Raz miałem w Krakowie, mili Panowie kazali tylko otworzyć plecaki. Po czym rzucili jeszcze komentarz, że jakbyśmy jednak coś mieli to żeby nie iść w tamtą stronę bo krąży tam inny patrol xDDD
Aż mi się przypomina jak sąsiad na moje urodziny zadzwonił że czuć na całej klatce trawę przyjechali smutni panowie weszli do mieszkania nic nie znaleźli poszli do sąsiada który zgłaszał idiota otworzył zjarany z blantem w pysku XD
Bagiet, opowiesz o Policyjnych Zespołach Antykonfliktowych? Coraz częściej widać ich na różnych demonstracjach/meczach itp a w sumie niewiele o nich wiadomo bo to chyba nowość u nas.
żadna nowość, całą plandemię latali, z tego co ja zauważyłem to skalują konflikt i zawsze robią tak aby było dobrze dla policji a źle dla protestujących
Pamiętam jak mnie wzięli do suki i do naga kazali się rozbierać "bo wyglądam podejrzanie" na koniec jak nic nie znalezli to jeden tak mnie wkurwił bo powiedział "Chudy jesteś i masz źrenice takie rozszerzone to na pewno coś brałeś" Traci się wiarę w ludzi w takich momentach
Bagiet ogromny lvl up od czasu odejścia z policji sto razy lepiej się to ogląda nawet te głupie wstawki z majorem jak najbardziej na plus zajebista robota stary 😁
DObre,bagieta wrzuca film o narkotykach w tym samym momencie gdy właśnie policja trzepie u mnie pod domem auto jakiemuś typowi bo znalezli przy nim narkotyki xD
Mieszkalem na nienajlepszej dzielnicy i jak mielem 15-18 lat to policja caly czas mnie zatrzymywala i kazala pokazywac wszystko co jest w kieszeniach, jakies "przeszukania," a co najmniej spisanie. Kiedys kolega przyszeld po mnie po zeszyty szkolne, zszedlem na dol i gadalismy stojac w bramie, partol policji, a jakze wylegitymowal nas, zapytal po co tu stoimu i zostalismy spisani. Ogolnie policja zaczepiala glownie tych mlodych co nic nie robili, a do dresiarzy nawet nie podchodzila - moze dlatego, ze kilka razy taka interwencja, czy wbiegniecie policjanta w zla brame konczylo sie jego pobiciem. Kolega robil kiedys 18 w domu i poszlismy do Zabki o 22:40, zeby zdazyc przed zamknieciem. Dwoch zwyklych 18-nasto latkow i podjechala tzw "Suka," wlaczyli swiatla i do nas co my tu robimy, bo mieli wezwanie, ze bojka. My zgodnie z prawda, ze do sklepu idziemy po flaszke, bo kolega ma 18 - spisali nas i pojechali, a po drugiej stronie ulicy z bramy wygladaja jakies patusy, ktore wczesniej robily na ulicy zadyme. Jeszcze jedna smieszna sytuacja to jak kolega mial chyba 17 urodziny wypilismy sobie cos u niego na dzialce - jakas flaszka na 4 i po piwku, wiec pijani bardzo nie bylismy. Chcialismy sobie na miasto pojsc na piwko czy cos - ciemna droga kolo dzialek, a w nasza strone jedzie auto odstawcze - wiemy, ze radiowod, bo co innego. Z dwoma kolegami sie zatrzymalem, bo co nam zrobia, alkohol wypilismy, nawaleni nie jestesmy, 17 lat i to jeszcze dzien urodzin jednego kolegi - spisza i puszcza dalej. Jednak jeden kolega, nie wiadomo dlaczego skrecil krzyknal "uciekamy" i skrecil w boczna drozke, gdzie auto nie wjedzie. Radiowoz przyspieszl, przy drozce ostro zachamowal, dwoch wybieglo za kolega krzyczac, zeby sie zatrzymal, a ten zamiast sie zatrzymac czy nawet skutecznie uciec - rzucil slonecznik (kawalek takiego slonecznika do skubania) w krzaki i sie zatrzymal. Policjanci wkurzeni, calkiem ciemno, jeden z latarka w te krzaki szukac co kolega wyrzucil. Drugi policjant z morda: czemu uciekal - a kolega, ze nie uciekal tylko sobie biegal, - policjant: dlaczego sie nie zatrzymales jak krzyczelismy - kolega: nie wiedzialem ze do mnie. P: co rzuciles w krzaki K: nic P: czemu biegles K: sikac mi sie chcialo P: to idz sie wysikaj K: juz mi sie nie chce Po prostu debilne odpowiedzi, na normalne pytania i wypieranie sie tego co wszyscy widzieli. Potem jeszcze jeden policjant wszedl w te krzaki i ostro szukaja co kolega wyrzucil. Na tego kolege caly czas krzyczeli, wzieli do radiowozu, zeby sie rozebral, przeszukali go. Przeczesali noca jakies haszcze. Do nas co sie zatrzymalismy i normalnie, powiedzilismy, ze sobie po 2 piwka wypilismy, bo kolega urodziny - nawet nie zapytali gdzie kupilismy (i tak zawsze sie odpowiadalo, ze zul kupil), czy kto nam kupil - skupili sie na "uciekinierze," bo mysleli, ze uciekal, bo mial narkotyki i wyrzucil je w krzaki. Na koniec kolega sie przyznal, ze sam nie wie czemu uciekal, ze wyrzucil slonecznik i nie chcial sie przyznac, bo bal sie mandatu. Policjanci postukali sie w glowe, ze przeciez wyrzucil kawalek rosliny w krzaki i nikt by sie o to nie czepil, chyba do konca mu nie uwierzyli, ale po akcji trwajacej przynajmniej pol godziny spisali nas, zyczyli wszystkiego najlepszego jubilatowi i powiedzieli, zebysmy za bardzo nie szaleli. Poza ta sytuacja, gdzie policja myslala ze cos mamy, choc nie mielismy - w sumie nigdy nie bylem amatorem innych uzywek niz alkohol - to nie mialem jakiejs wiekszej sytuacji z Policja. Zwykle kazali pokazac co w kieszeniach, pomacali i jak jakis kolega byl karany za narkotyki lub byl niemily to czasem brali go do radiowozu na przeszukanie (mnie nigdy) i tyle. Ogolnie jeden kolega mial sprawe za to, ze znalezli mu w plecaki opalona lufke - ale sie wywinal od odpowiedzialnosci, ale co rodzice sie nadenerwowali, nachodzili do sadu, prawnika to ich. Wielu kolegow bylo karanych za jakies drobne ilosci MJ - taka dzielnica, gdzie policja trzepala mlodych, co nie znaja swoich praw, a prawdziwej patologii nie ruszala. Teraz mieszkam na lepszej dzielnicy i czasem widze ludzi chodzachych po chodniku z blantem czy palacych na skwerkach. Nie widzialem, zeby policja kogos tak zatrzymala. Nawet podczas lockdownow nasi policjanci nie czepiali sie ludzi za brak maseczek na ulicach, a w sklepach jak juz byli wezwani i kogos legitymowali, za brak maseczki to konczylo sie na pouczeniu lub "skierowaniu sprawy do sadu" - ktora nigdy, nigdzie nie poszla dalej. Naprawde, mam fajnych policjantow, pomocnych, ludzkich, mozna pogadac i nie widzialem, tu zadnej zlosliwosci - a z dziecinstwa z tym kojarzylem policje. Moze wynika to z tego, ze kilka ulic dalej jest siedlisko heroiniarzy, zadym i kiedys nawet doszlo do strzelaniny - wiec tam skupiaja sie na "walce z patologia," a u nas sa mili i pomocni, co jest zadkoscia w Polsce.
