Przecież to genialny pomysł. RPG: jesteś bohaterem, gromadzisz drużynę, ubijasz małe grupki złowrogich, dajmy na to, orków. Ale okazuje się, że zagrożenie jest o wiele większe. W standardowym RPG-u sam rozbiłbyś taką armię. Ale tutaj wchodzi element RTS: by uratować wioskę przed najazdem, po prostu rozbuduj jej obronę. Od lokalnego władcy otrzymaj własną ziemię i wybuduj własny zamek oraz wioskę. Twoja drużyna czy ty sam, nie jesteście armią, dlatego rekrutuj i poprowadź wojów, by podbić twierdzę wroga. Główny zły zazwyczaj otoczony jest armią, dlaczego ty miałbyś jej nie mieć?
rowniez mase czasu spedziłem z shaikanami,pamietasz moze moda albo dlc/misje gdzie zaczynalismy gre w tym zamku shaikanow i poruszalismy sie tylko postaciami bez armii.Wątkiem gł byli chyba okultyści ,ale za nic nie moge sobie przypomniec wiecej szczegółów niesety :( tylko okultysci szaokanie i watek krwi nie jestem pewien czy to byla zlota edycja czy moze spellforce z CD-action moze mieli tm dorzucony jakis mod,jak na razie na nic nie trafilem ale kopie dalej,jakby ktos cos kojarzyl i podrzucil jakąś poszlake to bylo by super ;)
SpellForce 2 to kocham nawet jakieś parę miesięcy temu przechodziłem od nowa. Obecnie rok temu skończyłem technikum a pierwszy raz grałem w to chodząc do 4 klasy. Mam mega sentyment do tej gry.
Pamiętam jak na Urodziny dostałem SpellForce2 złotą edycję , wiele godzin przegranych . Dziś znalazłem pudełko i wrócił sentyment, gram już kilka minut a gra nadal ma ten swój unikalny klimat.
Spellforce 2 - pierwsza gra w którą zagrałem. Miałem wtedy chyba 7 lat. Dostaliśmy ją razem z komputerem. Nic nie rozumiejąc klikałem co mogłe by rozpocząć grę. Kampanii wtedy nie grałem, ponieważ nie miałem pojęcia co zrobić w samouczku oraz jak go wyłączyć, dlatego pierwsze dziesiątki godzin miałem przegrane tylko na potyczkach. Parę lat później brat zdobył od znajomego złotą edycję Spellforce 1, z czego rzecz jasna się ucieszyłem. Z fabuły nic nie rozumiałem, a ponieważ komputer był jeden, najstarszy brat zawsze decydował kiedy ko gra i on grał najwięcej. Oglądając jak gra dowiedziałem się większości z gry, lecz wcale nie zmalał mi przez to zapał do gry. Gdy byłem w gimnazjum dowiedziałem się od znajomego, że gra w SF2, bodajże platynową edycję. Bez wahania spytałem się czy pożyczy i pożyczył. Rozumiałem więcej, dzięki czemu przeszedłem całą kampanię główną i dragon storm. Cóż... Można powiedzieć, że przeszedłem Dragon Storm. Moja postać była okropnie zbudowaną hybrydą, przez co po wielu próbach nie pokonałem finalnego bossa. Obejrzałem więc zakończenie na yt. W 1 technikum bodajże kupiłem na steama SF1 za grosze, na której tym razem spędziłem prawie 100 godzin. głównie na grze swobodnej. Zawsze gram w ten tryb po skończonej kampanii. Po prostu kocham taką swobodę, poruszanie się po mapach ciągle tą samą postacią, zdobywanie ekwipunku (parę dziesiątek stron minimum, rzadko kiedy sprzedając nawet te itemy z pierwszych leveli postaci). Dodatków do SF2 (nie licząc Dragon Storm) nie ograłem nigdy, ponieważ słyszałem, że nie wyszły najlepiej. W Spellforce 3 dowiedziałem się, że nie będzie gry swobodnej, lecz będzie support dla modów, dzięki czemu prawdopodobnie ktoś stworzy moda na free game mode. Zagrałem w betę 2 potyczki, ale wrażenia najlepsze nie były, głównie z powodu lagów, jakie się pojawiły po około 20 minutach gry i nasilających się wraz z mijającym czasem. Nie były to zwykłe lagi, lecz lagi jednostek. Kojarzy mi się jedynie potyczka z SF2, gdzie jednostki (gdy każdy miał maksymalną ilość) rozkazy wykonywali dopiero po nawet paru minutach. Było to irytujące, lecz śmieszne czasem, np gdy na moście dwie, wrogie sobie armie, się omijały przepychając się między sobą, by po przejściu tegoż mostu zawrócić, postać na moście i dopiero wtedy zacząć walczyć, z tym że nie wszyscy jednocześnie rozpoczęli bitwę, lecz jednostka po jednostce. Raz z jednej armii, raz z drugiej, z częstotliwością mniej więcej co sekundę. Wracając do SF3 - jednostki lagowały, ale jeśli chodzi o ruch. Można powiedzieć, że się teleportowały co chwilę. Prócz tego zauroczyłem się w tej grze i czekam do godziny 19 jutrzejszego dnia, by móc ją pobrać. Nie mogę się doczekać zatopienia się w historię, pauzami na zastanowienie się, co mam teraz zrobić, rozmyślaniem jakie jednostki powinienem tworzyć. Ta gra zdecyduje, czy pierwsza część serii spadnie na 2 miejsce czy zostanie w moim serduszku na pierwszym miejscu (choć w tej grze na pewno bym ulepszył AI, zwłaszcza głównego bohatera, który był po prostu głupi). Liczę na jak najlepiej spędzony czas (zwłaszcza, że jestem chory i siedzę w domu) c:
Tryb swobodny w S1 to arcydzieło. Pomimo przejścia (niestety tylko) podstawowej kampani + dodatku do niej nadal więcej grałem w tryb swobodny. W S2 trochę słąbiej już to wyszło ale nadal było ciekawe wyzwanie.
Już na mapie świata 7:23 widać znajome lokacje ze SPELLFORCA 1 !!! 1. Liannon 2. Farloms Hope To wszystko było w SpellForce 1 czyli możliwe że gdzieś w środku fabuły również spotkamy jakieś postacie z kultowej jedynki :D
Nie brakowało. Szczerze mówiąc dla mnie był to tylko taki fajny bajer, a nie ważna rzecz. Poza tym wątpię, by silnik uciągnął w tej grze widok z trzeciej osoby. Bądź co bądź lokacje są bardzo szczegółowe.
