Zupełnie nic mi się tu nie klei. Zeznania osadzonych, którzy za pewne chcieli zabłysnąć w mediach. Kobieta znikała wielokrotnie i nie mogę dziwić się że Gordon nie zgłosił od razu zaginięcia żony. Uważam że proces prowadzony był stronniczo. A mężczyzna był kolejną ofiarą tej historii. Dziękuję bardzo za kolejny odcinek i życzę wszystkim dobrej nocy
Masz rację! Sama się prosiła ta baba o śmierć! Szkoda faceta i można go podziwiać że tyle tej babie wybaczał! Jak może matka ot tak sobie zostawić troje dzieci z ojcem?
Mieszkam w Anglii od wielu lat a w sezonie letnim wielokrotnie wypoczywamy nad Coniston Water w Cumbrii- bardzo ciekawa historia ktora sluchalam z ogromnym zaciekawieniem! Najlepszy kanal kryminalny na youtubie. Pozdrawiam i czekam z niecierpliwoscia na kolejny odcinek. Dziekuje
Witam Panie Łukaszu, takie kryminalne opowieść to ja lubię są przecudowne a pana głos jest piękny i jak Pan pięknie opowiada mega dziękuję i serdecznie pozdrawiam
Poszlaki wskazują jasno, że Gordon nie zabił żony. I jakim cudem zeznania dzieci został zignorowane? Taki typ kobiety jak żona Gordona miała zapewne więcej niż jednego adoratora. Zazdrość jest immanentną przyczyną pewnego procenta zabójstw. Możliwe, że jeden z kochanków się zemścił bo kobieta mu podziękowała za dalszą znajomość.
Akurat zeznania dzieci bardzo często są niewiarygodne. Stres, zbyt duży upływ czasu lub niewłaściwa metoda przesłuchania, a w tej sprawie dodatkowo widmo utraty drugiego rodzica wystarczą. Dzieci mają tendencję do tworzenia fałszywych wspomnień, bo są bardzo podatne na manipulacje i łatwiej wypierają traumatyczne wydarzenia z pamięci. Chociażby sprawa z Włoch, gdzie 16 dzieci zgodnie twierdziło, że są ofiarami kultu - diabły z dolnej Modeny. Nawet psychologowie początkowo uznali, że ich wspomnienia są prawdziwe, zanim jedno z dzieci przyznało, że kłamią. A na podstawie ich zeznań zapadły wyroki. Część z nich do dzisiaj wierzy, że kult istniał.
No nie do końca poszlaki wskazują na niewinność. Z tego co zrozumiałem, wyjazd trwał więcej niż jeden dzień. Nie jest powiedziane, gdzie spali w nocy. Możliwe że na łodzi, lub jakimś kurorcie nad jeziorem. Mógł wieczorem położyć dzieci do łóżka, wymknąć się i pojechać do domu. Miał klucze wszedł i zabił puszczalską we śnie. A największą poszlaką która go obciąża, jest to, że ciało zostało utopione w jeziorze nad którym wypoczywali. Nie miał czasu aby wywieźć ją gdzieś indziej, a próba zakopania ciała wiązałaby się z tym że mógł go ktoś nakryć. To jego robota, ale go nie winię. Mam podobnego kolegę, który jest do rany przyłóż, bardzo kochał swoją żonę i dzieci. Troszczył się o nią i całą rodzinę ale ta potrzebowała "silnego" mężczyzny i przyprawiła mu rogi a później go zostawiła. Żal mi Gordona i mojego kumpla, ale co zrobić, takie życie.
Ja myślę, że ten szwagier mógł się zemścić. Ją zabił, a jego wrobił. Siedział więc miał dużo czasu żeby to zaplanować. Może mu jeszcze koledzy z celi doradzali...🤔 Mogło tak być 🙃 ale to moje schizy😆😝
Byłem w tej miejscowości, pracowałem tam. Miasto swego czasu numerem jeden w UK pod względem uzależnienia ludzi. Mega depresyjne miasto dużo ruin. Ludzie w pubie siedzieli już o 12 w poniedziałek jak skończyliśmy prędzej prace to widzieliśmy. Wieczorem na ulicy dilerzy na każdym rogu i do tego dużo zmarnowanych ludzi od narkotyków. W dokach dziewczyny młode po 20 niecałe lat za dragi się oddawały… tragedia miasto…
Użył czekanU, lub czekanA, a nie czekan. Potrzebował czasU, a nie czas. Stałeś się już zdecydowanie za dobry na takie byczki Byczku. Prócz tego świetna narracja. Wiielkie dzięki za Twoją pracę.
Ciekawa historia.Nie wiem jak mozna wsadzic kogos na dozywocie nie majac zadnych dowodow.Kobieta jak wiadomo znikala z jakimis gachami na tygodnie,wiec nie dziwi nie natychmiastowe zgloszenie zaginiecia.Dzieci twierdzily,ze matka zyla kiedy odjezdzali.Tak to mozna kazdego skazac za niepopelnione przestepstwo.☹
A podobno wszelkie wątpliwości są rozstrzygane na korzyść oskarżonego. Ale jak widać machina błędu ruszyła i już nikt jej nie chciał zatrzymać, biorąc go na siebie...
