Dokładnie! Dopiero po czasie zrozumiałam tok rozumowania, chociaż nie mam dalej pewności, kto kogo oskarża. Dużo lepiej wybrzmiałoby "oczerniająca kampania Baldoniego przeciwko Lively" albo "Kampania Baldoniego - oczernia Blake Lively". Jeśli jednak to aktorka wytoczyła działa - wystarczy zamienić kolejność nazwisk 😄
Ja tam myślę, że prawda siedzi po środku. Jedno i drugie ma swoje za uszami, a co do krystalicznego wizerunku Blake to dużo sympatii zyskała przez męża.
Mnie zaskoczyły w tym temacie 2 rzeczy: 1. Nagle na tiktoku zaczęły mi się pojawiać jakieś chore ilości filmików o Blake i jaka jest zła i okropna pomimo tego, że to w ogóle nie jest mój typ contentu na t-t 2. Cały świat kochał Blake i Ryana. Internet pełen jest materiałów jakim to nie super małżeństwem i jakie z nich są fajne ziomki.... i nagle, z dnia na dzień wszyscy nienawidzą Blake. Dosłownie. Nagle się okazuje, że nie da się z nią pracować, że zadziera nosa. Ekipa pana Heatha zrobiła "kawał dobrej roboty", jezeli to prawda oczywiście
Wcześniej to było kłamstwo? Czy to co teraz nam pokazują to jest kłamstwo? W każdym wypadku jesteśmy manipulowani. Pokazują nam świąt taki jaki chcą.....a my wierzymy.
@annakowalska2648 kurcze, dokładnie! Wychodzi na to, że kto ma więcej kasy i lepszych ludzi od PRu tego na wierzchu. Nam to pozostaje oglądać filmy/seriale, cieszyć się i chyba za dużo się nie zagłębiać, bo do końca nie będziemy wiedzieli o co chodzi.
Wcześniej też były newsy, że ludziom się z nią źle pracowało. Do mnie jakieś dodatkowe treści (artykuły czy video nagrane przez innych ludzi) nie dotarły podczas promocji filmów, jedyne co mi się pojawiało to fragmenty z wywiadów - tam akurat trudno mówić o oczernianiu, bo przecież nikt Blake nie włożył słów w usta na siłę. Plus: widziałam info o tym, że Blake promuje swoje marki podczas promocji filmów (kosmetyki do włosów, napoje alko o nazwach zaczerpniętych od przemocowców z filmu o.O) - tego też Baldoni czy Sony jej nie kazali robić... Dopiero teraz przy okazji tej skargi widzę sporo treści...Suzanne skupiła się tutaj na zarzutach, które złożyła Blake. Widziałam już odpowiedź np. tej firmy PRowej, gdzie pisali, że faktycznie mieli opracowaną strategię (co ma sens w momencie, gdzie byli świadomi, że Blake ma sporo zarzutów wobec nich - na tym etapie nie osądzam czy uzasadnionych), ale podobno zachowania Blake były już wystarczająco słabe marketingowe i twierdzą, że nie musieli tej strategii wdrażać. W tej skardze jest info o przesłaniu tego jednego artykułu, możliwe że napisanego na zamówienie, ale nie widziałam tam dowodów na inne działania - tylko cały ogrom wiadomości podczas opracowywania strategii.
Ja tez zauważyłam moj tik tok aż się zalał nienawistnymi filmikami i komentarzami , i sama Zaczęłam się zastanawiać że kurcze jak to nikt nagle nie lubi Blake? Przecież w tylu super filmach grała itd może faktycznie koleś zapłacił I się każdemu wyświetlało
Z każdym kolejnym skandalem wśród sławnych i bogatych stwierdzam że nie wierzę w nic, co oni mówią. Baldoni nagrywał filmiki ze swoimi dziećmi, płakał ze wzruszeniem podczas opowieści z życia prywatnego, nagrywał TEDtalks… jeśli choć część z tego, co wspomniano o nim i jego zachowaniu w zacytowanym tekście, to prawda, to jest to w totalnej opozycji do wartości jakie promował. Obleśne to wszystko. Ma się wrażenie że ci ludzie uważają się za bezkarnych i myślą, że wolno im przekraczać cudze granice jakby byli jakimiś nadludźmi - tylko dlatego, że są znani i bogaci.
@ a gdzie cokolwiek napisałam o pewności co do Baldoniego? Wspominam o nim tylko dlatego, że z jego publikacjami w social mediach miałam do czynienia, z Blake nie. Stąd moje zdziwienie domniemanymi postępkami zarzucanymi właśnie jemu. O niej nic nie wiem, ale wcale nie zakładam że należy dać jej wiarę póki nic nie zostanie udowodnione. Osoby publiczne w USA sprawiają wrażenie generalnie niewiarygodnych, ot co. Jeśli nie dla sensacji to dla jej ukrycia wydają się być stanie zrobić i powiedzieć wszystko.
Patrząc na to co on publikował, jakie miał opinie w środowisku itp. to łatwiej mi uwierzyć, że Blake szuka obecnie winnego za ten cały niewypał przy promocji filmu. Np. trudno mi uwierzyć, że jakakolwiek osoba publiczna, a już szczególnie facet, który bazuje na takim obrazie swojej osoby (rodzinny, feminista) zachowywałby się tak głupio - narażając się na koniec pracy w branży. Bo to są zarzuty nękania na oczach dziesiątek/setek osób! A trudno żeby Baldoni, nawet jako reżyser filmu, myślał, że ma wystarczającą przewagę nad Blake, żeby to nie wyszło - to jest jedna z dobrze znanych aktorek i żona Ryana Reynoldsa!
Tak jest. Oni za takich się uważają. Psychopaci i narcyzi. Poczytajcie sobie o narcystycznym zaburzeniu osobowości. Nikomu nie można ufać. Przerażające. Byłam w związku z takim typem - straszne jak mi mieszał w głowie. To są naprawdę chorzy ludzie, nieuleczalnie niestety. Manipulacje i kłamstwa non stop.
A gdzie domniemanie niewinności póki nie zostanie mu coś udowodnione? Plus: nie widziałam filmu, ale nie wiem czy Blake jest tak dobrą aktorką, żeby dać radę ukryć tak głęboką urazę...
Może w internecie nie ukazał się nawet jeden fragment o tym jak Blake traktuje temat przemocy poważnie. Może nigdzie nie udostępniła numerów pomocy na swoich mediach społecznościowych. Za to pokazano materiały gdzie mówiła o filmie jakby to był "Barbie 2" i śmiała się by zakładać sukienki w kwiatki i obejrzeć film. Może promowała swój biznes alkoholowy (!) za pomocą kampanii filmu... Jeśli ją źle potraktowano na planie to jest mi jej szkoda, nie piwinny takie sytuacje mieć miejsca, ale nie zmienia to faktu, że w nowych wywaidach (już sie wspomnę o starych, bo młoda była) mocno się pogrążyła.
Od razu wiedziałam, że to szemrana sprawa. Zarzuty wobec niej wydawały mi się znacznie przesadzone i sztuczne. Kiedy jednak próbowałam bronić jej w komentarzach na angielskim RUclips, ludzie chcieli zeżreć mnie w komentarzach.
Wszystko świetnie tylko błagam bez tej muzyki w tle. Biorąc pod uwagę Twoją ekspresję, tempo mówienia oraz natłok informacji, muzyka w tle wprowadza chaos 😢
Dzięki za film Suzanne! uwielbiam włączyć sobie Twój film czy to do sprzątania, czy to do rytuału nakładania wcierki i oleju na włosy hhah Oczywiście słcham pilnie :D 💜
Oglądałam film z ciekawości. Jeszcze przed tymi rewelacjami. Ogólnie spoko film. Sceny z Justinem są niekomfortowe do oglądania, przynajmniej dla mnie były. Odpychający ogólnie gość. Takie moje odczucia
Biorąc to cale oskarzenie w kupe, to mozna stwierdzic, ze jest ono o molestowaniu na planie. Jesli rzeczywiscie to przezyla, to ten czlowiek powinien za to odpowiadac prawnie. Ale...Cos mi tu nie gra. Byla molestowana i dalej brala w tym udzial? Jej maz o wszystkim wiedzial i pozwalal, by ona dalej brala w tym udzial i nie zapewnil jej żadnej ochrony? Na promocji filmu, ktory opowiada o przemocy kobiety, aktorka, ktora rzekomo doznala przemocy na planie tego filmu nie mowi, jaki ten temat jest istotny, jak czesto sie to zdarza tez i w branży, ale zamiast tego rozesmiana, reklamuje swoje firmy? Dziwi mnie tez, ze po tak wielu przekroczeniach, nie zlozyla pozwu. Ale moze jest na tocjakies wytlumaczenie. W takich dytuacjach, tylko procesy maja wieksze znaczenie, bo wzajemne oskarżenia i te agencje PRowe robia ludziom metlik w glowach. Tak naprawde, nie wiadmo, jak to wszystko wugladalo.
Ale opinie o tym, że Blake jest wredna i złośliwa są już od wielu lat. Zaczęło się w czasach Plotkary, chodzi zarówno o wywiady jak i o jej zachowanie na planie.
Mój mąż jest policjantem i mówi, że jak kobieta zgłasza molestowanie lub gwałt to na 99.99% to prawda. I że nigdy nie miał do czynienia z fałszywym oskarżeniem
@@oliwiaaa1997to nie jest prawda, w stanach biorąc pod uwagę zarówno zgłoszone, jak i niezgłoszone przypadki gwałtu, szacowany odsetek fałszywych oskarżeń to 0.5% do 2.5% wszystkich przypadków. To jest bardzo mały odsetek, z tego co na szybko zweryfikowałam to podobne liczby pojawiają się przy europie i Polsce.
Wydaje mi się, że między zgłoszeniem na policję, a ogłoszeniem publicznie podczas dużej kampanii próbującej naprawić Twój wizerunek jednak jest całkiem sporo miejsca na różnicę procentów... Zobaczymy czy Blake serio to złoży jako pozew
Ja czytałam, że Blake początkowo sama siebie obsadziła w roli koordynatorki od scen intymnych, mimo że nigdy wcześniej tego nie robiła. Dopiero później, po tych zgrzytach (nie przesądzam, co tam dokładnie zaszło), zatrudniono kogoś innego (doświadczonego). Blake z tego co rozumiem, jest też współproducentką tego filmu, myślę że dlatego nie chciała się z tego wycofać. Mówimy o kosmicznych ewentualnych zyskach, jako współproducentki i ewentualnych odszkodowaniach, ponieważ część filmu została już nakręcona z nią w roli głównej i trzeba by wszystko zacząć od nowa, jeśli film miałby powstać. To są znowu - kosmiczne pieniądze.
