Doceniasz? Wesprzyj na: patronite.pl/k... Książki: „Trzecia dekada. Świat dziś i za 10 lat” oraz „#To jest nasza wojna”: www.krzysztofw... Zapraszam KW
W końcu ktoś głośno powiedział to co pisałem już 2 lata temu. Im dłużej trwa ta wojna tym lepiej dla Polski. Im słabsza Rosja i Ukraina tym pozycja Polski wyższa. Mało popularne twierdzenie bo każdy dzień wojny to kolejni zabici. Nie zmienia to jednak niczego gdy oceniamy co jest najlepsze dla Polski. Tę wojnę niezależnie od końcowych rozstrzygnięć wygrała Polska. Nieczęste wydarzenie w naszych dziejach.
Kompletna bzdura. Na każdy rok wojny Polska wydaje setki miliardów złotych zadłużając własne państwo w niespotykanej wcześniej skali. Każdy kolejny rok wojny także grozi eskalacją konfliktu wewnątrz naszych granic. Pomijam już inne koszty związane z zerwaniem relacji gospodarczych i politycznych z Rosją i dalsze uzależnienie się od USA (gaz, sprzęt wojskowy), a jak dojdzie co do czego to Trumpowi nawet brew nie drgnie, żeby podpalić Polskę i tę część Europy - jeśli tylko będzie tego wymagać ichniejsza racja stanu. Niestety Wojczal jest internetowym jastrzębiem, który bardziej nienawidzi Rosji niż kocha Polskę i dlatego bredzi te kocopoły. A najsmutniejsze jest to, że ma tak szerokie audytorium, które - co widać po komentarzach - zupełnie bezrefleksyjnie łyka to co on tu mówi.
Jak myślisz co zrobi Putin pod koniec swojego życia? Cz rozpocznie przestawiać gospodarkę na chwilą, wraz z bardzo bolesnymi reformami gospodarczymi które będą liczone w dekadę lub dłużej czy zrobi to co miał w zwyczaju czyli podbije stawkę i podpali świat? Pan Wójczal, ma bogatą wyobraźnię ale dzisiaj nam za daleko odpłynął.
wszystko pięknie tylko jeszcze to nie koniec wojny,a moim zdaniem i z tego co mówi p.Wojczal to konflikt nierozstrzygalny,albo my albo oni.i to niestety będą oni
O warunkach pokoju na ukr nie będziemy mieli żadnego udziału. Rosja nie chce rozmawiać z żadnym kr Uni o syt politycznej.. Chcą rozmawiać z panstwami ktore maja siłe tj USA .. Reszta to nasze życzenia.
Ciężko się nie zgodzić z pana opinią i pomysłem na pokój. Tylko jest jeden problem- nas nie będzie przy stole negocjacyjnym. Patrząc na nasz rząd bez ambicji nie ma takiej opcji. Więc jak zwykle więksi dogadają się naszym kosztem. Druga sprawa że jakoś sobie nie jestem w stanie wyobrazić ,,zachodu" stawiającego tak twarde warunki Rosji. Po za tym wszystko co pan przedstawił jak najbardziej popieram bo rzeczywiście to tak powinno wyglądać. Zresztą sam pewnie bym żądał jeszcze twardszych warunków od Rosji jak np redukcja broni atomowej do poziomu Wielkiej Brytanii max. Dziękuję za ciekawy materiał i pozdrawiam
Czy ktoś mógłby mi wytłumaczyć dlaczego Polska jest z łatwością rozgrywana przez państwo, które jest słabsze gospodarczo, aktualnie posiada mniejszą liczbę ludności i ledwo w ogóle istnieje?
Ciekawa analiza, aczkolwiek wedlug mnie nawet zbyt optymistyczna na najlepszy mozliwy scenariusz dla Polski, a tak rozumiem ten film. Zgadzam sie z wieloma tezami, sa bardzo logiczne i spojne. Jasne jest ,ze Rosji trzeba bedzie cos dac, by mieli powod jakos sie zachowywac w tym powojennym porzadku. Brakowalo mi jednak poruszenia tematu stricte Polski bo podjecie sprawy nowego traktatu o zbrojeniach w Europie wedlug mnie nie obejdzie sie bez ustepstw naszego regionu. Chcialbym zobaczyc material jak Pan widzi nie optymalny ale bardziej realistyczny scenariusz powojenny.
rozważania bezsensowne i totalnie z "dupy" bo Polska, POlscy politycy nie będą mieli nic do gadania w kwestii "co rosji zaoferować w zamian za pokój..." tak więc typowa bezsensowna publicystyka, polskich "ekspertów" od "geopolityki".
Bardzo mnie ciekawi jak się Pan odniesie do zakazu udostępniania przez USA Polsce wysokiej technologii chipów dla AI. Czy to nie świadczy że dalej jesteśmy traktowani jak trzecia kategoria ich świata?
Taki materiał warto by zrobić z w kooperacji z osobami znającymi się na rynku AI, może w formie wywiadu/podcastu aby móc dokładniej ustalić jak bardzo możemy być potencjalnie dotknięci tymi ograniczeniami, gdyby weszły one w życie w takim kształcie. Dodatkowo, pojawiały się też podobne mapy dot. Fabryk AI w ramach programów rozwojowych UE - omówienie tego mogłoby stanowić dobre dopełnienie tematu.
To nie jest zakaz tylko ograniczenie ilościowe. "brak ograniczeń" to i tak ograniczenie do 320 tys. procesorów, my jesteśmy ograniczani do 50 tys. z możliwością podniesienia do 100 tys. Zasadniczo cala Europa jest w czarnej d.
Most Kerczeński już nie obsługuje połączeń kolejowych a na Morzu Azowskim nie ma już żadnych promów kolejowych. Za logistykę ofpowiada nowa linia kolejowa biegnaca wzdłuż wybrzeża i okręty desantowe Floty Czarnomorskiej. Tylko brać ten Krym.
Czy nie ma pewnych błędów w wywodach Pana Redaktora? Nie jest prawdą, że nie było terminali LNG w Europie, w tym w Niemczech. Tylko że były wykorzystywane w około 15%, właściwie to były zakonserwowane. Z bardzo prostego powodu - gaz amerykański (na co naciska USA) ale i z innych źródeł jest po prostu o wiele droższy od rosyjskiego. Jaki jest interes Niemiec w kupowaniu drogiego gazu i ropy? Gospodarka im leci w dół przecież głównie właśnie z tego powodu - zbyt drogiej energii. Rozgraniczenie technologii podwójnego zastosowania jest obecnie iluzoryczne, to nie są lata siedemdziesiąte czy osiemdziesiąte, kiedy to było ściśle rozdzielone. Głównie chodzi o chipy oczywiście.
Nie można sobie włączać i wyłączać sankcji. Sankcje zaczynają działać po wyczerpaniu zapasów po wielu miesiącach nawet latach. Stosowanie ich jako straszaka nigdy nie działało.
Sankcje w UE gasna automwtcznie jesli nie sa co roku przeduzone przez gloswanie krajow. Ze nie dzialaja - nie- Dzilaja ale inaczej - np KUBA - 62 lata sanki, Iran 23, Korea 42 lata - Dzialaja nie na zmiane rzadow ale na ludnosc - glownie na najnizsze warstwy spoleczne.
@@yhym4444 Sankcje działają - władza faktycznie się zawsze wyżywi , ale silnego kraju nie zbuduje . Iran, czy Korea Płn cały czas wykorzystują zachodnie komponenty w swoich broniach, które muszą przemycać...a to kosztuje .
Hmm taka "kontrola zbrojeń za dostęp do zachodniej gospodarki" brzmi bardzo podobnie do traktatu wersalskiego i warunki które dostała Republika Weimarska...
Jak państwo kryminalne przeżarte maksymalnie mega korupcją rządzone XVII systemem oligarchi i kastowosci może stać się z dnia na dzień członkiem UE ? Według mnie to na razie nie możliwe. Może za 50 lub więcej lat gdy dorośnie do cywilizacji zachodniej nie prędzej.
Dodatkowo jeśli chcą do UE to najpierw muszą stanąć w prawdzie i rozliczyć się sumiennie z krwawej rzezi Polaków na Wołyniu. Bez tego nich nie liczą na nic.
,, Cywilizacja zachodnia", daleki jestem od nazwania obecnego tworu cywilizacją. To raczej miszmasz kulturowy i ideologiczny, Robert Schuman z pewnością nie tak wyobrażał rozwój UE.
Moim zdaniem Pańska wizja pokoju jest zdecydowanie zbyt mało realistyczna. Negocjacje się zaczną jak Rosja walnie atomówką i wtedy wszyscy zgodzą się na warunki Putina. Mapka dostępu do chipów AI pokazała, że już znaleźliśmy się w szarej strefie bezpieczeństwa...
Panie Krzysztofie, czy w ramach formatu "W kontrze do..." mógłby się Pan odnieść do stwierdzenia Pana Pawła Rakowskiego, że Izrael poniósł klęskę w walce z Hamasem? Stwierdzenie to padło na podcaście Mateusza Grzeszczuka "Podróż bez paszportu". Pozdrawiam
Piękną wizję roztoczył Pan przed nami, ale jakoś nie widzę by Rosja przegrywała na Ukrainie i żeby też w przyszłości przegrała pomimo pomocy amerykańskiej dla Ukrainy. Poza tym wydaje mi się, że Ameryka ma inne cele w stosunku do Rosji i inne plany, tak, że wizja rozbrojenia Rosji i kontroli jej armii jest nierealna. Sankcje i kontrola technologii tak, ale nie jej denazyfikacja. Co do importu gazu czy ropy do Europy z Rosji przez Unię to zgadzam się, tak będzie. Unia i Niemcy z radością przyklasną takiemu projektowi, przecież po to powstał Nord Stream i z wyczekiwanym utęsknieniem go uruchomią. Gaz będzie płynął tylko do Niemiec i Niemcy będą go rozsyłać po Europie. Co do innych wizji, zobaczymy, nie wydaje mi się też by Ukraina, ta już europejska, zrozumiała czy pojęła swój byt strategiczny i oparła go o współpracę z Polską. W Polsce zapanował taki mit na początku inwazji, propagowany przez S&F, mit Międzymorza czy Rzeczypospolitej iluś tam Narodów. I mit upadł po tym jak zobaczyliśmy co wyprawia Ukraina, jak nas traktuje, jak nas obraża. Jej obecne zachowanie w postaci wystąpień Zełeńskiego pokazuje tylko, jak obie strony próbują sobą manipulować i wykorzystywać do celów doraźnych! Gdzie tu jakieś przyszłościowe wizje, gdzie tu strategie na lata? Nie przy takich elitach i to z obu stron, gdzie tylko aktualne koryto się liczy. Wręcz przeciwnie, Ukraina, tak jak Rosja, będzie wykorzystywała sprzeczne nasze interesy przeciwko nam a nie w sojuszu z nami. Mają za sobą tyle lat szkoły sowieckiej, kontynuowanej przez Rosję, a my podległości sowieckiej, uległości, teraz już Brukselskiej. Nie widzę elit z taką wizją, którą Pan przedstawił, w Ameryce też. A S&F o dziwo, wraca do swoich utraconych mrzonek!
