Łał... nie miałem dotąd pojęcia, że Emmanuel Macron miał /ma *obcą* małżonkę :) Dzięki za info; człowiek uczy się przez całe życie, lecz i tak wciąż głupim ten ziemski padół opuszcza... 🙃
Jestem zaskoczona jak wiele osób uważa ,że tak małe dziecko powinno iść już do żłobka /przedszkola. Moim zdaniem dziecko do 3rż powinno być z mamą ,jeśli oczywiście jest taka możliwość . Uważam ,że 2 latek może pójść do żłobka ale na 3-4 godziny a nie na cały dzień. Ten okres 0-3 lat to taki specyficzny czas bliskich relacji z mamą/tatą 😊Drugiego takiego nie będzie 😉 W przedszkolu mojego syna gdy były dyżury np przed świętami ,panie mówiły ,że zawsze są dzieci mam niepracujących a na co dzień najdłużej są też te dzieci .. Smutne ,że rodzice nie doceniają wspólnie spędzonych chwil ze swoimi dziećmi 😔
Fajnie że Pan z restauracji z kimabem dał wam dzień wcześniej gratiska to bardzo miłe z jego strony. Sonu pięknie mówi a ten króliczek z placu zabaw mnie rozbroił.
Koreańska obsługa klienta na wyższym poziomie! Pamiętam jak w Wiedniu jednego razu gonił nas na ulicy pan kelner z koreanskiej restauracji, żeby synowi dać lizaka bo zapomniał przy kasie 🥰 a tu proszę jak pan czekał żeby Wiolę złapać jak bedzue wracać! To bardzo miłe ♥️
Zdecydowanie popieram aby dziecko jak najdłużej było z mamą. Mieszkam w Szkocji i tutaj przedszkole obowiązkowe zaczyna się od 4tego roku życia. Uczy się tam dzieci samodzielności. A wygląda to tak że odbiera się dziecko z butami założonymi nie na tą nóżkę albo usmarkanymi po pas gdy mają katar bo nosek muszą czyścić samodzielnie. Kiedyś gdy przyszłam po syna i zakładałam mu kurtkę, nauczycielka z przekąsem zauważyła że polskie matki rozpieszczają swoje dzieci. Więc z takim samym przekąsem stwierdziłam że po prostu je kochamy.
nie ma drugiego tak cudnego dziecka w internecie jak sonu.Jest coraz rozkoszniejszy.Jestem mamą 2 córek.Nigdy bym nie oddała tak malego dziecka pod opiekę obcym ludziom.Moje corki szly do przedszkola jak miały 4 latka.Nie było płaczu ,jak to robiły mlodsze dzieci.wiedziały ,że pobędą i wrócą do domu.Jedna uwielbiala przedszkole i zawsze było jej za krótko.Nawet schodziła tyłem po schodach ,zeby być jak najdłużej.Druga nie przepadała ,choć nigdy nie mówiła ,że nie lubi.Jednak bardzo się cieszyła z wolnych dni.Wiolu zatrzymaj Sonu w domu.Zdąży się nacieszyć innymi.Najważniejsi sa rodzice i więź z dzieckiem.Teraz w Polsce nie powinno się mówić rodzice,tylko mama i tata.Też dobre.Prawda?
Osobiscie nie jestem za tak szybkim wysylaniem dzieci do zlobka/ przedszkola. Male dzieci , ktore spedzaja duzo czasu w zlobku moga cierpiec z powodu stresu . W badaniu stwierdzono , ze poziom stresu wsrod malych dzieci w zlobkach jest duzo wiekszy niz ten ktorego doswiadczaja maluchy w domu- Pisze to z doswiadczenia . Stres u dzieci wywolany jest tesknota za opiekunami …. Pozdrawiam Pania i uroczego Sonu 🌹🌹🌹❤️❤️
To nadal jest czas na bliskość z rodzicem, już nigdy nie będzie miał takiego czasu z mamą jak teraz. Osobiście uważam że dziecko powinno pójść do przedszkola w wieku 4 lat i to na kilka godzin a nie na cały dzień. Sama mam 3 latka i cieszę się każdego dnia byciem z Nim bo wiem że taki czas już nigdy nie wróci.
Każde dziecko jest inne.Moi chłopcy poszli jako 3i 5 lat.Trzylatek strasznie chorował,i było babcią,dziadek, sąsiadka i przedszkole.Drugi synek to cygańskie dziecko.Potem była córcia i wiek dwa latka dawało mi wiele do myślenia.Za namową koleżanki dałam ją do żłobka,to był jej najszczęśliwsze momenty.Dzien wolny to było marudzenie o wyjście do żłobka.Dzieci wręcz upominają się o kontakt z rówieśnikami,i trzeba im to umożliwić.
Dodam jeszcze jedno, Sonu żyje w Korei, zaś społeczeństwo koreańskie charakteryzuje kolektywizm, świadczący o silnych więziach społecznych oraz relacjach z innymi. *'W Korei ważna jest grupa i jej skoordynowana praca'.* To ogromna różnica w porównaniu z państwami Zachodu, gdzie liczy się sukces jednostki i gdzie afirmowane jest podążanie za własnymi celami (często stawiając przy tym głównie własną osobę w centrum). W porównaniu z Polską kontrast ten jest może jeszcze bardziej wyraźny, zważywszy, że Polacy to wprawdzie wielki dumny naród, ale jako silne społeczeństwo, njaa... Ach, to niezbyt chlubne polskie sobiepaństwo ;) Nawet najczulsza opieka wspaniałej polskiej mamy nie wystarczy, by odpowiednio przygotować dziecko do życia w *koreańskim* społeczeństwie.
Uważam, że jeżeli rodzice nie mają przymusu oddania dziecka pod cudzą opiekę, to lepiej jak są one w domu dłużej ,tzn przynajmniej do 3 lat.Sonu podoba mi się coraz bardziej rozumny i taki samodzielny.
To normalne, że być z dzieckiem jak najdłużej jest dla niego bardzo dobre. Jeszcze przy Tobie nauczył się języka i nie tylko. Jest świetnie rozwinięty, ułożony. Jeszcze zdąży wszystkiego się nauczyć między dziećmi. Jeżeli w przedszkolu jest przepełnienie, 100 dzieci to kto jest w stanie poświęcić im uwagę, ile tam może być opiekunek? Jeżeli finansowo jest w porządku i jeszcze dopłacają to naprawdę nie masz powodu do poczucia winy. Każdy przypadek jest inny, jedne mamy muszą pracować, albo chcą. Inne są z dziećmi w domu. Powiem Ci, że u mnie nie było za wiele pieniędzy, ale dla mnie najważniejsze było by wykorzystać bycie z dzieckiem jak najdłużej. Dziecko zawsze było najedzone, ja nieraz wcinałam serki topione. Nie ma takich pieniędzy, aby mogły zrekompensować mi czas z dzieckiem. Nie wnikam i nie oceniam innych mam co robią. A teraz o Sonu. Pierwszy raz słyszałam kiedy powiedział nie dobre(makaron). To było rozczulające w jaki sposób to powiedział. Ale też jest mądry, powyciągał z ryżu marchewkę, coś tam jeszcze i Ci go oddał. Ale zupy widać, że lubi jeść. Jak tam rosołek babci? Jeszcze wspomnę, że to jest bardzo dobry pomysł by mógł parę godzin spędzać z innymi dziećmi. Wbrew Twoim obawom (to jest normalne), Sonu potrafi się przystosować, byliście u dziadków chyba 3 miesiące i nie było chyba problemów. A teraz pytanie na, które czekam. Czy Sonu będzie mówił z dziećmi koreańskimi po polsku i jak to będzie? Jak będą reagowały na rakietę, samolot, łyżkę itd. No, nie będzie miał łatwo. Ale tylko napewno na początku. No w porównaniu do polskich cen to kimbap naprawdę tanio, nie opłaca się gotować. Są w sklepach, przeleżałe, nie warte swojej ceny i wyglądają nieapetycznie. Oglądałam Polaków za granicą jak przyjeżdżali po kilku latach i byli w szoku, nawet w Niemczech tańsze jedzenie. 🤗👋🙋♀️
Pan Sonu i Ty jesteście tak przeuroczy, ze trafiłam tu tydzień temu przez przypadek, zakochałam się i zostaję na zawsze. Jak On pięknie mówi po polsku😍 Cudni jesteście. Pozdrowienia z Gdańska.
@@fioletowasowa7868Niestety, nie bardzo jest czego zazdrościć, bo prawie wszystko juz obejrzane.😎 SIemanko dobrze wchodzi i silnie uzależnia😉Trudno się oderwać. Ps. WIolu, pieknie dziękuję za serduszko 😍💜🧡💙
Jestem w takiej komfortowej sytuacji że dzieci mogły być ze mną długo w Nl syn chodził 3 razy w tygodniu na 4 h do przedszkola ale po powrocie do pl zaczął przygodę w wieku 5 lat i córka ma 3 latka i jest ze mną w domu i pójdzie również jak brat w wieku 5 lat . uważam , że to indywidualna kwestia każdego .
Sonu jest tak słodki jak cukiereczek ❤️ Przystanek żółciutki jest mega uroczy. Jak nie potrzebujecie to nie ma co się spieszyć ze żłobkiem. W końcu się dostanie.
..............Sonu - Nasz Człowiek w Koreii !!! ........ Jesteśmy z niego bardzo dumni!!!!! Niech rośnie zdrowo i radośnie dla mamy , taty dla Koreii i dla Polski- bliżniaczej Ojczyzny ! Uściski dla tego uroczego bombelka, dla jego mamusi i tatulka. ....... PS >>>> W tych zawijankach koreańskich jest jeden element którego nie toleruje to jest surowa marchew.
Z własnego doświadczenia wiem, że nie ma co posyłać dziecka wcześniej, jeśli nie ma takiej pilnej potrzeby. Aby mu nie zachwiać gruntu szczęścia jego jestestwa. Widziałam jak mama odprowadziła dziecko i zaraz poszła, a dzieciak jak się zorientował że mamy nie ma, dostał histerii aż się zaniósł. Takie incydenty przedszkolanki przemilczają dla dobra wizerunku placówki. Dziecko to skarb, maleństwo bezbronne jeszcze, i dobrze jak pójdzie tam ,gdy opanuje na tyle mowę i powie mamie czy mu tam jest dobrze z perspektywy jego punktu widzenia w rozmowie sam na sam. Wiadomo, przedszkolanki bardzo miłe, będą wszystko chwalić. Jak tam jest, co się dzieje, co robili, powie dziecko.Gdy mamy i taty tam nie ma, traci poczucie bezpieczeństwa, może odczuć smutek i osamotnienie w pierwszych dniach. W Wiedniu jest tak, że mama czy tata pierwszy tydzień siedzi z boku w przedszkolu cały czas przyglądając się, a dziecko z biegiem czasu oswaja się, poznaje inne dzieci, zaprzyjaźnia się, i jest mu tam dobrze, to mama może spokojnie iść do domu. A dziecko będzie chętnie tam chodzić. Chciałam też dodać że pierwsze trzy lata są bardzo ważne dla rozwoju dziecka, bliskość rodziców gdzie dziecko uczy się wzorców od nich, jest przez nich wychowywane, tworzy się trwała więź, grunt poczucia bezpieczeństwa. Dziecko musi do wszystkiego dorosnąć, dojrzeć , a potem według wieku na wszystko przyjdzie czas, wszystko dobrze się potoczy, przedszkole, szkoła i tak dalej. Jest Pani mądrą kobietą, i wiem że Pani zaczeka, aż Sonu bardziej opanuje języki, i za rok z czystym sercem pośle go do przedszkola. Za rok Sonu będzie płynnie mówił i będzie bardziej samodzielny i nie da sobie w kaszę dmuchać.😊
Sonu jak słyszymy i widzimy to już po polsku zaczyna mówić i rozumie co Wiola do niego mówi. Bardzo dobrze niech się uczy bo lekcje ma darmowe a znajomość każdego języka może się w życiu przydać.
zyza93 bo to zależy od tego jak bardzo rodzic jest uparty i dąży do tego aby dziecko było dwujęzyczne. Moje jest ale ja nie rozmawiam z córką po ang. Jeśli mówi do mnie po ang, udaje, że nie rozumiem i nie ma wyjścia. Znam natomiast rodziców Polaków, którym po prostu w pewnym momencie przestaje zależec.
