21 lat. Obok WSM to najważniejsza impreza roku. W latach kiedy Pudzian wygrywał Mistrzostwa świata to na Arnoldzie byly większe ciężary i większe pieniądze. Tym sposobem zbudowali sobie prestiż. Savickas wygrał AC 8 razy gdy startowali wszyscy najlepsi i nie było podziałów . To samo WSM 4 razy . Pudzian wygrał tylko 2 razy gdy była jedna federacja
@@tomaszsmeja4598 Za to Pudzian wygrywał 16 razy super serię IFSA do 2005 i resztę WSM do 2008:)
Wróżenie z fusów, prawda jest taka, że nie jest najtrudniej zdobyć mistrza świata, a utrzymanie go. Fenomen Pudziana polegał na tym, że przez długi czas był na światowym poziomie. Nie sztuką jest zdobyć mistrza i się "rozlecieć' albo wypalić. Po za tym "najsilniejszy człowiek świata" w tym przypadku to NAJWSZECHSTRONNIEJSZY. Najsilniejsi to są trójboiści co mają w totalu ponad tonę.
Pudzian jako nieliczny potrafi się podciągać na drążku, czego 90% "najsilniejszych" ludzi świata nie potrafi.
Mariusz złoty człowiek . Pozdrawiam
Najlepsze jest to że Pudzian wygrywał z Savickasem i Radzikiem a w relacjach słychać że gdyby się spotkali to by wygrali :D Pudzian statycznie nigdy nie był najlepszy, dlaczego ? Bo strongman to nie tylko siła statyczna
Dokładnie Radzik ma boleśc że nigdy nie wygrał z Pudzianem a nie raz startowali razem a niby takie cięzary dzwigał.
Bo Mariusz używa tez rozumu. Wiedzial ze zdobywając 5 tytuł wsm na długo zapisze się w historii tego sportu a nie wspominam juz nagrody pieniężnej za 1 miejsce. Taktycznie zrobił to wzorowo.
Zawsze w Pudzianie podobała mi się ta pokora przed ciężarem. Jak nie dał rady to nie dał, nie szukał wymówek, nie patrzył pod nogi, czy aby jakaś kępka trawy nie przeszkodziła itd.
Reasumując wszystkie aspekty kwintesencji tematu dochodzę do fundamentalnej konkluzji, warto oglądać stalowego szoka
Czy przypadkiem Pudzian nie robił w zegarze rekordów z cięzarem 350 kg przy 300 kg na tamtych zawodach IFSA? Tutaj smiało możnaby dać Pudzianowi 1 miejsce, czego dowodem może być to co zrobił w zegarze w kwalifikacjach WSM 2004, jako jedyny robiąc 3 pełne obroty na luzie.
Dawaj porównanie wyników siłowych Pudziana z Colemanem!
O czym to całe gadanie, skoro Pudzian dwa razy stanął twarzą w twarz z savickasem i dwa razy go klepnal. Pudzian łączył siłę, szybkość i jeszcze sylwetkę.
WSM tamtych lat było idealne pod Pudziana bo byla mixem dynamiki wytrzymalosci i siły👍 inne federacje jednak stawialy na brutalna sile. Osiagnieć nikt mu nie odbierze i charakteru💪👍 rozsławil Polskę👍 mozna gdybać znając Mariusza pewnie by na głowie stawał zeby byc najlepszym bedac w innej federacji ale tez diametralnie rosnie ryzyko kontuzji👍 zakonczył w chwale strong man, bez wstydu zmienil tez dyscypline i zyje w zdrowiu👍 teraz tez czolowka WSM stawia na zdrowie i przychodzi pewnien wiek i schodza z klamotow... Ewenement to Big Z 💪jak dla mnie strongman wszechczasow
Pudzian czasem kończył konkurencje ze sporą rezerwą - pewnie gdyby zobaczył, ze musi zrobić więcej, to jak zwykle aktywowałby swoje nadludzkie moce i tak czy siak byłby mistrzem
Na Arnold’s mu mie szlo, ale w Hall of Fame jest i jako jedyny 5 times WSM wiec swoje dokonal i na zawsze zapisal sie w historii sportu.
