Jakość polskich maszyn to budzi wiele do życzenia... ostatnie targi bednary pokazały że jest duże zainteresowanie sprzętem lecz ludzie pytają głowie o cenę... i widza jak to jest, czy wybrac cos na lata dlugie czy za 5 czy kilka lat zmieniac...Liga maszyn bardzo szeroka, najwięksi dlatego stali przy "pasie glownym" pozostali w innym miejscu i tak jak to w sprzedaży i jakość.... chociaż naprawdę wiele firm robi duży postęp to nadal im wiele brakuje, a lata które firmy polskie przespały minęły, był czas aby robić jak nalezy aby klient wrocil ale klient nie wraca, klient dawał szanse serwisowi, czy kupując inna maszynę z zaufaniem do marki... ja osobiście tak dawałem szanse 2x. Teraz postawiłem na coś z innej części Europy... czy droższe okaże się lepsze?
@@MieszkoDrugi2 zależy jaki masz budżet... czy bym bezorkowca polecał? Jakbym dziś stal przed kupnem to bym kupił pług z wałem np. Gregoire besson andpack i nie bawił się w bezorke, chyba wielkiej różnicy nie ma w kosztach a chwastow I samosiewów mniej ..
@@agro_pojezierze9324 właśnie tego argumentu o chwastach za cholerę nie mogę pojąć. Czy jak siejesz zboża, rzepak, czy buraki po orce, to nie stosujesz herbicydów? Przecież zużywamy TE SAME ilości TYCH SAMYCH herbicydów. Czy to bezorka, orka, czy strip till. Natomiast orka w wieloleciu negatywnie wpływa na zawartość próchnicy, pojemność wodną polową, erozję gleby, itd. To jest śmieszne, że polscy rolnicy są pod względem wiedzy agrotechnicznej na tak niskim poziomie, że totalnie zapominają o dbaniu o glebę w perspektywie nie jednego roku, ale kolejnych kilkudziesięciu lat. „Bawienie się” w bezorkę w rzeczywistości z trwałym deficytem wody to nie jest zabawa, tylko adaptacja do warunków przyrodniczych. A że nie każdy „potrafi w bezorkę”, to już inna sprawa.
@BoleslawPierwszy obserwuje i stosuje obie techniki, każda z nich ma swoje plusy i minusy... pluga nie sprzedam, np. W ekologii jest niezbędny i niezastąpiony... znowu w konwencji i wysokiej agrochemizacji jest niepotrzebny,
Interesuje mnie cena brona talerzowej 4 m na wózku?
Czy dajecie maszyny na testy???
Popracujecie nad jakością to może kiedyś coś kupię bo jak na razie szału "nima"..Wolę Unię choć jest droższa .
Jakość polskich maszyn to budzi wiele do życzenia... ostatnie targi bednary pokazały że jest duże zainteresowanie sprzętem lecz ludzie pytają głowie o cenę... i widza jak to jest, czy wybrac cos na lata dlugie czy za 5 czy kilka lat zmieniac...Liga maszyn bardzo szeroka, najwięksi dlatego stali przy "pasie glownym" pozostali w innym miejscu i tak jak to w sprzedaży i jakość.... chociaż naprawdę wiele firm robi duży postęp to nadal im wiele brakuje, a lata które firmy polskie przespały minęły, był czas aby robić jak nalezy aby klient wrocil ale klient nie wraca, klient dawał szanse serwisowi, czy kupując inna maszynę z zaufaniem do marki... ja osobiście tak dawałem szanse 2x. Teraz postawiłem na coś z innej części Europy... czy droższe okaże się lepsze?
@@agro_pojezierze9324 to co polecasz z bezorkowcow? Na jakiej marce się zawiodłeś?
@@MieszkoDrugi2 zależy jaki masz budżet... czy bym bezorkowca polecał? Jakbym dziś stal przed kupnem to bym kupił pług z wałem np. Gregoire besson andpack i nie bawił się w bezorke, chyba wielkiej różnicy nie ma w kosztach a chwastow I samosiewów mniej ..
@@agro_pojezierze9324 właśnie tego argumentu o chwastach za cholerę nie mogę pojąć. Czy jak siejesz zboża, rzepak, czy buraki po orce, to nie stosujesz herbicydów? Przecież zużywamy TE SAME ilości TYCH SAMYCH herbicydów. Czy to bezorka, orka, czy strip till. Natomiast orka w wieloleciu negatywnie wpływa na zawartość próchnicy, pojemność wodną polową, erozję gleby, itd. To jest śmieszne, że polscy rolnicy są pod względem wiedzy agrotechnicznej na tak niskim poziomie, że totalnie zapominają o dbaniu o glebę w perspektywie nie jednego roku, ale kolejnych kilkudziesięciu lat. „Bawienie się” w bezorkę w rzeczywistości z trwałym deficytem wody to nie jest zabawa, tylko adaptacja do warunków przyrodniczych. A że nie każdy „potrafi w bezorkę”, to już inna sprawa.
@BoleslawPierwszy obserwuje i stosuje obie techniki, każda z nich ma swoje plusy i minusy... pluga nie sprzedam, np. W ekologii jest niezbędny i niezastąpiony... znowu w konwencji i wysokiej agrochemizacji jest niepotrzebny,