Wydaje mi się, że ten pan z tej restauracji tylko czekał aż będziesz przechodzić, by dać ci ten kimbap, co było mega miłe z jego strony 🧡 I ogólnie to, że dostałaś kimbap za darmo tylko dlatego, że przyszłaś za wcześnie jest super miłe🧡
Wiolu, świetny temat, mnie szczególnie interesują losy dzieci, ponieważ od lat pracuję w polskim przedszkolu. To świetnie, że zatrzymałaś Sonu w domu. Osobiście uważam, że dzieci powinny iść do przedszkola po ukończeniu 3 roku życia. Wtedy w większości są gotowe do tego etapu edukacji. A czas z mamą w domu jest nie do zastąpienia i buduje silnego człowieka. Pozdrawiam serdecznie, mama dwójki nastolatków :)
Ja uważam, że dzieci mogłyby iść dopiero do zerówki i przedszkola są niepotrzebne. Ewentualnie mogłyby być to jakieś kilkugodzinne zajęcia dowolne, żeby dzieci się pobawiły razem. I nie przekonują mnie te wszystkie brednie o rozwoju i inne bzdety. Dziecko przez pierwsze lata życia potrzebuje przede wszystkim obecności rodziców i więzi z nimi. Plus rodzeństwo. I wtedy najlepiej się rozwija. Oczywiście, przy założeniu, że ma zdrową, kochająca się rodzinę. Btw z wykształcenia jestem przedszkolanką ;)
Mam trójkę dzieci, każde z nich do 3- ciego roku życia jest ze mną w domu. Póki co najstarszy chodzi do przedszkola, córka pójdzie od września a ostatni synek za rok, wtedy też wrócę do pracy. Cieszę się, że mogę być z dziećmi w domu, żal by mi było dać do żłobka.
@@paulina5539 niestety większość jednak zarabia najniższą krajową, w tym osoby które będą uczyć nasze dzieci w szkołach. Nie mówię że jest to moja sytuacja czy twoja. Ale jako ogólną sytuacja nie jest za kolorowo i moja empatia powoduje że odczuwam z tego powodu smutek :(
Ha-ha... chyba to nie nasze, hm, ciut samolubne ;) pragnienia jako widzów powinny kierować decyzją Wioli w sprawie posłania Pana Sonu do przedszkola. Mocno wierzę, że edukacja przedszkolna naszego ulubieńca jest jednak odrobinę ważniejsza od jego obłędnej kariery na polskim YouTubie... 😉🙃
Droga Wiolu, z mojego doświadczenia wynika, ze dobrze jest dla dziecka kiedy jest dłużej z mama. Mój syn był dopiero gotowy na przedszkole jak miał 4.5 roku, ale i tak przeżywał rozstanie. Jest to fajny beztroski czas kiedy można spędzić z dzieckiem, jeżeli nie masz noża na gardle to poczekaj jeszcze z wysyłaniem go do przedszkola. Zawsze dziwi mnie, ze ludzie chcą oddawać wcześnie dzieci do instytucji edukacyjnych, nawet jak nie musza. Wydaje mi się, ze intuicja podpowie Ci najlepiej co i kiedy będzie najlepsze dla Waszej rodziny. Ja w kilku kwestiach uległam presji środowiska w sprawie wychowywania mojego dziecka i żałowałam. Gdybym miała drugie dziecko to robiłabym tylko to co czułabym, ze jest właściwe dla niego. Teraz mój syn jest dorosłym mężczyzna i bardzo jestem z niego dumna, jest zaradny, pracowity i ma dobre kontakty z ludźmi. Pozdrawiam Was oboje.
Hejka Wiolu super filmik 💜 Jeśli chodzi o przedszkola to ja studiuje pedagogikę wczesnoszkolna i przedszkolną, czyli wlasnie takie maluchy. Myśle ze jak rodzice mają możliwość pobyć z dzieckiem do 2,5/3 roku życia to powinni. Bo wtedy kończy się najważniejsza faza przywiązania w której dziecko buduje świadomość ze mama i tata to bezpieczna baza. Właśnie po ukończeniu tej fazy dzieci zaczynaja rozumieć ze nie musza widzieć rodziców cały czas żeby dalej byli jego rodzicami.
Nie wszystkie dzieci rozwijają się w tym samym tempie. ok. 3 lata to wiek minimalny, ale są też dzieci potrzebujące więcej czasu. Moim zdaniem wyznacznikiem jest czy dziecko pozostawione w przedszkolu płacze, jeśli tak to nie czas. No i uważam, że powyżej 5h w przedszkolu dziecko nie powinno przebywać. Relacja z rodzicami jest bardzo ważna
@@kingajensz428 To na czym się opieram to teoria przywiązania Bowlby’ego można łatwo sprawdzić. Jeśli chodzi o to co napisałaś to normalne, że na początku dziecko pozostawione w przedszkolu płacze. Właśnie dla nauczycieli czymś niepokojącym jest kiedy dziecko pozostawione w przedszkolu (na początku) nie zapłacze.
@@nataliastawiarska783 książki dotyczące biologicznego rozwoju człowieka temu przeczą. Jeśli dziecko płacze to jest to jasny sygnał, że coś jest nie tak. Maluch rozumiejący, że mama wróci, a teraz ma czas na zabawę z rówieśnikami nie będzie płakał. Brak płaczu to komunikat, że wszytko z dzieckiem jest ok. Nie wiem co masz u siebie na studiach, ale u mnie już na pierwszym roku było o psychologii dziecka i tam było wyjaśnione, że dzieci nie płaczą bez powodu
@@kingajensz428 niestety jest to nieprawda, maluch może i rozumieć że mama wróci, ale zwyczajnie może nie chcieć być przez nią zostawiany, bo wcześniej przebywał głównie z nią i jest od niej uzależniony, jeśli dziecko jest wyręczane, bezradne dodatkowo matka jest nadmiernie lękowa to i 6 latek będzie płakał🤷a jeśli dziecko jest śmiałe w stosunku do innych zostanie z ciocią, sąsiadką, matka zapewnia mu kontakty z rówieśnikami i różne ciekawe doświadczenia to może mu się łezka zakręci na początku co jest normalne ale za chwilę rzuci się w wir zabawy. Widziałam dzieci 2,3,4,5,6 letnie które płakały i były przerażone wizja zostania w przedszkolu, ale łączył je jeden wspólny mianownik - znerwicowane, przewrażliwione matki, takich na szczęście jest niedużo i dzieci sobie radzą 👍już nie wspomnę o tym, że niektóre są wręcz zawiedzione, że dziecko dobrze się bawiło... Bez nich 🤦Pamiętajcie z psychologii nadopiekuńczość jest zaliczana do postaw wrogich dziecku, bo ma na celu jedynie zaspokajanie lęków matki, a nie potrzeb dziecka, ta postawa hamuje rozwój, no!☺️
@@olala137 jeśli dziecko nie chce zostać w przedszkolu chociaż rozumie co się dzieje, to nie ma sensu go zmuszać. Dzieci które nie są jeszcze samodzielne tym bardziej nie nadają się do przedszkola, niezależnie czy jest to wina rodziców, czy wieku. Wyraźnie pisałam o płaczu, proszę nie przekręcać moim słów
Ja wysłałam dziecko do żłobka w wieku 11 miesięcy. Cały czas od tamtej pory moja córcia chodzi do żłobka a teraz do przedszkola. Jest niezwykle rozwinięta i sprytna. Nie uważam że zrobiłam źle. Bardzo dużo dzieci w Polsce zaczyna swoją przygodę ze żłobkiem w wieku około roku. A nawet do wielu żłobków ciężko się dostać bo są długie listy rezerwowe. A to że moja córeczka poszła do żłobka tak wcześnie nie oznacza że nie ma ze mną bliskiego kontaktu. Jesteśmy ze sobą bardzo zżyte i mamy wspaniały kontakt. Pozdrawiam
Mam dwóch synów i oboje do przedszkola poszli od 6 lat czyli bardzo późno bo prawie całe grupy chodziły już wcześniej. Ja wychodzę z założenia że czasu z dziećmi nikt mi nie wróci a jak nie muszę gnać do pracy to wybrałam moje dzieciaczki 😍 Sonu przecudnie mówi po polsku! Robi mega postępy i widać służył mu czas spędzony w PL 👍
Pracuję w przedszkolu od 33 lat. Uważam z doświadczenia że najwcześniej do przedszkola to 4 latek a najpóźniej 5 latek. Oczywiście, już jestem ciekawa jak jest w Korei. Właśnie dowiedziałam się że u Was od 9.00- 15.30 a w Polsce od 6.00- 17.00 a nawet 18.00. I o zgrozo są dzieci które siedzą 10 godz. Dziękuję. Pozdrawiam.
@@PersephoneOla zgroza, ponieważ tyle godzin z reguły siedzą dzieci które są niegrzeczne i nikt z rodziny nie chce się nimi zająć nawet babcie! A one właśnie potrzebują kontaktu z rodziną. Czują się niechciane w swojej rodzinie.
Jeśli rodzice pracują po 8 godzin plus dojazd, to jak niby mają wcześniej odbierać? A posyłanie dziecka do przedszkola w wieku 4 lat, oznacza, że któryś z rodziców musi zrezygnować z pracy (oczywiście najczęściej kobieta), więc jest to rozwiązanie dla nielicznych.
My wysłaliśmy nasze dziewczyny(4lata) we wrześniu zeszłego roku, skończył mi się urlop wychowawczy, nie chcieliśmy wcześniej, dzieci powinny mieć czas na zabawę jak zaczną chodzić do przedszkola to skończą dopiero na studiach 😉 jak to bywa z przedszkolami dziewczyny większość czasu i tak spędzają w domu chore 😞
@Renata Rybicka Proszę się nie obawiać. Raczej nie grozi pani, że ktokolwiek o pani napisze: Jesteś świetna! albo 'Uwielbiam twoje poczucie humoru'. Nie sądzę, że byłaby pani w stanie komukolwiek poprawić nastrój. Tak że proszę się odprężyć i spoczywać w spokoju. Gee... get a life!
@Renata Rybicka O tak, owszem, poczułem się znacznie lepiej. Nie boli mnie już fakt, że nieustannie pozwala pani tu sobie na kpiące i napastliwe uwagi w stosunku do innych. Po raz kolejny spłodziła pani kąśliwy, szyderczy i zaczepny komentarz skierowany do osoby całkiem sobie obcej. Do kogoś, kto po prostu obdarzył Wiolę szczerym, miłym komplementem... W jakim celu pani to zrobiła? Dlaczego to szanownej pani jakkolwiek przeszkadzało? Zareagowałem na pani wpis w identycznym tonie - czasem konieczne jest, by zaserwować komuś spory łyk jego własnego lekarstwa, aby sam mógł poczuć, jak ono smakuje. Mam jednak nieodparte wrażenie, że, hmm... 'you can dish it out but you can't take it, no?' *Widzę, że miła pani już usunęła swój uprzedni wpis.* Dlatego teraz czuję się zdecydowanie dużo lepiej :)
Można Was "łyżkami jeść". 😍 Sonu tak uroczo mówi po polsku, że za każdym razem mówię do siebie "O jeju, o rety, ale on ładnie mówi". 🤗🤗 Uwielbiam ten kanał . Dosłownie nie da się nie uśmiechnąć. Oczywiście jestem zainteresowana tematem przedszkola Sonu. A ten pan z restauracji , który Wam dał gratisa w postaci darmowego jedzonka 🤗. Wow, to się nazywa: Dbałość o klienta. 👏👏 Świetnie kochani, pewnie śpicie sobie. A ja będę nadrabiała dwa poprzednie filmiki na kanale. Pozdrawiam 🤗
Oczywiście, że byłabym zainteresowana tym, co się dzieje w żłobku. Sonu mówiący po polsku jest niesamowity. A jego ostrożność w ruchach podczas zabawy to dla mnie nieustanne źródło zachwytu. On wszystko robi z takim namysłem, aż szok. Bardzo lubię Cię oglądać, czekam na kolejny odcinek. A akurat dzisiaj rano słuchałam Tymczasem w Korei o edukacji, więc sobie odświeżyłam informacje :)
Uwielbiam Was oglądać :D Pozytywna energia po ciężkim dniu w pracy :D Powiem z pozycji osoby pracującej w żłobku. Jak coś Wam nie pasuje, to znaczy, że uciekać ;D A tak serio, instynktu matki nie oszukasz. Uważam, że wygląd budynku ma jakieś znaczenia, ale najbardziej podejście Pań, wygląd sali, zabawek i innego wyposażenia. Jeśli chodzi o wiek dzieci, to ja pracowałam nawet z 7 miesięcznymi brzdącami w żłobku, ale to rodzice musieli wracać do pracy. Z tego co słuchałam rodziców moich podopiecznych to bardzo sobie chwalili żłobek, bo jednak dzieci szybciej się rozwijały względem starszego rodzeństwa, np: wcześniej zaczynały mówić. Sonu ma super Mamę, która na prawdę mnóstwo czasu mu poświęca, jest mądry, wygadany i nie sądzę, że musicie cisnąć :) Szczególnie, jak macie jakieś "ale" wobec miejsca jego przyszłych zabaw. Powodzenia! :D
Z posłaniem dziecka do przedszkola/żłobka sprawa jest bardzo indywidualna. Na pewno trzeba zacząć socjalizację dziecka jak najwcześniej (najlepiej zaraz po urodzeniu). Jeżeli masz wokół siebie rodzinę z dziećmi, sąsiadów, znajomych z którymi spotykasz się regularnie najlepiej codziennie to żłobek nie jest taka koniecznością (jeżeli mama i tata mogą sobie na to pozwolić). Rodzice nie są w stanie zapewnić dzieciom wszystkiego (odnalezienie się w grupie, wspólne zabawy z rówieśnikami, czy kształtowanie samodzielnej relacji z otoczeniem). Poza tym dziecko bez rodzica szalenie szybko uczy się samodzielności. W środowisku w którym żyjemy (miasta, anonimowość, brak rodzin wielopokoleniowych) jest straszliwie mało miejsc w którym dziecko (w bezpiecznym otoczeniu) może przebywać z rówieśnikami samo bez rodziców i obserwować że świat poza domem także jest bezpieczny, ciekawy. Szczególnie od czasu covid. Oczywiście nie mówię o zostawianiu małego dziecka na 10h w żłobku, wystarczy 2-3h (dla mamy ten czas także się przyda 😉) Następna sprawa to taka ze ciężko połączyć że sobą funkcje rodzica i nauczyciela w ferworze codzienności. Dobrze zaufać wykwalifikowanej kadrze która oprócz lat doświadczenia ma jeszcze dyplom z zajmowania się takimi maluchami. :) Podsumowując uważam że do wychowania dziecka pomimo najszczerszych chęci rodzice nie wystarczą. Do wychowania dziecka potrzebna jest cała wioska, bo ten maluch w przyszłości będzie musiał w niej funkcjonować.