Dzięki za odpowiedź. Z tego co pytałem właśnie po ludziach to był to element serii dzięki któremu można bardziej wczuć się w klimat i atmosferę bitwy patrząc z perspektywy uczestnika. Także liczę tym razem na moderów. Pozdrawiam i dzięki za bardzo dobry materiał ;]
W dwójce(zresztą w jedynce chyba też było takie miejsce) w zasiedmiogórogrodzie było w chuj misji i stosunkowo mało typowej walki. Więc spellforce zawsze mocno kładł nacisk na fabułę. Najlepsze eq można było wyciągnąć z opcjonalnych qestów np broń z twidelanium czy jak tamten typ to nazwał. Jak to dokładnie wygląda z tymi frakcjami? Bo w dwójce(w jedynce chyba też) były tylko 3 frakcje(z dodatkiem 4). Ale ras było 9. Bo były po 3 na każdą frakcję i tak frakcja, którą można opisać jako "ludzie" dysponowała jednostkami ludzi, elfów i krasnoludów. Bo jeśli teraz dosłownie są tylko 3 rasy to trochę chujowo. Bo to nie tylko 3-krotnie mniej, ale też wykastrowanie kwestii strategicznych.
smocza łuska słaba, lepsza broja cienie, którą kurwa trzba było znaleźć na mapce którą przchodziło się 10 godzin wcześniej, szara rozpadlina czy jakos tak, cieszyłem się jak pojebany kiedy znalazłem ten kamień w wyłomie muru na tej mapie
1: 22 O zawieżyczkowanie obozu wroga, moja szkoła :D Ale kurcze tak jak nowy system zarządzania bazą może być ciekawy (choc i tak w moim sercu monumenty zawsze będą miały pierwsze miejsce) to zmniejszenie ilości ras jeszcze bardziej niż w dwójce (praktycznego - bo gdy mamy 4 frakcje, przy czym każda to tak naprawdę 1 rasa(i tak mniej rozwinięta niż w jedynce) i 2 innorasowe dodatki, to mimo teoretycznie 12 ras jest to w moim odczyciu mniej niż te 6 rozwiniętych (może i po części sobie odpowiadających, ale i to miało swój urok) ras z jedynki). Szczególnie będzie mi brakować krasnoludów i mrocznych elfów. I cóż, w jedynce to pamiętam, że - zwłaszcza w dodatkach parę razy było nieco bardziej taktycznych mapek. I myślę, że też mi będzie brakować tych żywych kolorów, tego jak to ująłeś stylu bardziej nastawionego na High Fantasy. Generalnie te zmiany od początku rzuciły mi się w oczy i nie zachęciły do poznania tej części... ale teraz myślę, że jak tylko mi się uda to będę musiał w nią zagrać. Ale cóż, bycie lepszą kontyniacją od dwójki to nie jest jakieś wielkie osiągnięcie, bo jako kontynuacja to dwójka leży i kwiczy (choć sama w sobie gra jest niezła - więc szkoda, że dwa ostatnie dodatki się polskiej wersji nie doczekały o ile wiem...) I dość dziwi mnie kwestia przekłądu "shapers". O ile pamiętam to pojęcie pojawiało się wcześniej, chociażby w dwójce... ale wtedy mówiono o nich "twórcy".
Moja ulubiona gra z dzieciństwa! Do dzisiaj mam całą kolekcje na półce. 1 część była najlepsza, 2 była fajna, ale ta 1 była bardziej RTS, 2 bardziej RPG. SF 1 moim ulubionym zajęciem było budowanie baz. Natomiast w 2 ten element był nieco mniej ciekawy.
No dwójka wiele skiepściła. Element RPGowy (mimo kilku fajnych nowości) moim zdaniem też. System cechy + umiejki jednak zdecydowanie bardziej mi się spdobał niż te drzewka... nawet jeśli łatwiej było w nich robić bohatera mieszanego (magicznego wojownika).
Ja się zabezpieczyłem na ewentualność zgubienia/połamania płyty i na cdp kupiłem za 8zł w wersji cyfrowej spellforce universe - czyli jedynke i dwójke z dodatkami
Osobiście jestem zakochany po uszy w drugiej części i tak jak myślałem, chyba czegoś będzie mi brakowało w kolejnej odsłonie :( +miła niespodzianka dowiedzieć się, że 2 lata temu wyszedł dodatek, warto?
Hej, pytanie z innej beczki. Na forach jak narazie dno i metr mułu jeśli chodzi o problemy ze SpellForce III. W ustawieniach gry przy grafice jest takie fajne hasełko: "Jeśli wybrana została wbudowana karta laptopa, masz przekichane". No i mam. Niezależnie od ustawień grafiki gra i tak "odpala" na grafice wbudowanej. Czy jest jakiś sposób żeby to obejść?
Jak mogli w wersji PL przetłumaczyć Shepers na Zmiennokształtnych xD Kształtujących jak już - zmiennokształtni to Shapeshifters. Kocham Spellforce 1, a 3 jest mega wciągająca - takiego prequela chciałem jako fan świata Eo
Właśnie przechodzę Demons of the past. Faith in Destiny jest zrobione na siłę, straszna lipa. Ale chcę przejść dla historii, pomimo wszystko, zanim zacznę grać w 3ke. Za dzieciaka grałem w jedynkę na kodach, bo w była strasznie trudna, ale spędziłem z nią lata! Lore Spellforce'a jest strasznie przyjemne. Pamiętam, jak usłyszałem imię Craig'Un'Shallah to przechodziły mnie ciarki, wszak był to legendarny wojownik, budzący strach w każdej krainie :D
Ciekawe jest to, że np Yria czy Isgrimm pojawili się w Spellforce 1, a dokładnie w dodatku Shadow of Phoenix jako magowie kręgu, którzy pomgali przy polaczeniu Beliala z Hokanem (Zamaskowanym). Nie wiem czy to jakis easter egg, mimo wszystko wg mnie jest to dość interesujące. #Edit Zapomniałem dodać, że Raith oraz Gor też się tam znajdują, a co jeszcze ciekawsze ich rasy również zgadzają się z rasami bohaterów z gry Spellforce 3. :D
No 3 część lepsza od od 2 ale czy od jedynki? Wg mnie jedynka nadal zostanie najlepsza i teraz pytanie czy ze względu na sentyment, bo grało się za dzieciaka czy faktycznie jedynka była najlepsza. Pierwszą część wspominam jako coś świetnego, drzewko umiejętności, mnogość kombinacji typu łucznictwo + biała magia, do każdego maga dawałem punkty w broń drzewowa by w zwarciu również miał szansę, różnorodny ekwipunek, czary, przywołania, ukryte skrzynki, bosowie, czarne wieże, portal strzeżony przez ogniomistrzow oczyszczany ponad kilka godzin 3x robiłem 80 jednostek które ginęly gdyż nie mogłem wezwać specjalnych driad z uwagi na brak budynku do leny bo zwyczajnie przeoczyłem plan, pierwsze spotkanie z szarżującymi na bohatera ostrzami
Mnie w SF1 ZŚ nie podobały się 2 elementy, a mianowicie właśnie RPGowe misje skradankowe ograniczone do 1 rozwiązania (grałem chyba z 15lat temu i do dziś pamiętam meduzy zamieniające w kamień, którym nic nie mogliśmy zrobić :/ ) i ograniczenie maks poziomu naszego/ych bohaterów w momentach RTS (tu już nie zdzierżyłem - odpadłem i przeszedłem to dopiero później z kodami xD). To stało się głównym powodem nie kupowania org. w "ciemno" - przejdę to znaczy, że produkt spełnił swoja rolę i należy za niego zapłacić.