Uważam że to nie Gordon. To szwagier chciał się zemścić a niewinny człowiek za to siedział nie wytrzymał presji i zrobił to co zrobił bardzo przykra historia jak zwykle ciekawie opowiedziana 😥😥😥
Głupota i nieudolność prokuratora i brytyjskiego wymiaru sprawiedliwości bije w oczy. A śmierć skazanego może była potrzebna dla zatuszowania skandalu z tym wyrokiem. Kiedyś Jan Pietrzak śpiewał piosenkę o nadziei, którą chcą zniszczyć ludzie podli i mali... Oczywiście dziś nic nie możemy udowodnić, ale to trochę tak jak z procesem Marchwickich w latach 70 - tych. Podobno cały proces to była jedna wielka farsa... Ludzi stracono. Smutne to wszystko, a ludzkie sumienia oskarżycieli...? Czas oceni...
Szkoda czlowieka napewno to on nie jest winny byl dobrym ojcem nauczycielem i mezem ciagle wybaczal zony szlajanie sie , zostawiala dzieci , co to za matka ,sama sie tego doigrala .Dziekuje
Pierwsza mysl ktora mi sie nasunela ze Carolin zabil partner jej niezyjacej siostry ( byla to zemsta za zeznania i wiezienie , ludzie w wiezieniu sie zmieniaja i wizualnie i posturowo ) .Kiedy Gordon mial zabic swoja zone - w tym samym czasie co byl z dziecmi na lodzi. ( Jeszcze nie potrafimy sie teleportowac ) Gordon popelnil samobojstwo w wiezieniu ???? - to do mnie nie przemawi i w to nie uwierze. .Druga mysl ktora mi przyszla do glowy ze pan prokurator lub sedzia moglbyc morderca Carolain. W punktach - 1. Carolain zostawila obraczke i pierscionek zareczynowy - czyli po wielu romansach znalazla silnego czlowieka. 2.Reacja Carolain przy spodkaniu z przyjaciolka ( szybki odjazd samochodem aby nikt nie poznala mezczyzny siedzacego w samochodzi) 3. Pomimo braku dowodow potwierdzajacych ze Gordon nie mogl zabic swojej zony i dowodow obrony - Prokurator na sile udowadnial ze to Gordon zabil zone. 4. Dziwne zeznania wspolosadzonych w areszcie - tylko prokuratur lub sedzia ma mozliwosc naklonienia przestepcy do falszywych zeznan w zamian za zlagodzenie kary ( klania sie tu przyklad Tomasza Komendy - jego rowniez skazano na podstawie pomowien i dziwnych poszlak. 5 Kobieta skladajaca falszywe zeznania( ciekawe kim byla i co mieli na nia prokuratura i sadownictwo ) ze obroncy Gordona obalili tak latwo jej zeznania. 6. Brak narzedzia zbrodni ( po co czekan jest potrzebny zeglazowi - nigdy sie z tym nie spotkalam. Czekan jest potrzeny przy wspinaczkach gorskich ( dwie zupelnie rozne dziedziny sportu) 7. Nikt nie wiesza sie w wiezieniu kiedy ma szanse na wyjscie ( jest to nienormalne postepowanie, przeciez Gordon mial szanse aby wyjsc na wolnosc.
Witaj Łukaszu 😍😍😍 Dziękuję za niesamowicie interesującą sprawę spoza Polski. Pozdrawiam ciepło 🥰🥰🥰 Uważam, że mąż ofiary jest niewinny. No ale cóż nie ma go już wśród żywych.
Moim zdaniem jest winny. Świadczy o tym koszula nocna którą kobieta miała na sobie w momencie znalezienia. Dzieci może nawet nie widziały matki tylko została " zaaranżowana " sytuacja aby myślały, że ją widziały (fałszywa pamięć ). Wystarczy, że ojciec powiedział: " pomachajcie mamie, stoi w oknie " I zatrąbił. Dzieci niekoniecznie musiały ją widzieć ale były pewne, że mama tam była. Zapamiętały sygnał dźwiękowy. Mógł mu też ktoś pomóc lub faktycznie uwikłała się w romans którego ktoś nie chciał ujawnić.
Myślę że wątek ze szwagrem mógłby przynieść odpowiedź na pytanie co się stało - skoro sąsiedzi nie znali mężczyzny z samochodu (trudno znać lub pamiętać kogoś kto siedział przez kilka lat w więzieniu) to właśnie on mógł w dniu zabójstwa spotkać się z Caroline. Tylko taka wersja najbardziej mi pasuje i ma jakiś większy sens 🤔
Oby wyszedł po 15 latach ,sprzedał majątek i wynajął za to ludzi którzy nie wyobrażanie okalecza prokuratora np wydłubanie oczu i rdzenia kręgowego i temu sędzi też
To musiał być ukartowany wyrok. Komuś zależało na tym, aby to mąż poszedł siedzieć, a potem trzeba go było jeszcze uciszyć. I nigdy nie wierzyłam w sprawiedliwy sąd. Prokurator i sędzia też byli zamieszani w ten szwindel.
Cóż faktycznie coś jest nie tak w tej sprawie. Ale nie można wykluczyć opcji ze zraniony ciągłymi zdradami żony mąż wynajął kogoś kto by wykonał brudną robotę i zabił. Prawie idealny plan.
nie była w porządku miała kochanków trochę go poniosło bardziej jego żałuję i dzieci on działał w afekcie Dzięki ciekawy podcast bardzo mnie przyciągnął do usłyszenia
Dziwny związek, dziwne układy rodzinne (matka która opuszcza dzieci i znika sobie na jakiś czas wielokrotnie? )😕.Podejrzany mąż który dość późno zgłasza zaginięcie. Mimo wszystko nie wierzę. Żona miała zbyt dużo luzu i niewiadomo w jakim towarzystwie spędzała czas 😡
Może tez być tak, że przez to, że on nie zgadzał się na rozwód, chciała go do siebie zniechęcić, mając nadzieję, że w końcu on też uzna to za lepsze rozwiązanie, a on stwierdził, że lepiej będzie ją zabić, niż się rozwieść.