Zdarzyło się. 6 lat temu. 10g amfetaminy, których nie zdążyłem spróbować po zakupie. Na przeszukaniu domu znaleźli mi jeszcze 0,5g zioła, ale uprosiłem żeby mi chociaż tego zioła nie zabierali "na pocieszenie jak wyjdę z dołka" skoro i tak już mają wystarczająco na mnie. O tym ziole nie wiedziałem nawet, że mam. Ktoś kiedyś na melanżu wrzucił do szafy i tak leżało
Kiedyś bardzo zmęczony jechałem do domu i nie byłem pewien czy do mnie machano do zatrzymania. Dla świętego spokoju zatrzymałem się. Policjant oświadczył że szuka kierowców pod wpływem alkoholu i środków odurzających i spytał mnie czy jestem pod wpływem. Powiedziałem że nie a on powiedział że chyba jest inaczej. Dobrowolnie poddałem się kontroli, wyciągnąłem wszystko z kieszeni, pojazd został przeszukany - nic nie wyszło. Po czym ponownie mi zadano pytanie czy na pewno nie było nic brane. Powiedziałem że nie i policjant mi powiedział "To proszę jechać do domu bo wygląda Pan fatalnie". To był moment jak źle sypiałem ze względu na sytuację osobistą, jak sam siebie zobaczyłem w lustrze po powrocie to zrozumiałem o co mu chodziło :)
Jak jeździłem kilkunastoletnim Escortem to regularnie mnie zatrzymywali na mieście do rutynowej kontroli, zdarzyło się też trzepanie samochodu, sprawdzanie numerów IMEI w moim i pasażerów telefonach. Po zmianie na dużo młodszą furę ten problem ustał 😂 a ja się nie zmieniłem😈
Ja bym chciał usłyszeć o zgłoszeniach przemocy w rodzinie. Wydaje mi się, że często takie sprawy nie są zgłaszane np. przez sąsiadów przez przekonanie, że policja przyjedzie pogada i pojedzie. Jak wygląda interwncja wobec osoby, która katuje rodzinę?
Za małolata trzepany byłem codziennie, a raczej co wieczór bo pracowałem na 2 zmianie i zawsze jakiś patrol mnie mijał gdy wracałem do domu. Jak tu kochać policję.
Cześć Bagiet, Małe pytanie. Kiedyś zostałem zatrzymany przez patrol w nieoznakowanym radiowozie. Jechałem z kumplem w nocy, wyjeżdżaliśmy na dłuższą wycieczkę. Panowie z patrolu przetrzepali mi cały samochód, wszystkie schowki, zakamarki itd. przeszukali wszystkie bagaże, oczywiście też kieszenie. Co chwilę gadają "przyznawajcie się gdzie schowaliście zielsko bo wezwiemy psy i od razu na dołek pójdziecie". Oczywiście nic nie mieliśmy ale Twoim zdaniem na ile zasadne było ich działanie? Czy mogli w ogóle to zrobić bez żadnych papierów? Może auto im po prostu nie podpasowało? (Honda Civic V) Dzięki za odpowiedź
Była ładne pare lat temu taka zima, gdzie w całej Polsce było ponad -30 stopni mrozu przez kilka tygodni. Pojechałem do Warszawy na zjazd gildi z gry. Szliśmy po chodniku jednej z głównych ulic przez miasto i moi genialni kumple zaczeli się sprzeczać o możliwośc ucieczki z dźwigni na szyje, a potem wpadli na pomysł, że to przetestują w praktyce...i jechali akurat tajniacy...staliśmy w nocy przez ponad godzinę na mrozie, żeby policja przetrzepała 10 chłopa na mrozie xD Ale policjanci byli w porządku robili swoją robotę.
Ja miałem taką sytuację w kontekście narkotyków, o której nie mogę się wypowiedzieć, ale ciekawostka, policjanci z wwa co przyjechali gadali o Tobie mówiąc, że teraz to już jesteś Gwiazdor, zgadzam się z nimi niestety.
siema bagiet co o tym myśleć jak się bronić Posiadanie broni w Holandii - broń zabroniona: paralizator broń palna nóż sprężynowy nóż motylkowy kastet strzały i ostrza strzał noże wielosieczne broń pneumatyczna, np.: pistolet na kulki/strzałki gumowe, pistolet na gaz broń do samoobrony, np.: gaz łzawiący, gaz pieprzowy, pałka teleskopowa itd.
Jak coś Ci się stanie w takim wypadku to powinieneś dostać ubezpieczenie od Państwa, skoro nie masz prawa się bronić a ktoś Ci zrobi krzywdę to Państwo bierze odpowiedzialność pełną za zapewnienie Ci ochrony. Skoro Państwo się nie wywiązało z tej roli to powinno Ci wypłacić zadośćuczynienie. Proste logiczne rozumowanie...
Zalegalizowaliby Marychę te nasze polityki aby ludzie nie truli się gorszymi rzeczami jak jakieś kleje czy co to, to to jest czym tam się truje kolega Kononowicza.
Pozdrawiam policję z Siedlec :) Bardzo wyrozumiali ludzie. Widać, że nie ma napinki na kwity. Kultura i spokój za każdym razem jak coś człowiek lekko przeskrobie, ale właściwie to nic złego nikomu nie robi (a mogliby drążyć :) )
Ja raz miałem akcje chyba w 2k18-19 ze miałem 2 jarania i byłem ukopcony a mnie tajniaki wzięli na rozmowę na otwartym terenie i puścili po wyrzuceniu ich do wody, co sami kazali mi zrobic
O dziwo tym razem masz sporo racji. Kilka lat temu, latem (sezon na maki) szedłem sobie z koleżanką przez ogródki działkowe i kroiłem główki to tu, to tam, siup do torby (nawet wielkich szkód nie robiłem, bo wysokomorfinowe maki rosną często na zapuszczonych działkach) - generalnie przechadzka na czillu, w torbie miałem z dobre 5kg główek maku a moja koleżanka nieco dalej zerwała sobie jakiś kwiatek. JAK SIĘ DO NIEJ NIE PRZYJEBAŁA STARA PRUCHWA TO CHUJ! Narobili takiego ambarasu, że dwa patrole przyjechały. Skończyło się na tym, że policjanci rzucili okiem na to, co mam w torbie, nie skomentowali tego, nie pytali co to i skąd mam (nawet nie zostałem wylegitymowany) a koleżanka dostała 100zł mandatu lol.
@@AEX.M-12 Ja nic złego nie zrobiłem, nikt się do mnie nie przyjebał, a koleżankę otoczyła grupa podjaranych "schwytaniem złodziejki" bab, nawet pozamykali nam wszystkie pobliskie bramy. Wyszedł pat, nie mogliśmy się przedrzeć nie naruszając nietykalności cielesnej tych ludzi. Już lepiej było przyjąć stówkę, policjanci też nie chyba nie chcieli ryzykować z jebanymi działkowcami, stąd pewnie brak reakcji na makówki i bardzo niski mandat. Niski jak na wtargnięcie na teren prywatny i przywłaszczenie mienia (jeśli kwiatek liczy się jako mienie). Po czasie ta teoria najbardziej trzyma się kupy - Pały boją się wkurwionych działkowców z pokolenia homo sovieticus. O tempora, o mores!
tak jak z alkoholem prohibicja w usa pokazała jak na tym państwo wyszło a raczej jak na tym mafia się wybiła, wiadomo że jakieś regulacje powinny być ale jak śrubę za bardzo przykręcają jest tylko gorzej ludzie wtedy zaczynają jakieś wynalazki pic
@@Pulsi79 Da się w Singapurze nie spotkasz nawet pół grama. Dlaczego? Rozwiązanie jest BANALNE. Kara śmierci i po problemie. Tak, że wiesz skuteczne rozwiązanie na Ćpunów na świecie istnieje i się sprawdza bardzo dobrze.
ja z imprezy wracałem i miałem połówkę jarania to mnie na wytrzeźwiałkę zabrał za kare ale za to nie miałem przypału z tym xD , w raporcie co masz przy sobie nie było nic napisane o tym jaraniu hah pozdro mistrzu
Mnie kiedyś wzięli na dołek za zwyzywanie i oplucie policjanta (musiałem kupić sobie w ten sposób czas, by połknąć fetę, którą miałem przy sobie) - w średniej wielkości torbie podróżnej miałem 0,7 whisky i 2137 różnych leków narkotycznych (głównie opio/benzo/barbi). Na dołku byli bardzo mili, powiedziałem im, że jestem chory (nawet nie pytali na co) i mają mi przynieść te różowe tabletki z mojej torby (Sevredol 20mg ergo morfina), wziąłem sobie cztery i zjadłem. Potem mnie wypuścili, nic z torby nie zniknęło, dostałem grzywnę za znieważenie funkcjonariusza :D
@@adamgajda2703 Nie, nie spałem - zjadłem tą fetę, a wypuścili mnie po kilkunastu godzinach. Niemniej przyjemnie wyczilowałem się na opio. Nielegalnych narkotyków przy mnie nie znaleziono, więc nie mieli prawa mnie tam trzymać za długo. Poszedł protokół i elo. Jeżeli nie robiłeś takich rzeczy na studiach to miałeś smutne życie, pozostają Ci tylko sny, potem się budzisz. Także - słodkich snów, adamie gało.