Zróbcie materiał na temat gry wwe2k18 na Nintendo switch i jej 20 klatkach przy wejściowkach bo oglądałem filmiki na RUclips i się to tnie może wy więcej powiecie na ten temat
zgadzam się zjebana gra troche w 2 mieliśmy fajne odzorowane postacie żołnierze demony a przedewszystkim styl walki z zołnierzami np kawalerija , ostrze cienia czy orkowie no po prostu oni zajebiscie walczyli nie tak jak w 3 walczą jak by mieli pod nogami błodu lub chuj wie co , no tak powoli machają mieczami że szok.
Jedna z serii których mimo chęci nie udało mi się nawet odpalić. Liczę na jakieś wydanie kompletne z wszystkimi częściami i wtedy zabiorę się za nie po kolei :)
Juz sie nie moge doczekac kiedy znienacka wyskoczy Flint McWinter :D. Przeszedlem wszystkie czesci i dodatki i mam nadzieje ze pojda w strone jedynki ktora byla mozliwe ze najlepsza gra w jaka kiedykolwiek gralem. Pozdro!
Plusem spellforce był wysoki poziom trudności, wystarczyło źle rozwinąć postać i bęc, jak dla mnie przejście mentatem na najniższym poziomie trudności było trudniejsze niż moją ulubioną hybrydą necromanty i maga żywiołów, tworzyłeś armię nieumarłych i rzycałeś obszarów na swoich i przeciwnika, jak dla mnie wiele czarów z jedynki ukradł dragon age, za co bioware storzył dobrego rpg, lecz trójka rozczarowuje. Swoją drogą grając jakiś czas temu w spellforce stwierdzam, że łucznik był toporny,
Zaś mentat to poziom ultra hard dla ludzi co grają na gliczach. Zbicie cienia feniksa hybrydą, a nawet podstawowymi postaciami jest trudne. Aby przejść ostatnie misje, przygotowywałem się przez granie w normalne rtsy ja red alert 2, stronghold crusader, czy medieval 2 total war, dopiero wtesy misja z kościotrupami na wstępie i jaszczurkami sza bodajże. Strasznie tudnaisja dla przejścia standardowego najlepszy na to biały mag, ale weź nim przejdź grę! Może dlatego mówiliście najgorsza charyzma bo biały mag i mentat są na niej oparci!
Hej, ja doszłam do poziomu 50 tego kombinacją biały mag - wojownik oraz biały mag- czarny mag (klimatycznie mi się wydawało), jakoś ta pierwsza mi podeszła najlepiej i była mocna: taki tank co leczy.
@@Erintii Zdecydowanie, hybryda białego maga i ciężkozbrojnego wojownika sieje totalne zniszczenie. Jeszcze odpowiednie wsparcie drużyny lub wojska, i żaden przeciwnik nie jest straszny.
W Spellforce'ie zawsze chodziło o fabułę. Nie powala może ona na kolana, ale jest długa i przyjemna, przy okazji rozwijasz swoją drużynę, poznajesz świat i latasz po nim, robiąc zadania poboczne, które swoją drogą są świetne same w sobie i bardzo dobrze zaimplementowane (pozwalają ci odpocząć od wątku głównego, ale nie o nim zapomnieć - nie rzucasz nagle ratowania świata, by zrobić 15 zadań pobocznych). Ogólnie Spellforce nie wyróżnia się specjalnie niczym szczególnym, ale wszystko jest tam po prostu dobrze i porządnie zrobione, przez co gra się naprawdę, naprawdę przyjemnie.
@@Generalek333 no niby fabuła nie powala, ale w sumie to jednak bardzo fajny świat twórcy wykreowali i to jest też siłą fabuły i samej gry moim zdaniem.
Gra wygląda naprawdę nieźle, jednakże trochę mi tu brakuje tej cieszącej oko "cukierkowej" grafiki.Ona tworzyła świetny klimat. Mimo to chyba skuszę się na zakup....
jakby zrobili remake Spellforce'a 1 to by było coś... (a tak ode mnie nw jak was ale mnie wkurwiało to że w co nowszej wersji jest coraz mniej frakcji i jednostek).
TVGRY portalu o grach. Chyba umknęła wam nowa polska gra SEVEN. Premiera była na początku grudnia. Jest tym czym Elex o którym macie kilka materiałów chciałby być. I czymś więcej. Czymś nowym
Gra jest całkiem spoko ale ja ten "balans" pomiędzy RPG a RTS ująłbym tak: Możnaby wyciąć wszystkei elementy RTSa i gra by aż tak wiele nie straciła. Tego samego nie możnaby zrobić z elementami RPG. To w dużo większym stopniu erpeg niż ertees. Mnie to pasuje bo RPGi to mój ulubiony gatunek więc nigdy za wiele ale rozumiem że komuś może to nie podpasować. Sam zamysł jednak jest genialny - ile razy w klasycznych erpegach (czy to wschodznich czy zachodnich) była sytuacja gdzie myśleliście sobie "fajnie gdybym mógł kierować tą armią zamiast tylko słuchać/oglądać cutscenke"? W Suikodenie zdaje się były wieksze potyczki no ale wiadomo - na palcach jednej ręki roztargnionego pracownika tartaku. A no i voice acting - no w dupe jeża jaki on jest dobry :D
Ja jakoś zawsze wolałem oglądać jak mój brat grał w SpellForce niż samemu grać, pewnie to dla tego że byłem strasznie słaby. :D Teraz sam chyba spróbuje pograć coś więcej może z wiekiem przyjdzie nauka chociaż brat jest ode mnie młodszy.:D Ciekawie sie to zapowiada super mod do gothica guild 3 spellforce 3 coraz lepiej widze świat gier bez kopiuj wklej kolejnych assasynów czy strzelanek niczym sie nie różniącym od siebie.
to juz nie chodzi o total war czy nie, teraz prawie wszyscy wydawcy rozbieraja gre na czesci i wydaja DLC, jeszcze kilka lat temu jesli wychodzil jakis platny dodatek do gry to byl dosc duzy i nie kosztowal tyle co gra tylko jakas 1/2-1/3 ceny podstawki a teraz kup gre za 150zl+ za 2 miesiace kup sobie do niego dlc za 120-150 zl
Jestem fanem jedynki, dwójka jakoś mi nie pasowała, zastanawiam się nad trójką, ale strategicznie bardziej mi przypomina Rise of nations: rise of legends( które też mi się bardzo podobało), a nie Spellforca. Poza tym 3 rasy to trochę mało, w jedynce było 6 ras i każda miała swój własny styl.