Gdybym miała tak słodkie dzieciątko jak Sonu też bym nie chciała go tak szybko wypuścić spod swoich skrzydeł 😉 Aczkolwiek nasz mały Polak jest również Koreańczykiem więc chociaż będzie Ci na pewno trudno spróbuj posłać go do takiego żłobka który Tobie i mężowi się spodoba. Przynajmniej przekonasz się jaki jest poziom nauczania w takich miejscach 😊 i czy kochany Sonu nie jest z niczym w "tyle" + by nie poczuł się "inny" od reszty dzieci. Dobrze, że nie czujesz żadnego ciśnienia w podejmowaniu tej ważnej decyzji i na spokojnie możesz próbować znaleźć coś bezpiecznego i na poziomie. Tak między nami wszystkimi... Wystarczy spojrzeć na to jak Korea pięknie się rozwija, jak tam ludzie żyją, w jaki sposób funkcjonują... jak idealnie przepyszną mają kuchnie... moim zdaniem czasami warto nagiąć swoje zasady i uwierzyć w schemat działania tak ciekawego i prężnie funkcjonującego kraju. Myślę, że wiedzą co robią ☺ PS: Kochana opowiadaj o wszystkim o czym chcesz ja na pewno znajdę czas by Cię obejrzeć i posłuchać Twoich przygód. Śmiało, każdy temat jest ciekawy jaki nam przedstawiasz, moim zdaniem.
Witaj Wiolu, wspaniały filmik , Sonu pięknie mówi po polsku , jest wspaniały i jak widzę bardzo troskliwy. Kochany synek .Uwielbiam Was , przesyłam serdeczne pozdrowienia i buziaczki z Wrocławia. Pa Pa😘
Jestem zdania, że bardzo korzystnym rozwiązaniem jest posłanie dziecka do przedszkola najpierw na kilka godzin tygodniowo, a potem na parę godzin dziennie (początkowo w obecności rodzica). Kiedy zacząć? Z doświadczenia i obserwacji wiem, że zależy to i od rodziców i od dziecka - jego potrzeb, stopnia dojrzałości i a nawet charakteru.
Moja siostrzenica która jest dwujęzyczna polsko niemiecka bardzo szybko nauczyła się mówić po polsku wogole zaczęła mówić szybko w dwóch językach. Poszła do przedszkola w wieku dwóch lat i któregoś dnia pani przy odbiorze jej do domu mówi do mojej siostry że Viki mówi ciągle po polsku i nikt jej nie rozumie 🤔po czym moja siostra pyta się jej dlaczego to robi skoro wie że jej nie wolno a ona z poważną mina 🙄jak mnie będą denerwować to tak do nich będę mówić i kto wygrał Viki no bo co miały zrobić panie do ostatniego dnia przedszkola tak robiła. Teraz ma 10 lat i w szkole też tak potrafi mruczeć po polsku mimo że wie że dostanie upomnienie. No cóż polska krew polski temperament zwyciężył 🤗pozdrawiam cieplutko
Wszystkie moje dzieci szły do przedszkola, kiedy skończyły 3 lata. (4). Uważam, że wcześniej nie ma po co, jeśli oczywiście sytuacja pozwala. Niektóre dzieci nie mają potrzeby i nie są emocjonalnie gotowe nawet wtedy na przedszkole, także nie spieszyłabym się na Waszym miejscu. Pozdrawiam serdecznie 💗
Moja córka miała rok i niecałe 2 miesiące jak poszła do żłobka (poszłaby szybciej, jak miała 9 miesięcy, ale był lockdown i żłobki w UK były zamknięte w 2020 roku). Trzeba było wrócić do pracy, bo macierzyński w UK trwa 12 miesięcy, z czego 9 płatne, a są to śmieszne pieniądze. Całe szczęście córka adaptacje przeszła dobrze i szybko się przyzwyczaiła, bardziej my przeżywaliśmy 😀
Pozdrawiam pani Wiolu śliczny ten Pani synuś mogę wiecznie was oglądać nie dość że cudeńko to jeszcze bardzo mądre dziecko wszystkiego co najlepsze dla was trzymajcie kłania się woj łódzkie 🥰
Chcemy wszystko wiedzieć,co dotyczy Sonu bo go tu uwielbiamy❤️jak on wspaniale mówi 😍.. Jeśli chodzi o przedszkole to jako mama uważam że.to bardzo indywidualna sprawa,są dzieci gotowe do pójścia do przedszkola które świetnie czują się w takiej placówce .tak jak na przyklad mój młodszy syn..natomiast mój starszy poszedł wcześnie a z perspektywy czasu ja tego kroku żałuję...i też uważam że to zależy od dziecka..✌️🙌❤️
Przeprowadziliśmy się z mężem w tym roku do Finlandii, mamy siedmiomiesięczną córkę (ogromną fankę, swoją drogą - Wasze vlogi są jedyną rzeczą, przy której jest w stanie spokojnie usiedzieć przez dłuższą chwilę; jak słyszy „siemanko!”, to od razu odwraca głowę w kierunku telewizora :)) i tutaj również dzieci wysyła się wcześnie do przedszkola (od 9 miesiąca)… jako Matce Polce, tak samo kłóci się to z moją wizją wychowywania dziecka. Wydaje mi się, że także zdecydujemy się na to dopiero bliżej 2-3 roku życia. Co do odcinka: gest pana od kimabów przemiły, a Sonu przeuroczy! Odcinki związane z przedszkolem, jeżeli by się pojawiły, bardzo chętnie będziemy oglądały :) Pozdrawiamy!
Wiolu, mocno Was ściskam. Bardzo ciekawy filmik. Sonu coraz więcej już mówi i ładnie po polsku, jest przy tym bardzo milusi. Do przedszkola tylko od 3 lat( licząc po Polsku), nie wcześniej. Sonu będzie więcej mówił i będzie mógł wyrazić swoje potrzeby. Z obserwacji widzę, że jesteś super Mamusią, która dba o zaspokojenie potrzeb emocjonalnych synka i nie tylko oraz cechujesz się dużą cierpliwością dzięki czemu Twój chłopczyk jest bardzo miłym i pogodnym dzieckiem. Bardzo lubię Was oglądać, a co do wyboru przedszkola to myślę, że intuicja Ciebie nie zawiedzie i podejmiesz z mężem właściwą decyzję. Serdecznie pozdrawiam, powodzenia.
Jeśli maluch ma rodzica który daje mu tyle ciepła czasu i zaangażowania co ty to zupełnie nie mo co się spieszyć z przedszkolem w tym wieku to rodzice są dla niego najważniejsi i to głównie od nich uczy się otaczającego go świata a ten czas który spędzacie teraz razem zawsze będziesz wspominać z rozrzewnieniem tym bardziej że jak wspomniałaś w przedszkolu będzie większość cześć dnia i w sumie to zostanie wam tylko weekend za to takie regularne spotkania z dziećmi jak np to w centrum kultury to super sprawa. Z własnego doświadczenia myślę że pójście do przedszkola 2 lata przed rozpoczęciem szkoły podstawowej jest optymalne choć każde dziecko jest inne
Witam 🙂 lubię oglądać Pani filmiki.A co do pytania: uważam że dziecko spokojnie może do przedszkola iść w wieku 4 lat, w końcu lepiej mieć dobrze zbudowaną więź z rodzicami niż z Panią przedszkolanką 🖐️ Pozdrawiam.
Ja myślę że przedszkole to jest bardzo indywidualna kwestia, jedno dziecko się odnajdzie mając 2 lata a inne dopiero mając 5. Przedszkola i żłobki nie są niezbędne dzieciom, są niezbędne rodzicom (i nie ma w tym nic złego oczywiście). Ja sama na przykład poszłam dopiero do zerówki mając 6lat, u mnie na wsi nie było przedszkola a mama pracowała w domu. Nie uważam, żebym miała przez to jakiejkolwiek problemy z socjalizacją, zresztą wszystkie dzieci z tej miejscowości tak szły i jesteśmy normalnymi ludźmi 😀 socjalizacja może się odbywać wśród rodziny, znajomych.
Pracowałam bardzo długo w żłobku i przeczkolu. Każde dziecko jest inne i jego gotowość na placówkę też jest różne. Na pewno czym dłużej jest z rodzicem w domu tym lepiej. Na kontakt z innymi dziećmi ma jeszcze całe życie . Im jest starszy , tym kontaktu z rodzicem ma mniej. A więc jeśli rodzic ma take możliwości , niech będzie z dzieckiem jak najdłużej. Bo to jest bardzo ważny czas dla jego rozwoju emocjonalnego
Jeśli nie ma przymusy wysyłania dziecka tak szybko do żłobka/przedszkola to uważam że najlepiej by właśnie pierwsze 3 lata spędził z mamą bądź też tata w domu. Bo jednak mimo wszytko uważam że do przedszkola dzieci powinny chodzić bo dzięki temu super się rozwijają i uczą się życia w grupie. Odcinek super. Obejrzałam go zresztą jak wszyyskie wcześniejsze najszybciej jak się dało.
Nam prof na psychologii mówił że do 2 r.ż. przy matce, a potem niech idzie do grupy, oczywiście nie przy matce, która siedzi sama z dzieckiem w domu, nigdzie nie pójdzie, nie pojedzie, nic mądrego nie pokaże i dziecko pierwszy raz w przedszkolu dowiaduje się, że można się bawić z dziećmi i że w ogóle są inne dzieci. Kolejny cytat z wykładu: lepiej spędzić jedną mądrą godzinę dziennie razem niż głupi cały dzień 👍
@@olala137 zawężanie kontaktu z innymi dziećmi do przedszkola to absud. Nie ma matek, które dosłownie siedzą z dzieckiem w domu. Są place zabaw, jest rodzeństwo, kuzyni, dzieci znajomych, sąsiedzi, kluby malucha itp. Można jednocześnie dać dziecku kontakt z innymi dziećmi i rodzicami. Dzieci na przedszkole mogą być biologicznie gotowe dopiero w okresie przedszkolnym, czyli od 3 roku życia i nie wszystkie. Jeśli dziecko zostawione w przedszkolu płacze to jasny znak, że nie jest gotowe. No i nie trzeba od razu zostawiać dziecka na cały dzień 3-5 h wystarczą
Tak przyglądałam się jak jecie z Sonu ciasteczka i Ty pijesz kawkę i przypomniało mi się jak wnuczka w podobnej sytuacji też chciała kawy, a że dzieci kawy nie piją to jej tatuś na prędce wymyślił, że zrobi jej kawę, ale rozpuszczalną zbożową z mlekiem, która od tej pory funkcjonuje pod nazwą babyccino. I tak się przyjęło w rodzinie - dorośli mają swoją cappuccino, a dzieci babyccino. Pozdrawiam, przesyłam buziaki 🥰
Jak Sonu dba o to aby mama też jadła 😍 będzie kiedyś z Niego dobry kandydant na męża 😁 uwielbiam was oglądać i dotarliście do Anglii małe miasteczko Oakham,pozdrawiam :)
Ciekaw jestem, ilu wiernych zagranicznych oglądaczy mają 'Pierogi z kimchi'. 🤔 Wiola i Pan Sonu zdobyli serca widzów różnych generacji i chyba rozsianych po niemal całym globie...