Przecież jak Gordon mógł zamordować żonę,skoro rano machała dzieciom na pożegnanie.To jedna z wątpliwości.Wygląda to tak jakby komuś bardzo zależało aby winnym był Gordon,smutna sprawa
Nie sądzę że zabójstwa dokonał Gordon.Beznadziejne postępowanie kobiety doprowadziło do tej tragedii.Znudzona normalnym poukładanym życiem szukała wrażeń i kolejnych kochanków.
No ,a dzieci nie zaswiadczyly, że ojciec był z nimi??? Po tylu latach były dorosłe i mogły zeznawać. Jeśli wrócili do domu i nie było żadnych śladów, to też mogły zaświadczyć.
Ciekawy pomysł. Taka sytuacja mogła mieć miejsce, choć nie zmienia to faktu, że w sprawie nie było żadnych dowodów i facet nie powinien zostać skazany.
A mine dziwi to ze zwłoki zostały znalezione w koszuli nocnej, a koleżanka ofiary mówiła ze widziała Caroline na stacji benzynowej tego samego dnia 🤔 czyli co ? Caroline wróciła do domu ze stacji i przebrała się z powrotem w koszule nocną ?! Czy pojechała w koszuli nocnej ? 🤨A moze koleżanka nie powiedziała prawdy ? A moze wydawało jej się ze widziała koleżankę ?! 🤔 dziwna cała ta sprawa 😢 pozdrawiam wszystkich i ciebie Łukasz 😊
Pewnie ze stacji wrocila 🤔do domu, przebrala sie w koszule ?🤨czekala na jakiegos -"gaha" tzn. kochasia😏nie sadze - by Gordon zabil ta niewierna zone🙄pozdrawiam cieplutko i b. wielkie dzieki😘 za ciekawy jak zwykle podcast
Dzięki za ten podcast. Jednak uważam,że nie on zabił, tylko jakiś nowy znajomy Caroline. Poszlaki to nie wszystko, brak dowodów totalnie. Jak można było skazać tego człowieka. Mógł to także być jakiś poprzedni kochanek. Kiedy jechał z dziećmi na wodę kobieta żyła,bo na dźwięk klaksonu się odezwała. Przecież łódka się nie rozdwoila i jedna była z dziećmi a on druga połowa wrócił by zabić żonę,wrzucić do wody i wrócić ! To kompletnie nie pasuje. Wzięłabym za dupę policję za takie absurdalne oskarżenie tego człowieka Gordona. Moim zdaniem zrobił to jakiś inny psychol,a może jakiś były kochanek.
Jeśli dzieci mówiły prawdę, a podczas wyjazdu ojciec był z nimi cały czas, to raczej odpowiedź jest jasna. Można jeszcze kogoś do tego nająć, ale o tym nie było mowy.
Zagmatwana sprawa, jeśli to nie mąż, to może kiedyś ktoś będzie chciał się wewnętrzyc i powie, że to on zamordował kobietę. Być może to jest morderca jej siostry.
Jeśli jezioro nie było bardzo daleko mógł zostawić dzieci i pojechać zabić. Od razu w nocy mógł pozbyć się ciała. Ciekawe gdzie logował się jego telefon. Motyw miał. Był zdradzany i nieszanowany...Do tego ofiara była w koszuli nocnej...Mógł też zlecić zabójstwo podczas ich wyjazdu miał alibi...
Mógł, tylko co z zeznaniami koleżanki i sąsiadów, że widzieli ją z jakimś obcym mężczyzną tego dnia. Wszyscy konfabulowali?! Ponadto kto odbiera sobie życie czekając na decyzję sądu ws apelacji? Zbyt dużo niejasności i dodatkowo ten wyrok dożywocia przy braku niezbitych dowodów. Podejrzane są dla mnie organy wymiaru (o ironio) sprawiedliwości zajmujące się tą sprawą. Mam nadzieję, że kiedyś pojawi się jakiś dociekliwy detektyw i sam z siebie postanowi spróbować dojść do prawdy.
Często się tak zdarza ze prokurator sędzia czy adwokat za wszelka cenę chce dopisać sobie kolejnego plusa z wygrana sprawa. Niestety cierpią na tym niewinni ludzi.