Jak zobaczyłem co tam w tle leci to uświadomiłem sobie jaki jestem starożytny.
Staliśmy się Antykami epoki kamienia ... buuuu hlip hlipp
Ja mam 16 lat a i tak uważam że Hercules i Xena to najlepsze seriale fantasy w dziejach
Przecież to genialny pomysł. RPG: jesteś bohaterem, gromadzisz drużynę, ubijasz małe grupki złowrogich, dajmy na to, orków. Ale okazuje się, że zagrożenie jest o wiele większe. W standardowym RPG-u sam rozbiłbyś taką armię. Ale tutaj wchodzi element RTS: by uratować wioskę przed najazdem, po prostu rozbuduj jej obronę. Od lokalnego władcy otrzymaj własną ziemię i wybuduj własny zamek oraz wioskę. Twoja drużyna czy ty sam, nie jesteście armią, dlatego rekrutuj i poprowadź wojów, by podbić twierdzę wroga. Główny zły zazwyczaj otoczony jest armią, dlaczego ty miałbyś jej nie mieć?
Spellforce jedno z uniwersum w które grałem godzinami!
rowniez mase czasu spedziłem z shaikanami,pamietasz moze moda albo dlc/misje gdzie zaczynalismy gre w tym zamku shaikanow i poruszalismy sie tylko postaciami bez armii.Wątkiem gł byli chyba okultyści ,ale za nic nie moge sobie przypomniec wiecej szczegółów niesety :( tylko okultysci szaokanie i watek krwi nie jestem pewien czy to byla zlota edycja czy moze spellforce z CD-action moze mieli tm dorzucony jakis mod,jak na razie na nic nie trafilem ale kopie dalej,jakby ktos cos kojarzyl i podrzucil jakąś poszlake to bylo by super ;)
@Morgul94 to na pewno spellforce złota edycja kampania cień feniksa , po wydarzeniach z oddechu zimy ...
Tyle grałem w spellforce ze po latach pamiętam każdą misję główną i dodatkową... c:
Żyje ktoś tu to zapraszam na grupkę Spellforcową
2021 gram dalej !
Jakiś czas temu wyszła wersja Reforced. Polecam. W wielu aspektach to zupełnie inna gra.
SpellForce 2 to kocham nawet jakieś parę miesięcy temu przechodziłem od nowa. Obecnie rok temu skończyłem technikum a pierwszy raz grałem w to chodząc do 4 klasy. Mam mega sentyment do tej gry.
Bardzo dobry materiał, chyba przekonał mnie do zakupu gry! ^^,
Mnie natomiast chyba zachęcił do odpalenia ponownie pierwszej części. :P
Ta 3 to totalne gówno woleju już 2
Oooo, Maciek😅
Pamiętam jak na Urodziny dostałem SpellForce2 złotą edycję , wiele godzin przegranych . Dziś znalazłem pudełko i wrócił sentyment, gram już kilka minut a gra nadal ma ten swój unikalny klimat.
,,Gra, którą doceni Polak" - Darmowa?
no i to jeszcze wersija pudełkowa ze 300 zł kosztuje hahaha
Spellforce 3: Versus jest darmowe.
Spellforce 2 - pierwsza gra w którą zagrałem. Miałem wtedy chyba 7 lat. Dostaliśmy ją razem z komputerem. Nic nie rozumiejąc klikałem co mogłe by rozpocząć grę. Kampanii wtedy nie grałem, ponieważ nie miałem pojęcia co zrobić w samouczku oraz jak go wyłączyć, dlatego pierwsze dziesiątki godzin miałem przegrane tylko na potyczkach. Parę lat później brat zdobył od znajomego złotą edycję Spellforce 1, z czego rzecz jasna się ucieszyłem. Z fabuły nic nie rozumiałem, a ponieważ komputer był jeden, najstarszy brat zawsze decydował kiedy ko gra i on grał najwięcej. Oglądając jak gra dowiedziałem się większości z gry, lecz wcale nie zmalał mi przez to zapał do gry. Gdy byłem w gimnazjum dowiedziałem się od znajomego, że gra w SF2, bodajże platynową edycję. Bez wahania spytałem się czy pożyczy i pożyczył. Rozumiałem więcej, dzięki czemu przeszedłem całą kampanię główną i dragon storm. Cóż... Można powiedzieć, że przeszedłem Dragon Storm. Moja postać była okropnie zbudowaną hybrydą, przez co po wielu próbach nie pokonałem finalnego bossa. Obejrzałem więc zakończenie na yt. W 1 technikum bodajże kupiłem na steama SF1 za grosze, na której tym razem spędziłem prawie 100 godzin. głównie na grze swobodnej. Zawsze gram w ten tryb po skończonej kampanii. Po prostu kocham taką swobodę, poruszanie się po mapach ciągle tą samą postacią, zdobywanie ekwipunku (parę dziesiątek stron minimum, rzadko kiedy sprzedając nawet te itemy z pierwszych leveli postaci). Dodatków do SF2 (nie licząc Dragon Storm) nie ograłem nigdy, ponieważ słyszałem, że nie wyszły najlepiej. W Spellforce 3 dowiedziałem się, że nie będzie gry swobodnej, lecz będzie support dla modów, dzięki czemu prawdopodobnie ktoś stworzy moda na free game mode. Zagrałem w betę 2 potyczki, ale wrażenia najlepsze nie były, głównie z powodu lagów, jakie się pojawiły po około 20 minutach gry i nasilających się wraz z mijającym czasem. Nie były to zwykłe lagi, lecz lagi jednostek. Kojarzy mi się jedynie potyczka z SF2, gdzie jednostki (gdy każdy miał maksymalną ilość) rozkazy wykonywali dopiero po nawet paru minutach. Było to irytujące, lecz śmieszne czasem, np gdy na moście dwie, wrogie sobie armie, się omijały przepychając się między sobą, by po przejściu tegoż mostu zawrócić, postać na moście i dopiero wtedy zacząć walczyć, z tym że nie wszyscy jednocześnie rozpoczęli bitwę, lecz jednostka po jednostce. Raz z jednej armii, raz z drugiej, z częstotliwością mniej więcej co sekundę. Wracając do SF3 - jednostki lagowały, ale jeśli chodzi o ruch. Można powiedzieć, że się teleportowały co chwilę. Prócz tego zauroczyłem się w tej grze i czekam do godziny 19 jutrzejszego dnia, by móc ją pobrać. Nie mogę się doczekać zatopienia się w historię, pauzami na zastanowienie się, co mam teraz zrobić, rozmyślaniem jakie jednostki powinienem tworzyć. Ta gra zdecyduje, czy pierwsza część serii spadnie na 2 miejsce czy zostanie w moim serduszku na pierwszym miejscu (choć w tej grze na pewno bym ulepszył AI, zwłaszcza głównego bohatera, który był po prostu głupi). Liczę na jak najlepiej spędzony czas (zwłaszcza, że jestem chory i siedzę w domu) c:
No widzę że kolega z sercem pisze i mojej ukochanej grze ;)
Zatem szybkiego powrotu do zdrowia i przyjemności z ogrywania S3.
