Kierownik Something new (Two Fingers Studio)

Поделиться
HTML-код
  • Опубликовано: 27 авг 2024
  • Lyrics:
    1.
    Praca mnie stresuje
    Praca mnie przeraża
    Bączek wszystkich wkoło jebie
    Mimo to się nie obraża.
    Choćby wciąż się mylił
    Bestia w nim drzemie
    Bo to on ma zawsze racje
    W końcu on nam dzieli premie.
    ref
    Kierowniku! Kierowniku
    Nie chcemy nic od Ciebie
    No może coś, niewiele
    Daj nam chociaż średnią premie
    średnią premie
    2.
    Kierownik? Czy się z nim znamy?
    Znamy się tylko z widzenia
    Gdy przed zjazdem mówimy mu dzień dobry
    On od razu DO WIDZENIA
    Dosyć pierdolenia
    Zadajemy sobie wciąż jedno pytanie
    Kierowniku G4
    Odpowiedz jednym zdaniem
    Czy równo masz pod sufitem?
    Na twoim stanowisku być normalnym
    Nie jedni próbowali
    Ale patrząc na Ciebie
    Tobie też strop się chyba wali
    ref
    Kierowniku! Kierowniku
    Nie chcemy nic od Ciebie
    No może coś, niewiele
    Daj nam chociaż średnią premie
    średnią premie
    3.
    Kierowniku, kierowniku!
    Tak na Ciebie wołają
    Czy jesteś jednym z tych,
    Którzy premii nam nie dają?
    Kierowniku, kierowniku
    Ja od Ciebie nie chcę niczego
    Przecież kiedy potrzebuję
    Nie dajesz nawet wolnego
    Wciąż roboty Tobie mało
    Przez Ciebie wyglądam jak swój cień
    Po dniówkach na pierwszej zmianie
    Później przesypiam cały dzień
    We wtorek mówisz
    -Nowy dzień, nowe możliwości
    Nawet chyba nie wiesz
    Że po poniedziałku bolą stawy i kości
    ref
    Kierowniku! Kierowniku
    Nie chcemy nic od Ciebie
    No może coś, niewiele
    Daj nam chociaż średnią premie
    średnią premie
    4.
    Może się nie lubimy
    A może po prostu nie znamy wcale
    Ale żeś się przyjebał
    O to żelazo zostawione w zawale
    No dobra, chuj z tym
    Widać że ogarniasz swoją robotę,
    Ale co żeś się przyjebał
    Żebyśmy przychodzili w każdą sobotę
    Dlaczego kierowniku
    Znów nie dajesz wolnego
    Za dużą masz Absencje
    No i chuj mi do tego
    Zagram z lekarzem w statki
    Zgadnij jakie wybiorę pole,
    W następny poniedziałek L4 przypierdole
    ref
    Kierowniku! Kierowniku
    Nie chcemy nic od Ciebie
    No może coś, niewiele
    Daj nam chociaż średnią premie
    średnią premie
    5.
    Boją się Ciebie górnicy,
    boją się i sztygarzy
    Ale planistce nie podskoczysz
    Choćbyś skrycie o tym marzył
    Ściana dobrze jedzie
    Wręcz zapierdala i to bez spinki
    Gdyby jechała jak organizacja oddziałowego grilla
    Dalej jechalibyśmy do przecinki
    ref
    Kierowniku! Kierowniku
    Nie chcemy nic od Ciebie
    No może coś, niewiele
    Daj nam chociaż średnią premie
    średnią premie
    6.
    Od wielu lat
    Na kopalni taka zasada obowiązuje
    Jak chcesz szybko awansować
    To dla innym musisz być chujem
    Źle Ci życzyć nie będziemy
    Ale chwyć mocno za stery
    Rób co robisz
    Ale nie pchaj swej kariery

Комментарии •