Konflikt wygrywa ten, kto osiąga własny, jasno zdefiniowany, strategiczny cel. Celem Rosji na Ukrainie (podobnie jak w Finlandii) był "Blitzkrieg" - błyskawiczna wojna manwerowa, bez większych strat, zakończona przejęciem nieuszkodzonej gospodarki i pełni władzy nad podbitym narodem. Nic podobnego nie wydrzyło się w obu rosyjskich konfliktach, zaatakowane słabsze i biedniejsze kraje doskanale obroniły własną suwerenność a straty własne katastrofalnie osłabiły potencjał militarny Rosji. Teraz oczywiście "fachowcy" od propagandy opiewają i gloryfikują "bolszoje pabiedy" -- prezentują nawet rozebrane i poskładane u siebie domki fińskie, sauny i wychodki!
Witam i cieszę się ze stanu zdrowia👍🏻 Często mi się zdarza wpaść w panikę gdy odtwarzam nagranie bo w tle słychać sygnały chyba karetki a podobny dźwięk wydają amerykańskie radiowozy. Lekka panika i kontrola obszaru w lusterkach……..ulga 🙂 Pozdrawiam serdecznie tym razem z drogi do Norfolk Wirginia. W poniedziałek koronacja.
A broń Boże żadnej Ukrainy w UE. Zabrali by nam wszystkie prace, które robimy jako europejska tania siła robocza,a obecnie na niczym innym nasza gospodarka się nie opiera. Całe szczęście oni są za mało dyplomatyczni i praworządni, żeby do tego doszło.
Rumunia już od jakiegoś czasu odbiera nam te przewagi, podobnie inne kraje bałkańskie. Biorąc pod uwagę, że jesteśmy montownią niemieckich aut, która to gałąź przemysłu jest w kryzysie, źle będzie tak czy siak. Poza tym już znaczna część ludności ukraińskiej pracuje w UE, w tym u nas.
Wojna na ukrainie otworzyla nam oczy kto nami rzadzi i jaki interes obcy realizują. Dla nas to dobra wiadomość, bo nauczymy sie rozumu kogo wybierac do parlamentu i na prezydenta.Niestety trzeba tworzyć oddolnie nowe struktury polityczne prawdziwych polityków, a nie popierać starych postkomuchow i starych układów po okraglym stole.
Był Pan kiedyś w Rosji? Na ile ją znam historię to szybciej Polska zniknie z mapy niż Rosja się rozpadnie. To Rosja dyktuje dziś warunki pokoju a nie zachód. To zachód musi zastanowić się jak chce zatrzymać Rosję, no i jak zwykle kto odpowie na atak atomowy Rosji na kraje NATO poza USA bo ani Rosja nie zaatakuje USA ani USA nie zaatakuje Rosji atomem. Kto odpowie np jak Rosja zniszczy jakieś miasto na Litwie lub Finlandii?
Nie wiadomo, bo nikt tego nie sprawdzał, jednakowoż NATO wcale nie musi odpowiadać atomem. Poza tym brak odpowiedzi oznacza, że dla wszystkich krajów członkowskich i ich społeczeństw nagle skończy się pokojowa dywidenda wynikająca z partycypacji w najsilniejszym sojuszu obronnym w historii i niemieckiemu czy francuskiemu emerytowi nie dadzą podwyżki, a i jeszcze podwyższą podatki, bo trzeba będzie na gwałt klepać czołgi
Rosja w 2021 deklarowała, że chce współrządzić Europą Środkowa, mieć pakiet kapitałowo - technologiczny służący modernizacji i dobrobytowi państwa rosyjskiego. Dzisiaj ich najważniejszym celem jest po prostu zdjęcie sankcji, bo wióry się sypią z ich gospodarki, a perspektywy średniookresowe (5-10 lat) są po prostu tragiczne. Oczywiście Putin nie powie "OK to teraz się wycofujemy", ale jednocześnie nie dostanie zdjęcia sankcji bez podpisania pokoju. Pole negocjacyjne BARDZO NIEBEZPIECZNIE SIĘ POWIĘKSZYŁO. Sankcje łamią Rosję: musi oddać swoje zdobycze terytorialne i zgodzić się na wiele. Rosyjska armia łamie Ukrainę: Rosja musi liczyć, że dostanie pokój na dobrych warunkach i że Zachód przestraszy się jej siły lub jej słabości względem CHRL. Problem z pozycją Rosji jest taki, że ona nie ma sensownej odpowiedzi na scenariusz Zachodu/UA pt. "walczymy dalej i nie zamierzamy się poddać". To przypomina sytuację DE w 1940 roku po podboju Francji. Niby większość Europy była podbita i niby zneutralizowana, ale GB powiedziała: "walczymy dalej i nie zamierzamy się poddać. Co możecie zrobić?". Rosja liczy, że jej zwycięstwo militarne będzie na tyle spektakularne, że Zachód/UA skapituluje i da się podyktować jakiś pokój. A co będzie jak USA powiedzą: "na razie nie przejęliśmy rynku gazu w Europie, więc niech wojna trwa dalej", albo powiedzą: "zwiększamy wydobycie ropy - chcemy wypchnąć minimum 2mln baryłek rosyjskiej ropy ze światowych rynków". A co będzie jak USA powie: "takie 65mld $ rocznie to 7-8% budżetu obronnego USA i w sumie to nie jest drogo jak za powstrzymywanie Rosji, tym bardziej że wystraszeni Europejczycy kupują u nas gaz LNG, broń i trochę ropy". A co będzie jak USA powie: "Rosja nie chce się dogadywać (z przyczyn opisanych przeze mnie powyżej) więc wysyłamy ilość sprzętu, która zatrzyma ich postępy na froncie".
Skąd się bierze przekonanie, że Rosja zgodzi się na ograniczenie zbrojeń, a tym bardziej na ograniczenie potencjału nuklearnego? Stawiam, że prędzej nacisną czerwony przycisk, niż się na coś takiego zgodzą.
W mojej ocenie jeśli chcemy trwałego pokoju to trzeba trwałych rozwiązań jak w 1945 z przenoszeniem populacji. Jeśli jakieś tereny Ukraina straci to Rosja powinna oddać swoje terytoria sporne z innymi krajmi (Finlandią, Japonią, Norwegią itd.) kraje te wypłaciłyby w zamian kase ukraincom na odbudowę. Za Krym powinna np. Polska dostać okręg Kaliningradzki (w końcu u nas jest z 2 miliony Ukraińców), rozwiązałoby to kwestie korytarza suwalskiego i zwiększyło bezpieczenstwo państw Bałtyckich. Królewiec to nigdy nie były ziemię rosyjskie, więc mogą się go pozbyć Rosjanie.
Rzeczywiście bardzo optymistyczny scenariusz. Nie sądzę że będziemy mieli jakikolwiek głos jeśli chodzi o przyjęcie Ukr do UE. Nie sądzę również że uda się kontrolować w jakikolwiek sposób zbrojeń Rosji. My tego chcielibyśmy bo jesteśmy blisko, jednak dalej położone Niemcy czy Francja już takich warunków oczekiwać nie musi. Problemem UE jest to, że trudno będzie ustalić jeden wspólny plan działania. Wydaje mi się że UE nie zagra praktycznie żadnej roli w procesie pokojowym
Panie Krzysztofie, ma Pan 100% rację. Niestety, w Polsce wszelkie reakcje na sprawy ukraińskie w Polsce są równie idiotyczne, jak te dotyczące spraw Izraela. Przykre to wszystko, chyba wpływy Niemiec.
Czemu mamy zgadzac sie na oferowanie cokolwiek panstwu które najechalo inne panstwo i dodatkowo grozi naszemu, wiedząc ze za np 20 lat to samo państwo nadal bedzie chciało zagarnąć więcej pomimo naszych ofert. Z terrorystami się nie dyskutuje.
Warunkiem jest wygranie wojny a na razie Rosja ja wygrywa. Jeżeli głownie USA da duża pomoc plus Ukraina sie ogarnie to znaczy ludzie będą chcieli umierać za swoje państwo a nie państwo oligarchów to w tedy jest szansa.
Moim zdaniem dla polski taki typ pokoju byłby absolutnie niekorzystny dla Polski. Przecież to by była kopia traktatu wersalskiego tylko że jeszcze słabsza (chodzi mi tutaj o kontrole zbrojeń). Moim zdaniem powinniśmy się pozbawić złudzeń że rosja będzie w dającej się przewidzieć przyszłosci naszymi sojusznikami i wybierze zachód zamiast chin. Dlatego moim zdaniem dla Polski najbardziej korzystne byłoby gdyby warunkiem zniesienia sankcji było wycofawanie się rosjan do granic z 2014 roku (czego nie zrobią). Musimy ich traktować jak wrogów. I tak, może Pan mieć racje że to zabije prosperity. Ale w politycy nie zawsze jest tak że jest happy end, czasem najlepsze rozwiązanie jest bardzo krawe i paskudne.
Amerykanie mogą zaoferować Rosjanom Polskę w zamian za nie wtrącanie się w konflikt z Chinami. Dlatego w temacie chipów Polska jest krajem drugiej kategorii
Ja bym im zaoferował współczesne Niderlandy - czyli kawałek kraju którego przedstawiciel chce pokoju za oddanie kawałka Ukrainy. Ciekawe co z Królewcem? Polska powinna nalegać na jego pełną demilitaryzację. W końcu Zachód też może stawiać warunki ;)
Gdyby USA nie przejmowało mediów w Ukrainie a następnie nie finansowało majdanu to Ukraina miałaby pokój i całe terytorium. USA przesuwając NATO do granic Rosji wiedzieli że Rosja w końcu się postawi i da się sprowokować. Dla USA wojna z Rosją rękami ukrainców jest bardzo korzystna gdyż zarabiają miliardy na broni jak również na sankcjach na Rosję gdyż wchodzi na ich rynki po znacznie wyższych cenach. Tutaj nie chodzi o to ile Rosja zajmie Ukrainy tylko strefy wpływów i nowe sojusze które Rosji idą bardzo dobrze. Ukraina mogła podpisać rozejm na bardzo dobrych warunkach kilka tygodni po wybuchu wojny w Stambule ale rozczochrany Johnson zabronił i kazał ukraincom walczyć. Zachód głosił że Rosja to ruina gospodarcza i militarna i za chwile Putin wdeptany w ziemię będzie prosił o pokój, jak widać zachód się przeliczył i dziś Ukraina jest w gorszej sytuacji niż na początku wojny rozwalona i wyludniona. Brednie że Rosja po przejściu Ukrainy mogłaby pójść na Polskę są nie logiczne i bezzasadne. I też jak widać Rosja za swój imperializm walczy sama a za amerykański walczy Ukraina ! Wojna zaraz się nie skończy a w negocjacjach nikt Europy a tym bardziej Polski o zdanie nie będzie pytał. Polska jest tylko potrzebna do rozdawania a nie czerpania jakichkolwiek korzyści.