@@papaversomniferum2365 sam jesteś gała. nawet by pasowało skoro lubisz połykać worki🤣🤣 jeszcze powiedz, że go ssaleś🤣🤣 jak masz poczucie humoru to zrozumiesz, że to żart. pozdro z Nl. zgadnij co właśnie robię😎😎
pamiętam jak kiedyś była wiadomość, że 2 pijusów pokłóciło się o to, że 2gi oszukiwał przy nalewaniu a składali się po równo zadzwonił na policje i choć nie wyobrażam sobie jak mieli by coś drugiemu udowodnić to ten pierwszy dostał 500 zł mandatu i zapewne stracił wiarę w system
Moim zdaniem narkotyki to dobra forma rozrywki w wolnym czasie (o ile używa się ich bezpiecznie). Jest wiele różnych rodzajów substancji odurzających i każdy znajdzie wśród nich coś dla siebie, niestety przez prohibicję najczęściej potencjalny klient nie otrzymuje produktów zgodnych z jego oczekiwaniami a czasem nawet może to stwarzać zagrożenie dla jego życia lub zdrowia. Szkodliwość społeczna narkotyków jest żadna tak więc polskie prawo w tym zakresie jest całkowicie bezzasadne, przynosi odwrotne skutki od zamierzonych.
Czy w przypadku takiego zgłoszenia, np. że ktoś pali blanta na balkonie, właściciel mieszkania ma obowiązek otworzyć drzwi/wpuścić policjantów? Czy bez nakazu nie ma takiego obowiązku?
Witam. Bagieta ja z pytaniem. Co grozi osobą zajmującym się urbexem, jakie konsekwencje grożą ?? Jest to klasyfikowane ? Jako wtargnięcie, włamanie czy jako wykroczenie? Czy cokolwiek grozi za publikowanie takich treści w sieci ? Mam na myśli osoby przy które faktycznie nic nie niszczą, nie kradną a chcą tylko eksplorować takie miejsca, porobić zdjęcia, nagrać film.
Zależy gdzie ten opuszczony teren się znajduję,jeśli jest ochrona i Cię zauważa może skończyć się mandatem,jeżeli jakiś opuszczony w polu to nie powinno być problemu
bagiet nagrasz odcinek o swojej opinii na temat Serialu gliniarze ? pozdrowionka dzięki tobie chce się sprawdzić w policji i motywują mnie twoje odcinki do działania :D
Dobra Bagiet, a jak te "duże ilości" nałkotyków rozumiesz? Jeśli ktoś lubi pieczarki, ale chce mieć pewność że to 100% pieczarki, to po wyhodowaniu ich może wyjść koło 50g suszu. I co wtedy zrobić, postrzegać będziesz takiego kogoś jako hurtownię, bo ma "25 działek", a przy dobrych excelach policyjnych to nawet 50? Jak do tego podchodzą niebiescy z otwartą głową?
powiedz może o przeszukaniu niejawnym, ksipie 10, jak często przepychaliście się z ratownikami pogotowia kto ma zabrać leżaka, bo wiadomo jak chory i pijany to od razu na wytrzeźwiałke musi jechać wg. pogotowia, a wg przepisów jeśli chory jest pod wpływem alkoholu nie jest to podstawą do zabrania na wytrzeźwiałkę tylko na leczenia, pozdrawiam
Ostatnio zostawiłem klucze w aucie a że mieszkam na parterze to kicnąłem przez okno , co było dalej .... i tak nie uwierzycie , zatrzymany ruch na ulicy i policja wyciągająca mnie przez okno samochodu i zapinającego w kajdanki przyciskając do asfaltu , gapiów pełno a wszystko przez to że zatroskany sąsiad zadzwonił na policje twierdząc że się ktoś włamuję
Ja tam nie miałem nigdy w ręku ani blanta ani żadnego innego papierosa. Ale jak ktoś se chce zajarać... tylko powinno być to legalne od producentów do konsumentów. Albo wódka powinna być nielegalna od producentów do konsumentów. Nie ma sensu ścigać za jedno pozwalając na drugie.
Czołem sierżancie. Mam do Ciebie pytanie. Dziś zauważyłem dziwny radiowoz w sensie duża lodówkę która jechała bez sygnału za to z tyłu u góry miała pomarańczowy pasek ledowy bardzo mocny który zjeżdżał od prawej do lewej strony dając bardzo mocne światło. Zaciekawiło mnie to lecz nie znalazłem żadnych informacji co to jest. Wiesz może coś więcej ?
Ostatnio miałem sytuację że mnie z kolegą złapał patrol. Tak jak bagiet mówisz że z własnej głupoty bo wieczorem wyszliśmy za bar do parku i już po kilku piwkach kopciliśmy śmierdziela. Podjechali, przyznaliśmy się, szybkie trzepanko ogólnie serwis 9/11 i tylko nam wstawili kwit za alkohol.
Ja miałem sytuacje że zatrzymali mnie z 0,67 marihuany przyjechały 3 radiowozy bo byłem ze znajomymi , wszyscy policjanci chcieli nas puścić wolno ale trafił sie jeden króry bardzo chciał nas zawinąć na komendę . Jak sie okazało miał w tym wyższy cel rozmawiali miedzy sobą ze ten policjant ma dostac jakiś mandat kiedy znajomi wyszli ja siedziałem jeszcze na komendzie wyszedłem z policjantami zapalić szluge to rozmawiając z nimi pytałem o awans tego policjanta to zaprzeczył że teraz awansu chyba nie bedzie bo wszyscy wyszliśmy po rozmowie z prokuratorem dziwna historia dużo nie przyjemności za 0,67 2 lata zawiasów pół roku odróbek 1200 zł kary . Co najlepsze miałem w portfelu 600 zł to śmiali się między sobą że mają dzisiaj premie ale jeden policjant mi powiedział ze chcą mi wziąć kase to poszedłem i powiedziałem ze chcę żeby spisali ile mam przy sobie pieniędzy ,poirytowani spisali co do grosika ale koniec końców prokurator kazał mi zatrzymać te pieniądze . Taka śmieszna historia , szkoda że nie każdy ma takie podejście do tematu jak ty pozdro
Mieszkam sobie na obrzeżach miasta, 1km od domu mam komendę, a moi znajomi mieszkają praktycznie zaraz obok niej. Nie raz w godzinach nocnych sobie wracam do domu pieszo między blokami, bo nie ma żadnego busa o tej godzinie. I już jestem na TY z policją z tego rewiru, ale nie kiedy pojawiają się nowi xd to ile razy musiałem opróżniać kieszenie czy plecak to nie policzę... Raz za bletki ocb mi grozili wizyta na dołku i grzebaniem w dupie xd ale jak na dyspozytorni słyszą że ja to ja to mam iść dalej xd
Mnie wczoraj przeszukiwali z podejrzeniem, że mogę posiadać substancje zabronione. Oczywiście nic nie miałem, ale pogadałem sobie z nimi twoim kanale. Mili panowie :()
Psychodeliki LSD a dokładnie 1D-LSD można kupić ..... xD i normalnie pocztą przychodzi :) problem w tym ze LSD nie da sie brać często xD może raz 1 rok, raz na 2 lata xD
Pytanie. A jak jest osobnik z Białegostoku który notorycznie wzywa policję. Nic sobie z tego nie robiąc. Chłopaki przyjeżdżają, posłuchają co starszy Pan powie i odjeżdżają bo podstawy prawnej nie ma. A jak wiemy może on dzwonić kilka razy. Pozdrawiam
Kiedyś wracałem o 4 rano do domu i oczywiście prócz taxi i tajniaków w busie który wszyscy znają nie było nikogo to postanowili mnie zatrzymać i przeszukać auto xd. Ogólnie wkurwil mnie tym przeszukaniem
W małej miejscowości to dobrze piwa nie otworzysz za winklem i już czekają z mandatem w większym mieście mniejsze prawdopodobieństwo na piwko za 100zl+
Ok ale z tych interwencji zleconych przez kogoś ze No coś widział /poczuł to nawet jak patrol przyjedzie sprawdzić (No bo taka praca ) to czy prawnie mogą wejść do domu ? Nie potrzebny jest żaden nakaz ani nic ? ;o
Aż mi się przypomniało jak wracałem od kumpla z małej posiadówy w niedzielę o 1 nad ranem po piwie czy dwóch dzierżąc jeszcze jedno w ręce , chyba z 6-7 Km przeszedłem i w międzyczasie jakoś koło 10 radiowozów mnie mineło. Dopiero jak już prawie w domu byłem to radiowóz zrobił na prostej nawrotkę i podjechali do mnie. Alkomatem nie badali, tylko spytali czy piwo otwarte mam(nie miałem) i cyk przeszukanie. Nic przy sobie nie miałem, ani nic do czego mogliby się przyczepić więc po paru minutach pojechali dalej. Z ciekawości pytanie po historii - mogą tak nagle jak idę chodnikiem podjechać i powiedzieć - dzień dobry, chcemy pana przeszukać?
