Możesz docenić moją pracę poprzez PATRONITE patronite.pl/mr.nemezis oraz BUYCOFFEE buycoffee.to/mr.nemezis666 jak również poprzez WSPIERANIE kanału na RUclips ruclips.net/channel/UC_kM3wCQBJHbLdNorcb-s7gjoin Na tym kanale nigdy nie będzie denerwujących reklam.
Oglądam po kolei wszystkie kolejne filmy i wciągają jak dobra książka. Rób ten kanał dalej i nie przestawaj. Z czasem oglądających będzie coraz więcej.
Ja mogę powiedzieć jak jest w psychiatryku. Wstaje się o 6 rano, dostaje się leki, potem się je. Potem jest obiad i leki. Potem jest kolacja i leki. Potem jest sen. I tak w kółko.
Niezwykle trudny ale i fascynujący temat. Odkryłam twój kanał dzisiaj i już prawie wszystkie części sagi więziennej odsłuchane. Ciekawie opowiadasz o swoich przeżyciach, pięknym językiem, lekko ale bez zadęcia, przyjemny głos. Jeden z najciekawszych kanałów na yt.
Zapraszam wszystkich na grupę na FB . Będzie tam bardziej swobodne miejsce do dyskusji i wymiany doświadczeń oraz pomysłów na nowe odcinki i rozwój tej serii - chciałbym wiedzieć co Was interesuje i o czym mam opowiadać facebook.com/groups/884096359797473
Trudny temat więzienia ale mega fajnie o tym opowiadasz. Z kilku obejrzanych "odcinków" widać ewidentnie, że jesteś wykształcony. Możesz coś opowiedzieć o tym jak w więzieniach wygląda dostęp do książek i prasy? Co do jedzenia, w więzieniach, to tak jak w szpitalach i wojsku - produkty kupuje się w przetargach po najniższej cenie, więc delikatesów nie ma.
@@Mr.Nemezis czy nadal pojawiają się bunty, strajki głodowe, rzeczy o których nie mówi się poza zakładem.karnym itp. Czy faktycznie pedofile są pilnowani , pozdrawiam 👍
To dawaj te tematy o których wspominasz pod koniec tego odcinka👍. Przesłuchałem chyba już wszystkich Twoich nagrań więc dawaj jeszcze bo bardzo super się słucha. A jeżeli moge, to byłem na początku 90-tych w Niemczech w pół otwartym i różnice kolosalne. I nie, nie za kradzież 😂 tylko kobietka która umiała więcej po niemiecku jak ja wrobiła mnie w wypadek samochodowy a ja poniosłem za to karę. Dzięki Bogu nie długo
Podłączam się i mam pytanie : Czy osadzeni faktycznie oglądają programy typu 997? Słyszałam u Justyny 5NZ, że ponoć tak, traktując ten program jako swoistą komedię ukazującą pracę policji i śledczych
W Herbach dwa razy na śniadanie była karma dla psa lub kota....w każdym razie dla zwierząt. Każdy osadzony otrzymał trzy plasterki takiej karmy. W Wojkowicach natomiast normą był chleb pokryty pleśnią...do czasu "wypiski" właściwie nic nie jadłem...funkcjonowałem pijąc wodę z kranu. Jako zawodowy kucharz nie byłem w stanie wziąć tego paskudztwa do ust.
W Wojkowicach najgorsze żarcie potwierdzam. Potem byłem na półotworku w Ciągowicach, pracowałem na kuchni - schabowe, rosołki, mielone - podobno jedna z najlepszych kuchni w polskich kryminałach. Wszyscy na kuchni wraz z panią kierownik dbali o jakość jedzenia, które było przygotowywane na serio z serduchem :)
@@Mr.Nemezis słuchałam z wielkim zaciekawieniem, robisz dobra robotę - czekam na następne odcinki. Jutro polecę Twój kanał mojej bratowej- na pewno jej się spodoba 🙂
Spory wałek jest też na żelaznej kasie ZK przez cały czas pobytu skazanego przetrzymuje jego kasę na koncie bankowym z czego ZK czerpie zyski w postaci odsetek
Siemasz Nemezis, jak zwykle dobra robota. Musisz przygotowac nowe ryciny na nowe odcinki hehe... Swietnie opisana ta kryminalna parowka gorsza od najgorszej padliny ze sklepu hahaha...bardzo sie ciesze ze jest taka niesmaczna. To czesc pokuty za popelnione grzechy na wolnosci. Wojska tez sie nie powinno karmic za dobrze, bo maja byc wkurwieni na caly swiat i glodni doslownie i wprzenosni.