Panie Krzysztofie bierze Pan pod uwagę jedynie zachodnio rosyjskie interesy, ale czy ten zachodnio rosyjski deal byłby jednocześnie akceptowalny dla Chin? Jeśli nie byłby on korzystny dla Chin to czy Chińczycy nie byliby zdolni pójść na wojnę z Rosją?
Choć wszyscy wiemy jak to brzydko brzmi, to sam też od dawna głoszę podobną wizję, że zbyt silna Ukraina powojenna jest dla Polski zagrożeniem, a nie korzyścią. Pozostaje oczywiście pytanie gdzie jest ten złoty punkt pomiędzy „zabrali za dużo” a „zabrali za mało”. Myślę, że według stanu na dziś jesteśmy właśnie w jego okolicach. Zgadzam się też, że dobrze było by gdyby Ukraina odzyskała Krym. Prawdę mówiąc liczyłem choćby na próbę, ale widać nie było środków. Co do drugiej części, tzn dealu Zachód-rosja mam wątpliwości. Aby ta wizja się ziściła potrzebna była by w rosji zmiana paradygmatu, i to taka o epokowym charakterze. Oferta Zachodu musiała by być skierowana do rosyjskiego estabilishmentu ponad głową Putina. Tak, by ten estabilishment, skuszony wizją, wyłonił ze swego grona nowego lidera, który by ogłosił koniec imperialnych ambicji rosji i poprowadził ją w stronę tego przysłowiowego światełka. Czy to jest dziś wykonalne nie wiem. Bo Putin ze swoim mindsetem zabrnął za daleko w realizacji swoich planów, by być gotowym do podpisania „wielkiego odwrotu”. Nawet gdyby się zgodził na warunki, to rezultat byłby taki sam jak resetu Obamy. Kreml wbrew propagandzie bez wątpienia nie jest monolitem. Zachód, mając w zanadrzu solidną ofertę, mógłby grać na skłócenie Kremla. Sądzę, że pytaniem na dziś jest to, z kim Zachód powinien dziś w rosji rozmawiać, żeby jutro ten plan mógł być wprowadzony w życie.
Problemem może być to, czy Zachód zdecyduje się podyktować takie warunki, a później się ich ściśle trzymać. Chodzi mi tu o postawę grupy państw, które możemy określić jako 'rozumiejące Rosję'. Zapewne będą one dążyć do rozwodnienia wspomnianych warunków, z różnych przyczyn (choćby strachu przed rozpadem Rosji, choćby w kontekście broni nuklearnej). To, co zostało zaproponowane w tym odcinku może być korzystne dla nas, ale obawiam się, że część państw Zachodu może mieć na ten temat nieco inną optykę, co potwierdzają ich działania (i zaniechania) w trakcie konfliktu, choćby w kwestii pomocy Ukrainie. Podobnie widzę tutaj kwestię maksymalnych kwot zakupu surowców z Rosji. Zapewne część krajów UE nie będzie się uzależniać aż tak bardzo jak przed wojną, ale będzie chciała ponownie czerpać tanie surowce z Rosji i zablokują takie pomysły (jeśli ktoś je w ogóle zgłosi). Większą szansę na zmniejszenie udziału rosyjskich surowców na europejskim rynku widzę w działaniach amerykańskich, gdyby UE została zmuszona, np. groźbą o charakterze gospodarczym, do zwiększenia zakupów surowców w Stanach. Wtedy po prostu część rynku byłaby zablokowana na sztywno, za to skutecznie.
Straszenie Ukrainą ? A gdzie straszenie Rosją w Sojuszu z Niemcami po wojnie. 200 tysięcy na Wołyniu z 6 milionów ofiar obywateli II RP czy ktoś przeprosił za 5 milionów 800 tysięcy ? - nie i nigdy nie przeproszą
Jak dla mnie to w polskim interesie jest, żeby sankcje na Rosję trwały jak najdłużej. Każdy miesiąc sankcji degeneruje ich państwo technicznie, oraz upośledza ich przemysł wydobywczy. Innymi słowy, potęga gospodarcza Zachodu rozmontowuje Rosję i ją osłabia na kolejne kwartały jeśli nie dekady.
Rosja chciałaby zyskać 1) zniesienie sankcji 2) panowanie nad UA i MD, 3) możliwość destabilizowania Europy Środkowej. Tymczasem realnie to są cele sprzeczne i chyba niemożliwe do osiągnięcia jednocześnie. Średnio wierzę w trwały pokój. Europa Środkowa nie będzie chciała się poddać, a Rosja jest za słaba, żeby zdominowac 120mln ludzi. Będe oglądał z ciekawością.
sankcje zniesione bo to podstawowy warunek bedzie. ukr rozbita na pol i strefa zdemilitaryzowana z udzialem nato. zadne tam rozbrojenia rosji nie wchodza w gre, ogolnie bedzie BARDZO dobrze jak sie zgodza na to. ukraina juz nieistnieje praktycznie, podbieraja lotnictwo do piechoty, gadanie o 18sto latkach w armii. jeszcze bedzie BARDZO dobrze jak nie zostana postawione jakies warunki wycofania sie stanow z polski.
Prawidlowa ocena. Ale juz Panu jacys madrale powiedzieli, ze Rosja nie jest slaba. Mysle, ze podobne opinie pokazuja na dosyc posuniety proces rozpadu mozliwosci intelektualnych w polskim spoleczenstwie.
Dzięki za Pana analizy . Chciałoby się samemu rozumieć to wszystko ale zbyt wiele niewiadomych. Dziękuję za optymizm, ale.... 39:40 przecież reńskim i ich namiestnikom itp. nie zależy na tym żebyśmy czuli się bezpiecznie; straszak rosji jest potrzebny żeby złamać Polskę od zachodu, niby łagodniej i przyjemniej ale w końcu ta żaba się ugotuje. Ja bym wolał żeby istniała 3 opcja, tzn. nieustraszeni liderzy u naszego steru 😀
Optymalne rozstrzygnięcie tej wojny dla polskich elit politycznych, ma się nijak do tego jak faktycznie zakończy się ta wojna. Jedno z drugim w żaden sposób nie jest powiązane. Rosjanie nie są na tyle idiotami by po kilku latach wojny gdy przeciwnik jest już mocno osłabiony, mieli rezygnować z celu najważniejszego czyli zablokowania pochodu NATO na wschód. Dla Rosji są dwa wyjścia. Albo Ukraina poza NATO albo III WS już teraz. Ukraina też zachowuje się jakby miała dwa wyjścia, czyli zwycięstwo albo śmierć. Dużo bliżej ma do tego drugiego.
Teza o tym, że lepiej by dla nas było, aby wschodnie prowincje zostały w rosji jest tak niepoprawna politycznie, jak to tylko możliwe. Nawet jeśli o tym wiemy i działamy w tym kierunku, to czy możemy sobie pozwolić na to, żeby o tym publicznie mówić? To się nam może odbić czkawką. To jest jedna z tym rzeczy, które należy załatwiać po cichu, a przed opinią publiczną udawać, że nie wiemy o co chodzi. Gdybyś takie coś powiedział na kanale o większych zasięgach to wszystkie toalety w promieniu 500km od Warszawy by wybiły. Życzę Ci Krzysztofie, żeby zasięgi Ci tylko rosły i żebyś miał rozpoznawalność jak S&F albo nawet "Zero". Ale ktoś Ci kiedyś wypomni ten materiał w najmniej dogodnym dla Ciebie miejscu i czasie.
Przede wszystkim, to czy te tereny zostaną w Rosji czy nie, nie zależy ani od tego czy o tym tutaj mówimy, ani nawet od Polski jako takiej. Nie mamy i nie będziemy mieli na to żadnego wpływu :) To , że mi to ktoś będzie wyciągać jest pewnie bardziej niż pewne, ale jestem na 99,9% przekonany, że Rosja coś po tej wojnie anektuje. I już chyba wie i akceptuje to sam Zełeński, więc i jest pewnie tego świadomość w innych stolicach i wśród innych komentatorów :)
@@KrzysztofWojczal Oczywiście, że temat aneksji nie zależy to od nas. Natomiast ja nie o tym. Ja piszę o tym, że to co jest dobre dla Polski nie zawsze będzie przyjęte przez opinię publiczną. Zarówno naszą, polską jak i tą zagraniczną. W tym przypadku szczególnie przez tą drugą. Proszę sobie wyobrazić, że to co powiedziałeś teraz mówi KTÓRYKOLWIEK polityk, że rekomenduje aby Donbas, Ługańsk itp. zostały w Rosji i uzasadnia to w taki sposób jak Ty. To by było polityczne harakiri. Nawet jeśli zgadzamy się z tą tezą to nie można grać na takie rozwiązanie w świetle reflektorów, w grę wchodzą tylko rozgrywki zakulisowe. Dla "opinii publicznej" będzie musiał wymyślić inną historię.
analiza Logiczna i Sensowna. Choc ja uważam że wariant inny to: Mamy afganistan 2.0 i pełne wyjscie Rosjan z Donabasu i Krymu . W Donbasie jest mase złóż, surowców. ja bym tego rosji nie dawał.Chodzi o sprawiedliwość- złodziej nie może zatrzymać łupu. kazdy to podskurnie czuje. Nawet wyślijmy wojska Nato, zeby to odbiły. Potem za 100lat można to odbudować stopniowo. Juz nigdy? Ukraina tego potem nie odbije - jak Finlandia. Potrzebne będzie zastraszenie też Chin żeby nie pomagały Rosji.