Zapomniałeś o mały ale kluczowym fakcie, a mianowicie że Mariusz tanio skóry by nie sprzedał i to mogło by być decydujące w tym starciu.
Pudzian był siłaczem kompletnym silny szybki sprawny ruchowo i bardzo dobra sylwetka jak na strog mena chyba nie było lepszego jeżeli chodzi o wygląd muskulatury kozak jest i tyle.
Jedno do czego można się na pewno przyczepić to porównanie niektrych wyników z 2009 do 2005... 4 lata to mega dużo i wyniki oraz forma mogłyby być (i były) zgoła odmienne. Np w martwym ciągu zastosowałeś że pudzian podniósł 415kg i na tej podstawie obliczyłeś ilość powtórzeń, a on 415kg podniósł bodajże w 2008 a robił postęp, ponieważ jego największy wynik w 2004 to 380kg, co nie zmienia faktu ze na powtórzenia Pudzian zawsze mimo, że był "słabszy" na 1 powtórzenie to na ilość powtórzeń wykręcał niesamowite wyniki (np. 2008 rok z dereckiem poundstonem, który miał wtedy o 30kg większą PB a szli na równo). W tarczy na pewno by pudzian wygrał (Dobrze zrobiłeś że przyznałeś mu wygraną) ponieważ nigdy nikt z nim w tej konkurencji nie wygrał. Jeśli chodzi o spacer farmera to pudzian zawsze był jeden z najlepszych, ale jak wyniki pokazywały na pewno ukrainiec Virastiuk by go pokonał bo dominował w tej konkurencji (czy walizki były po 150 czy 170 zawsze pierwszy), tak samo spacer buszmena. W kulach prawdopodobnie by przegrał z Savickasem. Ogólnie rzecz biorąc kiedys oglądając wczesniejsze zawody z 2005 roku (np moskwa) i patrzac na wyniki tez sobie zrobilem takie porownanie i Savickas niestety by wygrał, ale można gdybać :)
Dla mnie te zawody, to podział na trzy podkategorie najlepszych. Najsilniejszy, najbardziej zwinny i najbardziej wytrzymały :)
Można gdybać i cudować . Wiadomo ,każdy zawodnik szykuje się na zawody jak może najlepiej , jednak warto przy takich porównaniach wspomnieć , że dyspozycja w danym dniu i w danej godzinie może przechylić szalę zwycięstwa.
Uwaga wniosek :D Pudzian ćwiczył tak żeby wygrywać WSM , być silnym i mobilnym. A nie nastawiał się na zalanie i większenie masy ciała. Po prostu działał głową, a nie tylko mięśniami.
Dokładnie, nie wiem czego tu komentujacy ludzie nie rozumieją. Pudz spokojnie zamiast 135-140 mogł ważyć 165 i byc kolejnym sapiącym grubasem, mogącym na Arnold Classic podniesc cos na 2-3 powtorzenia.
Stalowy, tworzenie tych materiałów to już praca na cały etat? Skąd Ty bierzesz na na to czas? Pozdrawiam!
Pudzian podniosl 172kg belke w 2005 na World’s Strongman Super Series w Los Angeles
To już jest kwestia priorytetów danych zawodów. Pudzian wyspecjalizował się w tych dynamiczniejszych i z nieco mniejszymi ciężarami.
Nie wiadomo co by było jak by się przygotowywał do tych drugich zawodów.
Ale trzeba uczciwie stwierdzić że Pudzian miał kilka słabych punktów, które przy skrajnie dużych ciężarach utrudniały mu zadanie:
Miał stosunkowo małe dłonie, czyli w konkurencjach gdzie uchwyt miał decydujące znaczenie, był na przegranej pozycji w walce z najlepszymi.