Kiedy była nagonka na Deppa, Rowling czy Lively nie zgadzałam się z opinią social mediów i uważam że ludzie to niestety ciemna masa do manipulacji. Lively ma dorobek zawodowy rodzinę, a promocja to dla niej byla odskocznia od życia codziennego i nedzieja na powrot do branzy
Tytuł wprowadza w błąd: sugeruje że jest oczerniany i jest prowadzona kampania przeciwko niemu. Dla mnie wszyscy celebryci sa siebie warci. Większości po prostu odbija na własnym punkcie. Przypominam że Amber Heard miała nawet zdjęcia z "pobicia", któregoś śladów było później brak gdy wstępowała w telewizji. Dlatego z oceną czy dokumenty są prawdziwe i kto tu jest winny - poczekam na proces.
Teraz już wiem czemu ten film jest taki kiepski. Widać było straszną sztuczność w tym wszystkim. Obejrzałam z ciekawości po recenzji książki i filmu, które nagrała Prostracja. Polecam
Trochę szkoda, że nie dograłaś choć kilku zdań o odpowiedziach na te zarzuty, bo kilka oświadczeń już się pojawiło, a tak film wydaje się być mocno stronniczy. 100 tys. to nie są duże środki na kampanie marketingowe ;) nie dziwią mnie kwoty za przygotowanie strategii na wypadek kryzysu w skali ogólnoświatowej... i piszę o przygotowaniu, bo poza tym jednym artykułem (który przesyłały sobie agentki, ale nie ma pewności, że zleciły jego napisanie) nie widziałam żadnych dowodów na realizację tej strategii, wręcz przeciwnie (oświadczenie, że nie skorzystali) Patrząc na te oskarżenia ewidentnie coś nie poszło po myśli Blake. Miała duże nadzieje związane z tym filmem (powrót do kariery po przerwie na dzieci), a sporo straciła wizerunkowo. Trochę to wygląda tak jakby zgodziła się zagrać na podstawie szkicu scenariusza, bez znajomości książki, a później się wystraszyła ciężaru. Sporo tych zarzutów rozjeżdża się z tym co mówiła wcześniej, np. chwaliła się, że była przy kręceniu koordynatorem intymności, a w zarzutach jest info, że koordynatora nie było i chce żeby go powołać. Nie podoba mi się, że wielu ludzi już wydało osąd nad Justinem - dokładnie w takim celu upublicznia się takie zarzuty: żeby jak najwięcej brudu przyczepiło się do osoby ZANIM będzie miała szansę zareagować. Nieważne ile w tym prawdy, albo jakie były powody sytuacji, które się wydarzyły (przykład: Pan Heath pokazywał ludziom wideo nagiej żony... wyrwane z kontekstu brzmi jednoznacznie. /Oglądanie wideo porodu przed kręceniem sceny porodu - brzmi jak ... praca przy filmie). Wierzę, że spotkanie w celu ustalenia zasad się odbyło. Każdy ma inne granice i oczekiwania - ich określenie powinno się odbyć na samym początku. Z doświadczenia teatralnego wiem, że artyści potrafią mieć szersze granice - aktorzy czy tancerze prowadzący rozmowę podczas przebierania się we wspólnej garderobie to norma, choć może nie dla Blake - przyzwyczajonej do wyższych standardów...
Świetnie przygotowany materiał. Jak zawsze.😊 Dla mnie osobiście, cały ten hejt na Blake był wyjęty z kapelusza razem z królikiem. Od początku, nagonka na nią była jakby... na siłę. Trzymam kciuki za to by dała radę się wybronić z tej całej sytuacji. Dla niej samej, jej rodziny ale też innych kobiet (w branży i nie tylko). Rozumiem nagonkę i reakcje spoleczne, kiedy mamy sytuację gdzie aktorzy lub piosenkarze, uważając się za lepszych od innych, łamią prawo i krzywdzą innych ludzi (będąc jednocześnie bezkarnymi). Ale sytuacja kiedy ktoś próbuje kogoś ośmieszyć i postawić w złym świetle, wycinając fragmenty starych rozmów... Powinna się nam wszystkim zapalić czerwona lampka.
Wczoraj czytałam właśnie, że prawnicy Justina mają dowody na manipulacje Blake. Że sama go zapraszała na omówienie scen do swojej przyczepy gdy karmiła dziecko. Myślę, że będzie to ciekawa rozprawa i w sumie puki nie będą wyłożone wszystkie karty na stół nie dowiemy się jaka prawda. Nie obieram jeszcze żadnej ze stron, ale też wydaje mi się że Blake ma duże plecy w Hollywood i też może manipulować dowodami. Chciałabym żeby wyszły też na jaw wszystkie informacje jakie miała stosunki z Rayanem, gdy ten był mężem Scarlet i grali na planie Zielonej latarni :)) Z innej strony o Blake dużo osób źle się wypowiada na temat współpracy. Justin grał kiedys w serialu “Jane the virgin” i jakoś jego parnerka z planu nie zgłaszała niczego. Jeszcze z innej strony, Blake umiała wywrzeć naciski żeby coś się zakończyło czy zmieniło, ale np. Promocja filmu z jej strony była infantylna. Jeśli Blake ma rację, to dla Justina jest to koniec. Jesli nie, to w sumie za jakiś czas temat będzie zamieciony pod dywan. Bo myślę że Blake ma duże wpływy i o niej nie zapomnimy. Choć dla mnie ona jest po prostu ładna buzia, dawna modelką, aktorka z niej przeciętna. W każdym filmie taka sama, emocje słabe. Tak jak grała w plotkarze tak gra w każdym innym filmie + gra zawsze ładne buzie w filmie.
1. Dlaczego taki dokument oskarżający jest dostępny? Czy to nie powinno być tajne do czasu procesu? 2. Skąd niby Blake L. ma dostęp do tych wszystkich screen-ów wiadomości? Skąd wiadomo, że to nie są podrobione screen-y? Ktoś jej dał te screen-y jednocześnie kopiąc sobie dołek? 3. To nie był pierwszy film Blake L.. Nie czytała wcześniej umowy? Nie wiedziała, że nie będzie osoby odpowiedzialnej za koordynowanie scen intywnych itd.? Dlaczego zgodziła się zagrać w takim filmie skoro tak wiele rzeczy jej nie pasowało? Ja pracując w zupełnie innej branży zawsze czytam umowę przed współpracą i proszę o zmianę w umowie jeżeli coś mi nie odpowiada. 4. To nie jest również pierwszy film Baldoniego. Jakoś wcześniej nikt nie skarżył się na jego zachowanie. Wręcz przeciwnie, to właśnie opinie na temat pracy z Blake L. były mieszane w stronę negatywnych. 5. Jeżeli coś nie pasowało Blake L. to dlaczego nie zrezygnowała? Kobieta, która ma dużo pieniędzy, której mąż ma dużo pieniędzy wolała być molestowana niż zakończyć prace nad filmem? 6. Dlaczego nikt inny z pracowników planu nie zareagował na to co rzekomo się tam działo (na niestosowne komentarze itd.)? Wszyscy pokornie pochylali głowę? Skoro pracownicy kręcili sceny telefonami, wtedy kiedy nie powinni, a kamery były wyłączone, to czemu nie ma żadnych nagrać tych niestosownych zachowań? Jest cała lista takich zachowań i nikt nigdy nie stanął w niczyjej obronie i nie nagrał nigdy dowodów? Dlaczego w sieci nie ma żadnego filmu, który wskazywałby na negatywne zachowanie Baldoniego? Serio, Blake rozebrała się do nagiej sceny kiedy były tam osoby postronne? Nie od dziś wiadomo, że przy takich scenach zostają tylko osoby, które muszą, a reszta wychodzi - tak wynika z wywiadów. Wtedy jej to nie przeszkadzało, ale teraz oskarża o to, że były tam osoby trzecie i jeszcze nagrywały wszystko telefonem? Absurd. 7. Jakie są dowody na to, że rzeczywiście padły słowa, że człowiek zrobi wszystko, niezależnie od kwoty, aby zniszczyć Blake? Jaki miałby mieć powód? To wszystko wydaje się być nierealne i odklejone. 8. Nawet gdyby to wszystko miało miejsce i te wiadomości były prawdziwie - no właśnie, serio, ludzie obmyślili cały ten diabelski plan, ale zachowali dowody na swoje złe zachowanie w sms-ach? Pewnie byłoby coś jeszcze ale tylko tyle zapamiętałam. Nie chcę tu stawać po czyjejś stronie. Wcześniej bardzo lubiłam Blake L., ale ta historia totalnie się nie klei i w nią nie wierzę. Zapewne jak zawsze prawda jest gdzieś po środku i pewnie jest mnóstwo rzeczy, o którch nie wiemy i się nie dowiemy. A co do komentarzy typu "nagle zaczęło pojawiać się mnóstwo filmików oskarżających Blake - tak to właśnie działa i przy innych aferach np. z Amber H. i Johnny-m D. było podobnie, gdzie zostaliśmy zalani informacjami na temat ich prywatnego życia, bo to się klikało i inni na tym zarabiali.
Ad. 1. Zapewne dlatego, że jest to na rękę Blake i jej stronie sporu. Jak grzyby po deszczu wyskoczyła masa materiałów o tym temacie i takie oskarżenie już się do Justina przykleiło - niezależnie od tego ile w tym prawdy. Ad. 2. Z tego co widziałam to Blake wystąpiła o "subpoena" (wezwanie sądowe)* o wydanie tych dowodów przez firmę PRową, w której wtedy pracowała agentka Justina, a która zdążyła stamtąd odejść w złej atmosferze, więc była szefowa (która znana jest z mściwości) łatwo wszystko wydała. * i tu mam problem, bo nie znam systemu prawnego USA tak dobrze, ale Blake nie złożyła oficjalnie pozwu, tylko skargę - nie bardzo rozumiem jak to się ma do używania zwrotu "Subpoena", bo u nas takie wezwanie jest dopiero na etapie toczącej się sprawy o.O Ad. 3. Całkowicie się zgadzam. Mam wrażenie, że Blake przeczytała pierwszą wersję szkicu scenariusza i się zgodziła wziąć udział w tym projekcie. Nie znając książki... Może już mając opinię trudnej we współpracy nie chciała odchodzić z filmu? Kobietom nie jest łatwo wrócić do kariery po urodzeniu dzieci - ona widziała w tym filmie szansę na powrót do branży z przytupem... ale raczej nie o to jej chodziło. Plus: nie klei mi się tu wiele aspektów, bo podczas promocji mówiła, że to ONA występowała w charakterze koordynatora intymności! Wydawało mi się to dziwne, ale założyłam, ze chciała mieć większą kontrolę. A teraz jest nagle info, że takiej osoby nie było? Ad. 4-6. Nie rozumiem czemu ona nie zrezygnowała. To wygląda jakby miała nadzieję, że film będzie ogromnym sukcesem i wystąpi w kolejnych częściach. Dopiero po całej sytuacji z utratą wizerunku zdecydowała się na zmianę strategii? Z tego co widziałam to Justina przestali śledzić w social mediach aktorzy, ale nie członkowie ekipy - nie wiem jaki z tego wniosek. Słuszna uwaga z brakiem nagrań z planu. Ad. 7. Też mnie to ciekawi Ad. 8. Czemu ktoś miałby usuwać smsy czy maile z NORMALNEJ pracy - tworzenie strategii marketingowych w sytuacjach kryzysowych to ich codzienność, nie jest to nielegalne ;) [niezależnie od oceny moralnej] Ci ludzie opracowali plan spodziewając się, że Blake będzie próbowała oczerniać ich stronę - i mieli rację, tylko ona robi to teraz, a nie przy promocji filmu... może tak wykalkulowała ze swoim zespołem PR. Szkoda, że Suzanne nie dotarła do odpowiedzi osób wymienionych w skardze, bo team Justina już się wypowiedział... że owszem opracowali strategię, ale Blake zachowywała się sama w taki sposób, że nie musieli jej wdrażać ;)
Pamiętam jak czasem komentowałam hejtujące Blake filmiki, gdzie pisałam żeby wstrzymać się z oceną. Ludzie w komentarzach dosłownie mnie zjedli. Nie mogłam zrozumieć jak ludzie ślepo za nim obstawali widząc, że odwróciło się od niego większość ekipy. Nie mogę już słuchać głupot, że to dlatego, że Ryan i Blake mają hajs, no tak jakby Justin nie miał i był najbiedniejszy, lub jak ludzie przeżywali filmik z wywiadu sprzed xx lat, który magicznie wypłynął, a już najgorsze jest to, że ludzie wciąż są nim ślepo zaślepieni, bo taki miły, taki kochany - mhm.