Odcięcie Krymu odrazu oznacza wojnę z Rosją. Ciekawy jestem czy podczas wojny. Pojedzie nadawać z londynu czy pójdzie do wojska?do tego im dłużej słucham. To wypowiada się pan jakbyśmy mogli Żninie rozmawiać z pozycji siły. A prawda jest taka że Europa nie bardzo ma możliwości do tego. Dodam że tam ponad 2 miliony wojska. Mają sojusze z Chinami i Iranem. Nie docenia pan ich chyba. Po za tym chipy pokazały ile my jesteśmy warci dla USA. Więc na razie módlmy się żeby znaleźć się po dobrej stronie kurtyny tym razem. Bo elity przespały ostatnie kilka lat i teraz nie mamy fabryk amunicji, dostatecznych rezerw wojska i obrony cywilnej. Do tego obojętne który rząd by nie był to nie zostaną jakby ruscy chcieli tu wejść. Także patrzmy realnie. Pkb nie walczy.
Artur Bartoszewicz użył trafnego określenia, że UA jest krajem drapieżnym. A odpowiedź na to jest prosta, im mniejszy będzie ten drapieżnik, tym lepiej, ale niech sobie istnieje. Mam wrażenie że to nadskakiwanie UA, przez polityków z PL, to jakiś masochizm, albo oni się w ogóle niejadaną do reprezentowania naszego kraju, tylko kogoś innego. Trochę czytam co ludzie na UA piszą, to przebija się ambicjonalna chęć wejścia nam na głowę. Gdy na UA, oligarsze podwinie noga, to się cieszą, ale jak ma zrobić jakiś interes w PL który nam się nie podoba, to stają za nim murem.
Ukraina jest krajem drapieżnym? Kogo napada? Na kogo poluje? Bądźmy poważni. Owszem, Ukraina jest/bywa mocno asertywna, ale z drapieżnych państw to mamy w okolicy tylko Rosję.
Tylko, że jedyne co z Ukrainy może nam zaszkodzić, to ich rolnictwo, co na dłuższą metę nie grozi nam dopóki nie wejdą do UE, a do tego baaaardzo daleka droga, bo nawet jak wojna się skończy, to trzeba jeszcze będzie ogarnąć cały syf wewnętrzny z korupcją na czele. Myślę, że silna Ukraina nam nie grozi, a co do nadskakiwania, korzystne jest wspierać słabszego który nic nam nie jest w stanie zrobić w konflikcie z kimś, kto otwarcie mówi że chce nas w swojej strefie wpływów, czego u nas nikt normalny nie chce
No swietny realny komentarz... Dla nas Ukraina jak i Rosja musza byc slabe.. Silna Ukraina nie jest w naszym interesie, dobrze ze ktos to mowi wkoncu..
Ten bardzo pomysłowy plan ma jedną istotną słabość. Wzmocniłby pacyfistyczny, lewicowy przechył, zwłaszcza w Europie. To mogłoby w całkiem niedalekiej przyszłości wywołać tsunami obserwowane w Kalifornii. W scenariuszu tym pretendujemy do roli Pacific Palisades, nie tyle z powodu położenia, choć też, ale ponadczasowych, niematerialnych fundamentów naszej kultury, zakorzenionych tradycji, autorytetów i drogowskazów wspaniałej i tragicznej historii. II RP, przez wielu i w kategoriach geopolitycznych krytycznie oceniana - wg mnie niesłusznie, próbowała dokonać zmiany trendu, paradoksalnie również PRŁ (aspektowo). Ale on powraca, bo wielka jest jego siła.
Zdroworozsądkowa ocena sytuacji. Wydaje mi się jednak, że wariant optimum jest mało prawdopodobny, głównie z powodu USA. Polska prawica pieje z zachwytu nad wygraną Trumpa bo w retoryce jest on anty-lgbt, ale głośno deklaruje on, że gwarancje Ukrainie chce dać rękoma i na koszt sojuszników. Moim zdaniem, by szybciej dojść do pokoju przystanie też na warunki Rosji, o nieprzystąpieniu UA do NATO. Z punktu widzenia interesu Polski te warunki są niekorzystne i sprzyjają by Rosja te gwarancje bezpieczeństwa w przyszłości testowała. Administracja demokratów byłaby tu korzystniejsza dla nas korzystniejsza.
8:25 - Z całym szacunkiem dla Pana pracy, nie wierzę w to by ktoś dopilnował by warunki dla Polski były korzystne. Powiem więcej, budzi się we mnie wewnętrzny tetryk starego dziadka, który mi mówi, że ktoś inny dopilnuje by nie były (twierdzę tak po tym jak obecna ekipa rządząca po cichu 11. grudnia 2024 (datę podaję z pamięci) zagłosowała za zielonym ładem i paktem migracyjnym mimo deklarowania głośno swojego sprzeciwu). Zaznaczam, to moja subiektywna opinia. Pozdrawiam.
Ukraina podzielona na dwa kraje np. jeden kraj pozostałby Ukrainą, a drugi miały nazwę Republika Dzikich Pól. Rosja i Ukraina miałaby państwo buforowe.
6:42 za to kraje bałtyckie wnoszą ogromny wklad w siły zbrojne NATO ? Podobnie jak Bułgaria, Rumunia, Węgry ? Nawet "upadła" Ukraina jest mocniejsza niż wymienione kraje razem wzięte.
Przypomina mi się kawał o ojcu alkoholiku, który opowiadał wygłodniałym dzieciom, jak to pójdzie na polowanie, upoluje zające i dziki, mama nagotuje mnóstwo pysznego jedzenia, narobi pasztetów. Na koniec pogroził dzieciom palcem: "Tylko z chlebkiem dzieci, z chlebkiem!!" Tak więc kochani, z chlebkiem, z chlebkiem 🤣🤣🤣
Bardzo dobry materiał! Kwestie, ktore Pan poruszyl wydaja sie być perspektywicznie choć wydaje mi sie że jest jeden warunek a mianiowcie upadek obecnego kleptokratycznego reżimu, który ze wzgledow ideologicznych nie bylby w stanie zaakceptować jakiejkolwiek współpracy po przegranej wojnie z UE. Politycznie Rosja już dzisiaj wydaje sie przegrana, choć to może przedwczesna ocena przed negocjacjami pokojowymi /o zawieszeniu broni. Tak czy siak jeśli na froncie ( a nic na to nie wskazuje) nie dokona się jakaś gwaltowna zmiana Rosja wcale nie będzie w dobrej pozycji negocjacyjnej tzn. nie bedzie mogla dyktować warunków z zimy 2021 roku. Pozdrawiam, czekam na kolejne materiały.
Jakiś komentarz odnośnie nowej mapy świata i Polski w strefie plantacji bananowej? :( Nigdy nie wejdziemy do Rosji ani na Białoruś z żadnymi biznesami - poza tym, że nie potrafimy nawet myśleć w ten sposób, to będzie zastrzeżone dla krajów strefy NVIDIA :/
Krzysztof ale teraz pojechałeś...Do tej pory twoje analizy uważałem za realne a a jest typowym SF. Nawet przy wygranej Ukr/przegranej RUS taki scenariusz jest nie możliwy i to ze względu na sam zachód. Chyba nie wierzysz w to że takie postawienie sprawy i jedność zachodu mogłaby doprowadzić do tego wszystkiego o czym mówiłeś. Ja raczej spodziewam się bezszczelnego rozgrywania partykularnych interesów niemiec, francji i USA i robienie wszystkiego tylko dla ich dobra kosztem UKR, Polski i całej flanki wschodniej. Nie wiem skąd u Ciebie tyle optymizmu i ufności że to mogłoby się udać. Ja prognozuję raczej zupełnie odwrotne rozwiązania.
Nie pamiętam kiedy mi tak szybko zleciały 52 minuty. Wielkie dzięki i pozdrawiam!
Dziękujemy.
W końcu ktoś głośno powiedział to co pisałem już 2 lata temu. Im dłużej trwa ta wojna tym lepiej dla Polski. Im słabsza Rosja i Ukraina tym pozycja Polski wyższa. Mało popularne twierdzenie bo każdy dzień wojny to kolejni zabici. Nie zmienia to jednak niczego gdy oceniamy co jest najlepsze dla Polski. Tę wojnę niezależnie od końcowych rozstrzygnięć wygrała Polska. Nieczęste wydarzenie w naszych dziejach.
Kompletna bzdura. Na każdy rok wojny Polska wydaje setki miliardów złotych zadłużając własne państwo w niespotykanej wcześniej skali. Każdy kolejny rok wojny także grozi eskalacją konfliktu wewnątrz naszych granic. Pomijam już inne koszty związane z zerwaniem relacji gospodarczych i politycznych z Rosją i dalsze uzależnienie się od USA (gaz, sprzęt wojskowy), a jak dojdzie co do czego to Trumpowi nawet brew nie drgnie, żeby podpalić Polskę i tę część Europy - jeśli tylko będzie tego wymagać ichniejsza racja stanu. Niestety Wojczal jest internetowym jastrzębiem, który bardziej nienawidzi Rosji niż kocha Polskę i dlatego bredzi te kocopoły. A najsmutniejsze jest to, że ma tak szerokie audytorium, które - co widać po komentarzach - zupełnie bezrefleksyjnie łyka to co on tu mówi.
Jak myślisz co zrobi Putin pod koniec swojego życia? Cz rozpocznie przestawiać gospodarkę na chwilą, wraz z bardzo bolesnymi reformami gospodarczymi które będą liczone w dekadę lub dłużej czy zrobi to co miał w zwyczaju czyli podbije stawkę i podpali świat? Pan Wójczal, ma bogatą wyobraźnię ale dzisiaj nam za daleko odpłynął.
"Polska te wojnę wygrała niezależnie od wyniku"... do czasu aż na Bugu staną ruskie wojska wraz z podległymi im oddziałami ukraińskimi ?
no właśnie widac jak polska wygrała, chyba żyjesz w alternatywnym świecie
wszystko pięknie tylko jeszcze to nie koniec wojny,a moim zdaniem i z tego co mówi p.Wojczal to konflikt nierozstrzygalny,albo my albo oni.i to niestety będą oni
O warunkach pokoju na ukr nie będziemy mieli żadnego udziału. Rosja nie chce rozmawiać z żadnym kr Uni o syt politycznej.. Chcą rozmawiać z panstwami ktore maja siłe tj USA .. Reszta to nasze życzenia.
