Ja tam mam rozdętki, zatoczki, świderki, helmety. Po ślimakach nauczyłem się widzieć czy coś dzieje się złego w akwarium. Plaga ślimaków, to za dużo żywności, której nie zjadą ryby, pokiereszowane muszelki ślimaków, to problem starej wody i zużycie węglanu wapnia i czas odświeżyć wodę. Niezależnie od metody prowadzenia akwarium, zawsze potrzebuję ślimaków, bo czasem zjedzą martwego gupika zagubionego w roślinności zanim woda się popsuje.
Ja tam mam rozdętki, zatoczki, świderki, helmety. Po ślimakach nauczyłem się widzieć czy coś dzieje się złego w akwarium. Plaga ślimaków, to za dużo żywności, której nie zjadą ryby, pokiereszowane muszelki ślimaków, to problem starej wody i zużycie węglanu wapnia i czas odświeżyć wodę. Niezależnie od metody prowadzenia akwarium, zawsze potrzebuję ślimaków, bo czasem zjedzą martwego gupika zagubionego w roślinności zanim woda się popsuje.
Pozdrawiam z Dolnego Śląska 😊😊
Polecam gupiki u mnie przetrwały i nawet się rozmnażały w mauzerze na ogrodzie nawet gdy temperatura w nocy spadała do 8 stopni . Pozdrawiam 👍