Tryb swobodny w S1 to arcydzieło. Pomimo przejścia (niestety tylko) podstawowej kampani + dodatku do niej nadal więcej grałem w tryb swobodny. W S2 trochę słąbiej już to wyszło ale nadal było ciekawe wyzwanie.
Twoje video recenzje są coraz lepsze. Ogromny plus za ten film.
Już na mapie świata 7:23 widać znajome lokacje ze SPELLFORCA 1 !!! 1. Liannon 2. Farloms Hope To wszystko było w SpellForce 1 czyli możliwe że gdzieś w środku fabuły również spotkamy jakieś postacie z kultowej jedynki :D
Jeśli nie dali widoku z za pleców to tak średnio dali to co było jednym z większych plusów jedynki ;)
,,Ktoś mógł by powiedzieć NIE ZBIERAĆ . Ale to grzech " Moje życie we wszystkich rpg'ach . Nawet deske czy jagode wezmę
6:48
Kiedy w Morrowindzie wynosisz z jaskiń wszystkie butelki, kubki i wiadra i zbierasz każdą napotkaną roślinę
Pozdrawiam z Przyszłości !!!
Według mnie powinni zrobić jakąś część za czasów 13 magów kręgu np jak walczyli ze sobą :p
No, tu to niemal prawie, bo Isgrimm jest jednym z magów kręgu i elfka chyba też :p. (edit, tak, elfka też).
Gor(ork) też tutaj jest, zresztą pra-ogień wydłużył ich życie.
Najlepiej by było jakby jakaś cześć była kiedy trwała wojna miedzy 13 magami kręgu :)
Ciekawie by było, gdyby można nie dopuścić do katastrofy Przywołania.
To by się zrobiła alternatywna historia :)
Kochałem jedynkę, nie cierpialem dwójki i mam nadzieję że trójkę też pokocham :D
I te intra Herkulesa i Xenny w tle, które się oglądało na Polsacie za bajgla
Ale kiedyś były zajebiste seriale fantasy. Te wszystkie Gry o Tron mogą się schować :P
Nie, no GoT to ty szanuj.
RaYxMonsteR bajgla ??? Bajtla :(
Bajgla????
Chyba pierwszy filmik TVgry, który aktualnie zachęcił mnie do zagrania w przedstawianą grę xD
Ja mam taką specjalną płytę z "Fallout 1, 2, Tactis" "Victoria 2" i właśnie "Spell Force: Złota edycja"
Dziena Arasz za recke, sprawdzę ten tytuł w takim razie. Piona.
Czy w trójce jest widok zza pleców bohatera?
Czy nie brakowało ci widoku z trzeciej osoby w trójce? Jakby nie patrzeć to jeden z najbardziej rozpoznawalnych elementów serii ;)
Nie brakowało. Szczerze mówiąc dla mnie był to tylko taki fajny bajer, a nie ważna rzecz. Poza tym wątpię, by silnik uciągnął w tej grze widok z trzeciej osoby. Bądź co bądź lokacje są bardzo szczegółowe.
Nie ma? To był jeden z moich ulubionych bajerów :(
Dzięki za odpowiedź. Z tego co pytałem właśnie po ludziach to był to element serii dzięki któremu można bardziej wczuć się w klimat i atmosferę bitwy patrząc z perspektywy uczestnika. Także liczę tym razem na moderów. Pozdrawiam i dzięki za bardzo dobry materiał ;]
Mi ten bajer przeszkadzał bo nie ogarniałem walki :D Poza tym jakoś lepiej/ładniej wygląda z lotu ptaka.
Co kto lubi, jednak dla mnie do było mega immersyjne i przyjemne, ale ja na żadnej kamerze nigdy dobrze nie grałem :D
Melodia z menu spellforce 2 to jedna z niewielu melodii z gier, którą potrafię zanucić z pamięci po latach nie grania.
W dwójce(zresztą w jedynce chyba też było takie miejsce) w zasiedmiogórogrodzie było w chuj misji i stosunkowo mało typowej walki. Więc spellforce zawsze mocno kładł nacisk na fabułę. Najlepsze eq można było wyciągnąć z opcjonalnych qestów np broń z twidelanium czy jak tamten typ to nazwał.
Jak to dokładnie wygląda z tymi frakcjami? Bo w dwójce(w jedynce chyba też) były tylko 3 frakcje(z dodatkiem 4). Ale ras było 9. Bo były po 3 na każdą frakcję i tak frakcja, którą można opisać jako "ludzie" dysponowała jednostkami ludzi, elfów i krasnoludów. Bo jeśli teraz dosłownie są tylko 3 rasy to trochę chujowo. Bo to nie tylko 3-krotnie mniej, ale też wykastrowanie kwestii strategicznych.
Albo zbroja ze smoczych łusek-SZTOS!
smocza łuska słaba, lepsza broja cienie, którą kurwa trzba było znaleźć na mapce którą przchodziło się 10 godzin wcześniej, szara rozpadlina czy jakos tak, cieszyłem się jak pojebany kiedy znalazłem ten kamień w wyłomie muru na tej mapie
Spoko, dodatek dodaje kilka ras. Jest sztos.