Witam wszystkich słuchaczy i Ciebie Łukaszu. Słuchając tej historii z każdą minutą upewniłam się, że to nie mąż ją zabił. Jakoś, mi to nie pasuje. Pozdrawiam 🙂
Pominę tu zeznania oskarżonych bo najczęściej wypływają one w celu uzyskania korzyści. Sprawę przedstawiłeś tak ze pewnie wszyscy w pierwszym momencie pomyślą o niewinności skazanego.Pewnie na korzyść skazanego przemawiają zeznania dzieci ale nie zapominajmy ze były to maluchy którym można wiele wmówić, wystarczy ze widziały mamę przy śniadaniu, później facet mógł ja zabić w piwnicy, łazience , sypialni i zostawić a dzieciom na łódce wmawiać ze mamusia ich żegnała w progu to naprawdę nic trudnego jeżeli kobieta już tak robiła. Stężenie pośmiertne nie trwa wiecznie około 48-72 godzin, wtedy mógł ja przetransportować do torby i wyrzucić do jeziora. Mimo to uważam ze dowodów było za mało żeby go skazać
Co za balagan w policji oraz sadzie. Uwazam,ze jest Nie winny. Ale nie ma go w srod zywych. Klamliwe oskarzenie i skazanie - zalamaly jego psychike co spowodowalo,ze odebral sobie zycie. Smutno mi 🥺😪 skoda faceta oraz dobrego ojca dzieci💕🙉
Gordon nie jest sprawcą lecz ofiarą własnej żony i stronniczego wymiaru sprawiedliwości. Jest nie winny. Dowodzą temu zeznania świadków, którzy widzieli kobietę w towarzystwie mężczyzny tego feralnego dnia oraz dzieci, które widziały matkę kiedy odjeżdżały z ojcem. Tragedia rodzinna w której ojciec próbuje ratować ognisko rodzinne i zajmuje się dziećmi kiedy jego żona szuka przygód a następnie kończy życie w więzieniu niewinnie oskarżony za rzekome zabicie puszczalskiej żony, a dzieci pozostają same bez ojca który był ich jedyną ostoją i opoką. W tej historii najbardziej poszkodowanymi ofiarami są dzieci i ich ojciec, tej kobiety mimo , że stała się ofiarą morderstwa jakoś mi nie żal.
Jak zwykle, dopasowali do osoby dowody, nie szukali nikogo innego. Tak najłatwiej i sukces odtrąbiony.
Zupełnie nic mi się tu nie klei. Zeznania osadzonych, którzy za pewne chcieli zabłysnąć w mediach. Kobieta znikała wielokrotnie i nie mogę dziwić się że Gordon nie zgłosił od razu zaginięcia żony. Uważam że proces prowadzony był stronniczo. A mężczyzna był kolejną ofiarą tej historii. Dziękuję bardzo za kolejny odcinek i życzę wszystkim dobrej nocy
Jak wszedźie Prokuratorzy aby odwalic robote
Witam, smutna historia
Nie sadze żeby Gordon zabił żonę. Jak żyła tak skończyła zadając się z różnymi typami. Dziękuję za podcast. Pozdrawiam.
Masz rację! Sama się prosiła ta baba o śmierć! Szkoda faceta i można go podziwiać że tyle tej babie wybaczał! Jak może matka ot tak sobie zostawić troje dzieci z ojcem?
Pozdrawiam .👍Wydaje mi sie ze to nie Gordon byl morderca.Ale ,ktorys z kochankow jego zony.
Taka "ofiara losu" ma pecha całe życie. Dobrze wiedzieć, że nie tylko u nas są "sądy sprawiedliwe"
Mieszkam w Anglii od wielu lat a w sezonie letnim wielokrotnie wypoczywamy nad Coniston Water w Cumbrii- bardzo ciekawa historia ktora sluchalam z ogromnym zaciekawieniem! Najlepszy kanal kryminalny na youtubie. Pozdrawiam i czekam z niecierpliwoscia na kolejny odcinek. Dziekuje
Skandaliczny wyrok dla niewinnego człowieka
Pozdrawiam serdecznie wszystkich słuchaczy 👍🥰
💕💕💕💕💕💕
@@marekstepien676 pozdrawiam 😊
Dziękujemy i też pozdrawiamy.!
@@gina66699 😜🍓🍇🍓🍇🙃. Buziaki cudaki
@@tulipan1078 Pozdrawiam cieplutko.💚
Witam Panie Łukaszu, takie kryminalne opowieść to ja lubię są przecudowne a pana głos jest piękny i jak Pan pięknie opowiada mega dziękuję i serdecznie pozdrawiam
Witam wszystkich serdecznie i pozdrawiam.Lapka w górę i słuchamy.
Witam na wieczór. Późny ale warto jak zawsze posłuchać ☺
Poszlaki wskazują jasno, że Gordon nie zabił żony. I jakim cudem zeznania dzieci został zignorowane? Taki typ kobiety jak żona Gordona miała zapewne więcej niż jednego adoratora. Zazdrość jest immanentną przyczyną pewnego procenta zabójstw. Możliwe, że jeden z kochanków się zemścił bo kobieta mu podziękowała za dalszą znajomość.
Akurat zeznania dzieci bardzo często są niewiarygodne. Stres, zbyt duży upływ czasu lub niewłaściwa metoda przesłuchania, a w tej sprawie dodatkowo widmo utraty drugiego rodzica wystarczą. Dzieci mają tendencję do tworzenia fałszywych wspomnień, bo są bardzo podatne na manipulacje i łatwiej wypierają traumatyczne wydarzenia z pamięci. Chociażby sprawa z Włoch, gdzie 16 dzieci zgodnie twierdziło, że są ofiarami kultu - diabły z dolnej Modeny. Nawet psychologowie początkowo uznali, że ich wspomnienia są prawdziwe, zanim jedno z dzieci przyznało, że kłamią. A na podstawie ich zeznań zapadły wyroki. Część z nich do dzisiaj wierzy, że kult istniał.