Miałem okazję spróbować "więziennych" parówek. Sam nie siedziałem ale wiem, gdzie one są produkowane. To są specjalne zamówienia a ich realizacją, często zajmują się znane firmy spożywcze. Takie kontrakty nie są jawne a producenci oraz odbiorcy, nie chwalą się tym. Wiem, kto i dla kogo wyprodukował parówki, które próbowałem ale nie mogę tego napisać. W każdym razie, takie wyroby spełniają minimum norm żywieniowych, higienicznych, itp. Nie są przeznaczone do obrotu rynkowego, mają najczęściej zbiorcze, zastępcze opakowania i praktycznie żadnych znaków firmowych czy innych informacji. Smakowo niestety, czuć różnicę a podstawowym problemem jest to, że nie są tak kaloryczne jak te ze sklepu na wolności. Podobne kontrakty dotyczą wielu innych produktów, nie tylko dostarczanych do więzień ale także dla instytucji charytatywnych czy dla wojska ale ten trzeci rodzaj produkcji to inna rzecz, inna jakość, często lepsza niż na rynku cywilnym. Na koniec ciekawostka - Pewna firma z USA, która zajmuje się produkcją żywności do amerykańskich więzień, jest znana w Polsce i kojarzona z restauracjami... smacznego :)
Soja to chyba w każdym z pensjonatów jest obowiązkowa...W Słońsku porcja chleba to było 5 kromek chleba na głowę,tzn 1 bochenek chleba na 4..Ziemniaki były raz w tygodniu,od święta,a tak non stop kasza .W soboty i wtorki na obiad był litraż ,czyli grochówka,fasolowa albo cygańska ,ta ostatnia była najgorsza,rozgotowana papka makaronu której nie szło jeść ,jedyna dobra zupa był barszcz.
Mozesz sprawdzic w zamowieniach publicznych skąd zamawiają produkty spożywcze - w niektorych zakladach zamawiają rarytasy, ale pytanie kto je dostaje ;)
Przez wyjatkowy zbieg okolicznosci raz mi się zdarzyło wylądować na "Dolku" i dostałem ciepłą herbatę 2 parówki , pomidora prawie pół chleba i to dobrej jakości Porównując do jedzenia w szpitalu to było naprawdę super na tym dołku
W pierwszy dzień zastanawialiśmy się co to może być za zupa, aż koleś mówi, chyba rosół, bo znalazł kawałek skórki od kurczaka w makaronie w drugim daniu😂 masła nie dawali, surówek do obiadu też nie, konserwa na trzy osoby i chleb na czterec. Ogólnie wyżywienie więźnia jest minimum 4 zł dziennie, to co oczekiwać..
Z mojej perspektywy, masz bardzo duży potencjał na kanal kryminalny ale nie takie proste oklepane narracje, twój styl opowiadania,przemyslenia,znajomość jezyka polskiego,skladnia jezykowa itp. Po prostu w twoim glosie jest to coś i to jak kiedys mówiłeś o tym co robi tatuaże i po wyjsciu mosi otworzyć zakłady tatuażu to ty masz bardzo duży potencjal w glosie i tak zwanym "spokoju ducha ". Tak dla porownania zobacz opowiadania Mroza myślę że byl bys lepszy. P.s sorry za moja gramatykę ale juz długo nie mieszkam w polsce.
Skoro jest telewizor i dvd to można też mieć konsolę (np PS4) lub nawet komputer? Pytam bo jestem nałogowym graczem i dostawałbym tam świra bez grania.