Mój mały poszedł do żłobka w wrześniu miał wtedy roczek. W sierpniu zaczęliśmy 2 tygodniowy okres przygotowany. Ja wróciłam do pracy, dziecko do żłobka i jestem zadowolona🙂 ja potrzebuje czas też dla siebie, dziecko potrzebuje kontaktu z innymi dziećmi, wychowuje się jako dwujęzyczne- osłuchuje się w przedszkolu w domu mówimy po polsku.Mam nadzieje,że wyjdzie nam to tak pięknie jak u was, pozdrawiam cieplutko😄
Będzie nam bardzo smutno kiedy tak uroczy mały pomocnik pójdzie do przedszkola , ponieważ zapewne rzadko będzie w filmikach. Wszystko co dobre szybko się kończy więc smuteczek jest. Pozdrowienia z Wrocławia.
Hejka! Nie wyobrażam sobie posłać córeczki tak wcześnie do żłobka jak Koreańczycy. Myślę, że Czesi (tatuś jest Czechem) mają fajne podejście i posyłają maluszki ok 3 roku życia do školky 👌 Pozdrawiam z Liverpool ✌️ P.S. Przepis na krokiety bomba - bardzo smaczne 🤩
Mieszkałam 7lat w Holandi, tam macierzysnki trwa do 16tyg wsunie. 4 przed i 12 po porodzie. Wraz z mężem byliśmy zatrudnieni na etat. No i jak synek miał 3 miesiące poszedł do żłobka. Gdy byłam w ciąży bliźniaczej wróciliśmy do Polski. Syn jak skończył we wrześniu 3 lata daliśmy go do państwowego przedszkola, teraz dziewczyny kończą 3 lata i też idą od września. Mam więc porównanie z dwóch krajów i jednak fajnie jest jak dzieci są w domu ze mną a z drugiej strony była chwilą w Polsce gdzie chodziły do żłobka i poszły tak do przodu z rozwojem.
Dobrze rozumiem Twoje podejście do sprawy bycia z dzieckiem jak jest małe i potrzebuję rodzica a rodzice ma możliwość być z nim ma domu. To ważny czas dla malucha.ale przychodzi czas gdy przedszkole jest fajną sprawą, dzieci mega się rozwijają ,zwłaszcza jeśli chodzi o kompetencje społeczne, kontakt z rówieśnikami jest ważny. Dodatkowo nabierają też pewności siebie i swoich umiejetności. Myślę, że jeśli nie ma się konieczności wcześniej, wiek 3 lata jest ok. Jedyny minus to chorowanie w pierwszym roku, ale to tez jest ważne bo w przedszkolu organizm dziecka nabiera odporności. Myślę, że Sonu jest tak otwart i kontaktowy, że przedszkole będzie dla niego fajną przygodą.
Mam spore zaległości w oglądaniu 🙈 bardzo miło Was zobaczyć. Sonu to jest po prostu cukiereczek. Tak jak dzieci nie wywołują u mnie szczególnej ekscytacji to widząc Sonu mam cały czas uśmiech na twarzy❤️. Cudownego masz syna ❤️. I bardzo milo jak zachował się Pan z (nie) otwartej restauracji. Jeszcze z takim czymś się nigdy nie spotkałam 😅. Pozdrawiam i trzymajcie się cieplutko ❤️
Ja uważam że taki maluszek do 3 rż powinien być z mamą bo to najlepszy czas dla nich obojga. Więź, miłość, nauka. Moja córka poszła w wieku 3 lat na 3h dziennie. Lubi chodzić do przedszkola. Teraz już chodzi na 6h. Od przyszłego roku już wchodzi w obowiązkowe przedszkole. Mieszkamy w uk. Posłałam ją do przedszkola by złapała języka, by uczyła się obcować z innymi dziecmi. Uważam że socjalizacja jest bardzo ważna. Teraz ma 4,5 r I świetnie dogaduje się w angielskim języku. Pozdrawiam Was. Cieszę się że wróciły filmiki z Korei ❤️
Bardzo dobra decyzja. Ważne, żeby w miejscu, w którym Sonu ma spędzać sporo czasu, musi mieć to COŚ!!! A poza tym im więcej czasu spędzicie razem, tym lepsza więź będzie między wami. To rzutuje na całe życie. Pozdrawiam serdecznie
Mój młody poszedł jak miał 3 lata do przedszkola. To była najlepsza decyzja. Niesamowicie się rozwinął, ma angielski, polubił muzykę, tańce, mają bale przebierańców. Nie ma tam żadnych minusow
Wiolu, Twojego skarba chyba pół Polskich kocha, Ja,babcia,jestem bardzo nim zauroczona. Tak pięknie mówi! Wg mnie nie ma co się spieszyć z tym żłobkiem. Ja oddałam, bo musiałam wrócić do pracy ale syn ciągle był chory i powiedziałam: NIE! Poszedł dopiero do przedszkola, troche starszy,też chorował ale już rzadziej. Wtedy jeszcze był socjalizm i za byle co nie zwalniali z pracy. Matka nauczy dziecko więcej życia a z dziećmi może na placu zabaw się asymilować. Pozdrawiam Was wszystkich!
*Mały piękniś* - to najśliczniejsze określenie naszego milusińskiego, jakie do tej pory słyszałem. 🤗 Czy mogę od czasu do czasu pożyczyć i użyć, czy to już będzie bezczelny plagiat? ;)
Wysłanie dziecka przed 3cim rokiem życia, a kiedy to pomiędzy 2 a 3 cim rokiem nawiązuje się najważniejsze więzi rodzinne, że nie jest dobre. Cały system bardzo wczesnego posyłania dzieci do przedszkola i szkoły został powołany do celu wdrażania do przydatności społecznej i jednakowego poglądu przez państwa, te szczególnie ustrojowe. Tu nie chodzi o maniery, więzi rodzinne, czy zasady szacunku do innych ludzi
Dobrze zrobiłaś zostając z Sonu. Uważam, że każdy rodzic powinien mieć możliwości zostania z dzieckiem do 3 roku życia. Myślę, że to ważne dla dziecka. System przedszkolny jest podobny do japońskiego. Jestem zawsze miłe zaskoczona widząc tak dużo podobieństw. Zawsze myślałam, że to jest takie japońskie. 😂 Byłam w błędzie. Dzięki Wiolu i Sounu, że otwieracie mi szerzej oczy na świat. Pozdrawiam ze śnieżnego Tokio. ❄️⛄️
Super że możecie sobie pozwolić na spokojnie wybrać przedszkole i moment kiedy Sonu do niego pójdzie. Niektóre dzieci są gotowe, żeby zacząć w wieku 2 lat, a niektóre dopiero w wieku 4 lat. Dla takiego roczniaka pobyt w placówce to może być niezła trauma, i jeśli nie trzeba jej dziecki fundować to lepiej tego nie robić. Jestem ciekawa tej przedszkolnej przygody Sonu ale póki co cieszę się, że nadal będzie często gościł tutaj bo jest tutaj gwiazdą trzeba przyznać 😀 Nawet mój mąż (anty-youtubowiec) jak czasem słyszy Sonu w moim telefonie przychodzi sprawdzić czy to ten maly fajny polski Koreańczyk 😀
Najważniejszą cechą żłobka dla Sonu powinien być dostęp do kuchni w celu uczestniczenia w przygotowaniu posiłków, degustacji i zatwierdzania menu :)
O tak !
o tak, totalnie! :D
Zdecydowanie
🤣
Musi być wszystko....baldz doble....👍
Nikt:
Wiola: Chcecie przepis?
Widzowie kanału Pierogi z Kimchi: Pytasz dzika czy mhmhmh w lesie? 👀✨
Dobreee
ha-ha... dobleee! 😁
"Makaronik" moje serce się roztopiło.
"Chcecie przepis?" Seriooo?! No szanujmy się -pewnie,że chcemy! 🌹
Łał... nie miałem dotąd pojęcia, że Emmanuel Macron miał /ma *obcą* małżonkę :)
Dzięki za info;
człowiek uczy się przez całe życie, lecz i tak wciąż głupim ten ziemski padół opuszcza... 🙃
Sonu jest przesłodki, a gest pana sprzedawcy niezwykle ujmujący.
Jestem zaskoczona jak wiele osób uważa ,że tak małe dziecko powinno iść już do żłobka /przedszkola.
Moim zdaniem dziecko do 3rż powinno być z mamą ,jeśli oczywiście jest taka możliwość .
Uważam ,że 2 latek może pójść do żłobka ale na 3-4 godziny a nie na cały dzień.
Ten okres 0-3 lat to taki specyficzny czas bliskich relacji z mamą/tatą 😊Drugiego takiego nie będzie 😉
W przedszkolu mojego syna gdy były dyżury np przed świętami ,panie mówiły ,że zawsze są dzieci mam niepracujących a na co dzień najdłużej są też te dzieci ..
Smutne ,że rodzice nie doceniają wspólnie spędzonych chwil ze swoimi dziećmi 😔
Fajnie że Pan z restauracji z kimabem dał wam dzień wcześniej gratiska to bardzo miłe z jego strony. Sonu pięknie mówi a ten króliczek z placu zabaw mnie rozbroił.
Pan z kimbapiarni potrafił sobie zrobić naprawdę świetną
autoreklamę. 👍
Koreańska obsługa klienta na wyższym poziomie! Pamiętam jak w Wiedniu jednego razu gonił nas na ulicy pan kelner z koreanskiej restauracji, żeby synowi dać lizaka bo zapomniał przy kasie 🥰 a tu proszę jak pan czekał żeby Wiolę złapać jak bedzue wracać! To bardzo miłe ♥️
Zdecydowanie popieram aby dziecko jak najdłużej było z mamą. Mieszkam w Szkocji i tutaj przedszkole obowiązkowe zaczyna się od 4tego roku życia. Uczy się tam dzieci samodzielności. A wygląda to tak że odbiera się dziecko z butami założonymi nie na tą nóżkę albo usmarkanymi po pas gdy mają katar bo nosek muszą czyścić samodzielnie. Kiedyś gdy przyszłam po syna i zakładałam mu kurtkę, nauczycielka z przekąsem zauważyła że polskie matki rozpieszczają swoje dzieci. Więc z takim samym przekąsem stwierdziłam że po prostu je kochamy.
nie ma drugiego tak cudnego dziecka w internecie jak sonu.Jest coraz rozkoszniejszy.Jestem mamą 2 córek.Nigdy bym nie oddała tak malego dziecka pod opiekę obcym ludziom.Moje corki szly do przedszkola jak miały 4 latka.Nie było płaczu ,jak to robiły mlodsze dzieci.wiedziały ,że pobędą i wrócą do domu.Jedna uwielbiala przedszkole i zawsze było jej za krótko.Nawet schodziła tyłem po schodach ,zeby być jak najdłużej.Druga nie przepadała ,choć nigdy nie mówiła ,że nie lubi.Jednak bardzo się cieszyła z wolnych dni.Wiolu zatrzymaj Sonu w domu.Zdąży się nacieszyć innymi.Najważniejsi sa rodzice i więź z dzieckiem.Teraz w Polsce nie powinno się mówić rodzice,tylko mama i tata.Też dobre.Prawda?
Zgoda 🙃
Osobiscie nie jestem za tak szybkim wysylaniem dzieci do zlobka/ przedszkola. Male dzieci , ktore spedzaja duzo czasu w zlobku moga cierpiec z powodu stresu . W badaniu stwierdzono , ze poziom stresu wsrod malych dzieci w zlobkach jest duzo wiekszy niz ten ktorego doswiadczaja maluchy w domu- Pisze to z doswiadczenia . Stres u dzieci wywolany jest tesknota za opiekunami …. Pozdrawiam Pania i uroczego Sonu 🌹🌹🌹❤️❤️
Polszczyzna Sonu jest powalajaca ale zrobił postepy w mówieniu, myśle że to też zasługa dziadków.