Film z wywiadu nie wypłynął "magicznie" - dziennikarka ma duże parcie na szkło i znalazła sposób na promocję swojej osoby. Na fali popularności wypuściła inny wywiad (chyba z Anne Hathaway), która też się średnio zachowała, ale zamiast olać sprawę napisała do dziennikarki maila z przeprosinami! Kjersti Flaa zdążyła już opublikować info, że nikt jej nie zlecił publikacji tego materiału ;) Justin mało mnie obchodzi i podczas promocji filmu nie dotarł do mojej bańki informacyjnej, za to dotarły fragmenty wywiadów Blake ("grab your florals") i info o promowaniu przez nią kosmetyków (to jestem w stanie zrozumieć) i alkoholu nazwanego na cześć przemocowych postaci z filmu (tego nie da się usprawiedliwić)... Ona popełniła całą masę błędów podczas tej promocji, co jest naprawdę dziwne przy aktorce z takim stażem
@ nigdzie nie napisałam, że owa dziennikarka była w to zamieszana, chodzi mi o reakcje ludzi, którzy gdyby było to opublikowane xx lat temu, a nie w tym czasie nie zwróciliby nawet większej uwagi. Z tego co się orientuję pierwotnie kampania marketingowa miała nie skupiać się na mówieniu o przemocy i ciemniejszej stronie filmu, lecz na nadziei, sile kobiety itd. Dodatkowo ,,grab your florals” - zanim powiedziała to Blake użyła tego sformułowania w wywiadzie po filmie jakaś mikro influencerka i od tego się zaczęło, nie raz promowali film tymi słowami. Nie tylko ona. Ale cóż… pożyjemy zobaczymy :))
Ta skarga to kawał solidnej roboty punktującej krok po kroku patologie w przemyśle filmowym i manipulacje mediami społecznościowymi. Życzę sprawiedliwego wyroku i mocno trzymam kciuki, żeby widzowie, zamiast opowiadać się po jednej czy drugiej stronie, spróbowali zrozumieć, co się wydarzyło, i czy chcemy zmiany. Tu nie chodzi tylko o Blake Lively. Dzięki za ten film.
Zastanawiające jest dla mnie to , dlaczego Blake nie zrezygnowała z grania w tym filmie jeśli była tak traktowana. Nawet jeśli obowiązywał ją kontrakt, to wnosząc oskarżenie gdy tylko zaczęła czuć się niekomfortowo pewnie nie musiała by dalej w nim grać. Bo jeśli te wszystkie oskarżenia są prawdą - a wydają mi się być prawdziwe - to za jakie pieniądze i promocję siebie to było warte . Czy taka aktorka jak ona naprawdę jest aż tak zdesperowana by pracować w takich warunkach ?. Ja uważam , że nie .👋
Ktoś wyżej pisał, że film kosztował 25 mln dolarów, a zarobił 350 mln. Tak więc nie przerwała, bo dużo na pewno w niego zainwestowała i to przepadłoby. Plus nie zarobiłaby tego, co film zarobił. Plus - inni komentowali, że za zerwanie podpisanego kontraktu są bardzo duże kary. Więc ogólnie - zrobiła to, co zrobiłaby inna rozsądna finansowo osoba. Choć sama na pewno do świętach nie należy. Tak wiec nie wielbmy tych ludzi jak bohaterów. Zarabiają nieludzki hajs, podczas gdy inni przymierają głodem.
@@GB-bf3yk Kara owszem, ale jakie zainwestowane środki? Przecież aktorka nie dopłaca do filmów, a z tych dokumentów wynika, że dodanie stanowiska "producent" było jednym z warunków pozostania w projekcie...Plus: myślę, że jakby te zarzuty były prawdziwe to jej kontrakt by został rozwiązany za porozumieniem stron i nie byłoby żadnej kary, żeby uniknąć wydostania się sprawy na światło dzienne
Blake podobno liczyła na Oscara za te rolę. Myślę że dlatego mogła nie chcieć się wycofać. Plus wspomniany wcześniej powrót do Hollywood po przerwie na rodzinę.
Po prostu M a s a k r a! Niesamowite jak łatwo jest nami manipulować! Nie mamy na tyle czasu i źródeł żeby to wszystko sprawdzać! Jak łatwo jest komuś zniszczyć reputację za konkretną cenę. Wiem, że takie rzeczy się dzieją, ale przerażające kiedy widzi się to na własne oczy! Obrzydliwy, obleśny typ- świetnie że kobiety w końcu sprzeciwiają się takim zachowaniom! Go Blake! 🔥
23:05 komentarz Blake odnośnie "brzuszka" bardzo trafny. Sama bym odpowiedziała tak samo. Co to w ogóle był za komentarz tej dziennikarki? Ile mówi się o tym żeby nie komentować w taki i podobny sposób czyjegoś ciała bo to wzbudza kompleksy. No sorry, ale ta dziennikarka sama sobie jest winna - jak to się mówi, głupie pytanie, głupia odpowiedź.
Dzięki za materiał. Ja jej wierze .Po obejrzeniu filmu zaczełam szukać wiadomości o Baldonim.bo nie znałam tego aktora. Znalazłam materiały jest film z jego zaręczyn i inne o jego rodzinie. Po obejrzeniu tych materiałów wyłonił się obraz narcyza skupionego na sobie jaki jest idealny .I refleksja jaka mnie wtedy naszła co by się stało z tą obecnie jego żoną, gdyby się nie zgodziła wyjść za niego. Zniszczyłby ja ,później wyszła ta afera i nie byłam zaskoczona .Jego postawa mówi ja adonis !!!
Nie chodziło co ale przede wszystkim w jaki sposób zwracała się do dziennikarki: pogardliwy, lekceważący. Jest równie apodyktyczna, jak Annie Hathaway. Co do tego co się działo na palnie filmu, to słowo przeciwko słowu. Co nie oznacza, że Jej roszczenia sa bez zasadne, ale sa to póki co domniemania.
Mi się film podobał i też czytałam książkę. Uważam, ze bardzo fajniejsi zrobili mimo kilku zmian. Aż dziwne, że im się to udało po tym oskarżeniu 😮 nie wiem czemu tego nie nagłośnili i ktoś nie odszedł z tego planu 😢
ja nigdy niewidziałam zadnego filmu Baldoniego ale po filmie jakos mi nie pasowal taki oblesny mi sie wydawal- wiec chyba dobrze zagral. Od poczatku dla mnie to bylo dziwne ze nagle wyplynely stare wywiady Blake - nie wierze w przypadki.
Kazda historia ma dwie strony i opierani sie tylko na opini jednej jest nieprofesjonalne .Teraz powoli wychodzi na swiatlo dzienne strona Justina ktory pozywa The New York Times przedstawiajac dowody,ze ta lista wiadomosci byla wyciagnieta z kontekstu.
Film jest dobry, jedyne co mi się nie bardzo podoba to kamera przy twarzach aktorów, za blisko na mój gust. Tak wspominam ten film. To że Blake reklamowała ten film lightowo odtrąciło mnie od niej. Teraz jej nie lubię, chociaż współczuję tego co przeszła na planie filmowym.
Ja też nie oglądałem. Ja ją jedynie kojarzę z roli Carol Ferris z 2011. Już znacznie częściej mam do czynienia z projektami filmowymi, w której gra jej mąż. Faceta bardzo lubię oglądać, a ją jakoś nie. Próbowałem obejrzeć Age of Adaline ale nie dałem rady, jak wspomniałem..nie lubię jej oglądać. Osobiście jest fatalną aktorką ale to tylko moja ocena. Były pogłoski że zagrała Lady Deadpool na moment ale czy faktycznie, nie wiem.
Szczerze? Nie mam bladego pojęcie o co chodzi w tym tytule odcinka. Kampania oczerniająca kogoś przeciwko komuś? 🤨🤨🤨 Edit; czytając komentarze zaczynam rozumieć, że jest to: Kampania Baldoniego oczerniająca Blake. Zaraz dowiem się z filmu czy mam rację :)
Ten film był taki sztuczny, że nawet mnie nie wzruszył. Półtorej godziny pierdu o kwiatkach i ostatnie pół godziny niby jakieś akcji. Dobrze, że nie poszła do kina bo tylko bym kasę zmarnowała.
Juz wtedy przy poprzednim filmiku cos mi nie pasowało. Za duża nagonka była na te aktorkę, za dużo i zbyt intensywnie. Tak nagle. Gdzie leży prawda nie wiem, ale warto sie zastanawić jak łatwo przyjmujemy treści. Jak łatwo nam coś wmówić. Zawsze gdy słyszę, że mówi się dużo negatywów na temat jakiejś osoby czy grupy to zastanawiam się komu na tym zależy żeby ich nie lubiła albo żebym się ich bała. Gdyby Blake nie była żoną Ryana który ma za sobą wpływową rodzinę to dużo łatwiej byłoby ją zniszczyć. A kto wie ile osób już zniszczono...
Hipokryzja. Na początku filmu niejednokrotnie powołujesz się na informację i komentarze z Internetu. Tłumaczysz to mówiąc coś w stylu „skoro tak tu pisze to pewnie musiało tak być”, a w połowie filmu śmiejesz się z tego że wszystkie komentarze można kupić i omawiasz astrourfing 😂 to jak jest w końcu?