Na rakowieckiej w Warszawie jak jeszcze była czynna ,jedzenie było najlepsze w Polsce jeśli chodzi i jedzenie ,pewnie dlatego że tam caly centralny zarząd służby ,ale okręg łódzki ,Sieradz Łowicz kiedyś Łęczyca łódź dramat jedzenie
Jak można dawać więźniom na wyżywienie 4 zł na dzień i stawka od 10 lat nie poszła w górę. Gdzie inflacja w tym czasie poszła o 100 %. Trzeba to nagłaśniać... Serowanie więźniom syfu do jedzenia to jest kara w karze.....
Myślę, że soja to nie jest kwestia testosteronu a oszczędności - tylko i wyłącznie. Większość osadzonych uprawia jakiś rodzaj ćwiczeń fizycznych, które z kolei zwiększają poziom testosteronu więc bilans wychodzi na zero :-)
Tak sobie mysle narzekasz na jedzenie i przypomnialem sobie ze ja wozilem kiedys w NY chleb ze zwrotow do wiezienia, juz pisze o co chodzi, byl to ten puch amerykanski i on ma waznosc 7-9 dni pozniej sie zbiera zwroty ze sklepow i dajesz nowy wiec te zwroty nieraz na 2 dzien juz plesnialy a czasami sie zdarzylo ze i juz zwrot byl splesnialy i to sie wozilo do wiezienia, jadles cos takiego w Polsce..?
@@Mr.Nemezis mialem kolege ktory siedzial chyba 3 razy w Polsce i raz w NY, mowil ze w Stanach jest gorzej bo codziennie musisz uwazac zeby kosy nie dostac pod żebro ale za to miales papier toaletowy do oporu i prysznice chyba co 2 dzien.
Odmowa przyjęcia posiłku jest traktowana jak samo agresja. W skrajnych przypadkach można trafić do izolatki a to jest mało przyjemne, bo traci się możliwość wypisek czy korzystania z telefonu. Posiłek musisz wziąć - czy go zjesz czy wyrzucisz to już Twoja sprawa. Ja swoje posiłki oddawałem chłopakom... ja nie musiałem tego jeść a oni mieli pełne brzuchy.
Możesz docenić moją pracę poprzez PATRONITE patronite.pl/mr.nemezis
oraz BUYCOFFEE buycoffee.to/mr.nemezis666
jak również poprzez WSPIERANIE kanału na RUclips ruclips.net/channel/UC_kM3wCQBJHbLdNorcb-s7gjoin
Na tym kanale nigdy nie będzie denerwujących reklam.
Oglądam po kolei wszystkie kolejne filmy i wciągają jak dobra książka. Rób ten kanał dalej i nie przestawaj. Z czasem oglądających będzie coraz więcej.
Super
Ja mogę powiedzieć jak jest w psychiatryku. Wstaje się o 6 rano, dostaje się leki, potem się je. Potem jest obiad i leki. Potem jest kolacja i leki. Potem jest sen. I tak w kółko.
Niezwykle trudny ale i fascynujący temat. Odkryłam twój kanał dzisiaj i już prawie wszystkie części sagi więziennej odsłuchane. Ciekawie opowiadasz o swoich przeżyciach, pięknym językiem, lekko ale bez zadęcia, przyjemny głos. Jeden z najciekawszych kanałów na yt.
jakie to są świetne podcasty! Od dawna czegoś takiego szukałem ❤
Zapraszam wszystkich na grupę na FB . Będzie tam bardziej swobodne miejsce do dyskusji i wymiany doświadczeń oraz pomysłów na nowe odcinki i rozwój tej serii - chciałbym wiedzieć co Was interesuje i o czym mam opowiadać facebook.com/groups/884096359797473
Dziękuję
Bardzo wysoki poziom przekazu 🔥🔥🔥
Trudny temat więzienia ale mega fajnie o tym opowiadasz. Z kilku obejrzanych "odcinków" widać ewidentnie, że jesteś wykształcony. Możesz coś opowiedzieć o tym jak w więzieniach wygląda dostęp do książek i prasy?
Co do jedzenia, w więzieniach, to tak jak w szpitalach i wojsku - produkty kupuje się w przetargach po najniższej cenie, więc delikatesów nie ma.
😊
Wczoraj udało.mi się tu trafić, lecę film po filmie , czekam na jakieś mocne historie które się działy w ZK 👍
Jakie historie Cię interesują ?
