Chorwacja kamperem. Zerwane więzadło kolanowe i koniec wakacji. Skracamy wyjazd i wracamy do Polski.

Поделиться
HTML-код
  • Опубликовано: 16 янв 2025

Комментарии • 6

  • @pawelgorczyca2553
    @pawelgorczyca2553 2 года назад

    Wracam z Warmii jako kierowca więc mogłem tylko posłuchać. Mimo to opis słowny aquaparku wykonany przez Panią Martę pozwolił mi zbudować sobie obraz w wyobraźni. Rewelacja. Lepszy od podcastów. Panie Krzysztofie życzę szybkiego powrotu do sprawności!

    • @biletwnieznane7942
      @biletwnieznane7942  2 года назад

      Dziękujemy za miłe słowa, Panie Pawle! Cieszę się, że podcast się podobał :) Mam nadzieję, że zachęcił do odwiedzenia parku osobiście.

  • @tonaszlak
    @tonaszlak 2 года назад

    Miałem zerwane całkowicie, z artroskopią i rekonstrukcją, znamy temat i faktycznie mogło skończyć się gorzej . Ja przez dwa lata nie prostowałem nogi w kolanie. Pozdrawimy Serdecznie i życzymy zdrówka

    • @biletwnieznane7942
      @biletwnieznane7942  2 года назад +1

      Z kolanami nie ma żartów... Dziękujemy i również życzymy zdrowka i bezkontuzyjnych wakacji.

  • @przyczepa.rodzinsonada
    @przyczepa.rodzinsonada 2 года назад

    Ja tak zostałem w kamperze w Tarragonie, gdy okazało się, że obok są powybijane okna. Też pracuję w drodze czasami, choć ograniczam to do minimum. Nie ma to dla mnie sensu. Ciężko jest. Problem z internetem. Spotkania zdalne to porażka.

    • @biletwnieznane7942
      @biletwnieznane7942  2 года назад +1

      U nas praca zdalna to norma, więc w sumie nie ma dużej różnicy. Czasem pracujemy z kampera, żeby choć popołudnia i wieczory spędzić w ciekawym miejscu lub w drodze. Ale fakt, nie zawsze jest internet, lub choćby cisza dookoła, więc czasem trzeba zapłacić za to stresem :/