No nie do końca poszlaki wskazują na niewinność. Z tego co zrozumiałem, wyjazd trwał więcej niż jeden dzień. Nie jest powiedziane, gdzie spali w nocy. Możliwe że na łodzi, lub jakimś kurorcie nad jeziorem. Mógł wieczorem położyć dzieci do łóżka, wymknąć się i pojechać do domu. Miał klucze wszedł i zabił puszczalską we śnie. A największą poszlaką która go obciąża, jest to, że ciało zostało utopione w jeziorze nad którym wypoczywali. Nie miał czasu aby wywieźć ją gdzieś indziej, a próba zakopania ciała wiązałaby się z tym że mógł go ktoś nakryć. To jego robota, ale go nie winię. Mam podobnego kolegę, który jest do rany przyłóż, bardzo kochał swoją żonę i dzieci. Troszczył się o nią i całą rodzinę ale ta potrzebowała "silnego" mężczyzny i przyprawiła mu rogi a później go zostawiła. Żal mi Gordona i mojego kumpla, ale co zrobić, takie życie.
Ja myślę, że ten szwagier mógł się zemścić. Ją zabił, a jego wrobił. Siedział więc miał dużo czasu żeby to zaplanować. Może mu jeszcze koledzy z celi doradzali...🤔
Mogło tak być 🙃 ale to moje schizy😆😝
Też prawdopodobne
Witam sympatyków kanału oraz Ciebie Łukaszu. Odslucham podcast i ewentualnie odniosę się do treści.
I jak prawie zawsze nie można liczyć na sądową sprawiedliwość 😮💨
Dziękuję za podcast i pozdrawiam wszystkich słuchaczy 👊
Wiele jest niejasnych szczegółów, myślę że Gordon był niewinny z a płacił bardzo wysoką cenę
Trudno ocenić. Bardzo ciekawa sprawa. Dziękuję Łukaszu za podcast 🙂
Byłem w tej miejscowości, pracowałem tam. Miasto swego czasu numerem jeden w UK pod względem uzależnienia ludzi. Mega depresyjne miasto dużo ruin. Ludzie w pubie siedzieli już o 12 w poniedziałek jak skończyliśmy prędzej prace to widzieliśmy. Wieczorem na ulicy dilerzy na każdym rogu i do tego dużo zmarnowanych ludzi od narkotyków. W dokach dziewczyny młode po 20 niecałe lat za dragi się oddawały… tragedia miasto…
Dziękuję i pozdrawiam.
Użył czekanU, lub czekanA, a nie czekan. Potrzebował czasU, a nie czas. Stałeś się już zdecydowanie za dobry na takie byczki Byczku.
Prócz tego świetna narracja. Wiielkie dzięki za Twoją pracę.
Ciekawa historia.Nie wiem jak mozna wsadzic kogos na dozywocie nie majac zadnych dowodow.Kobieta jak wiadomo znikala z jakimis gachami na tygodnie,wiec nie dziwi nie natychmiastowe zgloszenie zaginiecia.Dzieci twierdzily,ze matka zyla kiedy odjezdzali.Tak to mozna kazdego skazac za niepopelnione przestepstwo.☹
Bo to jest kraj absurdu
A podobno wszelkie wątpliwości są rozstrzygane na korzyść oskarżonego.
Ale jak widać machina błędu ruszyła i już nikt jej nie chciał zatrzymać, biorąc go na siebie...
Oni często skazują kogoś żeby tylko w statystykach dobrze to wyglądało
Ponieważ jest mężczyzną 😊
@@rirqo6764 xD
Uważam że to nie Gordon. To szwagier chciał się zemścić a niewinny człowiek za to siedział nie wytrzymał presji i zrobił to co zrobił bardzo przykra historia jak zwykle ciekawie opowiedziana 😥😥😥
Głupota i nieudolność prokuratora i brytyjskiego wymiaru sprawiedliwości bije w oczy. A śmierć skazanego może była potrzebna dla zatuszowania skandalu z tym wyrokiem. Kiedyś Jan Pietrzak śpiewał piosenkę o nadziei, którą chcą zniszczyć ludzie podli i mali... Oczywiście dziś nic nie możemy udowodnić, ale to trochę tak jak z procesem Marchwickich w latach 70 - tych. Podobno cały proces to była jedna wielka farsa... Ludzi stracono. Smutne to wszystko, a ludzkie sumienia oskarżycieli...? Czas oceni...
Jak zwykle super robota, pozdrawiam
Posłucham , myślę że warto ❤️👍
Jakby mi kobieta powiedziala że chcę otwartego związku to w tej samej minucie już by sie pakowala z wilczym biletem
E tam, ja bym skombinował jakiś trójkącik.
Kolejna bardzo ciekawie opowiedziana sprawa. Pozdrawiam
Dziękuję Łukasz za kolejny rzetelny odcinek 👌
Pozdrawiam Ciebie serdecznie 😊
Sędzia też będzie kiedyś sądzony
Szkoda czlowieka napewno to on nie jest winny byl dobrym ojcem nauczycielem i mezem ciagle wybaczal zony szlajanie sie , zostawiala dzieci , co to za matka ,sama sie tego doigrala .Dziekuje
Moje rejony, pierwszy raz o tym słyszę,
Pozdrawiam sluchaczy kanalu Łukasza.☘🧸
Pozdrawiam Cię również serdecznie Przyjaciółko,słuchaczko tego kanału 🙋🌹💙
@@Pawel.K. Dziekuje bardzo Drogi Przyjacielu, wzajemnie.💌😘
Dziękuję i pozdrawiam wzajemnie ☺
Ponownie dziękuję ❤️
Bardzo dziękuję.