Powiem tak, ten Justin od samego początku mi się nie podobał. Wiele kobiet uważa go za bardzo przystojnego, ale ja zawsze skupiam się na mowie ciała, zwłaszcza podczas wywiadów, więc gościu jest fałszywy. Owszem, Blake jest specyficzna i lubi dodać oliwy do ognia, ale to przecież wie każdy. Ale u niej nie ma tak wielkiej fałszywości, jak u niego.
Obejrzalam film, jak powiedziala juz jedna z podcasterek, jest "glupi i szkodliwy" 100% zgadzam sie, dodam tez ze strasznie sztuczny i nic sie tam kupy nie trzyma, brak logiki
Mi osobiście film się nie podobał. Miał duży potencjał, bo o samej książce swego czasu było bardzo głośno, ale, o ile z tego co pamiętam (a czytałam ją w 2017), film dość dobrze nawiązywał do książki (chociaż Blake do roli nie pasowała) to kreacja głównych bohaterów była tragiczna. Od początku do końca filmu nie było między nimi chemii. Mieli odgrywać role pary a zachowywali się jak nowi znajomi, sztywnie i niepewnie. Na szczęście nie ma w tym filmie żadnych "pikantnych" scen (chociaż można pomyśleć tak po tych wszystkich oskarżeniach), bo pewnie nie dałoby się ich oglądać. Jest co prawda scena zbliżenia, ale mocno okrojona. Ogólnie da się odczuć, że był jakiś kwas na planie, bo fragmenty filmu, gdy nie są razem na planie są po prostu lepsze.
Jeśli założymy że te zarzuty są prawdą to może ze względu na sytuację na planie jaka panowała i zachowanie Baldoniego postawiono na inny rodzaj promocji filmu
Ten świat jest stworzony przez mężczyzn dla mężczyzn. Seksualni predatorzy są wśród nas, większość to niestety mężczyźni. Brawo dla Blake za odwagę i postawienie zarzutów. Wiecie ile aktorek przemilczało sprawę?
Polecam Ci zobaczyć ten film. Trafiłam na niego przypadkiem i myślałam, że to będzie jakaś kolejna romantyczna paplanina do 🤮. Jednak film jest w mojej opinii świetnie zrobiony, Blake gra wspaniale. Nie mogłam uwierzyć kiedy zobaczyłam komentarze iz rzekomo film ten romantyzuje przemoc. Jest totalnie odwrotnie i większość kobiet skorzystałaby na jego obejrzeniu w odniesieniu do historii rodowych kobiet wynikającej z patriarchatu. Zupełnie przypadkiem stał się jednym z moich ulubionych filmów. Słuchałam też pełnych wywiadów z aktorami, autorka książki i Blake, gdzie mówili o tym jak ważne jest to by walczyć z przemocą w relacjach i że każdy w swoim życiu styka się z kimś bardzo toksycznym, kto nas najpierw rozkochuje, a potem niszczy i ten film to świetnie obnaża, jak i historia z książki. Bardzo lubię i doceniam Twoje filmy i cieszę się, że poruszasz różne tematy i jednocześnie jesteś otwarta na informacje zwrotną
Zgadzam się, mi też film sie bardzo podobał i był momentami ciężki. Role były dobrze odegrane a pod koniec było bardzo ważne przesłanie wypowiedziane przez Lily do męża. Polecam
Poraża te zuchwałe zachowanie, widać że typ ma coś z głową a poniżanie i przemoc ***lna jest czymś co robił nie raz i jest tak zaznajomiony z tematem, że czuje się absolutnie bezkarnie, ciężko sobie wyobrazić, ile ofiar może mieć na sumieniu, skoro nie bał się tak samo potraktować tak popularną aktorkę tym bardziej, że jej mąż też ma na pewno spore plecy w branży. Mam nadzieję że dostanie nauczkę i będzie jak z diddim, po tym pozwie odezwa się też inne kobiety.
Niektórzy ludzie palą szałwię żeby oczyścić aurę czy coś takiego. To kopci jak kadzidło kościelne a jeśli chcą oczyścić twoją aurę to będą to kopcić wokół ciebie. Możliwe że ktoś na planie tak robił bez zgody osób oczyszczanych.
@Nikt.Ważny-v9k ehhh szkoda, że jeszcze modlić się nie zaczęli. Plan filmowy to raczej nie miejsce na rytuały duchowe. W ogóle to jakiś ten film drętwy. Bez porównania z Nicholasem Sparksem na którym wylewam rzeki łez.
Pracuje na planach filmowych w Londynie jako camera assistant i boom operator, na kazdym planie, w ktorym pojawiaja sie sceny intymne musi byc intimacy coordinator. Sceny intymne krécone sa na planie zamknietym, czyli jest na planie rezyser, DOP, intimacy coordinator, boom op i ewentualnie oswietleniowiec. Sceny sa omawiane szczegolowo z rezyserem itd. I ja nie parcuje na duzych produkcjach, raczej low budget, ale zawsze wszystko jest na tip top. Nie wyobrazam sobie ze takie akcje by sie pojawialy, masakra, jednak hollywood, pieniadze i wladza ludzia odbija.. :( Pozdrowienia!
My nie dowiemy się czy taki koordynator scen intymnych tam był, ale na chłopski rozum można wywnioskować, że przy takiej dużej produkcji taka osoba powinna tam być zatrudniona, poza tym dużo się mówi, o takich osobach i o tym, że przy scenach intymnych zostają tylko Ci co muszą żeby aktorzy czuli się swobodnie. Nie wierzę, że to nie było spisane w umowie i nie wierzę, że osoba jak Blake zgodziła się żeby takiej osoby nie było. To nie są ludzie, którzy są nowi w branży i pierwszy raz robią film.
Masakra, niby tacy wielcy, bogaci aktorzy czy producenci a tak naprawdę Januszowate zakompleksione świnie, którym się wydaje, że wszystko im wolno. Chore! Współczuję Blake i wielu innym aktorkom, które trafią na takich "profesjonalistów"...
Bylam w kinie na filmie, podobał mi się, ale oglądałam go zaraz jakoś po wejściu do kin, gdyby to wyszło wcześniej to chyba też bym go nie chciała obejrzeć
Zaplanowane od samego początku raczej to nie było,mysle ze gościu zakochał sie w niej lub chciał mieć jakis rozmans z nia,a ze ona nic nie chciala mieć z nim wspólnego postanowił sie odwdzięczyć ...skoro chcial powtarzać sceny pocałunków itd to moim zdaniem odrzucenie go trochę zabolało... więc zrobił co zrobil pewnie poczuł sie odrzucony więc zrobil co zrobil ...sliski typek narcyz 😂
Jest szansa na zmianę tytułu, żeby było wiadomo, kto oczernia, a kto robi kampanię przeciwko komu?:)
Też rozkminiam o co chodzi w tym tytule😂
Dokładnie! Dopiero po czasie zrozumiałam tok rozumowania, chociaż nie mam dalej pewności, kto kogo oskarża. Dużo lepiej wybrzmiałoby "oczerniająca kampania Baldoniego przeciwko Lively" albo "Kampania Baldoniego - oczernia Blake Lively". Jeśli jednak to aktorka wytoczyła działa - wystarczy zamienić kolejność nazwisk 😄
Dokumenty ujawniają kampanię oczerniania Justina Baldoniego przez Blake Lively
Przepraszam, ale tytuł filmu jest tak niegramatyczny, że aż boli.
Właśnie od minuty promuje skumać, kto oczernia, a kto robi kampanię.
Prawda, też niestety nie potrafię zinterpretować tytułu w sposób właściwy
dla mnie wszystko jest ok
Ja wszystko rozumiem i nie widzę czego wy nie rozumiecie:p
Co konkretnie cię boli? Moze potrzebujesz skierowania do lekarza?
Ja tam myślę, że prawda siedzi po środku. Jedno i drugie ma swoje za uszami, a co do krystalicznego wizerunku Blake to dużo sympatii zyskała przez męża.
Kobieto robisz kawał dobrej roboty swoimi materiałami. Widać, że poświęcasz dużo czasu na reaserch. Bardzo doceniam i dziękuję ❤
Mnie zaskoczyły w tym temacie 2 rzeczy:
1. Nagle na tiktoku zaczęły mi się pojawiać jakieś chore ilości filmików o Blake i jaka jest zła i okropna pomimo tego, że to w ogóle nie jest mój typ contentu na t-t
2. Cały świat kochał Blake i Ryana. Internet pełen jest materiałów jakim to nie super małżeństwem i jakie z nich są fajne ziomki.... i nagle, z dnia na dzień wszyscy nienawidzą Blake. Dosłownie. Nagle się okazuje, że nie da się z nią pracować, że zadziera nosa.
Ekipa pana Heatha zrobiła "kawał dobrej roboty", jezeli to prawda oczywiście
Wcześniej to było kłamstwo? Czy to co teraz nam pokazują to jest kłamstwo? W każdym wypadku jesteśmy manipulowani. Pokazują nam świąt taki jaki chcą.....a my wierzymy.
@annakowalska2648 kurcze, dokładnie! Wychodzi na to, że kto ma więcej kasy i lepszych ludzi od PRu tego na wierzchu. Nam to pozostaje oglądać filmy/seriale, cieszyć się i chyba za dużo się nie zagłębiać, bo do końca nie będziemy wiedzieli o co chodzi.
Wcześniej też były newsy, że ludziom się z nią źle pracowało. Do mnie jakieś dodatkowe treści (artykuły czy video nagrane przez innych ludzi) nie dotarły podczas promocji filmów, jedyne co mi się pojawiało to fragmenty z wywiadów - tam akurat trudno mówić o oczernianiu, bo przecież nikt Blake nie włożył słów w usta na siłę. Plus: widziałam info o tym, że Blake promuje swoje marki podczas promocji filmów (kosmetyki do włosów, napoje alko o nazwach zaczerpniętych od przemocowców z filmu o.O) - tego też Baldoni czy Sony jej nie kazali robić...
Dopiero teraz przy okazji tej skargi widzę sporo treści...Suzanne skupiła się tutaj na zarzutach, które złożyła Blake. Widziałam już odpowiedź np. tej firmy PRowej, gdzie pisali, że faktycznie mieli opracowaną strategię (co ma sens w momencie, gdzie byli świadomi, że Blake ma sporo zarzutów wobec nich - na tym etapie nie osądzam czy uzasadnionych), ale podobno zachowania Blake były już wystarczająco słabe marketingowe i twierdzą, że nie musieli tej strategii wdrażać. W tej skardze jest info o przesłaniu tego jednego artykułu, możliwe że napisanego na zamówienie, ale nie widziałam tam dowodów na inne działania - tylko cały ogrom wiadomości podczas opracowywania strategii.
Dokładnie tak. To wszystko wyskoczyło dość nagle. Choć z drugiej strony tego typu sprawy zazwyczaj właśnie w taki sposób wychodzą na światło dzienne.