@@Mr.Nemezis czy nadal pojawiają się bunty, strajki głodowe, rzeczy o których nie mówi się poza zakładem.karnym itp. Czy faktycznie pedofile są pilnowani , pozdrawiam 👍
🎉
To dawaj te tematy o których wspominasz pod koniec tego odcinka👍. Przesłuchałem chyba już wszystkich Twoich nagrań więc dawaj jeszcze bo bardzo super się słucha. A jeżeli moge, to byłem na początku 90-tych w Niemczech w pół otwartym i różnice kolosalne. I nie, nie za kradzież 😂 tylko kobietka która umiała więcej po niemiecku jak ja wrobiła mnie w wypadek samochodowy a ja poniosłem za to karę. Dzięki Bogu nie długo
Teraz mam trochę mniej czasu ale będę nagrywał systematycznie.
Podłączam się i mam pytanie : Czy osadzeni faktycznie oglądają programy typu 997? Słyszałam u Justyny 5NZ, że ponoć tak, traktując ten program jako swoistą komedię ukazującą pracę policji i śledczych
💪
W Herbach dwa razy na śniadanie była karma dla psa lub kota....w każdym razie dla zwierząt. Każdy osadzony otrzymał trzy plasterki takiej karmy. W Wojkowicach natomiast normą był chleb pokryty pleśnią...do czasu "wypiski" właściwie nic nie jadłem...funkcjonowałem pijąc wodę z kranu. Jako zawodowy kucharz nie byłem w stanie wziąć tego paskudztwa do ust.
Nie zmyślaj, to żałosne.
W Wojkowicach najgorsze żarcie potwierdzam. Potem byłem na półotworku w Ciągowicach, pracowałem na kuchni - schabowe, rosołki, mielone - podobno jedna z najlepszych kuchni w polskich kryminałach. Wszyscy na kuchni wraz z panią kierownik dbali o jakość jedzenia, które było przygotowywane na serio z serduchem :)
Po co takie głupoty wypisujesz?
Zabieram się za odsłuchiwanie 😁
Nie było komentarza od Ciebie po odsłuchaniu - czyżby znowu nieciekawie ?? 🙂
@@Mr.Nemezis bo pojawił się przed 😉
Ale to był komentarz bez opinii o materiale a opinie są najważniejsze@@annalepp8605
@@Mr.Nemezis słuchałam z wielkim zaciekawieniem, robisz dobra robotę - czekam na następne odcinki. Jutro polecę Twój kanał mojej bratowej- na pewno jej się spodoba 🙂
Spory wałek jest też na żelaznej kasie ZK przez cały czas pobytu skazanego przetrzymuje jego kasę na koncie bankowym z czego ZK czerpie zyski w postaci odsetek
Tiaaa... ZK czerpie zysk z odsetek na koncie nieoprocentowanym w NBP. Widać jaką masz znajomość tematu.
Często głosy widzisz i kolory słyszysz?
O kurde, a ciekawe co by było gdyby w wojsku było takie jedzenie. :-p
Bardzo fajny kanał, gratuluję pomysłu.
Siemasz Nemezis, jak zwykle dobra robota. Musisz przygotowac nowe ryciny na nowe odcinki hehe...
Swietnie opisana ta kryminalna parowka gorsza od najgorszej padliny ze sklepu hahaha...bardzo sie ciesze ze jest taka niesmaczna. To czesc pokuty za popelnione grzechy na wolnosci. Wojska tez sie nie powinno karmic za dobrze, bo maja byc wkurwieni na caly swiat i glodni doslownie i wprzenosni.
Miałem okazję spróbować "więziennych" parówek.
Sam nie siedziałem ale wiem, gdzie one są produkowane.
To są specjalne zamówienia a ich realizacją, często zajmują się znane firmy spożywcze.
Takie kontrakty nie są jawne a producenci oraz odbiorcy, nie chwalą się tym.
Wiem, kto i dla kogo wyprodukował parówki, które próbowałem ale nie mogę tego napisać.
W każdym razie, takie wyroby spełniają minimum norm żywieniowych, higienicznych, itp.
Nie są przeznaczone do obrotu rynkowego, mają najczęściej zbiorcze, zastępcze opakowania i praktycznie żadnych znaków firmowych czy innych informacji.