Wydaje mi się że tak, jeżeli mieli uzasadnione podejrzenie że możesz coś przy sobie mieć. Tylko trudno dokładnie określić, czym jest to "uzasadnione podejrzenie"...
Nagraj ... o tym co biorą policjanci ... oj.oj.oj .............masz temat - bo po tych środkach - odwaga - bez strach ... dzięki - mam nadzieję że coś takiego nagrasz to dla Ciebie ... wyzwanie !!!
Hej bagiet, nie wiem czy to zobaczysz ale jesli bys zobaczyl i znalazl czas to tak mi sie przypomnialo jak mowiles o tym ze lubiles zatrzymywac samochody i ze zadko byly osoby poszukiwane, a ile razy miales sytuacje gdzie ktos nei wiedzial ze byl poszukiwany, np. Mial sie stawic w sadzie, zapomnial i tak z dwa razy a potem gdzies pojechal bo wydawalo mu sie ze moze?
U mnie podczas przeszukania domu policja z wydziału kryminalnego we Lwówku Śląskim szukała kosy spalinowej którą ja rzekomo miałem zakupić od złodzieja, pomijam fakt, że szukali w szafie między złożonymi koszulkami. Nie znaleźli nic, ale zabrali mi kamery do monitoringu i prywatny telefon komórkowy. Sprawa miała miejsce 3 lata temu a po moich rzeczach ani śladu. Bagiet mógł mi coś poradzić w jaki sposób mogę odzyskać moją własność?
A mnie bawią bardzo takie artykuły jak ten o sukcesie policji która przejęła ileś tam narkotyków na Pradze. Bądźmy szczerzy, wy tzn.policja, wiecie doskonale co dzieje się na ulicy na literę "B". Żadne odkrycie. Wiadomo o co w tym chodzi....
Nie ma nieuzasadnionego? To za co Krzyśtof dostał mandat 500zł ostatnio? Z późniejszych dialogów wynikało wyraźnie że o to chodzi. "Nie dzwoń na policje! Już raz zapłaciłeś, znów chcesz dostać" Jakoś tak to leciało.
Kurde, w liceum nigdy blanta nie widziałem nawet..... Teraz jako lekarz na izbie przyjęć mamy tak średnio ze dwa razy na tydzień kogoś z dodatnim testem narkotykowym. Najczęściej amfetamina i maryha
A ja byłem trzepany do majtek bo stałem z akumulatorem w reklamówce. Ostatnio za to że się zapytałem jak dojechać metrem zostałem wylegitymowany. O hu....w tym chodzi
Co jak co ale szacun za te wstawki. Nie raz prychłem a w życiu trzeba być szczęśliwym więc gitarka 😆
często takie wstawki są cringowe, ale bagiet jakos fajnie to komponuje
ten konon co wjechał, piękna sprawa
Raz miałem w Krakowie, mili Panowie kazali tylko otworzyć plecaki. Po czym rzucili jeszcze komentarz, że jakbyśmy jednak coś mieli to żeby nie iść w tamtą stronę bo krąży tam inny patrol xDDD
Mnie w Krakowie kiedyś wypuścili mimo że znaleźli xD
To się cieszta ze wam życia nie zjebali
ta wstawka z tą używką do włosów to złoto xD zapomniałem o tym
Nie, paliłem...
@ A kawa i herbata też? Czy takie lekkie to nie? XD
@@MalutkizPomorza takie lekkie to z nim palilem jak uczyl sie chodzic, mocniejsze palil normlanie
@@MalutkizPomorza xD
Może filmik o karach za robienie graffiti i postępowaniu policji w tej sprawie itp? :D
Nie bazgraj po scianach to nie będziesz musial się tym interesować.
@@krajes skąd wiesz, ze pisze po ścianach? Może po prostu interesuje mnie ten temat jak widzę całe miasto w tagach itp
To jest dobry pomysł ;)
@@krajes życia nie znasz i świata nie widziałeś.
Oj tak byczq +1
Aż mi się przypomina jak sąsiad na moje urodziny zadzwonił że czuć na całej klatce trawę przyjechali smutni panowie weszli do mieszkania nic nie znaleźli poszli do sąsiada który zgłaszał idiota otworzył zjarany z blantem w pysku XD
nie no nie wierze XD
Bagiet, opowiesz o Policyjnych Zespołach Antykonfliktowych? Coraz częściej widać ich na różnych demonstracjach/meczach itp a w sumie niewiele o nich wiadomo bo to chyba nowość u nas.
żadna nowość, całą plandemię latali, z tego co ja zauważyłem to skalują konflikt i zawsze robią tak aby było dobrze dla policji a źle dla protestujących
Szacunek za wstawkę z fenomenu
Pamiętam jak mnie wzięli do suki i do naga kazali się rozbierać "bo wyglądam podejrzanie" na koniec jak nic nie znalezli to jeden tak mnie wkurwił bo powiedział "Chudy jesteś i masz źrenice takie rozszerzone to na pewno coś brałeś" Traci się wiarę w ludzi w takich momentach
typowe gestapo
Pewnie zwykły gej.
@@malcolmxxx6987 niektórzy ludzie przez choroby mają powiększone źrenice :)
bagieta zrob q&a i odpowiadaj na pytania widzów odnośnie pracy w policji jakichś akcji i innych rzeczy :D będzie różnorodnie i ciekawie :D
najlepiej to zjarać towar i dzwonic na pały że ktoś pali trawsko :) wtedy fajna bomba, polecam :)
Bagiet ogromny lvl up od czasu odejścia z policji sto razy lepiej się to ogląda nawet te głupie wstawki z majorem jak najbardziej na plus zajebista robota stary 😁
Wiedział chłop gdzie leosze życie będzie xD
DObre,bagieta wrzuca film o narkotykach w tym samym momencie gdy właśnie policja trzepie u mnie pod domem auto jakiemuś typowi bo znalezli przy nim narkotyki xD
To ten 1% hehe
Mieszkalem na nienajlepszej dzielnicy i jak mielem 15-18 lat to policja caly czas mnie zatrzymywala i kazala pokazywac wszystko co jest w kieszeniach, jakies "przeszukania," a co najmniej spisanie.
Kiedys kolega przyszeld po mnie po zeszyty szkolne, zszedlem na dol i gadalismy stojac w bramie, partol policji, a jakze wylegitymowal nas, zapytal po co tu stoimu i zostalismy spisani.
Ogolnie policja zaczepiala glownie tych mlodych co nic nie robili, a do dresiarzy nawet nie podchodzila - moze dlatego, ze kilka razy taka interwencja, czy wbiegniecie policjanta w zla brame konczylo sie jego pobiciem.