Zmienił się prezydent w USA zmieni się wszystko wokół na całym świecie Polska to pionek w wielkiej grze
Świetny materiał. Dobrze się oglądało. Pozdrawiam👍👍👍👍
Ciężko się nie zgodzić z pana opinią i pomysłem na pokój. Tylko jest jeden problem- nas nie będzie przy stole negocjacyjnym. Patrząc na nasz rząd bez ambicji nie ma takiej opcji. Więc jak zwykle więksi dogadają się naszym kosztem. Druga sprawa że jakoś sobie nie jestem w stanie wyobrazić ,,zachodu" stawiającego tak twarde warunki Rosji. Po za tym wszystko co pan przedstawił jak najbardziej popieram bo rzeczywiście to tak powinno wyglądać. Zresztą sam pewnie bym żądał jeszcze twardszych warunków od Rosji jak np redukcja broni atomowej do poziomu Wielkiej Brytanii max. Dziękuję za ciekawy materiał i pozdrawiam
Dziękuję za merytoryczną analizę
"Ten rubel, on po wojnie poleci na ryj" ♥
Jak zwykle bardzo rzeczową analiza. Dzieki
Czy ktoś mógłby mi wytłumaczyć dlaczego Polska jest z łatwością rozgrywana przez państwo, które jest słabsze gospodarczo, aktualnie posiada mniejszą liczbę ludności i ledwo w ogóle istnieje?
Afera podkarpacka
Dziękuję i pozdrawiam serdecznie
Dzięki za materiał.
Ciekawa analiza, aczkolwiek wedlug mnie nawet zbyt optymistyczna na najlepszy mozliwy scenariusz dla Polski, a tak rozumiem ten film. Zgadzam sie z wieloma tezami, sa bardzo logiczne i spojne. Jasne jest ,ze Rosji trzeba bedzie cos dac, by mieli powod jakos sie zachowywac w tym powojennym porzadku. Brakowalo mi jednak poruszenia tematu stricte Polski bo podjecie sprawy nowego traktatu o zbrojeniach w Europie wedlug mnie nie obejdzie sie bez ustepstw naszego regionu. Chcialbym zobaczyc material jak Pan widzi nie optymalny ale bardziej realistyczny scenariusz powojenny.
Dziekuje za kolejną analizę i jak zawsze pozdrawiam 🙂
Komentarz dla zasięgu 😊
Super analiza, optymistyczna ale logiczna.
Jak zawsze topowy materiał.
Nigdy nic nie trzeba.
rozważania bezsensowne i totalnie z "dupy" bo Polska, POlscy politycy nie będą mieli nic do gadania w kwestii "co rosji zaoferować w zamian za pokój..." tak więc typowa bezsensowna publicystyka, polskich "ekspertów" od "geopolityki".
Oj Ty taki zuch.... nie kumasz bazy i tego jak Wojczal prowadzi rozkminy... dla Ciebie to wróżbita... i tak 3maj
Bardzo mnie ciekawi jak się Pan odniesie do zakazu udostępniania przez USA Polsce wysokiej technologii chipów dla AI. Czy to nie świadczy że dalej jesteśmy traktowani jak trzecia kategoria ich świata?
Tak bardzo ciekawy temat do omówienia 👀👀👀
Tez jestem bardzo ciekawy panskiej opinii, podpisuje sie pod glosami przedmowcow
Taki materiał warto by zrobić z w kooperacji z osobami znającymi się na rynku AI, może w formie wywiadu/podcastu aby móc dokładniej ustalić jak bardzo możemy być potencjalnie dotknięci tymi ograniczeniami, gdyby weszły one w życie w takim kształcie. Dodatkowo, pojawiały się też podobne mapy dot. Fabryk AI w ramach programów rozwojowych UE - omówienie tego mogłoby stanowić dobre dopełnienie tematu.
Polacy są niewiarygodni i mają głupia elitę polityczną.
To nie jest zakaz tylko ograniczenie ilościowe. "brak ograniczeń" to i tak ograniczenie do 320 tys. procesorów, my jesteśmy ograniczani do 50 tys. z możliwością podniesienia do 100 tys.
Zasadniczo cala Europa jest w czarnej d.
Dla zasięgu
Most Kerczeński już nie obsługuje połączeń kolejowych a na Morzu Azowskim nie ma już żadnych promów kolejowych. Za logistykę ofpowiada nowa linia kolejowa biegnaca wzdłuż wybrzeża i okręty desantowe Floty Czarnomorskiej. Tylko brać ten Krym.
Chyba Pan żartuje, że Ukraina cokolwiek odzyska. Rosja na to nigdy nie pozwoli.
Czy nie ma pewnych błędów w wywodach Pana Redaktora? Nie jest prawdą, że nie było terminali LNG w Europie, w tym w Niemczech. Tylko że były wykorzystywane w około 15%, właściwie to były zakonserwowane. Z bardzo prostego powodu - gaz amerykański (na co naciska USA) ale i z innych źródeł jest po prostu o wiele droższy od rosyjskiego. Jaki jest interes Niemiec w kupowaniu drogiego gazu i ropy? Gospodarka im leci w dół przecież głównie właśnie z tego powodu - zbyt drogiej energii. Rozgraniczenie technologii podwójnego zastosowania jest obecnie iluzoryczne, to nie są lata siedemdziesiąte czy osiemdziesiąte, kiedy to było ściśle rozdzielone. Głównie chodzi o chipy oczywiście.
I myślę, że pisanie scenariusza z punktu widzenia Polski, Zachodu i Rosji z śladowo wspomnianym interesem Chin jest, cóż, mocno niekompletne.
Nie można sobie włączać i wyłączać sankcji. Sankcje zaczynają działać po wyczerpaniu zapasów po wielu miesiącach nawet latach. Stosowanie ich jako straszaka nigdy nie działało.
Sankcje w UE gasna automwtcznie jesli nie sa co roku przeduzone przez gloswanie krajow. Ze nie dzialaja - nie- Dzilaja ale inaczej - np KUBA - 62 lata sanki, Iran 23, Korea 42 lata - Dzialaja nie na zmiane rzadow ale na ludnosc - glownie na najnizsze warstwy spoleczne.
oczywiscie ze mozna, przyjdzie orange man i jak powie tak bedzie zrobione.
@@yhym4444 Sankcje działają - władza faktycznie się zawsze wyżywi , ale silnego kraju nie zbuduje . Iran, czy Korea Płn cały czas wykorzystują zachodnie komponenty w swoich broniach, które muszą przemycać...a to kosztuje .
Dokładnie sankcje nie są po to aby władze zmienić tyłka aby kraj osłabić. Zabiedzony wróg to mniejszy problem jak bogaty wróg
Hmm taka "kontrola zbrojeń za dostęp do zachodniej gospodarki" brzmi bardzo podobnie do traktatu wersalskiego i warunki które dostała Republika Weimarska...
Kolejna porcja starego, dobrego, twardego SF.
Problem w tym, że Rosja nie pozwoli sobie na przegranie tej wojny. Będą cisnąc tak długo aż uznają, że im już wystarczy.
Dzięki za film
Jak państwo kryminalne przeżarte maksymalnie mega korupcją rządzone XVII systemem oligarchi i kastowosci może stać się z dnia na dzień członkiem UE ? Według mnie to na razie nie możliwe. Może za 50 lub więcej lat gdy dorośnie do cywilizacji zachodniej nie prędzej.
Dodatkowo jeśli chcą do UE to najpierw muszą stanąć w prawdzie i rozliczyć się sumiennie z krwawej rzezi Polaków na Wołyniu. Bez tego nich nie liczą na nic.
Dlaczego jesteś taki surowy wobec Polski?
,, Cywilizacja zachodnia", daleki jestem od nazwania obecnego tworu cywilizacją. To raczej miszmasz kulturowy i ideologiczny, Robert Schuman z pewnością nie tak wyobrażał rozwój UE.
Doskonala analiza!
Na terenach byłej ukrainy po zawarciu pokoju zobaczymy chińskie firmy, spokojnie Chiny odbudują bardzo dużo
Dziekuje za material i pozdrawiam
Ciekawe nowe spojrzenie!
Moim zdaniem Pańska wizja pokoju jest zdecydowanie zbyt mało realistyczna. Negocjacje się zaczną jak Rosja walnie atomówką i wtedy wszyscy zgodzą się na warunki Putina. Mapka dostępu do chipów AI pokazała, że już znaleźliśmy się w szarej strefie bezpieczeństwa...
Panie Krzysztofie, czy w ramach formatu "W kontrze do..." mógłby się Pan odnieść do stwierdzenia Pana Pawła Rakowskiego, że Izrael poniósł klęskę w walce z Hamasem? Stwierdzenie to padło na podcaście Mateusza Grzeszczuka "Podróż bez paszportu". Pozdrawiam
To brzmi zbyt "romantycznie", nie łudźmy się. Niemcy Rosji pomogą , zrobią deal
Niemcy by nie chcieli? Wrecz przeciwnie zrobia wszystko by znowu ciagnac tanie kopaliny
Niemcy też się mieli nie zbroić po I wojnie światowej. Co z tego wyszło każdy dobrze wie
Piękną wizję roztoczył Pan przed nami, ale jakoś nie widzę by Rosja przegrywała na Ukrainie i żeby też w przyszłości przegrała pomimo pomocy amerykańskiej dla Ukrainy. Poza tym wydaje mi się, że Ameryka ma inne cele w stosunku do Rosji i inne plany, tak, że wizja rozbrojenia Rosji i kontroli jej armii jest nierealna. Sankcje i kontrola technologii tak, ale nie jej denazyfikacja. Co do importu gazu czy ropy do Europy z Rosji przez Unię to zgadzam się, tak będzie. Unia i Niemcy z radością przyklasną takiemu projektowi, przecież po to powstał Nord Stream i z wyczekiwanym utęsknieniem go uruchomią. Gaz będzie płynął tylko do Niemiec i Niemcy będą go rozsyłać po Europie. Co do innych wizji, zobaczymy, nie wydaje mi się też by Ukraina, ta już europejska, zrozumiała czy pojęła swój byt strategiczny i oparła go o współpracę z Polską. W Polsce zapanował taki mit na początku inwazji, propagowany przez S&F, mit Międzymorza czy Rzeczypospolitej iluś tam Narodów. I mit upadł po tym jak zobaczyliśmy co wyprawia Ukraina, jak nas traktuje, jak nas obraża. Jej obecne zachowanie w postaci wystąpień Zełeńskiego pokazuje tylko, jak obie strony próbują sobą manipulować i wykorzystywać do celów doraźnych! Gdzie tu jakieś przyszłościowe wizje, gdzie tu strategie na lata? Nie przy takich elitach i to z obu stron, gdzie tylko aktualne koryto się liczy. Wręcz przeciwnie, Ukraina, tak jak Rosja, będzie wykorzystywała sprzeczne nasze interesy przeciwko nam a nie w sojuszu z nami. Mają za sobą tyle lat szkoły sowieckiej, kontynuowanej przez Rosję, a my podległości sowieckiej, uległości, teraz już Brukselskiej. Nie widzę elit z taką wizją, którą Pan przedstawił, w Ameryce też.