Ja tez zauważyłam moj tik tok aż się zalał nienawistnymi filmikami i komentarzami , i sama
Zaczęłam się zastanawiać że kurcze jak to nikt nagle nie lubi Blake? Przecież w tylu super filmach grała itd może faktycznie koleś zapłacił I się każdemu wyświetlało
Z każdym kolejnym skandalem wśród sławnych i bogatych stwierdzam że nie wierzę w nic, co oni mówią. Baldoni nagrywał filmiki ze swoimi dziećmi, płakał ze wzruszeniem podczas opowieści z życia prywatnego, nagrywał TEDtalks… jeśli choć część z tego, co wspomniano o nim i jego zachowaniu w zacytowanym tekście, to prawda, to jest to w totalnej opozycji do wartości jakie promował. Obleśne to wszystko. Ma się wrażenie że ci ludzie uważają się za bezkarnych i myślą, że wolno im przekraczać cudze granice jakby byli jakimiś nadludźmi - tylko dlatego, że są znani i bogaci.
a skad pewnosc, ze Blake mowi prawde? Moze to Baldoni jest tutaj pokrzywdzony
@ a gdzie cokolwiek napisałam o pewności co do Baldoniego? Wspominam o nim tylko dlatego, że z jego publikacjami w social mediach miałam do czynienia, z Blake nie. Stąd moje zdziwienie domniemanymi postępkami zarzucanymi właśnie jemu. O niej nic nie wiem, ale wcale nie zakładam że należy dać jej wiarę póki nic nie zostanie udowodnione. Osoby publiczne w USA sprawiają wrażenie generalnie niewiarygodnych, ot co. Jeśli nie dla sensacji to dla jej ukrycia wydają się być stanie zrobić i powiedzieć wszystko.
Patrząc na to co on publikował, jakie miał opinie w środowisku itp. to łatwiej mi uwierzyć, że Blake szuka obecnie winnego za ten cały niewypał przy promocji filmu. Np. trudno mi uwierzyć, że jakakolwiek osoba publiczna, a już szczególnie facet, który bazuje na takim obrazie swojej osoby (rodzinny, feminista) zachowywałby się tak głupio - narażając się na koniec pracy w branży. Bo to są zarzuty nękania na oczach dziesiątek/setek osób! A trudno żeby Baldoni, nawet jako reżyser filmu, myślał, że ma wystarczającą przewagę nad Blake, żeby to nie wyszło - to jest jedna z dobrze znanych aktorek i żona Ryana Reynoldsa!
Tak jest. Oni za takich się uważają. Psychopaci i narcyzi. Poczytajcie sobie o narcystycznym zaburzeniu osobowości. Nikomu nie można ufać. Przerażające.
Byłam w związku z takim typem - straszne jak mi mieszał w głowie. To są naprawdę chorzy ludzie, nieuleczalnie niestety. Manipulacje i kłamstwa non stop.
pierwszy raz tak dokladnie opisane co sie dzieje na planie filmowym .pozdr dzieki za filmik.
Od samego początku byłam po jej stronie ponieważ dziwne dla mnie było, że nikt z ekipy go nie obserwuje i nie chce mieć z nim nic do czynienia
Coś mi się wydaję, że facet na nią leciał ale został odrzucony i stwierdził, że się zemści.
Typowy narcyz
świat "gwiazd" to iluzja i wydmuszka, trzeba brać dużą poprawkę na cały showbiznes. Sprawa rozwojowa, materiał jak zwykle super !!
Mój mózg: "Pan Hiv"
Papiery: "Mr. Heath"
Szczęśliwego Nowego Roku 🎉
Ile profesionalizmu trzeba miec, zeby grac takie sceny z takim człowiekiem.
A gdzie domniemanie niewinności póki nie zostanie mu coś udowodnione? Plus: nie widziałam filmu, ale nie wiem czy Blake jest tak dobrą aktorką, żeby dać radę ukryć tak głęboką urazę...
Naprawdę pokręcony temat. Szczęśliwego nowego ludziska 🎉❣️
Cześć dzięki za materiał, długość odcinka spoko mogą być nawet dłuższe, zdrowia
Może w internecie nie ukazał się nawet jeden fragment o tym jak Blake traktuje temat przemocy poważnie. Może nigdzie nie udostępniła numerów pomocy na swoich mediach społecznościowych. Za to pokazano materiały gdzie mówiła o filmie jakby to był "Barbie 2" i śmiała się by zakładać sukienki w kwiatki i obejrzeć film. Może promowała swój biznes alkoholowy (!) za pomocą kampanii filmu...
Jeśli ją źle potraktowano na planie to jest mi jej szkoda, nie piwinny takie sytuacje mieć miejsca, ale nie zmienia to faktu, że w nowych wywaidach (już sie wspomnę o starych, bo młoda była) mocno się pogrążyła.
Od razu wiedziałam, że to szemrana sprawa. Zarzuty wobec niej wydawały mi się znacznie przesadzone i sztuczne. Kiedy jednak próbowałam bronić jej w komentarzach na angielskim RUclips, ludzie chcieli zeżreć mnie w komentarzach.
Dokładnie, tym bardziej że ona nie jest jakaś świeżą aktorką i nagle sama sobie miałaby robić taki negatywny pr
Nie wierz we wszystko co widzisz w internecie. Ja jej jakoś nadal nie wierzę, ale nikogo jeszcze nie osądzam.
Część zarzutów co do niej są zasadne. Co nie znaczy że faktycznie też może być ofiarą. Bo co teraz słucham to szok.
ja broniłam Amber ale ludzie nadal wolą wierzyć, że kobieta srała na łóżko także cóż... siła mizoginów jest potężna heh
Same 👋
Wszystko świetnie tylko błagam bez tej muzyki w tle. Biorąc pod uwagę Twoją ekspresję, tempo mówienia oraz natłok informacji, muzyka w tle wprowadza chaos 😢
Dzięki za film Suzanne! uwielbiam włączyć sobie Twój film czy to do sprzątania, czy to do rytuału nakładania wcierki i oleju na włosy hhah Oczywiście słcham pilnie :D 💜
Muzyka w tle jest niepotrzebna
Ledwo co ją słychać ogólnie
Dzięki za Twoją pracę w minionym roku, jesteś ekstra! ❤
Czekałam na ten film! 💜
Oglądałam film z ciekawości. Jeszcze przed tymi rewelacjami. Ogólnie spoko film. Sceny z Justinem są niekomfortowe do oglądania, przynajmniej dla mnie były. Odpychający ogólnie gość. Takie moje odczucia
W takich momentach cieszę się że nie mam tiktoka, ani X
Biorąc to cale oskarzenie w kupe, to mozna stwierdzic, ze jest ono o molestowaniu na planie. Jesli rzeczywiscie to przezyla, to ten czlowiek powinien za to odpowiadac prawnie. Ale...Cos mi tu nie gra. Byla molestowana i dalej brala w tym udzial? Jej maz o wszystkim wiedzial i pozwalal, by ona dalej brala w tym udzial i nie zapewnil jej żadnej ochrony? Na promocji filmu, ktory opowiada o przemocy kobiety, aktorka, ktora rzekomo doznala przemocy na planie tego filmu nie mowi, jaki ten temat jest istotny, jak czesto sie to zdarza tez i w branży, ale zamiast tego rozesmiana, reklamuje swoje firmy? Dziwi mnie tez, ze po tak wielu przekroczeniach, nie zlozyla pozwu. Ale moze jest na tocjakies wytlumaczenie. W takich dytuacjach, tylko procesy maja wieksze znaczenie, bo wzajemne oskarżenia i te agencje PRowe robia ludziom metlik w glowach. Tak naprawde, nie wiadmo, jak to wszystko wugladalo.
W tym świecie jest dużo zależności od ludzi itp - czasami nie jest to wszystko takie czarno białe i też trudno się zdecydować na oficjalne oskarżenia
Dzięki, super materiał
Czekałam tylko aż nagrasz k tym film😝
Ale opinie o tym, że Blake jest wredna i złośliwa są już od wielu lat. Zaczęło się w czasach Plotkary, chodzi zarówno o wywiady jak i o jej zachowanie na planie.
Właśnie w obecnej sytuacji nikt z aktorów Plotkary nie poparł publicznie Blake … To też jest jednoznaczne moim zdaniem.
Ludzie maja po prostu kije w dupie, nie znaja sie na zartach, nic im nie mozna powiedziec, wiec pozniej tak kogos oskarzaja
czytałam , że przemiłą osobą jest Leighton Meester :) mimo, że w GG grała totalną zołzę :)
@@sisiwrocek po latach obejrzałam ponownie wszystkie sezony GG i doszłam do wniosku, że taką zołzą w białych rękawiczkach była jednak postać Sereny 😮
@LadyCrosby87 dla mnie Serena była piękną pustą lalą która nie musiała o nic walczyć .... a Blair była dużo bardziej mądrą od S...
Mój mąż jest policjantem i mówi, że jak kobieta zgłasza molestowanie lub gwałt to na 99.99% to prawda. I że nigdy nie miał do czynienia z fałszywym oskarżeniem
Oby więcej takich policjantów ❤
W Stanach niestety częściej się zdarzają fałszywe oskarżenia 😔 dobrze słyszeć, że w Polsce jest to margines.
@@oliwiaaa1997to nie jest prawda, w stanach biorąc pod uwagę zarówno zgłoszone, jak i niezgłoszone przypadki gwałtu, szacowany odsetek fałszywych oskarżeń to 0.5% do 2.5% wszystkich przypadków. To jest bardzo mały odsetek, z tego co na szybko zweryfikowałam to podobne liczby pojawiają się przy europie i Polsce.
Wydaje mi się, że między zgłoszeniem na policję, a ogłoszeniem publicznie podczas dużej kampanii próbującej naprawić Twój wizerunek jednak jest całkiem sporo miejsca na różnicę procentów... Zobaczymy czy Blake serio to złoży jako pozew
A ponad 80% spraw w Polsce ponoć nawet nie jest zgłaszana.
Ja czytałam, że Blake początkowo sama siebie obsadziła w roli koordynatorki od scen intymnych, mimo że nigdy wcześniej tego nie robiła. Dopiero później, po tych zgrzytach (nie przesądzam, co tam dokładnie zaszło), zatrudniono kogoś innego (doświadczonego). Blake z tego co rozumiem, jest też współproducentką tego filmu, myślę że dlatego nie chciała się z tego wycofać. Mówimy o kosmicznych ewentualnych zyskach, jako współproducentki i ewentualnych odszkodowaniach, ponieważ część filmu została już nakręcona z nią w roli głównej i trzeba by wszystko zacząć od nowa, jeśli film miałby powstać. To są znowu - kosmiczne pieniądze.
Dziękuję za film
Nigdy jej nie lubiłam i wydaje mi się, że to robi w ramach zemsty na Baldoni…
Jejj nareszcie nowy film!!🥰
Jakoś moje wieksze zaufanie budzi jednak Justin niz Blake....