W moim serduszko jest miejsce na tylko jedną kultową serię Stronghold
A Polanie II ?????????
No nie przesadzajcie spellforce też był dobry
StiVen Dokładnie
a na wiedźmina miejsce się znajdzie?
dojebałeś
1: 22 O zawieżyczkowanie obozu wroga, moja szkoła :D
Ale kurcze tak jak nowy system zarządzania bazą może być ciekawy (choc i tak w moim sercu monumenty zawsze będą miały pierwsze miejsce) to zmniejszenie ilości ras jeszcze bardziej niż w dwójce (praktycznego - bo gdy mamy 4 frakcje, przy czym każda to tak naprawdę 1 rasa(i tak mniej rozwinięta niż w jedynce) i 2 innorasowe dodatki, to mimo teoretycznie 12 ras jest to w moim odczyciu mniej niż te 6 rozwiniętych (może i po części sobie odpowiadających, ale i to miało swój urok) ras z jedynki). Szczególnie będzie mi brakować krasnoludów i mrocznych elfów. I cóż, w jedynce to pamiętam, że - zwłaszcza w dodatkach parę razy było nieco bardziej taktycznych mapek.
I myślę, że też mi będzie brakować tych żywych kolorów, tego jak to ująłeś stylu bardziej nastawionego na High Fantasy. Generalnie te zmiany od początku rzuciły mi się w oczy i nie zachęciły do poznania tej części... ale teraz myślę, że jak tylko mi się uda to będę musiał w nią zagrać.
Ale cóż, bycie lepszą kontyniacją od dwójki to nie jest jakieś wielkie osiągnięcie, bo jako kontynuacja to dwójka leży i kwiczy (choć sama w sobie gra jest niezła - więc szkoda, że dwa ostatnie dodatki się polskiej wersji nie doczekały o ile wiem...)
I dość dziwi mnie kwestia przekłądu "shapers". O ile pamiętam to pojęcie pojawiało się wcześniej, chociażby w dwójce... ale wtedy mówiono o nich "twórcy".
Moja ulubiona gra z dzieciństwa! Do dzisiaj mam całą kolekcje na półce. 1 część była najlepsza, 2 była fajna, ale ta 1 była bardziej RTS, 2 bardziej RPG. SF 1 moim ulubionym zajęciem było budowanie baz. Natomiast w 2 ten element był nieco mniej ciekawy.
No dwójka wiele skiepściła. Element RPGowy (mimo kilku fajnych nowości) moim zdaniem też. System cechy + umiejki jednak zdecydowanie bardziej mi się spdobał niż te drzewka... nawet jeśli łatwiej było w nich robić bohatera mieszanego (magicznego wojownika).
11:21 Dało po uchu.
Wciąż mam Spellforca 1 w wydaniu z 2004 za 20zl :D
Ja mam spellforca z czasopisma click ale to już 2006 rok.
Pożycz pls
Tez mam hahah :)))
Ja miałem i zgubiłem płytę wiec pobrałem bez wyrzutów sumienia
Ja się zabezpieczyłem na ewentualność zgubienia/połamania płyty i na cdp kupiłem za 8zł w wersji cyfrowej spellforce universe - czyli jedynke i dwójke z dodatkami
zajebiste! niestety nie znam poprzednich tytułów serii, ale tą z pewnością zapoznam
Osobiście jestem zakochany po uszy w drugiej części i tak jak myślałem, chyba czegoś będzie mi brakowało w kolejnej odsłonie :(
+miła niespodzianka dowiedzieć się, że 2 lata temu wyszedł dodatek, warto?
Hej, pytanie z innej beczki. Na forach jak narazie dno i metr mułu jeśli chodzi o problemy ze SpellForce III.
W ustawieniach gry przy grafice jest takie fajne hasełko: "Jeśli wybrana została wbudowana karta laptopa, masz przekichane".
No i mam. Niezależnie od ustawień grafiki gra i tak "odpala" na grafice wbudowanej. Czy jest jakiś sposób żeby to obejść?
Uwielbiam was za ten materiał za sam temat
Cymbałki !!! Nieźle się bawisz w tym TvGry Arasz...
Jak mogli w wersji PL przetłumaczyć Shepers na Zmiennokształtnych xD Kształtujących jak już - zmiennokształtni to Shapeshifters. Kocham Spellforce 1, a 3 jest mega wciągająca - takiego prequela chciałem jako fan świata Eo
Właśnie przechodzę Demons of the past. Faith in Destiny jest zrobione na siłę, straszna lipa. Ale chcę przejść dla historii, pomimo wszystko, zanim zacznę grać w 3ke. Za dzieciaka grałem w jedynkę na kodach, bo w była strasznie trudna, ale spędziłem z nią lata! Lore Spellforce'a jest strasznie przyjemne. Pamiętam, jak usłyszałem imię Craig'Un'Shallah to przechodziły mnie ciarki, wszak był to legendarny wojownik, budzący strach w każdej krainie :D
Jedna z tych serii gier, przy ktorych mozna zastosowac zwrot - "gimby nie znajo"
również znam :v
mam 21 lat pierwszy raz słyszę o tej grze
też mam 21 lat i pierwszy raz o tej grze usłyszałem z rok temu bo Steam mi chciał ją wcisnąć
Dokładnie, zaden z moich znajomych nie znał... :(
ma ktoś ochotę kiedyś zagrać na multi w spellforce 1?
Co tam się stało w 11:22 z dźwiękiem?
Ciekawe jest to, że np Yria czy Isgrimm pojawili się w Spellforce 1, a dokładnie w dodatku Shadow of Phoenix jako magowie kręgu, którzy pomgali przy polaczeniu Beliala z Hokanem (Zamaskowanym). Nie wiem czy to jakis easter egg, mimo wszystko wg mnie jest to dość interesujące.
#Edit
Zapomniałem dodać, że Raith oraz Gor też się tam znajdują, a co jeszcze ciekawsze ich rasy również zgadzają się z rasami bohaterów z gry Spellforce 3. :D
Bardzo przyjemna w odbiorze recenzja :)
"Ktoś mógłby powiedzieć:
-Nie zbierać!
-Ale to grzech! Mimo wszystko złoto się przydaje."
6:54
Mam takie pytanko:
-czy na karcie graficznej amd radeon hd 6800 series pójdą jakieś gry warte uwagi?
Grałem w 2 część nie mogę się doczekać 3 części :D
Ta kreskówka w 2:17, to jak się nazywała?