A S&F o dziwo, wraca do swoich utraconych mrzonek!
Konflikt wygrywa ten, kto osiąga własny, jasno zdefiniowany, strategiczny cel. Celem Rosji na Ukrainie (podobnie jak w Finlandii) był "Blitzkrieg" - błyskawiczna wojna manwerowa, bez większych strat, zakończona przejęciem nieuszkodzonej gospodarki i pełni władzy nad podbitym narodem. Nic podobnego nie wydrzyło się w obu rosyjskich konfliktach, zaatakowane słabsze i biedniejsze kraje doskanale obroniły własną suwerenność a straty własne katastrofalnie osłabiły potencjał militarny Rosji. Teraz oczywiście "fachowcy" od propagandy opiewają i gloryfikują "bolszoje pabiedy" -- prezentują nawet rozebrane i poskładane u siebie domki fińskie, sauny i wychodki!
Międzymorze z mającymi sprzeczne z naszym podejście do Rosji Słowacją, Węgrami, Austrią a może w krótce Czechami?
totalne mzonki o rozbrajaniu rosji czy o wejściu ukr do nato
Witam i cieszę się ze stanu zdrowia👍🏻
Często mi się zdarza wpaść w panikę gdy odtwarzam nagranie bo w tle słychać sygnały chyba karetki a podobny dźwięk wydają amerykańskie radiowozy. Lekka panika i kontrola obszaru w lusterkach……..ulga 🙂
Pozdrawiam serdecznie tym razem z drogi do Norfolk Wirginia.
W poniedziałek koronacja.
A broń Boże żadnej Ukrainy w UE. Zabrali by nam wszystkie prace, które robimy jako europejska tania siła robocza,a obecnie na niczym innym nasza gospodarka się nie opiera. Całe szczęście oni są za mało dyplomatyczni i praworządni, żeby do tego doszło.
Rumunia już od jakiegoś czasu odbiera nam te przewagi, podobnie inne kraje bałkańskie. Biorąc pod uwagę, że jesteśmy montownią niemieckich aut, która to gałąź przemysłu jest w kryzysie, źle będzie tak czy siak. Poza tym już znaczna część ludności ukraińskiej pracuje w UE, w tym u nas.
Jesteśmy wstanie być wyżej.
Bardziej zdegradować nas nie mogłaś jak powiedzieć o nas tania siła robocza
+1, żadnego nato, żadnego ue
wow, czyli chcemy pracować za najniższą krajową i dalej nic swego nie tworzyc. Brawo po prostu!
Jacys Polacy pracuja jeszcze za granica? Po co?
Wojna na ukrainie otworzyla nam oczy kto nami rzadzi i jaki interes obcy realizują. Dla nas to dobra wiadomość, bo nauczymy sie rozumu kogo wybierac do parlamentu i na prezydenta.Niestety trzeba tworzyć oddolnie nowe struktury polityczne prawdziwych polityków, a nie popierać starych postkomuchow i starych układów po okraglym stole.
Speed 1.25x. Thank me later
Był Pan kiedyś w Rosji? Na ile ją znam historię to szybciej Polska zniknie z mapy niż Rosja się rozpadnie. To Rosja dyktuje dziś warunki pokoju a nie zachód. To zachód musi zastanowić się jak chce zatrzymać Rosję, no i jak zwykle kto odpowie na atak atomowy Rosji na kraje NATO poza USA bo ani Rosja nie zaatakuje USA ani USA nie zaatakuje Rosji atomem. Kto odpowie np jak Rosja zniszczy jakieś miasto na Litwie lub Finlandii?
Nikt
Nie wiadomo, bo nikt tego nie sprawdzał, jednakowoż NATO wcale nie musi odpowiadać atomem. Poza tym brak odpowiedzi oznacza, że dla wszystkich krajów członkowskich i ich społeczeństw nagle skończy się pokojowa dywidenda wynikająca z partycypacji w najsilniejszym sojuszu obronnym w historii i niemieckiemu czy francuskiemu emerytowi nie dadzą podwyżki, a i jeszcze podwyższą podatki, bo trzeba będzie na gwałt klepać czołgi
Rosja w 2021 deklarowała, że chce współrządzić Europą Środkowa, mieć pakiet kapitałowo - technologiczny służący modernizacji i dobrobytowi państwa rosyjskiego. Dzisiaj ich najważniejszym celem jest po prostu zdjęcie sankcji, bo wióry się sypią z ich gospodarki, a perspektywy średniookresowe (5-10 lat) są po prostu tragiczne. Oczywiście Putin nie powie "OK to teraz się wycofujemy", ale jednocześnie nie dostanie zdjęcia sankcji bez podpisania pokoju. Pole negocjacyjne BARDZO NIEBEZPIECZNIE SIĘ POWIĘKSZYŁO. Sankcje łamią Rosję: musi oddać swoje zdobycze terytorialne i zgodzić się na wiele. Rosyjska armia łamie Ukrainę: Rosja musi liczyć, że dostanie pokój na dobrych warunkach i że Zachód przestraszy się jej siły lub jej słabości względem CHRL. Problem z pozycją Rosji jest taki, że ona nie ma sensownej odpowiedzi na scenariusz Zachodu/UA pt. "walczymy dalej i nie zamierzamy się poddać". To przypomina sytuację DE w 1940 roku po podboju Francji. Niby większość Europy była podbita i niby zneutralizowana, ale GB powiedziała: "walczymy dalej i nie zamierzamy się poddać. Co możecie zrobić?". Rosja liczy, że jej zwycięstwo militarne będzie na tyle spektakularne, że Zachód/UA skapituluje i da się podyktować jakiś pokój. A co będzie jak USA powiedzą: "na razie nie przejęliśmy rynku gazu w Europie, więc niech wojna trwa dalej", albo powiedzą: "zwiększamy wydobycie ropy - chcemy wypchnąć minimum 2mln baryłek rosyjskiej ropy ze światowych rynków". A co będzie jak USA powie: "takie 65mld $ rocznie to 7-8% budżetu obronnego USA i w sumie to nie jest drogo jak za powstrzymywanie Rosji, tym bardziej że wystraszeni Europejczycy kupują u nas gaz LNG, broń i trochę ropy". A co będzie jak USA powie: "Rosja nie chce się dogadywać (z przyczyn opisanych przeze mnie powyżej) więc wysyłamy ilość sprzętu, która zatrzyma ich postępy na froncie".
Skąd się bierze przekonanie, że Rosja zgodzi się na ograniczenie zbrojeń, a tym bardziej na ograniczenie potencjału nuklearnego? Stawiam, że prędzej nacisną czerwony przycisk, niż się na coś takiego zgodzą.
z jakis fantastycznych wymyslow autora
Lubię Pana filmy ale uważam że dziś poszedł scenariusz zbyt fantazyjny
Ale bajki. jakie " my " wlasciwie mamy formy nacisku na Rosje? Jak zwykle wielcy tego swiata dogadaja sie naszym kosztem.
W mojej ocenie jeśli chcemy trwałego pokoju to trzeba trwałych rozwiązań jak w 1945 z przenoszeniem populacji. Jeśli jakieś tereny Ukraina straci to Rosja powinna oddać swoje terytoria sporne z innymi krajmi (Finlandią, Japonią, Norwegią itd.) kraje te wypłaciłyby w zamian kase ukraincom na odbudowę. Za Krym powinna np. Polska dostać okręg Kaliningradzki (w końcu u nas jest z 2 miliony Ukraińców), rozwiązałoby to kwestie korytarza suwalskiego i zwiększyło bezpieczenstwo państw Bałtyckich. Królewiec to nigdy nie były ziemię rosyjskie, więc mogą się go pozbyć Rosjanie.
sankcje powinny być utrzymane. Jak najdłużej. Już raz Niemcy, w tym zachód się wygłupiły. 20 lat handlu uzbroiły ruskich.
⚖️💥🏳️zakonczenie wojny Putin bedzie omawial z Trampkiem, bez UK, EU i UA. Tak powiedzial Lavrov😮
omawiac to moga, co nie znaczy ze finalnie eu nie bedzie bralo w tym udzialu, to oczywiste
Rzeczywiście bardzo optymistyczny scenariusz. Nie sądzę że będziemy mieli jakikolwiek głos jeśli chodzi o przyjęcie Ukr do UE. Nie sądzę również że uda się kontrolować w jakikolwiek sposób zbrojeń Rosji. My tego chcielibyśmy bo jesteśmy blisko, jednak dalej położone Niemcy czy Francja już takich warunków oczekiwać nie musi. Problemem UE jest to, że trudno będzie ustalić jeden wspólny plan działania. Wydaje mi się że UE nie zagra praktycznie żadnej roli w procesie pokojowym
Przyjęcie nowego państwa do UE wymaga jednoznacznej zgody wszystkich
Panie Krzysztofie, ma Pan 100% rację. Niestety, w Polsce wszelkie reakcje na sprawy ukraińskie w Polsce są równie idiotyczne, jak te dotyczące spraw Izraela. Przykre to wszystko, chyba wpływy Niemiec.
Czemu mamy zgadzac sie na oferowanie cokolwiek panstwu które najechalo inne panstwo i dodatkowo grozi naszemu, wiedząc ze za np 20 lat to samo państwo nadal bedzie chciało zagarnąć więcej pomimo naszych ofert. Z terrorystami się nie dyskutuje.
Dla zasiegu.
Przetrzymać wojnę o rok i nie będzie ruskich 😂😂😂
Warunkiem jest wygranie wojny a na razie Rosja ja wygrywa. Jeżeli głownie USA da duża pomoc plus Ukraina sie ogarnie to znaczy ludzie będą chcieli umierać za swoje państwo a nie państwo oligarchów to w tedy jest szansa.
Już widzę, jak ruscy zgadzają się na rozbrojenie siebie. Fantastyka 😂
Moim zdaniem dla polski taki typ pokoju byłby absolutnie niekorzystny dla Polski. Przecież to by była kopia traktatu wersalskiego tylko że jeszcze słabsza (chodzi mi tutaj o kontrole zbrojeń). Moim zdaniem powinniśmy się pozbawić złudzeń że rosja będzie w dającej się przewidzieć przyszłosci naszymi sojusznikami i wybierze zachód zamiast chin. Dlatego moim zdaniem dla Polski najbardziej korzystne byłoby gdyby warunkiem zniesienia sankcji było wycofawanie się rosjan do granic z 2014 roku (czego nie zrobią). Musimy ich traktować jak wrogów. I tak, może Pan mieć racje że to zabije prosperity. Ale w politycy nie zawsze jest tak że jest happy end, czasem najlepsze rozwiązanie jest bardzo krawe i paskudne.