Smakowo niestety, czuć różnicę a podstawowym problemem jest to, że nie są tak kaloryczne jak te ze sklepu na wolności.
Podobne kontrakty dotyczą wielu innych produktów, nie tylko dostarczanych do więzień ale także dla instytucji charytatywnych czy dla wojska ale ten trzeci rodzaj produkcji to inna rzecz, inna jakość, często lepsza niż na rynku cywilnym.
Na koniec ciekawostka - Pewna firma z USA, która zajmuje się produkcją żywności do amerykańskich więzień, jest znana w Polsce i kojarzona z restauracjami... smacznego :)
Soja to chyba w każdym z pensjonatów jest obowiązkowa...W Słońsku porcja chleba to było 5 kromek chleba na głowę,tzn 1 bochenek chleba na 4..Ziemniaki były raz w tygodniu,od święta,a tak non stop kasza .W soboty i wtorki na obiad był litraż ,czyli grochówka,fasolowa albo cygańska ,ta ostatnia była najgorsza,rozgotowana papka makaronu której nie szło jeść ,jedyna dobra zupa był barszcz.
Nie zmyślaj, to żałosne. Litraż nie istnieje od kilkudziesięciu lat. Obiad składa się z dwóch dań+kompot.
Nie masz racji - u mnie był litraż i z tego co chłopaki mówili z innych ZK to zdarza się to jeszcze. Ale w różnych miejscach bywa różnie.
@@Mr.Nemezis
Zdecyduj się - albo był litraż, albo obiad z dwóch dań.
Z reguły były dwa dania ale raz na jakiś czas był litraż w postaci grochówki@@Sattivasa
@@Mr.Nemezis
Raz na jaki czas?
Thanks a lot 🤗
👍👍👍
Mam pytanie czy ktos z ogladajacych orientuje sie w jakie dni jest wypiska w Areszcie na Swiebodzkiej?
Mozesz sprawdzic w zamowieniach publicznych skąd zamawiają produkty spożywcze - w niektorych zakladach zamawiają rarytasy, ale pytanie kto je dostaje ;)
Mam ważne dla mnie pytanie, czy można uzyskać dostęp do internetu żeby móc dysponować swoim kontem?
W ZK nie można mieć internetu. Jedyna możliwość to rozmowa z bliskimi przez Skype
Przez wyjatkowy zbieg okolicznosci raz mi się zdarzyło wylądować na "Dolku" i dostałem ciepłą herbatę 2 parówki , pomidora prawie pół chleba i to dobrej jakości
Porównując do jedzenia w szpitalu to było naprawdę super na tym dołku
No to zapraszamy na dłużej :-) czym chata bogata...
@@Mr.Nemezis Nie zamierzam
Ale zdaje sobie sprawę że w Zk jest inaczej
To było na dołku akurat
W pierwszy dzień zastanawialiśmy się co to może być za zupa, aż koleś mówi, chyba rosół, bo znalazł kawałek skórki od kurczaka w makaronie w drugim daniu😂 masła nie dawali, surówek do obiadu też nie, konserwa na trzy osoby i chleb na czterec. Ogólnie wyżywienie więźnia jest minimum 4 zł dziennie, to co oczekiwać..
Z mojej perspektywy, masz bardzo duży potencjał na kanal kryminalny ale nie takie proste oklepane narracje, twój styl opowiadania,przemyslenia,znajomość jezyka polskiego,skladnia jezykowa itp. Po prostu w twoim glosie jest to coś i to jak kiedys mówiłeś o tym co robi tatuaże i po wyjsciu mosi otworzyć zakłady tatuażu to ty masz bardzo duży potencjal w glosie i tak zwanym "spokoju ducha ".
Tak dla porownania zobacz opowiadania Mroza myślę że byl bys lepszy.
P.s sorry za moja gramatykę ale juz długo nie mieszkam w polsce.
Dziś wpadnie na kanał odcinek z nowej serii True Crime - także zapraszam serdecznie i czekam na Twoją opinie
Skoro jest telewizor i dvd to można też mieć konsolę (np PS4) lub nawet komputer? Pytam bo jestem nałogowym graczem i dostawałbym tam świra bez grania.