Miał sylwetkę "kulturysty" i mały brzuch, co podnosiło jego środek ciężkości. To bardzo utrudniało mu wykonywanie ćwiczeń z dużymi ciężarami nad głową. Zwłaszcza jeśli uchwyt był gruby (za małe dłonie).
Był nie specjalnie wysoki, co utrudniało mu walkę w konkurencjach typu podrzucanie czy podnoszenie kul na wysoki podest. W tym ostatnim brak brzucha był dodatkowym minusem.
Miał stosunkowo małą masę co utrudniało mu wszelkie konkurencje w przeciąganiu bardzo dużych ciężarów.
Nie bez powodu najlepsi konkurenci bardziej przypominali dwuboistów niż kulturystów.
ALE
Pudzian masakrował konkurencje jeśli chodzi o dynamikę. Potrafił też wykonać znacznie więcej powtórzeń ciężarem bliskim jego rekordowi, niż inni. Moim zdaniem dobrze zrobił idąc w tym kierunku. Wyglądał świetnie. Miał bardzo dobrą sprawność ruchową jak na tak dużą masę. Był nie do ruszenia w konkurencjach łączących siłę ze sprawnością i dynamiką ruchu. Moim zdaniem wybrał złoty środek, pomiędzy czystą siłą, a czystą szybkością i dynamiką.
Podsumowując:
Pudzian na pewno nie był najsilniejszy, ale współczynnik "siła, sprawność i dynamika" miał zdecydowanie najlepszy w swoim czasie.
Na zawodach we Wrześni 2006r. Pudzian wycisnął (chyba jego rekord) belkę o masie 180kg. Kiedyś był ten materiał na Youtubie, ale zniknął. Wszystko zależało od dnia i jego dyspozycji. Raz mógł spokojnie ponad 170kg wycisnąć, a czasem miał problemy przy 165kg
7:37 Gdy skończy się magiczny napój,
ale wiesz, że Panoramiks mieszka kilka domów dalej :D
Pudzian był i jest mega silny jednak zyskiwał często w konkurencjach szybkościowo wytrzymałościowych, dzięki czemu miał przewagę nad tzw ulanymi klockami (których była zdecydowana większość) . Pamiętam jak na Arnoldzie konkurencję były typowo siłowe czyt. Wyciskania, rwania, ciągi na powtórzenia wtedy niektórzy zawodnicy jak np Savickas zyskiwali. Więc czy był najsilnieszy to wątpliwe, na pewno był najbardziej wszechstronny 😉
Dobry kontent
Był najlepszy i tyle. Wszyscy inni sylwetkowo to ulańcy, a Pudzian samo mięso. Za to też czapka z głowy w jego stronę.
Tyle że to zawody siłowe a nie sylwetkowe. I nie nie był najlepszy o czym dobitnie pokazuje ten film.
@@jacek137 ten film to bełkot. Pudzian rywalizował z savickasem dwukrotnie i dwukrotnie go rozjebał. A takie zestawianie jednych zawodów z innymi to jest chuja warte.
oj jak dobrze obejrzeć sobie na kacu;)
Dla Pana mam pytanie jak porównać strogmen do trójboju i podnoszenie ciężarów . Dla mnie ponoszenie ciężarów jest wyżej nisz trójboju . Teraz jest gruzin con robi to szok. Ale stron men to doping na maksa jak by nie było wszyscy wala Ale podnoszenie testy wad .
Moim zdaniem słabo jest porównywać te dwie organizacje. Dlaczego? Ponieważ wiedząc o tym, że na WSM ciężary będą niższe zawodnicy przygotowywali się inaczej...
Zapomniałeś wziąć pod uwagę charakter i wole walki Pudziana który zawsze musiał być najlepszy !
Dokładnie to jest to co wyróżniało Pudziana od innych.
Wielokrotnie Pudzian pokonywał Savickasa na zawodach w bezpośrednim pojedynku.