Pomyślałam o tym samym 😁
Do trzeciego roku życia dziecko powinno być z mamą, chciałabym żeby wszystkie kobiety miały taką możliwość.
Pan od kimbapów uroczy! Fajnie, że zaczekał, wypatrzył was i tak się starał, to było supermiłe.
Przypuszczam, że obok Pani od jogurtów, Pan od kimbapów będzie od teraz naszym drugim popularnym ulubieńcem. 😊
No pięknie nasz Sonu się rozgadał pięknie po polsku mu wychodzi niż po koreańsku 🥰🥰🥰
To nadal jest czas na bliskość z rodzicem, już nigdy nie będzie miał takiego czasu z mamą jak teraz. Osobiście uważam że dziecko powinno pójść do przedszkola w wieku 4 lat i to na kilka godzin a nie na cały dzień. Sama mam 3 latka i cieszę się każdego dnia byciem z Nim bo wiem że taki czas już nigdy nie wróci.
Jak pójdzie na trzy-cztery godziny dziennie dla socjalizacji, to mu mamy nie zabraknie.
W Holandii to już 2,5 miesięczne dziecko jest w żłobku bo tyle trwa urlop macierzyński 😉
@@cecyliacecylia1913 w zyciu bym nie dala takiego malenstwa do zlobka!
Każde dziecko jest inne.Moi chłopcy poszli jako 3i 5 lat.Trzylatek strasznie chorował,i było babcią,dziadek, sąsiadka i przedszkole.Drugi synek to cygańskie dziecko.Potem była córcia i wiek dwa latka dawało mi wiele do myślenia.Za namową koleżanki dałam ją do żłobka,to był jej najszczęśliwsze momenty.Dzien wolny to było marudzenie o wyjście do żłobka.Dzieci wręcz upominają się o kontakt z rówieśnikami,i trzeba im to umożliwić.
Dodam jeszcze jedno, Sonu żyje w Korei, zaś społeczeństwo koreańskie charakteryzuje kolektywizm, świadczący o silnych więziach społecznych oraz relacjach z innymi.
*'W Korei ważna jest grupa i jej skoordynowana praca'.*
To ogromna różnica w porównaniu z państwami Zachodu, gdzie liczy się sukces jednostki i gdzie afirmowane jest podążanie za własnymi celami (często stawiając przy tym głównie własną osobę w centrum).
W porównaniu z Polską kontrast ten jest może jeszcze bardziej wyraźny, zważywszy, że Polacy to wprawdzie wielki dumny naród, ale jako silne społeczeństwo, njaa...
Ach, to niezbyt chlubne polskie sobiepaństwo ;)
Nawet najczulsza opieka wspaniałej polskiej mamy nie wystarczy, by odpowiednio przygotować dziecko do życia w *koreańskim* społeczeństwie.
Jak Sonu mówi po polsku, to całe szczęście, że nikt mnie nie widzi jak się uśmiecham do telefonu. No po prostu pełen rozczulasek. Brawo mama!
4:55 Wydaje się że nie ma co pytać czy chcemy przepis, ponieważ my chcemy wszystko :D
Sonu jest przesłodkim dzieckiem, uwielbiam go😊 ślicznie mówi po polsku, kochany chłopczyk ☺️😘
Uważam, że jeżeli rodzice nie mają przymusu oddania dziecka pod cudzą opiekę, to lepiej jak są one w domu dłużej ,tzn przynajmniej do 3 lat.Sonu podoba mi się coraz bardziej rozumny i taki samodzielny.
Jak Sonu słodko mowi po Polsku 😍 pozdrawiamy z w miarę ciepłego Śląska 🥰
To normalne, że być z dzieckiem jak najdłużej jest dla niego bardzo dobre. Jeszcze przy Tobie nauczył się języka i nie tylko. Jest świetnie rozwinięty, ułożony. Jeszcze zdąży wszystkiego się nauczyć między dziećmi. Jeżeli w przedszkolu jest przepełnienie, 100 dzieci to kto jest w stanie poświęcić im uwagę, ile tam może być opiekunek? Jeżeli finansowo jest w porządku i jeszcze dopłacają to naprawdę nie masz powodu do poczucia winy. Każdy przypadek jest inny, jedne mamy muszą pracować, albo chcą. Inne są z dziećmi w domu. Powiem Ci, że u mnie nie było za wiele pieniędzy, ale dla mnie najważniejsze było by wykorzystać bycie z dzieckiem jak najdłużej. Dziecko zawsze było najedzone, ja nieraz wcinałam serki topione. Nie ma takich pieniędzy, aby mogły zrekompensować mi czas z dzieckiem. Nie wnikam i nie oceniam innych mam co robią. A teraz o Sonu. Pierwszy raz słyszałam kiedy powiedział nie dobre(makaron). To było rozczulające w jaki sposób to powiedział. Ale też jest mądry, powyciągał z ryżu marchewkę, coś tam jeszcze i Ci go oddał. Ale zupy widać, że lubi jeść. Jak tam rosołek babci? Jeszcze wspomnę, że to jest bardzo dobry pomysł by mógł parę godzin spędzać z innymi dziećmi. Wbrew Twoim obawom (to jest normalne), Sonu potrafi się przystosować, byliście u dziadków chyba 3 miesiące i nie było chyba problemów. A teraz pytanie na, które czekam. Czy Sonu będzie mówił z dziećmi koreańskimi po polsku i jak to będzie? Jak będą reagowały na rakietę, samolot, łyżkę itd. No, nie będzie miał łatwo. Ale tylko napewno na początku. No w porównaniu do polskich cen to kimbap naprawdę tanio, nie opłaca się gotować. Są w sklepach, przeleżałe, nie warte swojej ceny i wyglądają nieapetycznie. Oglądałam Polaków za granicą jak przyjeżdżali po kilku latach i byli w szoku, nawet w Niemczech tańsze jedzenie. 🤗👋🙋♀️
Pan Sonu i Ty jesteście tak przeuroczy, ze trafiłam tu tydzień temu przez przypadek, zakochałam się i zostaję na zawsze. Jak On pięknie mówi po polsku😍 Cudni jesteście. Pozdrowienia z Gdańska.
Zazdro. Masz tyle do obejrzenia 😂
@@fioletowasowa7868Niestety, nie bardzo jest czego zazdrościć, bo prawie wszystko juz obejrzane.😎 SIemanko dobrze wchodzi i silnie uzależnia😉Trudno się oderwać. Ps. WIolu, pieknie dziękuję za serduszko 😍💜🧡💙
Jestem w takiej komfortowej sytuacji że dzieci mogły być ze mną długo w Nl syn chodził 3 razy w tygodniu na 4 h do przedszkola ale po powrocie do pl zaczął przygodę w wieku 5 lat i córka ma 3 latka i jest ze mną w domu i pójdzie również jak brat w wieku 5 lat . uważam , że to indywidualna kwestia każdego .
Sonu jest tak słodki jak cukiereczek ❤️
Przystanek żółciutki jest mega uroczy. Jak nie potrzebujecie to nie ma co się spieszyć ze żłobkiem. W końcu się dostanie.
..............Sonu - Nasz Człowiek w Koreii !!! ........ Jesteśmy z niego bardzo dumni!!!!! Niech rośnie zdrowo i radośnie dla mamy , taty dla Koreii i dla Polski- bliżniaczej Ojczyzny ! Uściski dla tego uroczego bombelka, dla jego mamusi i tatulka. ....... PS >>>> W tych zawijankach koreańskich jest jeden element którego nie toleruje to jest surowa marchew.
Z własnego doświadczenia wiem, że nie ma co posyłać dziecka wcześniej, jeśli nie ma takiej pilnej potrzeby. Aby mu nie zachwiać gruntu szczęścia jego jestestwa. Widziałam jak mama odprowadziła dziecko i zaraz poszła, a dzieciak jak się zorientował że mamy nie ma, dostał histerii aż się zaniósł. Takie incydenty przedszkolanki przemilczają dla dobra wizerunku placówki. Dziecko to skarb, maleństwo bezbronne jeszcze, i dobrze jak pójdzie tam ,gdy opanuje na tyle mowę i powie mamie czy mu tam jest dobrze z perspektywy jego punktu widzenia w rozmowie sam na sam. Wiadomo, przedszkolanki bardzo miłe, będą wszystko chwalić. Jak tam jest, co się dzieje, co robili, powie dziecko.Gdy mamy i taty tam nie ma, traci poczucie bezpieczeństwa, może odczuć smutek i osamotnienie w pierwszych dniach. W Wiedniu jest tak, że mama czy tata pierwszy tydzień siedzi z boku w przedszkolu cały czas przyglądając się, a dziecko z biegiem czasu oswaja się, poznaje inne dzieci, zaprzyjaźnia się, i jest mu tam dobrze, to mama może spokojnie iść do domu. A dziecko będzie chętnie tam chodzić. Chciałam też dodać że pierwsze trzy lata są bardzo ważne dla rozwoju dziecka, bliskość rodziców gdzie dziecko uczy się wzorców od nich, jest przez nich wychowywane, tworzy się trwała więź, grunt poczucia bezpieczeństwa. Dziecko musi do wszystkiego dorosnąć, dojrzeć , a potem według wieku na wszystko przyjdzie czas, wszystko dobrze się potoczy, przedszkole, szkoła i tak dalej. Jest Pani mądrą kobietą, i wiem że Pani zaczeka, aż Sonu bardziej opanuje języki, i za rok z czystym sercem pośle go do przedszkola. Za rok Sonu będzie płynnie mówił i będzie bardziej samodzielny i nie da sobie w kaszę dmuchać.😊
Dwujęzyczność na 100 procent, gratuluję nie każdemu rodzicowi to się udaje:)
Sonu jak słyszymy i widzimy to już po polsku zaczyna mówić i rozumie co Wiola do niego mówi. Bardzo dobrze niech się uczy bo lekcje ma darmowe a znajomość każdego języka może się w życiu przydać.
zyza93 bo to zależy od tego jak bardzo rodzic jest uparty i dąży do tego aby dziecko było dwujęzyczne. Moje jest ale ja nie rozmawiam z córką po ang. Jeśli mówi do mnie po ang, udaje, że nie rozumiem i nie ma wyjścia. Znam natomiast rodziców Polaków, którym po prostu w pewnym momencie przestaje zależec.
@@karlafrytka7737 To nie odpowiadanie w innym języku (w twoim przypadku angielskim) to jest mam wrażenie klucz :)
Komu by się nie poprawił humor od kimbaba gratis ? 😁 Taka serdeczność jest raczej rzadko spotykana byłabym tam częstym gościem po takiej sytuacji 🙃
Wydaje mi się, że ten pan z tej restauracji tylko czekał aż będziesz przechodzić, by dać ci ten kimbap, co było mega miłe z jego strony 🧡 I ogólnie to, że dostałaś kimbap za darmo tylko dlatego, że przyszłaś za wcześnie jest super miłe🧡
Też tak myślę. Uroczo z jego strony, oby mu się interes kręcił 😉😉
@@hbrn5484 Tak~! Dokładnie 👌
Wiolu, świetny temat, mnie szczególnie interesują losy dzieci, ponieważ od lat pracuję w polskim przedszkolu. To świetnie, że zatrzymałaś Sonu w domu. Osobiście uważam, że dzieci powinny iść do przedszkola po ukończeniu 3 roku życia. Wtedy w większości są gotowe do tego etapu edukacji. A czas z mamą w domu jest nie do zastąpienia i buduje silnego człowieka. Pozdrawiam serdecznie, mama dwójki nastolatków :)
Szkoda że mało kogo stać na życie z jednej pensji....
Też tak uważam 🙂🙂🙂
@@paulinagrzmiel3012 mniej kredytów i życia ponad stan i tyle.
Przygody Pana Sonu w Przedszkolu -
toż to będzie superduper hit! ❣
Gest tego pana bardzo mnie poruszył. Jestem w szoku. To jednak Inny świat. Serdecznie pozdrawiam ;b
Ja nie wysyłałam dzieci do 6lat.Mam 3 dużych już dzieci,mądrych,uspołecznionych, zdrowych
Ja uważam, że dzieci mogłyby iść dopiero do zerówki i przedszkola są niepotrzebne. Ewentualnie mogłyby być to jakieś kilkugodzinne zajęcia dowolne, żeby dzieci się pobawiły razem. I nie przekonują mnie te wszystkie brednie o rozwoju i inne bzdety. Dziecko przez pierwsze lata życia potrzebuje przede wszystkim obecności rodziców i więzi z nimi. Plus rodzeństwo. I wtedy najlepiej się rozwija. Oczywiście, przy założeniu, że ma zdrową, kochająca się rodzinę. Btw z wykształcenia jestem przedszkolanką ;)
Sonu ślicznie mówi po polsku😍
Mam trójkę dzieci, każde z nich do 3- ciego roku życia jest ze mną w domu. Póki co najstarszy chodzi do przedszkola, córka pójdzie od września a ostatni synek za rok, wtedy też wrócę do pracy. Cieszę się, że mogę być z dziećmi w domu, żal by mi było dać do żłobka.
