a tak wgl pytanie z innej beczki co by było gdyby pogaczar sie jutro zle czuł i nie dał by rady jechać i odpuścił by jeden etap jak to jest liczone w klasyfikacji mógł by jeszcze wygrać całe tour de france ?
@@hubertdrobek ja ogladałem taki wyścig: 1. etap ciekawy, zapowiadało emocje 2. etap ciekawy zapowiadoło dalsze emocje 3. etap masakra, ciekawy tylko sprint, czyli 98 procent etapu nuda 4. etap, emocje etapu skończyly sie na podjezdzie do Galibier, tak jak wjechali tak samo zjechali 5. etap, zero ucieczek, na plus win Cavendisha, 98% procent etapu nuda 6. etap, zero ucieczek, 98% prcent etapu nuda 7. etap, czasówka, która się skończyła tak jak to można bylo przewidzieć przed 8. etap, brak poważnych ucieczek, finish sprinterski, 90 % etapu nuda 9. etap, parę skoków Pogacara to za mało dla emocji, Vingegaard totalnie ukryty a powienien atakować, przynajmniej raz
Takie jest kolarstwo i charakterystyka wielkich tourów 😉 Kolarze to też ludzie i nie liczą się tylko ataki i żyłowanie swoich możliwości. Kolarstwo to szachy i czasami taktyka wymaga nudniejszego etapu ♟️
Hubert, może pokusisz się też o smaczki sprzętowe?
Na taki etap szutrowy pewnie ekipy uzbrajają swój sprzęt w smaczki technologiczne.
Pewnie, zajrzę i jak będzie coś ciekawego to opowiem 😉
a tak wgl pytanie z innej beczki co by było gdyby pogaczar sie jutro zle czuł i nie dał by rady jechać i odpuścił by jeden etap jak to jest liczone w klasyfikacji mógł by jeszcze wygrać całe tour de france ?
Nie możesz odpuścić etapu. Musiałby jechać aby nadal brać udział w wyścigu
Jeśli wycofujesz się choćby z jednego etapu, nie ważne, czy przed, czy w trakcie to wycofujesz się tym samym z całego wyścigu.
Przyznasz, że o takich etapach świetnie się opowiada ? :)
To prawda 📽️🍿
Dla mnie ten wyścig to niesamowita nuda, czas o tym głośno mówić!
Chyba inne wyścigi oglądamy 🤷🏼♂️😉
@@hubertdrobek ja ogladałem taki wyścig:
1. etap ciekawy, zapowiadało emocje
2. etap ciekawy zapowiadoło dalsze emocje
3. etap masakra, ciekawy tylko sprint, czyli 98 procent etapu nuda
4. etap, emocje etapu skończyly sie na podjezdzie do Galibier, tak jak wjechali tak samo zjechali
5. etap, zero ucieczek, na plus win Cavendisha, 98% procent etapu nuda
6. etap, zero ucieczek, 98% prcent etapu nuda
7. etap, czasówka, która się skończyła tak jak to można bylo przewidzieć przed
8. etap, brak poważnych ucieczek, finish sprinterski, 90 % etapu nuda
9. etap, parę skoków Pogacara to za mało dla emocji, Vingegaard totalnie ukryty a powienien atakować, przynajmniej raz
Takie jest kolarstwo i charakterystyka wielkich tourów 😉 Kolarze to też ludzie i nie liczą się tylko ataki i żyłowanie swoich możliwości. Kolarstwo to szachy i czasami taktyka wymaga nudniejszego etapu ♟️