Czasem niestety nie da się wszystkiego kontrolować jesteśmy ukształtowani przez ludzi i zdarzenia zgodnie naszymi doświadczeniami właściwie od urodzenia... tak w skrócie i można powiedzieć że najpierw w niektórych sytuacjach np społecznych pojawiają się emocje czasem te o znaku ujemnym a oczywiście w kolejnym etapie trawimy dana sytuację w głowie czyli pojawiają się scenariusze... Emocje te trudne wrecz nadmiarowe np w nerwicy a myśli są generowane również w kontekście danej sytuacji... Podswiadomy autopilot odpala np wstyd i człowiek zaczyna się stresować i wpada w stan walcz uciekaj patrz nerwica.. Co wtedy... Może tworzyć właśnie pozytywne scenariusze w głowie czyli właśnie myśleć o danej sytuacji pozytywnie...przynajmniej teraz wiele youtube_guru tak twierdzi... To tak w bd skrócie... A jak Pani podchodzi do właśnie myślenia tzw... Pozytywnego.. Pozdrawiam
To prawda, czasem emocje są tak silne że nie daję rady zatrzymać potoku myśli. Wtedy szukam wentylu dla emocji (niedługo opublikuje serię filmów o ćwiczeniach fizycznych uwalniających emocje), pozwala im intensywnie przepłynąć przeze mnie i wtedy myśli się uspokajają, zmieniają na bardziej pozytywne. Czasem tez wypisuję na kartce wszystkie przepływające myśli, widzę jak są destrukcyjne i piszę obok myśl przeprogramowaną- bardziej pozytywną, ale nadal prawdziwą. Lubię pozytywne myślenie, afirmacje tez pomagają mi uspokoić umysł w mniej kryzysowych sytuacjach
@@BodyMindClinic na mnie w przypadku stanu walcz/uciekaj już trwa to wiele lat... Niestety np oddychanie powolne nie działa... Albo robię coś niekompletnie... Może wtedy odpalić jakieś ćwiczenia cięższe żeby wrócić do równowagi... Niestety... ale składamy się z biegunów, zaprzeczeń, plusów minusów. skrajności, toczymy cały czas jakieś wewnętrze boje na różnych płaszczyznach życia i to nie ułatwia sprawy.. Tak w skrócie..... Wiemy o co chodzi... Pozdrawiam...
Bardzo dziękuję. Super temat. Tego mi brakowało
Bardzo się cieszę, że się podoba :)))
Namaste Bogna 🙏 dużo fajnej(i ważnej) Prawdy zapodałaś Waćpani 😊💙 lubie Twoje podejscie do wszystkiego👌miłego dnia 🌸
Dziękuję ❤️🙏🦋
0:08 😅😅
Dobrego Roku
Wspaniałości!! :) 🙏❤️🌈🦋
Miły przekaz 🙂 dobrze, że jesteś 👍💐🤗
Namaste 🙏
Super♥️pomocne🤗🙏
Super 💪🌈pozdrawiam
Czasem niestety nie da się wszystkiego kontrolować jesteśmy ukształtowani przez ludzi i zdarzenia zgodnie naszymi doświadczeniami właściwie od urodzenia... tak w skrócie i można powiedzieć że najpierw w niektórych sytuacjach np społecznych pojawiają się emocje czasem te o znaku ujemnym a oczywiście w kolejnym etapie trawimy dana sytuację w głowie czyli pojawiają się scenariusze... Emocje te trudne wrecz nadmiarowe np w nerwicy a myśli są generowane również w kontekście danej sytuacji... Podswiadomy autopilot odpala np wstyd i człowiek zaczyna się stresować i wpada w stan walcz uciekaj patrz nerwica.. Co wtedy... Może tworzyć właśnie pozytywne scenariusze w głowie czyli właśnie myśleć o danej sytuacji pozytywnie...przynajmniej teraz wiele youtube_guru tak twierdzi... To tak w bd skrócie... A jak Pani podchodzi do właśnie myślenia tzw... Pozytywnego.. Pozdrawiam
To prawda, czasem emocje są tak silne że nie daję rady zatrzymać potoku myśli. Wtedy szukam wentylu dla emocji (niedługo opublikuje serię filmów o ćwiczeniach fizycznych uwalniających emocje), pozwala im intensywnie przepłynąć przeze mnie i wtedy myśli się uspokajają, zmieniają na bardziej pozytywne.
Czasem tez wypisuję na kartce wszystkie przepływające myśli, widzę jak są destrukcyjne i piszę obok myśl przeprogramowaną- bardziej pozytywną, ale nadal prawdziwą.
Lubię pozytywne myślenie, afirmacje tez pomagają mi uspokoić umysł w mniej kryzysowych sytuacjach
@@BodyMindClinic na mnie w przypadku stanu walcz/uciekaj już trwa to wiele lat... Niestety np oddychanie powolne nie działa... Albo robię coś niekompletnie... Może wtedy odpalić jakieś ćwiczenia cięższe żeby wrócić do równowagi... Niestety... ale składamy się z biegunów, zaprzeczeń, plusów minusów. skrajności, toczymy cały czas jakieś wewnętrze boje na różnych płaszczyznach życia i to nie ułatwia sprawy.. Tak w skrócie..... Wiemy o co chodzi... Pozdrawiam...
Ile razy próbuję medytacji zawsze mi się włącza myśl o traconym czasie co muszę zrobić...chyba długa nauka przede mną 😂
Mam podobnie :)
🌞 ćwicz i bądź poza tymi myślami 🙏
Tak, to normalne. Na początku można wziąć notatnik i zapisać natrętną myśl, żeby się nie bać że się zapomni i medytować dalej :)
Uważaj, bo przy braku uwagi dziki zwierz z dżungli może ci zrobić: AKUKU!!!
Ależ właśnie o to chodzi, że uwaga jest :). Tylko myśli nie ma. :)
Genius.... Ale mam tak samo
🙏🏄♀️
🙏
🙏🧚🏻
Mam pytanie: wierzy Pani w Boga i Jezusa ??? Czy bardziej w Buddę itp ?
Dla mnie zarówno Jezus jak i Budda byli wielkimi Mistrzami. Obaj opowiadali o tym samym Bogu, tylko zupełnie innymi słowami. Pozdrawiam ciepło :)