Wiadomo ze żal ale mało kogo stać na brak pracy zarobkowej
@@paulinagrzmiel3012 Możliwe ale mój mąż zarabia naprawdę nie dużo, grunt to dobrze rozporządzać budżetem.
@@paulina5539 niestety większość jednak zarabia najniższą krajową, w tym osoby które będą uczyć nasze dzieci w szkołach. Nie mówię że jest to moja sytuacja czy twoja. Ale jako ogólną sytuacja nie jest za kolorowo i moja empatia powoduje że odczuwam z tego powodu smutek :(
@@paulinagrzmiel3012 Rozumiem co Pani chce mi powiedzieć, najniższa krajowa to temat rzeka, każda sytuacja też jest indywidualna wiadomo.
Wielkie brawa dla pana z restauracji kimbap, mało w naszych czasach takiej zwykłej, ludzkiej życzliwości
Nie spiesz się Wiolu z tym przedszkolem- chcemy Sonu na filmikach jak najdłużej ☺😆
Ha-ha... chyba to nie nasze, hm, ciut samolubne ;) pragnienia jako widzów powinny kierować decyzją Wioli w sprawie posłania Pana Sonu do przedszkola.
Mocno wierzę, że edukacja przedszkolna naszego ulubieńca jest jednak odrobinę ważniejsza od jego obłędnej kariery na polskim YouTubie... 😉🙃
Wiolu opowiadaj o wszystkim
Ja osobiście nie jestem za tak szybkim wysyłaniem dzieci do żłobków czy prZedszkoli
Pozdrowionka 😘😘🌞🌞🌸🌼🌸🌼
Droga Wiolu, z mojego doświadczenia wynika, ze dobrze jest dla dziecka kiedy jest dłużej z mama. Mój syn był dopiero gotowy na przedszkole jak miał 4.5 roku, ale i tak przeżywał rozstanie. Jest to fajny beztroski czas kiedy można spędzić z dzieckiem, jeżeli nie masz noża na gardle to poczekaj jeszcze z wysyłaniem go do przedszkola. Zawsze dziwi mnie, ze ludzie chcą oddawać wcześnie dzieci do instytucji edukacyjnych, nawet jak nie musza. Wydaje mi się, ze intuicja podpowie Ci najlepiej co i kiedy będzie najlepsze dla Waszej rodziny. Ja w kilku kwestiach uległam presji środowiska w sprawie wychowywania mojego dziecka i żałowałam. Gdybym miała drugie dziecko to robiłabym tylko to co czułabym, ze jest właściwe dla niego. Teraz mój syn jest dorosłym mężczyzna i bardzo jestem z niego dumna, jest zaradny, pracowity i ma dobre kontakty z ludźmi. Pozdrawiam Was oboje.
Hejka Wiolu super filmik 💜 Jeśli chodzi o przedszkola to ja studiuje pedagogikę wczesnoszkolna i przedszkolną, czyli wlasnie takie maluchy. Myśle ze jak rodzice mają możliwość pobyć z dzieckiem do 2,5/3 roku życia to powinni. Bo wtedy kończy się najważniejsza faza przywiązania w której dziecko buduje świadomość ze mama i tata to bezpieczna baza. Właśnie po ukończeniu tej fazy dzieci zaczynaja rozumieć ze nie musza widzieć rodziców cały czas żeby dalej byli jego rodzicami.
Nie wszystkie dzieci rozwijają się w tym samym tempie. ok. 3 lata to wiek minimalny, ale są też dzieci potrzebujące więcej czasu. Moim zdaniem wyznacznikiem jest czy dziecko pozostawione w przedszkolu płacze, jeśli tak to nie czas. No i uważam, że powyżej 5h w przedszkolu dziecko nie powinno przebywać. Relacja z rodzicami jest bardzo ważna
@@kingajensz428 To na czym się opieram to teoria przywiązania Bowlby’ego można łatwo sprawdzić. Jeśli chodzi o to co napisałaś to normalne, że na początku dziecko pozostawione w przedszkolu płacze. Właśnie dla nauczycieli czymś niepokojącym jest kiedy dziecko pozostawione w przedszkolu (na początku) nie zapłacze.
@@nataliastawiarska783 książki dotyczące biologicznego rozwoju człowieka temu przeczą. Jeśli dziecko płacze to jest to jasny sygnał, że coś jest nie tak. Maluch rozumiejący, że mama wróci, a teraz ma czas na zabawę z rówieśnikami nie będzie płakał. Brak płaczu to komunikat, że wszytko z dzieckiem jest ok. Nie wiem co masz u siebie na studiach, ale u mnie już na pierwszym roku było o psychologii dziecka i tam było wyjaśnione, że dzieci nie płaczą bez powodu
@@kingajensz428 niestety jest to nieprawda, maluch może i rozumieć że mama wróci, ale zwyczajnie może nie chcieć być przez nią zostawiany, bo wcześniej przebywał głównie z nią i jest od niej uzależniony, jeśli dziecko jest wyręczane, bezradne dodatkowo matka jest nadmiernie lękowa to i 6 latek będzie płakał🤷a jeśli dziecko jest śmiałe w stosunku do innych zostanie z ciocią, sąsiadką, matka zapewnia mu kontakty z rówieśnikami i różne ciekawe doświadczenia to może mu się łezka zakręci na początku co jest normalne ale za chwilę rzuci się w wir zabawy. Widziałam dzieci 2,3,4,5,6 letnie które płakały i były przerażone wizja zostania w przedszkolu, ale łączył je jeden wspólny mianownik - znerwicowane, przewrażliwione matki, takich na szczęście jest niedużo i dzieci sobie radzą 👍już nie wspomnę o tym, że niektóre są wręcz zawiedzione, że dziecko dobrze się bawiło... Bez nich 🤦Pamiętajcie z psychologii nadopiekuńczość jest zaliczana do postaw wrogich dziecku, bo ma na celu jedynie zaspokajanie lęków matki, a nie potrzeb dziecka, ta postawa hamuje rozwój, no!☺️
@@olala137 jeśli dziecko nie chce zostać w przedszkolu chociaż rozumie co się dzieje, to nie ma sensu go zmuszać. Dzieci które nie są jeszcze samodzielne tym bardziej nie nadają się do przedszkola, niezależnie czy jest to wina rodziców, czy wieku. Wyraźnie pisałam o płaczu, proszę nie przekręcać moim słów
Ja wysłałam dziecko do żłobka w wieku 11 miesięcy. Cały czas od tamtej pory moja córcia chodzi do żłobka a teraz do przedszkola. Jest niezwykle rozwinięta i sprytna. Nie uważam że zrobiłam źle. Bardzo dużo dzieci w Polsce zaczyna swoją przygodę ze żłobkiem w wieku około roku. A nawet do wielu żłobków ciężko się dostać bo są długie listy rezerwowe. A to że moja córeczka poszła do żłobka tak wcześnie nie oznacza że nie ma ze mną bliskiego kontaktu. Jesteśmy ze sobą bardzo zżyte i mamy wspaniały kontakt. Pozdrawiam
Mam dwóch synów i oboje do przedszkola poszli od 6 lat czyli bardzo późno bo prawie całe grupy chodziły już wcześniej. Ja wychodzę z założenia że czasu z dziećmi nikt mi nie wróci a jak nie muszę gnać do pracy to wybrałam moje dzieciaczki 😍 Sonu przecudnie mówi po polsku! Robi mega postępy i widać służył mu czas spędzony w PL 👍
Pracuję w przedszkolu od 33 lat. Uważam z doświadczenia że najwcześniej do przedszkola to 4 latek a najpóźniej 5 latek. Oczywiście, już jestem ciekawa jak jest w Korei. Właśnie dowiedziałam się że u Was od 9.00- 15.30 a w Polsce od 6.00- 17.00 a nawet 18.00. I o zgrozo są dzieci które siedzą 10 godz. Dziękuję. Pozdrawiam.
Zgroza nie zgroza, różne są sytuacje w życiu.
@@PersephoneOla zgroza, ponieważ tyle godzin z reguły siedzą dzieci które są niegrzeczne i nikt z rodziny nie chce się nimi zająć nawet babcie! A one właśnie potrzebują kontaktu z rodziną. Czują się niechciane w swojej rodzinie.
Jeśli rodzice pracują po 8 godzin plus dojazd, to jak niby mają wcześniej odbierać? A posyłanie dziecka do przedszkola w wieku 4 lat, oznacza, że któryś z rodziców musi zrezygnować z pracy (oczywiście najczęściej kobieta), więc jest to rozwiązanie dla nielicznych.
@@katarzynam2282 Pani Katarzyno widzę że pani jest bardziej obeznana z tematem więc nie będę z panią polemizować.
Ale miło, że mimo nie otwartej restauracji dostałaś jedzonko. Sonu świetny recenzent jedzenia 😁.
My wysłaliśmy nasze dziewczyny(4lata) we wrześniu zeszłego roku, skończył mi się urlop wychowawczy, nie chcieliśmy wcześniej, dzieci powinny mieć czas na zabawę jak zaczną chodzić do przedszkola to skończą dopiero na studiach 😉 jak to bywa z przedszkolami dziewczyny większość czasu i tak spędzają w domu chore 😞
Sonu w przedszkolu to bardzo interesujący temat.
Zresztą tak bardzo Was polubiłam, że interesuje mnie co się u Was dzieje i gotuje. 😊
Bardzo miły ten pan z tej kimbapowej restauracji czekał aż się pojawicie dał gratisa .
Obserwuję Cię od pewnego czasu.Jesteś świetna.Uwielbiam Twoje poczucie humoru.
@Renata Rybicka
Proszę się nie obawiać.
Raczej nie grozi pani, że ktokolwiek o pani napisze: Jesteś świetna! albo 'Uwielbiam twoje poczucie humoru'.
Nie sądzę, że byłaby pani w stanie komukolwiek poprawić nastrój.
Tak że proszę się odprężyć i spoczywać w spokoju.
Gee... get a life!
@@DJ-gl8rw czy lepiej się Pan dzięki temu poczuł?
@Renata Rybicka
O tak, owszem, poczułem się znacznie lepiej.
Nie boli mnie już fakt, że nieustannie pozwala pani tu sobie na kpiące i napastliwe uwagi w stosunku do innych.
Po raz kolejny spłodziła pani kąśliwy, szyderczy i zaczepny komentarz skierowany do osoby całkiem sobie obcej.
Do kogoś, kto po prostu obdarzył Wiolę szczerym, miłym komplementem...
W jakim celu pani to zrobiła? Dlaczego to szanownej pani jakkolwiek przeszkadzało?
Zareagowałem na pani wpis w identycznym tonie - czasem konieczne jest, by zaserwować komuś spory łyk jego własnego lekarstwa, aby sam mógł poczuć, jak ono smakuje.
Mam jednak nieodparte wrażenie, że, hmm... 'you can dish it out but you can't take it, no?'
*Widzę, że miła pani już usunęła swój uprzedni wpis.*
Dlatego teraz czuję się zdecydowanie dużo lepiej :)
Można Was "łyżkami jeść". 😍 Sonu tak uroczo mówi po polsku, że za każdym razem mówię do siebie "O jeju, o rety, ale on ładnie mówi". 🤗🤗 Uwielbiam ten kanał . Dosłownie nie da się nie uśmiechnąć.
Oczywiście jestem zainteresowana tematem przedszkola Sonu. A ten pan z restauracji , który Wam dał gratisa w postaci darmowego jedzonka 🤗. Wow, to się nazywa: Dbałość o klienta. 👏👏
Świetnie kochani, pewnie śpicie sobie. A ja będę nadrabiała dwa poprzednie filmiki na kanale. Pozdrawiam 🤗
Oczywiście, że byłabym zainteresowana tym, co się dzieje w żłobku. Sonu mówiący po polsku jest niesamowity. A jego ostrożność w ruchach podczas zabawy to dla mnie nieustanne źródło zachwytu. On wszystko robi z takim namysłem, aż szok. Bardzo lubię Cię oglądać, czekam na kolejny odcinek. A akurat dzisiaj rano słuchałam Tymczasem w Korei o edukacji, więc sobie odświeżyłam informacje :)
Mam już swoje lata ale uważam że im dłużej dziecko jest z mamą tym lepiej dla niego.