Pierwsza mysl ktora mi sie nasunela ze Carolin zabil partner jej niezyjacej siostry ( byla to zemsta za zeznania i wiezienie , ludzie w wiezieniu sie zmieniaja i wizualnie i posturowo ) .Kiedy Gordon mial zabic swoja zone - w tym samym czasie co byl z dziecmi na lodzi. ( Jeszcze nie potrafimy sie teleportowac )
Gordon popelnil samobojstwo w wiezieniu ???? - to do mnie nie przemawi i w to nie uwierze.
.Druga mysl ktora mi przyszla do glowy ze pan prokurator lub sedzia moglbyc morderca Carolain.
W punktach -
1. Carolain zostawila obraczke i pierscionek zareczynowy - czyli po wielu romansach znalazla silnego czlowieka.
2.Reacja Carolain przy spodkaniu z przyjaciolka ( szybki odjazd samochodem aby nikt nie poznala mezczyzny siedzacego w samochodzi)
3. Pomimo braku dowodow potwierdzajacych ze Gordon nie mogl zabic swojej zony i dowodow obrony - Prokurator na sile udowadnial ze to Gordon zabil zone.
4. Dziwne zeznania wspolosadzonych w areszcie - tylko prokuratur lub sedzia ma mozliwosc naklonienia przestepcy do falszywych zeznan w zamian za zlagodzenie kary ( klania sie tu przyklad Tomasza Komendy - jego rowniez skazano
na podstawie pomowien i dziwnych poszlak.
5 Kobieta skladajaca falszywe zeznania( ciekawe kim byla i co mieli na nia prokuratura i sadownictwo ) ze obroncy Gordona obalili tak latwo jej zeznania.
6. Brak narzedzia zbrodni ( po co czekan jest potrzebny zeglazowi - nigdy sie z tym nie spotkalam.
Czekan jest potrzeny przy wspinaczkach gorskich ( dwie zupelnie rozne dziedziny sportu)
7. Nikt nie wiesza sie w wiezieniu kiedy ma szanse na wyjscie ( jest to nienormalne postepowanie, przeciez Gordon mial szanse aby wyjsc na wolnosc.
A wizualnie i posturowo to nie to samo ??
A czekan to podstawowe wyposażenie na jednostkach pełnomorskich i rekreacyjnych 😁
Nie czepiam sie :))
Ciekawy punkt widzenia
@@aaatoxine7468 chodzilo mi o budowe ciala i twarzy 😉
No i taka sprawiedliwość która niejednokrotnie niewinnych pcha do więzienia na resztę życia a Winnych ułaskawia i wypuszcza na wolność
Szkoda chłopa. A sędzia jest odpowiedzialny za jego śmierć. Odpoczywaj w pokoju Gordon
Witaj Łukaszu 😍😍😍
Dziękuję za niesamowicie interesującą sprawę spoza Polski.
Pozdrawiam ciepło 🥰🥰🥰
Uważam, że mąż ofiary jest niewinny.
No ale cóż nie ma go już wśród żywych.
Cóż, instytucje państwowe w ukj to stan umysłu.
Moim zdaniem jest winny. Świadczy o tym koszula nocna którą kobieta miała na sobie w momencie znalezienia. Dzieci może nawet nie widziały matki tylko została " zaaranżowana " sytuacja aby myślały, że ją widziały (fałszywa pamięć ). Wystarczy, że ojciec powiedział: " pomachajcie mamie, stoi w oknie " I zatrąbił. Dzieci niekoniecznie musiały ją widzieć ale były pewne, że mama tam była. Zapamiętały sygnał dźwiękowy. Mógł mu też ktoś pomóc lub faktycznie uwikłała się w romans którego ktoś nie chciał ujawnić.
Pozdrawiam wszystkich słuchaczy
Pozdrawiam wzajemnie 😉
184 stopy głębokości ;-). Dzięki za ciekawy podcast .
Sądy nie wszedzedzie są jednakowe, wszystko zależy od widzimisie i lenistwa sadu u policji
Dobry wieczór 🥰
Dziękuję
Dziekuje za dziś😊
Tak bywa gdy Lady torebka mysli 💋
Myślę że wątek ze szwagrem mógłby przynieść odpowiedź na pytanie co się stało - skoro sąsiedzi nie znali mężczyzny z samochodu (trudno znać lub pamiętać kogoś kto siedział przez kilka lat w więzieniu) to właśnie on mógł w dniu zabójstwa spotkać się z Caroline. Tylko taka wersja najbardziej mi pasuje i ma jakiś większy sens 🤔
Dzieki
Dobry materiał ale dowodów brak że zabił żonę. Chociaż tak po ludzku to miał powody ale zabrał tą tajemnice do grobu.
Oby wyszedł po 15 latach ,sprzedał majątek i wynajął za to ludzi którzy nie wyobrażanie okalecza prokuratora np wydłubanie oczu i rdzenia kręgowego i temu sędzi też
Dziekuje za podcast
Jak zawsze świetny materiał ale po tej sprawie zwątpiłam w sprawiedliwość wymiaru sprawiedliwości bo uważam że był niewinny.
To musiał być ukartowany wyrok. Komuś zależało na tym, aby to mąż poszedł siedzieć, a potem trzeba go było jeszcze uciszyć. I nigdy nie wierzyłam w sprawiedliwy sąd. Prokurator i sędzia też byli zamieszani w ten szwindel.
Jeśli nie byli zamieszani w sprawę, to na pewno mieli w dupie Życie Gordona.
