ja w tym roku splynolem tak na probe z grudzidza do gdansk i stwierdzilem ze to jest to cos zajebistego za ro tez plyne i przede wszystkim przestalem sluchsc takich ludzi ktorzy siedzi i nic nie robia zeby zmienic swoje zycie a pouczaja inniych jak maja zyc
Kraków - Gdańsk kajakiem. Solo. 4 lata temu. Potwierdzam; na Wiśle bywają wiatry, które potrafią wyrwać z ręki wiosło, gdy pióro się źle ułoży. I że zawsze jest pod wiatr. A w środku słonecznego dnia ciężko wygrać ze snem. Natomiast kryzys psychiczny następuje mniej więcej po tygodniu płynięcia, fizyczny - w zależności od kondycji i przygotowania. Ja popłynąłem bez jakiegokolwiek przygotowania. Jestem po 50-tce.
2 dni temu kupiłem kajak. Dzisiaj o 6 rano zacząłem spływ Wisłą z Tobą w dwóch odcinkach. Znam to uczucie kiedy skrajnie zmęczony po dużym wysiłku, niemalże padając na kolana czujesz się przeszczęśliwy. To widać, słychać i czuć. "Czasami tylko marzenia trzymają nas przy życiu." Zostawię to sobie w pamięci. Dzięki za podzielenie się tym słońcem. Najlepszego!
Mega, mega przypadkowo trafiłem na Twój pierwszy film z kajakiem na Mazurach. Później wszedłem na kanał, a tu proszę Wisła. Człowieku jak Ty mi zaimponowałeś tym płynięciem sam! Odlot totalnie! Ogromny szacunek dla Ciebie za trasę samotną, ból, radość i całe wahanie nastroju. Obejrzałem 2 filmiki za jednym razem.
Brawo 💐. Cudownie, że jesteś szczęśliwy. Niech spełniają się Twoje marzenia 💪🤗. Przemek K. nie towarzyszy Ci? On pewnie zajęty swoim boksem? Trzymaj się 👍. Gratuluję 🙂
Kajakiem jeszcze się płynie ale na pontoinie gdy wieje wiatr to niestety pomimo wiosłowania z nurtem wiatr pcha pod prąd więc załamka a jeśli rzeka wielka jak NIL gdzie odcinki po 15km widać gołym okiem to załamka
ja w tym roku splynolem tak na probe z grudzidza do gdansk i stwierdzilem ze to jest to cos zajebistego za ro tez plyne i przede wszystkim przestalem sluchsc takich ludzi ktorzy siedzi i nic nie robia zeby zmienic swoje zycie a pouczaja inniych jak maja zyc
Kraków - Gdańsk kajakiem. Solo. 4 lata temu. Potwierdzam; na Wiśle bywają wiatry, które potrafią wyrwać z ręki wiosło, gdy pióro się źle ułoży. I że zawsze jest pod wiatr. A w środku słonecznego dnia ciężko wygrać ze snem. Natomiast kryzys psychiczny następuje mniej więcej po tygodniu płynięcia, fizyczny - w zależności od kondycji i przygotowania. Ja popłynąłem bez jakiegokolwiek przygotowania. Jestem po 50-tce.
Jakbym siebie słyszał i widział 15 lat temu:) Z Nowgo Miasta nad Pilicą do morza kajakiem. Coś niesamowitego. Pozdrawiam serdecznie ❤️
2 dni temu kupiłem kajak. Dzisiaj o 6 rano zacząłem spływ Wisłą z Tobą w dwóch odcinkach. Znam to uczucie kiedy skrajnie zmęczony po dużym wysiłku, niemalże padając na kolana czujesz się przeszczęśliwy. To widać, słychać i czuć. "Czasami tylko marzenia trzymają nas przy życiu." Zostawię to sobie w pamięci. Dzięki za podzielenie się tym słońcem. Najlepszego!
Miło sie Ciebie ogląda 😀
Wielki szacun wspaniała przygoda ja w tym roku piąty raz na Wisłe
Dobrze było Cię poznać i okoliczności na mojej drodze. Chociaż życie to nie bajka, bo Bajka to ich pies to dalej płyń po swoje 🔥
pozytywny gosc ... fajnie sie oglada
Mega, mega przypadkowo trafiłem na Twój pierwszy film z kajakiem na Mazurach. Później wszedłem na kanał, a tu proszę Wisła. Człowieku jak Ty mi zaimponowałeś tym płynięciem sam! Odlot totalnie! Ogromny szacunek dla Ciebie za trasę samotną, ból, radość i całe wahanie nastroju. Obejrzałem 2 filmiki za jednym razem.
To prawda -"trzeba być dobrym". Może wtedy dobro będzie wracać. Wszystkiego dobrego , Filip 👍💪
Szacun
mi się podobało.
Gratuluje,wspaniale,że Ci się udało zdobyć Wisłe-czapki z głów. 😂 pozdro
Gratulacje! Najważniejsze to się nie poddawać i do przodu :) Następnym razem popłyń dalej i pobaw się z fokami ;)
Spoko material, wartosciiwy z ciebie gosc
"Nie wszystko co się liczy da się policzyć i nie wszystko co da się policzyć się liczy" A.Einstein
Gratulacje
Brawo 💐. Cudownie, że jesteś szczęśliwy. Niech spełniają się Twoje marzenia 💪🤗. Przemek K. nie towarzyszy Ci? On pewnie zajęty swoim boksem? Trzymaj się 👍. Gratuluję 🙂
Kajakiem jeszcze się płynie ale na pontoinie gdy wieje wiatr to niestety pomimo wiosłowania z nurtem wiatr pcha pod prąd więc załamka a jeśli rzeka wielka jak NIL gdzie odcinki po 15km widać gołym okiem to załamka
Filip - może warto dodać gdzieś swój opis trasy - jako pomocne do planowania innych tras