Byle nie do 40ki
@@robertabazewicz2439 Sonemu to nie grozi 🙂
Uwielbiam Was oglądać :D Pozytywna energia po ciężkim dniu w pracy :D Powiem z pozycji osoby pracującej w żłobku. Jak coś Wam nie pasuje, to znaczy, że uciekać ;D A tak serio, instynktu matki nie oszukasz. Uważam, że wygląd budynku ma jakieś znaczenia, ale najbardziej podejście Pań, wygląd sali, zabawek i innego wyposażenia. Jeśli chodzi o wiek dzieci, to ja pracowałam nawet z 7 miesięcznymi brzdącami w żłobku, ale to rodzice musieli wracać do pracy. Z tego co słuchałam rodziców moich podopiecznych to bardzo sobie chwalili żłobek, bo jednak dzieci szybciej się rozwijały względem starszego rodzeństwa, np: wcześniej zaczynały mówić. Sonu ma super Mamę, która na prawdę mnóstwo czasu mu poświęca, jest mądry, wygadany i nie sądzę, że musicie cisnąć :) Szczególnie, jak macie jakieś "ale" wobec miejsca jego przyszłych zabaw. Powodzenia! :D
Z posłaniem dziecka do przedszkola/żłobka sprawa jest bardzo indywidualna. Na pewno trzeba zacząć socjalizację dziecka jak najwcześniej (najlepiej zaraz po urodzeniu). Jeżeli masz wokół siebie rodzinę z dziećmi, sąsiadów, znajomych z którymi spotykasz się regularnie najlepiej codziennie to żłobek nie jest taka koniecznością (jeżeli mama i tata mogą sobie na to pozwolić). Rodzice nie są w stanie zapewnić dzieciom wszystkiego (odnalezienie się w grupie, wspólne zabawy z rówieśnikami, czy kształtowanie samodzielnej relacji z otoczeniem). Poza tym dziecko bez rodzica szalenie szybko uczy się samodzielności.
W środowisku w którym żyjemy (miasta, anonimowość, brak rodzin wielopokoleniowych) jest straszliwie mało miejsc w którym dziecko (w bezpiecznym otoczeniu) może przebywać z rówieśnikami samo bez rodziców i obserwować że świat poza domem także jest bezpieczny, ciekawy. Szczególnie od czasu covid. Oczywiście nie mówię o zostawianiu małego dziecka na 10h w żłobku, wystarczy 2-3h (dla mamy ten czas także się przyda 😉)
Następna sprawa to taka ze ciężko połączyć że sobą funkcje rodzica i nauczyciela w ferworze codzienności. Dobrze zaufać wykwalifikowanej kadrze która oprócz lat doświadczenia ma jeszcze dyplom z zajmowania się takimi maluchami. :)
Podsumowując uważam że do wychowania dziecka pomimo najszczerszych chęci rodzice nie wystarczą. Do wychowania dziecka potrzebna jest cała wioska, bo ten maluch w przyszłości będzie musiał w niej funkcjonować.
Gdybym miała tak słodkie dzieciątko jak Sonu też bym nie chciała go tak szybko wypuścić spod swoich skrzydeł 😉 Aczkolwiek nasz mały Polak jest również Koreańczykiem więc chociaż będzie Ci na pewno trudno spróbuj posłać go do takiego żłobka który Tobie i mężowi się spodoba. Przynajmniej przekonasz się jaki jest poziom nauczania w takich miejscach 😊 i czy kochany Sonu nie jest z niczym w "tyle" + by nie poczuł się "inny" od reszty dzieci. Dobrze, że nie czujesz żadnego ciśnienia w podejmowaniu tej ważnej decyzji i na spokojnie możesz próbować znaleźć coś bezpiecznego i na poziomie.
Tak między nami wszystkimi... Wystarczy spojrzeć na to jak Korea pięknie się rozwija, jak tam ludzie żyją, w jaki sposób funkcjonują... jak idealnie przepyszną mają kuchnie... moim zdaniem czasami warto nagiąć swoje zasady i uwierzyć w schemat działania tak ciekawego i prężnie funkcjonującego kraju. Myślę, że wiedzą co robią ☺
PS: Kochana opowiadaj o wszystkim o czym chcesz ja na pewno znajdę czas by Cię obejrzeć i posłuchać Twoich przygód. Śmiało, każdy temat jest ciekawy jaki nam przedstawiasz, moim zdaniem.
Myślę, że wiek dziecka 3 lata to minimum. Małe dzieci potrzebują miłości, czułości i uwagi, a w żłobku tego nie dostaną
Witaj Wiolu, wspaniały filmik , Sonu pięknie mówi po polsku , jest wspaniały i jak widzę bardzo troskliwy. Kochany synek .Uwielbiam Was , przesyłam serdeczne pozdrowienia i buziaczki z Wrocławia. Pa Pa😘
Sonu już bardzo ładnie zaczyna mówić...brawo!🌝 Ja uważam że dziecko powinno pójść do przedszkola około 3-4 lat🤗
Dlaczego ? Nie pracowalam , to po co zrywac dzieci rano i wiesc do przedszkola , po drugie jest tak drogie ze i tak by nie bylo nas stac .
chyba że mieszkasz w Anglii gdzie nie ma wychowawczego a urlop trwa max 52tyg 😉. będąc w Polsce by była albo babcia albo wychowawczy
Jestem zdania, że bardzo korzystnym rozwiązaniem jest posłanie dziecka do przedszkola najpierw na kilka godzin tygodniowo, a potem na parę godzin dziennie (początkowo w obecności rodzica).
Kiedy zacząć?
Z doświadczenia i obserwacji wiem, że zależy to i od rodziców i od dziecka - jego potrzeb, stopnia dojrzałości i a nawet charakteru.
Moja siostrzenica która jest dwujęzyczna polsko niemiecka bardzo szybko nauczyła się mówić po polsku wogole zaczęła mówić szybko w dwóch językach. Poszła do przedszkola w wieku dwóch lat i któregoś dnia pani przy odbiorze jej do domu mówi do mojej siostry że Viki mówi ciągle po polsku i nikt jej nie rozumie 🤔po czym moja siostra pyta się jej dlaczego to robi skoro wie że jej nie wolno a ona z poważną mina 🙄jak mnie będą denerwować to tak do nich będę mówić i kto wygrał Viki no bo co miały zrobić panie do ostatniego dnia przedszkola tak robiła. Teraz ma 10 lat i w szkole też tak potrafi mruczeć po polsku mimo że wie że dostanie upomnienie. No cóż polska krew polski temperament zwyciężył 🤗pozdrawiam cieplutko
Wszystkie moje dzieci szły do przedszkola, kiedy skończyły 3 lata. (4). Uważam, że wcześniej nie ma po co, jeśli oczywiście sytuacja pozwala. Niektóre dzieci nie mają potrzeby i nie są emocjonalnie gotowe nawet wtedy na przedszkole, także nie spieszyłabym się na Waszym miejscu.
Pozdrawiam serdecznie 💗
7:40 ojej ale to było miłe, że ten pan tak czekał, no 5 gwiazdek trzeba na naverze dać
Moja córka miała rok i niecałe 2 miesiące jak poszła do żłobka (poszłaby szybciej, jak miała 9 miesięcy, ale był lockdown i żłobki w UK były zamknięte w 2020 roku). Trzeba było wrócić do pracy, bo macierzyński w UK trwa 12 miesięcy, z czego 9 płatne, a są to śmieszne pieniądze. Całe szczęście córka adaptacje przeszła dobrze i szybko się przyzwyczaiła, bardziej my przeżywaliśmy 😀
Mam wrażenie jakbym mieszkał po sąsiedzku i wpadając na przysłowiowa herbatkę słuchał opowieści o tym co tez u miłych sąsiadów się dzieje. :)
Pozdrawiam pani Wiolu śliczny ten Pani synuś mogę wiecznie was oglądać nie dość że cudeńko to jeszcze bardzo mądre dziecko wszystkiego co najlepsze dla was trzymajcie kłania się woj łódzkie 🥰
Chcemy wszystko wiedzieć,co dotyczy Sonu bo go tu uwielbiamy❤️jak on wspaniale mówi 😍..
Jeśli chodzi o przedszkole to jako mama uważam że.to bardzo indywidualna sprawa,są dzieci gotowe do pójścia do przedszkola które świetnie czują się w takiej placówce .tak jak na przyklad mój młodszy syn..natomiast mój starszy poszedł wcześnie a z perspektywy czasu ja tego kroku żałuję...i też uważam że to zależy od dziecka..✌️🙌❤️
👍👍👍
Przeprowadziliśmy się z mężem w tym roku do Finlandii, mamy siedmiomiesięczną córkę (ogromną fankę, swoją drogą - Wasze vlogi są jedyną rzeczą, przy której jest w stanie spokojnie usiedzieć przez dłuższą chwilę; jak słyszy „siemanko!”, to od razu odwraca głowę w kierunku telewizora :)) i tutaj również dzieci wysyła się wcześnie do przedszkola (od 9 miesiąca)… jako Matce Polce, tak samo kłóci się to z moją wizją wychowywania dziecka. Wydaje mi się, że także zdecydujemy się na to dopiero bliżej 2-3 roku życia. Co do odcinka: gest pana od kimabów przemiły, a Sonu przeuroczy! Odcinki związane z przedszkolem, jeżeli by się pojawiły, bardzo chętnie będziemy oglądały :) Pozdrawiamy!
Sonu mówiący i po polsku, i po koreańsku to istna bajka
Jak fajnie jest widzieć jak Sonu dorasta🥲❤️
To jeden z największych atutów tego kanału.
Wiolu, mocno Was ściskam. Bardzo ciekawy filmik. Sonu coraz więcej już mówi i ładnie po polsku, jest przy tym bardzo milusi. Do przedszkola tylko od 3 lat( licząc po Polsku), nie wcześniej. Sonu będzie więcej mówił i będzie mógł wyrazić swoje potrzeby. Z obserwacji widzę, że jesteś super Mamusią, która dba o zaspokojenie potrzeb emocjonalnych synka i nie tylko oraz cechujesz się dużą cierpliwością dzięki czemu Twój chłopczyk jest bardzo miłym i pogodnym dzieckiem. Bardzo lubię Was oglądać, a co do wyboru przedszkola to myślę, że intuicja Ciebie nie zawiedzie i podejmiesz z mężem właściwą decyzję. Serdecznie pozdrawiam, powodzenia.
Jeśli maluch ma rodzica który daje mu tyle ciepła czasu i zaangażowania co ty to zupełnie nie mo co się spieszyć z przedszkolem w tym wieku to rodzice są dla niego najważniejsi i to głównie od nich uczy się otaczającego go świata a ten czas który spędzacie teraz razem zawsze będziesz wspominać z rozrzewnieniem tym bardziej że jak wspomniałaś w przedszkolu będzie większość cześć dnia i w sumie to zostanie wam tylko weekend za to takie regularne spotkania z dziećmi jak np to w centrum kultury to super sprawa. Z własnego doświadczenia myślę że pójście do przedszkola 2 lata przed rozpoczęciem szkoły podstawowej jest optymalne choć każde dziecko jest inne
Witam 🙂 lubię oglądać Pani filmiki.A co do pytania: uważam że dziecko spokojnie może do przedszkola iść w wieku 4 lat, w końcu lepiej mieć dobrze zbudowaną więź z rodzicami niż z Panią przedszkolanką 🖐️ Pozdrawiam.
Oo i taka wypowiedź mi się podoba,SONU zostaje w domu i nagrywa z mamusią filmy.🥰
Uważam, że dziecko do wieku trzech lat lepiej wychowywać w domu z rodzicami, z rodziną;)🙂Pozdrawiam;)
Ja myślę że przedszkole to jest bardzo indywidualna kwestia, jedno dziecko się odnajdzie mając 2 lata a inne dopiero mając 5. Przedszkola i żłobki nie są niezbędne dzieciom, są niezbędne rodzicom (i nie ma w tym nic złego oczywiście). Ja sama na przykład poszłam dopiero do zerówki mając 6lat, u mnie na wsi nie było przedszkola a mama pracowała w domu. Nie uważam, żebym miała przez to jakiejkolwiek problemy z socjalizacją, zresztą wszystkie dzieci z tej miejscowości tak szły i jesteśmy normalnymi ludźmi 😀 socjalizacja może się odbywać wśród rodziny, znajomych.