Kolega robil kiedys 18 w domu i poszlismy do Zabki o 22:40, zeby zdazyc przed zamknieciem. Dwoch zwyklych 18-nasto latkow i podjechala tzw "Suka," wlaczyli swiatla i do nas co my tu robimy, bo mieli wezwanie, ze bojka. My zgodnie z prawda, ze do sklepu idziemy po flaszke, bo kolega ma 18 - spisali nas i pojechali, a po drugiej stronie ulicy z bramy wygladaja jakies patusy, ktore wczesniej robily na ulicy zadyme.
Jeszcze jedna smieszna sytuacja to jak kolega mial chyba 17 urodziny wypilismy sobie cos u niego na dzialce - jakas flaszka na 4 i po piwku, wiec pijani bardzo nie bylismy. Chcialismy sobie na miasto pojsc na piwko czy cos - ciemna droga kolo dzialek, a w nasza strone jedzie auto odstawcze - wiemy, ze radiowod, bo co innego. Z dwoma kolegami sie zatrzymalem, bo co nam zrobia, alkohol wypilismy, nawaleni nie jestesmy, 17 lat i to jeszcze dzien urodzin jednego kolegi - spisza i puszcza dalej.
Jednak jeden kolega, nie wiadomo dlaczego skrecil krzyknal "uciekamy" i skrecil w boczna drozke, gdzie auto nie wjedzie. Radiowoz przyspieszl, przy drozce ostro zachamowal, dwoch wybieglo za kolega krzyczac, zeby sie zatrzymal, a ten zamiast sie zatrzymac czy nawet skutecznie uciec - rzucil slonecznik (kawalek takiego slonecznika do skubania) w krzaki i sie zatrzymal.
Policjanci wkurzeni, calkiem ciemno, jeden z latarka w te krzaki szukac co kolega wyrzucil.
Drugi policjant z morda: czemu uciekal
- a kolega, ze nie uciekal tylko sobie biegal,
- policjant: dlaczego sie nie zatrzymales jak krzyczelismy
- kolega: nie wiedzialem ze do mnie.
P: co rzuciles w krzaki
K: nic
P: czemu biegles
K: sikac mi sie chcialo
P: to idz sie wysikaj
K: juz mi sie nie chce
Po prostu debilne odpowiedzi, na normalne pytania i wypieranie sie tego co wszyscy widzieli. Potem jeszcze jeden policjant wszedl w te krzaki i ostro szukaja co kolega wyrzucil. Na tego kolege caly czas krzyczeli, wzieli do radiowozu, zeby sie rozebral, przeszukali go. Przeczesali noca jakies haszcze.
Do nas co sie zatrzymalismy i normalnie, powiedzilismy, ze sobie po 2 piwka wypilismy, bo kolega urodziny - nawet nie zapytali gdzie kupilismy (i tak zawsze sie odpowiadalo, ze zul kupil), czy kto nam kupil - skupili sie na "uciekinierze," bo mysleli, ze uciekal, bo mial narkotyki i wyrzucil je w krzaki.
Na koniec kolega sie przyznal, ze sam nie wie czemu uciekal, ze wyrzucil slonecznik i nie chcial sie przyznac, bo bal sie mandatu. Policjanci postukali sie w glowe, ze przeciez wyrzucil kawalek rosliny w krzaki i nikt by sie o to nie czepil, chyba do konca mu nie uwierzyli, ale po akcji trwajacej przynajmniej pol godziny spisali nas, zyczyli wszystkiego najlepszego jubilatowi i powiedzieli, zebysmy za bardzo nie szaleli.
Poza ta sytuacja, gdzie policja myslala ze cos mamy, choc nie mielismy - w sumie nigdy nie bylem amatorem innych uzywek niz alkohol - to nie mialem jakiejs wiekszej sytuacji z Policja. Zwykle kazali pokazac co w kieszeniach, pomacali i jak jakis kolega byl karany za narkotyki lub byl niemily to czasem brali go do radiowozu na przeszukanie (mnie nigdy) i tyle.
Ogolnie jeden kolega mial sprawe za to, ze znalezli mu w plecaki opalona lufke - ale sie wywinal od odpowiedzialnosci, ale co rodzice sie nadenerwowali, nachodzili do sadu, prawnika to ich. Wielu kolegow bylo karanych za jakies drobne ilosci MJ - taka dzielnica, gdzie policja trzepala mlodych, co nie znaja swoich praw, a prawdziwej patologii nie ruszala.
Teraz mieszkam na lepszej dzielnicy i czasem widze ludzi chodzachych po chodniku z blantem czy palacych na skwerkach. Nie widzialem, zeby policja kogos tak zatrzymala. Nawet podczas lockdownow nasi policjanci nie czepiali sie ludzi za brak maseczek na ulicach, a w sklepach jak juz byli wezwani i kogos legitymowali, za brak maseczki to konczylo sie na pouczeniu lub "skierowaniu sprawy do sadu" - ktora nigdy, nigdzie nie poszla dalej.
Naprawde, mam fajnych policjantow, pomocnych, ludzkich, mozna pogadac i nie widzialem, tu zadnej zlosliwosci - a z dziecinstwa z tym kojarzylem policje. Moze wynika to z tego, ze kilka ulic dalej jest siedlisko heroiniarzy, zadym i kiedys nawet doszlo do strzelaniny - wiec tam skupiaja sie na "walce z patologia," a u nas sa mili i pomocni, co jest zadkoscia w Polsce.
Zdarzyło się. 6 lat temu. 10g amfetaminy, których nie zdążyłem spróbować po zakupie. Na przeszukaniu domu znaleźli mi jeszcze 0,5g zioła, ale uprosiłem żeby mi chociaż tego zioła nie zabierali "na pocieszenie jak wyjdę z dołka" skoro i tak już mają wystarczająco na mnie. O tym ziole nie wiedziałem nawet, że mam. Ktoś kiedyś na melanżu wrzucił do szafy i tak leżało
Ja współczuję ludziom na szkolnej sąsiada kristofa. Z tego miejsca pozdrawiam Kargula wraz z rodziną
Kiedyś bardzo zmęczony jechałem do domu i nie byłem pewien czy do mnie machano do zatrzymania. Dla świętego spokoju zatrzymałem się. Policjant oświadczył że szuka kierowców pod wpływem alkoholu i środków odurzających i spytał mnie czy jestem pod wpływem. Powiedziałem że nie a on powiedział że chyba jest inaczej. Dobrowolnie poddałem się kontroli, wyciągnąłem wszystko z kieszeni, pojazd został przeszukany - nic nie wyszło. Po czym ponownie mi zadano pytanie czy na pewno nie było nic brane. Powiedziałem że nie i policjant mi powiedział "To proszę jechać do domu bo wygląda Pan fatalnie". To był moment jak źle sypiałem ze względu na sytuację osobistą, jak sam siebie zobaczyłem w lustrze po powrocie to zrozumiałem o co mu chodziło :)
Bagiet, może znasz jakieś historię związane z interwencjami w klubach typu "go, go", sam mam nie ciekawą historię i bym posłuchał o innych przypadkach
Jakie go-go, pewnie kurwy albo klienci uciekali oknami 😂😂
opowiadaj
Zawsze czekam na te pioseneczke na końcu 😁😁😁😁 tany tany
Jak jeździłem kilkunastoletnim Escortem to regularnie mnie zatrzymywali na mieście do rutynowej kontroli, zdarzyło się też trzepanie samochodu, sprawdzanie numerów IMEI w moim i pasażerów telefonach. Po zmianie na dużo młodszą furę ten problem ustał 😂 a ja się nie zmieniłem😈
Ja bym chciał usłyszeć o zgłoszeniach przemocy w rodzinie. Wydaje mi się, że często takie sprawy nie są zgłaszane np. przez sąsiadów przez przekonanie, że policja przyjedzie pogada i pojedzie. Jak wygląda interwncja wobec osoby, która katuje rodzinę?
No przyjeżdżają, pogadają i jadą...
Za małolata trzepany byłem codziennie, a raczej co wieczór bo pracowałem na 2 zmianie i zawsze jakiś patrol mnie mijał gdy wracałem do domu. Jak tu kochać policję.
