oj...nie mogę słuchać tego pana... tak się ucieszyłam, że posłucham Nataszy, a tu taka żenada - tyle uprzedzeń i to wyrażanych tak wieśniaczko... chyba nie dam rady. szkoda taki literat / intelektualista, a taki głupoty i stereotypy. to może trzeba wyjść z tych książek i pojeździć trochę po świecie, zamiast się kompromitować.
Pani ma wdzięk.Tak sądzę
oj...nie mogę słuchać tego pana... tak się ucieszyłam, że posłucham Nataszy, a tu taka żenada -
tyle uprzedzeń i to wyrażanych tak wieśniaczko... chyba nie dam rady. szkoda
taki literat / intelektualista, a taki głupoty i stereotypy. to może trzeba wyjść z tych książek i pojeździć trochę po świecie, zamiast się kompromitować.
Wyluzuj Izunia. Pozdrawiam, vinaigrette, deja vu, fromage.