Savickas zaczął wygrywać dopiero jak Pudzian odszedł .
W 2009 roku wygrał wtedy z Pudzianem na kulach na ostatniej kuli.
Savickas przez lata , zbudował mega dużą masę ważył chyba 180 kg. Gdy Mariusz w swoich latach ważył chyba około 130/140 max.
Mariusz można powiedzieć że przeszedł tą grę i skończył a Savickas po jego odejściu gonił Mariusza rekordy i miał już więcej doświadczenia i nowoczesną medycynę dlatego zaczął dźwigać większe ciężary i robić lepsze rekordy.
Jednak w bezpośrednich pojedynkach to Mariusz wygrywał częściej
Na obronę pudziana powiem tyle ze zawody arnolda odbywały się zawsze po mistrzostwach świata ;)
IMO byłby na pudle, na którym stopniu to zależy od tego jak mało lub dużo punktów taki Savickas czy Virastiuk potraciliby na walizkach czy drwalu
DOMINATOR !
Według mnie nie można porównywać tego w ten sposób. Pudzian przygotowywał się do WSM dlatego trenował pod ciężary jakie są w WSM. Nie ma wątpliwości, że z jego zawzięciem i psychą jeżeli by chciał to przybrał by więcej kilogramów i stał się lepszy w statycznych ciężarach. Jednak on był znany ze swojej szybkości, eksplozywności i techniki. To zapewniało mu zwycięstwa wiec po co miał coś zmieniać. Przypomne, że Pudzian był lżejszy od Zydrunasa nawet o 40kg co jest ogromną różnicą. Poza tym Pudzian wielokrotnie mówił że potrafił mieć nawet po 40 startów w zawodach rocznie co jest niewyobrażalne na dzisiejsze standardy. Bez wątpienia trzeba mu oddać szacunek za to jaką maszyną był w swoim prime. A tego typu porównania (nawet z przymrużeniem oka) są i tak według mnie troche dla niego krzywdzące. A już napewno porównywanie do z dzisiejszymi strongmanami. Gdzie w czasach Pudziana nie było takiej wiedzy treningowej, takich warunków do trenowania. Takiej wiedzy dotyczącej regeneracji, suplementów itd. itd. No i czy jakiś z dzisiejszych strongmanow startuje na 40 roznych imprezach strongman podczas jednego roku?
Trzeba też wziąć pod uwagę sposób przygotowań. Gdyby Pudzian nastawiał się na inna federacje, to wiedziałby że ciężary będą większe, w związku z czym przygotowania byłyby też pod to nastawione. Tutaj zostawił sobie również możliwość dynamiki.
Zdrunas konkurował z mariuszem na tych samych zawodach i jakoś nie wygrywał... Poza tym w tamtych czasach nie liczyła się tylko siła, tylko wytrzymałość i szybkość, Zdrunas był później może i siliniejszy ale był za ciężki żeby konkurować w konkurencjach biegowych, Pudzian to łączył dlatego to było widowiskowe a nie kto podniesie 500kg w martwym... Mówienie że za czasów mariusza belka była 150 a teraz ponad 200 nie ma żadnego odniesienia... To tak samo powiedzieć że kiedyś były telewizory 20 calowe a teraz są 70 calowe, poza tym kulturysci nie wyglądali tak dobrze jak on, zrobił wiele dla sportu jak Małysz dla skoków
Pudzian nie byl najsilniejszy, ale byl najbardziej kompletny -> Sila, szybkosc, dynamika. Dzieki temu wygrywal WSM, bo tam liczylo sie wszystko a nie tylko czysta statyka.
