"Pawilon małych ssaków" chodzi za mną od dawna i zachęciłeś mnie jeszcze bardziej... za to to co powiedziałeś o "Kundlach" hm...sprawiło, że nie będe się spieszyła z tą lekturą. Za to "Lektor z pociągu" czuję, że by mi się spodobał. U mnie w tym tygodniu też debiutancka książka, bardzo specyficzna ale mądra i piękna. Zapraszam i pozdrawiam cieplutko :)
2 месяца назад+1
„Pawilon…” i „Lektor…” to bardzo przyjemne lektury. Polecam. Co do „Kundli” to jesteś bardziej wyrobioną czytelniczką i jestem przekonany, że Ci się spodobają. Dziękuję za komentarz i pozdrawiam :)
Ciekawe tytuły. Coś mnie zawsze powstrzymywało przed "Pawilonem...", może jednak spróbuję. Katarzyna Groniec pisze? Śpiewa cudownie, ale nie wiem czy to co powiedziałeś o jej prozie mnie przekonuje 😊
2 месяца назад
„Pawilon…” łatwy i dość przyjemny, ale nie zostaje na dłużej. Jako przerywnik sprawdzi się doskonale.
Ja nie przebrnęłam przez Lektora… jakoś mnie atmosferą nie urzekła. .. no, co zrobić 🤷♀️
2 месяца назад
Mam wrażenie, że na „Lektora…” trafiłem w odpowiednim dla mnie momencie i dlatego tak mi się podobał, choć rozumiem, że nie każdemu może przypaść do gustu.
Hmm podoba mi sie ten eksperymentalno oniryczny zamysł, ale przesłanie zdaje się ma być takie, że historia rodzinna tak strasznie wpływa na tę osobę, a w to mi ciężko uwierzyć. W linii rodzic-dziecko owszem, ale przy dalszych przodkach jednak juz ta ciaglosc doswiadczenia i wplywów moim zdaniem sie zalamuje. No, ale może się myle i nie takie jest przeslanie
2 месяца назад
Tak jak o tym teraz myślę to możesz mieć rację. Mnie nurtowało pytanie, dlaczego mieszkając z babką i śniąc jej sny nie skonfrontowała tego? I dlaczego sny były odtworzeniem historii jeden do jednego. No cóż, tego już się nie dowiemy. Dzięki za komentarz :)
Wiem że nie w temacie książek ale ty jesteś taki przystojniak i do tego uroczy 🤍
Dziękuję, aż się zarumieniłem od tych komplementów 😊 pozdrawiam
O fajny pomysl na zestawienie
No przypadkiem tak wyszło :) dziękuję :)
"Lektor" bardzo mi się podobał.Orwell również.:)
Zazwyczaj książki, które się Tobie podobają odbieram podobnie. Pozdrawiam
Też tak mam 🎉
"Pawilon małych ssaków" chodzi za mną od dawna i zachęciłeś mnie jeszcze bardziej... za to to co powiedziałeś o "Kundlach" hm...sprawiło, że nie będe się spieszyła z tą lekturą. Za to "Lektor z pociągu" czuję, że by mi się spodobał. U mnie w tym tygodniu też debiutancka książka, bardzo specyficzna ale mądra i piękna. Zapraszam i pozdrawiam cieplutko :)
„Pawilon…” i „Lektor…” to bardzo przyjemne lektury. Polecam.
Co do „Kundli” to jesteś bardziej wyrobioną czytelniczką i jestem przekonany, że Ci się spodobają.
Dziękuję za komentarz i pozdrawiam :)
“Wiwat Aspidistra!” Orwella również dobra.
Dziękuję za polecenie, już dodałem na półkę w Legimi!
Ciekawe tytuły. Coś mnie zawsze powstrzymywało przed "Pawilonem...", może jednak spróbuję. Katarzyna Groniec pisze? Śpiewa cudownie, ale nie wiem czy to co powiedziałeś o jej prozie mnie przekonuje 😊
„Pawilon…” łatwy i dość przyjemny, ale nie zostaje na dłużej. Jako przerywnik sprawdzi się doskonale.
Ja nie przebrnęłam przez Lektora… jakoś mnie atmosferą nie urzekła. .. no, co zrobić 🤷♀️
Mam wrażenie, że na „Lektora…” trafiłem w odpowiednim dla mnie momencie i dlatego tak mi się podobał, choć rozumiem, że nie każdemu może przypaść do gustu.
Hmm podoba mi sie ten eksperymentalno oniryczny zamysł, ale przesłanie zdaje się ma być takie, że historia rodzinna tak strasznie wpływa na tę osobę, a w to mi ciężko uwierzyć. W linii rodzic-dziecko owszem, ale przy dalszych przodkach jednak juz ta ciaglosc doswiadczenia i wplywów moim zdaniem sie zalamuje. No, ale może się myle i nie takie jest przeslanie
Tak jak o tym teraz myślę to możesz mieć rację. Mnie nurtowało pytanie, dlaczego mieszkając z babką i śniąc jej sny nie skonfrontowała tego? I dlaczego sny były odtworzeniem historii jeden do jednego. No cóż, tego już się nie dowiemy.
Dzięki za komentarz :)