Cześć Bagiet,
Małe pytanie. Kiedyś zostałem zatrzymany przez patrol w nieoznakowanym radiowozie. Jechałem z kumplem w nocy, wyjeżdżaliśmy na dłuższą wycieczkę. Panowie z patrolu przetrzepali mi cały samochód, wszystkie schowki, zakamarki itd. przeszukali wszystkie bagaże, oczywiście też kieszenie. Co chwilę gadają "przyznawajcie się gdzie schowaliście zielsko bo wezwiemy psy i od razu na dołek pójdziecie". Oczywiście nic nie mieliśmy ale Twoim zdaniem na ile zasadne było ich działanie? Czy mogli w ogóle to zrobić bez żadnych papierów? Może auto im po prostu nie podpasowało? (Honda Civic V)
Dzięki za odpowiedź
Była ładne pare lat temu taka zima, gdzie w całej Polsce było ponad -30 stopni mrozu przez kilka tygodni. Pojechałem do Warszawy na zjazd gildi z gry. Szliśmy po chodniku jednej z głównych ulic przez miasto i moi genialni kumple zaczeli się sprzeczać o możliwośc ucieczki z dźwigni na szyje, a potem wpadli na pomysł, że to przetestują w praktyce...i jechali akurat tajniacy...staliśmy w nocy przez ponad godzinę na mrozie, żeby policja przetrzepała 10 chłopa na mrozie xD Ale policjanci byli w porządku robili swoją robotę.
Ja miałem taką sytuację w kontekście narkotyków, o której nie mogę się wypowiedzieć, ale ciekawostka, policjanci z wwa co przyjechali gadali o Tobie mówiąc, że teraz to już jesteś Gwiazdor, zgadzam się z nimi niestety.
ACAB
Bagiet, ta wstawka z Jaworowicz.... aż mnie naciągnęło😉
siema bagiet co o tym myśleć jak się bronić Posiadanie broni w Holandii - broń zabroniona:
paralizator
broń palna
nóż sprężynowy
nóż motylkowy
kastet
strzały i ostrza strzał
noże wielosieczne
broń pneumatyczna, np.: pistolet na kulki/strzałki gumowe, pistolet na gaz
broń do samoobrony, np.: gaz łzawiący, gaz pieprzowy, pałka teleskopowa itd.
Jak coś Ci się stanie w takim wypadku to powinieneś dostać ubezpieczenie od Państwa, skoro nie masz prawa się bronić a ktoś Ci zrobi krzywdę to Państwo bierze odpowiedzialność pełną za zapewnienie Ci ochrony. Skoro Państwo się nie wywiązało z tej roli to powinno Ci wypłacić zadośćuczynienie. Proste logiczne rozumowanie...
Czy policjant może np przeszukać cię na ulicy czyli poprosić abyś wyjął wszystko co masz w kieszeniach itd ? I powiedzmy położył na maskę czy coś ?
Zalegalizowaliby Marychę te nasze polityki aby ludzie nie truli się gorszymi rzeczami jak jakieś kleje czy co to, to to jest czym tam się truje kolega Kononowicza.
Kochany przyjaciel
Pozdrawiam policję z Siedlec :) Bardzo wyrozumiali ludzie. Widać, że nie ma napinki na kwity. Kultura i spokój za każdym razem jak coś człowiek lekko przeskrobie, ale właściwie to nic złego nikomu nie robi (a mogliby drążyć :) )
Ja raz miałem akcje chyba w 2k18-19 ze miałem 2 jarania i byłem ukopcony a mnie tajniaki wzięli na rozmowę na otwartym terenie i puścili po wyrzuceniu ich do wody, co sami kazali mi zrobic
O dziwo tym razem masz sporo racji. Kilka lat temu, latem (sezon na maki) szedłem sobie z koleżanką przez ogródki działkowe i kroiłem główki to tu, to tam, siup do torby (nawet wielkich szkód nie robiłem, bo wysokomorfinowe maki rosną często na zapuszczonych działkach) - generalnie przechadzka na czillu, w torbie miałem z dobre 5kg główek maku a moja koleżanka nieco dalej zerwała sobie jakiś kwiatek. JAK SIĘ DO NIEJ NIE PRZYJEBAŁA STARA PRUCHWA TO CHUJ! Narobili takiego ambarasu, że dwa patrole przyjechały. Skończyło się na tym, że policjanci rzucili okiem na to, co mam w torbie, nie skomentowali tego, nie pytali co to i skąd mam (nawet nie zostałem wylegitymowany) a koleżanka dostała 100zł mandatu lol.
Czemu sobie z nią nie poszedłeś
@@AEX.M-12 Ja nic złego nie zrobiłem, nikt się do mnie nie przyjebał, a koleżankę otoczyła grupa podjaranych "schwytaniem złodziejki" bab, nawet pozamykali nam wszystkie pobliskie bramy. Wyszedł pat, nie mogliśmy się przedrzeć nie naruszając nietykalności cielesnej tych ludzi. Już lepiej było przyjąć stówkę, policjanci też nie chyba nie chcieli ryzykować z jebanymi działkowcami, stąd pewnie brak reakcji na makówki i bardzo niski mandat.
Niski jak na wtargnięcie na teren prywatny i przywłaszczenie mienia (jeśli kwiatek liczy się jako mienie). Po czasie ta teoria najbardziej trzyma się kupy - Pały boją się wkurwionych działkowców z pokolenia homo sovieticus.
O tempora, o mores!
Szczerze to nawet jeśli często interweniują to nigdy tego nie zwalczą do końca.
tak jak z alkoholem prohibicja w usa pokazała jak na tym państwo wyszło a raczej jak na tym mafia się wybiła, wiadomo że jakieś regulacje powinny być ale jak śrubę za bardzo przykręcają jest tylko gorzej ludzie wtedy zaczynają jakieś wynalazki pic
@@Pulsi79 Da się w Singapurze nie spotkasz nawet pół grama. Dlaczego? Rozwiązanie jest BANALNE. Kara śmierci i po problemie. Tak, że wiesz skuteczne rozwiązanie na Ćpunów na świecie istnieje i się sprawdza bardzo dobrze.
ja z imprezy wracałem i miałem połówkę jarania to mnie na wytrzeźwiałkę zabrał za kare ale za to nie miałem przypału z tym xD , w raporcie co masz przy sobie nie było nic napisane o tym jaraniu hah pozdro mistrzu
Bo sami zjarali twoją połówkę po pracy dlatego nie dali tego na papier
Mnie kiedyś wzięli na dołek za zwyzywanie i oplucie policjanta (musiałem kupić sobie w ten sposób czas, by połknąć fetę, którą miałem przy sobie) - w średniej wielkości torbie podróżnej miałem 0,7 whisky i 2137 różnych leków narkotycznych (głównie opio/benzo/barbi). Na dołku byli bardzo mili, powiedziałem im, że jestem chory (nawet nie pytali na co) i mają mi przynieść te różowe tabletki z mojej torby (Sevredol 20mg ergo morfina), wziąłem sobie cztery i zjadłem. Potem mnie wypuścili, nic z torby nie zniknęło, dostałem grzywnę za znieważenie funkcjonariusza :D
@@papaversomniferum2365 a potem się obudziles
@@adamgajda2703 Nie, nie spałem - zjadłem tą fetę, a wypuścili mnie po kilkunastu godzinach. Niemniej przyjemnie wyczilowałem się na opio. Nielegalnych narkotyków przy mnie nie znaleziono, więc nie mieli prawa mnie tam trzymać za długo. Poszedł protokół i elo.
Jeżeli nie robiłeś takich rzeczy na studiach to miałeś smutne życie, pozostają Ci tylko sny, potem się budzisz. Także - słodkich snów, adamie gało.
@@papaversomniferum2365 sam jesteś gała. nawet by pasowało skoro lubisz połykać worki🤣🤣 jeszcze powiedz, że go ssaleś🤣🤣 jak masz poczucie humoru to zrozumiesz, że to żart. pozdro z Nl. zgadnij co właśnie robię😎😎
Czy zdarzaja sie policjani ktorzy konfiskuja np jaranie od lebka puszcza go wolno a to co skonfiskowali biora na wlasny uzytek?