Pudzian jest super człowiekiem z pozytywnym nastawieniem ale prawda jest taka że po 2009 roku zaczęła się era gigantów i ciężkiego statycznego dźwigania gdzie nie dał by rady albo pozrywal się i skończył na wózku moim zdaniem odszedł na tarczy trochę poboksowal sprawdził w czym chciał i teraz może mieć wszystko w dupie i spokojnie żyć sobie w dostatku co nie każdemu było pisane w tym sporcie
Wspominasz o zawodach w roku 2009 kiedy Pudzian przegrał z Savickasem i był u schyłku kariery, ale jakoś całkowicie pomijasz fakt że w 2002 2003 i 2004 Pudzian zdominował konkurentów na zawodach na których nie brakowało Karlsena, Wirastjuka, Savickasa i Samuelssona, nie wspominam już o Virtatenie który albo kontuzjował, albo się nie kwalifikował, a w 2005 startował z Pudzianem zajmując 5 miejsce.
A może zrób materiał o tym że gdyby nie małe potknięcia to Pudzianowski byłby 7 krotnym mistrzem świata bo były lata w których nie wiele zabrakło aby na pudle stał na miejscu pierwszym.
w boksie wagą królewską jest waga ciężka łącząca siłę uderzenia z odpornością na ciosy i mobilnością,z superciężkiej już są za wolni i cios mają słabszy (już nie mówiąc że są workiem do obijania ze swoją mobilnością)a wagi lżejsze przesuwają się o metr po ciosie w bark,właśnie dlatego pudzian robił takie wrażenie że był w stanie zrobić wiele rzeczy o których inni siłacze mogli pomarzyć(np.biegać,podciągać na drążku,był dobrze rozciągnięty ) a do tego wyglądał dobrze....
Rozumiem stalowy że najlepiej wychodzi ci podnoszenie kawy ze stolika,a po za tym mistrzostwa świata to tylko 1 zawody,a Pudzian w całych sezonach wygrywał kupę razy!
Kom dla zasięgów
Polska górą!
Bardzo ciekawy materiał, moim zdaniem pudzilla gdyby wrzucił obroty to byłby w stanie statycznie być silniejszy, często konkurencje robił tylko na zaliczenie wygranej, może w tej drugiej federacji zmienił by podejście i trening co wpłynęło bo na jego rodzaj siły, uważam że jego potencjał był na Tyle fenomenalny i dalej jest, że kwestią było obranie danego celu i zrealizowanie go, najprawdopodobniej druga federacja nie była celem naszego pudzianika :)
Ta federacja IFSA to chory wymysł był, najlepsze jest to że ona nie istnieje 😂. WSM ma się dobrze od 1977 roku i jest najważniejszą imprezą jeśli chodzi o strongman.
Pudzian dostosowywał się do realiów WSM, które bardzo mu pasowały, dzięki nim i zawodom powiązanym z tą federacją miał hajs, więc nie ma się co dziwić, że Arnold Classic bardziej olewał (o ile to właściwe słowo). Pytanie co by było gdyby wszystkie zawody tamtych czasów były bardziej siłowe... Może by się wycofał, a może zdecydował na dowalenie "świńskiej" masy - w tym drugim przypadku możemy tylko gdybać czy podskoczyłyby jego wyniki siłowe, ale myślę, że na pewno tak by się stało i kto wie, czy też by wówczas nie rządził na międzynarodowej arenie :) Savickas kiedy był najlepszy ważył jakieś 30 kg więcej niż w czasie kiedy przegrywał z Mariuszem (a i tak był wówczas od niego cięższy). Pozostało tylko snucie przypuszczeń :)
Pudzian wygrywał WSM bo był szybki, na statycznych konkurencjach brakowało mu trochę masy i siły - max ważył coś koło 140 kg, przy dzisiejszych siłaczach wydawałby się mały :), Zyndrunas zawsze był od niego silniejszy statycznie, ale WSM było nastawione na dynamikę. Bez wątpienia Pudzian był najlepszy w noszeniu Tarcz, kloców itp. Tarcza - 127 m rekord świata. Widziałem kiedyś fajne porównanie w gazecie Dominator kontra Terminator (Arnold), było to porównanie sylwetek tych dwóch postaci. Co było zaskakujące Pudzian i Arni mieli bardzo podobne rozmiary. Biorąc pod uwagę, że Pudzian utrzymywał w ryzach zawartość tkanki podskórnej to szkoda, że ze strongman nie przerzucił się na kulturystykę, co prawda przy współczesnych masowych potworach nie byłby największy na scenie, ale kształty i surowość posiadał na najwyższym poziomie, przy lepszym docięciu (w strongman nie musiał się docinać) byłby świetnym zawodnikiem. Możliwe jedna, że chodziło też o zdrowie kilkanaście lat dźwigania ciężarów na pewno odcisnęło swoje piętno, a walcząc w klatce czy na ringu musi być szybszy co przekłada się na utrzymanie mniejszej masy i odciążenie szkieletu. M.in. dzięki popularyzacji strongman wielu polaków zaczęło pakować.
