Tajne Koncerty: Świetliki
HTML-код
- Опубликовано: 15 авг 2023
- Fragment koncertu Świetlików zarejestrowanego w księgarni Tajne Komplety we Wrocławiu 28 maja 2023.
Świetliki:
Marcin Świetlicki - głos
Grzegorz Dyduch - gitara basowa, gitara barytonowa
Marek Piotrowicz - perkusja
Tomasz Radziszewski - gitara elektryczna
Zuzanna Iwańska - altówka
Michał Wandzilak - instrumenty klawiszowe
Kamery / światło: Koks Studio
Montaż i Postprodukcja: Jakub Majchrzak
Realizacja dźwięku: Bartłomiej Mrowiński (Bhakti)
Rider: Lokis Perfect Sound
Produkcja: Karol Pęcherz / Fundacja im. Tymoteusza Karpowicza
Zarówno ten film, jak i inne, archiwalne i nadchodzące, obejrzycie na platformie Tajne Koncerty (tajnekoncerty.pl/).
Kontakt z TK:
tajnekoncerty.pl/kontakt
Polub nas na Facebooku:
/ tajnekoncerty
--------------------------
Projekt dofinansowany przez Wydział Kultury Urzędu Miejskiego Wrocławia
Partnerem wydarzenia jest Stowarzyszenie Autorów ZAiKS Видеоклипы
nie chciało mi się czytać książki ale teraz mi się chce
Piekne zmyslowe wspaniale prosze o wiecej!!! od zalania dziejoof jestescie najlepsi!! kocham
Cioran też.
Pali pan? - Nie, bo to biblioteka. Leżę.
Wspaniałe.
Zawsze👍
Nie być a wcześniej wyruszyć w trasę pożegnalną.
Broś. Kolorus.
Swietliki to jak polskie Beasty. Boys
❤
tAK.
7:27 chmurka
To jest celowe żeby odbiorca nie rozumiał słów wokalisty?
Mam ubytek słuchu na lewe i wszystko słyszę😂
Gdzie tam jest wokalistą ? 😊
Pozdrowienia z nad morza ruclips.net/video/w3DcPiDxQL4/видео.html 🤪
No i zagrali Majowe Wojny, a w Otwocku nie zagrali. Głęboko mnie to dotyka.
Kto to widział, żeby dorosły mężczyzna grał w Otwocku ,,Majowe Wojny''?
Bardzo lubię jak pan Marcin podkreśla w książce Nieprzysiadalność, że polscy poeci w większości nie czują rymu ani rytmu i że słowo musi mieć melodię.
A jednak w tej samej książce przyznaje się do fascynacji Gałczyńskim. Noż w chipset jeża, Gałczyński z rymem i rytmem się gniewał mocno. Przez co pozostaje literatem dyskusyjnym, wątpliwym.
Brzechwa, Tuwim tak. Ale Gałczyński?
Tak Gałczyński !
Ale pieprzenie byle zwrócić na siebie uwagę. Gdyby Gałczyński nie pisał melodycznie, to Stanisław Staszewski by nie zrobił pieśni ze "Śmierci Poety", a potem Kult z jego synem na wokalu tego nie grał.
teeej od mastreingu, za bardzo podbity bas, trochę męczy w odbiorze
dOBRE.
kolejny alkoholik
Nie da się ukryć. No i co z tego? Skoro to wielki artysta, i zrobił i jeszcze zrobi dla społeczeństwa, historii, sztuki więcej niż tysiące innych. Krzywdzi kogoś, oprócz siebie? Chyba nie.