Oczywiscie.
pamiętam jak kiedyś była wiadomość, że 2 pijusów pokłóciło się o to, że 2gi oszukiwał przy nalewaniu a składali się po równo zadzwonił na policje i choć nie wyobrażam sobie jak mieli by coś drugiemu udowodnić to ten pierwszy dostał 500 zł mandatu i zapewne stracił wiarę w system
Moim zdaniem narkotyki to dobra forma rozrywki w wolnym czasie (o ile używa się ich bezpiecznie). Jest wiele różnych rodzajów substancji odurzających i każdy znajdzie wśród nich coś dla siebie, niestety przez prohibicję najczęściej potencjalny klient nie otrzymuje produktów zgodnych z jego oczekiwaniami a czasem nawet może to stwarzać zagrożenie dla jego życia lub zdrowia. Szkodliwość społeczna narkotyków jest żadna tak więc polskie prawo w tym zakresie jest całkowicie bezzasadne, przynosi odwrotne skutki od zamierzonych.
Czy w przypadku takiego zgłoszenia, np. że ktoś pali blanta na balkonie, właściciel mieszkania ma obowiązek otworzyć drzwi/wpuścić policjantów? Czy bez nakazu nie ma takiego obowiązku?
Nie ma
Nawet do drzwi nie podchodzisz i się nie odzywasz.Nic zrobić nie mogą.
Witam. Bagieta ja z pytaniem. Co grozi osobą zajmującym się urbexem, jakie konsekwencje grożą ?? Jest to klasyfikowane ? Jako wtargnięcie, włamanie czy jako wykroczenie? Czy cokolwiek grozi za publikowanie takich treści w sieci ? Mam na myśli osoby przy które faktycznie nic nie niszczą, nie kradną a chcą tylko eksplorować takie miejsca, porobić zdjęcia, nagrać film.
Zależy gdzie ten opuszczony teren się znajduję,jeśli jest ochrona i Cię zauważa może skończyć się mandatem,jeżeli jakiś opuszczony w polu to nie powinno być problemu
bagiet nagrasz odcinek o swojej opinii na temat Serialu gliniarze ? pozdrowionka dzięki tobie chce się sprawdzić w policji i motywują mnie twoje odcinki do działania :D
Lecimy
Dobra Bagiet, a jak te "duże ilości" nałkotyków rozumiesz? Jeśli ktoś lubi pieczarki, ale chce mieć pewność że to 100% pieczarki, to po wyhodowaniu ich może wyjść koło 50g suszu. I co wtedy zrobić, postrzegać będziesz takiego kogoś jako hurtownię, bo ma "25 działek", a przy dobrych excelach policyjnych to nawet 50? Jak do tego podchodzą niebiescy z otwartą głową?
Montaż z El presidento mistrz😂 łech
Po wczorajszej akcji w Aleksandrowie już jest materiał na film, pozdrawiam z Akeksa
Jestem tu tylko dla memów 😂. Zwykły frajer z bogatego domu 😂😂
lapka w gore i spierdalam
Do mnie byla wezwana policja, jak wymieniałem licznik energii elektryczne i gosc dostał mandat 200 zł.
powiedz może o przeszukaniu niejawnym, ksipie 10, jak często przepychaliście się z ratownikami pogotowia kto ma zabrać leżaka, bo wiadomo jak chory i pijany to od razu na wytrzeźwiałke musi jechać wg. pogotowia, a wg przepisów jeśli chory jest pod wpływem alkoholu nie jest to podstawą do zabrania na wytrzeźwiałkę tylko na leczenia, pozdrawiam
Ostatnio zostawiłem klucze w aucie a że mieszkam na parterze to kicnąłem przez okno , co było dalej .... i tak nie uwierzycie , zatrzymany ruch na ulicy i policja wyciągająca mnie przez okno samochodu i zapinającego w kajdanki przyciskając do asfaltu , gapiów pełno a wszystko przez to że zatroskany sąsiad zadzwonił na policje twierdząc że się ktoś włamuję
To akurat specjalnie mnie nie zdziwiło
Ja tam nie miałem nigdy w ręku ani blanta ani żadnego innego papierosa. Ale jak ktoś se chce zajarać... tylko powinno być to legalne od producentów do konsumentów. Albo wódka powinna być nielegalna od producentów do konsumentów. Nie ma sensu ścigać za jedno pozwalając na drugie.
z perspektywy kilku lat, nie polecam XD ale no, Bagiet, ur da best i pozdrow dziewczynę
Czołem sierżancie. Mam do Ciebie pytanie. Dziś zauważyłem dziwny radiowoz w sensie duża lodówkę która jechała bez sygnału za to z tyłu u góry miała pomarańczowy pasek ledowy bardzo mocny który zjeżdżał od prawej do lewej strony dając bardzo mocne światło. Zaciekawiło mnie to lecz nie znalazłem żadnych informacji co to jest. Wiesz może coś więcej ?
3:40 kurczę nie znałem tego i mam teraz problem wstać z podłogi
Lub leganie na receptę . Na świąt nóg ;D. I czy kiedyś ci się taka akcja zdarzyła lub kolegom ?
Ostatnio miałem sytuację że mnie z kolegą złapał patrol. Tak jak bagiet mówisz że z własnej głupoty bo wieczorem wyszliśmy za bar do parku i już po kilku piwkach kopciliśmy śmierdziela. Podjechali, przyznaliśmy się, szybkie trzepanko ogólnie serwis 9/11 i tylko nam wstawili kwit za alkohol.
Bagiet! Mam dla Ciebie challenge :D. Nagraj film bez żadnych cięć ;)
Ja miałem sytuacje że zatrzymali mnie z 0,67 marihuany przyjechały 3 radiowozy bo byłem ze znajomymi , wszyscy policjanci chcieli nas puścić wolno ale trafił sie jeden króry bardzo chciał nas zawinąć na komendę . Jak sie okazało miał w tym wyższy cel rozmawiali miedzy sobą ze ten policjant ma dostac jakiś mandat kiedy znajomi wyszli ja siedziałem jeszcze na komendzie wyszedłem z policjantami zapalić szluge to rozmawiając z nimi pytałem o awans tego policjanta to zaprzeczył że teraz awansu chyba nie bedzie bo wszyscy wyszliśmy po rozmowie z prokuratorem dziwna historia dużo nie przyjemności za 0,67 2 lata zawiasów pół roku odróbek 1200 zł kary . Co najlepsze miałem w portfelu 600 zł to śmiali się między sobą że mają dzisiaj premie ale jeden policjant mi powiedział ze chcą mi wziąć kase to poszedłem i powiedziałem ze chcę żeby spisali ile mam przy sobie pieniędzy ,poirytowani spisali co do grosika ale koniec końców prokurator kazał mi zatrzymać te pieniądze . Taka śmieszna historia , szkoda że nie każdy ma takie podejście do tematu jak ty pozdro
Za 0.67 to już teraz nikt nie dostaje żadnej kary... To chyba kilka lat temu było.
Mieszkam sobie na obrzeżach miasta, 1km od domu mam komendę, a moi znajomi mieszkają praktycznie zaraz obok niej. Nie raz w godzinach nocnych sobie wracam do domu pieszo między blokami, bo nie ma żadnego busa o tej godzinie. I już jestem na TY z policją z tego rewiru, ale nie kiedy pojawiają się nowi xd to ile razy musiałem opróżniać kieszenie czy plecak to nie policzę... Raz za bletki ocb mi grozili wizyta na dołku i grzebaniem w dupie xd ale jak na dyspozytorni słyszą że ja to ja to mam iść dalej xd
Mnie wczoraj przeszukiwali z podejrzeniem, że mogę posiadać substancje zabronione. Oczywiście nic nie miałem, ale pogadałem sobie z nimi twoim kanale. Mili panowie :()
Co za wjazd 😮😂 Jeden haust😂😂😂
Psychodeliki LSD a dokładnie 1D-LSD można kupić ..... xD i normalnie pocztą przychodzi :) problem w tym ze LSD nie da sie brać często xD może raz 1 rok, raz na 2 lata xD
rozwiń temat xd
@@superziom4932 napisałem legalną wersje tego psychodelika, zamawiasz, dostajesz poczta i trzymasz w lodówce :)
Zaraz chyba się zjaram i zrobię jakąś burdę. Zawsze upalony wszczynam awantury jak na dzikim zachodzie.