Gdyby nie Mariusz to by was nie było taka jest prawda
Nie przepadam za Pudzianem, bo zawsze kibicowałem Dymkowi ale tego co osiągnął nikt mu nie odbierze 💪
Mariusz Pudzianowski, Pudzianowski Mariusz; Mariusza nie rusz, bo grób masz już!
Pudzian w swoim życiu pokazał że jest chyba najsystematyczniejszym siłaczem na świecie.
Dieta+trening na najwyższym poziomie.
Pudzian przygotowywał się do konkretnych konkurencji i do konkretnych przeciwników.
Był dominatorem przez dekadę. Kilka razy przegrał przez jakieś drobne błędy, wyślizgnięcia kuli itp.
Pudzian w tamtym czasie pokonywał zawodników którzy do dziś są strongmenami i w późniejszych latach gdy Pudziana już tam nie było osiągali większe ciężary niż Pudzian w swoich latach.
Ale to raczej zasługa rozwiniętej medycyny , odżywek, suplementów itp.
Ale jeśli Pudzian z palcem w dupie wtedy ich pokonywał to gdyby trenował dalej tak jak inni napewno, poprawiłby swoje rekordy.
Zdobywając jednak tyle uznał że dla jego zdrowia lepsze będzie co innego.
Ale faktem jest to że był najlepszy na świecie i wszystkich wtedy pokonywał i to nie raz tylko całą dekadę.
Pamiętam jak wygrywał w USA i były wywiady z Amerykanami to mówili że Mariusz jest z innej planety, że on się w ogóle nie męczy.
Popatrzmy na wygląd Pudziana a innych.
Większość Strongmenow to tłuste świnie nabite masą.
A Pudzian był wyrzeźbiony jak żaden inny.
To pokazuję jak przykładał się do diety i treningu.
Co do dziś nam pokazuję na swoim kanale
Inna kwestia, że Pudzian nie miał w tamtym czasie podjazdu do Savickasa pod względem siły. Spójrz jakie konkurencje były na Mistrzostwach Świata, a jakie na Arnold Strongman Classic. Pudzian dobry kondycyjnie + siła dynamiczna. Na Arnoldzie praktycznie wszystkie konkurencje dobierane są w ten sposób, aby były jak największe rekordy w sile. Widz nie jara się tym, że człowiek przebiegnie ileśtam metrów w jakimś czasie, ale jak w miejscu podniesie 500kg to jest szał.
Przede wszystkim Pudział był cierpliwy - ktoś inny umiał kamień ugotować?!
Savikas? Chyba SaviCkas, typ nie jest Angolem czy innym Amerykaninem, to "c" normalnie czytamy.
Bieganie z ciężarami to nie to samo co stanie w miejscu czy leżenie i wyciskanie.
Prawda jest taka, że wszyscy polubili Pudziana, dlatego, bo był silny, wygrywał zawody oraz zajebiście wyglądał ;-) jak kulturysta. Jak by wyglądał jak Sawickas i wygrywał to nie byłby taki sławny!
nie ma jakichs przepisów BHP dot. tego, w jaki sposob nalezy dzwigac takie gabaryty? ogladajac film nieraz zastanawialem sie, co staloby sie, gdyby jedna z tych ogromnych kul np. runęła im na stopy czy cos xd
Ewidentnie widać że Pudzian nie lubił konkurencji gdzie liczyła się statyczna/czysta siła. Dominował w konkurencjach dynamicznych gdzie liczyła się szybkość i sprawność.