Cóż faktycznie coś jest nie tak w tej sprawie. Ale nie można wykluczyć opcji ze zraniony ciągłymi zdradami żony mąż wynajął kogoś kto by wykonał brudną robotę i zabił. Prawie idealny plan.
Moim zdaniem niewinny a przynajmniej skazany bez twardych dowodów. Wszystkie dowody jego winy można podważyć. Pozdrawiam i dziękuję za odcinek. 😊
nie była w porządku miała kochanków trochę go poniosło bardziej jego żałuję i dzieci on działał w afekcie Dzięki ciekawy podcast bardzo mnie przyciągnął do usłyszenia
No historia do myślenia
Moim zdaniem to nie on. Dzieci były już w tym wieku, że mogły bardzo dobrze zapamiętać, że tata ich podczas wycieczki nie opuszczał.
Hej ludzie co z wami 30tyś wyświetleń i tylko 2tyś łapek w górę to nie boli doceńcie autora.
Dziwny związek, dziwne układy rodzinne (matka która opuszcza dzieci i znika sobie na jakiś czas wielokrotnie? )😕.Podejrzany mąż który dość późno zgłasza zaginięcie. Mimo wszystko nie wierzę. Żona miała zbyt dużo luzu i niewiadomo w jakim towarzystwie spędzała czas 😡
Może tez być tak, że przez to, że on nie zgadzał się na rozwód, chciała go do siebie zniechęcić, mając nadzieję, że w końcu on też uzna to za lepsze rozwiązanie, a on stwierdził, że lepiej będzie ją zabić, niż się rozwieść.
Partactwo sądu...człowiek niewinnie skazany
Przecież jak Gordon mógł zamordować żonę,skoro rano machała dzieciom na pożegnanie.To jedna z wątpliwości.Wygląda to tak jakby komuś bardzo zależało aby winnym był Gordon,smutna sprawa
Witaj Łukaszu
Łapka i slucham Cię
Niestety po raz kolejny kłaniają się statystyki policji. Bezradność tej służby skłania do nadużywania… całe szczęście tylko lokalnie
Nie sądzę że zabójstwa dokonał Gordon.Beznadziejne postępowanie kobiety doprowadziło do tej tragedii.Znudzona normalnym poukładanym życiem szukała wrażeń i kolejnych kochanków.
Dokładnie. Nie ma usprawiedliwienia dla mordercy, ale zwyczajnie psychika mu siadła i nic dziwnego.
Jak dla mnie, to zwykła ..... i nawet po śmierci niszczyła swoją rodzinę. A sąd? Wolę już nie komentować dochodzenia i sprawy.
Hej życzę miłego wieczoru
Wzajemnie
Angielska sprawiedliwość
Wydaje mi się, że mąż jest winny, ale nie powinien zostać skazany bez dowodów
No ,a dzieci nie zaswiadczyly, że ojciec był z nimi??? Po tylu latach były dorosłe i mogły zeznawać. Jeśli wrócili do domu i nie było żadnych śladów, to też mogły zaświadczyć.
Smutna ta muzyka czy można jakiś szybszy podkład naprzykład coś z beny hilla ??
Jak dla mnie to chore, zniszczyli życie niewinnemu człowiekowi
Jeśli to on, to żona mogła wrócić jak zwykle po swoim melanżu /tydzień, dwa później/ a on wykorzystał okazję, bo akurat w domu nie było dzieci
Ciekawy pomysł. Taka sytuacja mogła mieć miejsce, choć nie zmienia to faktu, że w sprawie nie było żadnych dowodów i facet nie powinien zostać skazany.
@@beatamateuszczyk9608 a to już inna sprawa, że nie powinien być skazany bo niczego mu nie udowodniono.
To jest Anglia. Nic dodac nic ujac.
A mine dziwi to ze zwłoki zostały znalezione w koszuli nocnej, a koleżanka ofiary mówiła ze widziała Caroline na stacji benzynowej tego samego dnia 🤔 czyli co ? Caroline wróciła do domu ze stacji i przebrała się z powrotem w koszule nocną ?! Czy pojechała w koszuli nocnej ? 🤨A moze koleżanka nie powiedziała prawdy ? A moze wydawało jej się ze widziała koleżankę ?! 🤔 dziwna cała ta sprawa 😢 pozdrawiam wszystkich i ciebie Łukasz 😊
Pewnie ze stacji wrocila 🤔do domu, przebrala sie w koszule ?🤨czekala na jakiegos -"gaha" tzn. kochasia😏nie sadze - by Gordon zabil ta niewierna zone🙄pozdrawiam cieplutko i b. wielkie dzieki😘 za ciekawy jak zwykle podcast
Witam Łukasz poz jak zawsze masz super odcinek
Dzięki za ten podcast. Jednak uważam,że nie on zabił, tylko jakiś nowy znajomy Caroline. Poszlaki to nie wszystko, brak dowodów totalnie. Jak można było skazać tego człowieka. Mógł to także być jakiś poprzedni kochanek. Kiedy jechał z dziećmi na wodę kobieta żyła,bo na dźwięk klaksonu się odezwała. Przecież łódka się nie rozdwoila i jedna była z dziećmi a on druga połowa wrócił by zabić żonę,wrzucić do wody i wrócić !
To kompletnie nie pasuje. Wzięłabym za dupę policję za takie absurdalne oskarżenie tego człowieka Gordona. Moim zdaniem zrobił to jakiś inny psychol,a może jakiś były kochanek.