Od roku czasu konsole wycofane, komputer niby można odpowiednio przygotowany ale nikt ci zgody na to nie wyda
Na rakowieckiej w Warszawie jak jeszcze była czynna ,jedzenie było najlepsze w Polsce jeśli chodzi i jedzenie ,pewnie dlatego że tam caly centralny zarząd służby ,ale okręg łódzki ,Sieradz Łowicz kiedyś Łęczyca łódź dramat jedzenie
Z Rakowiecką to potwierdzam. Sam nie miałem okazji próbować ale dużo dobrego słyszałem :-)
Z opowieści kryminalistów najgorsze żarcie jest w ZK Potulice
@Sattivasa Nie widzę powodu żebym miał cokolwiek zmyślać...
Jakie pieniądze na miesiąc wydawałeś na wypiske
jakieś 300 zł - czasem 500 zł - nie licząc kosztu telefonu
Tak tanio czy po prostu nie miales wiecej ?@@Mr.Nemezis
Mówiąc szczerze nie bardzo to liczyłem - nie jest tanio ale też wiele nie trzeba jak się nie pali. @@mattt4309
Jak można dawać więźniom na wyżywienie 4 zł na dzień i stawka od 10 lat nie poszła w górę. Gdzie inflacja w tym czasie poszła o 100 %. Trzeba to nagłaśniać... Serowanie więźniom syfu do jedzenia to jest kara w karze.....
Wszystko z soją dają, bo soja obniża testosteron. Może dlatego.
Myślę, że soja to nie jest kwestia testosteronu a oszczędności - tylko i wyłącznie. Większość osadzonych uprawia jakiś rodzaj ćwiczeń fizycznych, które z kolei zwiększają poziom testosteronu więc bilans wychodzi na zero :-)
nie obniża poziomu testosteronu, ale zawiera fitoestrogeny, które są podobne do hormonów żeńskich.
Kryminalistów należy likwidować. Nie ma o czym mówić
Tak sobie mysle narzekasz na jedzenie i przypomnialem sobie ze ja wozilem kiedys w NY chleb ze zwrotow do wiezienia, juz pisze o co chodzi, byl to ten puch amerykanski i on ma waznosc 7-9 dni pozniej sie zbiera zwroty ze sklepow i dajesz nowy wiec te zwroty nieraz na 2 dzien juz plesnialy a czasami sie zdarzylo ze i juz zwrot byl splesnialy i to sie wozilo do wiezienia, jadles cos takiego w Polsce..?
Nie ma co porównywać. W polskich więzieniach też nie znajdziesz gangów jak w USA a co do chleba - bywało różnie
@@Mr.Nemezis mialem kolege ktory siedzial chyba 3 razy w Polsce i raz w NY, mowil ze w Stanach jest gorzej bo codziennie musisz uwazac zeby kosy nie dostac pod żebro ale za to miales papier toaletowy do oporu i prysznice chyba co 2 dzien.
@@bezimienny9015😊
Jak ktoś postanowi zastrajkować i nie chce jeść, to psycholog i elektrowstrząsy?
Nie spotkałem się z tym. Ostatecznie to jedzenie nie jest aż tak bardzo nie jadalne. Kwestia przyzwyczajenia a z przyprawami to wszystko da się zjeść
Odmowa przyjęcia posiłku jest traktowana jak samo agresja. W skrajnych przypadkach można trafić do izolatki a to jest mało przyjemne, bo traci się możliwość wypisek czy korzystania z telefonu. Posiłek musisz wziąć - czy go zjesz czy wyrzucisz to już Twoja sprawa. Ja swoje posiłki oddawałem chłopakom... ja nie musiałem tego jeść a oni mieli pełne brzuchy.
Degradacja na zamknięty blacha na szkiełko słuchawe i skype
Jadłeś na fikole jak majciarz hehe
Hehe...Myślisz, że ktoś się jeszcze tym przejmuje ;-)
@@Mr.Nemezis kasa się liczy a kazdy żyje jak mu wygodnie
(Kraków,Wojkowice,Bytom,Wiśnicz,Tarnów]
Więzień powinien być syty i dobrze odżywiony żeby miał siły popełniać nowe przestępstwa