Conan the Adventurer
No 3 część lepsza od od 2 ale czy od jedynki? Wg mnie jedynka nadal zostanie najlepsza i teraz pytanie czy ze względu na sentyment, bo grało się za dzieciaka czy faktycznie jedynka była najlepsza. Pierwszą część wspominam jako coś świetnego, drzewko umiejętności, mnogość kombinacji typu łucznictwo + biała magia, do każdego maga dawałem punkty w broń drzewowa by w zwarciu również miał szansę, różnorodny ekwipunek, czary, przywołania, ukryte skrzynki, bosowie, czarne wieże, portal strzeżony przez ogniomistrzow oczyszczany ponad kilka godzin 3x robiłem 80 jednostek które ginęly gdyż nie mogłem wezwać specjalnych driad z uwagi na brak budynku do leny bo zwyczajnie przeoczyłem plan, pierwsze spotkanie z szarżującymi na bohatera ostrzami
Szczerze, pierwszy raz słyszę o tej grze a wygląda ciekawie, chyba bardziej się jej przyjrzę :)
Czy w Spellforce 3 jest tryb gry dowolnej/swobodnej/(inna nazwa ktorej nie pamietam)?
7:40 "w ferworze walki trudno zwracać uwagę na takie p... szczegóły" ;)
Mnie w SF1 ZŚ nie podobały się 2 elementy, a mianowicie właśnie RPGowe misje skradankowe ograniczone do 1 rozwiązania (grałem chyba z 15lat temu i do dziś pamiętam meduzy zamieniające w kamień, którym nic nie mogliśmy zrobić :/ ) i ograniczenie maks poziomu naszego/ych bohaterów w momentach RTS (tu już nie zdzierżyłem - odpadłem i przeszedłem to dopiero później z kodami xD).
To stało się głównym powodem nie kupowania org. w "ciemno" - przejdę to znaczy, że produkt spełnił swoja rolę i należy za niego zapłacić.
Pierwsze 2 części były świetne . Ukończone po tryliard razy wraz z dodatkami . Liczę że 3 wciągnie mnie tak samo
Zróbcie materiał na temat gry wwe2k18 na Nintendo switch i jej 20 klatkach przy wejściowkach bo oglądałem filmiki na RUclips i się to tnie może wy więcej powiecie na ten temat
i oby podbiła moje serduszko jak 1 część
Grałem we wszystkie częśći SF, ale akuart sf3 mi nie podchodzi :o
zgadzam się zjebana gra troche w 2 mieliśmy fajne odzorowane postacie żołnierze demony a przedewszystkim styl walki z zołnierzami np kawalerija , ostrze cienia czy orkowie no po prostu oni zajebiscie walczyli nie tak jak w 3 walczą jak by mieli pod nogami błodu lub chuj wie co , no tak powoli machają mieczami że szok.
Czyżby Geralt of Rivia (ten angielski) był narratorem w tej grze?
zgadza się :)
Myslałem, ze tylko ja grałem po angielsku ;)
Jednak tylko ty tak grałeś, ja po prostu wiem ze zwiastunów z E3.
Kacper Włoch Ja też grałem
A dlaczego?
Jedna z serii których mimo chęci nie udało mi się nawet odpalić. Liczę na jakieś wydanie kompletne z wszystkimi częściami i wtedy zabiorę się za nie po kolei :)
ach SpellForce
Jak ja się cieszę, że ta gra w końcu wyszła XD i ma polskie napisy... teraz to mogę grać XD
9:30 ze jak???????????
5:40 czy to nie angielski aktor Geralta?
Czekałem na 3 Spellforce od kiedy przeszedłem obie części kilka razy. Uwielbiam
Juz sie nie moge doczekac kiedy znienacka wyskoczy Flint McWinter :D. Przeszedlem wszystkie czesci i dodatki i mam nadzieje ze pojda w strone jedynki ktora byla mozliwe ze najlepsza gra w jaka kiedykolwiek gralem. Pozdro!
Aha ...Spellforce to ja dzisiaj wyszukiwałem na allegro
Znam tą grę na pamięć gram już w nią 10 lat 😅😅
Plusem spellforce był wysoki poziom trudności, wystarczyło źle rozwinąć postać i bęc, jak dla mnie przejście mentatem na najniższym poziomie trudności było trudniejsze niż moją ulubioną hybrydą necromanty i maga żywiołów, tworzyłeś armię nieumarłych i rzycałeś obszarów na swoich i przeciwnika, jak dla mnie wiele czarów z jedynki ukradł dragon age, za co bioware storzył dobrego rpg, lecz trójka rozczarowuje. Swoją drogą grając jakiś czas temu w spellforce stwierdzam, że łucznik był toporny,
Zaś mentat to poziom ultra hard dla ludzi co grają na gliczach. Zbicie cienia feniksa hybrydą, a nawet podstawowymi postaciami jest trudne. Aby przejść ostatnie misje, przygotowywałem się przez granie w normalne rtsy ja red alert 2, stronghold crusader, czy medieval 2 total war, dopiero wtesy misja z kościotrupami na wstępie i jaszczurkami sza bodajże. Strasznie tudnaisja dla przejścia standardowego najlepszy na to biały mag, ale weź nim przejdź grę! Może dlatego mówiliście najgorsza charyzma bo biały mag i mentat są na niej oparci!
Hej, ja doszłam do poziomu 50 tego kombinacją biały mag - wojownik oraz biały mag- czarny mag (klimatycznie mi się wydawało), jakoś ta pierwsza mi podeszła najlepiej i była mocna: taki tank co leczy.
@@Erintii
Zdecydowanie, hybryda białego maga i ciężkozbrojnego wojownika sieje totalne zniszczenie. Jeszcze odpowiednie wsparcie drużyny lub wojska, i żaden przeciwnik nie jest straszny.
@@kubawoowio9989 no dokładnie tak, biały mag woj rozwalał wszystkich. Końcówka była banalna wręcz
@@Erintii
Szkoda tylko że nie był odporny na zagadki xD
Na kryptach zegarowych spędziłem conajmniej ze 30 godzin!
Czy to Resident Sleeper a nie to Spell Sleeper
No no, zainteresowałeś mnie tą grą ze względu na fabułę, chociaż nie przepadam RTSami...
W Spellforce'ie zawsze chodziło o fabułę. Nie powala może ona na kolana, ale jest długa i przyjemna, przy okazji rozwijasz swoją drużynę, poznajesz świat i latasz po nim, robiąc zadania poboczne, które swoją drogą są świetne same w sobie i bardzo dobrze zaimplementowane (pozwalają ci odpocząć od wątku głównego, ale nie o nim zapomnieć - nie rzucasz nagle ratowania świata, by zrobić 15 zadań pobocznych).