Popieram. Dla mnie reynolds i liveli nie są wcale wiarygodni. A film widziałam i uważam że warto obejrzeć choćby dla samego tematu przemocy domowej
A co myślisz o zrobieniu materiału o Gisèle Pelicot? 🙏🩷
Kiedy była nagonka na Deppa, Rowling czy Lively nie zgadzałam się z opinią social mediów i uważam że ludzie to niestety ciemna masa do manipulacji. Lively ma dorobek zawodowy rodzinę, a promocja to dla niej byla odskocznia od życia codziennego i nedzieja na powrot do branzy
Dokladnie, ludzie to ciemna masa
A ja dziwilam sie dlaczego wszyscy tak ja atakuja i ze ją nie zauważyłam ,zeby ona byla taka zła.
Tytuł wprowadza w błąd: sugeruje że jest oczerniany i jest prowadzona kampania przeciwko niemu.
Dla mnie wszyscy celebryci sa siebie warci. Większości po prostu odbija na własnym punkcie. Przypominam że Amber Heard miała nawet zdjęcia z "pobicia", któregoś śladów było później brak gdy wstępowała w telewizji. Dlatego z oceną czy dokumenty są prawdziwe i kto tu jest winny - poczekam na proces.
ŻYCZĘ SZAMPAŃSKIEJ ZABAWY I SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU
Może mi ktoś wyjaśnić, bo dalej nie rozumiem jakim cudem team Blake zdobył prywatne wiadomości, SMS między Justinem a jego teamem?
Ktoś jej doniósł jego teamu....
Kret
podobno ta Melisa odeszla z firmy PR (TAG) i zabrala ze sobą mnóstwo klientow firmy i firma się zemściła udostępniając wiadomości ... czy cos takiego
Hakerzy zapewne
Hollywood bajbe
Oglądałam film dwa razy, mnie się bardzo podobał. Absolutnie nie widać, że pomiędzy aktorami był konflikt.
Czekałam na ten film
Teraz już wiem czemu ten film jest taki kiepski. Widać było straszną sztuczność w tym wszystkim. Obejrzałam z ciekawości po recenzji książki i filmu, które nagrała Prostracja. Polecam
Akurat robię obiad więc mam co oglądać w tle! ❤
Ona się nie bała, super!
Trochę szkoda, że nie dograłaś choć kilku zdań o odpowiedziach na te zarzuty, bo kilka oświadczeń już się pojawiło, a tak film wydaje się być mocno stronniczy.
100 tys. to nie są duże środki na kampanie marketingowe ;) nie dziwią mnie kwoty za przygotowanie strategii na wypadek kryzysu w skali ogólnoświatowej... i piszę o przygotowaniu, bo poza tym jednym artykułem (który przesyłały sobie agentki, ale nie ma pewności, że zleciły jego napisanie) nie widziałam żadnych dowodów na realizację tej strategii, wręcz przeciwnie (oświadczenie, że nie skorzystali)
Patrząc na te oskarżenia ewidentnie coś nie poszło po myśli Blake. Miała duże nadzieje związane z tym filmem (powrót do kariery po przerwie na dzieci), a sporo straciła wizerunkowo. Trochę to wygląda tak jakby zgodziła się zagrać na podstawie szkicu scenariusza, bez znajomości książki, a później się wystraszyła ciężaru. Sporo tych zarzutów rozjeżdża się z tym co mówiła wcześniej, np. chwaliła się, że była przy kręceniu koordynatorem intymności, a w zarzutach jest info, że koordynatora nie było i chce żeby go powołać.
Nie podoba mi się, że wielu ludzi już wydało osąd nad Justinem - dokładnie w takim celu upublicznia się takie zarzuty: żeby jak najwięcej brudu przyczepiło się do osoby ZANIM będzie miała szansę zareagować. Nieważne ile w tym prawdy, albo jakie były powody sytuacji, które się wydarzyły (przykład: Pan Heath pokazywał ludziom wideo nagiej żony... wyrwane z kontekstu brzmi jednoznacznie. /Oglądanie wideo porodu przed kręceniem sceny porodu - brzmi jak ... praca przy filmie). Wierzę, że spotkanie w celu ustalenia zasad się odbyło. Każdy ma inne granice i oczekiwania - ich określenie powinno się odbyć na samym początku. Z doświadczenia teatralnego wiem, że artyści potrafią mieć szersze granice - aktorzy czy tancerze prowadzący rozmowę podczas przebierania się we wspólnej garderobie to norma, choć może nie dla Blake - przyzwyczajonej do wyższych standardów...
Świetnie przygotowany materiał. Jak zawsze.😊
Dla mnie osobiście, cały ten hejt na Blake był wyjęty z kapelusza razem z królikiem. Od początku, nagonka na nią była jakby... na siłę.
Trzymam kciuki za to by dała radę się wybronić z tej całej sytuacji. Dla niej samej, jej rodziny ale też innych kobiet (w branży i nie tylko).
Rozumiem nagonkę i reakcje spoleczne, kiedy mamy sytuację gdzie aktorzy lub piosenkarze, uważając się za lepszych od innych, łamią prawo i krzywdzą innych ludzi (będąc jednocześnie bezkarnymi). Ale sytuacja kiedy ktoś próbuje kogoś ośmieszyć i postawić w złym świetle, wycinając fragmenty starych rozmów... Powinna się nam wszystkim zapalić czerwona lampka.
Wczoraj czytałam właśnie, że prawnicy Justina mają dowody na manipulacje Blake. Że sama go zapraszała na omówienie scen do swojej przyczepy gdy karmiła dziecko. Myślę, że będzie to ciekawa rozprawa i w sumie puki nie będą wyłożone wszystkie karty na stół nie dowiemy się jaka prawda.
Nie obieram jeszcze żadnej ze stron, ale też wydaje mi się że Blake ma duże plecy w Hollywood i też może manipulować dowodami. Chciałabym żeby wyszły też na jaw wszystkie informacje jakie miała stosunki z Rayanem, gdy ten był mężem Scarlet i grali na planie Zielonej latarni :))
Z innej strony o Blake dużo osób źle się wypowiada na temat współpracy. Justin grał kiedys w serialu “Jane the virgin” i jakoś jego parnerka z planu nie zgłaszała niczego. Jeszcze z innej strony, Blake umiała wywrzeć naciski żeby coś się zakończyło czy zmieniło, ale np. Promocja filmu z jej strony była infantylna.
Jeśli Blake ma rację, to dla Justina jest to koniec. Jesli nie, to w sumie za jakiś czas temat będzie zamieciony pod dywan. Bo myślę że Blake ma duże wpływy i o niej nie zapomnimy. Choć dla mnie ona jest po prostu ładna buzia, dawna modelką, aktorka z niej przeciętna. W każdym filmie taka sama, emocje słabe. Tak jak grała w plotkarze tak gra w każdym innym filmie + gra zawsze ładne buzie w filmie.
Up!
1. Dlaczego taki dokument oskarżający jest dostępny? Czy to nie powinno być tajne do czasu procesu?
2. Skąd niby Blake L. ma dostęp do tych wszystkich screen-ów wiadomości? Skąd wiadomo, że to nie są podrobione screen-y? Ktoś jej dał te screen-y jednocześnie kopiąc sobie dołek?
3. To nie był pierwszy film Blake L.. Nie czytała wcześniej umowy? Nie wiedziała, że nie będzie osoby odpowiedzialnej za koordynowanie scen intywnych itd.? Dlaczego zgodziła się zagrać w takim filmie skoro tak wiele rzeczy jej nie pasowało? Ja pracując w zupełnie innej branży zawsze czytam umowę przed współpracą i proszę o zmianę w umowie jeżeli coś mi nie odpowiada.
4. To nie jest również pierwszy film Baldoniego. Jakoś wcześniej nikt nie skarżył się na jego zachowanie. Wręcz przeciwnie, to właśnie opinie na temat pracy z Blake L. były mieszane w stronę negatywnych.
5. Jeżeli coś nie pasowało Blake L. to dlaczego nie zrezygnowała? Kobieta, która ma dużo pieniędzy, której mąż ma dużo pieniędzy wolała być molestowana niż zakończyć prace nad filmem? 6. Dlaczego nikt inny z pracowników planu nie zareagował na to co rzekomo się tam działo (na niestosowne komentarze itd.)? Wszyscy pokornie pochylali głowę? Skoro pracownicy kręcili sceny telefonami, wtedy kiedy nie powinni, a kamery były wyłączone, to czemu nie ma żadnych nagrać tych niestosownych zachowań? Jest cała lista takich zachowań i nikt nigdy nie stanął w niczyjej obronie i nie nagrał nigdy dowodów? Dlaczego w sieci nie ma żadnego filmu, który wskazywałby na negatywne zachowanie Baldoniego? Serio, Blake rozebrała się do nagiej sceny kiedy były tam osoby postronne? Nie od dziś wiadomo, że przy takich scenach zostają tylko osoby, które muszą, a reszta wychodzi - tak wynika z wywiadów. Wtedy jej to nie przeszkadzało, ale teraz oskarża o to, że były tam osoby trzecie i jeszcze nagrywały wszystko telefonem? Absurd.
7. Jakie są dowody na to, że rzeczywiście padły słowa, że człowiek zrobi wszystko, niezależnie od kwoty, aby zniszczyć Blake? Jaki miałby mieć powód? To wszystko wydaje się być nierealne i odklejone.
8. Nawet gdyby to wszystko miało miejsce i te wiadomości były prawdziwie - no właśnie, serio, ludzie obmyślili cały ten diabelski plan, ale zachowali dowody na swoje złe zachowanie w sms-ach?
Pewnie byłoby coś jeszcze ale tylko tyle zapamiętałam. Nie chcę tu stawać po czyjejś stronie. Wcześniej bardzo lubiłam Blake L., ale ta historia totalnie się nie klei i w nią nie wierzę. Zapewne jak zawsze prawda jest gdzieś po środku i pewnie jest mnóstwo rzeczy, o którch nie wiemy i się nie dowiemy. A co do komentarzy typu "nagle zaczęło pojawiać się mnóstwo filmików oskarżających Blake - tak to właśnie działa i przy innych aferach np. z Amber H. i Johnny-m D. było podobnie, gdzie zostaliśmy zalani informacjami na temat ich prywatnego życia, bo to się klikało i inni na tym zarabiali.
dokladnie, totalnie sie zgadzam
Ad. 1. Zapewne dlatego, że jest to na rękę Blake i jej stronie sporu. Jak grzyby po deszczu wyskoczyła masa materiałów o tym temacie i takie oskarżenie już się do Justina przykleiło - niezależnie od tego ile w tym prawdy.
Ad. 2. Z tego co widziałam to Blake wystąpiła o "subpoena" (wezwanie sądowe)* o wydanie tych dowodów przez firmę PRową, w której wtedy pracowała agentka Justina, a która zdążyła stamtąd odejść w złej atmosferze, więc była szefowa (która znana jest z mściwości) łatwo wszystko wydała.