Amerykanie mogą zaoferować Rosjanom Polskę w zamian za nie wtrącanie się w konflikt z Chinami. Dlatego w temacie chipów Polska jest krajem drugiej kategorii
Mogą też zaoferować Księżyc.
Ja bym im zaoferował współczesne Niderlandy - czyli kawałek kraju którego przedstawiciel chce pokoju za oddanie kawałka Ukrainy.
Ciekawe co z Królewcem? Polska powinna nalegać na jego pełną demilitaryzację.
W końcu Zachód też może stawiać warunki ;)
Wszyscy mówią o ustępstwach Ukrainy, nikt o ustępstwach Rosji.
Gdyby USA nie przejmowało mediów w Ukrainie a następnie nie finansowało majdanu to Ukraina miałaby pokój i całe terytorium. USA przesuwając NATO do granic Rosji wiedzieli że Rosja w końcu się postawi i da się sprowokować. Dla USA wojna z Rosją rękami ukrainców jest bardzo korzystna gdyż zarabiają miliardy na broni jak również na sankcjach na Rosję gdyż wchodzi na ich rynki po znacznie wyższych cenach. Tutaj nie chodzi o to ile Rosja zajmie Ukrainy tylko strefy wpływów i nowe sojusze które Rosji idą bardzo dobrze. Ukraina mogła podpisać rozejm na bardzo dobrych warunkach kilka tygodni po wybuchu wojny w Stambule ale rozczochrany Johnson zabronił i kazał ukraincom walczyć. Zachód głosił że Rosja to ruina gospodarcza i militarna i za chwile Putin wdeptany w ziemię będzie prosił o pokój, jak widać zachód się przeliczył i dziś Ukraina jest w gorszej sytuacji niż na początku wojny rozwalona i wyludniona. Brednie że Rosja po przejściu Ukrainy mogłaby pójść na Polskę są nie logiczne i bezzasadne. I też jak widać Rosja za swój imperializm walczy sama a za amerykański walczy Ukraina ! Wojna zaraz się nie skończy a w negocjacjach nikt Europy a tym bardziej Polski o zdanie nie będzie pytał. Polska jest tylko potrzebna do rozdawania a nie czerpania jakichkolwiek korzyści.
Panie Krzysztofie bierze Pan pod uwagę jedynie zachodnio rosyjskie interesy, ale czy ten zachodnio rosyjski deal byłby jednocześnie akceptowalny dla Chin? Jeśli nie byłby on korzystny dla Chin to czy Chińczycy nie byliby zdolni pójść na wojnę z Rosją?
Mój ulubiony jasnowidz 👍👌
Tezy kontrowersyjne aczkolwiek trudno się z nimi nie zgodzić. Jak zwykle dobry materiał.
Choć wszyscy wiemy jak to brzydko brzmi, to sam też od dawna głoszę podobną wizję, że zbyt silna Ukraina powojenna jest dla Polski zagrożeniem, a nie korzyścią. Pozostaje oczywiście pytanie gdzie jest ten złoty punkt pomiędzy „zabrali za dużo” a „zabrali za mało”. Myślę, że według stanu na dziś jesteśmy właśnie w jego okolicach.
Zgadzam się też, że dobrze było by gdyby Ukraina odzyskała Krym. Prawdę mówiąc liczyłem choćby na próbę, ale widać nie było środków.
Co do drugiej części, tzn dealu Zachód-rosja mam wątpliwości. Aby ta wizja się ziściła potrzebna była by w rosji zmiana paradygmatu, i to taka o epokowym charakterze. Oferta Zachodu musiała by być skierowana do rosyjskiego estabilishmentu ponad głową Putina. Tak, by ten estabilishment, skuszony wizją, wyłonił ze swego grona nowego lidera, który by ogłosił koniec imperialnych ambicji rosji i poprowadził ją w stronę tego przysłowiowego
światełka. Czy to jest dziś wykonalne nie wiem. Bo Putin ze swoim mindsetem zabrnął za daleko w realizacji swoich planów, by być gotowym do podpisania „wielkiego odwrotu”. Nawet gdyby się zgodził na warunki, to rezultat byłby taki sam jak resetu Obamy.
Kreml wbrew propagandzie bez wątpienia nie jest monolitem. Zachód, mając w zanadrzu solidną ofertę, mógłby grać na skłócenie Kremla. Sądzę, że pytaniem na dziś jest to, z kim Zachód powinien dziś w rosji rozmawiać, żeby jutro ten plan mógł być wprowadzony w życie.
Błąd. Należy doprowadzić do stanu w którym to Rosja będzie się pytać co chcemy za pokój.
Jak zwykle merytorycznie ok ok
Problemem może być to, czy Zachód zdecyduje się podyktować takie warunki, a później się ich ściśle trzymać. Chodzi mi tu o postawę grupy państw, które możemy określić jako 'rozumiejące Rosję'. Zapewne będą one dążyć do rozwodnienia wspomnianych warunków, z różnych przyczyn (choćby strachu przed rozpadem Rosji, choćby w kontekście broni nuklearnej). To, co zostało zaproponowane w tym odcinku może być korzystne dla nas, ale obawiam się, że część państw Zachodu może mieć na ten temat nieco inną optykę, co potwierdzają ich działania (i zaniechania) w trakcie konfliktu, choćby w kwestii pomocy Ukrainie.
Podobnie widzę tutaj kwestię maksymalnych kwot zakupu surowców z Rosji. Zapewne część krajów UE nie będzie się uzależniać aż tak bardzo jak przed wojną, ale będzie chciała ponownie czerpać tanie surowce z Rosji i zablokują takie pomysły (jeśli ktoś je w ogóle zgłosi). Większą szansę na zmniejszenie udziału rosyjskich surowców na europejskim rynku widzę w działaniach amerykańskich, gdyby UE została zmuszona, np. groźbą o charakterze gospodarczym, do zwiększenia zakupów surowców w Stanach. Wtedy po prostu część rynku byłaby zablokowana na sztywno, za to skutecznie.
Czy ktoś myśli że rosja pozwoli zachodowi być na terenach ukraińskich pana mrzonki o ukrainie wprzyszłości w nato i uk są nie realne
Straszenie Ukrainą ? A gdzie straszenie Rosją w Sojuszu z Niemcami po wojnie.
200 tysięcy na Wołyniu z 6 milionów ofiar obywateli II RP czy ktoś przeprosił za 5 milionów 800 tysięcy ? - nie i nigdy nie przeproszą
Jak dla mnie to w polskim interesie jest, żeby sankcje na Rosję trwały jak najdłużej. Każdy miesiąc sankcji degeneruje ich państwo technicznie, oraz upośledza ich przemysł wydobywczy. Innymi słowy, potęga gospodarcza Zachodu rozmontowuje Rosję i ją osłabia na kolejne kwartały jeśli nie dekady.
Od 35min tak jakby słyszę inspiracje Reganem z lat 80
Rosja chciałaby zyskać 1) zniesienie sankcji 2) panowanie nad UA i MD, 3) możliwość destabilizowania Europy Środkowej. Tymczasem realnie to są cele sprzeczne i chyba niemożliwe do osiągnięcia jednocześnie. Średnio wierzę w trwały pokój. Europa Środkowa nie będzie chciała się poddać, a Rosja jest za słaba, żeby zdominowac 120mln ludzi. Będe oglądał z ciekawością.
sankcje zniesione bo to podstawowy warunek bedzie. ukr rozbita na pol i strefa zdemilitaryzowana z udzialem nato. zadne tam rozbrojenia rosji nie wchodza w gre, ogolnie bedzie BARDZO dobrze jak sie zgodza na to. ukraina juz nieistnieje praktycznie, podbieraja lotnictwo do piechoty, gadanie o 18sto latkach w armii. jeszcze bedzie BARDZO dobrze jak nie zostana postawione jakies warunki wycofania sie stanow z polski.
rosja NIE JEST słaba
@@micharoszak7621ta, jest super mocna xD w gębie to się zgodzę
@@micharoszak7621 jest ZA słaba, żeby trzymać za mordę cały region, a nie słaba, widzisz różnicę?
Prawidlowa ocena. Ale juz Panu jacys madrale powiedzieli, ze Rosja nie jest slaba. Mysle, ze podobne opinie pokazuja na dosyc posuniety proces rozpadu mozliwosci intelektualnych w polskim spoleczenstwie.
Dzięki za Pana analizy . Chciałoby się samemu rozumieć to wszystko ale zbyt wiele niewiadomych. Dziękuję za optymizm, ale....
39:40 przecież reńskim i ich namiestnikom itp. nie zależy na tym żebyśmy czuli się bezpiecznie; straszak rosji jest potrzebny żeby złamać Polskę od zachodu, niby łagodniej i przyjemniej ale w końcu ta żaba się ugotuje. Ja bym wolał żeby istniała 3 opcja, tzn. nieustraszeni liderzy u naszego steru 😀
Optymalne rozstrzygnięcie tej wojny dla polskich elit politycznych, ma się nijak do tego jak faktycznie zakończy się ta wojna. Jedno z drugim w żaden sposób nie jest powiązane. Rosjanie nie są na tyle idiotami by po kilku latach wojny gdy przeciwnik jest już mocno osłabiony, mieli rezygnować z celu najważniejszego czyli zablokowania pochodu NATO na wschód. Dla Rosji są dwa wyjścia. Albo Ukraina poza NATO albo III WS już teraz. Ukraina też zachowuje się jakby miała dwa wyjścia, czyli zwycięstwo albo śmierć. Dużo bliżej ma do tego drugiego.
Teza o tym, że lepiej by dla nas było, aby wschodnie prowincje zostały w rosji jest tak niepoprawna politycznie, jak to tylko możliwe. Nawet jeśli o tym wiemy i działamy w tym kierunku, to czy możemy sobie pozwolić na to, żeby o tym publicznie mówić? To się nam może odbić czkawką. To jest jedna z tym rzeczy, które należy załatwiać po cichu, a przed opinią publiczną udawać, że nie wiemy o co chodzi. Gdybyś takie coś powiedział na kanale o większych zasięgach to wszystkie toalety w promieniu 500km od Warszawy by wybiły. Życzę Ci Krzysztofie, żeby zasięgi Ci tylko rosły i żebyś miał rozpoznawalność jak S&F albo nawet "Zero". Ale ktoś Ci kiedyś wypomni ten materiał w najmniej dogodnym dla Ciebie miejscu i czasie.
