Płynąłem kiedyś saxem po gminie znalazłem grzyby nad rzeką w kocinie widziałem bursztyn lecz nie w stajence wydobywałem go w lubojence na stawie którym pewnego dnia po ścięgnach drogi ekipa szła na plaży złotej na owym stawie kolega tolol odnalazł grabie przyjaciel bolek przyniósł łopate i wykopaliśmy z bursztynu fregate piękny ma kadłub żagle ze stali wszyscy się żule nam przyglądali widzieli wszystko stojąc na przystanku więc nalaliśmy im piwa po dzbanku żeby za bardzo nie wygadali żeśmy ten okręt wnet zwodowali i wypłyneli na teren gminy stawiają żagle naciągają liny Michał Kapitan tego okrętu użył do steru swego śrubokrętu dokręcił kurek na lewej sterburcie do tego przywiózł zioło w cen hurcie żeśmy tam wszyscy sie najarali i na wody gminy już wypływali a wtedy z burty coś tam chybało obsrizje z zaświatów tutaj przywiało to kurdupelek i piesek bolka w jego imieniu spaliliśmy lolka Wtem już gotowi, już wypływali lecz prawa jazdy na okret nie miali i nas zawinął komentant Stanek to radny gminy "gdzie jest mój dzbanek?" jak już my wszyscy sie najebali kolege COka na łajbe dali to wieszcz tej gminy wielki poeta (cenzurowali go za kotleta) ten wiersz na kanwie jego twórczości w niejednym wiejskim domu zagości
Stilo dre, miesiące mijają muzyk zaskakująco składnię i w takt nagrał swego mixa
Czyżby wielkie otwarcie słynnego i zakamuflowanego na mapie Częstochowy miejsca słynącego z wyjątkowo zaparkowanego buldożera 🚇🚦🚏
Płynąłem kiedyś saxem po gminie
znalazłem grzyby nad rzeką w kocinie
widziałem bursztyn lecz nie w stajence
wydobywałem go w lubojence
na stawie którym pewnego dnia
po ścięgnach drogi ekipa szła
na plaży złotej na owym stawie
kolega tolol odnalazł grabie
przyjaciel bolek przyniósł łopate
i wykopaliśmy z bursztynu fregate
piękny ma kadłub
żagle ze stali
wszyscy się żule nam przyglądali
widzieli wszystko stojąc na przystanku
więc nalaliśmy im piwa po dzbanku
żeby za bardzo nie wygadali
żeśmy ten okręt wnet zwodowali
i wypłyneli na teren gminy
stawiają żagle
naciągają liny
Michał Kapitan tego okrętu
użył do steru swego śrubokrętu
dokręcił kurek na lewej sterburcie
do tego przywiózł zioło w cen hurcie
żeśmy tam wszyscy sie najarali
i na wody gminy już wypływali
a wtedy z burty
coś tam chybało
obsrizje z zaświatów tutaj przywiało
to kurdupelek i piesek bolka
w jego imieniu spaliliśmy lolka
Wtem już gotowi, już wypływali
lecz prawa jazdy na okret nie miali
i nas zawinął komentant Stanek
to radny gminy "gdzie jest mój dzbanek?"
jak już my wszyscy sie najebali
kolege COka na łajbe dali
to wieszcz tej gminy
wielki poeta (cenzurowali go za kotleta)
ten wiersz na kanwie jego twórczości
w niejednym wiejskim domu zagości