* i tu mam problem, bo nie znam systemu prawnego USA tak dobrze, ale Blake nie złożyła oficjalnie pozwu, tylko skargę - nie bardzo rozumiem jak to się ma do używania zwrotu "Subpoena", bo u nas takie wezwanie jest dopiero na etapie toczącej się sprawy o.O
Ad. 3. Całkowicie się zgadzam. Mam wrażenie, że Blake przeczytała pierwszą wersję szkicu scenariusza i się zgodziła wziąć udział w tym projekcie. Nie znając książki... Może już mając opinię trudnej we współpracy nie chciała odchodzić z filmu? Kobietom nie jest łatwo wrócić do kariery po urodzeniu dzieci - ona widziała w tym filmie szansę na powrót do branży z przytupem... ale raczej nie o to jej chodziło. Plus: nie klei mi się tu wiele aspektów, bo podczas promocji mówiła, że to ONA występowała w charakterze koordynatora intymności! Wydawało mi się to dziwne, ale założyłam, ze chciała mieć większą kontrolę. A teraz jest nagle info, że takiej osoby nie było?
Ad. 4-6. Nie rozumiem czemu ona nie zrezygnowała. To wygląda jakby miała nadzieję, że film będzie ogromnym sukcesem i wystąpi w kolejnych częściach. Dopiero po całej sytuacji z utratą wizerunku zdecydowała się na zmianę strategii? Z tego co widziałam to Justina przestali śledzić w social mediach aktorzy, ale nie członkowie ekipy - nie wiem jaki z tego wniosek. Słuszna uwaga z brakiem nagrań z planu.
Ad. 7. Też mnie to ciekawi
Ad. 8. Czemu ktoś miałby usuwać smsy czy maile z NORMALNEJ pracy - tworzenie strategii marketingowych w sytuacjach kryzysowych to ich codzienność, nie jest to nielegalne ;) [niezależnie od oceny moralnej] Ci ludzie opracowali plan spodziewając się, że Blake będzie próbowała oczerniać ich stronę - i mieli rację, tylko ona robi to teraz, a nie przy promocji filmu... może tak wykalkulowała ze swoim zespołem PR. Szkoda, że Suzanne nie dotarła do odpowiedzi osób wymienionych w skardze, bo team Justina już się wypowiedział... że owszem opracowali strategię, ale Blake zachowywała się sama w taki sposób, że nie musieli jej wdrażać ;)
W punkt
Pamiętam jak czasem komentowałam hejtujące Blake filmiki, gdzie pisałam żeby wstrzymać się z oceną. Ludzie w komentarzach dosłownie mnie zjedli. Nie mogłam zrozumieć jak ludzie ślepo za nim obstawali widząc, że odwróciło się od niego większość ekipy. Nie mogę już słuchać głupot, że to dlatego, że Ryan i Blake mają hajs, no tak jakby Justin nie miał i był najbiedniejszy, lub jak ludzie przeżywali filmik z wywiadu sprzed xx lat, który magicznie wypłynął, a już najgorsze jest to, że ludzie wciąż są nim ślepo zaślepieni, bo taki miły, taki kochany - mhm.
Film z wywiadu nie wypłynął "magicznie" - dziennikarka ma duże parcie na szkło i znalazła sposób na promocję swojej osoby. Na fali popularności wypuściła inny wywiad (chyba z Anne Hathaway), która też się średnio zachowała, ale zamiast olać sprawę napisała do dziennikarki maila z przeprosinami! Kjersti Flaa zdążyła już opublikować info, że nikt jej nie zlecił publikacji tego materiału ;)
Justin mało mnie obchodzi i podczas promocji filmu nie dotarł do mojej bańki informacyjnej, za to dotarły fragmenty wywiadów Blake ("grab your florals") i info o promowaniu przez nią kosmetyków (to jestem w stanie zrozumieć) i alkoholu nazwanego na cześć przemocowych postaci z filmu (tego nie da się usprawiedliwić)... Ona popełniła całą masę błędów podczas tej promocji, co jest naprawdę dziwne przy aktorce z takim stażem
@ nigdzie nie napisałam, że owa dziennikarka była w to zamieszana, chodzi mi o reakcje ludzi, którzy gdyby było to opublikowane xx lat temu, a nie w tym czasie nie zwróciliby nawet większej uwagi.
Z tego co się orientuję pierwotnie kampania marketingowa miała nie skupiać się na mówieniu o przemocy i ciemniejszej stronie filmu, lecz na nadziei, sile kobiety itd. Dodatkowo ,,grab your florals” - zanim powiedziała to Blake użyła tego sformułowania w wywiadzie po filmie jakaś mikro influencerka i od tego się zaczęło, nie raz promowali film tymi słowami. Nie tylko ona.
Ale cóż… pożyjemy zobaczymy :))
Ta skarga to kawał solidnej roboty punktującej krok po kroku patologie w przemyśle filmowym i manipulacje mediami społecznościowymi. Życzę sprawiedliwego wyroku i mocno trzymam kciuki, żeby widzowie, zamiast opowiadać się po jednej czy drugiej stronie, spróbowali zrozumieć, co się wydarzyło, i czy chcemy zmiany. Tu nie chodzi tylko o Blake Lively. Dzięki za ten film.
Dokładnie tak, też tak uważam.
Mam nadzieję że Blake wygra, a gość dostanie za swoje.
Od początku tej akcji czułam ze to jest jakaś nienormalna akcja prześladowcza..
Zastanawiające jest dla mnie to , dlaczego Blake nie zrezygnowała z grania w tym filmie jeśli była tak traktowana.
Nawet jeśli obowiązywał ją kontrakt, to wnosząc oskarżenie gdy tylko zaczęła czuć się niekomfortowo
pewnie nie musiała by dalej w nim grać. Bo jeśli te wszystkie oskarżenia są prawdą - a wydają mi się być prawdziwe -
to za jakie pieniądze i promocję siebie to było warte . Czy taka aktorka jak ona naprawdę jest aż tak zdesperowana
by pracować w takich warunkach ?. Ja uważam , że nie .👋
Ktoś wyżej pisał, że film kosztował 25 mln dolarów, a zarobił 350 mln. Tak więc nie przerwała, bo dużo na pewno w niego zainwestowała i to przepadłoby. Plus nie zarobiłaby tego, co film zarobił. Plus - inni komentowali, że za zerwanie podpisanego kontraktu są bardzo duże kary. Więc ogólnie - zrobiła to, co zrobiłaby inna rozsądna finansowo osoba. Choć sama na pewno do świętach nie należy. Tak wiec nie wielbmy tych ludzi jak bohaterów. Zarabiają nieludzki hajs, podczas gdy inni przymierają głodem.
@@GB-bf3yk przepraszam,ale nie mam milionow Blake, ale zrezygnowalabym z toksycznej pracy
@@GB-bf3yk Kara owszem, ale jakie zainwestowane środki? Przecież aktorka nie dopłaca do filmów, a z tych dokumentów wynika, że dodanie stanowiska "producent" było jednym z warunków pozostania w projekcie...Plus: myślę, że jakby te zarzuty były prawdziwe to jej kontrakt by został rozwiązany za porozumieniem stron i nie byłoby żadnej kary, żeby uniknąć wydostania się sprawy na światło dzienne
Blake podobno liczyła na Oscara za te rolę. Myślę że dlatego mogła nie chcieć się wycofać. Plus wspomniany wcześniej powrót do Hollywood po przerwie na rodzinę.
@@annakowalska1104 Za cenę własnej godności ...😏
Kto wymyślił tytuł filmu? To jakiś potworek, serio. Może po angielsku jest to ok, ale po polsku to "se nie nada". Zaś sama treść - brawo!
Po prostu M a s a k r a!
Niesamowite jak łatwo jest nami manipulować! Nie mamy na tyle czasu i źródeł żeby to wszystko sprawdzać!
Jak łatwo jest komuś zniszczyć reputację za konkretną cenę.
Wiem, że takie rzeczy się dzieją, ale przerażające kiedy widzi się to na własne oczy!
Obrzydliwy, obleśny typ- świetnie że kobiety w końcu sprzeciwiają się takim zachowaniom!
Go Blake! 🔥
23:05 komentarz Blake odnośnie "brzuszka" bardzo trafny. Sama bym odpowiedziała tak samo. Co to w ogóle był za komentarz tej dziennikarki? Ile mówi się o tym żeby nie komentować w taki i podobny sposób czyjegoś ciała bo to wzbudza kompleksy. No sorry, ale ta dziennikarka sama sobie jest winna - jak to się mówi, głupie pytanie, głupia odpowiedź.
No ale ona mówiła o tym w kontekście ciąży, a to już trochę zmienia postać rzeczy.
Ale co Ty pleciesz za brednie. Ona nie skomentowała wagi Blake, tylko jej brzuch ciążowy. O ciąży Blake mówiła już wtedy publicznie!
Dzięki za materiał. Ja jej wierze .Po obejrzeniu filmu zaczełam szukać wiadomości o Baldonim.bo nie znałam tego aktora. Znalazłam materiały jest film z jego zaręczyn i inne o jego rodzinie. Po obejrzeniu tych materiałów wyłonił się obraz narcyza skupionego na sobie jaki jest idealny .I refleksja jaka mnie wtedy naszła co by się stało z tą obecnie jego żoną, gdyby się nie zgodziła wyjść za niego. Zniszczyłby ja ,później wyszła ta afera i nie byłam zaskoczona .Jego postawa mówi ja adonis !!!
Nie chodziło co ale przede wszystkim w jaki sposób zwracała się do dziennikarki: pogardliwy, lekceważący. Jest równie apodyktyczna, jak Annie Hathaway. Co do tego co się działo na palnie filmu, to słowo przeciwko słowu. Co nie oznacza, że Jej roszczenia sa bez zasadne, ale sa to póki co domniemania.
Kiepska książka jeszcze gorszy film. Cała ta afera jest niesmaczna. Cały ten szoł biz jest paskudny.
Mi się film podobał i też czytałam książkę. Uważam, ze bardzo fajniejsi zrobili mimo kilku zmian. Aż dziwne, że im się to udało po tym oskarżeniu 😮 nie wiem czemu tego nie nagłośnili i ktoś nie odszedł z tego planu 😢
ja nigdy niewidziałam zadnego filmu Baldoniego ale po filmie jakos mi nie pasowal taki oblesny mi sie wydawal- wiec chyba dobrze zagral. Od poczatku dla mnie to bylo dziwne ze nagle wyplynely stare wywiady Blake - nie wierze w przypadki.
Dlaczego zniknął po chwili film dodany kilka dni temu? Nie zdążyłam obejrzeć
Kazda historia ma dwie strony i opierani sie tylko na opini jednej jest nieprofesjonalne .Teraz powoli wychodzi na swiatlo dzienne strona Justina ktory pozywa The New York Times przedstawiajac dowody,ze ta lista wiadomosci byla wyciagnieta z kontekstu.
Przepraszam, ale nie moge sie skupić, kiedy używasz słowa "dane, dany, danego"😅 - np. "W danym filmie"- ono tam nie pasuje stylistycznie
Co jest złego w pogratulowaniu „brzuszka” ciążowego? Dlaczego się oburzyła ?