Pracowałam bardzo długo w żłobku i przeczkolu. Każde dziecko jest inne i jego gotowość na placówkę też jest różne. Na pewno czym dłużej jest z rodzicem w domu tym lepiej. Na kontakt z innymi dziećmi ma jeszcze całe życie . Im jest starszy , tym kontaktu z rodzicem ma mniej. A więc jeśli rodzic ma take możliwości , niech będzie z dzieckiem jak najdłużej. Bo to jest bardzo ważny czas dla jego rozwoju emocjonalnego
Jeśli nie ma przymusy wysyłania dziecka tak szybko do żłobka/przedszkola to uważam że najlepiej by właśnie pierwsze 3 lata spędził z mamą bądź też tata w domu. Bo jednak mimo wszytko uważam że do przedszkola dzieci powinny chodzić bo dzięki temu super się rozwijają i uczą się życia w grupie. Odcinek super. Obejrzałam go zresztą jak wszyyskie wcześniejsze najszybciej jak się dało.
Popieram, rozwój dziecka przez pierwsze lata jest bardzo ważny i nie powinniśmy już słać ich do placówek tylko oddać swój czas i serducho...
Nam prof na psychologii mówił że do 2 r.ż. przy matce, a potem niech idzie do grupy, oczywiście nie przy matce, która siedzi sama z dzieckiem w domu, nigdzie nie pójdzie, nie pojedzie, nic mądrego nie pokaże i dziecko pierwszy raz w przedszkolu dowiaduje się, że można się bawić z dziećmi i że w ogóle są inne dzieci. Kolejny cytat z wykładu: lepiej spędzić jedną mądrą godzinę dziennie razem niż głupi cały dzień 👍
@@olala137 zawężanie kontaktu z innymi dziećmi do przedszkola to absud. Nie ma matek, które dosłownie siedzą z dzieckiem w domu. Są place zabaw, jest rodzeństwo, kuzyni, dzieci znajomych, sąsiedzi, kluby malucha itp. Można jednocześnie dać dziecku kontakt z innymi dziećmi i rodzicami. Dzieci na przedszkole mogą być biologicznie gotowe dopiero w okresie przedszkolnym, czyli od 3 roku życia i nie wszystkie. Jeśli dziecko zostawione w przedszkolu płacze to jasny znak, że nie jest gotowe. No i nie trzeba od razu zostawiać dziecka na cały dzień 3-5 h wystarczą
W Holandii to już 2,5 miesięczne dzieci są w żłobku 😉
@@cecyliacecylia1913 czy to prawda, ze w Holandii dzieci ida do szkoly w wieku...4 lat?!
Dobrze Violu ,że jeszcze nie posyłasz Sonu do żłobka bo tam szybko może stracić to co nauczył sie polskiego. jak będzie nieco starszy to chyba lepiej
Witaj Wiolu, no Sonu cudowny a jak pięknie mówi i ten jego akcent to rozbraja mnie na maksa
Tak przyglądałam się jak jecie z Sonu ciasteczka i Ty pijesz kawkę i przypomniało mi się jak wnuczka w podobnej sytuacji też chciała kawy, a że dzieci kawy nie piją to jej tatuś na prędce wymyślił, że zrobi jej kawę, ale rozpuszczalną zbożową z mlekiem, która od tej pory funkcjonuje pod nazwą babyccino. I tak się przyjęło w rodzinie - dorośli mają swoją cappuccino, a dzieci babyccino.
Pozdrawiam, przesyłam buziaki 🥰
Jak Sonu dba o to aby mama też jadła 😍 będzie kiedyś z Niego dobry kandydant na męża 😁 uwielbiam was oglądać i dotarliście do Anglii małe miasteczko Oakham,pozdrawiam :)
Dotarliście też do samego południa Włoch, tzw. "obcasa" 😊💗
Ciekaw jestem, ilu wiernych zagranicznych oglądaczy mają 'Pierogi z kimchi'. 🤔
Wiola i Pan Sonu zdobyli serca widzów różnych generacji i chyba rozsianych po niemal całym globie...
Mówiący pan Sonu wszedł na jeszcze wyższy poziom słodkości ❤️❤️
Dobry wieczór ❤️❤️❤️
Dylematy przedszkolne mam dawno za sobą ale chętnie zobaczę co piszczy w koreańskim przedszkolu 😀🤗
Ja też bardzo chętnie nadstawiłbym ucha :)
Mój mały poszedł do żłobka w wrześniu miał wtedy roczek. W sierpniu zaczęliśmy 2 tygodniowy okres przygotowany. Ja wróciłam do pracy, dziecko do żłobka i jestem zadowolona🙂 ja potrzebuje czas też dla siebie, dziecko potrzebuje kontaktu z innymi dziećmi, wychowuje się jako dwujęzyczne- osłuchuje się w przedszkolu w domu mówimy po polsku.Mam nadzieje,że wyjdzie nam to tak pięknie jak u was, pozdrawiam cieplutko😄
Siemanko!!! Będzie oglądane wieczorem. Szanujmy się. Trzeba zrobić atmosferę i jedzonko.
Też najpierw poszłam uszykować szybko przekąski 😁
Będzie nam bardzo smutno kiedy tak uroczy mały pomocnik pójdzie do przedszkola , ponieważ zapewne rzadko będzie w filmikach. Wszystko co dobre szybko się kończy więc smuteczek jest. Pozdrowienia z Wrocławia.
Hejka! Nie wyobrażam sobie posłać córeczki tak wcześnie do żłobka jak Koreańczycy. Myślę, że Czesi (tatuś jest Czechem) mają fajne podejście i posyłają maluszki ok 3 roku życia do školky 👌
Pozdrawiam z Liverpool ✌️
P.S. Przepis na krokiety bomba - bardzo smaczne 🤩
Czasami nie ma się wyboru. Mama musi wrócić do pracy, a nie brać wychowawczy.
Mieszkałam 7lat w Holandi, tam macierzysnki trwa do 16tyg wsunie. 4 przed i 12 po porodzie. Wraz z mężem byliśmy zatrudnieni na etat. No i jak synek miał 3 miesiące poszedł do żłobka. Gdy byłam w ciąży bliźniaczej wróciliśmy do Polski. Syn jak skończył we wrześniu 3 lata daliśmy go do państwowego przedszkola, teraz dziewczyny kończą 3 lata i też idą od września. Mam więc porównanie z dwóch krajów i jednak fajnie jest jak dzieci są w domu ze mną a z drugiej strony była chwilą w Polsce gdzie chodziły do żłobka i poszły tak do przodu z rozwojem.
Dobrze rozumiem Twoje podejście do sprawy bycia z dzieckiem jak jest małe i potrzebuję rodzica a rodzice ma możliwość być z nim ma domu. To ważny czas dla malucha.ale przychodzi czas gdy przedszkole jest fajną sprawą, dzieci mega się rozwijają ,zwłaszcza jeśli chodzi o kompetencje społeczne, kontakt z rówieśnikami jest ważny. Dodatkowo nabierają też pewności siebie i swoich umiejetności. Myślę, że jeśli nie ma się konieczności wcześniej, wiek 3 lata jest ok. Jedyny minus to chorowanie w pierwszym roku, ale to tez jest ważne bo w przedszkolu organizm dziecka nabiera odporności. Myślę, że Sonu jest tak otwart i kontaktowy, że przedszkole będzie dla niego fajną przygodą.
Mam spore zaległości w oglądaniu 🙈 bardzo miło Was zobaczyć. Sonu to jest po prostu cukiereczek. Tak jak dzieci nie wywołują u mnie szczególnej ekscytacji to widząc Sonu mam cały czas uśmiech na twarzy❤️. Cudownego masz syna ❤️. I bardzo milo jak zachował się Pan z (nie) otwartej restauracji. Jeszcze z takim czymś się nigdy nie spotkałam 😅. Pozdrawiam i trzymajcie się cieplutko ❤️
Kamień spadł mi z serca, że Sonu jednak został z mamą.
Ja uważam że taki maluszek do 3 rż powinien być z mamą bo to najlepszy czas dla nich obojga. Więź, miłość, nauka.
Moja córka poszła w wieku 3 lat na 3h dziennie. Lubi chodzić do przedszkola. Teraz już chodzi na 6h.
Od przyszłego roku już wchodzi w obowiązkowe przedszkole. Mieszkamy w uk. Posłałam ją do przedszkola by złapała języka, by uczyła się obcować z innymi dziecmi. Uważam że socjalizacja jest bardzo ważna.
Teraz ma 4,5 r I świetnie dogaduje się w angielskim języku.
Pozdrawiam Was. Cieszę się że wróciły filmiki z Korei ❤️
Bardzo dobra decyzja. Ważne, żeby w miejscu, w którym Sonu ma spędzać sporo czasu, musi mieć to COŚ!!! A poza tym im więcej czasu spędzicie razem, tym lepsza więź będzie między wami. To rzutuje na całe życie. Pozdrawiam serdecznie
Mój młody poszedł jak miał 3 lata do przedszkola. To była najlepsza decyzja. Niesamowicie się rozwinął, ma angielski, polubił muzykę, tańce, mają bale przebierańców. Nie ma tam żadnych minusow
Po codziennej obserwacji sklepu mięsnego, powinnaś zacząć codzienną obserwacje budowy budynku przy Twoim osiedlu 🙈
Wiolu, Twojego skarba chyba pół Polskich kocha, Ja,babcia,jestem bardzo nim zauroczona. Tak pięknie mówi! Wg mnie nie ma co się spieszyć z tym żłobkiem. Ja oddałam, bo musiałam wrócić do pracy ale syn ciągle był chory i powiedziałam: NIE! Poszedł dopiero do przedszkola, troche starszy,też chorował ale już rzadziej. Wtedy jeszcze był socjalizm i za byle co nie zwalniali z pracy. Matka nauczy dziecko więcej życia a z dziećmi może na placu zabaw się asymilować. Pozdrawiam Was wszystkich!
Witam serdecznie moją ulubioną parę ❤️
Jak słyszę jak ten mały piękniś mówi po polsku to aż się wzruszam,jesteście cudowni,uwielbiam.
*Mały piękniś* - to najśliczniejsze określenie naszego milusińskiego, jakie do tej pory słyszałem. 🤗
Czy mogę od czasu do czasu pożyczyć i użyć, czy to już będzie bezczelny plagiat? ;)
@@DJ-gl8rw bardzo proszę
Wysłanie dziecka przed 3cim rokiem życia, a kiedy to pomiędzy 2 a 3 cim rokiem nawiązuje się najważniejsze więzi rodzinne, że nie jest dobre. Cały system bardzo wczesnego posyłania dzieci do przedszkola i szkoły został powołany do celu wdrażania do przydatności społecznej i jednakowego poglądu przez państwa, te szczególnie ustrojowe. Tu nie chodzi o maniery, więzi rodzinne, czy zasady szacunku do innych ludzi
Dobrze zrobiłaś zostając z Sonu. Uważam, że każdy rodzic powinien mieć możliwości zostania z dzieckiem do 3 roku życia. Myślę, że to ważne dla dziecka. System przedszkolny jest podobny do japońskiego. Jestem zawsze miłe zaskoczona widząc tak dużo podobieństw. Zawsze myślałam, że to jest takie japońskie. 😂 Byłam w błędzie. Dzięki Wiolu i Sounu, że otwieracie mi szerzej oczy na świat. Pozdrawiam ze śnieżnego Tokio. ❄️⛄️
Super że możecie sobie pozwolić na spokojnie wybrać przedszkole i moment kiedy Sonu do niego pójdzie. Niektóre dzieci są gotowe, żeby zacząć w wieku 2 lat, a niektóre dopiero w wieku 4 lat. Dla takiego roczniaka pobyt w placówce to może być niezła trauma, i jeśli nie trzeba jej dziecki fundować to lepiej tego nie robić. Jestem ciekawa tej przedszkolnej przygody Sonu ale póki co cieszę się, że nadal będzie często gościł tutaj bo jest tutaj gwiazdą trzeba przyznać 😀 Nawet mój mąż (anty-youtubowiec) jak czasem słyszy Sonu w moim telefonie przychodzi sprawdzić czy to ten maly fajny polski Koreańczyk 😀
jak ładnie Sonu mówił "króliczek" :) uroczy chłopiec. Lubię Wasze wyjścia na "miasto" :) pozdro
Chcemy żeby Sonu został w domu to dla Was najpiękniejszy czas SONU jest teraz jak rozwijajacy sie paczk kwiatuszka