Pytanie. A jak jest osobnik z Białegostoku który notorycznie wzywa policję. Nic sobie z tego nie robiąc. Chłopaki przyjeżdżają, posłuchają co starszy Pan powie i odjeżdżają bo podstawy prawnej nie ma. A jak wiemy może on dzwonić kilka razy. Pozdrawiam
"E pan i pana kolega w full kapie jechali i rapu sluchali to pewnie co macie, hehe" xD tak to wygląda :D
o i wlożył wtyczkę:)
Ta wstawka z tą kupą była nie na miejscu JEM…
Czy jezeli zawiesze kastet na łańcuchu, żeby wyglądał na "biżuterię" to będzie legalne posiadanie go ?
Kiedyś wracałem o 4 rano do domu i oczywiście prócz taxi i tajniaków w busie który wszyscy znają nie było nikogo to postanowili mnie zatrzymać i przeszukać auto xd. Ogólnie wkurwil mnie tym przeszukaniem
Ale tak słowem mieszkańca bloku to czasem ci starsi ludzie się boją bo można nożem dostać między żebra. :)
Czy byłeś w skafandrze żołwia ninja na meczach i jesli tak opowiedz jakieś anegnotki z tym zwiazane
Siema Bagieta, jakie książki czytasz?pozdrawiam
Ktos ma linka do tego filmiku ze zjadaniem kup za budka? Bo gnilem srogo z tego.
A jak od strony policjanta wygląda współpraca z innymi służbami ? ŻW WL SG
Jak to w mundurowce. Cześć cześć pany i spokojnego dyżuru wam :P
Najlepsza interwencja "dziadków" na pały że o 23:50 w sylwestra muzyka gra za głośno 🤣🤣🤣 cisza nocna Panie ja na 7:00 na msze ide 😆😆
W małej miejscowości to dobrze piwa nie otworzysz za winklem i już czekają z mandatem w większym mieście mniejsze prawdopodobieństwo na piwko za 100zl+
Ok ale z tych interwencji zleconych przez kogoś ze No coś widział /poczuł to nawet jak patrol przyjedzie sprawdzić (No bo taka praca ) to czy prawnie mogą wejść do domu ? Nie potrzebny jest żaden nakaz ani nic ? ;o
Aż mi się przypomniało jak wracałem od kumpla z małej posiadówy w niedzielę o 1 nad ranem po piwie czy dwóch dzierżąc jeszcze jedno w ręce , chyba z 6-7 Km przeszedłem i w międzyczasie jakoś koło 10 radiowozów mnie mineło. Dopiero jak już prawie w domu byłem to radiowóz zrobił na prostej nawrotkę i podjechali do mnie. Alkomatem nie badali, tylko spytali czy piwo otwarte mam(nie miałem) i cyk przeszukanie. Nic przy sobie nie miałem, ani nic do czego mogliby się przyczepić więc po paru minutach pojechali dalej. Z ciekawości pytanie po historii - mogą tak nagle jak idę chodnikiem podjechać i powiedzieć - dzień dobry, chcemy pana przeszukać?
Wydaje mi się że tak, jeżeli mieli uzasadnione podejrzenie że możesz coś przy sobie mieć. Tylko trudno dokładnie określić, czym jest to "uzasadnione podejrzenie"...
@@sorryeverafter523to jest ten zajebany psiarski wytrych na każde bezpodstawne przeszukanie czy " zatrzymanie do kontroli"
Nagraj ... o tym co biorą policjanci ... oj.oj.oj .............masz temat - bo po tych środkach - odwaga - bez strach ... dzięki - mam nadzieję że coś takiego nagrasz to dla Ciebie ... wyzwanie !!!
Hej bagiet, nie wiem czy to zobaczysz ale jesli bys zobaczyl i znalazl czas to tak mi sie przypomnialo jak mowiles o tym ze lubiles zatrzymywac samochody i ze zadko byly osoby poszukiwane, a ile razy miales sytuacje gdzie ktos nei wiedzial ze byl poszukiwany, np. Mial sie stawic w sadzie, zapomnial i tak z dwa razy a potem gdzies pojechal bo wydawalo mu sie ze moze?
U mnie podczas przeszukania domu policja z wydziału kryminalnego we Lwówku Śląskim szukała kosy spalinowej którą ja rzekomo miałem zakupić od złodzieja, pomijam fakt, że szukali w szafie między złożonymi koszulkami. Nie znaleźli nic, ale zabrali mi kamery do monitoringu i prywatny telefon komórkowy. Sprawa miała miejsce 3 lata temu a po moich rzeczach ani śladu. Bagiet mógł mi coś poradzić w jaki sposób mogę odzyskać moją własność?
Mi jak zabrali telefon do sprawy to dopiero po 4 latach przyszło mi pismo żebym się stawił na komisariacie po odbiór rzeczy. Pozdro z Jeleniej
Nagraj odcinek jak działa Krajowa mapa zagrożeń.
ciekawi mnie tylko jedno :) czy policja może zmierzyć prędkość jadąc radiowozem i mijając jakiś pojazd który jedzie z naprzeciwka ? hm
Ta wstawki już zaczynają nudzić, za często są te same, więc nie ma tego zaskoczenia, a jest ich za dużo żeby to działało jak rolling joke
Około 2 w nocy zatrzymują mnie koguty na rowerze jadę. Wysiada Pan i mówi 200zl za brak świateł albo przeszukanie osobiste podstawa takich działań?
A mnie bawią bardzo takie artykuły jak ten o sukcesie policji która przejęła ileś tam narkotyków na Pradze. Bądźmy szczerzy, wy tzn.policja, wiecie doskonale co dzieje się na ulicy na literę "B". Żadne odkrycie. Wiadomo o co w tym chodzi....
Ja bym chętnie zobaczyl analizę filmu "Drogówka"
No ja sobie w oknie smażyłem lufę patrząc na radiowóz gdy przyjechali na interwencję do typowej rodzinki 500+ bo zadyma była
Kiedyś od policjanta słyszałem historię, że mieli interwencję, bo zjarany chłop stał przez kilka godzin na klatce i praktycznie się nie ruszał
Nie ma nieuzasadnionego? To za co Krzyśtof dostał mandat 500zł ostatnio? Z późniejszych dialogów wynikało wyraźnie że o to chodzi. "Nie dzwoń na policje! Już raz zapłaciłeś, znów chcesz dostać" Jakoś tak to leciało.
A jak prezentuje się statystyka w przypadku środków oburzających?
„Zwykły frajer z bogatego domu” hahaha
mordo zrób sobie w końcu customowe RGB na tej myszce, najlepiej chyba czerwono-niebieskie, wiadomo
Kurde, w liceum nigdy blanta nie widziałem nawet..... Teraz jako lekarz na izbie przyjęć mamy tak średnio ze dwa razy na tydzień kogoś z dodatnim testem narkotykowym. Najczęściej amfetamina i maryha
To zacznijcie mierzyć promile, dopiero się zdziwisz. Zioło i fetka to przy tym igraszka.
@@Shrimporangecat ok, o tym nawet nie piszę, w zasadzie codziennie, może co 2-3 dni w lepszych okresach
A ja byłem trzepany do majtek bo stałem z akumulatorem w reklamówce. Ostatnio za to że się zapytałem jak dojechać metrem zostałem wylegitymowany. O hu....w tym chodzi
Państwo represyjne
na wrocławiu bardzo dużo trzepią teraz za narkotyki
A nie ma czegoś takiego jak nękanie zgłoszeniami? Nie da się jakoś zablokować zgłoszeń jak sąsiad wiele razy nasyła policje?
A jak będę robił kupkę w parku to co mi grozi?
a w sytuacji jak osoba "poszkodowana" wzywa patrol przez tel na interwencje i jest np. pijana ?
Panie Bagiet jako policjant powinien Pan wiedzieć że to nie są środki odurzające tylko oburzające.
Szefie ile tak naprawde z rzeczy przejetych prez Szariki jest zjedzonych a ile zniszczonych. Co stalo sie z tonami przejetego coco?
byl epizod w ktorym bagiet opowiada jak siedzil na chanach? albo skad u niego chan humor?