Przede wszystkim, to czy te tereny zostaną w Rosji czy nie, nie zależy ani od tego czy o tym tutaj mówimy, ani nawet od Polski jako takiej. Nie mamy i nie będziemy mieli na to żadnego wpływu :) To , że mi to ktoś będzie wyciągać jest pewnie bardziej niż pewne, ale jestem na 99,9% przekonany, że Rosja coś po tej wojnie anektuje. I już chyba wie i akceptuje to sam Zełeński, więc i jest pewnie tego świadomość w innych stolicach i wśród innych komentatorów :)
@@KrzysztofWojczal Oczywiście, że temat aneksji nie zależy to od nas. Natomiast ja nie o tym. Ja piszę o tym, że to co jest dobre dla Polski nie zawsze będzie przyjęte przez opinię publiczną. Zarówno naszą, polską jak i tą zagraniczną. W tym przypadku szczególnie przez tą drugą. Proszę sobie wyobrazić, że to co powiedziałeś teraz mówi KTÓRYKOLWIEK polityk, że rekomenduje aby Donbas, Ługańsk itp. zostały w Rosji i uzasadnia to w taki sposób jak Ty. To by było polityczne harakiri. Nawet jeśli zgadzamy się z tą tezą to nie można grać na takie rozwiązanie w świetle reflektorów, w grę wchodzą tylko rozgrywki zakulisowe. Dla "opinii publicznej" będzie musiał wymyślić inną historię.
Rosja sama ustali warunki pokoju.
analiza Logiczna i Sensowna. Choc ja uważam że wariant inny to: Mamy afganistan 2.0 i pełne wyjscie Rosjan z Donabasu i Krymu . W Donbasie jest mase złóż, surowców. ja bym tego rosji nie dawał.Chodzi o sprawiedliwość- złodziej nie może zatrzymać łupu. kazdy to podskurnie czuje. Nawet wyślijmy wojska Nato, zeby to odbiły. Potem za 100lat można to odbudować stopniowo. Juz nigdy? Ukraina tego potem nie odbije - jak Finlandia. Potrzebne będzie zastraszenie też Chin żeby nie pomagały Rosji.
Odcięcie Krymu odrazu oznacza wojnę z Rosją. Ciekawy jestem czy podczas wojny. Pojedzie nadawać z londynu czy pójdzie do wojska?do tego im dłużej słucham. To wypowiada się pan jakbyśmy mogli Żninie rozmawiać z pozycji siły. A prawda jest taka że Europa nie bardzo ma możliwości do tego. Dodam że tam ponad 2 miliony wojska. Mają sojusze z Chinami i Iranem. Nie docenia pan ich chyba. Po za tym chipy pokazały ile my jesteśmy warci dla USA. Więc na razie módlmy się żeby znaleźć się po dobrej stronie kurtyny tym razem. Bo elity przespały ostatnie kilka lat i teraz nie mamy fabryk amunicji, dostatecznych rezerw wojska i obrony cywilnej. Do tego obojętne który rząd by nie był to nie zostaną jakby ruscy chcieli tu wejść. Także patrzmy realnie. Pkb nie walczy.
Artur Bartoszewicz użył trafnego określenia, że UA jest krajem drapieżnym. A odpowiedź na to jest prosta, im mniejszy będzie ten drapieżnik, tym lepiej, ale niech sobie istnieje. Mam wrażenie że to nadskakiwanie UA, przez polityków z PL, to jakiś masochizm, albo oni się w ogóle niejadaną do reprezentowania naszego kraju, tylko kogoś innego. Trochę czytam co ludzie na UA piszą, to przebija się ambicjonalna chęć wejścia nam na głowę. Gdy na UA, oligarsze podwinie noga, to się cieszą, ale jak ma zrobić jakiś interes w PL który nam się nie podoba, to stają za nim murem.
Ukraina jest krajem drapieżnym? Kogo napada? Na kogo poluje?
Bądźmy poważni. Owszem, Ukraina jest/bywa mocno asertywna, ale z drapieżnych państw to mamy w okolicy tylko Rosję.
Tylko, że jedyne co z Ukrainy może nam zaszkodzić, to ich rolnictwo, co na dłuższą metę nie grozi nam dopóki nie wejdą do UE, a do tego baaaardzo daleka droga, bo nawet jak wojna się skończy, to trzeba jeszcze będzie ogarnąć cały syf wewnętrzny z korupcją na czele. Myślę, że silna Ukraina nam nie grozi, a co do nadskakiwania, korzystne jest wspierać słabszego który nic nam nie jest w stanie zrobić w konflikcie z kimś, kto otwarcie mówi że chce nas w swojej strefie wpływów, czego u nas nikt normalny nie chce
No swietny realny komentarz... Dla nas Ukraina jak i Rosja musza byc slabe.. Silna Ukraina nie jest w naszym interesie, dobrze ze ktos to mowi wkoncu..
Ten bardzo pomysłowy plan ma jedną istotną słabość. Wzmocniłby pacyfistyczny, lewicowy przechył, zwłaszcza w Europie. To mogłoby w całkiem niedalekiej przyszłości wywołać tsunami obserwowane w Kalifornii. W scenariuszu tym pretendujemy do roli Pacific Palisades, nie tyle z powodu położenia, choć też, ale ponadczasowych, niematerialnych fundamentów naszej kultury, zakorzenionych tradycji, autorytetów i drogowskazów wspaniałej i tragicznej historii. II RP, przez wielu i w kategoriach geopolitycznych krytycznie oceniana - wg mnie niesłusznie, próbowała dokonać zmiany trendu, paradoksalnie również PRŁ (aspektowo). Ale on powraca, bo wielka jest jego siła.
Zdroworozsądkowa ocena sytuacji. Wydaje mi się jednak, że wariant optimum jest mało prawdopodobny, głównie z powodu USA. Polska prawica pieje z zachwytu nad wygraną Trumpa bo w retoryce jest on anty-lgbt, ale głośno deklaruje on, że gwarancje Ukrainie chce dać rękoma i na koszt sojuszników. Moim zdaniem, by szybciej dojść do pokoju przystanie też na warunki Rosji, o nieprzystąpieniu UA do NATO. Z punktu widzenia interesu Polski te warunki są niekorzystne i sprzyjają by Rosja te gwarancje bezpieczeństwa w przyszłości testowała. Administracja demokratów byłaby tu korzystniejsza dla nas korzystniejsza.
8:25 - Z całym szacunkiem dla Pana pracy, nie wierzę w to by ktoś dopilnował by warunki dla Polski były korzystne. Powiem więcej, budzi się we mnie wewnętrzny tetryk starego dziadka, który mi mówi, że ktoś inny dopilnuje by nie były (twierdzę tak po tym jak obecna ekipa rządząca po cichu 11. grudnia 2024 (datę podaję z pamięci) zagłosowała za zielonym ładem i paktem migracyjnym mimo deklarowania głośno swojego sprzeciwu). Zaznaczam, to moja subiektywna opinia. Pozdrawiam.
Polskę
wow... Ale pan jest optymistą...
Zdecydowanie wolę Pana trzeźwą ocenę relacji z Ukrainą niż huraoptymizm S&F
to takie życzeniowe rozważania, ani USA ani Chiny czy Rosja nie będą pytać Polski o zdanie, tak jak było w 1945 roku
Ukraina podzielona na dwa kraje np. jeden kraj pozostałby Ukrainą, a drugi miały nazwę Republika Dzikich Pól. Rosja i Ukraina miałaby państwo buforowe.
to wymyśliłeś
6:42 za to kraje bałtyckie wnoszą ogromny wklad w siły zbrojne NATO ? Podobnie jak Bułgaria, Rumunia, Węgry ? Nawet "upadła" Ukraina jest mocniejsza niż wymienione kraje razem wzięte.
Nic nie wnoszą
Przypomina mi się kawał o ojcu alkoholiku, który opowiadał wygłodniałym dzieciom, jak to pójdzie na polowanie, upoluje zające i dziki, mama nagotuje mnóstwo pysznego jedzenia, narobi pasztetów. Na koniec pogroził dzieciom palcem: "Tylko z chlebkiem dzieci, z chlebkiem!!" Tak więc kochani, z chlebkiem, z chlebkiem 🤣🤣🤣
Bardzo dobry materiał! Kwestie, ktore Pan poruszyl wydaja sie być perspektywicznie choć wydaje mi sie że jest jeden warunek a mianiowcie upadek obecnego kleptokratycznego reżimu, który ze wzgledow ideologicznych nie bylby w stanie zaakceptować jakiejkolwiek współpracy po przegranej wojnie z UE. Politycznie Rosja już dzisiaj wydaje sie przegrana, choć to może przedwczesna ocena przed negocjacjami pokojowymi /o zawieszeniu broni. Tak czy siak jeśli na froncie ( a nic na to nie wskazuje) nie dokona się jakaś gwaltowna zmiana Rosja wcale nie będzie w dobrej pozycji negocjacyjnej tzn. nie bedzie mogla dyktować warunków z zimy 2021 roku. Pozdrawiam, czekam na kolejne materiały.
Co Polska powinna zrobić wobec Obwodu Królewieckiego? Jak to rozgrywać?
Jakiś komentarz odnośnie nowej mapy świata i Polski w strefie plantacji bananowej? :( Nigdy nie wejdziemy do Rosji ani na Białoruś z żadnymi biznesami - poza tym, że nie potrafimy nawet myśleć w ten sposób, to będzie zastrzeżone dla krajów strefy NVIDIA :/
LPP?
Podoba mi się ra anliza, rzetelna i merytoryczna, nie robiona dla zasięgów i monetyzacji.
Juz widze ta kontrole zbrojen i ponowne nakładanie sankcji
Krzysztof ale teraz pojechałeś...Do tej pory twoje analizy uważałem za realne a a jest typowym SF. Nawet przy wygranej Ukr/przegranej RUS taki scenariusz jest nie możliwy i to ze względu na sam zachód. Chyba nie wierzysz w to że takie postawienie sprawy i jedność zachodu mogłaby doprowadzić do tego wszystkiego o czym mówiłeś. Ja raczej spodziewam się bezszczelnego rozgrywania partykularnych interesów niemiec, francji i USA i robienie wszystkiego tylko dla ich dobra kosztem UKR, Polski i całej flanki wschodniej. Nie wiem skąd u Ciebie tyle optymizmu i ufności że to mogłoby się udać. Ja prognozuję raczej zupełnie odwrotne rozwiązania.
W sprawie kontroli Rosyjskich zbrojeń to raczej nie ma szans
Dziękujemy.