Chciałbym wspomnieć że Pudzian tez startował w ifsa world super series i prowadził tam w ogólnej klasyfikacji z Savickasem też tam nie raz wygrywał w tamtych latach , nie wspomne o mistrzostwach europy ,szkoda że o tym nie wspomniałeś :) Ogólnie smując razem wszystkie zawody na których Pudz i Savickas startował wiecej wygrywał razy Pudzian wsm, AC ,ME, I Super series ifsa od 2002 do 2009r
Jak to mawiał Mario - "Polska górą!!!" ;)
"to by nic nie dało, bo on był 2. w kulach, nawet jak bym był pierwszy, nie dało by nic... bo ja bym musiał być 1. on by musiał być 4." Mariusz Pudzianowski
jeśli chodzi o..zegar'' to jeśli nic sie nie zmieniło,to Pudzian nadal jest rekordzistą świata, a Virastiuk tylko dwa razy pokonał Pudziana w jego koronnej konkurencji czyli w spaceże farmera,poza tym w 2004 na ukranie odbyły sie zawody POLSKA vs UKRAINA,gdzie niestety przegralismy (3 naszych zawodnikow zastąpily inni polscy strongmeni),ale pudzian tam bezposredni rywalizował z Vasylem Virastiuk chyba w 5 konkurencjach,w tym mobilnych i przegrał.Trzeba jeszcze wziąć pod uwage to,że zawodnicy trenują nie tylko pod konkretne konkurencję ale i pod ciężary które tam będą dzwigać.Pudzian na pewno by miał ciężej,ale myślę że i tak by wygrał bo on zawsze miał parcie by po prostu wygrać i nie zapominajmy ,że po 2004 i rozłamu WSM, np. BIG Z rywalizował bezpośrednio z Pudzianem choćby na Mistrzostwach Europy 2004 , i późniejsze zawody w Polsce .
no właśnie Szczepański warto by zrobic materiał niedoceniany w Polsce , zagrażał Pudzianowi i czasem ściany...,jak zwykle filmik dobry,pozdro
A może WSM powinien sie nazywac Najlepszy Strongman na Świecie,zawody WSM od zawsze łączyły w sobie konkurencje siłowe i dynamiczne, właśnie po to by wyłonić najlepszego w obu typach konkurencji.
Myślę że takie porównania nie mają większego sensu. Każdy zawodnik przygotowuje się pod określone ciężary i dyscypliny. Gdyby Pudzian startował w innej federacji to przygotowania wyglądały inaczej
Stalowy drag zazdrosny, o Pudziana
Mój tata zawsze był mniejszy ale wytrzymalszy od wojka taka 170 cm 105 kg wujek 187 cm 117 kg ale jak trzabylo coś przenieść ma dłuższy dystans wujek wymiękal w połowie drogi . Siła a wytrzymałość siłowa to dwie różne rzeczy ale w życiu wytrzymałość bierze górę we wszystkim co robimy i dlatego wytrzymalsi maja łatwiej .
Jeśli chodzi o siłę to pokazują zawsze zawody Arnolda, zawsze przeginali z wagą tzn ciężarem 💪😝😉😉
Pudzilla najlepszy i tyle nie ma punktów liczyć
Stalowy szok: Robi film o Pudzianie
Wyświetlenia: STONKS
Totalnie bez sensu jest te porównanie zwłaszcza że,wszyscy zawodnicy spotykali się często na różnych zawodach i prawie zawsze Pudzian wygrywał.
W pierwszych zawodach po ponownym połączeniu przegrał. Wcale nie takie totalnie bez sensu są te porównania.