Zawsze grałem tylko Chun-Li, Cammy, Rose i Sakurą i grało mi się nimi zawsze dobrze. Uwielbiam tą serię. Jednak Kof, GG ( ale nie strive,XRD RWV I REV 2) i Soul Calibur 2 i 6 lubię ciut bardziej.
Osobiście gram w bijatyki głównie single player, lub ze znajomymi na 2 padach. SFV w wersji single player to niestety żart, kapania to kilka slajdów i nieciekawe historie, poziom trudności i stopniowanie to jakiś żart. Poziom Medium czyli pierwsze 5 stage przeciwnik blokuje i prawie nie zadaje ciosów, 6-9 coś tam robią niewiele, boss prawie nie do zabicia. Hard pierwszy przeciwnik spuści ci srogi łomot. Jeśli macie zamiar kupować grę dla trybu single bardzo odradzam.
Nigdy nie byłem ogarnięty w tego typu bijatykach, ale zawsze jak takie widzę, mam ochotę dać im szansę... :D
Śmiało! :D Nigdy nie wiesz a może to okazać się wybawieniem :D
Myślę, że jednak lepiej w Guilty Gear zagrać ;)
W SF nie ma już tak wielu graczy jakby się chciało, prognwejscia też jest jednak dość wysoki.
Czy ja wiem...w GGS możesz trafić na ludzi, którzy zmasakrują Cię w 5s bo spadli z 10 piętra na np: 8 a w rankedach SFV jest mniej takich przypadków.
Zawsze grałem tylko Chun-Li, Cammy, Rose i Sakurą i grało mi się nimi zawsze dobrze. Uwielbiam tą serię. Jednak Kof, GG ( ale nie strive,XRD RWV I REV 2) i Soul Calibur 2 i 6 lubię ciut bardziej.
Właśnie kupiłem SC6 za grosze w MM więc będzie testowane :D
Osobiście gram w bijatyki głównie single player, lub ze znajomymi na 2 padach. SFV w wersji single player to niestety żart, kapania to kilka slajdów i nieciekawe historie, poziom trudności i stopniowanie to jakiś żart. Poziom Medium czyli pierwsze 5 stage przeciwnik blokuje i prawie nie zadaje ciosów, 6-9 coś tam robią niewiele, boss prawie nie do zabicia. Hard pierwszy przeciwnik spuści ci srogi łomot. Jeśli macie zamiar kupować grę dla trybu single bardzo odradzam.
W ps store jest za 30 zł więc warto dać szanse grze
Ojj tak, jak najbardziej :D