Może nie czuła się komfortowo, nie odebrała tego pozytywnie itp. Wiele jest powodów, nie znamy sytuacji
Film jest dobry, jedyne co mi się nie bardzo podoba to kamera przy twarzach aktorów, za blisko na mój gust. Tak wspominam ten film. To że Blake reklamowała ten film lightowo odtrąciło mnie od niej. Teraz jej nie lubię, chociaż współczuję tego co przeszła na planie filmowym.
Już Baldoni wyszedł z kontrpozwem :x
Ja też nie oglądałem. Ja ją jedynie kojarzę z roli Carol Ferris z 2011. Już znacznie częściej mam do czynienia z projektami filmowymi, w której gra jej mąż. Faceta bardzo lubię oglądać, a ją jakoś nie. Próbowałem obejrzeć Age of Adaline ale nie dałem rady, jak wspomniałem..nie lubię jej oglądać. Osobiście jest fatalną aktorką ale to tylko moja ocena. Były pogłoski że zagrała Lady Deadpool na moment ale czy faktycznie, nie wiem.
Szczerze? Nie mam bladego pojęcie o co chodzi w tym tytule odcinka. Kampania oczerniająca kogoś przeciwko komuś? 🤨🤨🤨
Edit; czytając komentarze zaczynam rozumieć, że jest to: Kampania Baldoniego oczerniająca Blake. Zaraz dowiem się z filmu czy mam rację :)
Wzruszająca historia o niczym…
Ten film był taki sztuczny, że nawet mnie nie wzruszył. Półtorej godziny pierdu o kwiatkach i ostatnie pół godziny niby jakieś akcji. Dobrze, że nie poszła do kina bo tylko bym kasę zmarnowała.
Juz wtedy przy poprzednim filmiku cos mi nie pasowało. Za duża nagonka była na te aktorkę, za dużo i zbyt intensywnie. Tak nagle. Gdzie leży prawda nie wiem, ale warto sie zastanawić jak łatwo przyjmujemy treści. Jak łatwo nam coś wmówić. Zawsze gdy słyszę, że mówi się dużo negatywów na temat jakiejś osoby czy grupy to zastanawiam się komu na tym zależy żeby ich nie lubiła albo żebym się ich bała.
Gdyby Blake nie była żoną Ryana który ma za sobą wpływową rodzinę to dużo łatwiej byłoby ją zniszczyć.
A kto wie ile osób już zniszczono...
Nic się nie okazało. Mamy słowo przeciwko słowu. 🤦♀️
Wydaje mi się czy dźwięk w tym filmie jest marny ?
Hipokryzja. Na początku filmu niejednokrotnie powołujesz się na informację i komentarze z Internetu. Tłumaczysz to mówiąc coś w stylu „skoro tak tu pisze to pewnie musiało tak być”, a w połowie filmu śmiejesz się z tego że wszystkie komentarze można kupić i omawiasz astrourfing 😂 to jak jest w końcu?
Powiem tak, ten Justin od samego początku mi się nie podobał. Wiele kobiet uważa go za bardzo przystojnego, ale ja zawsze skupiam się na mowie ciała, zwłaszcza podczas wywiadów, więc gościu jest fałszywy. Owszem, Blake jest specyficzna i lubi dodać oliwy do ognia, ale to przecież wie każdy. Ale u niej nie ma tak wielkiej fałszywości, jak u niego.
Przepiękna bluzeczka! 😍😍😍❤️
Obejrzalam film, jak powiedziala juz jedna z podcasterek, jest "glupi i szkodliwy" 100% zgadzam sie, dodam tez ze strasznie sztuczny i nic sie tam kupy nie trzyma, brak logiki
Mam takie same odczucia na temat tego filmu.
To brmzi jak "Lista rzeczy, których Dr. Bright [SCP] NIE może robić w fundacji"
Mi osobiście film się nie podobał. Miał duży potencjał, bo o samej książce swego czasu było bardzo głośno, ale, o ile z tego co pamiętam (a czytałam ją w 2017), film dość dobrze nawiązywał do książki (chociaż Blake do roli nie pasowała) to kreacja głównych bohaterów była tragiczna. Od początku do końca filmu nie było między nimi chemii. Mieli odgrywać role pary a zachowywali się jak nowi znajomi, sztywnie i niepewnie. Na szczęście nie ma w tym filmie żadnych "pikantnych" scen (chociaż można pomyśleć tak po tych wszystkich oskarżeniach), bo pewnie nie dałoby się ich oglądać. Jest co prawda scena zbliżenia, ale mocno okrojona. Ogólnie da się odczuć, że był jakiś kwas na planie, bo fragmenty filmu, gdy nie są razem na planie są po prostu lepsze.
Jeśli założymy że te zarzuty są prawdą to może ze względu na sytuację na planie jaka panowała i zachowanie Baldoniego postawiono na inny rodzaj promocji filmu
Ten świat jest stworzony przez mężczyzn dla mężczyzn.
Seksualni predatorzy są wśród nas, większość to niestety mężczyźni.
Brawo dla Blake za odwagę i postawienie zarzutów. Wiecie ile aktorek przemilczało sprawę?
A ciul mnie to obchodzi, dziewczyna może być i najwredniejszą małpą na świecie, nikt nie ma prawa robić jej tego wszystkiego 😭
Mam nadzieję, że ludzie zaczną używać mózgu zanim obrzucą innych błotem.
Jak Blake bylo tak zle to przecież mogla odejsc z projektu xD przecież nie musiala grac w filmie
mega szacun dla Blake
Polecam Ci zobaczyć ten film. Trafiłam na niego przypadkiem i myślałam, że to będzie jakaś kolejna romantyczna paplanina do 🤮. Jednak film jest w mojej opinii świetnie zrobiony, Blake gra wspaniale. Nie mogłam uwierzyć kiedy zobaczyłam komentarze iz rzekomo film ten romantyzuje przemoc. Jest totalnie odwrotnie i większość kobiet skorzystałaby na jego obejrzeniu w odniesieniu do historii rodowych kobiet wynikającej z patriarchatu. Zupełnie przypadkiem stał się jednym z moich ulubionych filmów. Słuchałam też pełnych wywiadów z aktorami, autorka książki i Blake, gdzie mówili o tym jak ważne jest to by walczyć z przemocą w relacjach i że każdy w swoim życiu styka się z kimś bardzo toksycznym, kto nas najpierw rozkochuje, a potem niszczy i ten film to świetnie obnaża, jak i historia z książki. Bardzo lubię i doceniam Twoje filmy i cieszę się, że poruszasz różne tematy i jednocześnie jesteś otwarta na informacje zwrotną
Zgadzam się, mi też film sie bardzo podobał i był momentami ciężki. Role były dobrze odegrane a pod koniec było bardzo ważne przesłanie wypowiedziane przez Lily do męża. Polecam
Poraża te zuchwałe zachowanie, widać że typ ma coś z głową a poniżanie i przemoc ***lna jest czymś co robił nie raz i jest tak zaznajomiony z tematem, że czuje się absolutnie bezkarnie, ciężko sobie wyobrazić, ile ofiar może mieć na sumieniu, skoro nie bał się tak samo potraktować tak popularną aktorkę tym bardziej, że jej mąż też ma na pewno spore plecy w branży. Mam nadzieję że dostanie nauczkę i będzie jak z diddim, po tym pozwie odezwa się też inne kobiety.
Poruszysz temat luigi mangione?
Polecam obejrzeć.
O co chodzi z tym używaniem szałwia?
Niektórzy ludzie palą szałwię żeby oczyścić aurę czy coś takiego. To kopci jak kadzidło kościelne a jeśli chcą oczyścić twoją aurę to będą to kopcić wokół ciebie. Możliwe że ktoś na planie tak robił bez zgody osób oczyszczanych.
@Nikt.Ważny-v9k ehhh szkoda, że jeszcze modlić się nie zaczęli. Plan filmowy to raczej nie miejsce na rytuały duchowe. W ogóle to jakiś ten film drętwy. Bez porównania z Nicholasem Sparksem na którym wylewam rzeki łez.
ciekawa jestem jak to się skończy bo wierzę jej tak 50/50
Pracuje na planach filmowych w Londynie jako camera assistant i boom operator, na kazdym planie, w ktorym pojawiaja sie sceny intymne musi byc intimacy coordinator. Sceny intymne krécone sa na planie zamknietym, czyli jest na planie rezyser, DOP, intimacy coordinator, boom op i ewentualnie oswietleniowiec. Sceny sa omawiane szczegolowo z rezyserem itd. I ja nie parcuje na duzych produkcjach, raczej low budget, ale zawsze wszystko jest na tip top. Nie wyobrazam sobie ze takie akcje by sie pojawialy, masakra, jednak hollywood, pieniadze i wladza ludzia odbija.. :( Pozdrowienia!
My nie dowiemy się czy taki koordynator scen intymnych tam był, ale na chłopski rozum można wywnioskować, że przy takiej dużej produkcji taka osoba powinna tam być zatrudniona, poza tym dużo się mówi, o takich osobach i o tym, że przy scenach intymnych zostają tylko Ci co muszą żeby aktorzy czuli się swobodnie. Nie wierzę, że to nie było spisane w umowie i nie wierzę, że osoba jak Blake zgodziła się żeby takiej osoby nie było. To nie są ludzie, którzy są nowi w branży i pierwszy raz robią film.
jeśli to prawda to współczuję Blake ale i tak za nią nie przepadam i ciężko mi oglądać jakiekolwiek produkcje z jej udziałem
Wiek Adeline fajnie zagrała. Ma inną urodę i przyciąga wzrok.
Zabrakło mi odniesienia się do tego, że Ty również nagrałaś film oskarżający Blake
A no właśnie sama poleciała na trendy
Wspomniała o tym
Masakra, niby tacy wielcy, bogaci aktorzy czy producenci a tak naprawdę Januszowate zakompleksione świnie, którym się wydaje, że wszystko im wolno. Chore! Współczuję Blake i wielu innym aktorkom, które trafią na takich "profesjonalistów"...
Uspokój się i nie ubliżaj Świniom.
Bylam w kinie na filmie, podobał mi się, ale oglądałam go zaraz jakoś po wejściu do kin, gdyby to wyszło wcześniej to chyba też bym go nie chciała obejrzeć
Zaplanowane od samego początku raczej to nie było,mysle ze gościu zakochał sie w niej lub chciał mieć jakis rozmans z nia,a ze ona nic nie chciala mieć z nim wspólnego postanowił sie odwdzięczyć ...skoro chcial powtarzać sceny pocałunków itd to moim zdaniem odrzucenie go trochę zabolało... więc zrobił co zrobil pewnie poczuł sie odrzucony więc zrobil co zrobil ...sliski typek narcyz 😂
Jest szansa na zmianę tytułu, żeby było wiadomo, kto oczernia, a kto robi kampanię przeciwko komu?:)
ktos mi wyjasni co laczy Justina i tego kolesia z kase ?