Ogólnie Spellforce nie wyróżnia się specjalnie niczym szczególnym, ale wszystko jest tam po prostu dobrze i porządnie zrobione, przez co gra się naprawdę, naprawdę przyjemnie.
Super gra. Obecnie po Kampanii Rohena (Spellforce 1) przechodzę Cień Feniksa i to mój taki pierwszy, "trzeźwy" kontakt ze Spellforce.
@@Generalek333 no niby fabuła nie powala, ale w sumie to jednak bardzo fajny świat twórcy wykreowali i to jest też siłą fabuły i samej gry moim zdaniem.
wasze filmy są najlepsze!!
2:57 czy tyko ja slysze why you killing god sayans? nowy dragonbal?
Osepu god's scions ;)
Chodzi mi o to jak .to słychać a nie jak rzeczywiście jest
I jeszcze ten angielski głos Geralta jako narrator xD Hit murowany
0:39 a z tyłu na ekranie opening Xeny
Czy tamten chrypliwy głos to angielski Geralt??
Czy to znaczy że w tym roku będzie darksiders 3 jak tak to super bo mam 1 i 2 i dalej są super
Gra wygląda naprawdę nieźle, jednakże trochę mi tu brakuje tej cieszącej oko "cukierkowej" grafiki.Ona tworzyła świetny klimat. Mimo to chyba skuszę się na zakup....
5:40 GERALT?
jakby zrobili remake Spellforce'a 1 to by było coś... (a tak ode mnie nw jak was ale mnie wkurwiało to że w co nowszej wersji jest coraz mniej frakcji i jednostek).
A ja żeby jeszcze bardziej sobie przypomnieć sobie poprzednie części to dałem wszystkie ustawienia graficzne na low. Tak aby była trochę kanciata
Nie wydaje mi się, aby trzecia część SpellForce miała podbić Polskę. Jest na to trochę zbyt droga (cena na Steam to ponad 118 PLN).
Znana w polsce seria? Ja nie znałem ale poznałem, lubie the settlers może zagram
Czy ja słyszę aktora który podkładal głos Geraltowi w filmiku od 5:40? xD
A kiedy Disciplies IV?
Po dziś dzień nie zrobiłem dodatków do jedynki, a mam jeszcze dwójkę, dodatki i trójkę. Ratunku
jednostki mogli by nie co szybciej machać mieczami itd tak jak zołnierze królestwa w SF2
zastanawia mnie tylko co robi ten opening herkulesa i conana w tle ? D:
A jest gra dowolna jak w SF2? Czy tylko kampania
Jest skrimish i multi masz.
Seri gonth ok dzięki
TVGRY portalu o grach. Chyba umknęła wam nowa polska gra SEVEN. Premiera była na początku grudnia.
Jest tym czym Elex o którym macie kilka materiałów chciałby być. I czymś więcej. Czymś nowym
SpellForce niedoceniana gra.
Podsumuje to tak: SF jest jak gothic II, SFII jest jak arcania, spodziewam się po SF3 czegoś jak G3
gralem w jedynke i dodatki. ktos moglby mi strescic dwojke?
Gra jest całkiem spoko ale ja ten "balans" pomiędzy RPG a RTS ująłbym tak:
Możnaby wyciąć wszystkei elementy RTSa i gra by aż tak wiele nie straciła. Tego samego nie możnaby zrobić z elementami RPG. To w dużo większym stopniu erpeg niż ertees. Mnie to pasuje bo RPGi to mój ulubiony gatunek więc nigdy za wiele ale rozumiem że komuś może to nie podpasować.
Sam zamysł jednak jest genialny - ile razy w klasycznych erpegach (czy to wschodznich czy zachodnich) była sytuacja gdzie myśleliście sobie "fajnie gdybym mógł kierować tą armią zamiast tylko słuchać/oglądać cutscenke"? W Suikodenie zdaje się były wieksze potyczki no ale wiadomo - na palcach jednej ręki roztargnionego pracownika tartaku.
A no i voice acting - no w dupe jeża jaki on jest dobry :D
Pierwszą część kupiłem jeszcze w biedronce :D
Uwielbiam tą muzykę, uwielbiam tą grę. Czekałem tak długo na 3!!
*.*
Ja jakoś zawsze wolałem oglądać jak mój brat grał w SpellForce niż samemu grać, pewnie to dla tego że byłem strasznie słaby. :D Teraz sam chyba spróbuje pograć coś więcej może z wiekiem przyjdzie nauka chociaż brat jest ode mnie młodszy.:D
Ciekawie sie to zapowiada super mod do gothica guild 3 spellforce 3 coraz lepiej widze świat gier bez kopiuj wklej kolejnych assasynów czy strzelanek niczym sie nie różniącym od siebie.
Hehe Herkules, xenna, Connan. Co fo gry uwielbiam klimat buldurs gate i neverwinter
Pierwsza z gier w jakie grałam, rewelacyjna gra z klimatyczną muzyką i przyjemną grafiką. Jak na swoje lata.
THQ kup prawa do Heroes, Disciples i The Settlers i bd spełniony.
Marcin Rogalski o tak do Disciples, jaka by to była piękna gra w wykonaniu THQ
Jeszcze bym chciał nową wersję Juiced 2: HIN :D
Tak, do Disciples bo na razie ta seria nie żyję.
no teraz to juz chyba to tylko thq moze heroes uratowac. oni faktycznie wiedza czego chcemy.
nie ma co sie martwic mniejsza iloscia frakcji beda w platnych DLC :)
Wątpię, to nie Total War, bardziej może wyjść dodatek i wtedy nowe frakcje. Tak jak to było np w S2 z dodatkami.
to juz nie chodzi o total war czy nie, teraz prawie wszyscy wydawcy rozbieraja gre na czesci i wydaja DLC, jeszcze kilka lat temu jesli wychodzil jakis platny dodatek do gry to byl dosc duzy i nie kosztowal tyle co gra tylko jakas 1/2-1/3 ceny podstawki a teraz kup gre za 150zl+ za 2 miesiace kup sobie do niego dlc za 120-150 zl
Niestety, tu masz całkowitą rację, mogę mieć tylko nadzieję że w S3 tak nie będzie.....
Jestem fanem jedynki, dwójka jakoś mi nie pasowała, zastanawiam się nad trójką, ale strategicznie bardziej mi przypomina Rise of nations: rise of legends( które też mi się bardzo podobało), a nie Spellforca. Poza tym 3 rasy to trochę mało, w jedynce było 6 ras i każda miała swój własny styl.
Jak ja kocham tą serię ❤❤❤
Przekonałeś, chyba kupię.
5:40 Geralt???