To moglbyc kochanek ktory ja odwiedzil jak maz.z dziecmi wyjechali
Ciezka sprawa 🤷🏻♀️
Prokuraturze oczywiście jak zwykle nie chce się pracować. Zależy im tylko na jak najszybszym zamknięciu sprawy aby zgarnąć kasę i tyle
Jeśli dzieci mówiły prawdę, a podczas wyjazdu ojciec był z nimi cały czas, to raczej odpowiedź jest jasna. Można jeszcze kogoś do tego nająć, ale o tym nie było mowy.
Ja myślę że mąż nie zabił żony tylko jeden z jej fagasów.
Mógł stracić cierpliwość, jednakże warunkowe zwolnienie po 15-latach odsiadki jest zasadne.
Zagmatwana sprawa, jeśli to nie mąż, to może kiedyś ktoś będzie chciał się wewnętrzyc i powie, że to on zamordował kobietę. Być może to jest morderca jej siostry.
Raczej nie jest winien, a nawet jeśli to nie można się dziwić biednemu chłopu
Jeśli jezioro nie było bardzo daleko mógł zostawić dzieci i pojechać zabić. Od razu w nocy mógł pozbyć się ciała. Ciekawe gdzie logował się jego telefon. Motyw miał. Był zdradzany i nieszanowany...Do tego ofiara była w koszuli nocnej...Mógł też zlecić zabójstwo podczas ich wyjazdu miał alibi...
Mógł, tylko co z zeznaniami koleżanki i sąsiadów, że widzieli ją z jakimś obcym mężczyzną tego dnia. Wszyscy konfabulowali?! Ponadto kto odbiera sobie życie czekając na decyzję sądu ws apelacji? Zbyt dużo niejasności i dodatkowo ten wyrok dożywocia przy braku niezbitych dowodów. Podejrzane są dla mnie organy wymiaru (o ironio) sprawiedliwości zajmujące się tą sprawą. Mam nadzieję, że kiedyś pojawi się jakiś dociekliwy detektyw i sam z siebie postanowi spróbować dojść do prawdy.
Często się tak zdarza ze prokurator sędzia czy adwokat za wszelka cenę chce dopisać sobie kolejnego plusa z wygrana sprawa. Niestety cierpią na tym niewinni ludzi.
Witam wszystkich słuchaczy i Ciebie Łukaszu. Słuchając tej historii z każdą minutą upewniłam się, że to nie mąż ją zabił. Jakoś, mi to nie pasuje.
Pozdrawiam 🙂
bo to zła kobieta była...szkoda,ze nie znalezli jej pasazera ...Dzieki za podcast,wszystkiego dobrego ,Łukaszu ❤
Szkoda faceta. Zniszczyli mu życie... Nie dość że miał taką kobietę.. to jeszcze go zapuszkowali:/
💚
Coraz bardziej banalne te podkasty idziesz na ilosc czy jak wczesniej na jakosc?
Nawet jeśli był winny, to trzeba to udowodnić. Raczej był niewinny.
Jeśli dzieci pamiętają dzień wyjazdu nad jezioro to Gordon był nie słusznie oskażony.
Z samobójstwem mógł poczekać.
I tak zmarnowano życie rodziny 😒
Pominę tu zeznania oskarżonych bo najczęściej wypływają one w celu uzyskania korzyści. Sprawę przedstawiłeś tak ze pewnie wszyscy w pierwszym momencie pomyślą o niewinności skazanego.Pewnie na korzyść skazanego przemawiają zeznania dzieci ale nie zapominajmy ze były to maluchy którym można wiele wmówić, wystarczy ze widziały mamę przy śniadaniu, później facet mógł ja zabić w piwnicy, łazience , sypialni i zostawić a dzieciom na łódce wmawiać ze mamusia ich żegnała w progu to naprawdę nic trudnego jeżeli kobieta już tak robiła. Stężenie pośmiertne nie trwa wiecznie około 48-72 godzin, wtedy mógł ja przetransportować do torby i wyrzucić do jeziora. Mimo to uważam ze dowodów było za mało żeby go skazać
Co za balagan w policji oraz sadzie. Uwazam,ze jest Nie winny. Ale nie ma go w srod zywych. Klamliwe oskarzenie i skazanie - zalamaly jego psychike co spowodowalo,ze odebral sobie zycie. Smutno mi 🥺😪 skoda faceta oraz dobrego ojca dzieci💕🙉
Myślę że on jej nie zabił prowadziła takie życie że pewno nie jedna osoba źle jej życzyła.
Uważam,że zabił ją jeden z jej kochan-
ków.
Gordon nie jest sprawcą lecz ofiarą własnej żony i stronniczego wymiaru sprawiedliwości. Jest nie winny. Dowodzą temu zeznania świadków, którzy widzieli kobietę w towarzystwie mężczyzny tego feralnego dnia oraz dzieci, które widziały matkę kiedy odjeżdżały z ojcem. Tragedia rodzinna w której ojciec próbuje ratować ognisko rodzinne i zajmuje się dziećmi kiedy jego żona szuka przygód a następnie kończy życie w więzieniu niewinnie oskarżony za rzekome zabicie puszczalskiej żony, a dzieci pozostają same bez ojca który był ich jedyną ostoją i opoką. W tej historii najbardziej poszkodowanymi ofiarami są dzieci i ich ojciec, tej kobiety mimo , że stała się ofiarą morderstwa jakoś mi nie żal.